Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Pomoc mile widziana

Rozpoczęte przez ~Jednorożec rzygający tęczą, 28 lis 2020
  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 15 grudnia 2020 - 06:02
    Postarajcie się przyjąć punkt widzenia człowieka, który przychodzi ze swoimi problemami i krótko po zostaje wciągnięty w intrygę.
    JA SOBIE NIE ZDAWAŁEM Z TEGO SPRAWY !!!
    Po prostu czułem, że coś jest grane ale nie byłem świadomy tego !
    Nie wiedziałem, że tu się odbywa gra na takim poziomie.
    JA TO POJĄŁEM DOPIERO WCZORAJ !!

    Czy potraficie to zrozumieć ?!?!
    Co jeszcze mam zrobić ?

    Dziennik, który dorwaliście to różne nieuporządkowane myśli… Często coś zapisałem, a już po godzinie albo następnego dnia zupełnie inaczej to czułem.
    Spróbujcie zapisać swoje myśli i zobaczycie jakie one stają się głupie już po kilku godzinach… Ja uważam, że liczą się bardziej CZYNY CZŁOWIEKA . Oczywiście zabawa była kretyńska, ale jakby nie było tam intrygi to prawdopodobne jest, że ktoś by się dołączył i też pisał wiersze ! Ja na prawdę tak naiwnie myślałem !

    Proszę zażyjcie w swoje serca i zaufajcie mi. Wiecie, że mówię prawdę…

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 15 grudnia 2020 - 06:34
    ~Spokojny napisał:
    Postarajcie się przyjąć punkt widzenia człowieka, który przychodzi ze swoimi problemami i krótko po zostaje wciągnięty w intrygę.
    JA SOBIE NIE ZDAWAŁEM Z TEGO SPRAWY !!!
    Po prostu czułem, że coś jest grane ale nie byłem świadomy tego !
    Nie wiedziałem, że tu się odbywa gra na takim poziomie.
    JA TO POJĄŁEM DOPIERO WCZORAJ !!

    Czy potraficie to zrozumieć ?!?!
    Co jeszcze mam zrobić ?

    Dziennik, który dorwaliście to różne nieuporządkowane myśli… Często coś zapisałem, a już po godzinie albo następnego dnia zupełnie inaczej to czułem.
    Spróbujcie zapisać swoje myśli i zobaczycie jakie one stają się głupie już po kilku godzinach… Ja uważam, że liczą się bardziej CZYNY CZŁOWIEKA . Oczywiście zabawa była kretyńska, ale jakby nie było tam intrygi to prawdopodobne jest, że ktoś by się dołączył i też pisał wiersze ! Ja na prawdę tak naiwnie myślałem !

    Proszę zażyjcie w swoje serca i zaufajcie mi. Wiecie, że mówię prawdę…


    Hej, a ja nic nie poradzę na to, że lubię dziwolągów :-) Mało tego, nic z tym nie zamierzam robić ani zmieniać.
    Pozdrawiam serdecznie

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kamcia ~Kamcia
    ~Kamcia
    Napisane 15 grudnia 2020 - 07:44
    @Spokojny

    Przeczytałam to, co dziś napisałeś i powiem Ci, że nie ma usprawiedliwienia dla toksycznych rodziców, którzy biją swoje dzieci. Zdaję sobie sprawę jak wielka krzywda została Ci wyrządzona i jak wielki wpływa miała i ma na Twoje życie. Dzieci, zwlaszcza te mniejsze, bardzo ufają swoim rodzicom, bo oni są dla nich wszystkim. Są ich całym światem w którym zasługują na to, żeby czuć się bezpiecznie. Nie powinno w tym świecie być strachu i przemocy. Dla mnie jest to niepojęte, jak można bić i poniżać własne dzieci. Dziecko jest prawdziwym skarbem dla rodzica, największą nagrodą od życia i cudem miłości.

    Jeśli chodzi o ,,zabawę" to wydaje mi się, że jest ona już dawna skończona i chyba wszyscy już ten fakt zaakceptowali i się z tym pogodzili oprócz Ciebie. Tak dla jasności napisz mi jeszcze, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam... Ty i Rafcio71 to ta sama osoba, tak?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 15 grudnia 2020 - 07:48
    ~Spokojny napisał:
    Postarajcie się przyjąć punkt widzenia człowieka, który przychodzi ze swoimi problemami i krótko po zostaje wciągnięty w intrygę.
    JA SOBIE NIE ZDAWAŁEM Z TEGO SPRAWY !!!
    Po prostu czułem, że coś jest grane ale nie byłem świadomy tego !
    Nie wiedziałem, że tu się odbywa gra na takim poziomie.
    JA TO POJĄŁEM DOPIERO WCZORAJ !!

    Czy potraficie to zrozumieć ?!?!
    Co jeszcze mam zrobić ?


    Przepraszam, ale ja tego nie pojmuję ;p O jaką intrygę chodzi ? (Czy chodzi w ciąż o to samo, czyli że ktoś się podszywał pod cudzy nick?). Ja to chyba jednak za prosta dziewczyna jestem ...

    Internet jest niebezpieczny. Nie ufa się w ciemno. Należy zachować ostrożność i bardzo duży dystans, do tego, co zostało przez kogoś napisane.
    Nie wiesz z kim rozmawiasz. Czasem treść wpisu wskazuje że bardziej masz do czynienia z pryszczatym nastolatem niż osobą za którą się podaje.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 15 grudnia 2020 - 08:11
    @Spokojny.
    Jak już Ci wcześniej gdzieś zapodałem, nie brałem udziału w tej zabawie - która odbywała się chyba na niniejszym wątku - nie miałem czasu, ani nie bawią mnie te rzeczy.
    Nie sugeruj się tym, co tu gdzieś ostatnio padło na mój temat.

    Nic popartego rzetelną informacją i normalka - przyzwyczaiłem się już do tego.
    Żyjemy w świecie o którym nie śniło się naszym ojcom.

    Gębę przyprawić człowiekowi obecnie jest bardzo łatwo, a on gdyby miał udowadniać że wielbłądem nie jest, prawdopodobnie niczego innego w życiu by nie robił, tylko kopał się z koniem - bez efektu zresztą.

    Spotkałem się ze stwierdzeniem, że w życiu trzeba mieć miękkie serce i twardą dupę - to prawda.
    Jak ktoś przejmuje się wszystkim, ma wieczny problem.
    Trzeba być sobą i iść swoją drogą.

    A jak nas postrzegają inni..., to już sprawa raczej drugorzędna - nie żyjemy dla 'tych innych' tylko dla samych siebie.

    Zatem o ile nie krzywdzimy kogoś (w sensie faktycznej krzywdy, a nie urojonej), nie powinniśmy mieć sobie w zasadzie nic do zarzucenia - o ile postępujemy wg systemu wartości, który nam samym przyświeca.

    Mówię o krzywdzie rzeczywistej, nie urojonej, celowo...
    Obecnie relatywizuje się wszystko i to, co dawniej jeszcze nie było 'skrzywdzeniem', dziś nim jest.
    I - o zgrozo - często nie działa to w dwie strony :-).

    Ktoś uzna za krzywdzenie go, gdy się z nim nie zgadzasz i przedstawiasz kontrargumenty - tak się zdarza i tu.
    Masz się zgadzać i nie dyskutować :-).

    Kiedy oponujesz...
    Jesteś wrogiem nr 1 i używa się wszelkich sposobów by Ciebie zdyskredytować - z oszczerstwami, pomówieniami, daleko idącymi opiniami, czy wręcz bezpośrednimi atakami słownymi a nawet bezczelnymi kłamstwami włącznie.
    Takie życie i trzeba brać to na klatę :-).

    Sam tego doświadczyłem nie raz i nawet ostatnio tu na forum.
    Nie rusza mnie to już.

    Zasłyszałem, całkiem niedawno, stwierdzenie że gdy chcesz kogoś poznać kom on naprawdę jest, powiedz lub zrób coś, co jest nie po jego myśli :-).
    Naprawdę sprawdza się w 100 proc.

    To co ktoś tu ostatnio powypisywał na mój temat to jego/jej własna opinia - niepoparta absolutnie żadnymi faktami. Własne dywagacje, odczucia, opinie.
    Taki folklor.

    Nie pierwszyzna to zresztą i mnie już nie rusza. Odniosę się do tego w osobnym wpisie :-).

    Dlaczego o tym piszę?
    Ano zrobił sobie @Jednorożec zabawę - nawet jej nie śledziłem, bo za dużo tego było, a ja czasu nie miałem.
    Czy coś o Tobie było - nie mam pojęcia - ale możliwe że tak.

    To forum jest otwarte do tego stopnia, że nawet nicki nie są zarezerwowane. Można w związku z tym podpisywać się jak chcesz.

    Mój pierwszy nick tutaj już nie pamiętam jaki był, ale od szeregu lat posługiwałem się tym samy nickiem Robert1971 i nastukałem ok 1600 postów.

    Zdarzało się że ktoś usiłował się pod ten nick podszyć - raczej to demaskowałem. W ostatnich dniach uznałem, że mój nick się wyświechtał i podpisywałem się Stary (też z różnymi dopiskami).

    Nie wchodziłem nigdy w czyjeś buty i oświadczam to z całą mocą, coby nie było.

    Zatem jeżeli podejrzewasz mnie o zabawy w typie podszywania się pod kogoś - dementuję. Coby zdementować pomówienia, które się tu pojawiły.

    Z taką podłością już się oswoiłem, i nie rusza mnie już ona za bardzo.

    Zauważ jedną prawidłowość :-)
    Forum jest dla facetów - facetów po 40 stce, a kto tu głównie dyskutuje?
    No i chyba wszystko jasne :-).

    Zatem nie zadręczaj się gdy przekaz nie jest zgodny z Twoją falą nadawania. Po prostu ustal co dla Ciebie w życiu ważne i tego się trzymaj.

    cdn.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 15 grudnia 2020 - 08:11
    Mnie to forum bardzo pomogło i wręcz wyciągnęło z dołka w który wpadłem po nieudanym małżeństwie.

    Moją żoną była osoba, która po skonfrontowaniu się z określonymi środowiskami uznała, że jest lesbijką. Małżeństwa nie udało się utrzymać, bo kompletnie przewartościowała swój świat i przedefiniowała relacje z mężczyznami. Podwójne standardy, doszukiwanie się przemocy we wszystkim co jej nie pasowało, obarczanie winą za wszystko… No nie dało się żyć.

    Została z dziećmi - chłopak i dziewczyna (dorastający nastolatkowie).

    Ale…
    I tu nie obyło się bez komplikacji. Chłopaka wyrzuciła z domu - dosłownie - pod pretekstem rzekomej przemocy. U niej stwarzał ciągłe problemy i wmówiła mu depresję, którą leczyła farmakologicznie. Ma on już prawie 18 lat i od jakiegoś czasu jest u mnie. Nie sprawia żadnych problemów, to nie ten człowiek, jakby dostał nowe życie - takie pełne werwy, chęci i motywacji.

    Co z córką…
    Ma prawie 16 lat.
    Nie przedstawię tutaj kwestii, bo nie czas na to, ale różowo też nie jest. Nie wykluczam zabrania i jej, ale nie wiem co będzie.

    Ktoś tu mówi że spory po rozwodzie to ZAWSZE patologia. Tak. Ale gdy obie strony chcą się dogadać, patologii nie ma. Gdy natomiast jest strategia ‚daj, albo zabiorę’, zero kompromisu i usiłowanie bezwzględnego podporządkowania sobie jednej strony - tu faceta - patologia zawsze będzie.

    Zatem @Spokojny…
    Dość luźno tu rzuciłem kilka kwestii może niekoniecznie ściśle związanych z Tobą, ale chcę rzucić Ci kilka promyków na tę Twoją ciemną pustkę w jakiej utkwiłeś.

    Może świadomość, że ludzie mają prawdziwe problemy i sobie jakoś radzą, da Tobie asumpt do pracy nad poukładaniem w sobie tego, co tam się rozsypało :-).

    Pisz śmiało - chętnie poczytam co masz do przekazanie, podyskutuję, wymienię się spostrzeżeniami.
    Wiem, że coś takiego bardzo pomaga w trudnych chwilach.

    Jeżeli ktoś jest kąśliwy - no cóż…
    I z tym trzeba żyć.

    Gdy ktoś się podszywa pod kogoś innego - znanego z tego forum - to na pewno nie ja.

    Gdy się z czymś nie zgadzasz, albo uznajesz, że krzywdzi Cię swoimi wpisami - nie reaguj, odpuść :-).
    To tylko pisanina.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 15 grudnia 2020 - 08:51
    ~Robert1971 napisał:
    Mnie to forum bardzo pomogło i wręcz wyciągnęło z dołka w który wpadłem po nieudanym małżeństwie.

    Moją żoną była osoba, która po skonfrontowaniu się z określonymi środowiskami uznała, że jest lesbijką. Małżeństwa nie udało się utrzymać, bo kompletnie przewartościowała swój świat i przedefiniowała relacje z mężczyznami. Podwójne standardy, doszukiwanie się przemocy we wszystkim co jej nie pasowało, obarczanie winą za wszystko… No nie dało się żyć.

    Została z dziećmi - chłopak i dziewczyna (dorastający nastolatkowie).

    Ale…
    I tu nie obyło się bez komplikacji. Chłopaka wyrzuciła z domu - dosłownie - pod pretekstem rzekomej przemocy. U niej stwarzał ciągłe problemy i wmówiła mu depresję, którą leczyła farmakologicznie. Ma on już prawie 18 lat i od jakiegoś czasu jest u mnie. Nie sprawia żadnych problemów, to nie ten człowiek, jakby dostał nowe życie - takie pełne werwy, chęci i motywacji.

    Co z córką…
    Ma prawie 16 lat.
    Nie przedstawię tutaj kwestii, bo nie czas na to, ale różowo też nie jest. Nie wykluczam zabrania i jej, ale nie wiem co będzie.

    Ktoś tu mówi że spory po rozwodzie to ZAWSZE patologia. Tak. Ale gdy obie strony chcą się dogadać, patologii nie ma. Gdy natomiast jest strategia ‚daj, albo zabiorę’, zero kompromisu i usiłowanie bezwzględnego podporządkowania sobie jednej strony - tu faceta - patologia zawsze będzie.

    Zatem @Spokojny…
    Dość luźno tu rzuciłem kilka kwestii może niekoniecznie ściśle związanych z Tobą, ale chcę rzucić Ci kilka promyków na tę Twoją ciemną pustkę w jakiej utkwiłeś.

    Może świadomość, że ludzie mają prawdziwe problemy i sobie jakoś radzą, da Tobie asumpt do pracy nad poukładaniem w sobie tego, co tam się rozsypało :-).

    Pisz śmiało - chętnie poczytam co masz do przekazanie, podyskutuję, wymienię się spostrzeżeniami.
    Wiem, że coś takiego bardzo pomaga w trudnych chwilach.

    Jeżeli ktoś jest kąśliwy - no cóż…
    I z tym trzeba żyć.

    Gdy ktoś się podszywa pod kogoś innego - znanego z tego forum - to na pewno nie ja.

    Gdy się z czymś nie zgadzasz, albo uznajesz, że krzywdzi Cię swoimi wpisami - nie reaguj, odpuść :-).
    To tylko pisanina.



    Ciebie też lubię, Robuś, i fajnie, że jest tu ktoś taki. Powodzenia we wszystkim Ci życzę a zwłaszcza w wychowaniu dzieci, bo to cholernie ciężka robota. Co Ci radzić... napisałam kilka(naście czy już dziesiąt) postów wcześniej, a miałam na myśli to, że energię warto pożytkować na coś przyjemnego lub na coś, na co rzeczywiście warto, na całą resztę innych rzeczy nie warto ;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 15 grudnia 2020 - 08:56
    @Spokojny
    Może potraktuj to forum jako kolejne doświadczenie życiowe. Byłeś, widziałeś, doświadczyłeś. Teraz już wiesz jak jest lub jak może być.
    Tutaj jak w życiu. Ktoś będzie chciał przewodzić (i wyganiać innych precz, bo jego, bo sobie zasiedział), ktoś inny będzie próbował nie dopuścić do głosu, jeszcze ktoś inny będzie prawił morały i kazania, a ktoś kolejny stroił sobie żarty. Ktoś będzie wszystko brał do siebie, ktoś będzie jednym uchem wpuszczał w wypuszczał drugim.
    Nawet gdyby przyjąć formułę forum z rejestrowaniem kont, to i tak nie mógłbyś wykluczyć, że jeden i ten sam użytkownik nie ma przypadkiem trzech kont i nie bawi się z innymi użytkownikami w ciuciubabkę ;) Ścisła indywidualizacja konta wymagałaby chyba ostrej pracy moderacji, a tej tutaj raczej się chyba nie chce lub nie widzi w tym sensu :))

    Jest wiele przyjaznych miejsc w sieci.
    Dlaczego ze wszystkich wybrałeś właśnie to?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971/Stary ~Robert1971/Stary
    ~Robert1971/Stary
    Napisane 15 grudnia 2020 - 08:57
    ~Kwitnąca napisał:

    Ciebie też lubię, Robuś, i fajnie, że jest tu ktoś taki. Powodzenia we wszystkim Ci życzę a zwłaszcza w wychowaniu dzieci, bo to cholernie ciężka robota. Co Ci radzić... napisałam kilka(naście czy już dziesiąt) postów wcześniej, a miałam na myśli to, że energię warto pożytkować na coś przyjemnego lub na coś, na co rzeczywiście warto, na całą resztę innych rzeczy nie warto ;-)

    Dzięki :-)
    Ja nie po poradę tu przyszedłem, zatem nic mi nie poradzisz.
    A jak masz coś sensownego do przekazania - chętnie poczytam :-).
    Mam u swego boku przyjazne dusze, które wytrwale wspierają mnie na moich schodach życiowych i jakoś pcham to do przodu.
    Jest ok.
    Udzielanie się na tym forum sprawia mi przyjemność - zatem trochę mojej energii mogę i tu upchnąć.
    Poza tym mam swoje aktywności i też daję jakoś radę.
    Magisterkę piszę, to tak między wpisami tutaj :-)...

    pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 15 grudnia 2020 - 09:18
    ~Robert1971/Stary napisał:
    ~Kwitnąca napisał:

    Ciebie też lubię, Robuś, i fajnie, że jest tu ktoś taki. Powodzenia we wszystkim Ci życzę a zwłaszcza w wychowaniu dzieci, bo to cholernie ciężka robota. Co Ci radzić... napisałam kilka(naście czy już dziesiąt) postów wcześniej, a miałam na myśli to, że energię warto pożytkować na coś przyjemnego lub na coś, na co rzeczywiście warto, na całą resztę innych rzeczy nie warto ;-)

    Dzięki :-)
    Ja nie po poradę tu przyszedłem, zatem nic mi nie poradzisz.
    A jak masz coś sensownego do przekazania - chętnie poczytam :-).
    Mam u swego boku przyjazne dusze, które wytrwale wspierają mnie na moich schodach życiowych i jakoś pcham to do przodu.
    Jest ok.
    Udzielanie się na tym forum sprawia mi przyjemność - zatem trochę mojej energii mogę i tu upchnąć.
    Poza tym mam swoje aktywności i też daję jakoś radę.
    Magisterkę piszę, to tak między wpisami tutaj :-)...

    pozdrawiam


    Ja tu też bardzo lubię, m.in. dlatego, że to "męskie" miejsce ;-) gdyby inaczej, to by mnie tu nie było.
    Ta rada to raczej takie przemyślenie było, każdy wybiera co mu pasuje, Ty akurat chciałeś się "kopać z tym koniem", więc to robiłeś i sam się dziwiłeś, że trudno i może i czasem zaboli :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kamcia ~Kamcia
    ~Kamcia
    Napisane 15 grudnia 2020 - 09:42
    ~Robert1971


    Magisterkę piszę, to tak między wpisami tutaj :-)...

    Powodzenia Robert w pisaniu pracy. Jesteś najlepszym przykładem na to, że nigdy nie jest za późno na realizację marzeń :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 15 grudnia 2020 - 11:24
    ~Spokojny napisał:
    Te ciosy, które zostały w moją stronę skierowane mocno mnie znokautowały.


    Ciężko Cię zrozumieć, bo raz piszesz o jednym, raz o czymś już zupełnie innym... idzie się pogubić w tych zażaleniach :). Tym bardziej, że nie ma w nich konkretów. Postaram się jednak co nieco Ci objaśnić.

    1) To jest publiczne, ogólnokrajowe forum. Nie jesteśmy zbiorową świadomością - pisanie do "NAS" jak do jednego organizmu, nie ma zwyczajnie sensu. Wpisy tutaj mogą być różnorakie. Nie muszą pochodzić od "stałych użytkowników", z którymi regularnie rozmawiasz. Każdy może tu wejść w każdej chwili i napisać coś chamskiego, po czym - być może - nawet nigdy tu już nie wrócić.

    2) Nie jest to żaden "spisek" przeciwko Tobie. Wracamy do punktu pierwszego - ktoś Cię może lubić, ktoś nie, ktoś tu sobie może coś skrobnąć "z ulicy". Ja mogę pisać tylko za SIEBIE, tak jak TY i KAŻDY z nas.

    3) Podmiana nicków? Z tego, co się zorientowałam, to zrobiłeś to głównie - w tym wątku - Ty ;). Bo rozumiem, że dialog między mną a Robertem był Twojego autorstwa? Potem ktoś jeszcze strollował @40+, no i... to wszystko.

    4) Trafiłeś do pewnej "grupy". Niektórzy z nas "znają" się tutaj już szmat czasu. Co z tego wynika? Że możemy prowadzić dialogi, które nie dla wszystkich muszą być zrozumiałe, coś na zasadzie "wewnętrznych żartów". Dla przykładu - oczywiście mogę, w bardzo długiej rozprawce, objaśniać, skąd wziął się termin "stara gwardia". Gdybym jednak zaczęła... czułbyś się jeszcze bardziej zagubiony, uwierz ;). To nie ma kompletnie sensu - to nie jest żaden istotny punkt. Nie jest Ci to potrzebne do tego, żeby z nami rozmawiać. Nikt nie jest w stanie napisać "przewodnika po forum" i objaśnić w nim wszystkich niuansów, które się przez te lata zrodziły. No i czułbyś się tak w każdej grupie, do której byś dołączył, a która miałaby już za sobą jakąś historię - w życiu też :).

    5) Tak jak piszesz - wszyscy jesteśmy bardzo różni. I nie w znaczeniu, że między sobą (chociaż to również), ale i wewnątrz siebie. Żaden człowiek nie jest:
    - zawsze poważny;
    - zawsze dowcipny;
    - zawsze spokojny ;)
    - zawsze zdenerwowany... itd.

    Prowadzimy tu różne rozmowy, bo - znowu - i w życiu takie prowadzimy. To nie są tak zaraz "maski". Czy znasz człowieka, który byłby cały boży czas... taki sam? To przecież NIEMOŻLIWE. Wręcz nienaturalne właśnie :)
    .
    I bardzo mi przykro z powodu Twojego dzieciństwa. Naprawdę. Też mam za sobą ciężkie przeżycia, ale nie chcę o nich tutaj szczegółowo pisać. Nie dlatego, że nie jestem "prawdziwa" - po prostu, jak sam się mogłeś zorientować - uzewnętrznianie się w Internecie to czasem odwaga na skraju masochizmu. Dlatego nie chciałam się specjalnie "wgłębiać" w rozmowy z Tobą. Jeśli odebrałeś to jako niechęć do tych rozmów, to tłumaczę - to nie na tej zasadzie.

    Po raz kolejny - bardzo Cię lubię. Ja, osobiście. Rozumiem, że szukasz "kumpla" (płci męskiej), ja... mam cycki ;) więc Ci w tym nie pomogę - ale możesz mi wierzyć, że jestem Ci bardzo życzliwa i że nie zrobiłam tutaj niczego "przeciwko" Tobie.

    Hej!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sylwester ~sylwester
    ~sylwester
    Napisane 15 grudnia 2020 - 15:07
    Spokojny vel Rafcio - napisz do mnie. Kiedyś Ty pomogłeś mi, może ja będę w stanie pomóc Tobie. Nie czytałem wszystkiego co tu wyprodukowałeś (chociaż widziałem, że dyskutowałeś w pewnym momencie nawet sam ze sobą - domyślam się jak bardzo musiałeś być wtedy pogubiony), ale jakiś ogólny zarys problemu mam.
    Moim zdaniem "Spokojny" nie był człowiekiem - to była jego zasadnicza wada ;) Fajnie myśleć sobie, że jest jakiś wewnętrzny stan, w którym świat zewnętrzny nas nie obchodzi i nie doświadczamy problemów małżeńskich, zawodowych, relacyjnych. Tyle, że tak nie będzie. Chcąc być jedynie "spokojny" odzierasz się z całej reszty, którą też przecież jesteś - czy tego chcesz czy nie. Co więcej - ta cała reszta też jest ok. Dopiero zdanie sobie z tego sprawy - że jest się tak samo wartościowym jak inni ludzie - poczucie tego, ale tak dogłębnie, pociąga za sobą realną zmianę. Samo to się jednak nie wydarzy, potrzeba dużej ilości pracy nad sobą, żeby zmienić dotychczasowe przekonania na własny temat.
    Rafcio natomiast próbował zmienić żonę, a nie siebie (jednocześnie sobie tą swoją "zmianę" wmówił, tłumiąc swoje prawdziwe potrzeby i emocje, które teraz - nie ma co się dziwić - tak Cię zalewają) - to nie miało prawa się udać. Jednocześnie okłamywał samego siebie, że się pogodził z tym, że ona taka już jest i nic się nie da zrobić (po co więc tyle się produkowałeś na forum?).
    Pisz: sylwester_ch@o2.pl

    P.S. Dalsze wpisy na tym forum pod nickiem "sylwester" jakby co nie będą już mojego autorstwa, wiem jak bardzo lubią je przeróżnej maści trolle - pozdrowienia dla Was tak przy okazji ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 15 grudnia 2020 - 15:36
    O. A ten tu wyżej to akurat ktoś, kogo trzymam zamkniętego w piwnicy i nie wystawiam na publiczny widok, bo zaraz ukradną.

    Gdzieś się ta cholera wymsknęła :))

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kamcia ~Kamcia
    ~Kamcia
    Napisane 15 grudnia 2020 - 15:44
    @Spokojny

    No przyznam szczerze, że po tym co przeczytałam dziś w Twoim poście i poście Sylwestra jestem w lekkim szoku. Rafcio71 i Spokojny to ta sama osoba, która w pewnym momencie sama ze sobą rozmawiała.... Jeden chwalił wiersze drugiego i jeden drugiemu dziękował za pomoc...
    To ja napisałam post skierowany do Ciebie w którym ostrzegłam Cię, że pod jednym nickiem ukrywa się kilka osób, a to Ty byłeś właśnie taką osobą. To ja ,,przywołalam" Cię do ,,zabawy" (nieświadomie) o którą teraz masz żal, a sam nabroiłeś. Ja też zachęcałam Cię do pisania, tak jak czujesz, prosto z serca. Teraz nie wiem, czy wiersze pisałeś już wcześniej czy jednak zacząłeś spisywać myśli pod wpływem mojej ,,zachęty"?
    Jeśli o mnie chodzi, to nie za bardzo rozumiem takie zachowanie, ale nie oceniam. Może tego potrzebowałeś? Widać, że jesteś bardzo wrażliwą osobą, która dużo myśli, rozważa, analizuje, martwi się i przeżywa. Mam nadzieję, że Ci się w życiu poukłada i znajdziesz kogoś, kto Cię wysłucha w realu a nie na forum. Pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 15 grudnia 2020 - 15:57
    ~Kamcia napisał:
    @Spokojny

    No przyznam szczerze, że po tym co przeczytałam dziś w Twoim poście i poście Sylwestra jestem w lekkim szoku. Rafcio71 i Spokojny to ta sama osoba, która w pewnym momencie sama ze sobą rozmawiała.... Jeden chwalił wiersze drugiego i jeden drugiemu dziękował za pomoc... (...)

    Przychodzi mi do głowy jedno jedyne wyjaśnienie takiego zachowania, to jest, że jego bohater chciał w ten sposób zainspirować lub zachęcić innych użytkowników do rozmowy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 15 grudnia 2020 - 19:15
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Postarajcie się przyjąć punkt widzenia człowieka, który przychodzi ze swoimi problemami i krótko po zostaje wciągnięty w intrygę.
    JA SOBIE NIE ZDAWAŁEM Z TEGO SPRAWY !!!
    Po prostu czułem, że coś jest grane ale nie byłem świadomy tego !
    Nie wiedziałem, że tu się odbywa gra na takim poziomie.
    JA TO POJĄŁEM DOPIERO WCZORAJ !!

    Czy potraficie to zrozumieć ?!?!
    Co jeszcze mam zrobić ?

    Dziennik, który dorwaliście to różne nieuporządkowane myśli… Często coś zapisałem, a już po godzinie albo następnego dnia zupełnie inaczej to czułem.
    Spróbujcie zapisać swoje myśli i zobaczycie jakie one stają się głupie już po kilku godzinach… Ja uważam, że liczą się bardziej CZYNY CZŁOWIEKA . Oczywiście zabawa była kretyńska, ale jakby nie było tam intrygi to prawdopodobne jest, że ktoś by się dołączył i też pisał wiersze ! Ja na prawdę tak naiwnie myślałem !

    Proszę zażyjcie w swoje serca i zaufajcie mi. Wiecie, że mówię prawdę…


    Hej, a ja nic nie poradzę na to, że lubię dziwolągów :-) Mało tego, nic z tym nie zamierzam robić ani zmieniać.
    Pozdrawiam serdecznie

    Wygląda na to, że ja mam podobnie;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 15 grudnia 2020 - 21:24
    ~czwórka napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Postarajcie się przyjąć punkt widzenia człowieka, który przychodzi ze swoimi problemami i krótko po zostaje wciągnięty w intrygę.
    JA SOBIE NIE ZDAWAŁEM Z TEGO SPRAWY !!!
    Po prostu czułem, że coś jest grane ale nie byłem świadomy tego !
    Nie wiedziałem, że tu się odbywa gra na takim poziomie.
    JA TO POJĄŁEM DOPIERO WCZORAJ !!

    Czy potraficie to zrozumieć ?!?!
    Co jeszcze mam zrobić ?

    Dziennik, który dorwaliście to różne nieuporządkowane myśli… Często coś zapisałem, a już po godzinie albo następnego dnia zupełnie inaczej to czułem.
    Spróbujcie zapisać swoje myśli i zobaczycie jakie one stają się głupie już po kilku godzinach… Ja uważam, że liczą się bardziej CZYNY CZŁOWIEKA . Oczywiście zabawa była kretyńska, ale jakby nie było tam intrygi to prawdopodobne jest, że ktoś by się dołączył i też pisał wiersze ! Ja na prawdę tak naiwnie myślałem !

    Proszę zażyjcie w swoje serca i zaufajcie mi. Wiecie, że mówię prawdę…


    Hej, a ja nic nie poradzę na to, że lubię dziwolągów :-) Mało tego, nic z tym nie zamierzam robić ani zmieniać.
    Pozdrawiam serdecznie

    Wygląda na to, że ja mam podobnie;-)


    :-) :-)
    Wiem :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 15 grudnia 2020 - 21:25
    ~Kwitnąca napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Postarajcie się przyjąć punkt widzenia człowieka, który przychodzi ze swoimi problemami i krótko po zostaje wciągnięty w intrygę.
    JA SOBIE NIE ZDAWAŁEM Z TEGO SPRAWY !!!
    Po prostu czułem, że coś jest grane ale nie byłem świadomy tego !
    Nie wiedziałem, że tu się odbywa gra na takim poziomie.
    JA TO POJĄŁEM DOPIERO WCZORAJ !!

    Czy potraficie to zrozumieć ?!?!
    Co jeszcze mam zrobić ?

    Dziennik, który dorwaliście to różne nieuporządkowane myśli… Często coś zapisałem, a już po godzinie albo następnego dnia zupełnie inaczej to czułem.
    Spróbujcie zapisać swoje myśli i zobaczycie jakie one stają się głupie już po kilku godzinach… Ja uważam, że liczą się bardziej CZYNY CZŁOWIEKA . Oczywiście zabawa była kretyńska, ale jakby nie było tam intrygi to prawdopodobne jest, że ktoś by się dołączył i też pisał wiersze ! Ja na prawdę tak naiwnie myślałem !

    Proszę zażyjcie w swoje serca i zaufajcie mi. Wiecie, że mówię prawdę…


    Hej, a ja nic nie poradzę na to, że lubię dziwolągów :-) Mało tego, nic z tym nie zamierzam robić ani zmieniać.
    Pozdrawiam serdecznie

    Wygląda na to, że ja mam podobnie;-)


    :-) :-)
    Wiem :-)



    ... jakby to powiedział Spokojny, wyczuwam to :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec wstawiony ~Jednorożec wstawiony
    ~Jednorożec wstawiony
    Napisane 19 grudnia 2020 - 23:55
    Matko z córką jak to forum umiera beze mnie...

    @Raz misiaczku, kiedy idziemy na tę wódeczkę z ogóreczkiem?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy