Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Żona młodsza o 20 lat - czy tam jest prawdziwa miłość?

Rozpoczęte przez ~, 12 wrz 2012
  • avatar ~Jednorożec ~Jednorożec
    ~Jednorożec
    Napisane 02 grudnia 2020 - 22:03
    Cztery to też sporo. Ale warunek rzeczywiście ważny. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kamcia ~Kamcia
    ~Kamcia
    Napisane 03 grudnia 2020 - 09:08
    [~Jednorożec

    Skoro piszesz, że 10 lat, nawet 4 z młodszą kobietą to dla Ciebie już jest sporo to znaczy, że tak naprawdę doskonale zdajesz sobie sprawę, że taki związek to czysty układ. To, że napisałeś, żeby nie brać od razu ślubu też świadczy o tym, że wiesz jak kruche jest takie ,,uczucie" i czym może się zakończyć - utratą dorobku życia. Dla mnie już sam fakt, że mężczyzna wiąże się z kobietą 20 lat młodszą świadczy o tym, ile jest wart. Facet po 40 powinien być pewny siebie, a nie szukać potwierdzenia własnej wartości w związku z kobietami w wieku jego córki. To nie jest tak jak Wam się wydaje, że kobiety szaleją za Wami i nie jest tak, że po kobiecie widać, że się starzeje a Wy ciągle piękni i zadbani. Teraz kobiety naprawdę dbają o siebie i nawet po 40 mogą wyglądać dobrze.
    20 lat różnicy to jest między mną a moim tatą. On jest po 50 i uwierz mi, to już jest inne pokolenie. Różnica zdań praktycznie we wszystkim :-)
    Już dzieci w szkole uczą, że nie ocenia się książki po okładce, do związku potrzeba czegoś więcej niż tylko atrakcyjnego wyglądu. Ale ja nie jestem facetem, nie jestem po 40, więc nie rozumiem tego po co Wam partnerka kilkanaście lat młodsza. Nie może być młodsza o 5 lat, max 10? Jeszcze trochę to zaczniecie szukać w liceum.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec ~Jednorożec
    ~Jednorożec
    Napisane 03 grudnia 2020 - 09:11
    @Kamcia, a jakie to ma znaczenie skoro są szczęśliwi? Czy nie o to w życiu chodzi? Patrzysz stereotypami zawężonymi do wpajanych Ci norm. Nie każdy uważa tak jak Ty. I nie każda kobieta szuka rówieśnika. Naprawdę nie ma w tym nic złego.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kamcia ~Kamcia
    ~Kamcia
    Napisane 03 grudnia 2020 - 09:30
    ~Jednorożec
    @Kamcia, a jakie to ma znaczenie skoro są szczęśliwi? Czy nie o to w życiu chodzi? Patrzysz stereotypami zawężonymi do wpajanych Ci norm. Nie każdy uważa tak jak Ty. I nie każda kobieta szuka rówieśnika. Naprawdę nie ma w tym nic złego.

    Nie każdy musi uważać tak jak ja i się ze mną zgadzać. Wyraziłam swoje zdanie, Ty masz inne. Dziękuję, że się pokusiłeś o psychoanalizę mojej osoby. Trochę za mało danych masz na mój temat, żeby mi pisać, jakie normy mi wpajano od urodzenia. Nie sądzisz?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~naziir ~naziir
    ~naziir
    Napisane 03 grudnia 2020 - 09:52
    ~Najgłupsze napisał:
    ~naziir napisał:
    Głupoty opowiadacie. Prawdziwe jest powiedzenie, że "miłość jest ślepa", a związek z młodszym partnerem jest możliwy, o ile jest to miłość, a nie parcie na kasę, chatę, furę, wygodnictwo itp, itd.
    Ja mam 45 lat, związałem się z 20 lat młodszą partnerką. (...)


    A co z poprzednią partnerką / żoną / dziećmi? Chyba ze w wieku 45 straciłeś cnotę... - przybliż swoja historię :))) ... ale jeśli głównym motywem jest to ze obecnie "chwalisz sie i ucieszysz sie 20 lat młodszą żonką" ... to wygląda na to, że relację budujesz dosłownie od dupy strony ;)


    Otóż. Oczywiście że byłem w związku, z równieśniczką wiekową, ale popsuło się, więc jestem teraz rozwodnikiem, i mam trójkę dzieci. I niczego nie zaczynam od dupy strony. Moja młodsza partnerka wie o wszystkim, i akceptuje moje dzieci, ponadto bardzo dobrze się z nimi dogaduje. Jeśli chodzi o ślub z nią, to chcemy się pobrać, i to jest nasza wspólna decyzja, chociaż myślę że bardziej jej na tym zależy, bo pewnie i dzieci z tego związku będą, więc chciała by, żeby były z prawego łoża.
    Co do długości tego związku, to czas pokaże, nie będe się z nikim wykłucał, że to będzie aż do śmierci, ale nawet kilka lat spędzonych z tak wspaniałą kobietą, robi ze mnie najszczęśliwszego faceta na ziemi! A jeśli będzie chciała kiedyś odejść, przyjmę to z godnością, i zniknę z jej życia, bo to rozumiem, a z miłości dla niej zrobię wszystko, żeby była szczęśliwa, nawet jak nie będzie ze mną. I to właśnie jest MIŁOŚĆ, w dokładnym tego słowa znaczeniu. Rozmawiamy nie raz właśnie na takie tematy, i ona wie że zawsze może odejść, ale puki co, nie dopuszcza takiej myśli. A ile lat przeżyjemy wspólnie, to będą lata naszej szczęśliwości. I nigdy nie powiem, że tego żałowałem. I nie ma się co złościć, wcale się nią nie chwalę, ani nie chciałem nikomu dogryźć, po prostu chciałem dodać swoje 3 grosze, bo jestem właśnie w takiej sytuacji. Pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec ~Jednorożec
    ~Jednorożec
    Napisane 03 grudnia 2020 - 09:56
    No i zajebiscie @Naziir. Powodzenia dla Ciebie. Żyj szczęśliwy i dawaj szczęście dzieciakom. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec ~Jednorożec
    ~Jednorożec
    Napisane 03 grudnia 2020 - 09:57
    ~Kamcia napisał:
    ~Jednorożec
    @Kamcia, a jakie to ma znaczenie skoro są szczęśliwi? Czy nie o to w życiu chodzi? Patrzysz stereotypami zawężonymi do wpajanych Ci norm. Nie każdy uważa tak jak Ty. I nie każda kobieta szuka rówieśnika. Naprawdę nie ma w tym nic złego.

    Nie każdy musi uważać tak jak ja i się ze mną zgadzać. Wyraziłam swoje zdanie, Ty masz inne. Dziękuję, że się pokusiłeś o psychoanalizę mojej osoby. Trochę za mało danych masz na mój temat, żeby mi pisać, jakie normy mi wpajano od urodzenia. Nie sądzisz?


    Chyba nie zauważyłaś jak zaszufladkowałaś kol. Naziira. Nie sądzisz?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~naziir ~naziir
    ~naziir
    Napisane 03 grudnia 2020 - 09:58
    Jeszcze coś, żeby wszystko było jasne, nie rozwiodłem się z żoną dlatego, że poznałem młodszą. Kiedy poznałem obecną partnerkę, to byłem już 2 lata po rozwodzie. To tak na marginesie, bo pewnie niektórzy knuli by już spiski, że zostawiłem żonę z trójką dzieci, dla młodszej. Tak nie było. Pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~naziir ~naziir
    ~naziir
    Napisane 03 grudnia 2020 - 10:02
    ~Jednorożec napisał:
    No i zajebiscie @Naziir. Powodzenia dla Ciebie. Żyj szczęśliwy i dawaj szczęście dzieciakom. :)


    Bardzo dziękuję. Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorozec ~Jednorozec
    ~Jednorozec
    Napisane 03 grudnia 2020 - 10:16
    ~naziir napisał:
    Jeszcze coś, żeby wszystko było jasne, nie rozwiodłem się z żoną dlatego, że poznałem młodszą. Kiedy poznałem obecną partnerkę, to byłem już 2 lata po rozwodzie. To tak na marginesie, bo pewnie niektórzy knuli by już spiski, że zostawiłem żonę z trójką dzieci, dla młodszej. Tak nie było. Pozdrawiam.


    No przeca to jasne, że dawno zostałeś schowany do szuflady zboczeńca, który zamienił bidulkę żonę na nowszy model w związku z kryzysem wieku średniego. :)

    Nie przejmuj się tym i nie tłumacz. To z zazdrości. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kamcia ~Kamcia
    ~Kamcia
    Napisane 03 grudnia 2020 - 10:21
    @jednorożex

    Chyba nie zauważyłaś jak zaszufladkowałaś kol. Naziira. Nie sądzisz?

    Ja pisałam ogólnie, takie swoje ,,rozmyślania". Wszystkie swoje wypowiedzi kierowałam do Ciebie, a nie bezpośrednio do Nazira ;-) Przeczytalam, co @Nazir napisał, ma to sens. Życzę mu szczęścia. Może naprawdę się mylę i takie związki mają sens? Cóż, nie jestem nieomylna.
    Coś jeszcze mam Ci wyjaśnić? Póki jestem to postaram się wytłumaczyć na spokojnie :-) Nie bądź taki najeżony, tęczowy jesteś o wiele sympatyczniejszy ;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 03 grudnia 2020 - 10:42
    ~naziir napisał:
    (...)
    Otóż. Oczywiście że byłem w związku, z równieśniczką wiekową, ale popsuło się, więc jestem teraz rozwodnikiem, i mam trójkę dzieci. I niczego nie zaczynam od dupy strony. (...)


    Samo sie popsuło? Rozwiniesz?
    Wyciągnąłeś jakieś wnioski? Dlaczego nie zostałeś z dziećmi? Naprawdę nie bardzo kumam, jak można wybrać jakaś młodą dupę zamiast dobrego kontaktu z własnymi dziećmi... np chyba ze cala trójka jest juz pełnoletnia... to pol biedy - ale nie bardzo w to wierzę... naprawdę chcesz powielić schemat... i przekazać swoim "nowym" dzieciom... ze jak sie "popsuje" to nie ważne dzieci... grunt aby rozejrzeć się za nową młodszą samicą?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec sympatyczny ~Jednorożec sympatyczny
    ~Jednorożec sympatyczny
    Napisane 03 grudnia 2020 - 11:35
    ~Kamcia napisał:
    @jednorożex

    Chyba nie zauważyłaś jak zaszufladkowałaś kol. Naziira. Nie sądzisz?

    Ja pisałam ogólnie, takie swoje ,,rozmyślania". Wszystkie swoje wypowiedzi kierowałam do Ciebie, a nie bezpośrednio do Nazira ;-) Przeczytalam, co @Nazir napisał, ma to sens. Życzę mu szczęścia. Może naprawdę się mylę i takie związki mają sens? Cóż, nie jestem nieomylna.
    Coś jeszcze mam Ci wyjaśnić? Póki jestem to postaram się wytłumaczyć na spokojnie :-) Nie bądź taki najeżony, tęczowy jesteś o wiele sympatyczniejszy ;-)


    Wszystko jasne. Dziękuję. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~otis ~otis
    ~otis
    Napisane 03 grudnia 2020 - 12:26
    ~Kamcia napisał:
    [~Jednorożec

    Skoro piszesz, że 10 lat, nawet 4 z młodszą kobietą to dla Ciebie już jest sporo to znaczy, że tak naprawdę doskonale zdajesz sobie sprawę, że taki związek to czysty układ. To, że napisałeś, żeby nie brać od razu ślubu też świadczy o tym, że wiesz jak kruche jest takie ,,uczucie" i czym może się zakończyć - utratą dorobku życia. Dla mnie już sam fakt, że mężczyzna wiąże się z kobietą 20 lat młodszą świadczy o tym, ile jest wart. Facet po 40 powinien być pewny siebie, a nie szukać potwierdzenia własnej wartości w związku z kobietami w wieku jego córki. To nie jest tak jak Wam się wydaje, że kobiety szaleją za Wami i nie jest tak, że po kobiecie widać, że się starzeje a Wy ciągle piękni i zadbani. Teraz kobiety naprawdę dbają o siebie i nawet po 40 mogą wyglądać dobrze.
    20 lat różnicy to jest między mną a moim tatą. On jest po 50 i uwierz mi, to już jest inne pokolenie. Różnica zdań praktycznie we wszystkim :-)
    Już dzieci w szkole uczą, że nie ocenia się książki po okładce, do związku potrzeba czegoś więcej niż tylko atrakcyjnego wyglądu. Ale ja nie jestem facetem, nie jestem po 40, więc nie rozumiem tego po co Wam partnerka kilkanaście lat młodsza. Nie może być młodsza o 5 lat, max 10? Jeszcze trochę to zaczniecie szukać w liceum.


    Masz sporo racji w tym co piszesz. Sam miałbym duże obawy przed związkiem z kilkanaście lat młodszą kobietą. Obawiałbym się intencji jakie by ją skłaniały do bycia ze mną. Zastanawiałbym się też co będzie za 15 lat gdy ja już prawdopodobnie nie będę w stanie jej zadowolić. Zgodziłbym się tylko będąc przekonanym że miała by tyle samo plusów z tego związku co ja.
    Wiem że takie przypadki nie są rzadkie....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sam ~Sam
    ~Sam
    Napisane 03 grudnia 2020 - 13:03
    miłość to miłość i nie ma co tego rozkminiać albo jest albo jej nie ma.
    Jak się zakochujemy to wiek jest drugorzędną sprawą, obawy się pojawiają kiedy czujemy presję otoczenia.

    Przenieśmy sie myślami do czasów kiedy się zakochaliśmy, nasze żony czy już teraz ex żony. Było w nich to coś.
    Dużo jest porad ale niewielu osobom udało się zainteresować sobą młodsze osoby.

    Ja bym takiej nie chciał bo wiek to żaden argument.
    Ja bym takiej nie chciał bo mi się gęba przy niej nie cieszy, tapeta przykrywa rzeczywistość, tipsy pozwalają tylko na obsługę smartfona.
    Jak ktoś znalazł kobietę swoich marzeń to tylko szczęścia życzyć. A jak chce za niego wyjść to bajka.
    Co do ślubu - dla otoczenia młodszej partnerki to znak że facet się nią nie bawi, zamyka usta w moment, jest łatwiej w formalnościach. I myślę, że jak się go bierze to się go chce.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~naziir ~naziir
    ~naziir
    Napisane 04 grudnia 2020 - 00:15
    ~Sam napisał:
    miłość to miłość i nie ma co tego rozkminiać albo jest albo jej nie ma.
    Jak się zakochujemy to wiek jest drugorzędną sprawą, obawy się pojawiają kiedy czujemy presję otoczenia.

    Przenieśmy sie myślami do czasów kiedy się zakochaliśmy, nasze żony czy już teraz ex żony. Było w nich to coś.
    Dużo jest porad ale niewielu osobom udało się zainteresować sobą młodsze osoby.

    Ja bym takiej nie chciał bo wiek to żaden argument.
    Ja bym takiej nie chciał bo mi się gęba przy niej nie cieszy, tapeta przykrywa rzeczywistość, tipsy pozwalają tylko na obsługę smartfona.
    Jak ktoś znalazł kobietę swoich marzeń to tylko szczęścia życzyć. A jak chce za niego wyjść to bajka.
    Co do ślubu - dla otoczenia młodszej partnerki to znak że facet się nią nie bawi, zamyka usta w moment, jest łatwiej w formalnościach. I myślę, że jak się go bierze to się go chce.


    Pięknie to ujołeś, zwłaszcza w końcówce wypowiedzi. Zgadzam się z Tobą w 100%
    Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec najeżony ~Jednorożec najeżony
    ~Jednorożec najeżony
    Napisane 04 grudnia 2020 - 00:53
    Panowie podoba mi się Wasza autentyczność. Taka miła odmiana do słodkopierdzących porad. ????

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 04 grudnia 2020 - 06:27
    ~Jednorożec napisał:
    Panowie podoba mi się Wasza autentyczność. Taka miła odmiana do słodkopierdzących porad. ????



    Autentyczność podoba się autentycznym..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec ~Jednorożec
    ~Jednorożec
    Napisane 04 grudnia 2020 - 07:33
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Jednorożec napisał:
    Panowie podoba mi się Wasza autentyczność. Taka miła odmiana do słodkopierdzących porad. ????



    Autentyczność podoba się autentycznym..


    Wisienko, podrywasz (jeszcze) żonatego. Cierpliwości... ;p


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Victor ~Victor
    ~Victor
    Napisane 10 grudnia 2020 - 21:09
    Przytulaski, pozdrawiam i ściskam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy