Forum

Związek

Trudne pytanie

• ~Ona

  ~Ona

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 07:51

  "Mezczyzni stworzyli ten swiat."
  No tak.
  Sami najprawdopodobniej.
  A potem na tym świecie pojawiły się kobiety ;)
  
  Myślę, że kolega ma luki w edukacji.
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Robert1971

  ~Robert1971

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 09:38

  ~alutka napisał:

  Faworyzowanie występuje zawsze też tam, gdzie jest dyskryminowanie.
  

  
  A ja znowu myślę, że to bardziej dyskryminowanie pojawia się tam, gdzie jest faworyzowanie i ono to ma charakter pierwotny.
  
  Zobacz ustroje, gdzie była klasa wyzyskiwaczy i wyzyskiwana - ot np ustrój feudalny. Tam ktoś chciał sobie dobrze żyć i nie przejmować się tzw. sprawami przyziemnymi, to musiał sobie znaleźć kogoś, kto będzie na niego robił. Tak oto powstało chłopstwo (robole) i szlachta (pany).
  
  Kto tam kogo dyskryminował i wyzyskiwał? Chyba to jasne :-).
  A co było pierwsze w tym przypadku?
  Dla mnie potrzebą panów było systemowe nieróbstwo - bo byli stworzeni do wyższych celów - najpierw więc pojawiło się faworyzowanie tychże panów, a dyskryminacja i wyzysk chłopów pojawił się wtórnie.
  
  Z niewolnictwem było dokładnie tak samo - potrzebna była tania siła robocza, by 'pany' mogły sobie słodko próżnować, to zaczęto wyłapywać ludzi i przemianowano ich na 'narzędzia mówiące' - ewidentna dyskryminacja takich samych ludzi, tyle że porwanych gdzieś w innym kraju.
  
  Wniosek?
  Najpierw jest faworyzowanie - tych 'lepszych', by pojawiło się dyskryminowanie - tych gorszych.
  
  

  ~alutka napisał:

  
  Nakazowe faworyzowanie, byłoby dla mnie, gdyby w rządzie musiało zasiadać 50% jednej płci. Płci faworyzowanej, A tak nie jest, Parytet chroni obie płci,

  
  
  No i pojawiają się takie absurdy jak np. parytet na uczelni, gdzie w kierunkach technicznych władze wymyśliły sobie, że powinna być równowaga co do ilości kobiet i mężczyzn jako wykładowców.
  
  I co się stało?
  Zabrakło ludzi do pracy, bo kobiety ze swej natury, upodobań, czy czego tam jeszcze, nie garną się za bardzo do technicznych profesji tak, jak robią to mężczyźni.
  Zaczęło brakować wykładowców nie dlatego, że ich nie było, tylko dlatego, że parytet nie pozwolił zatrudniać mężczyzn dysponujących odpowiednimi kwalifikacjami - brakowało kobiet jako wykładowców.
  Czyż to nie durne? ;-).
  
  A tak nawiasem mówiąc, nie jestem anty jeżeli chodzi o prawa kobiet - jestem jak najbardziej za.
  Jednak zastrzeżenie mam takie, że musimy uważać, by nie zacząć teraz dyskryminować mężczyzn.
  
  

  ~alutka napisał:

  
  @Robercie,
  przyłapać mnie na literówce i cieszyć się jak dziecko?
  To nie przystoi :D

  
  Potraktuj to jako żart ;-). ja też zdziwiłem się co Ty tu smarujesz ;-P...

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Robert1971

  ~Robert1971

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 09:52

  ~Basia napisał:

  Wydaje mi się Panowie że Wy kochacie swoje żony, więc taki układ byłby Wam na rękę, aby tylko ona przy Was była. Takie są skojarzenia gdy się to czyta.

  
  Tak myślisz, bo rozumujesz 'po kobiecemu'.
  
  Dla przeciętnego faceta nie jest ważna aura, forma, czy o pakowanie, a treść, zawartość, kwintesencja.
  
  Facet ma cel - dochować dziecko.
  Temu celowi jest w stanie podporządkować całą resztę, rezygnując nawet z pewnych 'swoich potrzeb', czy tam upodobań.
  
  Może on mieszkać z kimś 'na współlokatora' i dogadywać się z nim jak z człowiekiem - zwyczajnie - z szacunkiem, uczciwością, nawet z pewną dozą wyrozumiałości.
  Kobieta - jak widzę - ma z tym problem.
  
  No to załóż teraz sytuację, gdy po II wojnie światowej ludzie żyli w warunkach uwłaczających wszelkim standardom.
  Często w jednym większym pokoju gnieździły się dwie rodziny z dziećmi - jedni w jednym kącie, drudzy w drugim.
  Dogadywali się, bo musieli.
  
  A ile było samotnych kobiet z dziećmi, bo tatuś poszedł na wojnę i nie wrócił?
  Ano też musiały dogadywać się z tymi, kto tam akurat mieszkał. I co...?
  Nie dało rady?
  Dało :-).
  
  No to teraz też uznajmy, że sytuacja jest w pewien sposób nadzwyczajna, a priorytetem dobro dziecka.
  Wystarczy się trochę przełamać i postawić bardziej na treść, a mniej na formę ;-).
  
  Kochanie, czy niekochanie kobiety w takiej sytuacji dla faceta ma znaczenie drugorzędne.
  On postrzega ją jako matkę jego dzieci i o tyle jest w stanie ją tolerować w swoim otoczeniu.
  Skoro zarwało się to, co niegdyś budowali, on jest w stanie oddzielić się od niej jako od osoby bliskiej, obiektu pożądania, byłej żony. Jest nawet w stanie 'zapomnieć' jej krzywdy jakich od niej doznał, byle cel został zrealizowany.
  
  Czy kobieta na coś takiego potrafi się zdobyć? ;-)

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Robert1971

  ~Robert1971

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 10:02

  ~Ona napisał:

  "Mezczyzni stworzyli ten swiat."
  No tak.
  Sami najprawdopodobniej.
  A potem na tym świecie pojawiły się kobiety ;)
  
  Myślę, że kolega ma luki w edukacji.
  

  
  A nie sądzisz czasem, że to Ty koleżanko, masz problemy z tzw myśleniem przyczynowo-skutkowym? :-).
  
  Same feministki i walczące o tzw. równouprawnienie mówią ciągle i w kółko, że to mężczyźni ten świat tak ułożyli, że oni to dominowali, że oni byli tymi ciemiężcami i co tylko jeszcze, a kobiety tam gdzieś w tle robiły za podnóżek dla tychże okrutnych facetów.
  
  Patriarchat był dziełem mężczyzn - chyba nie kobiet ;-)... - i to właśnie oni stworzyli cywilizację w obecnym kształcie - czy tak?
  
  To skąd bierze się Twoje: 'a kobiety pojawiły się później' ?
  Skoro wiadomo, że były zaliczane do tej drugiej kategorii - no nie brały czynnego udziału w dziele tworzenia tamtejszego światu, a ich rola sprowadzała się do świadczenia seksu, rodzenia dzieci i zawiadywania gospodarstwem domowym.
  
  W przestrzeni publicznej faktycznie pojawiły się potem - tu kolega ma rację :-)...
  Nie liczę oczywiście kobiet tzw. wysoko urodzonych, bo te przewijały się na przestrzeni dziejów na horyzoncie zdarzeń cały czas...

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~alutka

  ~alutka

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 10:36

  Czyli, faworyzowanie i dyskryminowanie,
  występują zawsze razem,
  nie czepiałabym się kolejności.
  To chyba jest najmniej istotnym, w tym wszystkim.
  
  Sama jestem wysoka, nie lubię niskich facetów, i od tego zaczęło się w sumie moje faworyzowanie wyższych :D a nie odwrotnie, podobali mi się niscy, dopóki ich nie przerosłam.
  
  Pytasz:
  "Czy kobieta na coś takiego potrafi się zdobyć? ;-)"
  To, że Kochanie, czy niekochanie kobiety w takiej sytuacji dla faceta ma znaczenie drugorzędne.
  
  Właśnie o to chodzi, że kobieta musiałaby się wówczas na coś zdobyć, a on nie musi, on tak ma,
  
  łazi sobie baba w sukience po domu a jemu nie przeszkadza, że ona ani łazi, ani urodziwa, ba, nawet w nocy wlezie na nią, i dzieci dalej się chowają.
  
  Otóż @Robercie
  no ja, na coś takiego nie potrafiłabym się zgodzić :D
  
  Jakoś tak ciągle mam wrażenie, że twierdzisz, że można się zmusić do czegoś, no nie można, gdy chce się kochać!
  
  Sposób @Raza na dobre i długoletnie małżeństwo w wątku obok, jest moim sposobem na związek, tak żyliśmy, ale zabrakło jedynie pożądania, wystarczyło to jedynie na kilka lat, w moim przypadku na 18 lat, ale tylko, powtarzam. tylko dlatego, że żadne z nas wcześniej się nie zakochało w kimś innym.
  
  nie chce mi się gdybać, co by było,
  ale współczuję wszystkim, których to spotyka.
  
  hej
  
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Najgłupsze

  ~Najgłupsze

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 10:38

  ~alutka napisał:

  
  (...) @Najgłupsze czeka na sejm samych kobiet (...)
  

  
  
  Może cytuj - jak masz problem z pamięcią.
  Nie pisałem, że czekam na sejm samych kobiet - ale że nie przeszkadzają mi mądre kobiety przy sterze władzy - i chętnie bym taką drugą Margaret Thatcher zobaczył w Polsce... zamiast Kaczora, Dudy, Morawieckiego czy Szydło

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Najgłupsze

  ~Najgłupsze

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 10:43

  ~alutka napisał:

  (...)
  
  Otóż @Robercie
  no ja, na coś takiego nie potrafiłabym się zgodzić :D
  (...)
  

  
  
  No przecież przykład Twojej historii właśnie pokazuje, że się zgodziłaś. I do tego jeszcze to polecasz... rozwiązanie "na przyjaciela" / "na współlokatora" ... to w końcu się zdecyduj ;)

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Najgłupsze

  ~Najgłupsze

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 10:46

  ~alutka napisał:

  (...)
  Jakoś tak ciągle mam wrażenie, że twierdzisz, że można się zmusić do czegoś, no nie można, gdy chce się kochać! (...)
  

  
  
  @alutka, to że Ty nie możesz i nie potrafisz, no to jest Twój problem. Dla Ciebie "nie można" dla innych "można".

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~alutka

  ~alutka

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 10:58

  ~Najgłupsze napisał:

  ~alutka napisał:

  
  (...) @Najgłupsze czeka na sejm samych kobiet (...)
  

  
  
  Może cytuj - jak masz problem z pamięcią.
  Nie pisałem, że czekam na sejm samych kobiet - ale że nie przeszkadzają mi mądre kobiety przy sterze władzy - i chętnie bym taką drugą Margaret Thatcher zobaczył w Polsce... zamiast Kaczora, Dudy, Morawieckiego czy Szydło

  
  
  Postaram się na przyszłość, mam już problemy z pamięcią, to fakt, a zatem prostuję:
  @Najgłupszemu, nie przeszkadzałyby w sejmie same mądre kobiety - przepraszam za pomyłkę, nie czeka na to.
  
  Nie zwróciłam uwagi, wybacz.
  A mógłbyś jeszcze napisać jakim kryterium kierujesz się w ocenie mądra czy niemądra, bo mi samej trudno sobie wyobrazić, że wszyscy, jednym głosem uznać możemy 460 kobiet za mądre? i wszystkie zebrane w jednym miejscu, aż strach się bać! :D
  
  
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~alutka

  ~alutka

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 11:12

  @Najgłupsze,
  dlaczego uważasz, że ja polecam taki scenariusz?
  nigdy nie polecałam.
  Opisałam swoją ścieżkę, bo taka była, udana, bo nikt się nie męczył ze sobą,
  zawsze twierdziłam, że jak jesteś nieszczęśliwy w małżeństwie, to je zakończ, co też zrobiłam.
  
  nam obojgu było po drodze, przez 18 lat, gdy drogi się rozeszły, rozwiodłam się,
  
  obaj z @Robertem uważacie, że można do tego się zmusić, ja tak nie uważam, ja się do niczego nie zmuszałam, sami zrobiliście ze mnie sztandarowy przykład, że można tak żyć, pomijając rzecz najistotniejszą, że ja byłam szczęśliwa - każdy kto nie jest w tym układzie szczęśliwy, i odchodzi ma moje poparcie.
  Czego Ty nie rozumiesz?

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~alutka

  ~alutka

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 11:23

  ~Najgłupsze napisał:

  ~alutka napisał:

  (...)
  Jakoś tak ciągle mam wrażenie, że twierdzisz, że można się zmusić do czegoś, no nie można, gdy chce się kochać! (...)
  

  
  
  @alutka, to że Ty nie możesz i nie potrafisz, no to jest Twój problem. Dla Ciebie "nie można" dla innych "można".

  
  
  O co Tobie więc chodzi? jedni mogą się zmusić, a inni nie.
  To dlaczego wciąż z uporem maniaka twierdzisz, że Ci co nie mogą, też powinni. Uznajesz zatem, że nie mogą!!! czy nie uznajesz? nie mogą, bo nie chcą? nie mogą, bo za mało chcą?
  N I E M O G Ą. kropka.
  Kto komu broni się zmuszać, niech się zmuszają.
  I co ja mam z tym wspólnego?
  hej
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~raz

  ~raz

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 11:58

  ~Ona napisał:

  "Mezczyzni stworzyli ten swiat."
  No tak.
  Sami najprawdopodobniej.
  A potem na tym świecie pojawiły się kobiety ;)
  
  Myślę, że kolega ma luki w edukacji.
  

  
  
  W sumie Robert juz ci odpisal, celnie, jednak dodam cos od siebie.
  Feminizm (w obecnym ksztalcie) jak i wiele innych ideologii jest w swojej istocie nielogiczny dlatego zapetla sie, pozera swoj wlasny ogon. Nigdy w praktyce nie zadziala. NIGDY. Bo nie moze dzialac, bo kwadratowe kolo, owszem, bedzie sie toczyc ale tylko ze stromej gorki. W mniej sprzyjajacych warunkach, czyli na plaskim, bedzie dzialac jak hamulec. To jest wlasnie feminizm.
  
  Samo twierdzenie, ze kobiety byly do polowy XX wieku uciskane, niedopuszczane i nic nie znaczyly (patryiarchat) i ze rownoczesnie mialy znaczacy wplyw na rozwoj, ksztalt obecnej cywilizacji jest stwierdzeniem co najmniej idiotycznym. To sie wzajemnie wyklucza.
  Za to, w zwiazku z powyzszym (twierdzeniem feministek), calkiem logicznym jest stwierdzenie, ze biali mezczyzni, europejczycy zbudowali najwieksza w dziejach swiata cywilizacje (tu fakt - w polowie XX wieku rzadzili calym swiatem i wszystkie kontynenty i rasy ludzi byly im podlegle), zrobili to sami (bez pomocy kobiet). To znaczy, ze umieja to zrobic.
  
  Kolej na was kobiety - pokazcie swiatu co umiecie zrobic SAME, bez pomocy mezczyzn. Do dziela !
  
  PS
  Nie twierdze, ze kobiety nie sa potrzebne, sa, bez kobiet zadna cywilizacja nie przetrwa ze wzgledow biologicznych.
  
  
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Najgłupsze

  ~Najgłupsze

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 12:15

  ~alutka napisał:

  
  
  (...) nie mogą, bo za mało chcą?
  N I E M O G Ą. kropka (...)
  

  
  
  Fajnie jest pisać o osobie: Ty mogłaś, ja też mogłem. I super.
  Niech napisze ten lub ta co NIE MOŻE... i niech napisze listę argumentów i tych sił wyższych które sprawiają, że NIE MOŻE ;)
  
  I ja wcale nie jestem za żadnym zmuszaniem.
  Pisałem wielokrotnie, że grunt to być szczęśliwym samym ze sobą... - Jeszcze raz polecę pozycję "Kochaj siebie a nieważne z kim się zwiążesz"... czy jakoś tak ;)

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~raz

  ~raz

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 12:47

  I jeszcze chacialbym dodac a, raczej wyjasnic.
  Nie twierdze, ze kobiety sa gorsze od facetow, twierdze, ze sa inne. Wiem i akceptuje fakt, ze kobiety w wielu aspektach zycia w tym w zawodowych (poszczegolne branze) wygrywaja z facetami skutecznoscia, wynikami, profesjonalizmem. Tak jest, tego nie neguje to sa fakty.
  Nie jestem tez przeciwnikiem rownouprawnienia, nawet je popieram ale nie w obecnym ksztalcie (tym lansowanym przez feminizm).

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Gagatka

  ~Gagatka

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 13:04

  Alutka, jak Twój mąż radził sobie z brakiem seksu przez 18 lat? Dałaś mu pod tym względem wolną rękę?

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Izzi

  ~Izzi

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 14:12

  ~raz napisał:

  I jeszcze chacialbym dodac a, raczej wyjasnic.
  Nie twierdze, ze kobiety sa gorsze od facetow, twierdze, ze sa inne. Wiem i akceptuje fakt, ze kobiety w wielu aspektach zycia w tym w zawodowych (poszczegolne branze) wygrywaja z facetami skutecznoscia, wynikami, profesjonalizmem. Tak jest, tego nie neguje to sa fakty.
  Nie jestem tez przeciwnikiem rownouprawnienia, nawet je popieram ale nie w obecnym ksztalcie (tym lansowanym przez feminizm).

  
  A jakiż to model feminizmu jest w obecnym kształcie lansowany przez feministki, że wywołuje taką falę strachu? Co takiego słaba fizyczne i intelektualnie (też przecież)istota może uczynić istocie o 30 kg cięższej z silniejszymi mięśniami szkieletowymi, i bardziej umysłowo rozgarniętej?
  Chce fedrować jak górnik?
  Harować na budowach?
  
  Jakież to zachowania przerastają tak doskonałe istoty jak mężczyźni?

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Najgłupsze

  ~Najgłupsze

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 15:20

  ~Izzi napisał:

  
  
  A jakiż to model feminizmu jest w obecnym kształcie lansowany przez feministki, że wywołuje taką falę strachu? (...)

  
  
  Chyba falę śmiechu i politowania.
  Ale luz - przecież np. socjalistów też nie brakuje... i wielu z nich naprawdę w to wierzy...

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Izzi

  ~Izzi

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 18:19

  ~Najgłupsze napisał:

  ~Izzi napisał:

  
  
  A jakiż to model feminizmu jest w obecnym kształcie lansowany przez feministki, że wywołuje taką falę strachu? (...)

  
  
  Chyba falę śmiechu i politowania.
  Ale luz - przecież np. socjalistów też nie brakuje... i wielu z nich naprawdę w to wierzy...

  
  W takim razie jakiż to model feminizmu jest w obecnym kształcie lansowany przez feministki, że wywołuje taką falę śmiechu i politowania?
  
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~444

  ~444

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 18:27

  ~raz napisał:

  ~444 napisał:

  
  Ja też dziękuję feministkom, że mam prawa wyborcze, mogłam studiować na takiej uczelni jaką sobie wybrałam, że nie muszę nikogo prosić o pieniądze bo mogę je zarobić więc mam własne, że mogę samodzielnie, bez pytania o zgodę i bez męskiej „opieki” prowadzić swój biznes itd.
  

  
  
  Wybiorcze bardzo te podziekowania. A czemuz to taka niewdzieczna jestes ?
  Nie podziekujesz bialym mezczyznom, europejczykom za to, ze w twoim kraju wogole odbywaja sie wybory, za to, ze w ogole sa uczelnie, za to, ze mozesz w ogole zarabiac, za to, ze w ogole mozesz prowadzic biznes, za to, ze nie zapierdalasz w burce z buklakiem na glowie przez nieurodzajne ziemie, za to, ze zyjesz w cywilizowanym kraju a nie srasz do wiadra, za to, ze jest demokracja i ludzie byli na ksiezycu, za to, ze jest internet i mozesz z niego korzystac prywatnie jak i w biznesie, ze mieszkasz w domu a nie w lepiance z gowna, za to, ze.....
  
  Mezczyzni stworzyli ten swiat w ktorym zyjesz, te warunki w ktorych egzystujesz. cieplarniane. Feministki daly ci mozliwosc na nich pluc abys mogla poczuc sie 'rowna'.
  
  I sedno jest tego takie:
  Mezczyzni walczyli tam gdzie bylo trzeba, tam gdzie musieli, tam gdzie bylo cos do zdobycia. Nie tylko dla siebie. W kazdych warunkach. Ryzykujac i oddajac zycie milionami. Kobiety walcza tylko wtedy jesli daja im taka mozliwosc (prawo - czytaj publiczne bieganie z transparentem i gola cipa) mezczyzni, czyli nic nie ryzykujac.
  
  A wy to chcecie za wszelka cene zjebac. Jak wam sie uda bedziecie mieli wtedy prawdziwe parytety.
  
  Ufff :DDD
  
  

  
  Jestem Wam bardzo wdzięczna, zwłaszcza za wojny. W tej drugiej moja babcia straciła większość swoich bliskich.
  Raz, jestem przemęczona i nie mam ochoty na spieranie się. Tylko jedną myślą się z Tobą dziś podzielę. Skoro Wy ten świat urządziliście ( Wy tzn. biali europejscy mężczyźni) to dlaczego masz pretensje do kobiet, że Wam poszło coś nie tak? Spapraliście robotę to poprawiamy, że czasami nieudolnie, trudno, uczymy się i szkoda, że od Was a nie na naszych kobiecych błędach.
  Miłego wieczoru, ja tam potrzebuję drinka i masażu a nie wojny.

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

• ~Izzi

  ~Izzi

  Napisane 17 kwietnia 2020 - 18:36

  ~raz napisał:

  
  Kolej na was kobiety - pokazcie swiatu co umiecie zrobic SAME, bez pomocy mezczyzn. Do dziela !
  
  PS
  Nie twierdze, ze kobiety nie sa potrzebne, sa, bez kobiet zadna cywilizacja nie przetrwa ze wzgledow biologicznych.
  
  
  

  
  Co Ty ćpasz? Daj spróbować choć połowę, też bym chciała od czasu do czasu takie umysłowy odlot.
  Cywilizację Tworzą ludzie. Człowiek. Kobieta i mężczyzna. Nie ma mężczyzny bez kobiety, nie ma kobiety bez mężczyzny. Jeśli chodzi o przetrwanie gatunku ludzkiego to jest idealna symbioza.
  Zresztą nie pierwszy raz dajesz wyraz swojej szowinistycznej postawie sprowadzając kobietę do roli przedmiotu o charakterze seksualnym. Jeśli już to robisz, to przynajmniej wymyśl coś bardziej wyszukanego niż pierdolamenty o męskiej cywilizacji świata :D
  

  Udostępnij  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie