Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

40 latek nie gotowy na związek...

Rozpoczęte przez ~Carolina , 28 mar 2022
  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 21:16
    ~Mati napisał:
    Narcyzm to absolutnie nie oznacza że ktoś lubi się w lustrze i przesadnie dba o siebie. Co cały zespół zależnych dysfunkcji. Zobacz grafikę.

    https://images.app.goo.gl/1vmNq6JBUqSojCbF6

    Nie bądź stalkerką. Jeśli jest przynajmniej średnio inteligentny w obecnej sytuacji odwróci to w 100% przeciwko Tobie. Sama pewnie usłyszałaś dziś kilka niemiłych słów, prawda ?


    Tak, usłyszałam i to dodatkowo oskarżenia które były gdzieś tam z jego strony dotyczących mojej osoby. No niestety czasu juz nie cofnę. I tak już ma nowy związek a ja jestem tym śmieciem najgorszym i już niepotrzebna....
    Byłam bardzo szczęśliwa z nim naprawdę. To było fajne pol roku i ciężko poradzić sobie ze ma już inna...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 21:42
    Dam Ci radę.

    Nie myśl o NIM.
    Myśl o SOBIE.

    Co to znaczy ? Nie myśl o nim fizycznie, MYŚL JAK SIĘ WTEDY CZUŁAŚ, jaką byłaś kobietą, co wypełniał w Tobie, które Twoje deficyty były realizowane nie "dzięki niemu" a "przy okazji jego"

    Zastanów się. Weź długopis i kartkę (koniecznie analogowo) i je w punktach wypisz jeden po drugim.

    Za każdym razem zastanów się czy odpowiadasz sobie na pytanie:

    JAK (JA!) SIĘ PRZY NIM CZUŁAM. Jakie to były emocje ? Dlaczego nie czułam ich wcześniej ? Jak się teraz czuję bez nich.

    Cały czas kontroluj czy komunikat jest "JA" zamiast "ON"

    Jeśli chcesz napisz tutaj.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 08:38
    ~Mati napisał:
    Dam Ci radę.

    Nie myśl o NIM.
    Myśl o SOBIE.

    Co to znaczy ? Nie myśl o nim fizycznie, MYŚL JAK SIĘ WTEDY CZUŁAŚ, jaką byłaś kobietą, co wypełniał w Tobie, które Twoje deficyty były realizowane nie "dzięki niemu" a "przy okazji jego"

    Zastanów się. Weź długopis i kartkę (koniecznie analogowo) i je w punktach wypisz jeden po drugim.

    Za każdym razem zastanów się czy odpowiadasz sobie na pytanie:

    JAK (JA!) SIĘ PRZY NIM CZUŁAM. Jakie to były emocje ? Dlaczego nie czułam ich wcześniej ? Jak się teraz czuję bez nich.

    Cały czas kontroluj czy komunikat jest "JA" zamiast "ON"

    Jeśli chcesz napisz tutaj.


    Chyba czułam normalność. Że ktoś wywołuje uśmiech na mojej twarzy, że z kimś się dobrze rozumiem i że po prostu mam związek w którym się układa. Mimo że nie dostałam słów to było dużo gestów świadczących o tym że komuś na mnie zależy.
    Trochę z drugiej strony czułam się w pewnym momencie jak koleżanka... aż tyle czułości to mi nie dawal, bardziej byly to te gesty.
    I nie umiem zrozumieć tego, że nie walczył o mnie. Że przy jakiejś tam głupiej sprzeczce odpuścił.
    I ta wstydliwości... nieumiejętność poprowadzenia związku. Po prostu jest fajnie to jest fajnie a jak zaczynam czegoś wymagać to się zmywa. Dawał mi to, co jemu pasowało, jak trzeba było się wysilić to już nie.... wszystko było tak, jak on chciał.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 08:46
    [quote=~Carolina
    Chyba czułam normalność.



    Daj sobie spokój. Bardzo dobrze że szybko na nim się poznałaś i że on szybko się ulotnił , bo jakby został na dłużej , zrobił np. Ci dziecko to dopiero wtedy byś miała problem ...

    Zapewne znajdziesz kogoś innego , normalnego , ja jestem normalny i szukam normalnej kobiety , która wie co chce i sam nie wiem czy coś jest ze mną nie tak bo takiej nie mogę znaleźć , nie wiem czy "wolne" zostały jedynie księżniczki szukające swojego księcia na białym koniu i oczywiscie z wielkim pałacem i pełnym skarbcem , czy tylko internet "przyciąga" takie tylko osoby , bo ja na razie jestem załamany tą "rzeczywistością" ...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 08:48
    Karolino,

    Dawał Ci UŚMIECH na twarzy - czyli jak się czułaś. Myśl do wewnątrz siebie.

    Dobrze się rozumiałaś z nim - co TOBIE to dawało ?

    Co Ci dawało przeświadczenie że "się układa" ?

    W jaki sposób ubogacało Cię poczucie że "komuś na Tobie zależy" ?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 08:51
    ~Mati napisał:
    Dam Ci radę.

    Nie myśl o NIM.
    Myśl o SOBIE.

    Co to znaczy ? Nie myśl o nim fizycznie, MYŚL JAK SIĘ WTEDY CZUŁAŚ, jaką byłaś kobietą, co wypełniał w Tobie, które Twoje deficyty były realizowane nie "dzięki niemu" a "przy okazji jego"

    Zastanów się. Weź długopis i kartkę (koniecznie analogowo) i je w punktach wypisz jeden po drugim.

    Za każdym razem zastanów się czy odpowiadasz sobie na pytanie:

    JAK (JA!) SIĘ PRZY NIM CZUŁAM. Jakie to były emocje ? Dlaczego nie czułam ich wcześniej ? Jak się teraz czuję bez nich.

    Cały czas kontroluj czy komunikat jest "JA" zamiast "ON"

    Jeśli chcesz napisz tutaj.


    Zastanawiam się też czy nie próbuje się przed naszymi wspólnymi znajomymi wybielić i pokazać jaka to ja jestem zła i okropna.

    W grudniu pojawial się i znikał, bardzo się martwiłam o niego bo kiedyś mi wspominal że miał takie okropne samopoczucie kiedyś że myslal o samobójstwie. Złapałam kontakt ze znajoma która poznałam przez niego, a sama do mnie pierwsza napisala. Zostałam niesamowicie oskarżona że do niej wypisywałam co było naprawdę dawno.... powiedziałam jak to wyglądało ale był taki wściekły że mialam wrażenie że ma mnie za najgorsza osobę na ziemi.

    Zastanawiam się dlaczego każda była w oczach jego znajomych była nienormalna. Ciągle każdy mi mówił że wreszcie trafił mu się ktoś normalny.... trochę to dziwne... każda poprzednia straszna..?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 09:07
    ~Carolina napisał:
    ~Mati napisał:
    Dam Ci radę.

    Nie myśl o NIM.
    Myśl o SOBIE.

    Co to znaczy ? Nie myśl o nim fizycznie, MYŚL JAK SIĘ WTEDY CZUŁAŚ, jaką byłaś kobietą, co wypełniał w Tobie, które Twoje deficyty były realizowane nie "dzięki niemu" a "przy okazji jego"

    Zastanów się. Weź długopis i kartkę (koniecznie analogowo) i je w punktach wypisz jeden po drugim.

    Za każdym razem zastanów się czy odpowiadasz sobie na pytanie:

    JAK (JA!) SIĘ PRZY NIM CZUŁAM. Jakie to były emocje ? Dlaczego nie czułam ich wcześniej ? Jak się teraz czuję bez nich.

    Cały czas kontroluj czy komunikat jest "JA" zamiast "ON"

    Jeśli chcesz napisz tutaj.


    Zastanawiam się też czy nie próbuje się przed naszymi wspólnymi znajomymi wybielić i pokazać jaka to ja jestem zła i okropna.

    W grudniu pojawial się i znikał, bardzo się martwiłam o niego bo kiedyś mi wspominal że miał takie okropne samopoczucie kiedyś że myslal o samobójstwie. Złapałam kontakt ze znajoma która poznałam przez niego, a sama do mnie pierwsza napisala. Zostałam niesamowicie oskarżona że do niej wypisywałam co było naprawdę dawno.... powiedziałam jak to wyglądało ale był taki wściekły że mialam wrażenie że ma mnie za najgorsza osobę na ziemi.

    Zastanawiam się dlaczego każda była w oczach jego znajomych była nienormalna. Ciągle każdy mi mówił że wreszcie trafił mu się ktoś normalny.... trochę to dziwne... każda poprzednia straszna..?


    Spójrz, znów nie żyjesz SOBĄ w tych wspomnieniach tylko nim. Hm ?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 09:24
    ~Mati napisał:
    ~Carolina napisał:
    ~Mati napisał:
    Dam Ci radę.

    Nie myśl o NIM.
    Myśl o SOBIE.

    Co to znaczy ? Nie myśl o nim fizycznie, MYŚL JAK SIĘ WTEDY CZUŁAŚ, jaką byłaś kobietą, co wypełniał w Tobie, które Twoje deficyty były realizowane nie "dzięki niemu" a "przy okazji jego"

    Zastanów się. Weź długopis i kartkę (koniecznie analogowo) i je w punktach wypisz jeden po drugim.

    Za każdym razem zastanów się czy odpowiadasz sobie na pytanie:

    JAK (JA!) SIĘ PRZY NIM CZUŁAM. Jakie to były emocje ? Dlaczego nie czułam ich wcześniej ? Jak się teraz czuję bez nich.

    Cały czas kontroluj czy komunikat jest "JA" zamiast "ON"

    Jeśli chcesz napisz tutaj.


    Zastanawiam się też czy nie próbuje się przed naszymi wspólnymi znajomymi wybielić i pokazać jaka to ja jestem zła i okropna.

    W grudniu pojawial się i znikał, bardzo się martwiłam o niego bo kiedyś mi wspominal że miał takie okropne samopoczucie kiedyś że myslal o samobójstwie. Złapałam kontakt ze znajoma która poznałam przez niego, a sama do mnie pierwsza napisala. Zostałam niesamowicie oskarżona że do niej wypisywałam co było naprawdę dawno.... powiedziałam jak to wyglądało ale był taki wściekły że mialam wrażenie że ma mnie za najgorsza osobę na ziemi.

    Zastanawiam się dlaczego każda była w oczach jego znajomych była nienormalna. Ciągle każdy mi mówił że wreszcie trafił mu się ktoś normalny.... trochę to dziwne... każda poprzednia straszna..?


    Spójrz, znów nie żyjesz SOBĄ w tych wspomnieniach tylko nim. Hm ?


    Myślę że potrzeba mi specjalisty. Nie bawmy się tu w psychoterapię bo to nie ma sensu. Jestem w trakcie załatwiania wizyty u psychologa na cito bo fizycznie dzieje się ze mną dramat.
    Nie jadłam nic 4 dzień prócz jakiejś zupy na siłę i jogurtu. Mam zaciśnięty żołądek i mdłości.

    Poukładam sobie wszystko w głowie. Może to głupio zabrzmi ale wszyscy wokoło byli przez niego źle traktowani a ja nigdy. Może dlatego dal mi złudne poczucie ze jestem wyjątkowa? Nie pomyślałam że przyjdzie mi zapłacić za te pol roku bycia wyjątkową taką cenę... zabral mi doslownie wszystko i od tak dal innej. A ja jestem skończona wariatką i nie chce mnie znać.
    Jego nazwa związku bez zobowiązań pod tytułem: chciałem mieć kontakt bo nie wiadomo co przyniesie życie.
    Przeciez to robienie wody z mózgu...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 09:46
    Nie jesteś wariatką. Jesteś zakochaną kobietą po prostu. I jakby to dziwnie nie zabrzmiało jest to cudowne w dzisiejszym świecie jeszcze...

    Niestety tak w życiu bywa, że kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę ...

    Mogę sobie wyobrazić jak reaguje Twoje ciało na stres. Brakiem jedzenia się nie przejmuj, pij dużo wody. Nie pij kawy oraz innych stymulantów, nie odnajduj również ukojenia w winie.

    Idź do psychiatry, nie psychologa. Opisz mu sytuację. Jeśli będzie ogarnięty rozpozna u Ciebie jakąś małą firmę załamania psychicznego. Powinien Ci zapisać na przykład Alpragen 0.5 (Alprazolamum). Ma działanie przeciwlękowe. Działa po 20 minutach. To Ci powinno dać nieco wytchnienia, snu.

    Jak uspokoisz ciało fizycznie będziesz mogła zgłosić się do psychologa i zacząć robić porządek w głowie.

    To moja opinia. Nie jestem jednak lekarzem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 09:56
    ~Mati napisał:
    Nie jesteś wariatką. Jesteś zakochaną kobietą po prostu. I jakby to dziwnie nie zabrzmiało jest to cudowne w dzisiejszym świecie jeszcze...

    Niestety tak w życiu bywa, że kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę ...

    Mogę sobie wyobrazić jak reaguje Twoje ciało na stres. Brakiem jedzenia się nie przejmuj, pij dużo wody. Nie pij kawy oraz innych stymulantów, nie odnajduj również ukojenia w winie.

    Idź do psychiatry, nie psychologa. Opisz mu sytuację. Jeśli będzie ogarnięty rozpozna u Ciebie jakąś małą firmę załamania psychicznego. Powinien Ci zapisać na przykład Alpragen 0.5 (Alprazolamum). Ma działanie przeciwlękowe. Działa po 20 minutach. To Ci powinno dać nieco wytchnienia, snu.

    Jak uspokoisz ciało fizycznie będziesz mogła zgłosić się do psychologa i zacząć robić porządek w głowie.

    To moja opinia. Nie jestem jednak lekarzem.


    Dodaj ze jestem głupia zakochana kobieta.
    Nie zwróciłam uwagi ze każdy naokoło jest najgorszy, nawet matka, siostra I każda poprzednia partnerka tylko ja taka wyjatkowa... no to teraz już dołączyłam do grona reszty.
    Przejmuje się jedzeniem bo jestem dość szczupła osoba, bylam bardzo zadowolona ze swojej figury a teraz w ciągu kilku dni same kości.... po prostu mój organizm nie przyjmuje niczego! Dzis napiłam się soku - wszystko zwróciłam.
    Mam lek na spanie ketrel ale dziś czuje się przymulona strasznie.

    Jakby nie było musze pracować... za tydzień w piątek wylatuje na tydzień do Anglii.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 10:05
    ~Mati napisał:
    Nie jesteś wariatką. Jesteś zakochaną kobietą po prostu. I jakby to dziwnie nie zabrzmiało jest to cudowne w dzisiejszym świecie jeszcze...

    Niestety tak w życiu bywa, że kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę ...

    Mogę sobie wyobrazić jak reaguje Twoje ciało na stres. Brakiem jedzenia się nie przejmuj, pij dużo wody. Nie pij kawy oraz innych stymulantów, nie odnajduj również ukojenia w winie.

    Idź do psychiatry, nie psychologa. Opisz mu sytuację. Jeśli będzie ogarnięty rozpozna u Ciebie jakąś małą firmę załamania psychicznego. Powinien Ci zapisać na przykład Alpragen 0.5 (Alprazolamum). Ma działanie przeciwlękowe. Działa po 20 minutach. To Ci powinno dać nieco wytchnienia, snu.

    Jak uspokoisz ciało fizycznie będziesz mogła zgłosić się do psychologa i zacząć robić porządek w głowie.

    To moja opinia. Nie jestem jednak lekarzem.

    Podpiszę się pod tym. Najpierw psychiatra. Do psychiatry w takim stanie dostaniesz się z marszu. Jedziesz do najbliższej poradni zdrowia psychicznego i mówisz w rejestracji, że nie śpisz, nie jesz i jesteś w kryzysie. Jak chcesz sobie tego stresu zaoszczędzić to wizyta prywatna, poczytaj opinie i umów się przez jakiś serwis w necie. Jest tego trochę. Do psychologa warto się zapisać bo są spore kolejki na nfz. Przysługuje prawdopodobnie 10 wizyt (przynajmniej tak było kilka lat temu, teraz nie jestem pewna). Napady lęku, płaczu spróbuj opanowywać głębokim oddychaniem, usiądź na krześle, skup się na oddechu, nic więcej nie musisz robić. Dasz radę.
    Zachęcam do słuchania relaksacyjnej muzyki, muzyki do medytacji, mantr.
    Pomyśl o tym, że to minie. Potrzebujesz czasu jedynie. Nie bądź dla siebie surowa. Emocje jeśli ich się nie trzymamy mijają. Wyobrażaj sobie, że je wypuszczasz z siebie z każdym wydechem.
    Trzymaj się.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 10:06
    Nie jestem pewien czy Ketrel ma tutaj uzasadnienie. Inny mechanizm działania niż benzodiazepiny. Ale jeśli został Ci zapisany przez specjalistę a nie bierzesz go na własną rękę to stosuj dalej jeśli Ci pomaga. A że "zamula" w ciągu dnia - owszem. Coś za coś.

    Jakbyś chciała porozmawiać telefonicznie daj znać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 10:14
    ~Carolina napisał:
    ~Mati napisał:
    Nie jesteś wariatką. Jesteś zakochaną kobietą po prostu. I jakby to dziwnie nie zabrzmiało jest to cudowne w dzisiejszym świecie jeszcze...

    Niestety tak w życiu bywa, że kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę ...

    Mogę sobie wyobrazić jak reaguje Twoje ciało na stres. Brakiem jedzenia się nie przejmuj, pij dużo wody. Nie pij kawy oraz innych stymulantów, nie odnajduj również ukojenia w winie.

    Idź do psychiatry, nie psychologa. Opisz mu sytuację. Jeśli będzie ogarnięty rozpozna u Ciebie jakąś małą firmę załamania psychicznego. Powinien Ci zapisać na przykład Alpragen 0.5 (Alprazolamum). Ma działanie przeciwlękowe. Działa po 20 minutach. To Ci powinno dać nieco wytchnienia, snu.

    Jak uspokoisz ciało fizycznie będziesz mogła zgłosić się do psychologa i zacząć robić porządek w głowie.

    To moja opinia. Nie jestem jednak lekarzem.


    Dodaj ze jestem głupia zakochana kobieta.
    Nie zwróciłam uwagi ze każdy naokoło jest najgorszy, nawet matka, siostra I każda poprzednia partnerka tylko ja taka wyjatkowa... no to teraz już dołączyłam do grona reszty.
    Przejmuje się jedzeniem bo jestem dość szczupła osoba, bylam bardzo zadowolona ze swojej figury a teraz w ciągu kilku dni same kości.... po prostu mój organizm nie przyjmuje niczego! Dzis napiłam się soku - wszystko zwróciłam.
    Mam lek na spanie ketrel ale dziś czuje się przymulona strasznie.

    Jakby nie było musze pracować... za tydzień w piątek wylatuje na tydzień do Anglii.

    Jedz/ pij po jednej łyżce co 15 minut. Kup sobie w aptece coś do nawadniania lub zrób sobie domowy izotonik.
    Ja stosuję ulubiony kisiel i biszkopty.
    Mnie to ratuje w każdej sytuacji;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 10:23
    ~czwórka napisał:
    ~Carolina napisał:
    ~Mati napisał:
    Nie jesteś wariatką. Jesteś zakochaną kobietą po prostu. I jakby to dziwnie nie zabrzmiało jest to cudowne w dzisiejszym świecie jeszcze...

    Niestety tak w życiu bywa, że kto ma miękkie serce musi mieć twardą dupę ...

    Mogę sobie wyobrazić jak reaguje Twoje ciało na stres. Brakiem jedzenia się nie przejmuj, pij dużo wody. Nie pij kawy oraz innych stymulantów, nie odnajduj również ukojenia w winie.

    Idź do psychiatry, nie psychologa. Opisz mu sytuację. Jeśli będzie ogarnięty rozpozna u Ciebie jakąś małą firmę załamania psychicznego. Powinien Ci zapisać na przykład Alpragen 0.5 (Alprazolamum). Ma działanie przeciwlękowe. Działa po 20 minutach. To Ci powinno dać nieco wytchnienia, snu.

    Jak uspokoisz ciało fizycznie będziesz mogła zgłosić się do psychologa i zacząć robić porządek w głowie.

    To moja opinia. Nie jestem jednak lekarzem.


    Dodaj ze jestem głupia zakochana kobieta.
    Nie zwróciłam uwagi ze każdy naokoło jest najgorszy, nawet matka, siostra I każda poprzednia partnerka tylko ja taka wyjatkowa... no to teraz już dołączyłam do grona reszty.
    Przejmuje się jedzeniem bo jestem dość szczupła osoba, bylam bardzo zadowolona ze swojej figury a teraz w ciągu kilku dni same kości.... po prostu mój organizm nie przyjmuje niczego! Dzis napiłam się soku - wszystko zwróciłam.
    Mam lek na spanie ketrel ale dziś czuje się przymulona strasznie.

    Jakby nie było musze pracować... za tydzień w piątek wylatuje na tydzień do Anglii.

    Jedz/ pij po jednej łyżce co 15 minut. Kup sobie w aptece coś do nawadniania lub zrób sobie domowy izotonik.
    Ja stosuję ulubiony kisiel i biszkopty.
    Mnie to ratuje w każdej sytuacji;-)


    Najpierw działam z psychologiem ponieważ dostalam możliwość szybkiego dostania się. Jestem w trakcie załatwiania skierowania.
    Myślę że duzo da mi mój wyjazd No i chyba wypisywanie wszystkich czerwonych flag które były a mnie zaślepiło coś innego.
    Ja musze po kolei przerobić tą sytuację z psychologiem zeby mi wyjaśnił ze to z nim coś jest nie tak a ja jestem do niczego. Musze ten związek przerobić chyba krok po kroku, a potem popracować nad tym, żeby juz nie trafiać na takie osoby.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 10:54
    BRAVO !!!

    Wszystko co nas spotyka w życiu to lekcja lub nagroda.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 11:01
    ~Mati napisał:
    BRAVO !!!

    Wszystko co nas spotyka w życiu to lekcja lub nagroda.


    Jednak mimo wszystko ból ze juz jest nowa we mnie jest... wiem że ludzie a zwłaszcza w tym wieku rzadko się zmieniają, ale mam do siebie pretensje ze nie zrobiłam nic zeby sprawić zeby był inny i zastanawia mnie to, czy jak taki człowiek się zakocha to faktycznie zmienia się o 180stopni i dla niej będzie inny bo może zasłużyłam sobie na takie traktowanie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 11:06
    Karolinko,

    Czy Ty się słyszysz ????

    Zastanawiasz się czy zrobiłaś wszystko aby ON się zmienił ? A kimś jesteś aby "zmieniać" ludzi ?

    Zacznij od siebie. Zmień siebie abyś nie musiała "zmieniać" innych. Nie każdy do każdego pasuje, tak było, jest i będzie.

    Nie mamy na tyle siły w sobie aby zmieniać innych. Ja też. Mamy za to siłę aby zmienić siebie aby lepiej dobierać sobie ludzi wokół siebie którym warto poświęcić swój czas i emocje.

    Kompletnie odwróć bieguny.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 11:12
    ~Mati napisał:
    Karolinko,

    Czy Ty się słyszysz ????

    Zastanawiasz się czy zrobiłaś wszystko aby ON się zmienił ? A kimś jesteś aby "zmieniać" ludzi ?

    Zacznij od siebie. Zmień siebie abyś nie musiała "zmieniać" innych. Nie każdy do każdego pasuje, tak było, jest i będzie.

    Nie mamy na tyle siły w sobie aby zmieniać innych. Ja też. Mamy za to siłę aby zmienić siebie aby lepiej dobierać sobie ludzi wokół siebie którym warto poświęcić swój czas i emocje.

    Kompletnie odwróć bieguny.


    Może nie chodzi mi o zmianę ale o to, że było cholernie dobrze i zabrano mi grunt pod nogami. Nie rozumiem dlaczego on nie potrafił się rozstać jak człowiek, jeszcze robil jakieś dziwne podchody. To są moje mocne wyobrażenia ze dla niej będzie inny. Wiem że nie każdy do każdego pasuje, problem w tym że my pasowaliśmy do siebie i było po prostu dobrze.
    Zostałam użyta zeby się chyba pobawić, dal mi uwierzyć w to ze tworzymy związek a teraz nagle on buduje go z inna...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 12:00
    Psycholog na Nfz na 19go maja, na 25go mam psychologa prywatnie. Co do leków dzis dostalam atarax na spanie.
    Mam swoją firmę która od 3 dni zawalam. Muszę chyba od jutra zacząć pracować.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 12:29
    Hydroksyzyna jest w tym dużo lepsza. Wycisz organizm i NIE ANALIZUJ. W tym stanie to masochizm!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy