Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Chciałbym odejść od żony, ale ona się tak stara

Rozpoczęte przez ~Facet, 18 lut 2019
  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 13 marca 2019 - 15:35
    ~Figa napisał:
    ...szkoda tylko że ta szkoda niektorych tak dużo kosztuje...:)

    Szkoda zawsze kosztuje... no cóż.

    Fajnie jak ktoś potrafi uczyć się na cudzych błędach - mniej będzie stratny, bo szkodę poniósł ktoś inny ;-).
    Większość jednak musi narżnąć się sama, bo inaczej nic do nich nie dotrze.

    A druga sprawa...
    Po latach małżeństwa komuś się nagle odmieni i co wtedy?
    Była miłość, wierność, pełnia szczęścia, dzieci, stadło rodzinne.

    Aż tu 'łup'!
    Wszystko wzięło w łeb ;-).
    Rób teraz co chcesz...
    Bo się komuś 'niezależności' zachciało hehe...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 13 marca 2019 - 15:50
    Jak ludzie prawdziwie się kochają to nic w lep nie dostanie...chcą się razem zestarzec i niczego na boku nie szukają bo mają wszystko przy sobie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 13 marca 2019 - 16:11
    Trzeba się o siebie troszczyć każdego dnia by zadna ze stron nigdy nie czula sie samotna być dla siebie wsparciem szanować się i ufac sobie nie udawać nie kłamać....Niech nikt nie nazywa prawdziwą miloscia przywiązania się czy przyzwyczajenia albo litosci do drugiego człowieka bo oszukuje sam siebie...z wiekiem prawdziwe uczucie jest lepsze prawdziwsze mocniejsze nie do zlamania

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 13 marca 2019 - 16:11
    ~Figa napisał:
    Jak ludzie prawdziwie się kochają to nic w lep nie dostanie...chcą się razem zestarzec

    Ja tam przestałem wierzyć w takie bajki :-)

    Moja stara też tak samo mawiała.
    Potem popadła w 'nowe środowiska', nabyła 'nowych poglądów' i...
    Przestała kochać, wszystko rozwaliła ;(.

    Kto winien...?
    Ano nie ona.
    A na początku miało być tak właśnie pięknie i z pełnią miłości ;-)...
    Wszystko odpowiedzialnie i 'po dorosłemu'...
    Tylko później okazało się, że...

    Ona lesbijką jest.
    To kim była, jak się za mąż wydawała?

    Było chłopa oszukiwać przez kilkanaście lat...?

    Nie przekonuje mnie jakoś teraz gadka o 'dozgonnych miłościach'.
    Nasłuchałem się tego, a potem wszystko w łeb wzięło ;-).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 13 marca 2019 - 16:46
    No cóż...życie to nie bajka uslana różami...Współczuję...nie chciałabym żeby mój mąż na mnie mówił "moja stara " okropnie! otoczenie a czasem rodzina ma ogromny wpływ na relacje małżeńskie wiem coś i o tym...najważniejsze zeby nie poddac sie tej presji ale to wymaga dokonania wyboru na samym poczatku i wytyczenia granic ktorych nie wolno nikomu przekraczać....zasady to podstawa na których funkcjonuje zwiazek

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Idiotka ~Idiotka
    ~Idiotka
    Napisane 13 marca 2019 - 22:18
    Robert, świat nie kończy się na Twojej starej. Na szczęście. Nie wszyscy są kłamliwymi, bezdusznymi, wyrachowanymi głupkami. Trzeba trafić na "swojego", "swoją", to człowiek odetchnie - czego nam wszystkim życzę, bo widzę, ze nieudane relacje się tu ogólnie większości ulewają i wychodzą uszami. ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet ~Facet
    ~Facet
    Napisane 13 marca 2019 - 23:23
    Był taki moment, że czułem, że z żoną jestem w stanie się zestarzeć, że ona jest kobietą mojego życia - tak w okresie narodzin naszych dzieci. Życie płynie, ludzie się zmieniają, ewoluują lub nie (moja żona zatrzymała się w miejscu, utknęła, nie chciała się rozwijać, nie chciała nic robić po prostu). I przeszło mi myślenie o niej jako o kobiecie życia, nic na to nie poradzę...ani nie pojawił się nikt inny, ani mi nie odbiło, ani to żaden kryzys wieku średniego...po prostu przestałem ją kochać, pożądać, podziwiać itd

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 14 marca 2019 - 08:07
    Wydaje mi się że chyba nie wiesz na czym życie polega...może i nie dorosles do bycia mężem ...Ale mam pytanie co wy mezczyzni robicie w tym kierunku żeby to coś między wami nie zgasło?! To oboje ludzi musi każdego dnia o siebie dbać być dla siebie i dawać jeden drugiemu wszystko bo związek to tylko dwoje ludzi ! NIE + ktoś na boku ...brakuje wrażeń ?adrenaliny ? Czy wy mezczyzni myślicie że znajdziecie taka co ma w rzesz między nogam ? nie taka nie istnieje ! czego wy szukacie ? Czego wy chcecie ? Nudzisz się życiem bo jesteś niedojrzaly i sam nie wiesz czego tak naprawdę chcesz od życia! Siedź sam na dupie i nie pakuj się w kolejny związek bo się do tego nie nadajesz

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rafał35 ~Rafał35
    ~Rafał35
    Napisane 14 marca 2019 - 09:08
    Figa - strasznie radykalne masz poglądy, mam wrażenie, że musiałaś zostać mocno "skrzywdzona" przez swojego męża i z tej perspektywy odbierasz cały świat. Nic nie wiesz o Facecie, jego potrzebach, brakach, konstrukcji psychicznej, dzieciństwie, traumach, a zarzucasz go ogólnikowymi "radami" na zasadzie "przestań czuć". Nazywasz go niedojrzałym, a według mnie oznaką dojrzałości jest próba zmierzenia się z własnymi myślami, lękami, bólem, co Facet właśnie robi w tym temacie (zachęcam Cię do jego przeczytania w całości, Facet wbrew pozorom wcale się nie wybiela). Oszukiwać samego siebie jest wbrew pozorom bardzo prosto, robi to większość ludzi.
    Facet dobrze opisał problem - związek to relacja dynamiczna i kiedy jedna osoba inwestuje w swój rozwój (ma do tego prawo), a druga stoi w miejscu (też ma do tego prawo) to w pewnym momencie ich drogi mogą się po prostu rozjechać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 14 marca 2019 - 09:29
    Facet ewidentnie przechodzi kryzys wieku średniego....musi sie pogodzic z nadchodzaca staroscia i przyjac to na klate hodnie a nie malpowac ! Nie odbilo mi nikogo nie mam itd żonę kochał w wieku rozrodczym tylko :) dobre a może żona utknela między gadami i pieluchami ....i ciekawe jak on dbał o jej rozwój?telepatycznie pewno Ciekawe gdzie w tym czasie był ten rycerz na białym koniu? Pewnie ja wspierał pomagał służył swoim ramieniem w każdej chwili .....efekt końcowy...Facet się odkochal na starość

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 14 marca 2019 - 09:49
    Zawsze może dobrze zadbać o swój rowoj stan ducha i żyć dynamicznie z młodsza od zony wybranka (bo ma do tego prawo) zobaczysz jak wymlodnieje od razu znikną zakola zmarszczki wy faceci jestescie kompletnie pozbawieni wyższych uczuć prości do granic bez zasad i honoru ... te wasze wybielajace bajeczki... dawno już w nie wierzę za stara wyga jestem....kompletny brak taktu...dziecinada z kompleksami :(

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 14 marca 2019 - 10:05
    Nikt mnie nie zranił a męża kocham..dynamiki w naszym małżeństwie nie brakuje .....wkurza mnie u facetów MAMLASTWO i plakanie nad sobą brak zasad i honoru....jak ci źle to zwiń manatki i odejdź....Jezu nie mogła bym być ze swoim mężem tylko z litości...sama bym uciekła...bo to po ponizajace....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 14 marca 2019 - 10:14
    ~Figa napisał:

    wy faceci jestescie kompletnie pozbawieni wyższych uczuć prości do granic bez zasad i honoru ... te wasze wybielajace bajeczki... dawno już w nie wierzę za stara wyga jestem....kompletny brak taktu...dziecinada z kompleksami :(

    Wiesz Figa...
    miałem nawet ochotę z Tobą podyskutować, ale skoro 'my faceci' jesteśmy kompletnie pozbawieni wyższych uczuć i taktu oraz zasad i honoru, to gdzież mnie - takiemu prymitywowi podejmować dyskusję z jaśnie oświeconą i wszechmądrą istotą pod postacią @Figa/stara wyga ;-)...

    Wybacz Figa, ale musiałem to napisać ;-)...
    Może zrozumiesz sarkazm.

    Komuś zarzucasz prostotę, a w tym samym zdaniu zdradzasz co tak naprawdę w Tobie siedzi.

    Zdaj sobie sprawę, że tak wśród mężczyzn, jak i wśród kobiet są ludzie mądrzy i bardzo wartościowi, jak i skrajnie głupkowate prymitywy.

    Nie ma tu rozróżnienia na płeć.

    Mam nadzieję, że mimo tego co napisałaś powyżej, jesteś świadoma, że głupota nie ma płci... ;-))).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 14 marca 2019 - 10:37
    ~Idiotka napisał:
    Robert, świat nie kończy się na Twojej starej. Na szczęście. Nie wszyscy są kłamliwymi, bezdusznymi, wyrachowanymi głupkami. Trzeba trafić na "swojego", "swoją", to człowiek odetchnie - czego nam wszystkim życzę, bo widzę, ze nieudane relacje się tu ogólnie większości ulewają i wychodzą uszami. ;)

    Wiesz...
    A ja widzę, że wystarczy trafić na istotę choć trochę myślącą ;-).
    Sam jestem w drugim związku i uważam go za całkiem udany.
    Coby zamknąć od razu dywagacje na temat zamiany na młódkę w wieku własnej córki wyjawię, że moja partnerka jest w wieku zbliżonym do mojego :-)

    Warto brać pod uwagę, że facet zupełnie inaczej niż kobieta, postrzega życie i wszystko co w tym 'życiu' się dzieje.

    Dla faceta życie to rodzaj przedsięwzięcia - on buduje i tworzy.

    Co tworzy?
    Ano to, co uznaje za ważne :-).
    Skrajnie go deprymuje, gdy on tworzy, a ktoś, kto miał z nim współpracować, niszczy jego dzieło.

    Relacja małżeńska też jest rodzajem dzieła ;-).
    Niestety tak jest.

    Gdy facet ma poczucie, że robił i zrobił wszystko, by małżeństwo uratować, a druga strona widziała wszystko inaczej i zamiast z nim współpracować w dziele budowania, niszczyła, on ma poczucie porażki.
    Stąd owo 'ulewanie się i wyłażenie uszami' starych relacji.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 14 marca 2019 - 10:46
    Sugerujesz mi głupotę? :)))..jesli myli ci się głupota z doświadczeniem życiowym to wybacz ale nie mój poziom...i wcale nie mam się za nadistote...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rafał35 ~Rafał35
    ~Rafał35
    Napisane 14 marca 2019 - 10:52
    ~Figa napisał:
    ...i wcale nie mam się za nadistote...


    A mi się wydaje, że jednak masz ;-)
    Fajnie, że tak dobrze ułożyło Ci się życie i że dokonałaś w przeszłości samych dobrych wyborów. Jako osoba doświadczona życiowo powinnaś jednak wiedzieć, że jesteś raczej wyjątkiem (bo regułą jest to, że ludzie błędy popełniają).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 14 marca 2019 - 10:55
    ~Figa napisał:
    Sugerujesz mi głupotę? :)))..

    Sugeruję, byś uważniej czytała co ktoś pisze ;-)...

    Ja napisałem, że tak facet może być - jak to napisałaś - bez zasad, prosty do granic, pozbawiony honoru, prymitywny, żenująco dziecinny z kompleksami, z kompletnym brakiem taktu... po prostu głupkowaty.

    Taka sama może być kobieta.
    Czy się z tym nie zgadzasz??? :-)

    Czy uważasz, że o facetach można sobie tak pisać (uogólniając) jak wypisujesz powyżej, a kobiety to już aniołki chodzące i tylko lewitują nad ziemią od niewinności...? ;)
    Złego słowa o nich powiedzieć nie można, bo one to 'ofiarami' są i tylko 'ofiarami'...?

    Tobie żadnej głupoty nie insynuuję - po prostu sama sobie dopowiadasz.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Figa ~Figa
    ~Figa
    Napisane 14 marca 2019 - 10:58
    Dużo dobrego wynioslam z domu rodzinnego ...miałam dobry fundament na start w zyciu...jak napisałeś błędy popełnia każdy... ja również ...tylko jest zasada nie wolno w nich tkwić i ich popełniać

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet ~Facet
    ~Facet
    Napisane 14 marca 2019 - 11:40
    ~Figa napisał:
    Wydaje mi się że chyba nie wiesz na czym życie polega...może i nie dorosles do bycia mężem ...

    Oj zagalopowałą się koleżanka odrobinę...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet ~Facet
    ~Facet
    Napisane 14 marca 2019 - 11:46
    Czytając całą "opowieść" Figi, dochodzę do wniosku, że to osoba głęboko zraniona przez mężczyznę, wręcz nienawidząca mężczyzn - krzyczy o tym każde zdanie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy