Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Przyjaciel płci przeciwnej

Rozpoczęte przez ~Zmęczony życiem , 11 sty 2020
  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 21 stycznia 2020 - 11:13
    ~Gość69 napisał:

    Partnerkę - w związku erotycznym - nie o wszystko powinno się pytać ;-).

    Robert...Dlaczego??? Czyż związek nie polega na wzajemnym zaufaniu,zrozumieniu i wsparciu? Mówieniu sobie o wszystkim,dosłownie o wszystkim ?
    Kobieta w domu ma być tylko do ...


    Oczywiście, że masz rację, ale jest coś takiego jak pewien nimb tajemniczości i nieprzewidywalności w związku erotycznym.

    Jak wszystko jest przewidywalne do bólu i dopowiedziane do ostatniego wyrazu... staje się nudne jak flaki z olejem - traci nutkę erotyzmu.
    Są pewne rzeczy, które trzeba pozostawić bez gadania a je wywołać, bo inaczej relacja stanie się z partnerskiej rodzicielska. ;-).

    Są też pewne sprawy, gdzie warto pogadać a warto i pozagrywać - bez przesady oczywiście :-).

    Zresztą jak czytasz nawet i to forum, wypływają tematy, których nie powinno się z partnerką/żoną poruszać, bo wzbudzają negatywne emocje u niej - może sobie zacząć coś tam myśleć, czego w założeniu myśleć nie powinna.
    Dla mnie to oczywiste.

    We wszystkim jednak musi być umiar i zdrowy rozsądek.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gość69 ~Gość69
    ~Gość69
    Napisane 21 stycznia 2020 - 12:03
    Tajemniczość w życiu erotycznym hmm...no ok to wzbudza jeszcze większe pożądanie do partnera. Ale o takich sprawach nie powinno rozmawiać się z przyjaciółką tylko tak podejść partnerkę,żeby tego dowiedzieć się. Dla mnie facet to sekrety powinien mieć zwiazane tylko jeśli kolega jemu zwierzy się... lojalność w stosunku do kumpla.
    Ale reszta spraw powinna być jasno omawiana z partnerką,bo to ona dla mężczyzny jest damą na salonach, dziwką w łóżku, przyjaciółką na zawsze i osobistą pielęgniarką. Ja nie lubię domyślać się,lubię czarno na białym.
    Także przyjaźń damsko męska moim zdaniem może być tylko dla singli lub o innej orientacji seksualnej.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hmmm ~hmmm
    ~hmmm
    Napisane 22 stycznia 2020 - 19:15
    ~Gość69 napisał:
    Tajemniczość w życiu erotycznym hmm...no ok to wzbudza jeszcze większe pożądanie do partnera. Ale o takich sprawach nie powinno rozmawiać się z przyjaciółką tylko tak podejść partnerkę,żeby tego dowiedzieć się. Dla mnie facet to sekrety powinien mieć zwiazane tylko jeśli kolega jemu zwierzy się... lojalność w stosunku do kumpla.
    Ale reszta spraw powinna być jasno omawiana z partnerką,bo to ona dla mężczyzny jest damą na salonach, dziwką w łóżku, przyjaciółką na zawsze i osobistą pielęgniarką. Ja nie lubię domyślać się,lubię czarno na białym.
    Także przyjaźń damsko męska moim zdaniem może być tylko dla singli lub o innej orientacji seksualnej.


    Każdemu potrzebny jest przyjaciel. Bez znaczenia jakiej płci. Dla mnie najgorszy partner do związku to taki, który nie ma przyjaciół, hobby, pasji. Taki człowiek osacza, zawłaszcza całą przestrzeń i czas partnera. Koszmar. Nigdy nie przyszło mi do głowy mówić mojemu partnerowi kto i jakiej płci może być jego przyjacielem/przyjaciółką.
    Mam 2 mężczyzn przyjaciół, każdy z nich wypróbowany, ratowaliśmy sobie tyłki już nie jeden raz. Mają żony, dzieciaki. Nawet jak sobie robimy żarty z seksu, erotyki to nikt z nas nigdy nie przekroczył granicy za którą relacja nabiera erotycznego charakteru.
    Ich żony mnie znają, mój partner zna ich.
    Trzeba być bardzo zaborczym i traktować innych jak swoją własność żeby negatywnie oceniać przyjaźnie damsko-męskie. Jeżeli mój partner ma przyjaciółkę jeszcze ze szkolnych lat to ja mam drżeć o jego wierność? No błagam ale głupoty. Nie każdy mężczyzna myśli .ujem. Na szczęście.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~miss_fantasy ~miss_fantasy
    ~miss_fantasy
    Napisane 22 stycznia 2020 - 19:55
    ~hmmm napisał:

    Trzeba być bardzo zaborczym i traktować innych jak swoją własność żeby negatywnie oceniać przyjaźnie damsko-męskie. Jeżeli mój partner ma przyjaciółkę jeszcze ze szkolnych lat to ja mam drżeć o jego wierność? No błagam ale głupoty. Nie każdy mężczyzna myśli .ujem. Na szczęście.




    Wszystko pięknie w jasnej sytuacji, kiedy do niczego nie doszło z żadnej ze stron. A co w sytuacji gdy osoba pozostająca w związku "zaliczyla" takie przekroczenie granicy przyjaźni i partner o tym się dowiedział ( i tu mam na myśli oba warianty, dowiedział się od osoby z którą tworzy zwiazek lub w inny sposob)? Nie sądzę, aby był tak tolerancyjny w tej kwestii od tego czasu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hmmm ~hmmm
    ~hmmm
    Napisane 22 stycznia 2020 - 21:09
    ~miss_fantasy napisał:
    ~hmmm napisał:

    Trzeba być bardzo zaborczym i traktować innych jak swoją własność żeby negatywnie oceniać przyjaźnie damsko-męskie. Jeżeli mój partner ma przyjaciółkę jeszcze ze szkolnych lat to ja mam drżeć o jego wierność? No błagam ale głupoty. Nie każdy mężczyzna myśli .ujem. Na szczęście.




    Wszystko pięknie w jasnej sytuacji, kiedy do niczego nie doszło z żadnej ze stron. A co w sytuacji gdy osoba pozostająca w związku "zaliczyla" takie przekroczenie granicy przyjaźni i partner o tym się dowiedział ( i tu mam na myśli oba warianty, dowiedział się od osoby z którą tworzy zwiazek lub w inny sposob)? Nie sądzę, aby był tak tolerancyjny w tej kwestii od tego czasu.


    1. Porozmawiać, wspólnie przeanalizować dlaczego doszło do naruszenia granic.
    2. Poprawić się. Zmienić swoje zachowanie.
    3. Co było wybaczyć i udawać, że się zapomniało.

    Związek bez zaufania to wieczna kontrola, strach, domysły, kłótnie lub obrażanie się itd. Po co tkwić w takim bagnie?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 22 stycznia 2020 - 21:30
    ~hmmm napisał:
    ~Gość69 napisał:
    Tajemniczość w życiu erotycznym hmm...no ok to wzbudza jeszcze większe pożądanie do partnera. Ale o takich sprawach nie powinno rozmawiać się z przyjaciółką tylko tak podejść partnerkę,żeby tego dowiedzieć się. Dla mnie facet to sekrety powinien mieć zwiazane tylko jeśli kolega jemu zwierzy się... lojalność w stosunku do kumpla.
    Ale reszta spraw powinna być jasno omawiana z partnerką,bo to ona dla mężczyzny jest damą na salonach, dziwką w łóżku, przyjaciółką na zawsze i osobistą pielęgniarką. Ja nie lubię domyślać się,lubię czarno na białym.
    Także przyjaźń damsko męska moim zdaniem może być tylko dla singli lub o innej orientacji seksualnej.


    Każdemu potrzebny jest przyjaciel. Bez znaczenia jakiej płci. Dla mnie najgorszy partner do związku to taki, który nie ma przyjaciół, hobby, pasji. Taki człowiek osacza, zawłaszcza całą przestrzeń i czas partnera. Koszmar. Nigdy nie przyszło mi do głowy mówić mojemu partnerowi kto i jakiej płci może być jego przyjacielem/przyjaciółką.
    Mam 2 mężczyzn przyjaciół, każdy z nich wypróbowany, ratowaliśmy sobie tyłki już nie jeden raz. Mają żony, dzieciaki. Nawet jak sobie robimy żarty z seksu, erotyki to nikt z nas nigdy nie przekroczył granicy za którą relacja nabiera erotycznego charakteru.
    Ich żony mnie znają, mój partner zna ich.
    Trzeba być bardzo zaborczym i traktować innych jak swoją własność żeby negatywnie oceniać przyjaźnie damsko-męskie. Jeżeli mój partner ma przyjaciółkę jeszcze ze szkolnych lat to ja mam drżeć o jego wierność? No błagam ale głupoty. Nie każdy mężczyzna myśli .ujem. Na szczęście.



    Twoja wypowiedź, to dla mnie, jak haust powietrza,
    nareszcie tlen, po tych wszystkich mętnych wypocinach..
    sama mam przyjaciół 2 w powłokach męskich,
    znam żony, a one znają mnie..

    przyjaźń sama w sobie jest aseksualna,
    ale może zdarzyć się oczywiście jej przekroczenie,
    gdy tak się zadzieje,
    gdy przyjaciel zakocha się w przyjacielu -
    przestaje być przyjacielem?

    a to ciekawe,
    ludzie przyjaźnią się w małżeństwie,
    ludzie przyjaźnią się po rozwodzie,
    ludzie przyjaźnią się przed romansem, a nawet po..

    przyjaźń, to taka sam relacja jak wiele innych,
    może trwać, a może się zmienić..

    jak wszystko, zresztą..



    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~miss_fantasy ~miss_fantasy
    ~miss_fantasy
    Napisane 22 stycznia 2020 - 21:36
    Szkopuł w tym, że ta granica jest trudna do określenia, o ile wcale nie da się jej zdefiniować, no i kazdy czlowiek rozumie i odczuwa inaczej tę "granicę"...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hmmm ~hmmm
    ~hmmm
    Napisane 22 stycznia 2020 - 21:56
    ~miss_fantasy napisał:
    Szkopuł w tym, że ta granica jest trudna do określenia, o ile wcale nie da się jej zdefiniować, no i kazdy czlowiek rozumie i odczuwa inaczej tę "granicę"...


    Dla mnie nie jest trudna. Jak każdy człowiek ją inaczej rozumie to po to gębę ma żeby ją użyć i powiedzieć coś z sensem od czasu do czasu np. Co jest dla niego przekroczeniem tych wyżej wspomnianych granic.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~miss_fantasy ~miss_fantasy
    ~miss_fantasy
    Napisane 22 stycznia 2020 - 22:04
    ~hmmm napisał:
    ~miss_fantasy napisał:
    Szkopuł w tym, że ta granica jest trudna do określenia, o ile wcale nie da się jej zdefiniować, no i kazdy czlowiek rozumie i odczuwa inaczej tę "granicę"...


    Dla mnie nie jest trudna. Jak każdy człowiek ją inaczej rozumie to po to gębę ma żeby ją użyć i powiedzieć coś z sensem od czasu do czasu np. Co jest dla niego przekroczeniem tych wyżej wspomnianych granic.



    Pewnie, że tak, tylko jeszcze jest ta druga strona, która może przyjąć tę wizję, ale mieć swoją i różną...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hmmm ~hmmm
    ~hmmm
    Napisane 22 stycznia 2020 - 22:12
    ~miss_fantasy napisał:
    ~hmmm napisał:
    ~miss_fantasy napisał:
    Szkopuł w tym, że ta granica jest trudna do określenia, o ile wcale nie da się jej zdefiniować, no i kazdy czlowiek rozumie i odczuwa inaczej tę "granicę"...


    Dla mnie nie jest trudna. Jak każdy człowiek ją inaczej rozumie to po to gębę ma żeby ją użyć i powiedzieć coś z sensem od czasu do czasu np. Co jest dla niego przekroczeniem tych wyżej wspomnianych granic.



    Pewnie, że tak, tylko jeszcze jest ta druga strona, która może przyjąć tę wizję, ale mieć swoją i różną...

    Jaką k..wa wizję?
    Przestań się zasłaniać drugą stroną.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~miss_fantasy ~miss_fantasy
    ~miss_fantasy
    Napisane 22 stycznia 2020 - 22:26
    ~hmmm napisał:
    ~miss_fantasy napisał:
    ~hmmm napisał:
    ~miss_fantasy napisał:
    Szkopuł w tym, że ta granica jest trudna do określenia, o ile wcale nie da się jej zdefiniować, no i kazdy czlowiek rozumie i odczuwa inaczej tę "granicę"...


    Dla mnie nie jest trudna. Jak każdy człowiek ją inaczej rozumie to po to gębę ma żeby ją użyć i powiedzieć coś z sensem od czasu do czasu np. Co jest dla niego przekroczeniem tych wyżej wspomnianych granic.



    Pewnie, że tak, tylko jeszcze jest ta druga strona, która może przyjąć tę wizję, ale mieć swoją i różną...

    Jaką k..wa wizję?
    Przestań się zasłaniać drugą stroną.


    Niczym się nie zasłaniam. Zastanawiam się. Wizję czyli to co "ta gęba powiedziała drugiej stronie", co jest dla niej przekroczeniem granic. Ktos drugi może mieć inne poczucie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 22 stycznia 2020 - 22:36
    ~hmmm napisał:

    Jaką k..wa wizję?
    Przestań się zasłaniać drugą stroną.


    a taka, ze sie wtrace, że maz/zona moze ta granice miec blizej niz ty i pewne zachowania ktore ty uznajesz za przyjacielskie w stosunku do swojego przyjaciela dla twojego np. meza moga byc juz zbyt daleko idace.
    I kto ma wtedy racje jak kazdy ma swoje granice, swoja moralnosc i swoj poglad na te sprawy. nie wspominajac juz nawet o tym, ze to co moge ja ze swoja przyjaciolka nie mozesz robic ty ze swoim przyjacielem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hmmm ~hmmm
    ~hmmm
    Napisane 22 stycznia 2020 - 22:38
    Miss jak masz przyjaciela a Twój partner w swojej wizji go nie toleruje i „nie pozwala” się przyjaźnić to sama sobie odpowiedz kim jesteś dla tego partnera.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~hmmm ~hmmm
    ~hmmm
    Napisane 22 stycznia 2020 - 22:40
    Jprdl piszemy o przyjaźni czy o skokach w bok?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 22 stycznia 2020 - 22:54
    @hmmm
    piszemy o tym gdzie przebiega granica. Ty wiesz ?
    przyklad:
    jak ja nie mam FB a, ktos publikuje na swoim FB swoje zdjecia ze mna bez mojej zgody to co to kurwa jest ?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aniołek ~Aniołek
    ~Aniołek
    Napisane 22 stycznia 2020 - 23:01
    ~hmmm napisał:

    Każdemu potrzebny jest przyjaciel. Bez znaczenia jakiej płci. Dla mnie najgorszy partner do związku to taki, który nie ma przyjaciół, hobby, pasji. Taki człowiek osacza, zawłaszcza całą przestrzeń i czas partnera.
    (...)
    Trzeba być bardzo zaborczym i traktować innych jak swoją własność żeby negatywnie oceniać przyjaźnie damsko-męskie. Jeżeli mój partner ma przyjaciółkę jeszcze ze szkolnych lat to ja mam drżeć o jego wierność?
    (...)

    Jejku hmmm,
    To prawda! Gdy jedno nie ma przyjaciół, hobby, pasji to często zdarza się, że wisi na drugim i jeszcze ma do niego/niej pretensje, czasem nawet mówi mu z kim może się on/ona przyjaźnić a z kim nie i to jest dopiero NIENORMALNE!
    Chęć zawładnięcia przestrzeni, także w sensie mentalnym i częsty foch, bo "Ty masz myśleć o mnie a nie o innych, mi masz się zwierzać, ze mną masz skakać na spadochronie, oglądać film, iść na kręgle!"
    A przecież każdy człowiek potrzebuje do normalnego życia tylko swojej przestrzeni i gdy tą przestrzeń usiłuje mu "zabrać" i wypełnić sobą w całości partner/partnerka to tak się przecież nie da żyć na dłuższą metę.
    Człowiek się dusi, przytłoczony zaborczością partnera/partnerki.
    Nikt nie może oczekiwać, że zawładnie nie tylko czasem, ale i myślami drugiego, tylko dlatego, że jest z nim w związku!
    Razem jak najbardziej, ale nie zawsze i nie wszędzie.
    A przyjaźń damsko-męska naprawdę istnieje!


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gzyyyyy ~Gzyyyyy
    ~Gzyyyyy
    Napisane 22 stycznia 2020 - 23:06
    ~raz napisał:
    ~hmmm napisał:

    Jaką k..wa wizję?
    Przestań się zasłaniać drugą stroną.


    a taka, ze sie wtrace, że maz/zona moze ta granice miec blizej niz ty i pewne zachowania ktore ty uznajesz za przyjacielskie w stosunku do swojego przyjaciela dla twojego np. meza moga byc juz zbyt daleko idace.
    I kto ma wtedy racje jak kazdy ma swoje granice, swoja moralnosc i swoj poglad na te sprawy. nie wspominajac juz nawet o tym, ze to co moge ja ze swoja przyjaciolka nie mozesz robic ty ze swoim przyjacielem.

    Hitlerowcow i sowietow swiat powinien przyjac ze zrozumieniem mieli prawo do innego poczucia granic przyjaźni i moralnosci co z tego ze inny m nie wypadalo co oni sobie uznali ze moga super logika ty jestes chlop napewno czy tylko nosisz spodnie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 22 stycznia 2020 - 23:20
    ~Gzyyyyy napisał:
    ~raz napisał:
    ~hmmm napisał:

    Jaką k..wa wizję?
    Przestań się zasłaniać drugą stroną.


    a taka, ze sie wtrace, że maz/zona moze ta granice miec blizej niz ty i pewne zachowania ktore ty uznajesz za przyjacielskie w stosunku do swojego przyjaciela dla twojego np. meza moga byc juz zbyt daleko idace.
    I kto ma wtedy racje jak kazdy ma swoje granice, swoja moralnosc i swoj poglad na te sprawy. nie wspominajac juz nawet o tym, ze to co moge ja ze swoja przyjaciolka nie mozesz robic ty ze swoim przyjacielem.

    Hitlerowcow i sowietow swiat powinien przyjac ze zrozumieniem mieli prawo do innego poczucia granic przyjaźni i moralnosci co z tego ze inny m nie wypadalo co oni sobie uznali ze moga super logika ty jestes chlop napewno czy tylko nosisz spodnie


    ale pierdolisz, az sie boje, ze zaraz tu wyjedziesz z holocaustem zwierzat. tak, wszyscy ludzie maja granice tam gdzie ty - mysl tak dalej.

    stawiaj chociaz kropki jak piszesz (pierdol juz te przecinki :) zeby to sie dalo w ogole czytac bo mam wrazenie ze to jest narzygane a nie napisane.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gzyyyyy ~Gzyyyyy
    ~Gzyyyyy
    Napisane 22 stycznia 2020 - 23:23
    Czyli umiesz wskazac granice czyli piszesz Bull shit

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 22 stycznia 2020 - 23:24
    ~Aniołek napisał:
    Jejku hmmm,
    To prawda! Gdy jedno nie ma przyjaciół, hobby, pasji to często zdarza się, że wisi na drugim i jeszcze ma do niego/niej pretensje, czasem nawet mówi mu z kim może się on/ona przyjaźnić a z kim nie i to jest dopiero NIENORMANE!
    Chęć zawładnięcia przestrzeni, także w sensie mentalnym i częsty foch, bo "Ty masz myśleć o mnie a nie o innych, mi masz się zwierzać, ze mną masz skakać na spadochronie, oglądać film, iść na kręgle!"
    A przecież każdy człowiek potrzebuje do normalnego życia tylko swojej przestrzeni i gdy tą przestrzeń usiłuje mu "zabrać" i wypełnić sobą w całości partner/partnerka to tak się przecież nie da żyć na dłuższą metę.
    Człowiek się dusi, przytłoczony zaborczością partnera/partnerki.
    Nikt nie może oczekiwać, że zawładnie nie tylko czasem, ale i myślami drugiego, tylko dlatego, że jest z nim w związku!
    Razem jak najbardziej, ale nie zawsze i nie wszędzie.
    A przyjaźń damsko-męska naprawdę istnieje!


    swiat nie jest czarno-bialy
    od czego sa bliscy znajomi ?
    pewnie, ze istnieje, kwestia definicji przyjazni.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy