Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Przyjaciel płci przeciwnej

Rozpoczęte przez ~Zmęczony życiem , 11 sty 2020
  • avatar ~Aga S. ~Aga S.
    ~Aga S.
    Napisane 16 stycznia 2020 - 19:56
    ~Zmęczony napisał:
    ~raz napisał:

    Czego szukasz ?
    Malo gadasz ze swoja kobieta ? ja tez, za to ja cenie, ze lubi pomilczec w moim towarzystwie.
    Ale co kto lubi.


    Nie wiem.


    Już sobie odpowiedziałeś na to pytanie.
    „Żeby mieć to czego nie masz w swoim związku”.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Paweł ~Paweł
    ~Paweł
    Napisane 16 stycznia 2020 - 20:10
    ~Zmęczony napisał:
    @Robert, pewnie tak jest, ale gdyby ona zaczęła się o Ciebie starać, podczas Twoich gorszych dni w związku to wyladowalibyście w łóżku. Prędzej czy później. Twoje "chyba" nie napisało się samo. :)

    10 lat młodsza i wygląda na jeszcze 10 lat młodszą? Łechtasz swoje ego bracie... :)

    I jak jeszcze coś do Ciebie czuje to jakbyś wygrał w lotto.
    Z tym, że jestem pewien że jest to dobra kobieta jak na Ciebie spojrzała i tą drugą od łóźka nie będzie chciała być.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Paweł ~Paweł
    ~Paweł
    Napisane 16 stycznia 2020 - 20:21
    jak nie jesteś zapleśniałym grzybem to zamiast być zmęczonym życiem, umów się z nią i nie wypuść z rąk.
    10 lat dla mnie jest ok, jak wygląd jeszcze mniej też ok, ładnie będzie się starzeć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 17 stycznia 2020 - 00:25
    ~Zmęczony napisał:
    ~raz napisał:

    Czego szukasz ?
    Malo gadasz ze swoja kobieta ? ja tez, za to ja cenie, ze lubi pomilczec w moim towarzystwie.
    Ale co kto lubi.


    Nie wiem.


    To ci powiem. Idealu.
    Nie znajdziesz.
    Jak zatkania dziury (pustki) to moze i zatkasz ale zrobisz sobie dziure w innym miejscu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 17 stycznia 2020 - 05:36
    ~Paweł napisał:
    jak nie jesteś zapleśniałym grzybem to zamiast być zmęczonym życiem, umów się z nią i nie wypuść z rąk.
    10 lat dla mnie jest ok, jak wygląd jeszcze mniej też ok, ładnie będzie się starzeć.

    To wykluczone, bo tak ona, jak i ja kogoś mamy ;-).
    Do tego pisałem - nie ten typ osobowości.
    Dla dupy naginać się życiowo nie będę...
    A poza tym współpracujemy w pewnej dziedzinie.
    Romans mógłby wszystko rozwalić na wszelkich możliwych płaszczyznach.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zmęczony życiem ~Zmęczony życiem
    ~Zmęczony życiem
    Napisane 17 stycznia 2020 - 07:34
    ~raz napisał:
    ~Zmęczony napisał:
    ~raz napisał:

    Czego szukasz ?
    Malo gadasz ze swoja kobieta ? ja tez, za to ja cenie, ze lubi pomilczec w moim towarzystwie.
    Ale co kto lubi.


    Nie wiem.


    To ci powiem. Idealu.
    Nie znajdziesz.
    Jak zatkania dziury (pustki) to moze i zatkasz ale zrobisz sobie dziure w innym miejscu.



    Czyli zgodnie ze staropolską prawdą. Kobieta się nie zmieni. Możesz zmienić kobietę, ale to nic nie zmieni...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 17 stycznia 2020 - 13:10
    ~Zmęczony napisał:
    nie wiem.


    Ok, miałam o nim nie pisać, ale... konsekwencja to nie jest moja najmocniejsza strona, więc :)

    Mieliśmy taką rozkminę z Rafałem (jakoś przy okazji "Porno" Koterskiego, nie wiem, czy znacie) na temat tego, jak głębsze relacje międzyludzkie ratują nam życie.

    Mówcie co chcecie, nie uważam, żebyśmy byli tylko zwierzątkami (i to zaprogramowanymi wyłącznie na zysk). Samo istnienie ludzkich uczuć temu przeczy. Socjopaci to tylko ułamek :)

    Zgadzam się z @Aniołkiem, przyjaciele to skarb.
    Teoretycznie można żyć bardzo płytko, bez wiary w cokolwiek. Tylko co to za życie?
    W każdym z nas jest chyba taka tęsknota - za bliskością, za zrozumieniem, akceptacją.
    Nie uważam, żeby było w tym coś złego.

    ~Zmęczony napisał:
    Czyli zgodnie ze staropolską prawdą. Kobieta się nie zmieni. Możesz zmienić kobietę, ale to nic nie zmieni...


    To porównaj choćby @Aniołka z @Alutką. Identyczne. No siostry bliźniaczki :)
    (obie ogromnie lubię, żeby nie było).

    Ludzie się bardzo potrafią między sobą różnić. I to raczej oczywiste, że najlepszy związek stworzy ta dwójka, która do siebie pasuje najlepiej.

    A ponad wszystko... wiesz, mi się wydaje, że żeby się z kimś przyjaźnić (a przede wszystkim z kobietą), to jednak trzeba mieć w sobie choć odrobinę z tej strasznej wrażliwości, której się tak brzydzicie :)

    To przecież już z definicji "coś więcej" niż rozmowy o dupie Maryni.

    I niech będzie, że jestem infantylna.
    Skrzywienie dziecka wychowanego w klimacie miłości :)
    Moi rodzice i ich małżeństwo przeczy wszystkiemu, o czym ostatnio piszecie... (w różnych wątkach, niekoniecznie tylko w tym). Jedno za drugie życie by oddało - jestem absolutnie pewna.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Paweł ~Paweł
    ~Paweł
    Napisane 17 stycznia 2020 - 13:56
    Zmęczony życiem, nie daj sobie wmówić, że nic się nie zmienmi.
    Kazda zmiana jest dobra tylko trzeba podjąć decyzję.
    Forum za ciebie decyzji nie podejmie.
    Ja jestem za spróbowaniem żyć inaczej. Nawet jak coś głębszego wyniknie z przyjaźni to trzeba się cieszyć bo zaczniesz żyć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Gość69 ~Gość69
    ~Gość69
    Napisane 17 stycznia 2020 - 14:06
    Chyba masz na nieszczęście.

    ~Zmęczony napisał:
    ~Gość69 napisał:


    Żeby mieć to czego nie masz w swoim związku? Nie rozpierdalając przy okazji rodziny?



    To co to za związek,jak ze swoją kobietą nie możesz o wszystkim porozmawiać. Związek buduje się na przyjaźni,wtedy można powiedzieć, że partner/ka jest na dobre i na złe.
    A jeśli już zdecydujesz się na przyjaźń z kobietą poza związkiem to tak, żeby nie namieszała Ci jeszcze bardziej w Twoim małżeństwie i oczywiście Ty Jej również.


    No jeśli dzielisz ze swoją żoną pasje i interesujecie się wzajemnie np. Waszą pracą to pewnie można rozmawiać o wszystkim. Ale nie każdy tak ma. Ja na szczęście nie.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Bartek ~Bartek
    ~Bartek
    Napisane 17 stycznia 2020 - 14:31
    Zapominasz Zmęczony życiem, że ta przyjaciółka wiecznie na Ciebie nie będzie czekała.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zmęczony życiem ~Zmęczony życiem
    ~Zmęczony życiem
    Napisane 17 stycznia 2020 - 17:39
    Tak, żeby wyklarować sytuację, nie pytam Was o radę tylko o Wasze zdanie i opinie. Jeszcze mnie nie popierdoliło, aby szukać pomocy na forach w internetach... :)

    @Bartek, no właśnie, czy to nie jest tak, że w przyjaźni damsko-męskiej zawsze któreś kocha, cierpiąc i czekając na tą drugą osobę?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zmęczony życiem ~Zmęczony życiem
    ~Zmęczony życiem
    Napisane 17 stycznia 2020 - 18:28
    @Kobietka, jasne że każdy chce mieć kogoś bliskiego, ale czy to nie jest substytut nieudanego małżeństwa? A jeśli nie to czy w ogóle jest to możliwe bez ranienia drugiej osoby?

    I jasne, że kobiety są różne, ale są części wspólne takie jak fochy czy gierki. Nieprawdaż? :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Bartek ~Bartek
    ~Bartek
    Napisane 17 stycznia 2020 - 18:35
    Nawet jeśli kocha, cierpi i jeszcze czeka to po jakimś czasie zacznie tworzyć dystans którego już nie odbudujesz.

    Ja bym się aż tak nad tym nie zastanawiał tylko porozmawiałbym z tą przyjaciółką, może nawet ze dwa razy.
    Bo jeśli jest twoją przyjaciółką/osobą dobrą i godną szczerości, nawet jakbyś jej powiedzial, że myślisz o niej to nie wyśmieje Cię.
    Jeśli kocha to będziesz miał pewność że warto nie wypuścić jej z ręki.

    Założyłeś temat to raczej coś podejrzewasz i raczej nie chcesz tego stracić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zmęczony życiem ~Zmęczony życiem
    ~Zmęczony życiem
    Napisane 17 stycznia 2020 - 18:39
    Dzieki Bartek.

    Jakoś nie widziałem Cię tu wcześniej. Od dawna tu zagladasz? Brachu? :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Bartek ~Bartek
    ~Bartek
    Napisane 17 stycznia 2020 - 18:59
    Z pół roku, zaglądam sporadycznie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zmęczony życiem ~Zmęczony życiem
    ~Zmęczony życiem
    Napisane 17 stycznia 2020 - 19:02
    ~Bartek napisał:
    Z pół roku, zaglądam sporadycznie.


    Tak pytam, bo nie chcę wyjść na dupka, że Cię nie widziałem...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 17 stycznia 2020 - 19:59
    ~Zmęczony napisał:
    jasne, że kobiety są różne, ale są części wspólne takie jak fochy czy gierki. Nieprawdaż? :)


    Prawdaż i nieprawdaż :)

    Nie chcę się jakoś... mądrować (mam wrażenie, że wychodzę tu na nieco arogancką czasem), ale tak z pozycji kogoś, kto się jednak pięć lat tej durnej psychologii uczył... :)

    Te "gierki" to termin bardzo nieścisły... Wieloznaczeniowy.

    Gdybyś miał kiedyś ochotę i czas, to przeczytaj sobie choćby takie: "W co grają ludzie. Psychologia stosunków międzyludzkich" Erica Berne'a.

    "Grają" wszyscy, jak i tak naprawdę... nikt. Bo w gruncie rzeczy to naturalne i praktycznie nieuświadomione. Można właściwie przyjąć, że to stała część relacji międzyludzkich. (W pewnym sensie nawet i manipulacje pod to można podciągnąć).

    A "kobiece fochy" są już tak zajeżdżone na każdy sposob, że wiele kobiet przynajmniej chyba próbuje od tego odchodzić ;) Przecież my też głuche, ślepe i nienauczalne nie jesteśmy - raczej mało się uchowało takich, co to nie wiedzą, że Was to wkurza. :)

    Trudno jednak oceniać połowę populacji, co? Jedną linijką do każdego?
    Myślę, że i tu bywa po prostu różnie.

    Zmęczony napisał:
    czy to nie jest substytut nieudanego małżeństwa? A jeśli nie to czy w ogóle jest to możliwe bez ranienia drugiej osoby?


    No właśnie... wydaje mi się, że jeśli jesteście siebie w tym małżeństwie pewni i się kochacie, to i przyjaciół z zewnątrz można mieć.

    Jak się coś nie układa... to i o uśmiechniętą ekspedientkę z Biedronki można być zazdrosnym. I czuć się zranionym, jeśli zbyt sugestywnie podaje bułki. :))

    Tak w zasadzie to nie wiem.
    Pewnie też... to zależy. Od wielu rzeczy.

    Niektórzy przecież i w łóżku potrafią się wymieniać z innymi i jakoś żyją. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 17 stycznia 2020 - 20:11
    ~Zmęczony napisał:

    Pytanie do osób w związku. Do facetów, czy mają przyjaciółkę? I kobiet, czy mają przyjaciela?

    Chodzi mi o kogoś bliskiego, z którym lubicie spędzać czas, pisać i rozmawiać. Ale bez seksu i zbliżeń.

    Czy Wasze partnerki i partnerzy o tym wiedzą i to akceptują?

    Jeśli nie jesteście w takiej sytuacji to co sądzicie o takim układzie?


    Miałam znajomego, który miał taką przyjaciółkę płci przeciwnej. Rozmowy, zaufanie, zwierzania się sobie, omawianie problemów itp. sprawy. Przyjaciółka zakochała się. I zrobił się kwas. Znajomy nie mógł pojąć jak to możliwe. Nie docierało do niego że kobieta zakochuje się rozumem bardzo mocno. Oczywiście z przyjaźni nici.
    Konkluzja jest taka. Ja nie wierzę w przyjaźń damsko - męską. Nie tylko na przykładzie znajomego.
    Moim zdaniem bardzo niebezpieczne jest wytworzenie z kimś takiej więzi emocjonalnej, kiedy równocześnie pozostaje się w związku z inną osobą, to taka więź powinna być częścią związku właśnie. To w jakiś sposób mocno spaja dwie osoby. I dlatego jest tak niebezpieczne poza związkiem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zmęczony życiem ~Zmęczony życiem
    ~Zmęczony życiem
    Napisane 17 stycznia 2020 - 20:37
    ~kobietka napisał:

    A "kobiece fochy" są już tak zajeżdżone na każdy sposob, że wiele kobiet przynajmniej chyba próbuje od tego odchodzić ;) Przecież my też głuche, ślepe i nienauczalne nie jesteśmy - raczej mało się uchowało takich, co to nie wiedzą, że Was to wkurza. :)


    Wskaż choć jedną jedyną, która nie strzela focha. Jutro pakuję walizki i przyjeżdżam... Przecież właśnie dlatego, że nas to wkurza to robicie. Aby postawić na swoim. :)


    ~kobietka napisał:

    No właśnie... wydaje mi się, że jeśli jesteście siebie w tym małżeństwie pewni i się kochacie, to i przyjaciół z zewnątrz można mieć.


    A czy to nie jest tak, że jak się układa i niczego Ci nie brakuje to właśnie nie potrzebujesz przyjaciółki/przyjaciela?


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Bartek ~Bartek
    ~Bartek
    Napisane 17 stycznia 2020 - 20:43
    ~Zmęczony napisał:

    Tak pytam, bo nie chcę wyjść na dupka, że Cię nie widziałem...

    ?
    chyba za dużo myślisz, za mało działasz

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy