Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Pomoc mile widziana

Rozpoczęte przez ~Jednorożec rzygający tęczą, 28 lis 2020
  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:05
    ~40+ napisał:
    ~czwórka napisał:
    wzruszyłam się, ja mam tak zwykle przy poezji

    kolorowych snów;-)

    W pierwszym momencie przeczytałam, że ty masz tak przy tak zwanej poezji... :)))))

    Ja się zawsze wzruszam jak widzę, że ludzie dopuszczają do głosu, chociażby na chwilę to swoje wewnętrzne dziecko. Bez względu na jakość tego co się temu dziecku udało wytworzyć;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:09
    ~Kwitnąca napisał:
    ~40+ napisał:
    Ja się wcale nie dziwię @Spokojnemu. Uzewnętrznienie się, to nie tylko narażenie się na kpiny bycia mięczakiem, ale przede wszystkim obawa przed wystawienie na ciosy. To taka forma zdradzenia samego siebie. Pomaga, ale odkrywając się osłabiasz się jednocześnie.



    Racja, ale może być i tak, że te "ciosy" padną w próżnię (nie ma potrzeby ich przyjmować), a dotrze do nas inny głos, cenny, którego byśmy nie usłyszeli, gdybyśmy się nie uzewnętrznili :-)

    Nie zawsze padają w próżnię. Czasem właśnie uderzają mocno i to z najmniej spodziewanej strony, bo w istotę problemu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:25
    ~40+ napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~40+ napisał:
    Ja się wcale nie dziwię @Spokojnemu. Uzewnętrznienie się, to nie tylko narażenie się na kpiny bycia mięczakiem, ale przede wszystkim obawa przed wystawienie na ciosy. To taka forma zdradzenia samego siebie. Pomaga, ale odkrywając się osłabiasz się jednocześnie.



    Racja, ale może być i tak, że te "ciosy" padną w próżnię (nie ma potrzeby ich przyjmować), a dotrze do nas inny głos, cenny, którego byśmy nie usłyszeli, gdybyśmy się nie uzewnętrznili :-)

    Nie zawsze padają w próżnię. Czasem właśnie uderzają mocno i to z najmniej spodziewanej strony, bo w istotę problemu.

    Jak pobudzają do refleksji to moim zdaniem dobrze. Nie zawsze jednak każdy jest gotowy na to żeby sobie coś ze swoich doświadczeń "obrobić".
    Spadam do garów, dopadła nie przyziemność spraw codziennych.
    Cześć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:27
    ~czwórka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Cześć,

    przecież ja mówiłem Wam, że macie macie rację już po kilku wpisach, że odpowiedź jest poza nami. Wiem, że próbowaliście mnie ośmieszyć, że jestem 'tęczowy'... Zawsze jednak próbowałem się dogadać, szukać kompromisu, jak nie udało się dojść do porozumienia. Jak ktoś z Was argumentami próbowała sprowokować, to nie wchodziłem w dyskusję, bo nie chciałem robić przykrości.
    Kolejny raz powtarzam, że macie rację... ale powiedzcie, gdzie popełniłem błąd kiedy próbowałem się z Wami dogadać na 'spokojnie' ?

    Ja tego na prawdę nie rozumiem...

    Dorośli ludzie tu piszą i raczej świadomi tego, że się wystawiają na ocenę tego co piszą (i tylko tego co piszą), każdy se weźmie co se chce z tej pisaniny, o co ci chodzi @Spokojny?
    O to, że prowadzimy dyskusje, spory? Po co chcesz się z nami dogadywać, w jakim celu? Co chcesz dostać od forumowiczów?

    Pisz jaśniej bo ja na przykład nic z tego nie rozumiem, nie jestem aż tak inteligenta.


    ja się nie boję wystawiać na ocenę. Bardziej nagi niż teraz jestem chyba nie mogłem być. Wiem, że dobrze to rozumiesz ! Wiecie, że nie przyszedłem tu również, żeby prowadzić spory. Od samego początku przedstawiłem jakiś pogląd i nikomu nie chciałem wchodzić do życia. Uważam, że każdy ma prawo żyć tak jak chce. Tak jak mu dobrze... Po co chcę się dogadywać?
    Po to że nigdy nie byłem Waszym wrogiem, pot o że na prawdę lubię ludzi :(
    Ale chyba za bardzo nie dostałem tej szansy, bo prowadziliście grę. W grach jeden wygrywa a drugi przegrywa. Ja wierzę, że każdy może wygrać !

    Śmiejecie się, że jestem płaczliwy... Tak jestem. Bardzo łatwo się wzruszam i mam tak od dzieciństwa... ale nie wszystkim się to podoba, bo facet powinien być twardy... Ja w takim razie nie jestem facetem :( Trudno. Z bólem ale to zaakceptuję.
    ale nie jestem również homosiem i tęczowcem... Po prostu jestem taki jaki jestem.
    Wiem, że można mnie nie lubić, bo już się zorientowałem. Nie chcę się też nikomu narzucać aby mnie polubił... Mogliście mnie zbanować jak naruszałem waszą wolność. Napisać do mnie. Natychmiast bym posłuchał.

    Nic nie chce od Was dostać, bo wiem, że nie dostanę więcej niż będziecie chcieli mi dać... Chciałem dostać tylko trochę szczerości, prawdziwości, bo poczułem się samotnie, a nie mam przyjaciół. Tak! Gadam równie do siebie i to właśnie z tego powodu... Piszę, wylewam trudne emocje :(




    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:33
    ~czwórka napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~40+ napisał:
    Ja się wcale nie dziwię @Spokojnemu. Uzewnętrznienie się, to nie tylko narażenie się na kpiny bycia mięczakiem, ale przede wszystkim obawa przed wystawienie na ciosy. To taka forma zdradzenia samego siebie. Pomaga, ale odkrywając się osłabiasz się jednocześnie.



    Racja, ale może być i tak, że te "ciosy" padną w próżnię (nie ma potrzeby ich przyjmować), a dotrze do nas inny głos, cenny, którego byśmy nie usłyszeli, gdybyśmy się nie uzewnętrznili :-)

    Nie zawsze padają w próżnię. Czasem właśnie uderzają mocno i to z najmniej spodziewanej strony, bo w istotę problemu.

    Jak pobudzają do refleksji to moim zdaniem dobrze. Nie zawsze jednak każdy jest gotowy na to żeby sobie coś ze swoich doświadczeń "obrobić".
    Spadam do garów, dopadła nie przyziemność spraw codziennych.
    Cześć.

    @czwórko,
    Nie chodzi o pobudzenie do refleksji. Nie pobudza się do refleksji zadawaniem ciosów.
    Czasem chodzi o sam fakt bycia wiarygodnym. Gdzie uzewnętrznienie się obraca się przeciwko Tobie. Podważenie autentyczności i szczerości to pierwsza cios podcinający nogi. I to dość skutecznie. Kto lub bronić własnej autentyczności. Nikt.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:34
    ~Spokojny napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Cześć,

    przecież ja mówiłem Wam, że macie macie rację już po kilku wpisach, że odpowiedź jest poza nami. Wiem, że próbowaliście mnie ośmieszyć, że jestem 'tęczowy'... Zawsze jednak próbowałem się dogadać, szukać kompromisu, jak nie udało się dojść do porozumienia. Jak ktoś z Was argumentami próbowała sprowokować, to nie wchodziłem w dyskusję, bo nie chciałem robić przykrości.
    Kolejny raz powtarzam, że macie rację... ale powiedzcie, gdzie popełniłem błąd kiedy próbowałem się z Wami dogadać na 'spokojnie' ?

    Ja tego na prawdę nie rozumiem...

    Dorośli ludzie tu piszą i raczej świadomi tego, że się wystawiają na ocenę tego co piszą (i tylko tego co piszą), każdy se weźmie co se chce z tej pisaniny, o co ci chodzi @Spokojny?
    O to, że prowadzimy dyskusje, spory? Po co chcesz się z nami dogadywać, w jakim celu? Co chcesz dostać od forumowiczów?

    Pisz jaśniej bo ja na przykład nic z tego nie rozumiem, nie jestem aż tak inteligenta.


    ja się nie boję wystawiać na ocenę. Bardziej nagi niż teraz jestem chyba nie mogłem być. Wiem, że dobrze to rozumiesz ! Wiecie, że nie przyszedłem tu również, żeby prowadzić spory. Od samego początku przedstawiłem jakiś pogląd i nikomu nie chciałem wchodzić do życia. Uważam, że każdy ma prawo żyć tak jak chce. Tak jak mu dobrze... Po co chcę się dogadywać?
    Po to że nigdy nie byłem Waszym wrogiem, pot o że na prawdę lubię ludzi :(
    Ale chyba za bardzo nie dostałem tej szansy, bo prowadziliście grę. W grach jeden wygrywa a drugi przegrywa. Ja wierzę, że każdy może wygrać !

    Śmiejecie się, że jestem płaczliwy... Tak jestem. Bardzo łatwo się wzruszam i mam tak od dzieciństwa... ale nie wszystkim się to podoba, bo facet powinien być twardy... Ja w takim razie nie jestem facetem :( Trudno. Z bólem ale to zaakceptuję.
    ale nie jestem również homosiem i tęczowcem... Po prostu jestem taki jaki jestem.
    Wiem, że można mnie nie lubić, bo już się zorientowałem. Nie chcę się też nikomu narzucać aby mnie polubił... Mogliście mnie zbanować jak naruszałem waszą wolność. Napisać do mnie. Natychmiast bym posłuchał.

    Nic nie chce od Was dostać, bo wiem, że nie dostanę więcej niż będziecie chcieli mi dać... Chciałem dostać tylko trochę szczerości, prawdziwości, bo poczułem się samotnie, a nie mam przyjaciół. Tak! Gadam równie do siebie i to właśnie z tego powodu... Piszę, wylewam trudne emocje :(




    A ja Cię lubię tu i lubię to, jaki jesteś.
    I nikt tu nie wie, jaki "powinien" być facet a jaka "powinna" być kobieta, choć może niektórzy są przekonani, że wiedzą.
    Mało tego, myślę, że tu jest więcej szczerości niż nam się wydaje :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:40
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Cześć,

    przecież ja mówiłem Wam, że macie macie rację już po kilku wpisach, że odpowiedź jest poza nami. Wiem, że próbowaliście mnie ośmieszyć, że jestem 'tęczowy'... Zawsze jednak próbowałem się dogadać, szukać kompromisu, jak nie udało się dojść do porozumienia. Jak ktoś z Was argumentami próbowała sprowokować, to nie wchodziłem w dyskusję, bo nie chciałem robić przykrości.
    Kolejny raz powtarzam, że macie rację... ale powiedzcie, gdzie popełniłem błąd kiedy próbowałem się z Wami dogadać na 'spokojnie' ?

    Ja tego na prawdę nie rozumiem...

    Dorośli ludzie tu piszą i raczej świadomi tego, że się wystawiają na ocenę tego co piszą (i tylko tego co piszą), każdy se weźmie co se chce z tej pisaniny, o co ci chodzi @Spokojny?
    O to, że prowadzimy dyskusje, spory? Po co chcesz się z nami dogadywać, w jakim celu? Co chcesz dostać od forumowiczów?

    Pisz jaśniej bo ja na przykład nic z tego nie rozumiem, nie jestem aż tak inteligenta.


    ja się nie boję wystawiać na ocenę. Bardziej nagi niż teraz jestem chyba nie mogłem być. Wiem, że dobrze to rozumiesz ! Wiecie, że nie przyszedłem tu również, żeby prowadzić spory. Od samego początku przedstawiłem jakiś pogląd i nikomu nie chciałem wchodzić do życia. Uważam, że każdy ma prawo żyć tak jak chce. Tak jak mu dobrze... Po co chcę się dogadywać?
    Po to że nigdy nie byłem Waszym wrogiem, pot o że na prawdę lubię ludzi :(
    Ale chyba za bardzo nie dostałem tej szansy, bo prowadziliście grę. W grach jeden wygrywa a drugi przegrywa. Ja wierzę, że każdy może wygrać !

    Śmiejecie się, że jestem płaczliwy... Tak jestem. Bardzo łatwo się wzruszam i mam tak od dzieciństwa... ale nie wszystkim się to podoba, bo facet powinien być twardy... Ja w takim razie nie jestem facetem :( Trudno. Z bólem ale to zaakceptuję.
    ale nie jestem również homosiem i tęczowcem... Po prostu jestem taki jaki jestem.
    Wiem, że można mnie nie lubić, bo już się zorientowałem. Nie chcę się też nikomu narzucać aby mnie polubił... Mogliście mnie zbanować jak naruszałem waszą wolność. Napisać do mnie. Natychmiast bym posłuchał.

    Nic nie chce od Was dostać, bo wiem, że nie dostanę więcej niż będziecie chcieli mi dać... Chciałem dostać tylko trochę szczerości, prawdziwości, bo poczułem się samotnie, a nie mam przyjaciół. Tak! Gadam równie do siebie i to właśnie z tego powodu... Piszę, wylewam trudne emocje :(




    A ja Cię lubię tu i lubię to, jaki jesteś.
    I nikt tu nie wie, jaki "powinien" być facet a jaka "powinna" być kobieta, choć może niektórzy są przekonani, że wiedzą.
    Mało tego, myślę, że tu jest więcej szczerości niż nam się wydaje :-)



    trudno mi w to uwierzyć, bo teraz nawet sobie nie wierzę i szukam gdzie popełniłem błąd :(
    Skoro jesteśmy na wątku 'pomoc mile widziana' to ja chyba podpiszę się pod tym pytaniem.

    Nie zawsze samemu możemy pomóc :(

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:41
    'samemu sobie'

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kamcia ~Kamcia
    ~Kamcia
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:44
    @Spokojny

    Nikt się z Ciebie nie śmieje, ja na pewno nie. Każdy z nas na tym forum jest inny, wyjątkowy i niepowtarzalny. Każdy tu coś wnosi i daje od siebie. Pustka wynikająca z nieobecności któregoś z nas jest niemożliwa do zastąpienia w pełni przez kogoś innego. Uważam, że potrafisz mądrze pisać, choć przyznaję, że ja czasem też Cię nie rozumiem...


    Miłego dnia, mam nadzieję, że jednak się dziś uśmiechniesz do kogoś a ten ktoś odwzajemni Twój uśmiech! Pozdrawiam serdecznie :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:48
    ...czy to wszystko to reakcja na zadane przeze mnie pytanie? Dlaczego?

    @Spokojny, powiem Ci skąd się wzięło, jeśli mi na nie po prostu odpowiesz ;).

    Ściskam ;).



    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:50
    ~kobietka napisał:
    ...czy to wszystko to reakcja na zadane przeze mnie pytanie? Dlaczego?

    @Spokojny, powiem Ci skąd się wzięło, jeśli mi na nie po prostu odpowiesz ;).

    Ściskam ;).





    Na jakie pytanie ? Nie widzę...Mam mocno zamazane oczy...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 12:52
    ~Kamcia napisał:
    @Spokojny

    Nikt się z Ciebie nie śmieje, ja na pewno nie. Każdy z nas na tym forum jest inny, wyjątkowy i niepowtarzalny. Każdy tu coś wnosi i daje od siebie. Pustka wynikająca z nieobecności któregoś z nas jest niemożliwa do zastąpienia w pełni przez kogoś innego. Uważam, że potrafisz mądrze pisać, choć przyznaję, że ja czasem też Cię nie rozumiem...


    Miłego dnia, mam nadzieję, że jednak się dziś uśmiechniesz do kogoś a ten ktoś odwzajemni Twój uśmiech! Pozdrawiam serdecznie :)


    Nie wiem czy uśmiech mi się dzisiaj pojawi... Zwykle go mam, ale dzisiaj wyjątkowo nie :(

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 13 grudnia 2020 - 13:00
    ~Spokojny napisał:
    Nie widzę...Mam mocno zamazane oczy...


    No weź, ja jestem na takie rzeczy kompletnie nieodporna :).
    I jak mi tu zaraz napiszesz, że to jakaś Twoja kolejna "nauka", to obiecuję... znajdę Cię ;).

    A jak nie, to przestań - fajny z Ciebie gość. Ja Cię lubię bardzo.
    Poza tym, tak za kulisami, strasznie mi w "czymś" pomogłeś. I nie mogę być Ci za to bardziej wdzięczna.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 13 grudnia 2020 - 13:05
    ~Spokojny napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Cześć,

    przecież ja mówiłem Wam, że macie macie rację już po kilku wpisach, że odpowiedź jest poza nami. Wiem, że próbowaliście mnie ośmieszyć, że jestem 'tęczowy'... Zawsze jednak próbowałem się dogadać, szukać kompromisu, jak nie udało się dojść do porozumienia. Jak ktoś z Was argumentami próbowała sprowokować, to nie wchodziłem w dyskusję, bo nie chciałem robić przykrości.
    Kolejny raz powtarzam, że macie rację... ale powiedzcie, gdzie popełniłem błąd kiedy próbowałem się z Wami dogadać na 'spokojnie' ?

    Ja tego na prawdę nie rozumiem...

    Dorośli ludzie tu piszą i raczej świadomi tego, że się wystawiają na ocenę tego co piszą (i tylko tego co piszą), każdy se weźmie co se chce z tej pisaniny, o co ci chodzi @Spokojny?
    O to, że prowadzimy dyskusje, spory? Po co chcesz się z nami dogadywać, w jakim celu? Co chcesz dostać od forumowiczów?

    Pisz jaśniej bo ja na przykład nic z tego nie rozumiem, nie jestem aż tak inteligenta.


    ja się nie boję wystawiać na ocenę. Bardziej nagi niż teraz jestem chyba nie mogłem być. Wiem, że dobrze to rozumiesz ! Wiecie, że nie przyszedłem tu również, żeby prowadzić spory. Od samego początku przedstawiłem jakiś pogląd i nikomu nie chciałem wchodzić do życia. Uważam, że każdy ma prawo żyć tak jak chce. Tak jak mu dobrze... Po co chcę się dogadywać?
    Po to że nigdy nie byłem Waszym wrogiem, pot o że na prawdę lubię ludzi :(
    Ale chyba za bardzo nie dostałem tej szansy, bo prowadziliście grę. W grach jeden wygrywa a drugi przegrywa. Ja wierzę, że każdy może wygrać !

    Śmiejecie się, że jestem płaczliwy... Tak jestem. Bardzo łatwo się wzruszam i mam tak od dzieciństwa... ale nie wszystkim się to podoba, bo facet powinien być twardy... Ja w takim razie nie jestem facetem :( Trudno. Z bólem ale to zaakceptuję.
    ale nie jestem również homosiem i tęczowcem... Po prostu jestem taki jaki jestem.
    Wiem, że można mnie nie lubić, bo już się zorientowałem. Nie chcę się też nikomu narzucać aby mnie polubił... Mogliście mnie zbanować jak naruszałem waszą wolność. Napisać do mnie. Natychmiast bym posłuchał.

    Nic nie chce od Was dostać, bo wiem, że nie dostanę więcej niż będziecie chcieli mi dać... Chciałem dostać tylko trochę szczerości, prawdziwości, bo poczułem się samotnie, a nie mam przyjaciół. Tak! Gadam równie do siebie i to właśnie z tego powodu... Piszę, wylewam trudne emocje :(




    A ja Cię lubię tu i lubię to, jaki jesteś.
    I nikt tu nie wie, jaki "powinien" być facet a jaka "powinna" być kobieta, choć może niektórzy są przekonani, że wiedzą.
    Mało tego, myślę, że tu jest więcej szczerości niż nam się wydaje :-)



    trudno mi w to uwierzyć, bo teraz nawet sobie nie wierzę i szukam gdzie popełniłem błąd :(
    Skoro jesteśmy na wątku 'pomoc mile widziana' to ja chyba podpiszę się pod tym pytaniem.

    Nie zawsze samemu możemy pomóc :(


    Tak, być może i trudno jest uwierzyć.
    Ja tam jestem z tych, co wierzą :-) i biorą to co najlepsze a odrzucają to co zbędne.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 13:05
    ~kobietka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Nie widzę...Mam mocno zamazane oczy...


    No weź, ja jestem na takie rzeczy kompletnie nieodporna :).
    I jak mi tu zaraz napiszesz, że to jakaś Twoja kolejna "nauka", to obiecuję... znajdę Cię ;).

    A jak nie, to przestań - fajny z Ciebie gość. Ja Cię lubię bardzo.
    Poza tym, tak za kulisami, strasznie mi w "czymś" pomogłeś. I nie mogę być Ci za to bardziej wdzięczna.


    To się cieszę, że mogłem komuś pomóc, bo od Was wszystkich też dostałem dosyć osobliwą, ale tęgą lekcję życia. Dziękuję... mimo wszystko. Wiem z doświadczenia, że takie momenty choć cholernie bolą, bardzo nas kształtują...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 13:08
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Cześć,

    przecież ja mówiłem Wam, że macie macie rację już po kilku wpisach, że odpowiedź jest poza nami. Wiem, że próbowaliście mnie ośmieszyć, że jestem 'tęczowy'... Zawsze jednak próbowałem się dogadać, szukać kompromisu, jak nie udało się dojść do porozumienia. Jak ktoś z Was argumentami próbowała sprowokować, to nie wchodziłem w dyskusję, bo nie chciałem robić przykrości.
    Kolejny raz powtarzam, że macie rację... ale powiedzcie, gdzie popełniłem błąd kiedy próbowałem się z Wami dogadać na 'spokojnie' ?

    Ja tego na prawdę nie rozumiem...

    Dorośli ludzie tu piszą i raczej świadomi tego, że się wystawiają na ocenę tego co piszą (i tylko tego co piszą), każdy se weźmie co se chce z tej pisaniny, o co ci chodzi @Spokojny?
    O to, że prowadzimy dyskusje, spory? Po co chcesz się z nami dogadywać, w jakim celu? Co chcesz dostać od forumowiczów?

    Pisz jaśniej bo ja na przykład nic z tego nie rozumiem, nie jestem aż tak inteligenta.


    ja się nie boję wystawiać na ocenę. Bardziej nagi niż teraz jestem chyba nie mogłem być. Wiem, że dobrze to rozumiesz ! Wiecie, że nie przyszedłem tu również, żeby prowadzić spory. Od samego początku przedstawiłem jakiś pogląd i nikomu nie chciałem wchodzić do życia. Uważam, że każdy ma prawo żyć tak jak chce. Tak jak mu dobrze... Po co chcę się dogadywać?
    Po to że nigdy nie byłem Waszym wrogiem, pot o że na prawdę lubię ludzi :(
    Ale chyba za bardzo nie dostałem tej szansy, bo prowadziliście grę. W grach jeden wygrywa a drugi przegrywa. Ja wierzę, że każdy może wygrać !

    Śmiejecie się, że jestem płaczliwy... Tak jestem. Bardzo łatwo się wzruszam i mam tak od dzieciństwa... ale nie wszystkim się to podoba, bo facet powinien być twardy... Ja w takim razie nie jestem facetem :( Trudno. Z bólem ale to zaakceptuję.
    ale nie jestem również homosiem i tęczowcem... Po prostu jestem taki jaki jestem.
    Wiem, że można mnie nie lubić, bo już się zorientowałem. Nie chcę się też nikomu narzucać aby mnie polubił... Mogliście mnie zbanować jak naruszałem waszą wolność. Napisać do mnie. Natychmiast bym posłuchał.

    Nic nie chce od Was dostać, bo wiem, że nie dostanę więcej niż będziecie chcieli mi dać... Chciałem dostać tylko trochę szczerości, prawdziwości, bo poczułem się samotnie, a nie mam przyjaciół. Tak! Gadam równie do siebie i to właśnie z tego powodu... Piszę, wylewam trudne emocje :(




    A ja Cię lubię tu i lubię to, jaki jesteś.
    I nikt tu nie wie, jaki "powinien" być facet a jaka "powinna" być kobieta, choć może niektórzy są przekonani, że wiedzą.
    Mało tego, myślę, że tu jest więcej szczerości niż nam się wydaje :-)



    trudno mi w to uwierzyć, bo teraz nawet sobie nie wierzę i szukam gdzie popełniłem błąd :(
    Skoro jesteśmy na wątku 'pomoc mile widziana' to ja chyba podpiszę się pod tym pytaniem.

    Nie zawsze samemu możemy pomóc :(


    Tak, być może i trudno jest uwierzyć.
    Ja tam jestem z tych, co wierzą :-) i biorą to co najlepsze a odrzucają to co zbędne.



    ja mam dużo w sobie wiary, ale dzisiaj mam problem z logicznym myśleniem - typowym dla faceta :(

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 13 grudnia 2020 - 13:17
    ~Spokojny napisał:
    ~kobietka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Nie widzę...Mam mocno zamazane oczy...


    No weź, ja jestem na takie rzeczy kompletnie nieodporna :).
    I jak mi tu zaraz napiszesz, że to jakaś Twoja kolejna "nauka", to obiecuję... znajdę Cię ;).

    A jak nie, to przestań - fajny z Ciebie gość. Ja Cię lubię bardzo.
    Poza tym, tak za kulisami, strasznie mi w "czymś" pomogłeś. I nie mogę być Ci za to bardziej wdzięczna.


    To się cieszę, że mogłem komuś pomóc, bo od Was wszystkich też dostałem dosyć osobliwą, ale tęgą lekcję życia. Dziękuję... mimo wszystko. Wiem z doświadczenia, że takie momenty choć cholernie bolą, bardzo nas kształtują...



    Jaką osobliwą, tęgą lekcję dostałeś konkretnie ode mnie? Czy ja Cię czymś uraziłam? Obraziłam? Po prostu sobie nie przypominam... Nie wiem, dlaczego tak piszesz.

    Potrafię wziąć odpowiedzialność za swoje błędy, ale... nie sądzę, żebym potraktowała źle akurat Ciebie. O co chodzi, @Spokojny?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 13:21
    ~kobietka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    ~kobietka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Nie widzę...Mam mocno zamazane oczy...


    No weź, ja jestem na takie rzeczy kompletnie nieodporna :).
    I jak mi tu zaraz napiszesz, że to jakaś Twoja kolejna "nauka", to obiecuję... znajdę Cię ;).

    A jak nie, to przestań - fajny z Ciebie gość. Ja Cię lubię bardzo.
    Poza tym, tak za kulisami, strasznie mi w "czymś" pomogłeś. I nie mogę być Ci za to bardziej wdzięczna.


    To się cieszę, że mogłem komuś pomóc, bo od Was wszystkich też dostałem dosyć osobliwą, ale tęgą lekcję życia. Dziękuję... mimo wszystko. Wiem z doświadczenia, że takie momenty choć cholernie bolą, bardzo nas kształtują...



    Jaką osobliwą, tęgą lekcję dostałeś konkretnie ode mnie? Czy ja Cię czymś uraziłam? Obraziłam? Po prostu sobie nie przypominam... Nie wiem, dlaczego tak piszesz.

    Potrafię wziąć odpowiedzialność za swoje błędy, ale... nie sądzę, żebym potraktowała źle akurat Ciebie. O co chodzi, @Spokojny?


    nie zorientowałaś się, że piszę trochę bezosobowo... ?
    Właściwie do Was... nie wiem z kim rozmawiam, nie umiem teraz tego racjonalnie ocenić. Żeby odpowiedzieć musiałbym cofnąć się do historii i analizować, ale ja dziś nie mam tyle determinacji i energii

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Spokojny ~Spokojny
    ~Spokojny
    Napisane 13 grudnia 2020 - 13:23

    nie wiem tak na prawdę co się tu wydarzyło i dzieje, ale mam potrzebę wygadania się, bo poduszka mnie już nie chce słuchać

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kwitnąca Wiśnia ~Kwitnąca Wiśnia
    ~Kwitnąca Wiśnia
    Napisane 13 grudnia 2020 - 13:29
    ~Spokojny napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    ~Kwitnąca napisał:
    ~Spokojny napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Spokojny napisał:
    Cześć,

    przecież ja mówiłem Wam, że macie macie rację już po kilku wpisach, że odpowiedź jest poza nami. Wiem, że próbowaliście mnie ośmieszyć, że jestem 'tęczowy'... Zawsze jednak próbowałem się dogadać, szukać kompromisu, jak nie udało się dojść do porozumienia. Jak ktoś z Was argumentami próbowała sprowokować, to nie wchodziłem w dyskusję, bo nie chciałem robić przykrości.
    Kolejny raz powtarzam, że macie rację... ale powiedzcie, gdzie popełniłem błąd kiedy próbowałem się z Wami dogadać na 'spokojnie' ?

    Ja tego na prawdę nie rozumiem...

    Dorośli ludzie tu piszą i raczej świadomi tego, że się wystawiają na ocenę tego co piszą (i tylko tego co piszą), każdy se weźmie co se chce z tej pisaniny, o co ci chodzi @Spokojny?
    O to, że prowadzimy dyskusje, spory? Po co chcesz się z nami dogadywać, w jakim celu? Co chcesz dostać od forumowiczów?

    Pisz jaśniej bo ja na przykład nic z tego nie rozumiem, nie jestem aż tak inteligenta.


    ja się nie boję wystawiać na ocenę. Bardziej nagi niż teraz jestem chyba nie mogłem być. Wiem, że dobrze to rozumiesz ! Wiecie, że nie przyszedłem tu również, żeby prowadzić spory. Od samego początku przedstawiłem jakiś pogląd i nikomu nie chciałem wchodzić do życia. Uważam, że każdy ma prawo żyć tak jak chce. Tak jak mu dobrze... Po co chcę się dogadywać?
    Po to że nigdy nie byłem Waszym wrogiem, pot o że na prawdę lubię ludzi :(
    Ale chyba za bardzo nie dostałem tej szansy, bo prowadziliście grę. W grach jeden wygrywa a drugi przegrywa. Ja wierzę, że każdy może wygrać !

    Śmiejecie się, że jestem płaczliwy... Tak jestem. Bardzo łatwo się wzruszam i mam tak od dzieciństwa... ale nie wszystkim się to podoba, bo facet powinien być twardy... Ja w takim razie nie jestem facetem :( Trudno. Z bólem ale to zaakceptuję.
    ale nie jestem również homosiem i tęczowcem... Po prostu jestem taki jaki jestem.
    Wiem, że można mnie nie lubić, bo już się zorientowałem. Nie chcę się też nikomu narzucać aby mnie polubił... Mogliście mnie zbanować jak naruszałem waszą wolność. Napisać do mnie. Natychmiast bym posłuchał.

    Nic nie chce od Was dostać, bo wiem, że nie dostanę więcej niż będziecie chcieli mi dać... Chciałem dostać tylko trochę szczerości, prawdziwości, bo poczułem się samotnie, a nie mam przyjaciół. Tak! Gadam równie do siebie i to właśnie z tego powodu... Piszę, wylewam trudne emocje :(




    A ja Cię lubię tu i lubię to, jaki jesteś.
    I nikt tu nie wie, jaki "powinien" być facet a jaka "powinna" być kobieta, choć może niektórzy są przekonani, że wiedzą.
    Mało tego, myślę, że tu jest więcej szczerości niż nam się wydaje :-)



    trudno mi w to uwierzyć, bo teraz nawet sobie nie wierzę i szukam gdzie popełniłem błąd :(
    Skoro jesteśmy na wątku 'pomoc mile widziana' to ja chyba podpiszę się pod tym pytaniem.

    Nie zawsze samemu możemy pomóc :(


    Tak, być może i trudno jest uwierzyć.
    Ja tam jestem z tych, co wierzą :-) i biorą to co najlepsze a odrzucają to co zbędne.



    ja mam dużo w sobie wiary, ale dzisiaj mam problem z logicznym myśleniem - typowym dla faceta :(



    Bywa i tak :-) a Ty nadal pozostajesz facetem :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy