Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

zazdość o dzieci

Rozpoczęte przez ~czterdziestka, 06 lis 2023
  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 08 grudnia 2023 - 15:41
    I nie mam pojęcia kim jest M. Nie znam chłopa;-):)
    Jak zbadam to mogę wówczas powiedzieć z dość wysokim prawdopodobieństwem z kim mam do czynienia.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
      ~czterdziestka
      Napisane 08 grudnia 2023 - 17:52
      Do: ~4
      Jasne. Nie chodzi mi o zaoczną diagnozę. Raczej o mnie na co zwracać uwagę w swoim zachowaniu ale po przemyśleniu tego zagadnienia wycofuję to pytanie. Raczej bezpośrednia terapia może dać odpowiedzi na pytania :)

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ABC ~ABC
    ~ABC
    Napisane 08 grudnia 2023 - 16:18
    @czterdziestka
    Twoje podejście nie jest absurdalne. Ale ciągle odbieram że ty myślisz że jak ty się zmienisz to on to dostrzeże i spowodujesz jego zmiane. To jest błędne myślenie. Nie jesteś w stanie nikogo zmienić poza soba. Możemy kogoś manipulować lub zarządzać metoda kija lub marchewki. Na dobrego lub złego policjanta. Ale to nie jest zmiana tej drugiej osoby. To jest zarządzanie osoba. Ona się tego uczy i ewentualnie dostosowuje na pozór żeby coś mieć w zamian. To nadal nie jest zmiana osoby. Tylko zarządzanie sytuacja / relacja. Czasami to może być nasz cel ale bądźmy szczerzy wobec siebie inaczej naiwnie brniemy w coś co nie ma powodzenia.

    Zmienić możemy się tylko my sami pod wpływem tego że chcemy się zmienić, wierzymy że jest to możliwe i pracujemy w tym kierunku, mamy wsparcie bliskich itd. nie można zmiany wymusic. Im bardziej wymuszasz tym bardziej ta osoba będzie personifikowala ciebie jako kogoś kto stoi w sprzeczności z jej bytem lub osobowością i pragnieniami jakkolwiek to nazwiemy. Próba zrobienia tego manipulacjami, emocjami, szantazami to jest jak kopanie się z koniem. W końcu dostajesz w plecy od takiego działania. Tylko kwestia czasu.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 08 grudnia 2023 - 17:01
    Mnóstwo mądrych słów.
    @ 4 -pana M w swoje łapki i pod swoje szkiełko nie dostaniesz.
    Musieli by go związanego w worku dostarczyć. Sam zapewne nawet nie myśli o jakichś wizytach w gabinetach.
    @ ABC 16:18 całość w punkt. .Jak M nie zrozumie -a zrozumieć nie chce i nic go do tego nie skłania i nie zmusza , to on sam będzie modyfikował swoje zachowania wedle swoich abstrakcyjnych pomysłów,albo pozostanie przy dotychczasowych. Robicie rachunek bez gospodarza.Wszelkie proponowane tutaj strategie zachowań dla ~czterdziestki dziś mogą być dopasowane do aktualnych realiów, ale jutro mogą zupełnie nie przystawać do pomysłów M On w każdym momencie może coś zrobić."od czapy" i trzeba o tym zawsze pamiętać.Narcyz,nie narcyz,nie ma jednej skutecznej recepty na postępowanie z człowiekiem mimo że wielu psychologów uważa się za mistrzów manipulacji .
    Jak mawiał bohater pewnej audycji rozrywkowej -" Docent ,nie teoretyzuj".
    ~czterdziestka Już wiesz jak masz postępować z M teraz i w najbliższym czasie.Za kilka tygodni się okaże czy coś się generalnie poprawiło, ale trzeba to obserwować i nie brać drobnego sukcesu za zwycięstwo.
    Czy M zobaczy swoje mankamenty? daj Boże żeby w końcu przejrzał na oczy, bo wykończy wartościową i mądrą kobietę,pognębi związek i przy okazji oberwie się rykoszetem dzieciom i jemu samemu na końcu.
    Znam paru ludzi ,w kontaktach na zewnątrz uprzedzająco grzeczni,mili,kulturalni,mający świetną opinię ,za to w domu odreagowujący swoje problemy ,porażki i kompleksy.Nie chodzi o przemoc fizyczną, a raczej psychiczną.Tacy domowi Hitlerkowie święcie i niewzruszenie przekonani o swojej racji..

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~4 ~4
      ~4
      Napisane 08 grudnia 2023 - 17:17
      Do: ~Sw
      I wierz mi, że tego nie pragnę. Już miałam okazję dyskutować z żonami, które mi przyprowadzały do badania swoich mężów, bo coś z nimi nie tak. Uśmiałbyś się jakie miny na twarzy Pań się pojawiają jak się zgadzam pod warunkiem, że żona też się tym badaniom podda i to jako pierwsza;-):-))

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ABC ~ABC
    ~ABC
    Napisane 08 grudnia 2023 - 17:28
    @ czterdziestka

    Wg mnie podchodzisz do tego tak. Chce od męża A B C, teraz tego nie ma. Więc może jak się zmienię i mąż dostanie X Y Z to mąż to zobaczy mi da A B C. Problem w tym że mąż może nie chcieć X Y Z na tyle aby rekompensowało to jego wysiłek na rzecz A B C.

    Drugi problem jak już mu dasz X Y Z to czemu ma się wysilać na A B C, jeżeli to tylko transakcja. Tu jest pies pogrzebany. Nie rozmawiamy o zmianie osoby ale o transakcji. Nie wiem czy w ogóle dostrzegasz to iż ty się sama rowniez się nie zmieniasz, ani nie myslisz o zmianie długotrwałej niezależnie co mąż daje. To nie jest tak że ty się zmieniasz aby X Y Z bylo częścią ciebie. Ty próbujesz dać X Y Z aby miec A B C. Ale co jak będziesz to A B C miała? Nie wiemy czy X Y Z nie jest tylko dlatego że pragniesz A B C, a po otrzymaniu tego stracisz motywację do X Y Z?

    Myślę że to gorzej brzmi na piśmie niż w rzeczywistości. Kobiety są bardziej skłonne do takiego toku myślenia. Natomiast facet po prostu jest jaki jest. Mam udawać żeby dostać A B C? Co? Przecież dostarczam już to to i to. To nie jest w naturze mężczyzn aby wychodzic z sobie i udawać kogoś kim się nie jest. Oczywiście indywidualnie są tacy. Ale musimy znać te podstawowe toki rozumowania aby się jako tako zrozumieć.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
    ~czterdziestka
    Napisane 09 grudnia 2023 - 00:22
    ~Sw słuszna uwaga o zaocznej analizie M. Poznałam kilka opinii i mogę spojrzeć na sprawy inaczej, trochę szerzej. Nie widzę sensu rozszerzania wszelkich teorii.
    Dzięki za słowa o wartościowej kobiecie ;)

    ~ABC. Coś jest w tym co piszesz. Dostrzegam wiele różnych manipulacji na różnych płaszczyznach. Daje mi to do myślenia. Główna moja myśl to zająć się tym na co mam realny wpływ -czyli sobą bez analizy M ale jednak z tylu głowy mam to o czym piszesz, wymuszenie na nim zmian. A niby taka mądra jestem;)

    Podsumowując dzisiejszy dzień: M okazał ludzką twarz. Udało się rzeczowo porozmawiać o ostatnich dniach. Odbyło się to w atmosferze ciepła i zrozumienia. Co doprowadziło nas do sypialni… ale zakończyło się niczym gdyż M coś zaproponował a ja powiedziałam ok ale dodajmy jeszcze to i to. I koniec.
    Doprowadziłam rozmowę do końca w spokoju, na temat, przyznałam racje tam gdzie ją miał aby wyciągnąć pozytywne wnioski z sytuacji, zamknąć na amen i nie wywlekać za jakiś czas. Aby M sie nie nakręcił. Wg mnie zachowałam wszelkie elementy konstruktywnej dyskusji. Jednak nic. On jest na kanapie, ja w sypialni :(.
    Morał z tego taki dla mnie: coś o czym pisał @ABC on jest samcem Alfa i każde moje nie (nawet wypowiedziane sensownie i spokojnie) powoduje że czuje się zagrożony i świat dla niego się kończy. Więc jeżeli sama nie zacznę z propozycją to jak on coś proponuje (i nie mam z tym problemu) to nie warto dyskutować, a można sprytnie swoją propozycję wpleść za chwilę. ;) tylko czy to nie jest znowu manipulacja. Czyli ciagle jakaś transakcja wiązana.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ABC ~ABC
    ~ABC
    Napisane 09 grudnia 2023 - 01:55
    To jest manipulator. Pamiętasz jak pisałaś że mówi że znowu ci nie wyszło. Jeśli nie ma innego powodu takiego jak @sw wspominał to to jest gra żeby pokazać kto jest na górze. Tak jak z rolkami. Jak zaczęłaś byc lepsza na rolkach to przerwał.

    Manipulatora pokonuje się jego własną bronią. Manipulator ma mega słaby punkt w swojej osobowości. Jest uzależniony od manipulacji i kontroli. Taki wampir, tylko nie pije krwi a żywi się kontrola. Pokonuje się w prosty sposób. Nie możesz nigdy zdradzić na czym ci zależy a wlasciwie powiedzieć że zależy na czymś zupełnie przeciwnym do tego co chcesz. Wtedy taka osoba będzie myślala że stawia na swoim a sama bezwiednie wpada w swoje sidła. Zaiste całkiem zabawna istota! Taka osoba rowniez panicznie boi się utraty kontroli nad sytuacją. Jak chce się uderzyć to tu znajdziesz czuły punkt.
    Alternatywnie możesz po prostu dać mu kontrolę jeśli nie chcesz się bawić w skomplikowane manipulacje.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 09 grudnia 2023 - 14:18
    @ABC Tu podpowiada mądrze. Skoro M to współwłaściciel Hurtowni ,to znaczy kupiec.Myśli jak kupiec,działa jak kupiec.Chce tanio kupić i drogo sprzedać,jest zorientowany na zysk. Działa tak od wielu lat i tym przesiąkł. Może spróbuj handlu z nim ,jak to będzie możliwe i wygodne dla Ciebie.I daj mu odczucie że musiałaś strasznie dużo zapłacić, a on jest baaardzo sprytny i zyskał .,czyli ma kontrolę nad biedną, naiwną małą kobietką (wymagającą opieki tak mocnego mężczyzny) . Za to czasami odbij sobie to w tematach generalnych.
    Czy warto od czasu do czasu zagrać "słodką idiotkę" manipulantkę ?
    Byłem kiedyś z panną która zaczynała negocjacje w sypialni siedząc na facecie, w momencie gdy on był kilka ruchów przed wytryskiem.To ona miała kontrolę, ale co prawda ryzykowała gwałt. -:)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Czterdziestka ~Czterdziestka
    ~Czterdziestka
    Napisane 09 grudnia 2023 - 19:53
    Może i tak. Ale jakoś mi nie wychodzi.

    Obejrzałam i wysłuchałam 2 razy wywiad z Jarosławem Gibasem.
    Czuję, że się zafiksowałam. Nie potrafię wyrzucić z głowy tego zaburzenia i zachowań M. Chciałabym traktować go z założeniem że nie ma zaburzeń narcystycznych ale nie potrafię w tym momencie. Ale te jego zachowania i teksty wyglądają na ewidentne:(((

    Układa mi się związek i nasze zachowania w całość.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~4 ~4
      ~4
      Napisane 10 grudnia 2023 - 08:41
      Do: ~Czterdziestka
      Proszę przeczytaj „Rozbroić narcyza. Jak radzić sobie z osobą zapatrzoną w siebie”
      Behary Wendy

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 10 grudnia 2023 - 09:14
    W kontakcie z osobą, która zachowuje się narcystycznie obowiązuje 5 minut uważnego oddychania nim się odpowie na jego/jej zachowanie. Strategia szarego kamienia to podstawa. Wszystko, co powiesz zostanie wykorzystane przeciwko Tobie. Zapomnij o czymś takim jak zrozumienie Ciebie, Twoich potrzeb czy punktu widzenia.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 10 grudnia 2023 - 10:26
    https://charaktery.eu/artykul/jak-zyc-z-narcyzem-i-miec-spokoj

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
    ~czterdziestka
    Napisane 10 grudnia 2023 - 10:44
    Dziękuję. Poszukuję wiadomości na temat jak tworzyć taki związek zamiast rad typu: uciekaj, bo u siebie też widzę kilka „trudnych cech” i zachowań. Narazie nie potrafię uwolnić się od myśli samodiagnozujących i zaakceptowania że ktoś nie dostrzega mnie i moich potrzeb.
    Wielkie dzięki

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 10 grudnia 2023 - 11:23
    Masz dzieci i trzeba je wyposażyć w umiejętności radzenia sobie z innymi nie zawsze przyjemnymi i życzliwymi ludźmi. One się uczą przez obserwację Was. Kultura zachodu jest przesiąknięta narcyzem. Skarbem są rodzice albo choćby jeden, który pomoże im nauczyć się szanować siebie.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ABC ~ABC
    ~ABC
    Napisane 10 grudnia 2023 - 11:55
    Generalnie zgadzam się z tym co pisze @4. Było kilka sytuacji już podanych które miały charakterystykę gry. Gry mającej wyłaniać zwycięzce. Narcyz tak często obraca takie sytuacje żeby udowodnić kto jest ważniejszy czy lepszy. I zawsze to oczywiście musi być narcyz. robi to całe życie więc jest ekspertem w manipulowaniu. Całość zachowań jest nakierowana właśnie na ten główny cel. Którym jest gra na udowadnianie wyzszosci, kto ma rację. Wystarczy spojrzeć na język. Narcyz często mówi kto ma rację kto wygrał kto przegrał. Bo to jest jego światopogląd.
    Co nie zmienia faktu iż dalej twierdzę że taka osoba może się zmienić jakby nad tym pracowała. Ale to nie jest ta sytuacja. M nawet nie myśli że to problem w tej chwili. I M cię doskonale zna. Wie co na cisnąć aby uzyskać określony efekt. Robi to bo to jest w jego mniemaniu dobre dla niego, dla zaspokajania jego potrzeb. I wyraźnie to jest schemat w którym on coś proponuje, jak ulegniesz calkowicie i nic nie powiesz to to robicie. Jak już tylko zaczniesz przedstawiać swoje preferencje to wtedy zaczyna się gra na pokazanie kto ma rację kto jest lepszy. Taka osoba nie cierpi być gorsza. Jak przykład z rolkami, wtedy pojawiają się negatywne emocje z którymi ta osoba nie potrafi się mierzyć. Tak jak z tą sytuacja co palnal ",widzisz znowu przegrałas". Dokładnie wtedy to on podbudował sobie samopoczucie tamta sytuacją. Czuł się dobrze że coś wygrał. Ale jak popatrzysz na to to tylko wygrał bo ty przegrałaś wtedy.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ABC ~ABC
    ~ABC
    Napisane 10 grudnia 2023 - 12:07
    Dlatego pisałem że to taki wampir. Żywi się porażkami innych. Ok może brzmi to gorzej niż w rzeczywistości ale to jest właśnie schemat tej sytuacji powyżej. I jak popatrzysz na ta relacje szerzej to pewnie znajdziesz masę takich przykładów. On nie mówi nie bo to dobre dla relacji, on mówi nie aby ktoś czyli czesto ty przegrała w danej sytuacji, nawet gdy to jest złe dla związku. jego samopoczucie idzie do góry, gdy udowadnia że ktoś jest gorszy. Jak tego nie ma to jest zdenerwowany bo to uzależnienie od tego samopoczucia. Dostajesz od tego odwyku jak od normalnego nałogu. Zaczyna toba szarpać, telepać wewnętrznie i szukasz takich sytuacji żeby się podbudować. Stąd pewnie te palenie.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
      ~czterdziestka
      Napisane 10 grudnia 2023 - 13:54
      Do: ~ABC
      To jasne. Nie bardzo wiem jak wdrożyć w życie: nie daj sobą manipulować i nie staraj się na siłę zadowolić narcyza. Dbaj o swoją samoocenę.
      Obecnie mogę znaleść wiele sytuacji w których przegrałam bo musiałam i przegrałam rzeczywiście ( choć nie wiem czy przegrana to odpowiednie słowo). Sytuacja druga -prostsza nie miałam racji więc przepraszam od razu po powrocie z pierwszej fajki. I co się dzieje: nie dociera. Mówię już krótko i bez złych intencji: słuchaj masz rację ja się pomyliłam. Dla mnie proste. Ale M targany emocjami, wywleka coś innego aby kontynuować kłótnie, bo widać że nie ogarnął na balkonie.
      Pierwsza sytuacja gorsza, bo wiem że nie ma sensu dyskutować i że muszę przegrać ale wewnątrz tak mnie telepie że nawet jak przyznam rację to moje ciało nie kłamie. I tu jest pies pogrzebany. Wewnętrznie się kłócę bo wiem że nie zaspokoi moich najmniejszych potrzeb i wiem że nic nie osiągnę a z drugiej chciałabym aby osoba w związku była mi najbliższą. Sytuacje takie kończą się tak że zwierzam się kumplowi i on mnie przytuli, bo już po tylu latach wie że tego potrzebuję aby poprawić koronę i dalej zdobywać świat :) co na dłuższą metę też powoduje we mnie jakiś bunt.
      Najlepsze jest to że niedawno w miłej chwili M powiedział: bo my wogule nie rozmawiamy o tobie ;) ja nawet nie wiem co ty robisz i jakie masz plany. Więc z uśmiechem powiedziałam w skrócie co u mnie.;)

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 10 grudnia 2023 - 13:14
    @ czterdziestka - Uciec zawsze zdążysz ,jak masz na wszelki wypadek przygotowane miejsce na planowy odwrót (ucieczki nigdy Ci nie doradzałem ,ale plan B owszem). Trudne cechy u siebie? Każdy coś takiego ma.Jak sobie z nich zdajesz sprawę to masz już tylko pół problemu. Narcyz ma generalne cechy swojego typu ,ale nawet narcyz jest człowiekiem,a człowiek każdy różni się od drugiego i metodą prób i błędów trzeba dopasować do M wytrych jak najlepiej pasujący. I ciągle go dopasowywać bo M będzie się zmieniał w czasie.Ty też oczywiście.
    Staraj się możliwie przystępnie tłumaczyć dzieciom co się dzieje między Tobą a mężem bo mogą zaczerpnąć wzorce zachowań z taty.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Czterdziestka ~Czterdziestka
    ~Czterdziestka
    Napisane 10 grudnia 2023 - 13:29
    Wielkie dzięki.
    Wszystko jest dla mnie jasne. Teraz dostałam karę ciszą więc mam czas dla siebie.
    Wiecie, widzę o co tu chodzi ale jak postanowiłam/wyszło naturalnie otworzyć drzwi i poprowadzić związek w kierunku partnerstwa to póki co nie mogę patrzeć na to inaczej. Czuję się zaorana wiedzą jaką mam i tym co mogę z tym zrobić. Myślę, że teraz mamy etap w którym M nie dostaje ode mnie tego co wcześniej, czyli nie napełniam jego pustki i nie utwierdzam go w przekonaniu że on nadal jest samcem alfa w domu i on się wykańcza. Nie radzi sobie z tą sytuacją dlatego znowu mnie obrzuca czym popadnie abym spadła z tego podium. Co dla mnie jest absurdem bo nie mam takiej potrzeby aby rządzić kimkolwiek.
    Jeszcze jedno mi siedzi w głowie: kiedyś jakoś to się kręciło bo miałam jakiś kawałek dla siebie gdzie mogłam być decyzyjną osobą a teraz zabiera mi wszystko, nawet na zakupy z dziećmi nie mogę iść kupić im ubrań. Bo on musi zdecydować. Zastanawia mnie co będzie dalej jak już wszystko będzie „pod jego władzą”. Przecież oczywistym jest że ta spirala się nie zakończy bo zawsze będzie mało.
    W tych wszystkich informacjach o narcyzmie jest opis że można z tego wyjść jak osoba zobaczy że nie czerpie korzyści i że coś jest nie tak. Zastanawia mnie czy to wogule realne. Bo jak M aktualnie nie ma korzyści ze mnie (bo ciagle dyskutuję albo pytam o jego potrzeby) ale w biurze ma ogromne, to raczej postawa będzie pt.to ona się czepia. Zastanawia mnie cały ten mechanizm działania.

    Dzięki Wam bardzo.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
    ~czterdziestka
    Napisane 10 grudnia 2023 - 13:39
    @Sw
    Wiadomo każdy jakiś jest. Wydawało mi się w końcu że jak zaakceptowałam siebie z wyglądu, trochę z charakteru itp to że teraz będzie prościej ;) a nie że będę musiała z facetem się kłócić kto nad kim jest. Wiesz generalnie zawsze byłam zaradna życiowo i sądziłam że to mój atut. Zresztą nie było to wcześniej problemem w związku a tu proszę muszę to jakoś inaczej poukładać bo słodką milutką raczej nie będę.

    Ale tak jak mówisz M też jest człowiekiem :)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~ABC ~ABC
    ~ABC
    Napisane 10 grudnia 2023 - 13:45
    Zgadzam się z @sw. Kwestia jest o wyznaczenie sobie celów. Czy celem jest nawrócenie narcyza albo jego pokonanie? To zadanie jest praktycznie niemożliwe do realizacji bo przy. A) musi wewnętrznie tego chcieć, nawet jak przyzna że chce to to dalej może być część gry, patrz na działania nie na to co taka osoba mówi. B) im silniej próbujesz tym on silnie będzie walczył. To jest jak reakcja zwrotna. Nawet na poziomie podświadomości. To nie jest nawet tak że on robi to celowo czy z premedytacją. Po prostu to jest częścią jego osobowości w tej chwili.

    Więc ten cel jest mało atrakcyjny do postawienia sobie. Drugi to nauczenie się języka i zasad gry jego osobowości aby lepiej operować w tym świecie. Dla swojego dobra, dzieci i nawet jego. Generalnie rodzaje osobowości są mega schematyczne. jak nauczysz się języka danej osobowości i poznasz "guziki" które po wciśnięciu wywołują pewne emocje reakcje to jest dużo łatwiej współżyć z daną osobą. Jesteś w stanie łatwo przewidzieć co taka osoba powie jak się zachowa. Jesteś w stanie wtedy przewidzieć jakie reakcje wywołaja twoje słowa . Wiem twoja rola nie jest bycie psychologiem w związku, ale jak chcesz z sukcesem lawirować pomiędzy tymi polami minowymi to może to być celem który warto sobie postawić.

    Trzeci cel który można rozwazyc to praca nad planem B.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Docent ~Docent
      ~Docent
      Napisane 10 grudnia 2023 - 14:09
      Do: ~ABC

      OK - a polecisz jakąś książkę? Albo testy - najlepiej on-line... na "rodzaje osobowości"? Aby zdefiniować i "nauczyć" się obsługi? :)

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~4 ~4
        ~4
        Napisane 10 grudnia 2023 - 14:31
        Do: ~Docent
        Nie ma dobrych testów on-line bo rzetelny i trafny test wymaga normalizacji. Bierzesz DSM-5 i czytasz rozdział o zaburzeniach osobowości. Możesz też ICD-11 to najnowsza europejska klasyfikacja.

        Żeby orzec zaburzenie osobowości musisz stwierdzić istnienie stałych w czasie i niezmiennych w różnych środowiskach (w domu i w pracy) cech, które przyczyniają się do cierpienia Twojego lub innych. To tak mniej więcej.

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~4 ~4
      ~4
      Napisane 10 grudnia 2023 - 14:37
      Do: ~ABC
      Uważam, że każdy człowiek dla swojego bezpieczeństwa powinien mieć plan B.

      Nie warto moim zdaniem być psychologiem w związku.

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 10 grudnia 2023 - 14:32
    Poza tym wiele zaburzeń się na siebie nakłada.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Hanna ~Hanna
    ~Hanna
    Napisane 10 grudnia 2023 - 14:33
    Czterdziestko Twoje życie, Twój wybór. Mnie zastanawia tylko dlaczego nie wybrałaś siebie. Narcyz się nie zmieni a jego cechy z wiekiem będą się uwydatniać. To trochę tak jak z psychopatą. Owszem, można w tym trwać jak radzi ci 4, tylko po co? Dla dzieci? Po pierwsze pokazujesz im, że nie warto walczyć o siebie. Po drugie dzieci są ważne ale nie najważniejsze. Kiedyś pójdą swoją drogą a Ty zostaniesz sama albo jeszcze gorzej - sama z narcyzem. Praca nad związkiem, który nigdy nie da Ci satysfakcji nie na sensu. Każdy kolejny dzień to dzień stracony.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
      ~czterdziestka
      Napisane 10 grudnia 2023 - 14:53
      Do: ~Hanna
      Żeby pokazać dzieciom że warto walczyć a nie od razu skreślać człowieka. Że związek dwóch osób skrajnie różnych charakterach może być udany (jeżeli oczywiście oboje chcą) no i chyba aby widziały że nie ma idealnych ludzi, że nic nie jest dane człowiekowi raz na zawsze. Że mimo różnic i popełnionych błędów można wyciągnąć wnioski i zmienić się/związek na lepsze

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~Docent ~Docent
        ~Docent
        Napisane 10 grudnia 2023 - 15:16
        Do: ~czterdziestka Tak, zawsze są argumenty i za i przeciw. I każdy ma nieco inną ścieżkę do przejścia w swoim życiu. Jednemu posłuży pożegnanie starego i wejście w nowe... innemu niekoniecznie. Więc - powodzenia czterdziestka w kroczeniu obraną ścieżką :).

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy