Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Seks 6 razy w roku

Rozpoczęte przez ~Marta, 03 mar 2022
  • avatar ~Marta ~Marta
    ~Marta
    Napisane 03 marca 2022 - 15:11
    Jestem w małżeństwie już 17 lat, znamy się jeszcze dłużej. Mieliśmy różne burze ale teraz nasze życie jest stabilne, jest szacunek i zrozumienie. Ale od co najmniej 4 lat prawie w ogóle się nie kochamy.
    Mąż nie dąży do zbliżenia, ja też jakoś nie mam na niego ochoty. Czuję się jak z kolegą.
    Ale dostaję już świra, bo potrzeby nie znikają, nie wiem co mam że sobą zrobić, wyłażą że mnie w najmniej odpowiednich momentach.
    Rozmowę niełatwą już odbylismy ale skuteczność zerowa.
    Na otwarty związek on nie chce się zgodzić.
    Co byście radzili?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 03 marca 2022 - 15:44
    Sama napisałaś i sama udzieliłaś sobie odpowiedź ..

    Od 4 lat to nie jest już małżeństwo a fikcja.
    Miłość i uczucia już dawno wygasły i teraz co najwyżej jesteście "znajomymi" i nic więcej ..

    Zapewne nie chce się kochać , bo nic do ciebie już nie czuje , być mozę te 6 razy to z litości i "na odwal" abyś mu dupy nie zawracała.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zakręcona ~Zakręcona
    ~Zakręcona
    Napisane 03 marca 2022 - 16:02
    Jestem dokładnie w takiej samej sytuacji, 14 lat razem. Idzie nam sie razem przez zycie super, atmosfera w domu fajna i ciepla, szacunek i takie tam. W lozka klapa. Jak kiedys odpuscilam to przez rok nic nie bylo. Takze 6 razy w roku, to i tak lepiej niz u mnie. :-).

    Jestem mocno sfrustrowana, rozmow milion i nic. Seks sni mi sie po nocach, mysle o bylym chlopaku i seksie z nim.
    Maz mnie pociaga i kocham go, on mowi ze tez. Pytalam czy chce sie rozstac, to mowi ze mnie kocha. Mysle ze chyba nie ma potrzeb seksualnych, bo widze ze mocno stara sie ,mi to wszystko wynagrodzic.

    Facet 46 troche mocno pojechałeś, jest cos takiego jak nie dopasowanie seksualne.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marta ~Marta
    ~Marta
    Napisane 03 marca 2022 - 16:14
    U nas kiedyś iskrzyło, teraz kompletnie nic, zmieniło się praktycznie z dnia na dzień.
    Czy u faceta może się tak nagle zmienić?
    Facet 46, chociaż trochę mocno, ale trafił w to co sama myślę.
    Sęk w tym że czuję się jak w klinczu, bo nie wiem co robić. Odchodzić, zostawać, szukać kochanka ...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Daniel ~Daniel
    ~Daniel
    Napisane 03 marca 2022 - 17:39
    Marta i Zakręcona ja się dziwię, że w ogóle macie jeszcze te małżeństwa.
    Ale to taki standard, dobrze, że sobie zdajecie sprawę, że to takie koleżeństwo.
    Ktoś kiedyś pęknie i tyle.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zakrecona ~Zakrecona
    ~Zakrecona
    Napisane 03 marca 2022 - 17:53
    Daniel mam rozbić rodzinę; z powodu seksu?
    Jest super tata, miło spędzamy czas razem w domu nic nie brakuje( nie mam na myśli pieniędzy) mąż mi okazuje miłość czynami nie pustymi słowami.
    Tylko ten seks, nie wiem co robić. Może przeczekam, jakoś się ułoży.
    Mój mąż przed ślubem był zupełnie inny. Z seksem mnie oszukał.

    Zamienić spokojne życie, na jakiegoś łobuza, co może mnie i dobrze wylomocze ale do życia się nie nadaje? Jakiś pijak, hazardzista, zdradza z czy co tam jeszcze.
    Wolę obejrzec 50 twarzy Greya i bujać w obłokach niż płakać tu bo mąż zdradza.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marta ~Marta
    ~Marta
    Napisane 03 marca 2022 - 19:01
    Właśnie, to kwestia położenia na szali , z jednej strony spokoju i przewidywalności a z drugiej jest strach i niepewność.
    Sęk w tym że ten niby spokój jest podszyty cierpieniem i utratą kobiecości.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zakrecona ~Zakrecona
    ~Zakrecona
    Napisane 03 marca 2022 - 19:15
    Marta wolę takie ciche cierpienie, niż Alwaro który wypisuje z koleżankami, zarejestrowany na portalach różnych, takich niedorozwojów nie brakuje.

    W tym wszystkim chyba jest najgorsze jest, to poniżanie i proszenie o czułość. Wczoraj przeczytałam chyba na Ohme że jest to głodzenie emocjonalne. Brak tulasow, buziaków, brak męskiej ręki na moim ciele.
    Dam radę, może jeszcze 10 lat i przejdzie mi ochota.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 03 marca 2022 - 20:05
    ~Zakrecona napisał:
    Marta wolę takie ciche cierpienie, niż Alwaro który wypisuje z koleżankami, zarejestrowany na portalach różnych, takich niedorozwojów nie brakuje.

    W tym wszystkim chyba jest najgorsze jest, to poniżanie i proszenie o czułość. Wczoraj przeczytałam chyba na Ohme że jest to głodzenie emocjonalne. Brak tulasow, buziaków, brak męskiej ręki na moim ciele.
    Dam radę, może jeszcze 10 lat i przejdzie mi ochota.

    Tylko po co tak? Idź do seksuologa z mężem i pogadajcie w czym problem. Może trzeba będzie zrobić jakieś badania, sprawdzić testosteron itd. Mąż jest otyły?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marta ~Marta
    ~Marta
    Napisane 03 marca 2022 - 20:07
    Jezu, Zakręcona, to brzmi okropnie. Nie wymażemy swoich potrzeb, a głód emocjonalny zostaje. Nie godzę się na takie poświęcenie, Powiem Ci , że jak myślałam tylko o sobie , to aż tak mnie nie dotknęła beznadziejna tej sytuacji. Dopiero jak Twoich słowach czytam o ignorowaniu naszych potrzeb, to mnie cholera bierze

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zakrecona ~Zakrecona
    ~Zakrecona
    Napisane 03 marca 2022 - 20:28
    Marta takich jak my jest dużo, mężczyzn też.

    Czwórka trochę się otyły. Waży ok 98, mówiłam mu żeby iść do seksuologa ,to powiedział że nie ma takiej potrzeby.
    Może ktoś powie że mnie nie kocha, pytałam się go czy chce sie rozstać, to powiedział że gadam głupoty. Po rozwodzie nie został by z niczym, dom jest jego przed ślubem, mamy swoje konta, charakter mam normalny to i dziecka bym nie broniła odwiedzać.
    Powiedziałam że wystarczy słowo i się pakuję.
    Najgorsze jest to że myślami odlatuje do byłego, którego nie widziałam 17 lat, im dłużej trwa embargo na seks tym częściej wracam do wspomnień. Co by było gdyby......

    Marta u mnie jest tragedia, to trwa już od ok 6 lat, czuje się brzydka, ogólnie ble. A nie jestem aż taka ostatnia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 03 marca 2022 - 20:42
    ~Zakrecona napisał:
    Marta takich jak my jest dużo, mężczyzn też.

    Czwórka trochę się otyły. Waży ok 98, mówiłam mu żeby iść do seksuologa ,to powiedział że nie ma takiej potrzeby.
    Może ktoś powie że mnie nie kocha, pytałam się go czy chce sie rozstać, to powiedział że gadam głupoty. Po rozwodzie nie został by z niczym, dom jest jego przed ślubem, mamy swoje konta, charakter mam normalny to i dziecka bym nie broniła odwiedzać.
    Powiedziałam że wystarczy słowo i się pakuję.
    Najgorsze jest to że myślami odlatuje do byłego, którego nie widziałam 17 lat, im dłużej trwa embargo na seks tym częściej wracam do wspomnień. Co by było gdyby......

    Marta u mnie jest tragedia, to trwa już od ok 6 lat, czuje się brzydka, ogólnie ble. A nie jestem aż taka ostatnia.


    On nie potrzebuje ale ty potrzebujesz. To idź sama w takim razie. Może coś specjalista mądrego powie? Dla mnie takie „nie” oznacza brak zaangażowania w relację z Tobą. Relacja z dziećmi to coś zupełnie innego. On nie rozumie chyba swojej roli męża i kochanka. Bez intymności w związku mamy związek przyjacielski jak dwie strony świadomie się na to godzą to jest Ok., jak tylko jedna to niestety mamy wymuszanie czy zmuszanie do zaprzestania realizowania własnych potrzeb. Trzeba wyjaśnić o co chodzi. Może coś mu jest w sensie zdrowotnym? Może coś mu dolega psychicznie np. ma depresję tylko maskuje? Nie bo nie to dzieci w przedszkolu mówią. Bez właściwej diagnozy nie wiadomo jak się za to brać żeby problem rozwiązać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 03 marca 2022 - 20:49
    ~Zakręcona napisał:

    Facet 46 troche mocno pojechałeś, jest cos takiego jak nie dopasowanie seksualne.


    Taaa ...

    Kilkanaście lat jakoś byli "dopasowani" a nagle przestali ?
    Chyba żartujesz , albo sama siebie oszukujesz ..

    Byłem 16 lat żonaty i gdybym zgodził się na życie "w kłamstwie" czyli z pełną świadomością że żona mnie nie kocha i nigdy nie będziemy uprawiać już sexu to być może moglibyśmy dalej "trwać" w małżeństwie a raczej fikcji ..

    Z tego co czytam to wielu w takiej fikcji żyje ...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marta ~Marta
    ~Marta
    Napisane 03 marca 2022 - 20:51
    Żeby coś zmienić, pójść do psychologa/seksuologa i w ogóle zacząć rozmawiać, musi być chęć z obu stron.
    Nie wiem jak u Zakręconej, ale mojemu mężowi na tym nie zależy, jest mu dobrze tak jak jest.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 03 marca 2022 - 20:56
    ~Marta napisał:
    U nas kiedyś iskrzyło, teraz kompletnie nic, zmieniło się praktycznie z dnia na dzień.
    Czy u faceta może się tak nagle zmienić?
    Facet 46, chociaż trochę mocno, ale trafił w to co sama myślę.
    Sęk w tym że czuję się jak w klinczu, bo nie wiem co robić. Odchodzić, zostawać, szukać kochanka ...


    Ja byłem żonaty 16 lat , kilka miesięcy temu się rozwiodlem.
    Kochałem żonę (i dalej kocham) ale w ubiegłym roku wyczułem że coś nie tak, bo była w moim stosunku bardzie oschła , nie całowaliśmy się , nie przytulaliśmy i nie było sexu.
    Sexu który nie tak dawno był nawet kilka razy w tygodniu mimo takiego stażu ;)
    Dopiero jak "przycisnąłem ją" to okazało się że się "odkochała" i już mnie nie kocha ..
    Moglibyśmy być pseudomałżeńtwem był taki pomysł , czyli bez uczuć , bez sexu , takie "białe-małżeństwo" ale nie chciałem żyć w kłamstwie i oszustwie...
    Choć nie ukrywam że trochę żałuję , bo rozwód okazał się dla mnie i jest mocno bolesny , bo z mojej strony miłośc nie wygasła.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 03 marca 2022 - 21:02
    ~Daniel napisał:
    Marta i Zakręcona ja się dziwię, że w ogóle macie jeszcze te małżeństwa.
    Ale to taki standard, dobrze, że sobie zdajecie sprawę, że to takie koleżeństwo.
    Ktoś kiedyś pęknie i tyle.


    Jestem wiele takich "małżeństw" gdzie miłość jednego lub obu stron wygasła już dawno i jest to raczej związek "koleżeński" niż małżeński.
    Ludzie żyją w kłamstwie i zakłamaniu ale nie chcą się rozwieźć , bo co powiedzą znajomi , co z dziećmi i itd.
    A dzieci ślepe nie są i widzą że rodzice śpią osobno , nie ma tam miłości i czulości i tak naprawdę później dzieci widzą kłamstwo , więc jak ktoś uważa że to dla dobra dzieci to sam się oszukuje ..

    Czemu ludzie się nie rozwodzą mimo że nie ma tam zadnej już miłości ? Często z powodu pieniędzy , wygody i innych powodów ..

    I tyle ..

    Ale tacy "kochający" się małżonkowie w kazdą niedzielę zawsze razem z kosciele , aby ludzie widzieli jakie to dobre stare małżeństwo ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 03 marca 2022 - 21:07
    ~Zakrecona napisał:
    Daniel mam rozbić rodzinę; z powodu seksu?
    Mój mąż przed ślubem był zupełnie inny. Z seksem mnie oszukał.


    Jeśli od początki był aseksualny to inna kwestia , ale jak ktoś pisze że po KILKUNASTU latach nagle przestało mu się chcieć to jakiś powód miał ...
    Prawdopodobnie dalej bardzo lubi sex , ale ... nie z tą już kobietą, bo po prostu miłość wygasła i już do niej nic nie czuje.

    Sama pytająca mówi że mąż traktuje ją jak koleżankę a ona jak kolegę. Koleżanka raczej nie całuje kolegi , nie uprawia z nim sexu choć czasy się zmieniaja i kto wie ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marta ~Marta
    ~Marta
    Napisane 03 marca 2022 - 21:12
    Facet46, a żona się tak znienacka odkochala czy po prostu czegoś wcześniej nie zauważyłeś? A może ktoś trzeci się pojawił?
    Nie próbowałeś ratować małżeństwa, np terapią?

    O tej nieznośnej obłudzie i zakłamaniu zgadzam się całkowicie. Mi już uwiera nieznośnie. Obawiam się, że teraz, gdyby pojawił się jakiś (nieważne jaki) koleś, który byłby miły dla mnie, to szybko bym odleciała... żałosne
    Ja nie chcę taka być

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 03 marca 2022 - 21:16
    ~Marta napisał:
    Jezu, Zakręcona, to brzmi okropnie. Nie wymażemy swoich potrzeb, a głód emocjonalny zostaje. Nie godzę się na takie poświęcenie, Powiem Ci , że jak myślałam tylko o sobie , to aż tak mnie nie dotknęła beznadziejna tej sytuacji. Dopiero jak Twoich słowach czytam o ignorowaniu naszych potrzeb, to mnie cholera bierze


    To ja napiszę jako facet ...

    W ubiegłym roku właśnie tego doświadczyłem o czym piszesz , brak całusów , brak przytulana , brak sexu , brak uczuć.
    Mnie to w wprowadziło w depresje , która mam dalej.
    Po prostu takie rzeczy były baaaardzo dla mnie ważne i bez tego byłem zestresowany , zły , zdenerwowany i itd.

    A tutaj czytam że latami sie na to godzicie ???

    Ja nie potrafiłem , nie mogłem i .. się rozwiodłem, choć miałem propozycje aby zyć w takim związku takim jak WY ...
    Czyli bez uczuć , bez sexu , bez namiętności , bez całowania , przytulania ..
    Takie "trwanie" ..

    Ale bym chyba psychicznie do końca się wykończył. Kilka miesięcy mnie już takiego zycia wykończyło.

    Jestem facetem który lubi sex , przytulania , czułości , całowanie i itd , bez tego nie potrafiłbym żyć "w związku".

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marta ~Marta
    ~Marta
    Napisane 03 marca 2022 - 21:21
    Też myślę że ktoś był na boku(ale nie mam pewności). Trochę mnie to zabolało,ale jak się oswoiłam z sytuacją zaproponowałam otwarty związek. Nie zgodził się

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1 2 3 4 5 6 7
Strona 1 z 7
następna
Strona 1 z 7 następna

Gorące tematy