Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Zakochany w innej

Rozpoczęte przez ~Paweł 74, 08 gru 2020
  • avatar ~Okreslony ~Okreslony
    ~Okreslony
    Napisane 15 marca 2022 - 13:28
    Dalej zakochany w innej, on lubi cierpieć. Bo po co mu żona skoro ma coś nieosiągalnego.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Paweł 74 ~Paweł 74
    ~Paweł 74
    Napisane 09 czerwca 2022 - 11:35
    Witam wszystkich. Ci, co odsyłali mnie do psychiatry mieli rację. Poszedłem. Żona mnie namówiła ,ale i sam Dojrzałem do tego. Mam diagnozę, że przez cały ten okres byłem w ostrej psychozie przemijającej. By ustalić przyczyny, zlecił badania neurologiczne i testy psychologiczne. Jestem gotów poddać się terapii. Uważam,że to co robiłem, było patologia, przekroczeniem wszelkich norm społecznych. A także grzechem. Złamaniem przysięgi i nielojalnością wobec żony. Koleżanka w koncu wyznała żonie całą prawdę. Z własnej inicjatywy poprosiła o spotkanie. Opowiedziała o wszystkich moich sprawkach. Dużo z żoną rozmawiam o tym wszystkim. To jakoś ja uspokaja, leczy ból. Układamy nasze życie od nowa. Uważam,że tylko prawda mogła uciąć moje chore zachowanie. Zatrzymać to wszystko. Gdyby przyjaciółką koleżanki nie napisała do mojej żony, dalej bym trwał w tej psychozie. Koleżanka to ucięła, przestając pisać, bo widziała,że nie przestanę, mimo,że zapewniałem. Czemu nie zameldowała żonie odrazu, nie wiem. Z początku myślała,że się odczepie. Że uspokoi mnie rozmowa. Ale nie dała rady. Potrafiłem po kilku miesiącach wracać do tego samego. Mimo zapewnień. Poza tym nie miała twardych dowodów na moje występki. Słowo przeciw słowu. A nazbierało się tego. Straciłem zaufanie żony, będę budował je latami.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lucy ~Lucy
    ~Lucy
    Napisane 09 czerwca 2022 - 14:59
    Ale to jaka jest różnica między zakochaniem a tą psychozą?????

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Paweł 74 ~Paweł 74
    ~Paweł 74
    Napisane 09 czerwca 2022 - 15:55
    Według zdrowego i normalnego rozumowania,to wydaje mi się,że w postępowaniu, te wszystkie intrygi , które wymyślałem to jednak obłęd. Patologia umysłu. To też szkodziło koleżance. Zakochany działałby tak,aby nie szkodzić i nie narażać ukochanej. Nie mówiąc o tym,że niszczylem świat ,który budowaliśmy z żoną. Niszczylem własny świat. Przez rok tłumacząc tu na forum ten obłęd. Co mądrzejsi przestali mnie czytać. Mieli rację.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Paweł 74 ~Paweł 74
    ~Paweł 74
    Napisane 09 czerwca 2022 - 16:08
    Sprostowanie. Wszyscy przestali mnie czytać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adina ~Adina
    ~Adina
    Napisane 19 lipca 2022 - 10:10
    Witaj Pawle.
    Nie dotarłam co prawda do końca wątku (zatrzymałam się w lekturze na roku 2021), więc nie wiem jak i czy historia jest skończona.
    Piszesz, że koleżanka nie odwzajemnia Twoich uczuć, jak twierdzi.
    Tylko pytanie brzmi czy to w ogóle prawda, czy nie chce po prostu rozbijać małżeństwa.
    Wątpię, żeby marnowała tyle czasu i energii na wchodzenie w jakąkolwiek relację z zajętym facetem nic do niego nie czując.

    Wiem, każdy powie - tak jest, bo tak powiedziała. Ale w życiu od zakochanych we mnie facetów słyszałam takie zarzekanie się i tak perfekcyjnie udawaną obojętność, że już w słowa nie wierzę.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adina ~Adina
    ~Adina
    Napisane 19 lipca 2022 - 10:13
    Ach, właśnie doczytałam o psychozie.
    No to zwracam honor koleżance, chociaż nie wiem i tak po co tak długo to ciągnęła...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~admech ~admech
    ~admech
    Napisane 19 lipca 2022 - 11:34
    Miałem podobny przypadek jak autor wątku. Na szczęście koleżanka nie chciała w to brnąć. Szukałem pomocy w wielu miejscach i skończyło się na czatach i metodzie klina klinem. Sporo się wtedy dowiedziałem o związkach, uczuciach, kobietach i o sobie.
    Rok wychodziłem z tego stanu i przyznam, że przez pewien czas byłem strasznie podatny na związki uczuciowe - ale jakoś sam dałem radę.
    Teraz minęło już kilka lat i po uczuciu nic nie zostało. Ja się zmieniłem i moje życie się zmieniło. Z żoną jak brat i siostra, a na dodatek mam kochankę. Dla wielu osób taki układ jest nieakceptowalny, a ja czuje się z tym świetnie i nie mam wyrzutów sumienia czy poczucia winy. Najważniejsze, że mam spokojną głowę i mogę skupić się na dzieciach, rodzinie i pracy.
    A dla autora wątku rada: trzeba dopuścić bo życie w ułudzie swoich wyobrażeń na temat drugiej osoby to najgorsze co może nas spotkać. Mnie i moją rodzinę to niesamowicie niszczyło - to był najgorszy okres w życiu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adina ~Adina
    ~Adina
    Napisane 19 lipca 2022 - 13:13
    Tak też myślę, że życie w trójkątach (często emocjonalnych) jest bardzo częste w małżeństwach. Taka już ludzka natura, że to,co nowe imponuje czy pociąga bardziej, bo nowe osoby pokazują się głównie z najlepszej strony, a jakie byłoby życie z nimi na co dzień...cóż. Takie samo albo gorsze. Na pewno by spowszedniało, choć znam bardzo rzadkie przypadki długoletnich związków nadal w pełnym rozkwicie.

    Co do Pawła - psychoza psychozą, uczucie na pewno było.
    Nie powinno być to grzechem, bo nie mamy na uczucia wielkiego wpływu. Tylko zamiast utrzymywać fikcję małżeńską lepiej chyba zakończyć jeśli się żony nie kocha.
    I spróbować z kimś innym...Tylko tu o tyle paskudnie, że koleżanka zanęcała kontaktem, poniekąd w tym uczestniczyła, a potem z autora zrobiła obłąkanego.
    Pawle, kobiety doskonale czują, że się komuś podobają, bez względu na to jak naiwne są.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~admech ~admech
    ~admech
    Napisane 19 lipca 2022 - 14:27
    A ja uważam, że mamy wpływ na nasze uczucia i możemy nimi w jakimś stopniu sterować, ale trzeba najpierw dobrze poznać siebie. Wątpię, abym jeszcze raz tak głupio uzależnił się od kogoś emocjonalnie, bo widzę jakie mechanizmy czy zachowania do tego prowadzą i teraz bym ich unikał i nie brnął, bo wiem jak się może to skończyć.
    Z tego co widzę, to problem mają osoby wrażliwe, które nagle spotkały się z emocjonalną pustką i próbują ją sobie zapewnić wyobrażeniem o związku z czyimś wyidealizowanym obrazem. Im dalej w to brniemy tym większa szansa, że skończy się to jakąś chorobą psychiczną, bo jak długo można znieść taką emocjonalną huśtawkę...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adina ~Adina
    ~Adina
    Napisane 19 lipca 2022 - 15:25
    Ach tak, no w 99% przypadków, przy wspomnianej przez Ciebie samoświadomości i silnej psychice, to jasne, że można się ostudzić różnymi technikami ;)
    Zwłaszcza siedząc trochę w psychologii i znając np. techniki manipulacji można wręcz zacząć się świetnie bawić obserwując sprytne poczynania jakiejś "niewinnej" niebogi, np. stosującej taktykę push&pull, żeby doprowadzić kogoś do skrajnych stanów. To działa :)
    Chyba, ze czasem naprawdę się trafi ktoś obiektywnie i subiektywnie wspaniały, to co począć. Iskrzenie wygrywa

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomek ~Tomek
    ~Tomek
    Napisane 19 lipca 2022 - 20:43
    O kur... To ten wątek jeszcze się nie zakończył? Może ktoś skrócić? Żona się dowiedziała i rozwód czy może żyli długo i szczęśliwie? ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adina ~Adina
    ~Adina
    Napisane 19 lipca 2022 - 21:17
    Haha, zakończył, Pawła już niestety tu nie ma, żałuję, że nie zdążyłam go poznać. Niby banalna historia, niby popaprana a język nieliteracki zupełnie, ale aż na dzień przerwałam lekturę Marqueza, tak mnie wciągnęło. Też nie mogłam uwierzyć jak długo ciągną się takie historie bez wyjścia z tak utopijnym i bezinteresownym uczuciem.
    I w sumie przypadkową dziewczyną wyniesioną na piedestał.

    Z tego co widziałam, to Anioł (a raczej "anioł") powiedziała wszystko żonie, a sam autor udał się do psychiatry i rozpoczął leczenie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomek ~Tomek
    ~Tomek
    Napisane 19 lipca 2022 - 21:52
    ~Adina napisał:
    Haha, zakończył, Pawła już niestety tu nie ma, żałuję, że nie zdążyłam go poznać. Niby banalna historia, niby popaprana a język nieliteracki zupełnie, ale aż na dzień przerwałam lekturę Marqueza, tak mnie wciągnęło. Też nie mogłam uwierzyć jak długo ciągną się takie historie bez wyjścia z tak utopijnym i bezinteresownym uczuciem.
    I w sumie przypadkową dziewczyną wyniesioną na piedestał.

    Z tego co widziałam, to Anioł (a raczej "anioł") powiedziała wszystko żonie, a sam autor udał się do psychiatry i rozpoczął leczenie.

    Czyli standardowo wszytko przez te baby ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adina ~Adina
    ~Adina
    Napisane 19 lipca 2022 - 22:45
    Tak by Tomku wychodziło :D
    Autor zacięcie dziewczyny bronił przez ponad 150 stron wątku, ale ja uważam, że święta nie była, raczej sprytna. Brać od kogoś kasę i to konkretną, korespondować, komplementować, podjudzać, a na koniec wydać żonie, jakoby sobie wszystko uroił.
    Nieładnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomek ~Tomek
    ~Tomek
    Napisane 19 lipca 2022 - 23:09
    ~Adina napisał:
    Tak by Tomku wychodziło :D
    Autor zacięcie dziewczyny bronił przez ponad 150 stron wątku, ale ja uważam, że święta nie była, raczej sprytna. Brać od kogoś kasę i to konkretną, korespondować, komplementować, podjudzać, a na koniec wydać żonie, jakoby sobie wszystko uroił.
    Nieładnie.

    Bardzo nieładnie. Jednak facet to głupie stworzenie. Okazać zainteresowanie albo cyca i wyskakuje z portfela. Dobrze uczyć się na czyichś błędach.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adina ~Adina
    ~Adina
    Napisane 19 lipca 2022 - 23:43
    E, nie tylko faceci, kobiety też się nabierają na tani lep często. Biedny, ale romantyczny, prosty, ale uczciwy,etc, etc. A potem kończą z 4ma pożyczkami zaciągniętymi na ich dowód i bez dachu nad głową.
    Tutaj ta żona nie była bez winy akurat, bo przemocowa, ale osobiście wyciągnęłam lekcję, żeby nie lekceważyć wokół faceta prostych, ale przemiłych koleżanek.
    Nawet jeśli starsze i utyte.
    Jednak widać, że mężczyźni z kompleksami lubią mieć przewagę intelektualną i finansową nad kobietą, nawet ta chęć opieki jest w stanie rozkochać ich do nieprzytomności...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~admech ~admech
    ~admech
    Napisane 20 lipca 2022 - 09:34
    ~Adina napisał:
    Zwłaszcza siedząc trochę w psychologii i znając np. techniki manipulacji można wręcz zacząć się świetnie bawić obserwując sprytne poczynania jakiejś "niewinnej" niebogi, np. stosującej taktykę push&pull, żeby doprowadzić kogoś do skrajnych stanów. To działa :)

    Nie chodziło mi o manipulowanie inną osobą, ale o to aby trzymać dystans do miłych koleżanek czy kolegów, szczególnie gdy czuje się, że coś się zaczyna dziać lub widać, że ktoś próbuje na nas wpływać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lucy ~Lucy
    ~Lucy
    Napisane 20 lipca 2022 - 10:53
    Ale przecież to nie ta koleżanka-anioł donosiła żonie tylko inna znajoma. Czytajcie najpierw że zrozumieniem, bo niepotrzebnie się nakręcacie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adina ~Adina
    ~Adina
    Napisane 20 lipca 2022 - 12:29
    Sama czytaj ze zrozumieniem, Lucy :) przyjaciółka dziewczyny doniosła, a potem sama zainteresowana opowiedziała wszystko żonie.
    To nie jest tu zresztą istotne, baba wiedziała, że gość jest w niej zakochany i brała od niego pieniądze, niewiniątko, prawiła komplementy, etc.

    Co do manipulacji, nie miałam na myśli manipulowania kobietami, a obserwacji tego, że ktoś manipuluje nami.
    Prosta, nie prosta, ale to potrafi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy