Forum

Związek

Co dalej ???

• ~Facet46

  ~Facet46

  Napisane 12 października 2021 - 13:47

  ~Róża napisał:

  Zaskakujące dla mnie jest lekke podejscie do rozwodu Twoich dzieci, zazwyczaj dzieci dążą do pogodzenia rodzicow.
  A tytaj ze ok. Chyba zona im juz pranie zrobila albo widzialy ze jest kiepsko.

  
  
  Rozmawiałem dziś i wczoraj z moją matką to mi powiedziała że chyba rok-dwa lata temu dzieciaki pytały się ją czy jak rodzice się rozstaną czy dalej będzie je kochać i czy będą mogły do niej przyjeżdzać.
  Jak moja mama zaczęła wypytywać to powiedziały że tak teoretycznie myslą ..
  
  Szczerze mówiąc mnie to co usłyszałem zszokowałem :(
  
  W czerwcu dzieciaki same pojechały na obóz i po wyjeżdzie dzieci mieliśmy długa rozmowę i myślałem że po tej rozmowie jest już ok.
  Jak dzieciaki wróciły to jedno się zapytały czy się ... rozwodzimy i jak usłyszały że nie że się dogadaliśmy i że będziemy ratować związek , to jedna z córek była mocno zmartwiona :(
  
  Szczerze mówiąc mam dziwne myśli ..
  
  Bo kilkanaście lat temu za tylko moje pieniądze kupiłem mieszkanie. Później dzięki także pomocy moich rodziców te mieszkanie wymieniliśmy na dom.
  Po kilku latach zdecydowaliśmy że dom sprzedamy i wybudujemy nowy ..
  
  Dzięki mojemu zaangażowaniu udało się wybudowac dom bardzo tanio i zostało nam sporo kasy na koncie.
  
  Mamy dzieki temu piękny dom i sporo oszczędności ..
  
  Zastanawia mnie jedno ...
  
  Jak już wiele lat temu (jak mieliśmy poprzedni dom) chciała już rozwodu , to po cholerę budowa nowego domu i mnóswo staracownego czasu , wysiłku i obowiązku ?
  Trzeba było wtedy wziąć rozwód , tyle że wtedy kasa do podziału była by dużo mniejsza ...
  
  Zaczynam się zastanawiać czy czasami nie było takiego planu aby jak uzbiera się "górka kasy" (to co na koncie (na czarną godzinę) i wartość nieruchomości) i czy wpływ nie mieli jej rodziców.
  
  Może sami zasugerowali rozwód i podział majątku.
  Do małżeństwa wchodziła bez majątku i bez niczego a teraz bedzie miała sporą kasę i dom.
  
  Nie chcę jej źle oceniać , ale już sam nie wiem ..
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~MIRROR

  ~MIRROR

  Napisane 12 października 2021 - 15:03

  Głupoty piszesz Róża? Masz w ogóle dzieci? Nastolatki?
  Dzieci są w szoku, dzieci są bezradne. Dzieci zapytają nie ingerują i też cierpią.
  Co Tu byś chciała? Na żołnierzy wziąć do wojny między rodzicami?.
  Najgłupsze wypowiedź czytana na tym forum.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Roza

  ~Roza

  Napisane 12 października 2021 - 15:53

  To przeczytaj wypowiedz faceta, ze jedna z corek byla zawiedziona ze sie dogadali.
  Nastolatki juz jakis rozum maja wiec krzycza, placza i mowie ze niechcemy zebyscie sie rozchodzili itd. A tu jak z nimi rozmawial ze ok.
  Mam dzieci. Nastolatki chlapia dzrzwiami i protestuja jak im cos nie pasi. A tu ok.
  Dla mnie zona juz ich przygotowala na to, ze tak bedzie lepiej bo cos......

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~MIRROR

  ~MIRROR

  Napisane 12 października 2021 - 15:59

  Przepraszam ile lat mają Twoje dzieci?
  Bo jak uważasz że nastolatki to urządzają tylko drzwiami to jesteś kiloooometry świetlne od swoich dzieci.
  Doczytałam wszystko. Wyciagasz płytkie wnioski.
  
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Róża

  ~Róża

  Napisane 12 października 2021 - 16:07

  Kazdy ma prawo do swoich wnioskow, jak to widze tak pisze. Ty mozesz miec inne, szanuje Ty szanuj moje. Nie interesuj sie moimi dziecmi.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~MIRROR

  ~MIRROR

  Napisane 12 października 2021 - 22:20

  Nie chodzi o Twoje dzieci tylko dziwne wnioskowanie szukanie spisków nieuzasadnione, wkładanie na barki dzieci obrony jednego czy drugiego rodzica konieczność wybrania strony.
  Wiem że wiele dorosłych osób tak rozumuje .
  Poczytaj co o tym psychologowie piszą i jak fatalne skutki ma takie podejście.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Facet46

  ~Facet46

  Napisane 30 grudnia 2021 - 08:06

  No i już po rozwodzie.
  
  Wczoraj rozprawa była i rozwód :(
  Jestem już rozwodnikiem :(
  
  Na szczęście wszystko poszło szybko i sprawnie , z takimi ustaleniami jak ustaliśmy razem.
  Żona miała swoje prawnika , ja swojego.
  
  Czy jestem szczęśliwy ? Nie ..
  Ja chciałem ratować małżeństwo , ale co z tego że tylko ja ..
  Jednak po tym co usłyszałem i dowiedziałem od żony coś we mnie pękło i już nie byłem pewny czy chce ratować i czy ma to jakiś sens ...
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Robert1971

  ~Robert1971

  Napisane 30 grudnia 2021 - 08:20

  Trudno gratulować rozwodu...
  Ale skoro wszystko przebiegło bez fajerwerków, to chyba jest powód do połowicznej radości.
  
  Weź się chłopie teraz za siebie i zobaczysz, że samo się wszystko ułoży.
  
  Dawne hobby, zainteresowania, dawne aktywności których zaniechałeś z powodu wstąpienia w związek małżeński...
  Może rozwój zawodowy - jakieś szkolenia, kursy, studia, może jaka działalność naukowa...
  Sam najlepiej wiesz.
  
  Trochę poprzebywaj sam ze sobą i ze 'swoimi sprawami'.
  Nie Ty pierwszy i nie ostatni...
  Dasz radę. 8-)

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie