Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

życie po rozwodzie

Rozpoczęte przez ~arion, 05 lut 2018
  • avatar ~xxz ~xxz
    ~xxz
    Napisane 02 maja 2020 - 21:45
    ~alutka...skocz po piwo, bo kerkówka na grillu dochodzi...;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mene ~Mene
    ~Mene
    Napisane 03 maja 2020 - 10:22
    Ja mam bardzo dobry kontakt z była tylko że ona nie kocha ma już innego a mnie te kontakty wykańczaja no mamy dzieci to muszą być tylko mi serce krawi nie chce jej widzieć a ona na odwrót

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mene ~Mene
    ~Mene
    Napisane 05 maja 2020 - 17:22
    U mnie małe wydarzenia znaczy duże bo sie okazało że moja była okazała się cwana s... i był romans a nie jakieś wypalenie czy co no teraz to już h.. Z tym ale widzę że te wszystkie okazania nie wiem troski jakiegos zrozumienia to kit myślałem że za te 18 lat zasługuje na szacunek i szczerość widocznie się mylilem no takie życie zerwałem całkowity kontakt biorę dzieci i część

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~tomek36 ~tomek36
    ~tomek36
    Napisane 19 maja 2020 - 20:09
    mam pytanie zona wniosla o rozwod i po czasie dostalismy takie pismo sad okregowy w sieradzu wydział1 cywilny postanowił dokonac z urzedu zabezpieczenia powództwa w ten sposob zedo czasu prawomocnegozakonczenia postepowania o rozwod w przedmiotowej sprawie maloletnie dzieci umiescic w rodzinnej lub instytucionalnej pieczy zastepczej dzieci trafily do osrodka jak to naprawic bardzo prosze o podpowiedz

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 20 maja 2020 - 05:30
    Idź może do dobrego prawnika - sytuacja nie wygląda dobrze.

    Coś przespałeś i może to być trudne do odkręcenia, o ile w ogóle da się teraz cokolwiek z tym zrobić.

    Skoro sąd wdrożył takie zabezpieczenie, to prawdopodobnie istnieją przesłanki by uznać, że ani Ty, ani Twoja żona nie nadajecie się na rodzica. Musieliście nieźle przeskrobać - sądy ot tak sobie nie podejmują aż takich kroków zaradczych.

    W grę może wchodzić nawet odebranie praw rodzicielskich obojgu przy okazji rozwodu i umieszczenie waszych dzieci na stałe w rodzinie zastępczej.

    Leć szybko, o ile już nie jest za późno - terminy lecą.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~tomek36 ~tomek36
    ~tomek36
    Napisane 20 maja 2020 - 05:58
    Ajesli dajmy na to moja zona cofla by pozew bo doszło do pojednania moze to by pomoglo?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~tomek36 ~tomek36
    ~tomek36
    Napisane 20 maja 2020 - 05:59
    bo to cywilny je tam umiescil a nie rodzinny

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 20 maja 2020 - 06:21
    ~tomek36 napisał:
    bo to cywilny je tam umiescil a nie rodzinny

    I to jest tym bardziej zastanawiające.
    Leć do dobrego prawnika w podskokach, bo możesz sam sobie z tym nie poradzić.
    Sprawa - jak na moje wyczucie - jest grubsza.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Żal czytać ~Żal czytać
    ~Żal czytać
    Napisane 20 maja 2020 - 08:26
    Zastanawiające to są bzdury jakie ludzie, którzy nie mają nic do powiedzenia wypisują.
    W SO w Sieradzu jest Wydział Cywilny - Sekcja Rozwodowa. Natomiast nie ma czegoś takiego w prawie jak zabezpieczenie powództwa poprzez umieszczenie dzieci w placówce opiekuńczej. Takie rozwiązanie prawne po prostu nie istnieje.
    Więc kolega @Tomek36 coś zdrowo pokręcił.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 20 maja 2020 - 18:54
    ~tomek36 napisał:
    mam pytanie zona wniosla o rozwod i po czasie dostalismy takie pismo sad okregowy w sieradzu wydział1 cywilny postanowił dokonac z urzedu zabezpieczenia powództwa w ten sposob zedo czasu prawomocnegozakonczenia postepowania o rozwod w przedmiotowej sprawie maloletnie dzieci umiescic w rodzinnej lub instytucionalnej pieczy zastepczej dzieci trafily do osrodka jak to naprawic bardzo prosze o podpowiedz


    Idź do prawnika, a nie szukasz pomocy na anonimowym forum. Chyba, że Ci żal kilku stów na odzyskanie dzieciaków.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~AnnaB ~AnnaB
    ~AnnaB
    Napisane 28 maja 2020 - 18:11
    Witam. Bardzo proszę o pomoc w uzyskaniu kluczowych wskazówek dotyczących rozwodów - od osób po rozwodzie. W tym celu byłabym wdzięczna za wypełnienie krótkiej ankiety, którą można znaleźć pod linkiem:
    forms.gle/Z9SA15CohS1h4uqQ8
    Bardzo dziękuję każdemu kto zgodził się wypełnić ankietę.
    Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~arion ~arion
    ~arion
    Napisane 02 czerwca 2020 - 18:48
    ~Mene napisał:
    U mnie małe wydarzenia znaczy duże bo sie okazało że moja była okazała się cwana s... i był romans a nie jakieś wypalenie czy co no teraz to już h.. Z tym ale widzę że te wszystkie okazania nie wiem troski jakiegos zrozumienia to kit myślałem że za te 18 lat zasługuje na szacunek i szczerość widocznie się mylilem no takie życie zerwałem całkowity kontakt biorę dzieci i część
    .... u mnie też coś tam było....już dokładnie nie pamiętam.ogarniaj się i układaj życie,...będzie dobrze

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~arion ~arion
    ~arion
    Napisane 02 czerwca 2020 - 18:49
    ~tomek36 napisał:
    mam pytanie zona wniosla o rozwod i po czasie dostalismy takie pismo sad okregowy w sieradzu wydział1 cywilny postanowił dokonac z urzedu zabezpieczenia powództwa w ten sposob zedo czasu prawomocnegozakonczenia postepowania o rozwod w przedmiotowej sprawie maloletnie dzieci umiescic w rodzinnej lub instytucionalnej pieczy zastepczej dzieci trafily do osrodka jak to naprawic bardzo prosze o podpowiedz

    daj znać jak się rozwiązało

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jola ~Jola
    ~Jola
    Napisane 23 czerwca 2020 - 02:26
    Czy wy naprawde tak kochacie swoje żony, że nie możecie im odpuść i sobie.? Wszystko co było mineło i już nie wróci. Los tak to dla was zaplanował a czasu nie da sìę cofnąć. Czas należy planować od nowa bo życie ucieka.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 23 czerwca 2020 - 05:34
    ~Jola napisał:
    Czy wy naprawde (...) Czas należy planować od nowa bo życie ucieka.

    Dokładnie tak jest...

    Jedno jednak warto wziąć pod uwagę - co chyba większości pań trochę umyka.

    My - faceci w wieku dojrzałym - już ten czas sobie zaplanowaliśmy.
    Zrobiliśmy to w sposób całościowy i kompleksowy.
    Nasze zabieganie o 'tu i teraz', które uskutecznialiśmy przez ostatnie 20-30 lat, miało wkalkulowane, że około 50-tki będziemy już spokojnie sobie siadać w fotelu z gazetką/laptopem w ręku i całe to 'szarpanie się' o przysłowiowy kawałek chleba będziemy mieli za sobą.

    Chcielibyśmy do przeszłości już nie wracać bo uważamy, że pewne etapy mamy za sobą.

    A tu... klops :-).
    Stąd frustracja, rozgoryczenie, żal, może i szukanie winnych - nic dziwnego.

    Każdy jednak musi sobie z tym poradzić sam - niestety.
    I u każdego wygląda to inaczej - nie wszystkim się udaje...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jola ~Jola
    ~Jola
    Napisane 23 czerwca 2020 - 09:43
    Dodam jeszcze że przyczyną tego wszystkiego jest to że mężczyźni nie zauważają tego że jego wybranka przez lata wygasa, przestaje ich po prostu kochać, a później się dziwią i płaczą jak to się mogło stać. Nie słuchają tego co mówi, niekoniecznie słowami. Nie wierzę że nie ma sygnałów z jej strony. Ale jest już za późno. Czas minął. I właśnie dlatego po wielu latach jest gotowa odejść i spróbować czegoś nowego, innego. Zaznać jeszcze odrobiny szczęścia.

    Jak Was tak widzę tu płaczących to jest mi Was jakoś żal. Biedne miśki z poodrywanymi sercami kochającymi wciąż swoje byłe żony i wciąż dręczącymi siebie. Po co? Pozwólcie sobie cieszyć się życiem, innym ale zapewne równie ciekawym. Być może kiedyś przyjdzie taki czas że wyciągniecie te swoje połamane serce z szuflady i zauwazycie że nawet trochę się posklejało, nie jest tak źle i pozwolicie je sobie przyszyć na nowo. Nikt nie powinien być sam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mene ~Mene
    ~Mene
    Napisane 16 lipca 2020 - 15:32
    ~Jola napisał:
    Dodam jeszcze że przyczyną tego wszystkiego jest to że mężczyźni nie zauważają tego że jego wybranka przez lata wygasa, przestaje ich po prostu kochać, a później się dziwią i płaczą jak to się mogło stać. Nie słuchają tego co mówi, niekoniecznie słowami. Nie wierzę że nie ma sygnałów z jej strony. Ale jest już za późno. Czas minął. I właśnie dlatego po wielu latach jest gotowa odejść i spróbować czegoś nowego, innego. Zaznać jeszcze odrobiny szczęścia.

    Jak Was tak widzę tu płaczących to jest mi Was jakoś żal. Biedne miśki z poodrywanymi sercami kochającymi wciąż swoje byłe żony i wciąż dręczącymi siebie. Po co? Pozwólcie sobie cieszyć się życiem, innym ale zapewne równie ciekawym. Być może kiedyś przyjdzie taki czas że wyciągniecie te swoje połamane serce z szuflady i zauwazycie że nawet trochę się posklejało, nie jest tak źle i pozwolicie je sobie przyszyć na nowo. Nikt nie powinien być sam.
    żeby to było tak łatwo jak sie wydaje

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Porady na zdrady ~Porady na zdrady
    ~Porady na zdrady
    Napisane 17 lipca 2020 - 11:12
    Wbrew pozorom jest proste. Wystarczy podjąć decyzję i się jej trzymać. Można taplać się w swoim bólu, żalu i rozpaczy, rozpamiętując przeszłość, można także przyjąć fakty do wiadomości i podjąć decyzję o niemarnowaniu sobie życia na życie przeszłością. Wybór należy do Ciebie człowieku.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Moa ~Moa
    ~Moa
    Napisane 16 sierpnia 2020 - 22:43
    ~~ napisał:
    Rozumiem, że kobiety nie mają depresji z powodu rozwodu tylko mężczyźni- otóż nie zawsze. Gorzej ma ta strona pokrzywdzona, która starała się w małżeństwie by wszystko grało jak w zegarku szwajcarskim. Ten, który planuje rozwód wiadomo, że jest w lepszym położeniu bo już ma plan, a druga strona w tym momencie dostaje kijem w głowę bo to zaskoczenie totalne. Inna sprawa jeśli oboje dochodzi do wniosku bierzemy rozwód. Ty będziesz bronił stronę męską, ja tych co dostali po dupie w tym momencie. Nie wszystkie kobiety i wszyscy mężczyźni są źli. Pozdrawiam.

    Jestem kobietą, która dostała "w głowę" po 17 latach małżeństwa. Jestem w depresji od roku, kiedy mąż oświadczył, że mnie nie kocha i wyprowadził się. Bez wcześniejszych sygnałów, ostrzeżeń, rozmów, bez prób naprawy czegokolwiek.
    Takiego bólu nie życzę nikomu. I tych myśli, jak ten ból przerwać.
    Ale jestem obiektywna w ocenie mojego wkładu w rozpad związku, wiem, w których miejscach nawaliłam. Całe małżeństwo, ze szczegółami przebiegło mi przed oczami po tym uderzeniu w głowę. Dałabym wszystko za szansę rozpoczęcia od nowa, dojrzalej, z rocznymi przemyśleniami i zmianami w sobie. Nie dostałam jej.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Koniec ~Koniec
    ~Koniec
    Napisane 27 września 2020 - 14:58
    Ja się dowiedziałam niedawno,że mąż nie chce ze mną być. Do tego doszła zdrada.... Przez którą zarówno u mnie jak i u niego wygasło pożądanie między nami. Nie wiem,czy to ratować, czy zostawić. Czytam wpisy tu,że niektórzy długo było w depresji przez dostanie. Boje się, że mnie czeka to samo...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy