Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Granice egoizmu

Rozpoczęte przez ~Tom, 26 maj 2021
  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 28 czerwca 2021 - 20:58
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:05
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    No widzisz i ona jakby była uczciwa to tak by mu napisała. Odetnij się, ja nie odejdę, podjęłam decyzję. A tak go trzyma na orbicie, a ten krąży i krąży. Albo ona jakoś mało świadoma albo bardzo cwana.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:09
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    No widzisz i ona jakby była uczciwa to tak by mu napisała. Odetnij się, ja nie odejdę, podjęłam decyzję. A tak go trzyma na orbicie, a ten krąży i krąży. Albo ona jakoś mało świadoma albo bardzo cwana.

    I jeszcze chce romans kontynuować? Tom a teraz wpadłam na pomysł, może oni się dogadali i mają otwarty związek? Znam taką jedną parę. Razem wychowują dziecko ale nie sypiają ze sobą. Młodzi ludzie, jakaś taka dziwna moda. Razem im pewnie łatwiej dzielić się obowiązkami ale na boku se ruchają ile wlezie i kogo se tam chcą.
    Nie popieram, nie rozumiem, nowoczesność chyba.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zbuntowany anioł ~Zbuntowany anioł
    ~Zbuntowany anioł
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:11
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    No widzisz i ona jakby była uczciwa to tak by mu napisała. Odetnij się, ja nie odejdę, podjęłam decyzję. A tak go trzyma na orbicie, a ten krąży i krąży. Albo ona jakoś mało świadoma albo bardzo cwana.


    Raczej to drugie ale Tomasz nigdy w to nie uwierzy. Nie wiem jakie ambicje może mieć mężata młoda kobieta przed 30 żeby pakować się w trójkąt - a w sumie w czworokąt biorąc pod uwagę jej męża, z zajętym dzieciatym facetem... nie wiem gdzie jej kręgosłup moralny i chyba na próżno go szukać tak samo jak kręgosłupa Tomka...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:17
    ~Zbuntowany napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    No widzisz i ona jakby była uczciwa to tak by mu napisała. Odetnij się, ja nie odejdę, podjęłam decyzję. A tak go trzyma na orbicie, a ten krąży i krąży. Albo ona jakoś mało świadoma albo bardzo cwana.


    Raczej to drugie ale Tomasz nigdy w to nie uwierzy. Nie wiem jakie ambicje może mieć mężata młoda kobieta przed 30 żeby pakować się w trójkąt - a w sumie w czworokąt biorąc pod uwagę jej męża, z zajętym dzieciatym facetem... nie wiem gdzie jej kręgosłup moralny i chyba na próżno go szukać tak samo jak kręgosłupa Tomka...

    No chyba, że Tom ma kasę.
    No to zobacz, mąż utrzymuje dziecko, ona ma kasę na siebie i Tom w nią inwestuje. Mąż tej kochanki jej dzieciaka bierze na co drugi weekend a i w tygodniu może też. Generalnie ma zyski finanse i czas o ile Tom jej się nie wpieprzy ze swoimi dzieciakami. No ale żeby aż tak wrachowana była?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Basia ~Basia
    ~Basia
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:22
    Tom. Nikt z nas nie wiem co jej w głowie siedzi. I rozumiem Cię że jesteś zły. Ale jeszcze dwa dni temu, jak mąż się wyprowadził to Ty zastanawiałeś się czy ratować swój związek, czy układać się z Nią. Może ona ma teraz takie same myśli, jak Ty dwa dni temu?
    Masz do niej pretensje o to co sam robisz. Sam tkwisz nadal w swojej relacji, a masz do niej pretensje, że ona tkwi w swojej?
    Cudownie jest mieć faceta z którym można o wszystkim rozmawiać, dniami i nocami, a seks jest wspaniały, pod warunkiem że tego faceta się nie dzieli z nikim innym.

    Zrób miejsce w swoim życiu dla kobiety, która będziesz kochał, bez znaczenia czy to Ona czy inna :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Basia ~Basia
    ~Basia
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:26
    Strefa komfortu...
    To jest wyjaśnienie wielu sytuacji.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:41
    Albo dziewczyna jest typem wiecznej kochanki. Wcale nie che stabilizacji, kiedyś tu @raz na forum napisał, że takie też potrzebne są w przyrodzie. Facet niedoceniany w małżeństwie, bez seksu małżeńskiego idzie w tango ale dzięki temu małżeństwo trwa. Jak facet sprytny i bez kręgosłupa to ma i to co mu trzeba czyli dom, rodzinę, przystań i ogień na mieście żeby się chciało chcieć.
    Nieuczciwe to ale dojenie męża bez litości, wieczne narzekania, brak zaradności, pasożytnictwo, lenistwo, zaniedbanie siebie żony też jest nieuczciwe. Taka brudna gra.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:51
    ~tom napisał:
    ~kobietka napisał:
    Pragmatyczniej ;)

    Raczej jej nie powiedziałeś, że jesteś zdecydowany zostawić dla niej żonę? Wnioskuję po tym po prostu, że nawet w tym wątku nie byłeś. :)

    Chyba że gdzieś tam na boku zaczęła się jej jeszcze - dodatkowo - klarować sytuacja z mężem i też dali sobie jeszcze szansę.


    Mogę się do Ciebie odezwać na priv ?


    Jak będziesz miał ochotę i cierpliwość wobec tempa mojego odpisywania :), to jasne. Pisz.

    Mój forumowy mail ogólnie znany jest - kobietkazforum@gmail.com

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~tom ~tom
    ~tom
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:53
    ~czwórka napisał:
    ~Tom napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    Tomasz weź się w garść i przestań żebrać o uczucia. Na chuj drążysz dlaczego? Co Ci to da? Odwróć się na pięcie, wyciągnij wnioski i idź w swoją stronę. Gwarantuję Ci, że jak odejdziesz bez słowa to ona się odezwie. Baby takie są. Ona teraz trzyma Cię na wszelki wypadek próbując ratować to co ma pewne i co zna. Basia dobrze Ci napisała. Ty jej nic nie gwarantujesz poza romansem. Nawet nie próbuj tego akceptować. Miej szacunek do samego siebie. Powinieneś być konsekwentny i zamknąć ten rozdział. Przebolejesz w środku. Ale nie pokazuj jej tego.


    Tom oprócz bzykania i pogaduszek to raczej nic nie proponował bo sorry ale bycie czyjąś kochanką i to przez 3 lata a potem ewentualnie w nagrodę konkubentką alimenciarza to chyba nie jest szczyt marzeń kobiety?
    A może jest? Ja się słabo znam na marzeniach młodych kobiet.


    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.

    A Ok., naprowadzasz mnie na to żebym napisała, że kasa też się liczy? To wszystko zależy czy kobieta zaradna, choć trochę ambitna, nie lubiąca po czyjeś rękę wyciągać. Na pewno kasa się zgadzać musi chyba, że ona jest bardzo bogata i ma na to wyjebane albo ma tyle i czuje się na siłach że zarobi, że ją ta kasa jakoś specjalnie nie zajmuje i nie przesądza o decyzjach.




    ogarnieta i ambitna, choc u zadnego z nas sie nie przelewa. a z racji pracy i kiku rzeczy prywatnych kompletne zerwanie kontaktu jest nie mozliwe

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~tom ~tom
    ~tom
    Napisane 28 czerwca 2021 - 21:55
    ~czwórka napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    No widzisz i ona jakby była uczciwa to tak by mu napisała. Odetnij się, ja nie odejdę, podjęłam decyzję. A tak go trzyma na orbicie, a ten krąży i krąży. Albo ona jakoś mało świadoma albo bardzo cwana.

    I jeszcze chce romans kontynuować? Tom a teraz wpadłam na pomysł, może oni się dogadali i mają otwarty związek? Znam taką jedną parę. Razem wychowują dziecko ale nie sypiają ze sobą. Młodzi ludzie, jakaś taka dziwna moda. Razem im pewnie łatwiej dzielić się obowiązkami ale na boku se ruchają ile wlezie i kogo se tam chcą.
    Nie popieram, nie rozumiem, nowoczesność chyba.


    Rozumiem i nawet popieram takie zwiazki. W tym wypadku to nie to.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 28 czerwca 2021 - 22:06
    ~tom napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    No widzisz i ona jakby była uczciwa to tak by mu napisała. Odetnij się, ja nie odejdę, podjęłam decyzję. A tak go trzyma na orbicie, a ten krąży i krąży. Albo ona jakoś mało świadoma albo bardzo cwana.

    I jeszcze chce romans kontynuować? Tom a teraz wpadłam na pomysł, może oni się dogadali i mają otwarty związek? Znam taką jedną parę. Razem wychowują dziecko ale nie sypiają ze sobą. Młodzi ludzie, jakaś taka dziwna moda. Razem im pewnie łatwiej dzielić się obowiązkami ale na boku se ruchają ile wlezie i kogo se tam chcą.
    Nie popieram, nie rozumiem, nowoczesność chyba.


    Rozumiem i nawet popieram takie zwiazki. W tym wypadku to nie to.

    Krótkowzroczne. Z seksu na boku też się rodzą dzieci. Co z nimi dalej?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zbuntowany anioł ~Zbuntowany anioł
    ~Zbuntowany anioł
    Napisane 28 czerwca 2021 - 22:26
    ~tom napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    No widzisz i ona jakby była uczciwa to tak by mu napisała. Odetnij się, ja nie odejdę, podjęłam decyzję. A tak go trzyma na orbicie, a ten krąży i krąży. Albo ona jakoś mało świadoma albo bardzo cwana.

    I jeszcze chce romans kontynuować? Tom a teraz wpadłam na pomysł, może oni się dogadali i mają otwarty związek? Znam taką jedną parę. Razem wychowują dziecko ale nie sypiają ze sobą. Młodzi ludzie, jakaś taka dziwna moda. Razem im pewnie łatwiej dzielić się obowiązkami ale na boku se ruchają ile wlezie i kogo se tam chcą.
    Nie popieram, nie rozumiem, nowoczesność chyba.


    Rozumiem i nawet popieram takie zwiazki. W tym wypadku to nie to.


    Przepraszam Tomku ale moim zdaniem jesteś trochę naiwny... Wybielasz bardzo tą swoją kochankę a ona już daleko jest w tej skali szarości. Wymagasz od niej deklaracji i obietnic a sam ruchasz partnerkę na boku i z tego co zdążyłam zrozumieć chyba nie odejdziesz od niej bo cię po prostu na to nie stać... więc ruchasz dalej żeby się nie domyślała :) a alimenty swoje kosztują... Skoro piszesz że jest ambitna to aż się dziwię że przez 3 lata czekała na alimenciarza. Pogaduszki i dobry seks to nie wszystko. Gdy nam coś w związku nie pasuje to najłatwiej iść na skróty i szukać seksu na boku niż pogadać z partnerem o swoich oczekiwaniach. Może sobie to przekalkulowała, mąż zaczął ją dobrze posuwać i pozmieniała priorytety :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 28 czerwca 2021 - 22:58
    ~Zbuntowany napisał:
    ~tom napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:
    ~JD napisał:
    ~Tom napisał:

    A to kobietom nie chodzi o faceta z którym mogą każdy temat poruszyć i mieć satysfakcynujace życie erotyczne?
    Napewno została by moja żona - o tym też rozmawialismy.


    Wybacz, ale pierdolisz jak potłuczony. Rozmawiać to możesz sobie o wszystkim. Przez trzy lata nic nie zrobiłeś i siedzisz w swojej strefie komfortu. Na co ona ma czekać? Woli znanego giermka niż księcia gawędziarza.


    Nie do końca JD.. Kiedy w domu było pusto drzwi zostały uchylone mężowi a nie mnie.. Bywa


    No przecież napisałem Ci dlaczego. Trzy lata miałeś, aby odejść. A Ty czekałeś aż ona to zrobi pierwsza?


    To raczej ja miałem zapedy żeby z romansu przejść na next level.. Ona całkiem niedawno jeszcze proponowala kontynuację..


    Odetnij się od niej. Ona nigdy nie odejdzie. Chyba, że Ci pasuje zlizywanie resztek z pańskiego stołu.

    No widzisz i ona jakby była uczciwa to tak by mu napisała. Odetnij się, ja nie odejdę, podjęłam decyzję. A tak go trzyma na orbicie, a ten krąży i krąży. Albo ona jakoś mało świadoma albo bardzo cwana.

    I jeszcze chce romans kontynuować? Tom a teraz wpadłam na pomysł, może oni się dogadali i mają otwarty związek? Znam taką jedną parę. Razem wychowują dziecko ale nie sypiają ze sobą. Młodzi ludzie, jakaś taka dziwna moda. Razem im pewnie łatwiej dzielić się obowiązkami ale na boku se ruchają ile wlezie i kogo se tam chcą.
    Nie popieram, nie rozumiem, nowoczesność chyba.


    Rozumiem i nawet popieram takie zwiazki. W tym wypadku to nie to.


    Przepraszam Tomku ale moim zdaniem jesteś trochę naiwny... Wybielasz bardzo tą swoją kochankę a ona już daleko jest w tej skali szarości. Wymagasz od niej deklaracji i obietnic a sam ruchasz partnerkę na boku i z tego co zdążyłam zrozumieć chyba nie odejdziesz od niej bo cię po prostu na to nie stać... więc ruchasz dalej żeby się nie domyślała :) a alimenty swoje kosztują... Skoro piszesz że jest ambitna to aż się dziwię że przez 3 lata czekała na alimenciarza. Pogaduszki i dobry seks to nie wszystko. Gdy nam coś w związku nie pasuje to najłatwiej iść na skróty i szukać seksu na boku niż pogadać z partnerem o swoich oczekiwaniach. Może sobie to przekalkulowała, mąż zaczął ją dobrze posuwać i pozmieniała priorytety :)

    A jak do tego posuwania dołożył pogaduszki, to Tom nie jest już potrzebny. Chyba, że Tom da więcej?
    Tak czy siak, sytuacja uwłaczająca godności człowieka.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 29 czerwca 2021 - 00:49
    Mnie w tej sytuacji najbardziej jedno zadziwia. Naiwnosc. Tom, swoje lata juz masz, doswiadczenie zdrady (ciebie) tez. Nie brales pod uwage, ze skoro ona zdradza meza i nadal przy nim tkwi to jest kobieta 'interesowna' ?. Priorytetem jej jest aby pod jej doopka bylo miekko. Oszukiwanie przychodzi jej latwo, jak widac. Czy nie moglaby oszukac tez ciebie ? Na logike - raczej bez problemu - kwestia w imie czego. Nie wiem dlaczego ludzie zakladaja, ze mozna sie zwiazac z kims kto zdradza dlugoterminowo i ze taka osoba prawie w stosunku do mnie bedzie wierna. Do tego rzuci wszystko i zaciagnie cie na lake by wachac razem kwiatki mimo, ze zima za pasem. Prawdopodobienistwo na taki obrot spraw jest nikle. Uwazasz sie za az takiego wyjatkowo-zajebistego goscia ? Bo tylko tacy (plus super bogaci) maja szanse na 'sukces' w takiej sytuacji.
    Moze ona jest mniej 'naiwna' i doskonale zna 'przyslowie' - fajnie sie sra jak sie ma pelna doope goowna ;)
    Wlazes na pole minowe i sie dziwisz, ze ci ujebalo noge mimo, ze widziales jak setkom 'ochotnikow' przed toba ujebalo tez a moze nawet i nogi dwie. Wiesz, w pewnym wieku powinienies wiedziec, ze mowiac 'potrzymaj mi piwo' musisz sie liczyc z tym, ze z duzym prawdopodobienstwem to piwo wypije ten komu je dales potrzymac jak sie tak po ludzku wyjebiesz robiac ta 'popisowe' :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 29 czerwca 2021 - 08:20
    ~raz napisał:
    Mnie w tej sytuacji najbardziej jedno zadziwia. Naiwnosc. Tom, swoje lata juz masz, doswiadczenie zdrady (ciebie) tez. Nie brales pod uwage, ze skoro ona zdradza meza i nadal przy nim tkwi to jest kobieta 'interesowna' ?. Priorytetem jej jest aby pod jej doopka bylo miekko. Oszukiwanie przychodzi jej latwo, jak widac. Czy nie moglaby oszukac tez ciebie ? Na logike - raczej bez problemu - kwestia w imie czego. Nie wiem dlaczego ludzie zakladaja, ze mozna sie zwiazac z kims kto zdradza dlugoterminowo i ze taka osoba prawie w stosunku do mnie bedzie wierna. Do tego rzuci wszystko i zaciagnie cie na lake by wachac razem kwiatki mimo, ze zima za pasem. Prawdopodobienistwo na taki obrot spraw jest nikle. Uwazasz sie za az takiego wyjatkowo-zajebistego goscia ? Bo tylko tacy (plus super bogaci) maja szanse na 'sukces' w takiej sytuacji.
    Moze ona jest mniej 'naiwna' i doskonale zna 'przyslowie' - fajnie sie sra jak sie ma pelna doope goowna ;)
    Wlazes na pole minowe i sie dziwisz, ze ci ujebalo noge mimo, ze widziales jak setkom 'ochotnikow' przed toba ujebalo tez a moze nawet i nogi dwie. Wiesz, w pewnym wieku powinienies wiedziec, ze mowiac 'potrzymaj mi piwo' musisz sie liczyc z tym, ze z duzym prawdopodobienstwem to piwo wypije ten komu je dales potrzymac jak sie tak po ludzku wyjebiesz robiac ta 'popisowe' :)


    Jak zawsze w punkt. Bez słodzenia i pierdolenia o wszystkim i niczym.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tom ~Tom
    ~Tom
    Napisane 29 czerwca 2021 - 09:29
    Odnoszę wrażenie że nikt z Was się nigdy nie zakochał w nieodpowiednim momencie swojego zycia. Że nawet jeśli ktoś był w nieszczęśliwym związku to odszedł, pobył sam ze sobą i dopiero później wszedl w inny zwiazek.
    Doskonale rozumiem Wasze opinie i rady - patrząc z boku, dokładnie takie samo mam podejscie..
    Trochę inaczej to jednak wygląda jeśli sytuacja dotyczy nas osobiscie.
    Miłego dnia drodzy forumowicze

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 29 czerwca 2021 - 09:57
    ~Tom napisał:
    Odnoszę wrażenie że nikt z Was się nigdy nie zakochał w nieodpowiednim momencie swojego zycia. Że nawet jeśli ktoś był w nieszczęśliwym związku to odszedł, pobył sam ze sobą i dopiero później wszedl w inny zwiazek.
    Doskonale rozumiem Wasze opinie i rady - patrząc z boku, dokładnie takie samo mam podejscie..
    Trochę inaczej to jednak wygląda jeśli sytuacja dotyczy nas osobiscie.
    Miłego dnia drodzy forumowicze


    Zakochał, zakochał :-)
    Przecież o to tu właśnie chodzi ;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zbuntowany anioł ~Zbuntowany anioł
    ~Zbuntowany anioł
    Napisane 29 czerwca 2021 - 10:10
    Mój tata zdradzał moją mamę Tomku, niejednokrotnie, byłam wtedy małym dzieckiem nie wiem czy miałam nawet 5 lat. Myślisz że nic nie wiedziałam i nie pamiętam? Ciężko mieć inne zdanie będąc zamieszanym w zdrady jednak bezpośrednio :) Ja jak najbardziej rozumiem że można znaleźć miłość życia w nieodpowiednim momencie, miłość przecież nie wybiera :) ale nie rozumiem oszukiwania i kłamstw ciągniętych przez 3 lata. Miałeś cholernie dużo czasu żeby to wszystko naprostować, zakończyć związek, powiedzieć otwarcie że znalazłeś miłość życia i odejść... wolałeś jednak prowadzić podwójne życie i chyba myślałeś że jest ono jakieś wyjątkowe i niestandardowe... jednak zakończenie romansu jak z książki wyciągnięte, samo życie :) A i jeszcze jedno co do twojego wcześniejszego wpisu, jak dla mnie nie można zdradzić nawet jednokrotnie i kochać zdradzanego partnera, jest to kurła niemożliwe, bo nie można kochać i jednocześnie wbijać nóż w serce :) tak chyba mówią ci którzy nie mają żadnych hamulców i rozpinają rozporek gdy tylko nadarzy się okazja zamiast się opanować... takie osoby dla mnie są po prostu słabe w takim psychicznym ujęciu. Wtedy to nie miłość a przyzwyczajenie i poczucie utraty gruntu pod nogami...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zadowolona ~Zadowolona
    ~Zadowolona
    Napisane 29 czerwca 2021 - 10:18
    No i Tom jest czarnej dupie.
    Jakby Cie kochala to by z Toba byla.
    Byles mila przygodą.
    A tak sie rozpisywales jaka to bratnia dusza.
    Masz to szczescie ze jestes kochany przez swoja partnerkę jak to kiedys napisales za bardzo Cie kocha.
    Nie doceniles tego co miales.
    Mloda cipka oczy Ci przyslonila. Mowic i planowac mozna wszystko licza sie czyny.
    Karma do Ciebie wrocila.

    Szkoda Twoje parnerki.
    Aby sie dowiedziala i odeszla.
    A tobie zostanie reczny i obiadki z biedronki

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy