Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Tata na medal

Pasierb czyli wychowanie cudzych dzieci...

Rozpoczęte przez ~Jaras, 12 lis 2012
  • avatar ~japrdle ~japrdle
    ~japrdle
    Napisane 27 kwietnia 2020 - 19:04
    Szafirek - co byś teraz nie myślała jak może być pięknie to zwyczajnie - nie będzie. Masz 29 lat, jeszcze nie jest za późno na normalny związek. Zrobisz jak uważasz ale jak zostaniesz w czymś takim to o moich wiadomościach będziesz za kilka lat rozmyślać po nocach z wyrzutem, że nie posłuchałaś dobrej rady :) U mnie było to samo - 6-latek. Od 8-mego roku życia zaczęły się drobne sprzeczki, 10 lat - pyskówki, 12 lat syf i smród z pokoju aż do 18-tki. Wpieprzająca się cudza rodzina w to jak możesz i jak wypada zwracać się w Twoim własnym domu do obcej osoby która z Tobą mieszka, na którą mniej lub bardziej pośrednio wydajesz swoje pieniądze, potem wspólne dziecko i ta myśl - śmierdziel, nie wydam na niego ani złotówki. Ja byłem normalnym wesołym facetem, a teraz po przebojach z tym gnojem, z jego rodziną nieudaczników życiowych i roszczeniowych idiotów jestem wkurwionym na życie siwiejącym z nerwów typem, a jestem od Ciebie niecałe 8 lat starszy. Mówię Ci, nie warto. Póki to dziecko to jeszcze będzie ok ale za 5,7,9 lat będziesz wyć w poduszkę, że mogłaś mieć normalne życie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Damian ~Damian
    ~Damian
    Napisane 29 kwietnia 2020 - 13:49
    Szafirek, chętnie wymienię się z Tobą spostrzeżeniami na ten temat. Też w tym siedzę... napisz na normalny_facet@protonmail.com
    Pogadamy :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Szafirek ~Szafirek
    ~Szafirek
    Napisane 29 kwietnia 2020 - 15:12
    ~Damian napisał:
    Szafirek, chętnie wymienię się z Tobą spostrzeżeniami na ten temat. Też w tym siedzę... napisz na normalny_facet@protonmail.com
    Pogadamy :)
    Dzięki, napisałam :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Damian ~Damian
    ~Damian
    Napisane 01 maja 2020 - 19:00
    Siema imienik dzięki wypalony dzięki japierdle znów żyje w spokoju a ty kobieto jesteś młoda możesz mieć normalną rodzinę uwierz mi i innym wpisującym zwariujesz od tego

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ThePsycho ~ThePsycho
    ~ThePsycho
    Napisane 12 maja 2020 - 15:28
    Cóż... Byłem niemal 2 lata w takim związku, w tym rok wspólnego mieszkania. I nie będę niestety w swoich przeżyciach odosobniony.

    Przez pierwsze kilka miesięcy była istna sielanka, partnerka była osobą, z którą można było świat podbić. Wycieczki, spacery, wspólne pasje, cudowny seks i długie rozmowy. Istna sielanka. Natomiast kiedy zamieszkaliśmy razem, to nastąpiła zmiana o 180 stopni. Okazało się, że wszystko musi kręcić się wokół jej synusia, a nasz związek schodził na coraz dalszy plan, bo wypełniał on sobą całą dostępną przestrzeń. Sukcesem było, jak udało nam się 10 minut porozmawiać na spokojnie, bez przerw, bo synuś to, bo synuś tamto. A jak synuś coś chciał, to nie liczyło się nic innego. Co więcej, w pewnym momencie partnerka zaczęła oczekiwać, że ja również zacznę orbitować wokół jej dziecka - na co ja ochoty nie miałem, więc coraz częściej dochodziło do awantur. A niech tylko zdarzyło się, że gnojkowi zwróciłem na coś uwagę..

    Czułem się intruzem we własnym domu, nie mającym nic do powiedzenia. Zawsze to ja się musiałem dostosowywać. Cała bliskość i iskra zniknęła. Ogólnie wyszedłem z tego związku mocno poobijany psychicznie i z początkami depresji.

    Niestety, w wiążąc się z kobietą z dzieckiem, zawsze mężczyzna będzie tylko opcją, pocieszeniem, ewentualnie bankomatem lub kimś, kto ma dziecku zastąpić tatusia w taki czy inny sposób. Zawsze będzie stał w cieniu. Niech każdy 3 razy zastanowi się, czy warto płacić taką cenę...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Znam, wiem. rozumiem ~Znam, wiem. rozumiem
    ~Znam, wiem. rozumiem
    Napisane 13 maja 2020 - 01:43
    Hej. Przeszłam z moim pasierbem na ty... Z powrotem. I to była świetna decyzja. Mówienie per mamo wprowadza jakieś niepotrzebne oczekiwania i ładunek emocjonalny, a przecież oboje wiemy ,że matką jego nie jestem. Mówi do mnie po imieniu i jest już bardziej na luzie. Myślę ,że wiele osób obserwuje to forum, wiele osób mających dylemat. Co rusz ktoś nowy pisze o swoich przeżyciach . Każdemu stanowczo odradzam patchworkowy związek. To jedno. A drugie ,że moim prywatnym bohaterem i idolem jest " ja prdle". Wysluchalabym na żywo ????????????Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~japrdle ~japrdle
    ~japrdle
    Napisane 13 maja 2020 - 06:22
    Jupi! :) Pozbyłem się gnoja, jestem też bohaterem sam dla siebie :D Mam święty spokój! 10 lat! 10 lat z czego 5 lat wojna! 6-7 latki które przygarniacie z babą lub facetem to zawsze są "dzieciaczki" które wydaje się, że nie będą miały wpływu na związek, życie... Życie na trzy rodziny się skończyło. W końcu mam rodzinę! Swoją! Gnoja nie widziałem od miesięcy, gówno mnie obchodzi co robi, gdzie mieszka, a nawet czy żyje, nic nie wiem :) To się nazywa szczęście! ~Znam, wiem. rozumiem to musimy się umówić pogadać! :D

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 13 maja 2020 - 23:06
    Psycho..ja 9 lat.Ogólnie masz rację.Już tu wszystko napisałem na forum.Psycha zryta,nerwica ,depresja a na koniec się dowiadujesz,że jesteś obcym ujem.Nie warto.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gość ~Gość
    ~Gość
    Napisane 14 maja 2020 - 11:04
    I tak przeglądając to forum stwierdzam, że fajnie że mówicie o tym tak szczerze. W innych miejscach jakakolwiek osoba, która wchodzi w związek z kimś kto ma dzieci lub już jest w nim i ma wątpliwości jest od razu zmieszana z błotem. Dowiaduje się, że myśli tylko o sobie, myśli tylko o kasie i jest pozbawiona wszelkich uczuć...Ja osobiście też tak zostałam zmieszana aż musiałam w pewnym momencie ochłonąć bo serio poczułam się jak taka zimna suka i zaczęłam się zastanawiać co jest ze mną nie tak :|

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ThePsycho ~ThePsycho
    ~ThePsycho
    Napisane 14 maja 2020 - 16:10
    ~Wypalony napisał:
    a na koniec się dowiadujesz,że jesteś obcym ujem.Nie warto.


    Oj żebyś wiedział, moja ex też zrobiła ze mnie największego ch*ja pod słońcem i obarczyła całą winą za rozpad związku. Tylko dlatego, że nie zamierzałem skakać wokół jej dziecka i z czasem zacząłem to otwarcie wyrażać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 15 maja 2020 - 18:07
    Żałuję tej decyzji.Ostrzegam ludzi nie pakujcie się w takie g...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dual ~Dual
    ~Dual
    Napisane 17 maja 2020 - 04:09
    Siema ,Ja tez sie wrabalem w zwiazek z samotna matka z dzieckiem ????Nawet nie chce mi sie tu opisywac calej sytuacji ale napisze wam w skrocie JESTEM DEBILEM! JESTEM bo dalem sie w to wciagnac !Tyle co ja mialem czwrwonych swiatel zeby sie w to NIE pchacc to nie zlicze..Moze ktos do mnie na priv napisac i pogadac?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~japrdle ~japrdle
    ~japrdle
    Napisane 17 maja 2020 - 06:41
    Dual - macie wspólne dzieci?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dual ~Dual
    ~Dual
    Napisane 17 maja 2020 - 07:09
    Nie,nie mamy I dzieki bogu..Byly takie plany jak sprowadzilem ja zza ocean ale pozniej bylem tym zlym I nie chciala..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~japrdle ~japrdle
    ~japrdle
    Napisane 17 maja 2020 - 07:13
    No to jaki problem?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~opanowanie ~opanowanie
    ~opanowanie
    Napisane 17 maja 2020 - 12:33

    Podaj jakiś kontakt do siebie.

    ~Dual napisał:
    Siema ,Ja tez sie wrabalem w zwiazek z samotna matka z dzieckiem ????Nawet nie chce mi sie tu opisywac calej sytuacji ale napisze wam w skrocie JESTEM DEBILEM! JESTEM bo dalem sie w to wciagnac !Tyle co ja mialem czwrwonych swiatel zeby sie w to NIE pchacc to nie zlicze..Moze ktos do mnie na priv napisac i pogadac?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Dual ~Dual
    ~Dual
    Napisane 17 maja 2020 - 18:17
    michalge32@gmail.com

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ThePsycho ~ThePsycho
    ~ThePsycho
    Napisane 18 maja 2020 - 00:05
    Dual - jak nie macie dzieci czy jakichś wspólnych zobowiązań, to wiej czym prędzej. Ja wiem, że może być ciężko, że pewnie ją kochasz i tak dalej. Tez kochałem. Tylko że z czasem wcale nie będzie lepiej, a będzie coraz gorzej...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Szafirek ~Szafirek
    ~Szafirek
    Napisane 18 maja 2020 - 09:37
    Jak byłam w takim związku to moja "kobieca intuicja" podpowiadała mi, że coś tu będzie nie tak...Nie umiem nawet tego wyjaśnić, bo nie byliśmy wcale tak długo razem (nawet nie 2 lata), ale czułam, że coś wisi w powietrzu. Mój partner jest wspaniałym człowiekiem, jeśli chodzi o związek to był chyba najlepszy jaki miałam w życiu. Natomiast w pewnym momencie się tego przestraszyłam, to dziecko mimo że nie mieszkało z nami zaczęło mnie przytłaczać. Czułam, że mój partner jest w nie bardzo zaangażowany (nie mówię że to źle żeby ktoś tego tak nie odebrał), ale w pewnym momencie poczułam, że ja nie dam rady w takim układzie. Dziecko co 2 tygodnie u nas, cały weekend on tylko z nią (co prawda proponował wspólne wyjścia ale dla mnie koniec końców były męczące), jego rodzice zapatrzeni w dziecko jak w obrazek (jak byłam u niego to oczywiście nie obyło się bez uwag, że "dziecko tu w naszym domu też ma swój kąt, tak musi być" - może wyolbrzymiam ale ze strony jednego z jego rodziców odebrałam to jako taką uwagę w moją stronę trochę). Do tego jego eks.....niby mówił, że do niej nie wróci, niby ma nowego faceta ale oboje mają po 20kilka lat więc nie wiadomo...sygnałem było dla mnie też to jak raz słysząc że idę w kierunku pokoju w którym z nią rozmawia ścisza głos...Niby sobie wysyłali ciągle fotki na komunikatorze z dzieckiem, niby tylko o dziecko chodziło ale naprawdę jakoś czułam, że dymy z tego będą...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wypalony ~Wypalony
    ~Wypalony
    Napisane 18 maja 2020 - 20:41
    Szafirek,nic mądrzejszego nie mogłaś zrobić niż się ewakuować z tego układu.Bardzo dobrze zrobiłaś.Przestań to rozpamiętywać i zacznij żyć dziewczyno.Wszystko przed Tobą.Spotkasz kogoś z kim zbudujecie swój własny raj ,bez cudzych dzieci ,ex ,dziadków i problemów.Życzę Ci szczęścia i pomyślności z całego serca.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy