Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

zazdość o dzieci

Rozpoczęte przez ~czterdziestka, 06 lis 2023
  • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
    ~czterdziestka
    Napisane 28 listopada 2023 - 23:11
    Powiem Wam, że jak to czytam to wiem, że macie rację. A ja ciągle jestem naiwna i czekam na to aż pokaże że mu na mnie, na nas zależy.
    Ciągle myślę, że uratuję go przed samym sobą.

    Ogarnia mnie taka jakby „znieczulica”, że tak jak w kontakcie z narcyzem, nie biorę tego wszystkiego co mówi do siebie, nie wykłócam się o swoją racje.
    A on wyrzuca z siebie coraz to nowe teksty aby mnie sprowokować. Dziś powiedział, że szuka sobie jakiejś towarzyszki na jakieś spotkanie 17 grudnia aby ładnie się prezentowała u jego boku. No i żeby potrafiła się wysłowić ;) bo na mnie nie ma co liczyć. I że od razu pojedzie z nią i dziećmi na narty skoro już są opłacone ;/
    Nie wiem nawet czy śmiać się czy płakać. Czy on chce abym była z nim dla kasy? Abym go błagała i straciła resztki godności jakie mam? Mam wrażenie że ktoś tu zwariował. Niestety czasem zdarza mi się myśleć że ja.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 29 listopada 2023 - 21:12
    A to nie jest przypadkiem tak,że M doszedł do wniosku że jednak rozwód byłby dla niego korzystny ,ale nie chce o niego sam występować ,o ile nie będzie miał czegoś co by gwarantowało Twoją winę.Dlatego prowokuje i czeka na jakiś Twój fałszywy ruch. Sam z kolei czuje się całkowicie bezkarny, bo na wszystko ma uzasadnienie "bo Ty 15 lat temu..." .A przy tym ma okazję Ci dopiec i poczuć chorą satysfakcję. Nie kłócisz się więc go to doprowadza do szału i on eskaluje swoje prowokacje.Co dalej wymyśli chory człowiek?.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Czterdziestka ~Czterdziestka
    ~Czterdziestka
    Napisane 29 listopada 2023 - 21:20
    ~Sw napisał:
    A to nie jest przypadkiem tak,że M doszedł do wniosku że jednak rozwód byłby dla niego korzystny ,ale nie chce o niego sam występować ,o ile nie będzie miał czegoś co by gwarantowało Twoją winę.Dlatego prowokuje i czeka na jakiś Twój fałszywy ruch. Sam z kolei czuje się całkowicie bezkarny, bo na wszystko ma uzasadnienie "bo Ty 15 lat temu...".

    Dokładnie tak to widzę.
    Ktoś tu kiedyś pisał, że ludzie nie mają odwagi podjąć decyzji i ponieść tego konsekwencji.
    Dziecinada. Dlatego odcinam się trochę i stawiam na rozwój zawodowy. I wiem, że sobie poradzę skoro już tyle zniosłam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Czterdziestka ~Czterdziestka
    ~Czterdziestka
    Napisane 29 listopada 2023 - 21:35
    Widzę też, że M póki co nie jest w stanie przyswoić, że mogę być niezależna, bądź-o zgrozo-zaradna finansowo. Obserwuję, że ceni sobie kobiety atrakcyjne zawodowo i samodzielne ale ja nie pasuję mu w takiej roli. Chyba chce abym dostosowywała się do jego nastrojów. A ja raczej już nie chcę nadskakiwać.
    Np wczoraj jak jechałam z córką na trening zostawiłam gotowy obiad i wróciłam dopiero przed 21. A on mi wygarnął, że jakby na mnie czekał to zdechłby z głodu. ;) nie mogę z takich tekstów w ustach ponad 40 letniego faceta. Powiedziałam z uśmiechem, że dobrze że sobie poradził.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nowy ~Nowy
    ~Nowy
    Napisane 29 listopada 2023 - 21:55
    ~Sw napisał:
    Jednak może podrzuć M parę artykułów z sieci, coś z YT,żeby poczytał i zrozumiał że w kontaktach męsko - damskich nic nie jest dane na zawsze,że kilka lat konsekwentnej oschłości,niechęci i odpychania powoduje przekroczenie teoretycznie nieprzekraczalnej granicy nawet u świętej/świętego. Że papier z USC/od proboszcza to tylko papier i dla
    osoby która zdecyduje się że ma dość, to żadna przeszkoda,żaden argument .
    Ze małżeństwo to ognisko o które trzeba codziennie dbać ,Że kobiety mają inną psychikę ,że są emocjonalne,że zaniedbywanie ich potrzeb to prosta recepta na porażkę? ( nie chodzi tylko o pieniądze) Że faceci sobie o tym przypominają gdy jest za późno i jest już pozamiatane i żona już uczucia ulokowała gdzie indziej (miłość nie wybiera) a dwunogie rekiny krążą i ..... Nawet najtwardsza twierdza odpowiednio i konsekwentnie atakowana kiedyś kapituluje.
    Skoro musi, to niech M sobie pamięta,ale niech po15 latach schowa sobie tą pamięć w głębi siebie,niech dalej zachowa czujność na sygnały Twojej nowej ewentualnej"zdrady" ( bo prawdopodobnie inaczej nie potrafi) , ale niech przestanie się zachowywać jak autodestrukcyjny dupek ,bo niszcząc Wasze małżeństwo zniszczy w końcu także siebie. Młodsze dziecko ma 11 ,czyli za 7-8 lat ptaszki wylecą z gniazdka i zniknie chyba najważniejszy zwornik trzymający Waszą rodzinę. Pisałaś że odpychane się nasila.Co będzie za 8 lat? Nienawiść? Jak długo wytrzymasz?


    W punkt , od pół roku śledzę to forum po tym jak mnie żona zdradziła, jak będę gotów to opowiem Wam moją historię.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Czterdziestka ~Czterdziestka
    ~Czterdziestka
    Napisane 29 listopada 2023 - 22:21
    Będę czekała na Twoją historię.
    Dodam tylko, że podrzucanie M różnych artykułów nie działa. Uważa, że to jakieś farmazony z internetu dla półgłówków :/

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 30 listopada 2023 - 18:54
    No to chyba M jest zafiksowany na jedynym słusznym (według niego) kursie do celu. I tam raczej Ciebie nie ma. Ja w takiej sytuacji bym przyjął strategię taką jak Ty ,czyli zabezpieczenie pracy i jak najlepszego rozwoju swojej kariery , bo gdyby ewentualnie doszło do rozwodu to podstawa Twojej egzystencji przez następne 20 lat. Zabezpiecz jak najlepsze kontakty z dziećmi,bo M może coś kiedyś wykombinować żeby Cię pognębić ,ot tak z czystej życzliwości.
    Nie zaniedbuj kontaktów z przyjaciółmi dla swego rozwoju,dla środowiska normalnych, życzliwych ludzi. Dbaj o swoje zdrowie, o wygląd, bądź niezależna, miła dla ludzi ,życzliwa i atrakcyjna. To zapewne także denerwuje M , ale przestawiaj swoje życie na tory jak najmniej zależne od niego i jego mentalnych odlotów.
    Życzę odporności psychicznej ,wytrwałości i spełnienia marzeń (jak nie wszystkich ,to przynajmniej części, bo w końcu idą święta
    i może nawet M w Wigilię powie coś ludzkim głosem ).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Czterdziestka ~Czterdziestka
    ~Czterdziestka
    Napisane 30 listopada 2023 - 19:32
    ~Sw napisał:
    No to chyba M jest zafiksowany na jedynym słusznym (według niego) kursie do celu. I tam raczej Ciebie nie ma. Ja w takiej sytuacji bym przyjął strategię taką jak Ty ,czyli zabezpieczenie pracy i jak najlepszego rozwoju swojej kariery , bo gdyby ewentualnie doszło do rozwodu to podstawa Twojej egzystencji przez następne 20 lat. Zabezpiecz jak najlepsze kontakty z dziećmi,bo M może coś kiedyś wykombinować żeby Cię pognębić ,ot tak z czystej życzliwości.
    Nie zaniedbuj kontaktów z przyjaciółmi dla swego rozwoju,dla środowiska normalnych, życzliwych ludzi. Dbaj o swoje zdrowie, o wygląd, bądź niezależna, miła dla ludzi ,życzliwa i atrakcyjna. To zapewne także denerwuje M , ale przestawiaj swoje życie na tory jak najmniej zależne od niego i jego mentalnych odlotów.
    Życzę odporności psychicznej ,wytrwałości i spełnienia marzeń (jak nie wszystkich ,to przynajmniej części, bo w końcu idą święta
    i może nawet M w Wigilię powie coś ludzkim głosem ).


    :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Czterdziestka ~Czterdziestka
    ~Czterdziestka
    Napisane 30 listopada 2023 - 22:44
    ~Sw napisał:
    Zabezpiecz jak najlepsze kontakty z dziećmi,bo M może coś kiedyś wykombinować żeby Cię pognębić ,ot tak z czystej życzliwości.

    W kryzysowych sytuacjach tego obawiam się najbardziej. Tej mściwości.
    Nie bardzo mam wpływ na jego emocje, bo póki co wszystko jest moją winą i wg niego nic nie daję od siebie. Czasem jak słucham tego to nawet chce mi się śmiać.
    Przypominają mi się słowa, które kiedyś usłyszałam na terapii: „jak będzie Pani bardziej świadoma to sama Pani zdecyduje czego chce od mężczyzny i nie będzie Pani czekała na jego ruch. Będzie Pani już wiedziała co jest w stanie akceptować a co nie”.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 01 grudnia 2023 - 13:02
    Jest powiedzenie "śmiech przez łzy".. Gdzie jest granica między mściwością, a ukrytą ,podświadomą nienawiścią.. Co do tego co usłyszałaś od terapeuty - dziś już zapewne wiesz, ale nadal czekasz.A może wiesz także czego chcesz nie tylko od tego jednego ,ale i od innych mężczyzn.Bo życie to wiele spotkań z innymi ludźmi,złymi,dobrymi,obojętnymi,tylko trzeba nam dobrych wyborów w czasie i co do osoby. Dobrych i słusznych, ale to niesamowicie trudne.Całe to forum to dowód na niezliczoną ilość życiowych pomyłek i porażek. Bardzo smutna refleksja co jeden człowiek może zrobić drugiemu,teoretycznie najbliższemu.
    Wytrwałości.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Nowy ~Nowy
    ~Nowy
    Napisane 01 grudnia 2023 - 16:29
    ~Czterdziestka napisał:
    ~Sw napisał:
    Zabezpiecz jak najlepsze kontakty z dziećmi,bo M może coś kiedyś wykombinować żeby Cię pognębić ,ot tak z czystej życzliwości.

    W kryzysowych sytuacjach tego obawiam się najbardziej. Tej mściwości.
    Nie bardzo mam wpływ na jego emocje, bo póki co wszystko jest moją winą i wg niego nic nie daję od siebie. Czasem jak słucham tego to nawet chce mi się śmiać.
    Przypominają mi się słowa, które kiedyś usłyszałam na terapii: „jak będzie Pani bardziej świadoma to sama Pani zdecyduje czego chce od mężczyzny i nie będzie Pani czekała na jego ruch. Będzie Pani już wiedziała co jest w stanie akceptować a co nie”.


    Rozmawiałaś z M ? Straszyłaś że odejdziesz /znajdziesz sobie kogoś? Moje zachowanie było podobne ,sam mówiłem "znajdź kogoś sobie" może jakbym dostał w łeb obuchem to bym się obudził a teraz mam to co mam , aczkolwiek zdrady nic nie usprawiedliwia nawet moje zachowanie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
    ~czterdziestka
    Napisane 01 grudnia 2023 - 16:46
    Rozmawiałaś z M ? Straszyłaś że odejdziesz /znajdziesz sobie kogoś? Moje zachowanie było podobne ,sam mówiłem "znajdź kogoś sobie" może jakbym dostał w łeb obuchem to bym się obudził a teraz mam to co mam , aczkolwiek zdrady nic nie usprawiedliwia nawet moje zachowanie.

    Straszenie odejściem uważam za przemoc więc tego nie robię. M mnie tylko straszy.
    Dziś rano powiedziałam mu, że to jak traktuje mnie cały tydzień pod pretekstem że coś znowu nawaliłam (bo on jest wyrocznią) i nie chce ze mną rozmawiać tzn. wysłuchać co mam do powiedzenia na ten temat, powoduje że się oddalam i zamykam. I że chyba oboje widzimy w jakim kierunku to zmierza. Wzruszył ramionami.

    A jak go pytam czy mu zależy na nas bo ten chłód jest dla mnie jasnym przekazem to mówi że głupoty gadam bo on mnie bardzo potrzebuje.
    Wyglada na to, że ta drzazga w nim siedzi (a może jakaś nowa) i ma usprawiedliwienie swojego zachowania, bo Ty zawsze …
    Nie ma narazie odruchów ciepła, uczucia, troski, czy choćby uśmiechu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
    ~czterdziestka
    Napisane 01 grudnia 2023 - 16:49
    Uważam, że na zdradę ludzie pracują oboje.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 01 grudnia 2023 - 17:48
    Jeżeli chodzi o romanse trwające dłużej ,to zgoda.Nawiązanie ich jest efektem jakiegoś deficytu w związku.Prawdziwego albo tylko urojonego Natomiast gdy chodzi o jednorazowe przygody to często jest to następstwo alkoholu,nastroju chwili, chemii, sprzyjających okoliczności (wyjazd bez stałych partnerów, hotel) , ukrytych miesiącami sympatii w miejscu pracy, niewinnego flirtu, braku chwili refleksji (refleksja u pijanej/pianego ? to nie działa) .Bez któregokolwiek z w/w czynników do niczego by nie doszło.Często się dzieje jest raz,dwa razy w roku z okazji wyjazdu na targi , szkolenia. Chęć przeżycia fascynującej przygody bez konsekwencji. Okazjonalni ,"stali" kochankowie. Fakt że czasami taka jednorazowa przygoda jest wstępem do długotrwałego romansu.(było dobrze to dlaczego tego nie pociągnąć dalej - tu najczęściej na początku brak głębszej refleksji , tylko czysty dobry seks). Refleksja pojawia się z reguły dopiero jak przygoda,romans wypłyną na powierzchnię.
    W opisywanym przez Ciebie Twoim małżeństwie wieje lodowaty wiatr,
    ale M nie chce przyznać że wie do czego to doprowadzi, a zapewne ma tego świadomość .I może to część jego planu,tak jak to opisałaś Możliwe że układ jaki macie mu pasuje i sam w istniejących realiach nie podejmie żadnych zdecydowanych działań. Możesz tak trwać i cierpieć, zgadzać się na regularne akcje M zapewniające Ci cierpienia psychiczne. Możesz podjąć ryzyko. Ale Ty to wszystko doskonale wiesz.bo jesteś mądrą kobietą. Tylko Ty znasz wszystkie realia. Ale jeżeli podejmiesz jakieś ryzyko, to najpierw zaplanuj całą logistykę na wypadek wpadki, bo litości ze strony M nie będzie, a opisywana zimna , bezwzględna zemsta.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Czterdziestka ~Czterdziestka
    ~Czterdziestka
    Napisane 01 grudnia 2023 - 20:10
    ~Sw napisał:
    Jeżeli chodzi o romanse trwające dłużej ,to zgoda.Nawiązanie ich jest efektem jakiegoś deficytu w związku.Prawdziwego albo tylko urojonego Natomiast gdy chodzi o jednorazowe przygody to często jest to następstwo alkoholu,nastroju chwili, chemii, sprzyjających okoliczności (wyjazd bez stałych partnerów, hotel) , ukrytych miesiącami sympatii w miejscu pracy, niewinnego flirtu, braku chwili refleksji (refleksja u pijanej/pianego ? to nie działa) .Bez któregokolwiek z w/w czynników do niczego by nie doszło.Często się dzieje jest raz,dwa razy w roku z okazji wyjazdu na targi , szkolenia. Chęć przeżycia fascynującej przygody bez konsekwencji. Okazjonalni ,"stali" kochankowie. Fakt że czasami taka jednorazowa przygoda jest wstępem do długotrwałego romansu.(było dobrze to dlaczego tego nie pociągnąć dalej - tu najczęściej na początku brak głębszej refleksji , tylko czysty dobry seks). Refleksja pojawia się z reguły dopiero jak przygoda,romans wypłyną na powierzchnię.
    W opisywanym przez Ciebie Twoim małżeństwie wieje lodowaty wiatr,
    ale M nie chce przyznać że wie do czego to doprowadzi, a zapewne ma tego świadomość .I może to część jego planu,tak jak to opisałaś Możliwe że układ jaki macie mu pasuje i sam w istniejących realiach nie podejmie żadnych zdecydowanych działań. Możesz tak trwać i cierpieć, zgadzać się na regularne akcje M zapewniające Ci cierpienia psychiczne. Możesz podjąć ryzyko. Ale Ty to wszystko doskonale wiesz.bo jesteś mądrą kobietą. Tylko Ty znasz wszystkie realia. Ale jeżeli podejmiesz jakieś ryzyko, to najpierw zaplanuj całą logistykę na wypadek wpadki, bo litości ze strony M nie będzie, a opisywana zimna , bezwzględna zemsta.


    W punkt.
    Dojrzewam do decyzji bardzo powoli. I tak jak piszesz funduję sobie to cierpienie. Uważam, że związek to praca dwóch osób, ich błędy, kompromisy itp i nie powinno się zbyt pochopnie zamykać drzwi.
    Z drugiej strony miałam skłonności do podejmowania decyzji pod wpływem emocji/chwili, co zdecydowanie nie służyłoby mi w obecnej sytuacji.
    Tak jak piszesz w ostatnim akapicie: najważniejszy jest plan bo zemsta będzie brutalna.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 02 grudnia 2023 - 01:04
    Mam podobnie jak Ty.Jestem cholerykiem i często podejmuję błyskawiczne decyzje oparte na intuicji.Ale po przemyśleniu niewiele bym w nich zmienił bo intuicja jest oparta na doświadczeniu .
    Ale w Twoim wypadku wskazane jest jak najdalej posunięta ostrożność i przemyślane działanie gdy się już zdecydujesz..
    ~Nowy obiecuje w tym wątku swoja historię,ale skoro on czeka, to może ja.
    Żona zdradziła mnie po około 10 latach małżeństwa.Zrobiła to z moim najbliższym przyjacielem, z którym chodziłem do szkoły, z którym spotykaliśmy się w czasie studiów, ożeniliśmy się w podobnym czasie,nasze małżeństwa łączyła przyjaźń,razem spędzaliśmy wakacje ,spotkania ,wyjazdy ,wspólne zabawy noworoczne,odwiedziny.Okazał się wężem czyhającym w trawie jak mawiają Amerykanie. Ich romans odkryłem po około 2 miesiącach od jego fizycznego rozpoczęcia Mieli około 20 spotkań..Wiedza o zdradzie to nie potrzebne twarde dowody , więc zatrudniłem detektywa który założył w mieszkaniu kamery.Oficjalnie pojechałem na czterodniową "delegację" do Niemiec. Pokusa była zbyt duża dla kochanków i do dziś mam kilkanaście godzin nagrań prywatnego filmu porno z żoną i "przyjacielem" w roli głównej. Ale mając to w ręku nie skonfrontowałem się z moją żoną,ale pojechałem porozmawiać z żoną "przyjaciela". Postanowiliśmy zrewanżować się niewiernym małżonkom tym samym i zaczęliśmy własny romans.Przez ponad 4 następne miesiące bawiliśmy się obserwując działania mojej żony i jej kochanka,oraz samemu robiąc to samo. Po tych 4 miesiącach doszliśmy do wniosku że oni nie mają zamiaru zakończyć romansu,a wręcz przeciwnie, oprócz seksu zaczynają wchodzić uczucia. Więc postanowiliśmy im przerwać.Gdy pewnego dnia wybrali się do pobliskiego motelu zadzwoniliśmy do obojga równocześnie i kazaliśmy im spokojnie skończyć bzykanko i bezpiecznie wrócić do domu .Zjawili się u mnie po około godzinie ,Wcześniej nasz prawnik przygotował coś w rodzaju intercyzy i czekał na nas notariusz. Moja żona i mój były już przyjaciel byli zszokowani filmami i stanem naszej wiedzy na temat ich romansu.Wiedząc co mają do stracenia (dwa rozwody z ich winy,opieka nad dziećmi, dom,mieszkanie,firma,samochody) zdecydowali się podpisać dokument przekazujący żonie byłego przyjaciela i mnie kontrolę nad wymienionymi dobrami. Gdy już mieliśmy ten cyrograf podpisany i potwierdzony przez notariusza i schowany do sejfu , poinformowaliśmy ich o naszym romansie. Szok, niedowierzanie , to mało powiedziane, szczęki kochanków leżały na podłodze. Oszuści zostali oszukani.
    Podjęliśmy z żoną byłego przyjaciela decyzję o pozostaniu w dotychczasowych związkach małżeńskich ,ale otworzyliśmy nasze małżeństwa. Od tego dnia żona ma swoje grzeszki ,ja też święty nie jestem. W małżeństwie mojej kochanki i byłego mojego przyjaciela ,(a dziś tylko znajomego), jest podobnie. Ona zdradza,on zdradza.uzgadniają wzajemnie swoje posunięcia. Nasze małżeństwa nadal utrzymują bliskie kontakty osobiste.
    Dlaczego się nie rozwiedliśmy? Dlaczego zrezygnowaliśmy z monogamii? Żona jest świetną gospodynią ,dobrą panią domu,matką.dobrą kochanką. Nie powiem ,zdrada okazała się przyjemna,żona jak raz zdradziła, to zdradziła by ponownie,ludzie się nie zmieniają.. Czy następna kobieta by też nie zdradziła? Według angielskich badań z 2020r.zdradza 60 % kobiet będących w stałych związkach.W Polsce jest zapewne analogicznie.A żyć i cały czas podejrzliwie obserwować i kontrolować swoja kobietę czekając na oznaki zdrady to nie dla mnie. Szkoda nerwów, wolimy poświęcić energię na przyjemniejsze działania.W tym otwartym układzie funkcjonujemy już ponad 10 lat , dzieci kończą studia i ....nie mamy zamiaru wprowadzać zasadniczych zmian. A teraz możecie mnie i resztę osób z tej historii zhejtować, opluć i rozstrzelać ,ale to nasze życie ,nasze wybory i nikt nikogo już nie oszukuje ani nie krzywdzi..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Hideo ~Hideo
    ~Hideo
    Napisane 02 grudnia 2023 - 10:07
    Sw
    napisał:
    ale to nasze życie ,nasze wybory i nikt nikogo już nie oszukuje ani nie krzywdzi..


    ...i nikt już nikogo nie kocha.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
    ~czterdziestka
    Napisane 02 grudnia 2023 - 11:00
    ~Sw napisał:
    A teraz możecie mnie i resztę osób z tej historii zhejtować, opluć i rozstrzelać ,ale to nasze życie ,nasze wybory i nikt nikogo już nie oszukuje ani nie krzywdzi.
    napisał:

    Ja nie potępiam ale podziwiam za finalną decyzję. Uważam ją za dojrzałą.

    Osobiście nie wiem czy odnalazłaby się w takim układzie ale być może czas pokarze.

    Jeśli mogę sobie pozwolić na refleksję odnośnie Twojej historii: to ciężko wyobrazić sobie ból i zawód ze strony dwóch najbliższych osób. Myślę, że trudno zaufać nowo poznanej osobie.
    Zastanawia mnie tylko co ich popchnęło do tych zdrad? Czy rozmawiałeś kiedyś z żoną o tym? I czy łatwo przyszło Tobie i żonie znajomego czynienie tego samego. Czy czułeś fizyczną przyjemność? Czy raczej dominowała chęć zemsty?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~… ~…
    ~…
    Napisane 02 grudnia 2023 - 11:02
    ~Hideo napisał:
    Sw
    napisał:
    ale to nasze życie ,nasze wybory i nikt nikogo już nie oszukuje ani nie krzywdzi..


    ...i nikt już nikogo nie kocha.

    i pewnie dlatego to jest takie proste

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czterdziestka ~czterdziestka
    ~czterdziestka
    Napisane 02 grudnia 2023 - 11:03
    ~Hideo napisał:
    Sw
    napisał:
    ale to nasze życie ,nasze wybory i nikt nikogo już nie oszukuje ani nie krzywdzi..


    ...i nikt już nikogo nie kocha.

    Może nie info chodzi. Może wspólne życie, zgodne jest cenniejsze. I człowiek wie dlaczego tak naprawdę jest w tym związku. Bez kłamstw.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy