Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Tata na medal

Pasierb czyli wychowanie cudzych dzieci...

Rozpoczęte przez ~Jaras, 12 lis 2012
  • avatar ~Piotrek 44 ~Piotrek 44
    ~Piotrek 44
    Napisane 20 września 2022 - 15:18
    ~Aneta napisał:
    ~~On
    na maila odezwał się nie tylko Piotrek 44, ale też paru innych Mężczyzn.
    Każdy z nich deklarował normalność.
    Z każdego z Nich wypływała przeszłość- mniej czy bardziej tragiczna.
    Żaden z nich nie jest gotowy na bycie z kobietą póki nie załatwi swoich spraw z przeszłością.
    Niektóre kobiety też nie lubią męczenników, ale zapewne znajdą się chętne na to by męczenników utwierdzać w przekonaniu, że są meczennikami, ofiarami itd.
    Życzę tym Mężczyznom, aby powstali z kolan żebractwa o akceptację, miłość, ze strachu przed samotnością i z paru innych destrukcyjnych roli jakie obrali w swoim życiu przepracowania przeszłości, której już nie zmienią, a która ma ogromny wpływ na "tu i teraz" oraz przyszłość. By w swoim dążeniu do bycia z drugą osobą pozbyli się m.in złości i nienawiści, która się za nimi, z nimi ciągnie...
    Z takimi emocjami trudno nawiązać zdrową relację z drugą osobą.


    Nie wiesz o mnie kompletnie nic. Więc nie oceniaj.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aneta ~Aneta
    ~Aneta
    Napisane 20 września 2022 - 21:13
    ~Piotrek napisał:
    ~Aneta napisał:
    ~~On
    na maila odezwał się nie tylko Piotrek 44, ale też paru innych Mężczyzn.
    Każdy z nich deklarował normalność.
    Z każdego z Nich wypływała przeszłość- mniej czy bardziej tragiczna.
    Żaden z nich nie jest gotowy na bycie z kobietą póki nie załatwi swoich spraw z przeszłością.
    Niektóre kobiety też nie lubią męczenników, ale zapewne znajdą się chętne na to by męczenników utwierdzać w przekonaniu, że są meczennikami, ofiarami itd.
    Życzę tym Mężczyznom, aby powstali z kolan żebractwa o akceptację, miłość, ze strachu przed samotnością i z paru innych destrukcyjnych roli jakie obrali w swoim życiu przepracowania przeszłości, której już nie zmienią, a która ma ogromny wpływ na "tu i teraz" oraz przyszłość. By w swoim dążeniu do bycia z drugą osobą pozbyli się m.in złości i nienawiści, która się za nimi, z nimi ciągnie...
    Z takimi emocjami trudno nawiązać zdrową relację z drugą osobą.


    Nie wiesz o mnie kompletnie nic. Więc nie oceniaj.


    Nikt nikogo nie ocenia. To są wnioski.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Piotrek 44 ~Piotrek 44
    ~Piotrek 44
    Napisane 21 września 2022 - 18:15
    ~Aneta napisał:
    ~Piotrek napisał:
    ~Aneta napisał:
    ~~On
    na maila odezwał się nie tylko Piotrek 44, ale też paru innych Mężczyzn.
    Każdy z nich deklarował normalność.
    Z każdego z Nich wypływała przeszłość- mniej czy bardziej tragiczna.
    Żaden z nich nie jest gotowy na bycie z kobietą póki nie załatwi swoich spraw z przeszłością.
    Niektóre kobiety też nie lubią męczenników, ale zapewne znajdą się chętne na to by męczenników utwierdzać w przekonaniu, że są meczennikami, ofiarami itd.
    Życzę tym Mężczyznom, aby powstali z kolan żebractwa o akceptację, miłość, ze strachu przed samotnością i z paru innych destrukcyjnych roli jakie obrali w swoim życiu przepracowania przeszłości, której już nie zmienią, a która ma ogromny wpływ na "tu i teraz" oraz przyszłość. By w swoim dążeniu do bycia z drugą osobą pozbyli się m.in złości i nienawiści, która się za nimi, z nimi ciągnie...
    Z takimi emocjami trudno nawiązać zdrową relację z drugą osobą.


    Nie wiesz o mnie kompletnie nic. Więc nie oceniaj.


    Nikt nikogo nie ocenia. To są wnioski.


    Nie mam obowiązku zgadzać się z twymi wnioskami i przyjmować ich do wiadomości.
    Powstrzymam się od komentarza co sądzę o Tobie.
    Za to co zrobiła moja ex mam pełne prawo nienawidzić tej baby.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Piter 45 ~Piter 45
    ~Piter 45
    Napisane 04 października 2022 - 12:07
    MOJA RADA JEST PROSTA.
    NIGDY W ŻYCIU KOBIET Z BACHOREM CZY Z BACHORAMI.
    I NIE ISTOTNE CZY TO ROZWÓDKA WDOWA CZY PANNA Z DZIEĆMI.
    SERDECZNIE ODRADZAM TEGO TYPU ZWIĄZKI. NIE DAJCIE SIĘ WMIKSOWAĆ W TEGO TYPU BAGNO. ZAWSZE BĘDZIECIE NA KOŃCU W HIERARCHII U TAKIEJ KOBIETY. NIGDY NIE BĘDZIECIE WAŻNIEJSI OD JEJ BACHORÓW.
    I NIE WAŻNE CZY BACHOR JEST PEŁNOLETNI CZY NIE.
    NIECH SOBIE RADZĄ SAME.
    NIE JEST ISTOTNE TO ŻE NA POCZĄTKU ZWIĄZKU MEGA MOCNO CIĘ KOCHA UPRAWIA Z TOBĄ KOSMICZNY SEX. NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ I WMIKSOWAĆ W TAKI DEAL. CIPA TO NIE WSZYSTKO.
    I PAMIĘTAJCIE TO NIE JEST MIŁOŚĆ A STAN ZAUROCZENIA KTÓRY PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ MINIE BO WERSJA DEMO ZAWSZE MIJA SIELANKA SIĘ KOŃCZY I ZACZYNA SIĘ CYRK.
    IM NIE ZALEŻY NA ŻADNEJ MIŁOŚCI.
    DLA NICH LICZY SIĘ TYLKO I WYŁĄCZNIE KASA A WY MACIE IM JĄ DOSTARCZAĆ PO TO ŻEBY JEJ BACHOROWI NICZEGO NIE ZABRAKŁO.
    MAMUSIA RAZ NA JAKIŚ CZAS W RAMACH PODZIĘKOWANIA ROZŁOŻY WAM NOGI I TO JEST WSZYSTKO.
    JUŻ LEPIEJ BYĆ SAMEMU NIŻ PCHAĆ SIĘ W TAKIE BAGNO NIŻ TRACIĆ NERWY I ZDROWIE NA KOPANKI Z BEZMÓZGIMI LAMERAMI I ICH BACHORAMI.
    NIECH SOBIE WYCHOWUJĄ SAME.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Alfa ~Alfa
    ~Alfa
    Napisane 04 października 2022 - 14:08
    ~NigdyWiecej napisał:
    Boze... gdybym tylko trafila na te forum 3 lata temu... Uniknelabym depresjii, zszarganych nerwow i zwiazku, w ktorym czuje sie jak piate kolo u wozu.
    Nigdy wiecej nie zwiazalabym sie juz z facetem, ktory ma dziecko z poprzedniego zwiazku. Z tego co wyczytalam to dziala to tez w druga strone. I dobrze.
    Zawsze bedziesz na przegranej pozycji, zawsze twoje plany i pragnienia beda tymi, ktore moga poczekac, bo dziecko zadecydowalo inaczej. Tak dobrze czytacie. DZIECKO ZADECYDOWALO. Na moje nieszczescie trafilam na faceta, ktory sie zaje*cie maskowal a po czasie wyszlo, ze to ojciec kwoka. Corka histeryczka, a jej matka nawiedzona czarownica, k*wa czakry oczyszcza i radzi mi jak czerpac energie ze slonca.
    Moj facet wytrenowal mnie juz jak psa. Boje sie odezwac, kazde slowo zanim wypowiem "waze" i przepuszczam przez filtr czy nie zawiera slow, ktore moglyby go odpalic. Zaczelam klamac, ze mi wszystko pasuje, bo tak jak tu wiekszosc, myslalam, ze zwiazek polega na rozmowie i kompromisach. Nie w tym wypadku. Nie daj Boze mi sie wymsknie, ze nie mam ochoty 5 tydzien z rzedu spedzac czasu z jego dzieciakiem, tylko np. Spotkac sie z kolezanka, to mam robiona je*na jesien sredniowiecza.
    Na poczatku wszystko pieknie, ladnie. Maskowal sie skurwiel idealnie. A jak w koncu usiadlam i sie zastanowilam to przez te lata zwiazku bylismy na 2 randkach a cala reszta to wyjscia z jego dzieciakiem. O wakacjach, ba! Nawet o weekendzie gdzies we dwoje moge k*wa pomazyc. No chyba, ze go zasponsoruje, to on sie troche pokryguje, ze drogo, ze nie trzeba, ale oczka sie swieca. A i tak nie umie wytrzymac 48h bez telefonu do dzieciaka.
    Ja tego dzieciaka lubilam, nawet smiem twierdzic, ze pokochalam. Nie jej wina, ze matka z ojcem we wszystkim ja wyreczaja i ona dostaje histerii, ze trzeba cos zrobic.
    Ja juz nie mam sil i ochoty sie szarpac z nimi. Ich dziecko. Jak wychowali, tak beda mieli. Mi za pranie jej brudnych gaci i zawozenia na zajecia pozalekcyjne nie dziekowal, wrecz sie tego ode mnie wymaga! A ja sie zapytalam sama siebie. W imie czego? Kiepskiego seksu, niklych perspektyw na malzenstwo i wlasne dziecko? Babcia mowila. Po cholere facetowi krowa, jak mleko ma darmo. No i moj blad. Pokazalam, ze mam dobre serce to ta lajza, moj facet jezdzi teraz po mnie jak po lysej kobyle.
    Przepraszam wszystkich, ale musialam to "wypuscic" z siebie bo juz nie moge. Krzycze w sobie.


    Miałem identycznie tylko w drugą stronę.
    Mam nadzieję że rozstałaś się z frajerem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Naiwny ~Naiwny
    ~Naiwny
    Napisane 20 listopada 2022 - 22:41
    Przeczytałem cały wątek.Szkoda ze dopiero teraz.!7 lat zjebanego zycia.Na dzień dzisiejszy ratuje swoje małżeństwo w poradni psychologicznej.Nie będę powielał wpisów bo moją historie już tu opisaliście.Nie nie nie polecam wiązać sie z partnerem który ma dziecko.Pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jan ~Jan
    ~Jan
    Napisane 22 listopada 2022 - 00:20
    Powód się usunął? Wyprowadzil?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Naiwny ~Naiwny
    ~Naiwny
    Napisane 22 listopada 2022 - 11:28
    Dokładnie jak mówisz.4 lata temu pierwszy powód opuscił dom.Pół roku temu drugi powod tez się wyprowadził.Małżenstwo wyglądało jak po przejsciu tornado.Zbieramy teraz do kupy to co jeszcze z tego zostało i próbujemy żacząć normalne życie.Najlepsze jest że żona dopiero teraz dostrzega co najlepszego narobiłą.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jan ~Jan
    ~Jan
    Napisane 22 listopada 2022 - 11:47
    #Naiwny ciężko bywa odbudować zgliszcza po wojnie... pozytyw jeden, że ona zauważyła co narobiła i że próbujecie odbudować. Jeśli widzicie szanse bycia ze sobą to życzę efektywnej odbudowy i normalnego życia.
    I oby "powody" trzymały jak się jak najdalej od Was

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 09 grudnia 2022 - 17:48
    To może ja coś napisze , jako rozwodnik , ojciec 2 dzieci :)

    Kobieta z dzieckiem ? Czemu nie , ale ...
    To związek podwyższonego ryzyka więc potrzeba pewnych kroków.

    1. Żadnego małzeństwa , jedynie związek partnerski
    2. Dopiero po minimum 2-3 latach można myśleć o własnym dziecku ale to najszybciej.

    No i następna rzecz. Obserwować jak traktuje dziecko.
    Jak jest zapatrzona w dziecko i pozwala na wszystko i nic nie wymaga , i całe jej życie kręci sie wokół dziecka to .. dać sobie spokój z tym związkiem.

    Dodatkowo tak jak w normalnym rodzinach dziecko wychowują rodzice czyli tata i mama i ZAWSZE wszystkie decyzje są wspólne i nie można negować czy zmieniać zdania drugiej strony. Czyli jak tata powie NIC , to mama nie może powiedzieć TAK. Musi byc system kar i nagród , dziecko musi mieć hamonogram dnia aby rodzice mieli czas dla siebie ..

    Najważniejszy w związku ma być partner i partnerka , dziecko ma być czymś co ich łącz . Dziecko ma czuć że partnerzy sie kochają a one jest kochane przez nie ..

    Wtedy ma to sens i .. się uda ..

    Tyle że no właśnie.

    Do pewnego wieku powiedzmy 4-6 lat MAX jeszcze szansa "oszlifować" dziecko , tak aby traktowało nowego tatę za tatę.

    Dla Tych co uważają że tata jest tylko jeden wcale nie.
    Myślę że wielu tych co jest żonatych czesto do teściów zwraca sie tato i mamo , mimo że nie są to ich rodzice. To jest pewna forma grzecznościowo . A ojciec nie musi być biologiczny.

    Ja byłem w 5 mc związku. Kobietę poznałem w zaawansowanej ciąży. Tak mnie oczarowała że po pierwszej randce byłej jej. Dzieckiem zajmowałem sie od urodzenie i były to dla mnie cudowne chwile i bardzo mi zależało na dziecku i wiem że bym je pokochał ,bo od razu pokochałem ..

    Tyle że niestety mamusia traktowała dziecko jak bożka i wszystko było ustawione pod dziecko. Wyszukiwała milion powodów aby dzieckiem zajmować sie cały czas i aby innych rzeczy nie robić. Mnie szlak trafiał bo wiem ile wymaga opieki dziecko w tym wieku i to bylo delkatnie mówiąc na wyrost a raczej jakieś szaleństwo ..
    Potem okazało sie że wszystko robi źle i na niczym się nie znam ( mam 2 dzieci a ona nie miała żadnego). To co mówiłem nie miało dla niej znaczenia i tak robiła po swojemu.
    Oczywiście okazało sie że dla mnie nie ma już czasu ani miejsca a jak był czas "wolny" to i tak mówilśmy o dziecku ..
    Oczywiście zaczęły sie spięcia , bo dowiadywałem się jaka ona jest naprawdę i jaką ma częściowo przeszłosc i jak wyglądalo jej życie i czym wiecej wiedziałem tym bardziej się oddalałem.

    Aż wreszcie pokłóciliśmy sie , padły pewne slowa i sie wyprowadziła ku mojemu zdziwieniu że po lekkiej kłótni odeszła.
    Ale miałem na tyle dość że nie poleciałem za nią i wyjchała a potem wszystkjie rzeczy jej i dziecka jej odwiozłem.

    Gdyby była normalna i dała by mi szansę BYĆ tatą i mieć wpływ na wychowanie i inne sprawy i by jej naprawdę na nas zależalo to bym z nią był a tak stwierdziłem że nie widzę sensu sie poświęcać a imie ? No właśnie czego ?
    Tym bardziej że stwierdziłem że miała czas na pierdoły a nie miała czasu aby załatwić alimentów ani załatwić wypłaty macierzyńskiego. Chyba liczyła że będę ją utrzymywał , dziecko , płacił za jej mieszkanie , jakiś kredyt i itd ..
    Tyle że było wcześniej wszystko ustalone jak to ma wyglądać , ale może myślała że potem zmienię zdanie ...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jakub ~Jakub
    ~Jakub
    Napisane 04 stycznia 2023 - 20:34
    Ja wychowuje swojego pasierba 14 lat
    I za każdym razem jest to samo, mamy trój dzieci ślub ale ta chora relacją niszczy wszystko. Co bym nie powiedział zawsze stanie w jego obronie. Nigdy po mojej stronie. Tempak robi 6 razy wewnetrzny egzamin na prawko chodzę łażę proszę i nawet gdyby zabił człowieka matka zasłoniłyby się tym co ja odpierdalalem zamiast przyznac mi rację. A ile to było sytuacji w przeszłości kiedy matkę nazywał dziwka. Albo jak do domu po kradzieży przywiozła go policja. Przecież to do re dziecko jest. Jestem wykończony mam 40 lat i jestem kłębkiem nerwów na psychotropach. Siedzę w tym tylko dlatego że mamy wspólne dzieci.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Alvaro ~Alvaro
    ~Alvaro
    Napisane 07 stycznia 2023 - 18:53
    Poprostu odejdź bo sił na swoje dzieci Tobie zbraknie.Ratuj sie puki możesz

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mamamia ~Mamamia
    ~Mamamia
    Napisane 26 lipca 2023 - 17:11
    Cześć,
    Jestem z mężczyzną, który ma dziecko z poprzedniego związku(syn, 10 lat) wspólnie mamy roczną córkę. Chłopiec ma problemy psychiczne, jest głośny, cały czas musi być w centrum uwagi, jest przemądrzały, nie ma żadnych obowiązków domowych, nawet nie sprząta we własnym pokoju, ojciec natomiast bardzo go rozpieszcza, robi drogie prezenty, daje sobą manipulować, nie zwraca mu uwagi, kiedy źle się zachowuje, sprząta po nim. Matka dziecka jest strasznym leniem, podrzuca nam go kiedy może, także praktycznie cały czas spędza z nami. Syn dokucza naszej córeczce, mówi, że jest najgorszym, co go spotkało, wrzeszczy kiedy się odezwie, cały czas na nią narzeka. Boję się, że w przyszłości coś jej zrobi, nie chcę żeby córka wychowywała się w takim domu. Już nie mówię o sobie bo chyba całkowicie przestałam istnieć. Odeszłabym tylko boję się, że sobie nie poradzę z tak małym dzieckiem, nie mam także własnego mieszkania, więc musiałabym wrócić do rodzicow. Proszę doradzcie mi coś, bo jest mi bardzo ciężko funkcjonować w takiej sytuacji. Pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mamamia ~Mamamia
    ~Mamamia
    Napisane 26 lipca 2023 - 17:22
    Dodam także, że moja psychika jest w strzępach, oddałbym wszystko żeby mieć normalną rodzinę, albo chociaż normalne osoby obok siebie. Byłam bardzo zakochana wchodząc w tę relację i wierzyłam, że wszystko się ułoży, jestem bardzo dobrą i uczynną osobą, to się na mnie zemściło. Teraz jestem wystraszoną, znerwicowaną 27-latką bez perspektyw na normalność.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Damek ~Damek
    ~Damek
    Napisane 28 lipca 2023 - 10:12
    Mamamia porozmawiaj z nim poprostu. Postaw granicę jego syn no ok ale ty też tam mieszkasz. Po to się wyznacza kiedy dziecko ma spędzać czas z ojcem a kiedy z matką.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Magda ~Magda
    ~Magda
    Napisane 28 lipca 2023 - 13:31
    Mamamia

    Dziecko Twojego partnera ma stwierdzone zaburzenia/ chorobę psychiczną przez lekarza?

    Hm.... to nie dziecko jest w tym winne. To dziecko ma rodziców. Oboje rodziców. Jak go wychowywali/ wychowują, jak o niego dbali/dbają takie to dziecko jest.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zosiek ~Zosiek
    ~Zosiek
    Napisane 05 sierpnia 2023 - 00:28
    Uciekaj, bądź mądrzejsza od większości tutaj i uciekaj... Nie będzie lepiej, nie będzie ani trochę lepiej im starszy będzie gorszy... "Miłość" upadnie, a Twoje nerwy całkiem Cie dobija

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy