Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Edukacja i rozwój

ciemna materia, ID, komputer kwantowy

Rozpoczęte przez ~czwórka, 06 sty 2022
  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 27 lutego 2022 - 19:54
    ~czwórka napisał:
    Też się martwię głównie o gospodarkę, wzrósł mi zus, podrożała księgowa, ceny idą w górę itd. To mnie dotyka bezpośrednio.
    Na sytuację na Ukrainie nie mam żadnego wpływu. Szkoda mi ludzi i tych młodych Rosjan i Ukraińców. Uważam, że Putin popełnił błąd. Trzeba to było przeprowadzić przy okazji rewolucji w 2014. Ukraina wtedy nie miała szans, może załatwili by sprawę mniej krwawo?
    Czego oni się spodziewali, Ci na zachodzie i sami ukraińcy, Rosja miała „oddać” Ukrainę Niemcom?

    Mam bardzo przyziemne zmartwienia typu kredyt. Syn olewa naukę. Córcia znów przeziębiona. Jutro pewnie nie popracuję bo mała zostanie w domu.

    Siostra ma w robocie sajgon bo Ukraińców się głaszcze a Polakom dopieprza roboty, kasa ta sama. Oni mieszkają w Polsce od lat, z rodzinami. Jak nie mogą pracować (rozumiem, że są psychicznie rozwaleni) niech biorą l4 no ale mniej zarobią l4 jest uczciwe a objanie się w pracy nie. Cwaniaki wykorzystujące tragedię swojego narodu i tyle.

    Tak samo mi szkoda mordowantch ludzi bez względu na to gdzie są mordowani, w Chinach, Syrii, Rosji, Czeczenii itd.


    Ludzie są różni. Jedni są pracowici inni leniwi. Nie ma znaczenia, czy to Polacy czy Ukraińcy. W poprzedniej pracy znałem ich kilku. Niektórzy byli leniwi i przyjechali na łatwiznę, inni pracowici. Widziałem również jak cudzołożyła jedna z nich. W obecnej pracy nie ma żadnego. Moi szefowie nie szukają tego typu oszczędności.
    Niestety moi nowi polscy koledzy w niczym nie są lepsi ani gorsi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 27 lutego 2022 - 19:56
    ~czwórka napisał:
    ~Baranek777 napisał:
    Ten Asperger to profesjonalna diagnoza? Znałem w poprzedniej pracy kolegę, który mocno pasował do tego schorzenia. On miał swój świat i tylko książki się liczyły dla niego. Chodził siusiu z zegarkiem o konkretnych godzinach :) i odprawiał ceremoniały parzenia herbaty ;). Niestety był to stary kawaler, gdyż nie potrafił nawiązać relacji damsko-męskiej. Bardzo lubiłem z nim rozmawiać, bo z racji oczytania miał sporą wiedzę w różnych dziedzinach. W każdy piątek podwoziłem go autem z pracy bliżej domu. Po tym jak zmieniłem pracę, próbowałem niekiedy doń zadzwonić, niestety nie odbierał telefonów. Drugi kolega, który obok niego pracował, powiedział mi, że tylko patrzył na telefon jak dzwoniłem i czekał aż przestanę :(

    Trochę nie dowierzam, że możesz mieć taki problem w domu.

    To nie problem! To wyzwanie;-)

    Na szczęście nie ma tragedii. Asperger jest bardzo zróżnicowany. Mój ma swoje schematy ale nie dokuczliwe bardziej mnie rozczulają niż wkurzają. Tylko jest takich tochę odjechanych tamatów, z którymi gorzej sobie radzę a które wychodzą dopiero teraz. Na szczęście wyraził zgodę na terapię i są efekty.


    Powodzenia. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 27 lutego 2022 - 20:04
    ~Baranek777 napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Baranek777 napisał:
    Ten Asperger to profesjonalna diagnoza? Znałem w poprzedniej pracy kolegę, który mocno pasował do tego schorzenia. On miał swój świat i tylko książki się liczyły dla niego. Chodził siusiu z zegarkiem o konkretnych godzinach :) i odprawiał ceremoniały parzenia herbaty ;). Niestety był to stary kawaler, gdyż nie potrafił nawiązać relacji damsko-męskiej. Bardzo lubiłem z nim rozmawiać, bo z racji oczytania miał sporą wiedzę w różnych dziedzinach. W każdy piątek podwoziłem go autem z pracy bliżej domu. Po tym jak zmieniłem pracę, próbowałem niekiedy doń zadzwonić, niestety nie odbierał telefonów. Drugi kolega, który obok niego pracował, powiedział mi, że tylko patrzył na telefon jak dzwoniłem i czekał aż przestanę :(

    Trochę nie dowierzam, że możesz mieć taki problem w domu.

    To nie problem! To wyzwanie;-)

    Na szczęście nie ma tragedii. Asperger jest bardzo zróżnicowany. Mój ma swoje schematy ale nie dokuczliwe bardziej mnie rozczulają niż wkurzają. Tylko jest takich tochę odjechanych tamatów, z którymi gorzej sobie radzę a które wychodzą dopiero teraz. Na szczęście wyraził zgodę na terapię i są efekty.


    Powodzenia. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

    Ja też. Jego tata ma teraz na starość ogromne problemy. Doszła agresja. To jest trudne jak już wiesz, że oddziedziczył takie geny. Dlatego on musi się ćwiczyć, tak jak ćwiczy się ciało tak mąż ćwiczy mózg. Z tego nie da się wyleczyć ale można mocno przesunąć w czasie niedołężność. Ja jestem dobrej myśli ale np. syn słabo sobie radzi z brakiem ciepłych uczuć. Nadrabiam za dwoje. Mamy taką lodóweczkę w domu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 27 lutego 2022 - 20:05
    ~czwórka napisał:
    Ja mieszkam w mieście ważnym i będę miała info z pierwszej ręki jak będzie naprawdę coś dla nas poważnego się działo. W sensie jak dostanę rozkaz do pakowania się dam Ci znać. Teraz nie pękaj;-)



    Z różnych Twoich wpisów wywnioskowałem, że mieszkasz w stolicy. Ja do Wa-wy mam zaledwie 150. Wcześniej pracowałem na peryferiach.
    Ja nie pękam. Raczej nie uciekałbym z mojego domu. Oddałem 10 lat mojego życia, żeby go zbudować, nie porzuciłbym go. Może odesłałbym gdzieś dzieci i żonę. Wiara odebrała mi strach przed śmiercią. Boję się jedynie cierpienia i bólu, oraz tego, że moi bliscy beze mnie mogą się pogubić, stracić wiarę i zgrzeszyć śmiertelnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 27 lutego 2022 - 20:10
    W końcu się przełamałaś i opowiedziałaś coś o sobie :)

    Mój pierworodny również olewa szkołę. Podobnie do Twojego znalazł sobie pasję i ciągle na nią poświęca większość czasu. Wiem co czujesz jeśli o ten problem chodzi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 27 lutego 2022 - 20:33
    Co się tyczy młodszego syna - martwi mnie trochę jego zachowanie. Starszy już nastoletnieje, aktualnie zmutował, zaszywa się na całe dnie w swoim pokoju ze swoją pasją, przez co urywa mu się kontakt z młodszym. Dawniej razem się dużo bawili. Młodszy jakoś ostatnio nie przepada za samotnością. Też ma swoją pasję -tenis stołowy - ale ja nie mogę cały czas z nim grać. Na naszym zadupiu nie ma klubów tenisowych, do których mógłbym go zapisać. Jak na swój wiek jest dość dobry w te klocki. Nie jara go siedzenie w komputerze, jak już to tylko po to by oglądać "pingwiny z madagaskaru" :D
    Ostatnimi czasy przesiaduje ciągle z nami (ze mną i żoną) w naszej sypialni lub w salonie (w zależności, gdzie my jesteśmy). Do tego stopnia, że nazwaliśmy go "pępowinka" :).
    Martwi mnie, czy na prawdę nie odbiła mu się na psychice moja zeszłoroczna "jazda". Na razie obserwuję jego zachowanie i analizuję, żeby nie przegapić czegoś ważnego.

    Może coś podpowiesz mądrego jako psycholog???

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 27 lutego 2022 - 20:34
    Będę dźwięczny :) miłego wieczoru.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 27 lutego 2022 - 21:33
    ~Baranek777 napisał:
    Co się tyczy młodszego syna - martwi mnie trochę jego zachowanie. Starszy już nastoletnieje, aktualnie zmutował, zaszywa się na całe dnie w swoim pokoju ze swoją pasją, przez co urywa mu się kontakt z młodszym. Dawniej razem się dużo bawili. Młodszy jakoś ostatnio nie przepada za samotnością. Też ma swoją pasję -tenis stołowy - ale ja nie mogę cały czas z nim grać. Na naszym zadupiu nie ma klubów tenisowych, do których mógłbym go zapisać. Jak na swój wiek jest dość dobry w te klocki. Nie jara go siedzenie w komputerze, jak już to tylko po to by oglądać "pingwiny z madagaskaru" :D
    Ostatnimi czasy przesiaduje ciągle z nami (ze mną i żoną) w naszej sypialni lub w salonie (w zależności, gdzie my jesteśmy). Do tego stopnia, że nazwaliśmy go "pępowinka" :).
    Martwi mnie, czy na prawdę nie odbiła mu się na psychice moja zeszłoroczna "jazda". Na razie obserwuję jego zachowanie i analizuję, żeby nie przegapić czegoś ważnego.

    Może coś podpowiesz mądrego jako psycholog???

    A możesz wyjechać z nim na 2-3 dni sam?
    U mnie jak urodziła się córa a bardzo syn był ze mną związany i to przeżywał to wyprawiłam męża z synem na męską wyprawę (zawsze jeździliśmy w 3 albo ja z dzieckiem). Potem już sami z własnej inicjatywy pojechali na kolejną. I mam wrażenie że się trochę do siebie zbliżyli.
    Może Twój się zwierzy o co chodzi jak poczuje się w ten sposób wyróżniony?
    Ja ze swoim od zawsze rozmawiam o wszystkim i dzieciak mówi mi dużo (nawet niektóre sprawy uważam, że powinien już dla siebie zostawić). Nie zwierzam mu się ze swoich problemów ale pytam jak się czuje i co czuje po różnych akcjach z tatą. I jak ja mam problemy i warknę to mówię co mnie przygnębia i jakie mam na to rozwiązania żeby widział, że kryzys czy załamanie nerwowe to nie koniec świata. Po prostu, że to jest ludzkie i się zdarza i czasami wystarczy tylko komuś potowarzyszyć, nic nie robić bo przejdzie samo a czasami trzeba być twardzielem i się zmierzyć z czyimś problemem i z samym sobą (ze swoim strachem).
    Pogadaj z nim normalnie jak mężczyzna z małym mężczyzną. Zadaj mu pytanie co on o tym myśli (o tamtym wydarzeniu). Nie oceniaj, nie przerywaj, tylko wysłuchaj. Nie znam innych sposobów.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 27 lutego 2022 - 21:54
    4
    napisał:
    Pogadaj z nim normalnie jak mężczyzna z małym mężczyzną. Zadaj mu pytanie co on o tym myśli (o tamtym wydarzeniu). Nie oceniaj, nie przerywaj, tylko wysłuchaj. Nie znam innych sposobów.

    Może porozmawiam co myśli konkretnie o tym co działo się w piwnicy. Wiem, że obaj synowie bez żadnych oporów wierzą w moje spotkanie z Bogiem. Widzą przecież jak się relacje w domu zmieniły. Znajomi, czy sąsiedzi takich rzeczy nie dostrzegą, bo wcześniej znali tylko nasz wizerunek, który był na pokaz.
    Może to jego zachowanie wynika jedynie z faktu, że starszy syn już się z nim razem nie bawi, tylko ucieka w swój świat a ja się niepokoję na zapas?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 27 lutego 2022 - 22:09
    Zdradzisz, jakie zainteresowania pochłonęły Twojego syna, że zaczyna olewać naukę?

    Mój od małego lubił rysować i malować. Zawsze bazgrolił jakieś stwory (karakańce - tak się śmialiśmy z żoną). Pod choinkę wymarzył sobie tablet graficzny. Kupiłem mu. Bardzo zadowolony jest. Ciągle rysuje. Skumał się przez neta z różnymi ludźmi dla których coś tam rysuje. Nawet ostatnio ktoś mu zapłacił za grafikę. Niewielkie pieniądze, ale i tak byłem dumny z tego faktu. Niestety tego samego dnia była wywiadówka i trzy pały. Zamiast go pochwalić i powiedzieć, że jestem dumny, musiałem go opierdzielić :(

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 28 lutego 2022 - 09:01
    ~Baranek777 napisał:
    Zdradzisz, jakie zainteresowania pochłonęły Twojego syna, że zaczyna olewać naukę?

    Mój od małego lubił rysować i malować. Zawsze bazgrolił jakieś stwory (karakańce - tak się śmialiśmy z żoną). Pod choinkę wymarzył sobie tablet graficzny. Kupiłem mu. Bardzo zadowolony jest. Ciągle rysuje. Skumał się przez neta z różnymi ludźmi dla których coś tam rysuje. Nawet ostatnio ktoś mu zapłacił za grafikę. Niewielkie pieniądze, ale i tak byłem dumny z tego faktu. Niestety tego samego dnia była wywiadówka i trzy pały. Zamiast go pochwalić i powiedzieć, że jestem dumny, musiałem go opierdzielić :(

    Mój to samochodziarz. Pracuje w warsztacie w wakacje i ferie. Najbardziej kręci go tuning, wyścigi. Na szczęście wybrał szkołę zgodną z tymi zainteresowaniami więc mam nadzieję, że jej nie rzuci. Najwyżej obleje maturę, trudno. Ważne żeby robił to co lubi i umiał na tym zarobić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 28 lutego 2022 - 09:09
    ~Baranek777 napisał:


    Mój od małego lubił rysować i malować. Zawsze bazgrolił jakieś stwory (karakańce - tak się śmialiśmy z żoną). Pod choinkę wymarzył sobie tablet graficzny. Kupiłem mu. Bardzo zadowolony jest. Ciągle rysuje. Skumał się przez neta z różnymi ludźmi dla których coś tam rysuje. Nawet ostatnio ktoś mu zapłacił za grafikę. Niewielkie pieniądze, ale i tak byłem dumny z tego faktu. Niestety tego samego dnia była wywiadówka i trzy pały. Zamiast go pochwalić i powiedzieć, że jestem dumny, musiałem go opierdzielić :(

    Ja uważam, że tego typu talenty to dar. Nie wolno go zakopywać ani odkładać rozwój i ćwiczenie się tylko traktować na równi z nauką szkolną i obowiązkami. Trzeba takich ludzi wspierać, pomóc rozwijać technikę, pokazywać możliwości technologiczne, miejsce w biznesie.

    Co do Twojego młodszego syna to powiem Ci że moja mała też ubolewa nad tym, że ją brat olewa ale jak trzeba jej pomóc czy się nią zaopiekować pod naszą nieobecność to syn staje na wysokości zadania.

    No taka już natura, że nastolatki się izolują. To norma a nie nic niewłaściwego. Ważne by mu nie dokuczać z tego powodu.

    Miłego dnia.

    Pod koniec tygodnia się odezwę bo mam sporo pracy. Na szczęście córka wstała zdrowa.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 01 marca 2022 - 16:48
    4
    napisał:
    Nie chcę żeby było Ci przykro, że nie odpowiadam na coś długo a Ty np. jesteś podekscytowany.


    Tak szczerze, to ja się nie ekscytuję rozmowami z Tobą. Nie potrzebujesz mojej pomocy, a przynajmniej nie przejawiasz takich oznak. Sama zresztą to zadeklarowałaś. Nie dostałem od Boga żadnych konkretnych znaków, które mogłyby skłaniać mnie, do zbytniego ingerowania w Twoje życie. Poza tym, pierwsze słowa od Ciebie, które przeczytałem na tym forum raczej mnie zniechęciły do rozmowy z Tobą. Początkowo odbierałem Cię trochę negatywnie i długo mi się zeszło ze zmianą nastawienia. Odrobinę się Otis wstawił za Tobą. Ten gość to taki typowy starszy brat obrońca. Takim go odebrałem. To odnośnie jego postaci Bóg mi sporo w głowie namieszał tymi znakami. Do tego stopnia, że sam zacząłem się zastanawiać, czy ze mną wszystko dobrze i zacząłem Boga pytać -dla czego i po co mi to robi?
    Co z tego wyniknie? 50%/50% albo skończę u czubków albo sprawa się wyjaśni :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 01 marca 2022 - 16:50
    4
    napisał:
    I chciałabym nick zmienić ale nie mam jeszcze pomysłu.


    Proponuję @Linka. Jeśli zobaczysz w tv reklamę link4, zrozumiesz skąd taki pomysł :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 01 marca 2022 - 18:13
    ~Baranek777 napisał:
    4
    napisał:
    Nie chcę żeby było Ci przykro, że nie odpowiadam na coś długo a Ty np. jesteś podekscytowany.


    Tak szczerze, to ja się nie ekscytuję rozmowami z Tobą. Nie potrzebujesz mojej pomocy, a przynajmniej nie przejawiasz takich oznak. Sama zresztą to zadeklarowałaś. Nie dostałem od Boga żadnych konkretnych znaków, które mogłyby skłaniać mnie, do zbytniego ingerowania w Twoje życie. Poza tym, pierwsze słowa od Ciebie, które przeczytałem na tym forum raczej mnie zniechęciły do rozmowy z Tobą. Początkowo odbierałem Cię trochę negatywnie i długo mi się zeszło ze zmianą nastawienia. Odrobinę się Otis wstawił za Tobą. Ten gość to taki typowy starszy brat obrońca. Takim go odebrałem. To odnośnie jego postaci Bóg mi sporo w głowie namieszał tymi znakami. Do tego stopnia, że sam zacząłem się zastanawiać, czy ze mną wszystko dobrze i zacząłem Boga pytać -dla czego i po co mi to robi?
    Co z tego wyniknie? 50%/50% albo skończę u czubków albo sprawa się wyjaśni :)

    Cześć:-)
    To miłe, że się Otis wstawił.
    I bardzo dobrze, że się nie ekscytujesz.

    Osoby w szpitalu psychiatrycznym to nie czubki tylko ludzie, którym choruje psychika (min. mózg).

    Obyś nie musiał tam iść to nie sanatorium.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 01 marca 2022 - 18:17
    ~Baranek777 napisał:
    4
    napisał:
    I chciałabym nick zmienić ale nie mam jeszcze pomysłu.


    Proponuję @Linka. Jeśli zobaczysz w tv reklamę link4, zrozumiesz skąd taki pomysł :)

    Nie oglądam TV. Dla jakiejś reklamy nie zacznę.
    Nie lubię tego typu pisania. Chcesz coś mi dać do zrozumienia to pisz wprost.

    Zresztą dajmy se spokój skoro Ty nie potrzebujesz ze mną pogadać to i ja z Tobą też nie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 01 marca 2022 - 18:21
    ~Baranek777 napisał:
    ~czwórka napisał:
    ~Baranek777 napisał:
    Ten Asperger to profesjonalna diagnoza? Znałem w poprzedniej pracy kolegę, który mocno pasował do tego schorzenia. On miał swój świat i tylko książki się liczyły dla niego. Chodził siusiu z zegarkiem o konkretnych godzinach :) i odprawiał ceremoniały parzenia herbaty ;). Niestety był to stary kawaler, gdyż nie potrafił nawiązać relacji damsko-męskiej. Bardzo lubiłem z nim rozmawiać, bo z racji oczytania miał sporą wiedzę w różnych dziedzinach. W każdy piątek podwoziłem go autem z pracy bliżej domu. Po tym jak zmieniłem pracę, próbowałem niekiedy doń zadzwonić, niestety nie odbierał telefonów. Drugi kolega, który obok niego pracował, powiedział mi, że tylko patrzył na telefon jak dzwoniłem i czekał aż przestanę :(

    Trochę nie dowierzam, że możesz mieć taki problem w domu.

    To nie problem! To wyzwanie;-)

    Na szczęście nie ma tragedii. Asperger jest bardzo zróżnicowany. Mój ma swoje schematy ale nie dokuczliwe bardziej mnie rozczulają niż wkurzają. Tylko jest takich tochę odjechanych tamatów, z którymi gorzej sobie radzę a które wychodzą dopiero teraz. Na szczęście wyraził zgodę na terapię i są efekty.


    Powodzenia. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

    Dzięki.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 01 marca 2022 - 19:22
    ~Baranek777 napisał:
    ~czwórka napisał:
    Też się martwię głównie o gospodarkę, wzrósł mi zus, podrożała księgowa, ceny idą w górę itd. To mnie dotyka bezpośrednio.
    Na sytuację na Ukrainie nie mam żadnego wpływu. Szkoda mi ludzi i tych młodych Rosjan i Ukraińców. Uważam, że Putin popełnił błąd. Trzeba to było przeprowadzić przy okazji rewolucji w 2014. Ukraina wtedy nie miała szans, może załatwili by sprawę mniej krwawo?
    Czego oni się spodziewali, Ci na zachodzie i sami ukraińcy, Rosja miała „oddać” Ukrainę Niemcom?

    Mam bardzo przyziemne zmartwienia typu kredyt. Syn olewa naukę. Córcia znów przeziębiona. Jutro pewnie nie popracuję bo mała zostanie w domu.

    Siostra ma w robocie sajgon bo Ukraińców się głaszcze a Polakom dopieprza roboty, kasa ta sama. Oni mieszkają w Polsce od lat, z rodzinami. Jak nie mogą pracować (rozumiem, że są psychicznie rozwaleni) niech biorą l4 no ale mniej zarobią l4 jest uczciwe a objanie się w pracy nie. Cwaniaki wykorzystujące tragedię swojego narodu i tyle.

    Tak samo mi szkoda mordowantch ludzi bez względu na to gdzie są mordowani, w Chinach, Syrii, Rosji, Czeczenii itd.


    Ludzie są różni. Jedni są pracowici inni leniwi. Nie ma znaczenia, czy to Polacy czy Ukraińcy. W poprzedniej pracy znałem ich kilku. Niektórzy byli leniwi i przyjechali na łatwiznę, inni pracowici. Widziałem również jak cudzołożyła jedna z nich. W obecnej pracy nie ma żadnego. Moi szefowie nie szukają tego typu oszczędności.
    Niestety moi nowi polscy koledzy w niczym nie są lepsi ani gorsi.

    Są leniwi zwłaszcza jak im się pokazuje, że za lenistwo jest nagroda lub szef przymknie oko na obijanie się byleby robota była zrobiona. Zrobią robotę Ci, którzy nie mają tupetu albo obawiają się konfrontacji z szefem i leniem.

    W przypadku, o którym pisze wykorzystano kryzysową sytuację do wykorzystania innych.
    Wiem, że nie jest to uzależnione od konkretnej nacji a od złego zarządzania i przymykania oczu na patologię.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 01 marca 2022 - 19:26
    Nie chciałem Cię obrazić :( Chciałem tylko powiedzieć, że nie siedzę z telefonem, ekscytując się i wypatrując kolejnych wpisów. Lubię z Tobą rozmawiać, choć nie staram się na siłę Cię tu trzymać.

    Zadzwoń pod numer 22 444 44 23 - to infolinia link4. Widziałem dziś reklamę w tv i tak mi się te czwórki rzuciły w oczy i przypomniała mi się ta Twoja wypowiedź o zmianie nicku.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 01 marca 2022 - 19:41
    ~czwórka napisał:
    Ja mieszkam w mieście ważnym i będę miała info z pierwszej ręki jak będzie naprawdę coś dla nas poważnego się działo. W sensie jak dostanę rozkaz do pakowania się dam Ci znać. Teraz nie pękaj;-)



    Poza tym zaintrygowałaś mnie tą wypowiedzią w połączeniu z inną która miała miejsce 6 stycznia w tym temacie. Dla tego nie chciałbym, rezygnować kontaktu z Tobą. Obawiam się jednak, że gdy odejdę z tego forum, zostawiając email, to Ty i tak się nie odezwiesz.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy