Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Żona zdradziła emocjonalnie i chce odejść

Rozpoczęte przez ~Tomek, 29 wrz 2020
  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 10:25
    ~Siwy77 napisał:



    A jakaż to różnica pomiędzy nieszczęśliwą mężatką a tą która szuka seksu na zewnątrz i nie chce się rozwieść ?
    Parzę z punktu widzenia męża jednej i drugiej.
    Pomijając ewentualną jego zgodę w drugim przypadku tak naprawdę to bez znaczenia i oba przypadki należy traktować jednakowo...

    dla mnie żadna
    na miejscu zdradzonego męża rozwiodłabym się z taką kobietą...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 10:32
    ~444 napisał:
    ~Siwy77 napisał:



    A jakaż to różnica pomiędzy nieszczęśliwą mężatką a tą która szuka seksu na zewnątrz i nie chce się rozwieść ?
    Parzę z punktu widzenia męża jednej i drugiej.
    Pomijając ewentualną jego zgodę w drugim przypadku tak naprawdę to bez znaczenia i oba przypadki należy traktować jednakowo...

    dla mnie żadna
    na miejscu zdradzonego męża rozwiodłabym się z taką kobietą...



    ale dla kobiety, która zdradziła różnica jest kolosalna
    kiedy zdradziła dla sportu, poradzi sobie z wyrzutami sumienia w jej życiu niewiele się zmieni, przynajmniej do czasu kiedy nie zostanie przyłapana
    kiedy zdradziła z miłości zniszczy życie sobie i mężowi

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomek ~Tomek
    ~Tomek
    Napisane 07 października 2020 - 10:34
    ~444 napisał:
    ~Andrzej napisał:
    Mądry facet z tego Raza :)

    jak każdy, który zebrał w tym temacie spore doświadczenie;-)

    Nie no ja też jestem pod wrażeniem. Dlaczego ja tu nie trafiłem od razu. Ile uniknąłbym szarpania się. Raz powinien napisać poradnik, schodzilby jak świeże bułeczki.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 11:43
    ~Siwy77 napisał:
    ~444 napisał:
    ~Siwy77 napisał:
    ~444 napisał:
    ~Gagatka napisał:
    ~444 napisał:
    Gagatko, mi mąż absolutnie nie przeszkadza w poczuciu bycia szczęśliwą, czasami bardzo pomaga.


    Przecież to nie było nic personalnego, nic w zasadzie o Tobie nie wiem, zapamiętałam jedynie to, że jesteś dwukrotną rozwódką - i też wygląda na to, że szczęśliwą tak ja ja :) Nie musisz zarówno mi jak i komukolwiek tutaj się z czegokolwiek tłumaczyć, spokojnie ;)
    Jeśli atmosfera w domu jest taka, że powietrze można kroić nożem, jeśli małżonkowie okazują sobie jawną niechęć albo (w najlepszym wypadku) obojętność to trudno jest być szczęśliwym, nawet będąc człowiekiem na co dzień pogodnym i wewnętrznie poukładanym.


    Jeżeli na Twoje prośby o rozmowę mówił że nie ma o czym gadać to oznacza obojętność wewnątrz. W tym przypadku dobrze odczytałaś intencje i się generalnie zgadzam. Niemniej to nie zawsze tak wygląda.

    Często kobiety myślą że facet jest obojętny bo nie zabiega, nie kupuje kwiatów nie mówi kocham, nie zaprasza na kolację przy świecach, nie poświęca należytej uwagi, ma problemy z jej wysłuchaniem bo coś go zajmuje (a jak wiadomo faceci nie mają podzielnej uwagi :P). To wcale nie musi oznaczać że kobieta jest mu obojętna, że nie kocha jej. Niestety kobiety odbierają tą rutynę faceta jako obojętność.
    I tu brakuje świadomości jak mózg faceta jest zbudowany. To że facet jest gruboskórny, nie zwraca uwagi na szczegóły, pośrednie sugestie i znaki na niebie i ziemi wcale nie oznacza że musi być źle.
    Zamiast w tym momencie zrobić co trzeba, porozmawiać ale nie w formie opierdalu, okazać swoje uczucia i wyłożyć swoje zaniedbywane potrzeby kobieta często się odwraca, odpłaca dokładnie tym samym, szuka alternatywy. Skoro nie ma ani po jednej ani po drugiej stronie nikogo kto ten bajzel weźmie na barki to temat się kończy...

    Z drugiej strony faceci zapominają jak ważne są gesty, słowa czy tulenie całusy kwiaty. Kobieta musi emocjonalnie czuć że facet się nią interesuje, że jest jego skarbem. Gdyby każdy facet o tym pamiętał i się stosował nie było by rozwodów. Nawet gdyby nawalał na różnych polach ale okazując okazując swoim zachowaniem zainteresowanie kobietą nie dochodziło by to takich dramatów jakie oglądamy wszędzie...

    Nie tylko nie chciał rozmawiać jak prosiłam żeby przytulał to mówił, że on nie potrzebuje tego bo taki już jest.

    Często jak się przytulałam ja to on „odskakiwał”, on naprawdę nie potrzebował a ja bardzo. Niektórzy potrafią żyć w krainie lodu a inni nie.

    Zwątpiłam w uczucia mojego pierwszego męża do mnie i go o tym poinformowałam. Nic z tym nie zrobiliśmy i nam się posypało.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Siwy77 ~Siwy77
    ~Siwy77
    Napisane 07 października 2020 - 11:48
    ~444 napisał:
    ~Siwy77 napisał:
    ~444 napisał:
    ~Siwy77 napisał:
    ~444 napisał:
    ~Gagatka napisał:
    ~444 napisał:
    Gagatko, mi mąż absolutnie nie przeszkadza w poczuciu bycia szczęśliwą, czasami bardzo pomaga.


    Przecież to nie było nic personalnego, nic w zasadzie o Tobie nie wiem, zapamiętałam jedynie to, że jesteś dwukrotną rozwódką - i też wygląda na to, że szczęśliwą tak ja ja :) Nie musisz zarówno mi jak i komukolwiek tutaj się z czegokolwiek tłumaczyć, spokojnie ;)
    Jeśli atmosfera w domu jest taka, że powietrze można kroić nożem, jeśli małżonkowie okazują sobie jawną niechęć albo (w najlepszym wypadku) obojętność to trudno jest być szczęśliwym, nawet będąc człowiekiem na co dzień pogodnym i wewnętrznie poukładanym.


    Jeżeli na Twoje prośby o rozmowę mówił że nie ma o czym gadać to oznacza obojętność wewnątrz. W tym przypadku dobrze odczytałaś intencje i się generalnie zgadzam. Niemniej to nie zawsze tak wygląda.

    Często kobiety myślą że facet jest obojętny bo nie zabiega, nie kupuje kwiatów nie mówi kocham, nie zaprasza na kolację przy świecach, nie poświęca należytej uwagi, ma problemy z jej wysłuchaniem bo coś go zajmuje (a jak wiadomo faceci nie mają podzielnej uwagi :P). To wcale nie musi oznaczać że kobieta jest mu obojętna, że nie kocha jej. Niestety kobiety odbierają tą rutynę faceta jako obojętność.
    I tu brakuje świadomości jak mózg faceta jest zbudowany. To że facet jest gruboskórny, nie zwraca uwagi na szczegóły, pośrednie sugestie i znaki na niebie i ziemi wcale nie oznacza że musi być źle.
    Zamiast w tym momencie zrobić co trzeba, porozmawiać ale nie w formie opierdalu, okazać swoje uczucia i wyłożyć swoje zaniedbywane potrzeby kobieta często się odwraca, odpłaca dokładnie tym samym, szuka alternatywy. Skoro nie ma ani po jednej ani po drugiej stronie nikogo kto ten bajzel weźmie na barki to temat się kończy...

    Z drugiej strony faceci zapominają jak ważne są gesty, słowa czy tulenie całusy kwiaty. Kobieta musi emocjonalnie czuć że facet się nią interesuje, że jest jego skarbem. Gdyby każdy facet o tym pamiętał i się stosował nie było by rozwodów. Nawet gdyby nawalał na różnych polach ale okazując okazując swoim zachowaniem zainteresowanie kobietą nie dochodziło by to takich dramatów jakie oglądamy wszędzie...

    Nie tylko nie chciał rozmawiać jak prosiłam żeby przytulał to mówił, że on nie potrzebuje tego bo taki już jest.

    Często jak się przytulałam ja to on „odskakiwał”, on naprawdę nie potrzebował a ja bardzo. Niektórzy potrafią żyć w krainie lodu a inni nie.

    Zwątpiłam w uczucia mojego pierwszego męża do mnie i go o tym poinformowałam. Nic z tym nie zrobiliśmy i nam się posypało.

    Nie dziwię się sygnały były oczywiste w Twoim przypadku

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Siwy77 ~Siwy77
    ~Siwy77
    Napisane 07 października 2020 - 11:51
    Ale jaki był powód jego zachowania. Co spowodowało że Ciebie unikać zaczął to osobny temat.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 12:01
    ~Siwy77 napisał:
    Ale jaki był powód jego zachowania. Co spowodowało że Ciebie unikać zaczął to osobny temat.


    Jaki powód? A skąd mam wiedzieć, nic mi nie mówił, nie chciał rozmawiać bo nie potrzebował tak trudno w to uwierzyć, że dla kogoś ważny jest tylko on sam?

    Zresztą, dziś to już nie jest istotne. Na szczęście trzeci mąż nie unika ani rozmów ani przytulania i dba o mnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Siwy77 ~Siwy77
    ~Siwy77
    Napisane 07 października 2020 - 12:22
    ~444 napisał:
    ~Siwy77 napisał:
    Ale jaki był powód jego zachowania. Co spowodowało że Ciebie unikać zaczął to osobny temat.


    Jaki powód? A skąd mam wiedzieć, nic mi nie mówił, nie chciał rozmawiać bo nie potrzebował tak trudno w to uwierzyć, że dla kogoś ważny jest tylko on sam?

    Zresztą, dziś to już nie jest istotne. Na szczęście trzeci mąż nie unika ani rozmów ani przytulania i dba o mnie.



    Przepraszam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 12:25
    ~Siwy77 napisał:
    ~444 napisał:
    ~Siwy77 napisał:
    Ale jaki był powód jego zachowania. Co spowodowało że Ciebie unikać zaczął to osobny temat.


    Jaki powód? A skąd mam wiedzieć, nic mi nie mówił, nie chciał rozmawiać bo nie potrzebował tak trudno w to uwierzyć, że dla kogoś ważny jest tylko on sam?

    Zresztą, dziś to już nie jest istotne. Na szczęście trzeci mąż nie unika ani rozmów ani przytulania i dba o mnie.



    Przepraszam

    jak szczere to przyjmuję
    mam gorszy dzień, przejdzie mi

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Siwy77 ~Siwy77
    ~Siwy77
    Napisane 07 października 2020 - 12:30
    ~444 napisał:
    ~Siwy77 napisał:
    ~444 napisał:
    ~Siwy77 napisał:
    Ale jaki był powód jego zachowania. Co spowodowało że Ciebie unikać zaczął to osobny temat.


    Jaki powód? A skąd mam wiedzieć, nic mi nie mówił, nie chciał rozmawiać bo nie potrzebował tak trudno w to uwierzyć, że dla kogoś ważny jest tylko on sam?

    Zresztą, dziś to już nie jest istotne. Na szczęście trzeci mąż nie unika ani rozmów ani przytulania i dba o mnie.



    Przepraszam

    jak szczere to przyjmuję
    mam gorszy dzień, przejdzie mi



    Zawsze mówię szczerze...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 17:10
    ~Tomek napisał:
    Przyszła do mnie i powiedziała że chce spróbować jeszcze raz. Ale że ja muszę się zmienić. Powiedziałem jej że oboje musimy się zmienić. Myślę że ona nadal nie widzi w sobie winy i jej to powiedziałem. Powiedziała jeszcze że ma nadzieję że ja kiedyś polubie się z tym jej przyjacielem :) i że ma nadzieję że ona kiedyś odbuduje z nim przyjaźń. Powiedziałem że ten człowiek dla mnie nie istnieje. Ona chce wrócić na terapię małżeńską na której byliśmy ale ja bym chciał spróbować u kogoś innego. Co myślicie o tym wszystkim.

    Doczytałam @raz. Trochę to perwersyjne żeby kochanek przyjaźnił się z mężem, ale nie takie rzeczy się dzieją u ludzi wiec może się Tomasz jednak zaprzyjaźnisz?
    Mój przyjaciel posuwa przyjaciółkę i kochankę żony za jej przyzwoleniem, nic w ukryciu, żadnej konspiracji, wszystko na legalu.
    Będziesz Tomasz modny, taki otwarty na nowe, do tych czasów akuratny. Przemyśl to.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~normalnyjestem ~normalnyjestem
    ~normalnyjestem
    Napisane 07 października 2020 - 17:21
    przestańcie się nabijać z autora i robić głupola, nie pamiętacie w jakim stanie byliście w godzinie ZERO ??? Nie każdy ma mocną psychikę , niektórzy mają słabą i nie radzą sobie. Teraz każdy/każda jest mądry a wtenczas ? Niektórzy kończą z sobą bo nie są wstanie tego unieść na barkach a niektórzy już nigdy nie będą tacy jak kiedyś (weseli, rodośni, pełni życia). Zdrada to najgorsza rzecz i nikt na nią nie jest przygotowany oprócz zdradzającego./ zdradzającej. Autorze zawsze pamiętaj że już nic gorszego od strony żony Ciebie nie spotka , już bardziej skrzywdzić nie może a ty zadbaj by nigdy już tego nie mogła powtórzyć choćby chciała bez względu na cenę..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 17:43
    ~normalnyjestem napisał:
    przestańcie się nabijać z autora i robić głupola, nie pamiętacie w jakim stanie byliście w godzinie ZERO ??? Nie każdy ma mocną psychikę , niektórzy mają słabą i nie radzą sobie. Teraz każdy/każda jest mądry a wtenczas ? Niektórzy kończą z sobą bo nie są wstanie tego unieść na barkach a niektórzy już nigdy nie będą tacy jak kiedyś (weseli, rodośni, pełni życia). Zdrada to najgorsza rzecz i nikt na nią nie jest przygotowany oprócz zdradzającego./ zdradzającej. Autorze zawsze pamiętaj że już nic gorszego od strony żony Ciebie nie spotka , już bardziej skrzywdzić nie może a ty zadbaj by nigdy już tego nie mogła powtórzyć choćby chciała bez względu na cenę..

    Nie nabijam się z autora a z obecnych czasów w których w internecie rozmawia się o sprawach o których powinno tylko i wyłącznie z własną żoną lub męzem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 07 października 2020 - 18:16
    ~normalnyjestem napisał:
    przestańcie się nabijać z autora i robić głupola, nie pamiętacie w jakim stanie byliście w godzinie ZERO ??? Nie każdy ma mocną psychikę , niektórzy mają słabą i nie radzą sobie. Teraz każdy/każda jest mądry a wtenczas ? Niektórzy kończą z sobą bo nie są wstanie tego unieść na barkach a niektórzy już nigdy nie będą tacy jak kiedyś (weseli, rodośni, pełni życia). Zdrada to najgorsza rzecz i nikt na nią nie jest przygotowany oprócz zdradzającego./ zdradzającej. Autorze zawsze pamiętaj że już nic gorszego od strony żony Ciebie nie spotka , już bardziej skrzywdzić nie może a ty zadbaj by nigdy już tego nie mogła powtórzyć choćby chciała bez względu na cenę..


    Ależ pewnie, że są gorsze sprawy...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 18:58
    ~Kwitnąca napisał:
    ~normalnyjestem napisał:
    przestańcie się nabijać z autora i robić głupola, nie pamiętacie w jakim stanie byliście w godzinie ZERO ??? Nie każdy ma mocną psychikę , niektórzy mają słabą i nie radzą sobie. Teraz każdy/każda jest mądry a wtenczas ? Niektórzy kończą z sobą bo nie są wstanie tego unieść na barkach a niektórzy już nigdy nie będą tacy jak kiedyś (weseli, rodośni, pełni życia). Zdrada to najgorsza rzecz i nikt na nią nie jest przygotowany oprócz zdradzającego./ zdradzającej. Autorze zawsze pamiętaj że już nic gorszego od strony żony Ciebie nie spotka , już bardziej skrzywdzić nie może a ty zadbaj by nigdy już tego nie mogła powtórzyć choćby chciała bez względu na cenę..


    Ależ pewnie, że są gorsze sprawy...

    Są gorsze i to o wiele gorsze!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomek ~Tomek
    ~Tomek
    Napisane 07 października 2020 - 19:06
    ~444 napisał:
    ~Tomek napisał:
    Przyszła do mnie i powiedziała że chce spróbować jeszcze raz. Ale że ja muszę się zmienić. Powiedziałem jej że oboje musimy się zmienić. Myślę że ona nadal nie widzi w sobie winy i jej to powiedziałem. Powiedziała jeszcze że ma nadzieję że ja kiedyś polubie się z tym jej przyjacielem :) i że ma nadzieję że ona kiedyś odbuduje z nim przyjaźń. Powiedziałem że ten człowiek dla mnie nie istnieje. Ona chce wrócić na terapię małżeńską na której byliśmy ale ja bym chciał spróbować u kogoś innego. Co myślicie o tym wszystkim.

    Doczytałam @raz. Trochę to perwersyjne żeby kochanek przyjaźnił się z mężem, ale nie takie rzeczy się dzieją u ludzi wiec może się Tomasz jednak zaprzyjaźnisz?
    Mój przyjaciel posuwa przyjaciółkę i kochankę żony za jej przyzwoleniem, nic w ukryciu, żadnej konspiracji, wszystko na legalu.
    Będziesz Tomasz modny, taki otwarty na nowe, do tych czasów akuratny. Przemyśl to.

    Gdyby zdradziła mnie z koleżanką mógłbym się zgodzić na przyjaźń ale z kochankiem to raczej nie hehe.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomek ~Tomek
    ~Tomek
    Napisane 07 października 2020 - 19:07
    ~444 napisał:
    ~normalnyjestem napisał:
    przestańcie się nabijać z autora i robić głupola, nie pamiętacie w jakim stanie byliście w godzinie ZERO ??? Nie każdy ma mocną psychikę , niektórzy mają słabą i nie radzą sobie. Teraz każdy/każda jest mądry a wtenczas ? Niektórzy kończą z sobą bo nie są wstanie tego unieść na barkach a niektórzy już nigdy nie będą tacy jak kiedyś (weseli, rodośni, pełni życia). Zdrada to najgorsza rzecz i nikt na nią nie jest przygotowany oprócz zdradzającego./ zdradzającej. Autorze zawsze pamiętaj że już nic gorszego od strony żony Ciebie nie spotka , już bardziej skrzywdzić nie może a ty zadbaj by nigdy już tego nie mogła powtórzyć choćby chciała bez względu na cenę..

    Nie nabijam się z autora a z obecnych czasów w których w internecie rozmawia się o sprawach o których powinno tylko i wyłącznie z własną żoną lub męzem.

    Gorsek Jak żona nie chce rozmawiać albo rozmowy nie przynoszą skutku. Tak jak było u mnie. Dlatego tu jestem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 07 października 2020 - 19:33
    ~Tomek napisał:
    ~444 napisał:
    ~Tomek napisał:
    Przyszła do mnie i powiedziała że chce spróbować jeszcze raz. Ale że ja muszę się zmienić. Powiedziałem jej że oboje musimy się zmienić. Myślę że ona nadal nie widzi w sobie winy i jej to powiedziałem. Powiedziała jeszcze że ma nadzieję że ja kiedyś polubie się z tym jej przyjacielem :) i że ma nadzieję że ona kiedyś odbuduje z nim przyjaźń. Powiedziałem że ten człowiek dla mnie nie istnieje. Ona chce wrócić na terapię małżeńską na której byliśmy ale ja bym chciał spróbować u kogoś innego. Co myślicie o tym wszystkim.

    Doczytałam @raz. Trochę to perwersyjne żeby kochanek przyjaźnił się z mężem, ale nie takie rzeczy się dzieją u ludzi wiec może się Tomasz jednak zaprzyjaźnisz?
    Mój przyjaciel posuwa przyjaciółkę i kochankę żony za jej przyzwoleniem, nic w ukryciu, żadnej konspiracji, wszystko na legalu.
    Będziesz Tomasz modny, taki otwarty na nowe, do tych czasów akuratny. Przemyśl to.

    Gdyby zdradziła mnie z koleżanką mógłbym się zgodzić na przyjaźń ale z kochankiem to raczej nie hehe.

    Nie masz pojęcia jaki tam się problem ostatnio zrobił. Od jakiegoś czasu dziewczyny wykluczyły go z gry i zabawiają się same a mój przyjaciel może sobie tylko popatrzyć;-)
    Tak więc widzisz może lepiej nie kombinować?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Siwy77 ~Siwy77
    ~Siwy77
    Napisane 07 października 2020 - 20:00
    To ja znikam na jakiś czas

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 08 października 2020 - 00:28
    ~444 napisał:

    To jeszcze @raz mi wytłumacz, dlaczego mężczyzna (fiut) bałamuci zamężną kobietę, która ma dzieci wykorzystując fakt, że jest nieszczęśliwa z mężem?
    Bo jest fiutem, ma zle poustawiane wartosci. Brakuje mu baby albo sie swoja znudzil, a 'nieszczesliwe' mezatki to latwa zdobycz. Pewnie tez liczyl, ze baby to jeszcze gorsze fiuty jak on. W tym konkretnym przypadku to sie sprawdzilo. Przeciez ten fiut nikogo nie zdradzal ani nie oszukiwal bo nie mial zadnych zobowiazan w stosunku do innych osob. Ona tu sie okazala fiutem wybitnym bo w przeciwienstwie do niego zobowiazania miala.
    Z tym balamuceniem to bym nie przesadzal. Choc tu zbalamucil (wg mnie). Choc z drugiej strony kobiety to inteligentne, samorzadne, niezalezne i decyzyjne ludzie sa. Ba, w zwiazku to one nosza galoty :) Jak taka mozna zbalamucic, no jak ? Ciebie by nie dal rady ;)

    Dlaczego snuje z nią plany o przyszłości? Dlaczego mówi jej, że kocha, że chce być z nią? Takim zachowaniem rozkochuje ją w sobie. Po co?
    Jakos musi ja zmotywowac do wypiecia doopki, no nie ? Co ma sobie nalozyc makijaz albo jej cycki pokazac ? To by moglo niezadzialac, chociaz na odwrot dziala czesto :)
    Przecież wolnych kobiet nie brakuje. Nie brakuje nawet takich, którym tylko na seksie zależy i nie mają zamiaru się z mężem rozwodzić. Nie można sobie takiej wyruchać?
    Dlaczego taki fiut koniecznie musi jakiemuś innemu mężczyźnie rozpierdolić rodzinę?
    Kasy na rynku tez nie brakuje a jedni na niej spia, inni z kolei klepia biede. Dziwne nie ? I wolna sobie mozna wyruchac albo na dluzej przygruchac (bo o to ci chodzi widze), tylko trzeba umiec, moc, miec 'warunki' no i brac na klate z calym dobytkiem, nawet ta wolna. Niektorzy wola ruchac okazyjnie i za 'pol darmo'

    To tyle jesli chodzi o ten konkretny przypadek


    Kobiety, które czują się samotne i nie kochane w swoich związkach po prostu zakochują się w tych fiutach. Szkoda, że ten fiut nie rozumie, że nie wszystkie kobiety są cyniczne i wyrachowane a ich jedynym celem jest żerowanie na mężczyźnie.
    Kobiety samotne i niekochane po prostu sie rozwodza a nie skacza w tajemnicy przed mezem po innych fiutach w przyplywie milosci i pragnienia pt. tez mam prawo do szczescia. Szczegolnie takie jak ty - nowoczesne i niezalezne finansowo. Co takie moze trzymac w tej wiezy nieszczescia ? (odpowiedz jak mozesz).
    Ja rozumiem, ze to nie jest proste bo milosc wybuchla wielka (z obu stron) a tu czekac trzeba ale jest alternatywa, mozna od razu tylko, ze w tajemnicy a jak sie wyda to z pokora przyjac do swojej wiadomosci, ze jest milosc dwoch ogromnych fiutow co sie bardzo kochaja, zamiast sie obrazac na fakty. Cos jak mezalians - milosc ws. spoleczna (tu moralny) pogarda (tu upadek). Mozna wytrzymac w tej wielkiej love bedac 'wytykanymi' palcami, mozna nie patrzec na te palce ale probowac je odgryzc to juz jest relatywizacja rzeczywistosci
    I tym oto sposobem obalam naczelne haslo kazdej parady pedaoow - 'milosc nie krzywdzi,. A moze jednak czasami tak ;)


    cdn


    Ech Czworka, wyczuwam jakas irytacje w twojej odpowiedzi, co cie tak oburzylo :))) Czyzby osobiste dowiadczenia ? Rozumiem, ze ci moje rady moga nie lezec ale to nie sa rady dla kobiet a dla faceta i to w konkretnej sytuacji. Wiesz, takie meskie rady co to maja pomagac facetom a nie ulatwiac kobietom robienie ich w chuja :) Moje odpowiedzi pogrubione.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy