Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Szukam przyjaźni,koleżanki przyjaciółki

Rozpoczęte przez ~Sahakiel, 25 gru 2018
  • avatar ~Mene ~Mene
    ~Mene
    Napisane 07 maja 2020 - 22:53
    Rowerek to cały czas jest codzień 5 lub 10 km robione zazwyczaj mam takuw miejsce z dzieciństwa jadę tam no i siedzę 2 lub 3 godzinki potem do domu przed spaniem spacer też długi no narazie to tylko

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 07 maja 2020 - 23:02
    ~JD napisał:
    ~444 napisał:

    Ktoś kto nie doświadczył porzucenia, rozwodu może nie rozumieć jak się czujesz i dawać rady, które nie bardzo pomogą.


    444, jesteś kobietą, myślisz i czujesz jak kobieta, więc dajesz kobiece rady. Jesteście inaczej ukształtowane i inaczej radzicie sobie z problemami. Facet musi się szybko pozbierać i odciągnąć myśli od tego co było. Skorzystać z porażki i przekuć ją w silną wolę i męskość.

    Porażki, problemy czy trudności kształtują facetów. Im szybciej pogodzi się z tym, że nie ma na to wpływu co się teraz dzieje i weźmie się w garść tym lepiej dla niego. Musi zrozumieć, że jedynie zaplanowanie wyjścia z dołka i nakreślenie celu, do którego będzie dążył to podstawowy krok, który zrobi go silniejszym i pewniejszym siebie. Nie pierdolenie o tym co się stało i rozczulanie się nad sobą opowiadając na kółku wzajemnej adoracji kto miał gorzej.

    Jest mu cholernie ciężko, ale nie ma na to wpływu, a zamartwianie się tylko go zniszczy. Musi iść do przodu. Piszę to z autopsji. To porażki przekuły mnie w pewnego siebie dupka, który w pewnym momencie życia podjął kilka ważnych decyzji i się ich trzyma. I wiesz, zajebiście mi z tym, bo czuję, że panuję na swoim życiem i nie jestem zależy od losu i innych.



    U kobiet podobnie (przynajmniej u niektórych), pozbierać się, nie rozpamiętywać z "psiapsiułkami", odciągnąć myśli, iść dalej, zobaczyć szansę w "dołku" i nowe drzwi, które się otwierają...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 07 maja 2020 - 23:04
    ~Mene napisał:
    Rowerek to cały czas jest codzień 5 lub 10 km robione zazwyczaj mam takuw miejsce z dzieciństwa jadę tam no i siedzę 2 lub 3 godzinki potem do domu przed spaniem spacer też długi no narazie to tylko


    Super. To masz pierwsze zadanie. :)

    Musisz zmienić cel z jeżdżenia, aby siedzieć, rozmyślać i zadręczać się na jeżdżenie i pokonywanie siebie. Zatem, masz miesiąc, aby z 5-10 km i siedzenia 2-3h zrobić 20-30km z przerwą w środku na 5-10 min odpoczynku.

    Wchodzisz w to?

    5-10 km z taką przerwą to nawet mięśnie się nie rozgrzeją dobrze. A mają Cię palić! :) Godzina jazdy to minimum, aby Twój organizm cokolwiek poczuł.

    Przydadzą Ci się słuchawki, najlepiej kostne, ale normalne też są ok, tylko nie wygłuszaj się maksymalnie, bo nie będziesz słyszał aut. Chyba, że masz pod nosem jakiś las, park lub ścieżki rowerowe.


    I dawaj mnie tu Twoje endomondo, abyś nie ściemniał. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 07 maja 2020 - 23:06
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~444 napisał:

    Ktoś kto nie doświadczył porzucenia, rozwodu może nie rozumieć jak się czujesz i dawać rady, które nie bardzo pomogą.


    444, jesteś kobietą, myślisz i czujesz jak kobieta, więc dajesz kobiece rady. Jesteście inaczej ukształtowane i inaczej radzicie sobie z problemami. Facet musi się szybko pozbierać i odciągnąć myśli od tego co było. Skorzystać z porażki i przekuć ją w silną wolę i męskość.

    Porażki, problemy czy trudności kształtują facetów. Im szybciej pogodzi się z tym, że nie ma na to wpływu co się teraz dzieje i weźmie się w garść tym lepiej dla niego. Musi zrozumieć, że jedynie zaplanowanie wyjścia z dołka i nakreślenie celu, do którego będzie dążył to podstawowy krok, który zrobi go silniejszym i pewniejszym siebie. Nie pierdolenie o tym co się stało i rozczulanie się nad sobą opowiadając na kółku wzajemnej adoracji kto miał gorzej.

    Jest mu cholernie ciężko, ale nie ma na to wpływu, a zamartwianie się tylko go zniszczy. Musi iść do przodu. Piszę to z autopsji. To porażki przekuły mnie w pewnego siebie dupka, który w pewnym momencie życia podjął kilka ważnych decyzji i się ich trzyma. I wiesz, zajebiście mi z tym, bo czuję, że panuję na swoim życiem i nie jestem zależy od losu i innych.



    U kobiet podobnie (przynajmniej u niektórych), pozbierać się, nie rozpamiętywać z "psiapsiułkami", odciągnąć myśli, iść dalej, zobaczyć szansę w "dołku" i nowe drzwi, które się otwierają...


    Nie ma co czekać, aż drzwi się łaskawie otworzą. Trza napierdalać z buta i do przodu. Życie jest jedno i nie ma co czekać na okazje. Trzeba je sobie samemu tworzyć nawet jak są zamknięte. :)

    PS. Przepraszam za wylgaryzmy. ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mene ~Mene
    ~Mene
    Napisane 07 maja 2020 - 23:08
    Jutro mam dzieciaki to nie dam rady ale w sobotę biorę się za to słowo ~jd~

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 07 maja 2020 - 23:09
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 07 maja 2020 - 23:13
    ~Mene napisał:
    Jutro mam dzieciaki to nie dam rady ale w sobotę biorę się za to słowo ~jd~


    Nie lubię wymówek, ale tym razem będę łaskawy. Ale, jedź gdzieś indziej i nie gnij tam 2-3h. Zmęcz się aż nie będziesz mógł chodzić. :)

    A co do dzieciaków, to szczególnie teraz musisz być jak kaloryfer. Twardy, ale ciepły. Niech czują w Tobie siłę, ale także ciepło i opiekuńczość. Bądź dla nich ostoją i oazą spokoju. Jak musisz się rozkleić czy napić to jak pójdą.

    3m się!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 07 maja 2020 - 23:14
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...


    Oho! Chętnie posłucham co Ci tak pięknie zasmakowało. 8-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 07 maja 2020 - 23:18
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~444 napisał:

    Ktoś kto nie doświadczył porzucenia, rozwodu może nie rozumieć jak się czujesz i dawać rady, które nie bardzo pomogą.


    444, jesteś kobietą, myślisz i czujesz jak kobieta, więc dajesz kobiece rady. Jesteście inaczej ukształtowane i inaczej radzicie sobie z problemami. Facet musi się szybko pozbierać i odciągnąć myśli od tego co było. Skorzystać z porażki i przekuć ją w silną wolę i męskość.

    Porażki, problemy czy trudności kształtują facetów. Im szybciej pogodzi się z tym, że nie ma na to wpływu co się teraz dzieje i weźmie się w garść tym lepiej dla niego. Musi zrozumieć, że jedynie zaplanowanie wyjścia z dołka i nakreślenie celu, do którego będzie dążył to podstawowy krok, który zrobi go silniejszym i pewniejszym siebie. Nie pierdolenie o tym co się stało i rozczulanie się nad sobą opowiadając na kółku wzajemnej adoracji kto miał gorzej.

    Jest mu cholernie ciężko, ale nie ma na to wpływu, a zamartwianie się tylko go zniszczy. Musi iść do przodu. Piszę to z autopsji. To porażki przekuły mnie w pewnego siebie dupka, który w pewnym momencie życia podjął kilka ważnych decyzji i się ich trzyma. I wiesz, zajebiście mi z tym, bo czuję, że panuję na swoim życiem i nie jestem zależy od losu i innych.



    U kobiet podobnie (przynajmniej u niektórych), pozbierać się, nie rozpamiętywać z "psiapsiułkami", odciągnąć myśli, iść dalej, zobaczyć szansę w "dołku" i nowe drzwi, które się otwierają...


    Nie ma co czekać, aż drzwi się łaskawie otworzą. Trza napierdalać z buta i do przodu. Życie jest jedno i nie ma co czekać na okazje. Trzeba je sobie samemu tworzyć nawet jak są zamknięte. :)

    PS. Przepraszam za wylgaryzmy. ;)


    @Mene, święta prawda.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 07 maja 2020 - 23:28
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...


    Oho! Chętnie posłucham co Ci tak pięknie zasmakowało. 8-)


    Jeszcze mnie nie pogięło na tyle, aby tak całemu światu się tu spowiadać ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 07 maja 2020 - 23:44
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...


    Oho! Chętnie posłucham co Ci tak pięknie zasmakowało. 8-)


    Jeszcze mnie nie pogięło na tyle, aby tak całemu światu się tu spowiadać ;)


    Nie całemu światu tylko nam. Jesteśmy jak rodzina. Trochę pochrzaniona, po przejściach, ale rodzina. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 07 maja 2020 - 23:56
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...


    Oho! Chętnie posłucham co Ci tak pięknie zasmakowało. 8-)


    Jeszcze mnie nie pogięło na tyle, aby tak całemu światu się tu spowiadać ;)


    Nie całemu światu tylko nam. Jesteśmy jak rodzina. Trochę pochrzaniona, po przejściach, ale rodzina. :)



    Duża ta nasza rodzina, też ich kocham wszystkich i lubię każdego z osobna :) :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 08 maja 2020 - 00:05
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...


    Oho! Chętnie posłucham co Ci tak pięknie zasmakowało. 8-)


    Jeszcze mnie nie pogięło na tyle, aby tak całemu światu się tu spowiadać ;)


    Nie całemu światu tylko nam. Jesteśmy jak rodzina. Trochę pochrzaniona, po przejściach, ale rodzina. :)



    Duża ta nasza rodzina, też ich kocham wszystkich i lubię każdego z osobna :) :)


    Pomijając wszystkie alter ego to wcale nie taka duża. Pewnie wystarczy palców, aby wszystkich bywalców policzyć. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mene ~Mene
    ~Mene
    Napisane 08 maja 2020 - 06:40
    Że
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...


    Oho! Chętnie posłucham co Ci tak pięknie zasmakowało. 8-)


    Jeszcze mnie nie pogięło na tyle, aby tak całemu światu się tu spowiadać ;)

    Mirebelka jak masz przyjaciół to ci zasdroszcze ja nie mam nikogo no życie tak się potoczyło że mi tylko takie forum zostało może to śmieszne ale niestety prawdziwe

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 08 maja 2020 - 07:11
    ~Mene napisał:

    Mirebelka jak masz przyjaciół to ci zasdroszcze ja nie mam nikogo no życie tak się potoczyło że mi tylko takie forum zostało może to śmieszne ale niestety prawdziwe


    @Mene, wiele osób nie ma rodziców, przyjaciół czy kontaktu z rodzenstwem. Jedni wchodzą na pudelka inni tu. To nie jest nic dziwnego. Taki mamy dzisiaj świat. Gwarantuję Ci, że nawet tu gadałeś z takimi egzemplarzami. Zatem zamiast marudzić zacznij się brać w garść. Jest dziś piekna pogoda i będziesz się widział z dzieciakami. Załóż maskę uśmiechniętego faceta i do boju.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 08 maja 2020 - 07:39
    ~Mene napisał:
    Że
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...


    Oho! Chętnie posłucham co Ci tak pięknie zasmakowało. 8-)


    Jeszcze mnie nie pogięło na tyle, aby tak całemu światu się tu spowiadać ;)

    Mirebelka jak masz przyjaciół to ci zasdroszcze ja nie mam nikogo no życie tak się potoczyło że mi tylko takie forum zostało może to śmieszne ale niestety prawdziwe


    @Mene, nie mam żadnych przyjaciół, tylko siebie (co nie oznacza, że żyję na księżycu) :) i mówię to calkiem poważnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 08 maja 2020 - 07:42
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~JD napisał:


    A Ty posmakowałaś Mirabello? :)


    Smakuję cały czas i jest mi z tym o niebo lepiej... Życie jest zaskakujące i przez to tak piękne...


    Oho! Chętnie posłucham co Ci tak pięknie zasmakowało. 8-)


    Jeszcze mnie nie pogięło na tyle, aby tak całemu światu się tu spowiadać ;)


    Nie całemu światu tylko nam. Jesteśmy jak rodzina. Trochę pochrzaniona, po przejściach, ale rodzina. :)



    Duża ta nasza rodzina, też ich kocham wszystkich i lubię każdego z osobna :) :)


    Pomijając wszystkie alter ego to wcale nie taka duża. Pewnie wystarczy palców, aby wszystkich bywalców policzyć. :)


    No tak, prawda, sam masz 24 :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 08 maja 2020 - 08:08
    ~JD napisał:
    Piszę to z autopsji. To porażki przekuły mnie w pewnego siebie dupka, który w pewnym momencie życia podjął kilka ważnych decyzji i się ich trzyma.


    Co oczywiste - nie jestem facetem, ale poważnie trzeba wpadać w takie skrajności? Nie ma nic pomiędzy?
    Przejście z "czuję wszystko" do "nie czuję nic" rzeczywiście... brzmi dokładnie jak druga strona tej samej monety ;)
    Pamiętam Cię sprzed tej "spektakularnej metamorfozy", @Zmęczony. I chyba się jeszcze wstrzymam z gratulacjami na nowej (starej) drodze życia. Jeśli pozwolisz :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 08 maja 2020 - 08:22
    ~kobietka napisał:
    ~JD napisał:
    Piszę to z autopsji. To porażki przekuły mnie w pewnego siebie dupka, który w pewnym momencie życia podjął kilka ważnych decyzji i się ich trzyma.


    Co oczywiste - nie jestem facetem, ale poważnie trzeba wpadać w takie skrajności? Nie ma nic pomiędzy?
    Przejście z "czuję wszystko" do "nie czuję nic" rzeczywiście... brzmi dokładnie jak druga strona tej samej monety ;)
    Pamiętam Cię sprzed tej "spektakularnej metamorfozy", @Zmęczony. I chyba się jeszcze wstrzymam z gratulacjami na nowej (starej) drodze życia. Jeśli pozwolisz :)


    @kobietka, myślę, że to nie jest nie czuję nic tylko czuję inaczej :) :) ale to moja interpretacja, JD / Zmęczony może ma inną...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 08 maja 2020 - 08:52
    ~Mirabelka napisał:
    @kobietka, myślę, że to nie jest nie czuję nic tylko czuję inaczej :) :) ale to moja interpretacja, JD / Zmęczony może ma inną...


    Tak... wytrenował się w wysublimowanej sztuce "miej wyjebane" :) Ani to przybysz z odległej galaktyki, ani socjopata - jak dostaniesz w zęby, to cię boli. Bez urazy @JD - nie, że chcę być złośliwa, ani w ogóle stawiać Cię na świeczniku. Wydaje mi się po prostu, że spokój wewnętrzny leży gdzie indziej - i życzyłbym Ci raczej znalezienia czegoś pośrodku. W kreacje wierzę raczej średnio, wolę ludzi :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy