Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Trudne pytanie

Rozpoczęte przez ~Anonimowy Facet, 16 lut 2020
  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 10:20
    ~Robert1971 napisał:



    Seks jest ważny, ale... wcale nie najważniejszy w życiu. (...)

    Co robić?
    Ano radzić sobie jak się da - własnymi metodami, czy tam własnoręcznie... ;-).
    Dla rodziny - tej widzianej oczami dzieci - warto.



    Haha ! To mnie rozbawiłeś. Mężczyzna rezygnujący z seksu z powodu pozostawania w układzie dla dobra dzieci.
    Tak jakby z perspektywy dziecka miało to jakieś znaczenie kogo i z kim tatuś uprawia seks.
    Dobre sobie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 10:32
    ~Izzi napisał:

    (...) nie jest im ze sobą dobrze, co widziałam także ja, jako dziecko, i wcale nie doceniam, bo lepiej by było gdyby się rozeszli.


    Skąd wiesz, że "byłoby lepiej?"
    Duża szansa, że byłoby dużo gorzej...

    Wiesz, jest takie powiedzenie... "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" ...

    Z kim chciałabyś zostać? Z mamą? I oglądać kochanków mamusi, próbujących Cię wychować?

    Z czy tatą... i próbować dogadywać się z macochą... powodzenia.

    Doceń to co miałaś, zamiast ciągle narzekać.

    ~Izzi napisał:

    Dom to nie tylko wspólne zamieszkiwanie pod jednym dachem.


    Jest że nie... dlatego napisałem, że rodzić powinien być przy dziecku... łatwiej jednak dostrzec potrzeby dziecka, mieszkając z nim pod jednym dachem... nawet jak jest się chujowym ojcem zapatrzonym tylko w komputer... albo chujową matką... która poza sobą świata nie widzi... - niż w momencie... kiedy widzisz dzieciaka w sztucznej atmosferze sądowo ustalonych "widywań" w weekend co 2 tygodnie....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 10:43
    @Robercie,
    szkoda, że nie wypunktowałeś, byłoby łatwiej,
    a Ty jak zwykle przemówienie!
    -patriarchat - dla mnie, nie do przyjęcia,

    -postulaty feministek - jestem za,

    -dominacja kobiet nad światem - coś nowego dla mnie,

    -parytety - trochę sztuczne przyspieszenie czegoś, na co potrzeba kilku pokoleń być może, u siebie widzę elektryków kobiety i mężczyzn pokojówki, nie wiem czy to z parytetu czy nie, ale nikogo to nie dziwi, nie ma znaczenia płeć,

    -przypisywanie sobie prawa do dzieci, jest zwyczajowo przyjęte w PL, ale to się zmienia w świadomości ludzi, potrzeba jednak na to lat, w DK czymś normalnym jest opieka naprzemienna, matka-kwoka, pojęcie nieznane.

    -potrzeby mężczyzn, cudzych mnie nie interesują, mojego jak najbardziej, problemem jest jednak kiedy jego potrzeba kłóci się z moją, a wręcz wyklucza - no ale to z płcią nie ma nic wspólnego,

    -zbędny dodatek i balast - to też z płcią nie ma nic wspólnego, jak balast, to balast.
    -podwójne standardy - nieświadomie pewnie wielu ludzi stosuje, ale świadomie wyrażam zgodę i aprobatę na wszystko, co sama
    stosuję, i to chyba Panowie mają z tym częściej problem, nawet powiedzenie, że kobiecie to nie przystoi, jest jakimś kagańcem mimo wszystko,

    wychodzi na to, że jestem feministą, ale być może zdrową? jak uważasz? bo być może się wybieliłam..
    hej

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 10:50
    ~Najgłupsze napisał:


    Skąd wiesz, że "byłoby lepiej?"
    Duża szansa, że byłoby dużo gorzej...

    Wiesz, jest takie powiedzenie... "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" ...

    Z kim chciałabyś zostać? Z mamą? I oglądać kochanków mamusi, próbujących Cię wychować?

    Z czy tatą... i próbować dogadywać się z macochą... powodzenia.

    Doceń to co miałaś, zamiast ciągle narzekać.


    Nie doceniam, i nie docenię. Zresztą, mnie z perspektywy oceny tego stanu rzeczy jest już wszystko jedno, bo jest to dla mnie część życia, która dawno minęła. Oczywiście wywarła na mnie jakiś wpływ, spowodowała taką a nie inną postawę i ocenę.

    Nie ma znaczenia jak moi rodzice ułożyliby sobie ewentualnie życia po rozwodzie. Nie ma znaczenie to czy miałabym kochanków matki, czy jakąś macochę.

    Temat nie dotyczy tego, co by było po rozwodzie, a tego jak jest kiedy rodzice udają, że są sobą. A bywa naprawdę h*wo.



    ~Najgłupsze napisał:
    Jest że nie... dlatego napisałem, że rodzić powinien być przy dziecku... łatwiej jednak dostrzec potrzeby dziecka, mieszkając z nim pod jednym dachem... nawet jak jest się chujowym ojcem zapatrzonym tylko w komputer... albo chujową matką... która poza sobą świata nie widzi... - niż w momencie... kiedy widzisz dzieciaka w sztucznej atmosferze sądowo ustalonych "widywań" w weekend co 2 tygodnie....


    I ja właśnie o tym pisze. H*uj z taką matką i ojcem, którzy są tylko statystycznymi domowymi marionetkami, którzy jedyne co robią to odbębniają życiową powinność.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 10:54
    Nie mam czego doceniać. Wracałam do domu, do którego nie chciało mi się wracać, bo było w nim wszystko, oprócz... prawdziwego domu.
    Proteza nigdy nie zastąpi żywego, zdrowego organu. Niby pomoże funkcjonować, ale to nie to już nie to samo, co własna, zdrowa część ciała ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 11:19
    [quote=~alutka
    (...)
    -postulaty feministek - jestem za,
    (...)


    O kurczę :) Za wszystkimi postulatami? ;)) No to grubo.

    Ale zdajesz sobie sprawę, że ruch feministyczny (jak wiele innych zresztą) został zaprojektowany i sfinansowany - i wcale nie chodziło o żadne prawa kobiet... a jak zwykle... o pieniądze? ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 11:34
    ~Najgłupsze napisał:
    [quote=~alutka
    (...)
    -postulaty feministek - jestem za,
    (...)


    O kurczę :) Za wszystkimi postulatami? ;)) No to grubo.

    Ale zdajesz sobie sprawę, że ruch feministyczny (jak wiele innych zresztą) został zaprojektowany i sfinansowany - i wcale nie chodziło o żadne prawa kobiet... a jak zwykle... o pieniądze? ;)



    A jakie to może mieć dla mnie znaczenie, tym bardziej, że sam ruch zapoczątkowali mężczyźni,
    jeśli jakieś kobiety wywalczyły dla mnie, to wszystko co mam obecnie, wpłynęły na całe moje życie,
    to tylko dziękować!

    hej

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 11:47
    ~alutka napisał:


    (...)
    jeśli jakieś kobiety wywalczyły dla mnie, to wszystko co mam obecnie, wpłynęły na całe moje życie, to tylko dziękować!


    Dziękuj dziękuj :)
    Ale wiesz, że wśród postulatów feministek był też zakaz sikania na stojąco? ;)))

    "FEMINIZM
    Ideologia ta, pomimo niekonsekwencji i sprzeczności, posiada poważne konsekwencje religijne. Jeśli zaklasyfikujemy mizoginię jako rodzaj męskiej choroby psychicznej, co czyni współczesna psychologia, to możemy uznać feminizm za poważny i rozpowszechniony rodzaj kobiecego schorzenia psychicznego, polegającego na odrzuceniu swojej natury i przeniesieniu obiektu nienawiści na pożądaną męskość. Le Bon miał rację. Feminizm, tak jak socjalizm, musi być leczony."

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 11:58
    Nadal dziękuję,
    mimo tego, że nie obchodzi mnie nic a nic, kto jak sika.

    Rozumiem, że Ty również byś dziękował, gdyby nie tylko ten jeden postulat?:)

    nie mam pojęcia o co jeszcze postulowały, odniosłam się do wpisu @Roberta, niemniej jednak nawet jakbyś przytoczył kilka jeszcze absurdów, nie zmienia to mojego nastawienia do tego, co wywalczyły.

    Nie angażuję się zbytnio w żadne ruchy zbiorowe, ale tylko dlatego, że już nie muszę, mam wszystko, co jest mi potrzebne do życia, popieram co uważam za warte poparcia, ale z transparentami nie biegam.

    A tak z ciekawości,
    co Tobie przeszkadza, czy raczej, z czym się nie zgadzasz, oprócz sikania rzecz jasna?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 11:59
    Mizoginizm dotyczy może tak samo mężczyzn jak i kobiet. To uprzedzenie do płci żeńskiej, chorobliwe, nie dotyczy wyłącznie mężczyzn, mimo iż w powszechnej opinii i przekonaniu, tak właśnie jest. Kobieta również może cechować się taką postawą. I

    Feminizm to z kolei ideologia, która wyrosła z takich a nie innych potrzeb ukształtowanych społecznie.

    I jak wiadomo, choroby się leczy, a zmiany społeczne akceptuje lub nie
    Hehe ;P

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 12:13
    ~Najgłupsze napisał:
    ~alutka napisał:


    (...)
    jeśli jakieś kobiety wywalczyły dla mnie, to wszystko co mam obecnie, wpłynęły na całe moje życie, to tylko dziękować!


    Dziękuj dziękuj :)
    Ale wiesz, że wśród postulatów feministek był też zakaz sikania na stojąco? ;)))

    "FEMINIZM
    Ideologia ta, pomimo niekonsekwencji i sprzeczności, posiada poważne konsekwencje religijne. Jeśli zaklasyfikujemy mizoginię jako rodzaj męskiej choroby psychicznej, co czyni współczesna psychologia, to możemy uznać feminizm za poważny i rozpowszechniony rodzaj kobiecego schorzenia psychicznego, polegającego na odrzuceniu swojej natury i przeniesieniu obiektu nienawiści na pożądaną męskość. Le Bon miał rację. Feminizm, tak jak socjalizm, musi być leczony."

    @Najgłupsze, jakiś ktoś puścił bąka a Ty teraz te pierdy przytaczasz. Fuj.

    Ja też dziękuję feministkom, że mam prawa wyborcze, mogłam studiować na takiej uczelni jaką sobie wybrałam, że nie muszę nikogo prosić o pieniądze bo mogę je zarobić więc mam własne, że mogę samodzielnie, bez pytania o zgodę i bez męskiej „opieki” prowadzić swój biznes itd.
    Jestem osobą popierającą postulaty feministyczne a mężczyzn bardzo lubię, zwłaszcza mądrych i życzliwych a już szczególnie cenię tych niezależnych i samodzielnych.
    Jak ktoś nie lubi ludzi to nie ma znaczenia jaką etykietkę mu przylepisz, nie lubi i tak już ma. Czy to będzie feministka, czy konserwatysta, czy liberał, czy narodowiec jakie to ma znaczenie?
    A jeszcze mógłbyś kolego @Najgłupsze wymienić co leży w mojej naturze kobiecej a to odrzuciłam?
    Bo nie mam pojęcia o co Ci chodzi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 12:17
    ~alutka napisał:

    (...) nie mam pojęcia o co jeszcze postulowały (...)


    Nie wiesz o co postulowały, ale piszesz, że się z nimi zgadzasz.

    Ot i kobieca logika :)

    Może spal też staniki ;)

    A co do parytetów, to skoro się zgadzasz, że to słuszny kierunek... to może wywalcz parytet np: wśród:

    - 100 najlepszych szachistów
    - 100 najlepszych brydżystów
    - parytet w lidze NBA
    - parytet wśród kierowców F1, MotoGP czy też innych niebezpiecznych sportów
    itd.

    Kobieta i mężczyzna są BARDZO RÓŻNI od siebie. Dlatego jeśli ktoś te naturalne różnice chce zrównywać - no to naprawdę - tylko do leczenia się nadaje. Dlatego socjalizm i feminizm ma zwykle tak dużo ze sobą wspólnego... bo przyjmuje idiotyczne założenie, że "po równo" znaczy lepiej.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 12:31
    Nikt nie twierdzi, że kobiety i mężczyźni nie są różni!! Chodzi wyłącznie o to żeby się z powodu tych różnić wzajemnie nie tłamsić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 12:39
    @Najgłupsze,
    miej litość chłopie, bo pogrążasz się tylko,
    i nie wiem w jakim celu,

    -nie wiem, O CO JESZCZE postulowały,
    -nie piszę, że się z NIMI zgadzam, tylko, że zgadzam z tym o czym napisał @Robert,
    -pytam się Ciebie, o co jeszcze postulowały, żeby ewentualnie się do tego odnieść, a Ty to pomijasz..

    -parytety ustanowili, w celu przyspieszenia słusznego kierunku,
    jeśli Ty nie widzisz różnicy między szachistą a posłem, to ja nic już nie mam do powiedzenia,

    Nie ważne, kto gra w szachy, ważne jest, że każdy może,
    a nie każda kobieta mogła dostać się do Sejmu, a to już różnica wielka,
    a w Sejmie akurat nie o kompetencje chodzi a światopogląd w zupełności wystarczy,
    i fakt, że sami mężczyźni ustanawiają prawo obowiązujące jest czymś, z czym nie zgadzają się kobiety, i nie trzeba być do tego feministką, a wystarczy zadać pytanie, dlaczego nie ma kobiet na liście wyborczej?

    jak myślisz jakie padały odpowiedzi?
    naturalne różnice?
    w tym przypadku, po równo, nie znaczy lepiej, ale sprawiedliwie.
    właśnie dlatego, na co sam się powołujesz,
    że kobiety są inne, a to znaczy, że inaczej być może zagłosują niż mężczyzna.
    No i oczywiście pytanie:
    nie przeszkadzałoby to Tobie, gdyby w Sejmie zasiadały same kobiety?
    hej

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 12:41
    Co do wywalczania parytetów.

    Podaj @Najgłupsze choć jedną wymierną korzyść dla kobiety, w aspekcie społecznym z wywalczenia sobie ligi NBA czy dostępu do innego wędkarstwa?
    O parytety walczy się tam, gdzie jest to z punktu widzenia walczącego konieczne, potrzebne lub użyteczne, względnie pożądane.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 13:00
    ~alutka napisał:

    (...)
    No i oczywiście pytanie:
    nie przeszkadzałoby to Tobie, gdyby w Sejmie zasiadały same kobiety?


    Jeśli byłby kompetente, to oczywiście, że by mi nie przeszkadzało - podobnie jak na tronie czasem była też kobieta, nie zawsze król przecież. Nie ważne, czy rządzi car czy caryca - byle były to mądre rządy.

    Podobnie, nie przeszkadza mi, że stołówce w szkole moich dzieci pracują same kucharki - naprawdę nie. Podobnie jak nie przeszkadza mi, że w Warszawie (nie wiem ja gdzie indziej) na UberEats czy inni podobni kurierzy zasuwający na rowerach czy skuterach to mężczyźni.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 13:04
    @Najgłupsze, wiesz w jaki sposób przyciąga się uwagę mediów w celu dotarcia do jak największego grona odbiorców?
    Myślę sobie, że wiesz. Raczej nie wydajesz się kompletnym ignorantem a że są tacy co wpadają w pułapki zastawione przez siebie no cóż czasami z tego się śmieję a czasami chce mi się płakać. Bywam też czadami wkurzona, że ktoś nieprzemyślanym działaniem burzy lata walki ze stereotypami i stygmatyzacją.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 13:22
    ~Najgłupsze napisał:


    ...Jeśli byłby
    kompetente,
    to oczywiście, że by mi nie przeszkadzało ...


    Najgłupsze, człowiek nie rodzi się kompetentny. Kompetencję się nabywa. Jeżeli mały człowiek od dziecka słyszy, że do czegoś się nie nadaje bo jest chłopcem/dziewczynką a do tego ogranicza mu się możliwości i dostęp do tego co chce robić w czym chce nabywać kompetencji to ich nie nabędzie. Owszem zdarzają się tak silne osobowościowo jednostki, że pokonają wszystkie ograniczenia ale to są wybitne jednostki.
    Mnie na przykład cieszy to i nie przeszkadza absolutnie, że mężczyźni pracują jako pielęgniarze, że są nauczycielami, opiekunami osób niepełnosprawnych, pracownikami socjalnymi. Wciąż Was jednak zdecydowanie za mało w tych nisko płatnych zawodach a szkoda. Wielka szkoda.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 13:45
    ~444 napisał:

    (...) Wciąż Was jednak zdecydowanie za mało w tych nisko płatnych zawodach a szkoda. Wielka szkoda.


    Hehehe - Ty tak poważnie? "Wielka szkoda"? ;)


    Wiesz... jakby feminazistkom faktycznie chodziło o równość... o ideę... to by walczyły również o parytet wśród śmieciarzy, ochroniarzy, robotników na budowie itd.

    No ale ja rozumiem, że jak ktoś jest słabszy to się upomina o swoje... i głośno przy tym zwykle krzyczy. Podobnie jak statystycznie kobieta jest mniej inteligentna od mężczyzny... (podkreślam - średnio statystycznie, zanim oburzy się jakaś feministka) podobnie jak statystycznie europejczyk jest mniej inteligentny od azjaty.... statystycznie... a "murzyn" z kolei jest średnio statystycznie mniej inteligentny od "białego".

    Ale jak ktoś jest mądry i do tego pracowity ... to i bez feminazistek odniesie sukces... np. Margaret Thatcher

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 16 kwietnia 2020 - 13:51
    ~Najgłupsze napisał:
    ~alutka napisał:

    (...)
    No i oczywiście pytanie:
    nie przeszkadzałoby to Tobie, gdyby w Sejmie zasiadały same kobiety?


    Jeśli byłby kompetente, to oczywiście, że by mi nie przeszkadzało - podobnie jak na tronie czasem była też kobieta, nie zawsze król przecież. Nie ważne, czy rządzi car czy caryca - byle były to mądre rządy.

    Podobnie, nie przeszkadza mi, że stołówce w szkole moich dzieci pracują same kucharki - naprawdę nie. Podobnie jak nie przeszkadza mi, że w Warszawie (nie wiem ja gdzie indziej) na UberEats czy inni podobni kurierzy zasuwający na rowerach czy skuterach to mężczyźni.


    może się doczekasz :)
    a tak poważnie, parytet to tylko równe szanse,
    nic więcej,
    ludzie mogą dalej głosować na mężczyzn, a teraz mogą też na kobiety, które dawniej tej szansy nie miały,
    i to nie społeczeństwo decydowało, czy kobieta zostaniem posłem, a garstka facetów czy wpisze ją na listę, czy nie.

    tu nie chodzi nawet o same kobiety, a o każdą dyskryminowaną grupę,
    gdybyś sam mieszkał w Radomiu, a zauważył, że na listy wpisują tylko ludzi z Warszawy, też byś uznał, że coś jest nie tak.
    A swoją drogą, ciekawe jak wyglądają te przepychanki od zaplecza? może ktoś wie?

    znikam z wyborczym pozdrowieniem:)
    i czekam na wybory prezydenckie dla Polonii
    hej


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy