Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

40 latek nie gotowy na związek...

Rozpoczęte przez ~Carolina , 28 mar 2022
  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 30 marca 2022 - 20:43
    Nie jestem arogancki, jestem adekwatny. Mam wymiary dbającego o siebie faceta po 40. To był kontekst spadającej atrakcyjności facetów po 40-stce a nie przechwałki. Nie piszę jakim jestem namiętnym kochaniem a jedynie jakie multiorgazmiczne kobiety spotykałem na swojej drodze.

    Nikogo nie oceniam. Nie mówię jak żyć. MÓWIĘ JAK JA ŻYŁEM I ŻYJĘ. W dyskusjach daję jako poparcie moich słów swoje życiowe doświadczenia. MOJE, nie z książek. Jeden lubi zbierać motyle a inni pełnię życia, kobiety, wino i śpiew.

    Mam płakać z tego powodu że nie mam już 25 czy 35 lat ? Że się rozwiodłem parę lat temu nie z mojej winy ? Mam więcej luzu w gaciach niż Ci się wydaje - natomiast z jakiegoś powodu to ja się spotykam agresją od czasu do czasu.

    Zza ekranu telefonu każdy jest odważnym hejterem, szczególnie gdy prawo tłumu (kierunek dyskusji w wątku) idzie właśnie w tą stronę.

    PS. I co ? Mógłbym powyższe słowa swoje też podeprzeć swoim doświadczeniem zawodowym ale znów będzie że się przechwalam ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Star ~Star
    ~Star
    Napisane 30 marca 2022 - 21:19
    Mati, nie płacz, nie oceniaj i nie denerwuj się. W Twoim wieku ryzyko zawału wzrasta. Nie wiem, dlaczego tak bardzo przejmujesz się anonimowymi postami, to tylko literki, chociaż piszą tu naprawdę fajni ludzie i niektóre posty są bardzo wartościowe. Uspokój się, jednak za mało masz luzu w gaciach ;-)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 04 kwietnia 2022 - 18:40
    Ono - piszesz o Narcyzie zgodnie mitem greckim czy jako zaburzenie osobowości (ICD-10 F 60.8 oraz DSM-IV 301.81)

    Jeśli potrafisz dedukować (dając sobie prawo do nazywania mnie "narcyzem") nie powinieneś dziwić się że moja żona chciała nią zostać.

    No chyba że pleciesz trzy po trzy nie wiedząc o czym mówisz, haha.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 04 kwietnia 2022 - 21:06
    Inteligent od 7 boleści zrozumiał doskonale.

    "Narcyz jest czarujący i charyzmatyczny który potrafi dziesiątki kobiet uzależnić od siebie z łatwością.

    Z reguły, to pozytywne atrybuty człowieka, jednak gdy mamy do czynienia z narcyzami, stają się ich formą manipulacji. Osoby narcystyczne są świetne w „sprzedaniu się” wszystkim. Percepcja ich przez otoczenie jest tak pozytywna, że (przynajmniej początkowo) nawet cierpią z powodu swojej popularności. Są to osoby, które mogą się wydawać urocze aż do przesady. Będą też nierzadko mówić rzeczy, które brzmią szczerze i prawdziwie, ale to jednak przykład toksycznego oddziaływania. … co najlepiej odzwierciedla cytat z Kurta Cobain’a: „Nie obchodzi mnie, co myślisz, chyba, że chodzi o mnie”.

    Teraz już wiesz co miałem na myśli mówiąc że gdybyś faktycznie uważał mnie za NARCYZA nie pytałbyś co moja ex żona widziała we mnie ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 04 kwietnia 2022 - 21:22
    Abyś nie czuł się jeszcze bardziej odrzucony to dodam, z wzajemnością.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 04 kwietnia 2022 - 22:00
    @Mati,
    to są te cięte riposty, których brakuje Ci u partnerki? :)

    zostaw swoją kobietę, jeśli jesteś dobrym człowiekiem.

    *Narcyzowi nawet nie dorastasz o pięt, Narcyz nigdy by nie pisał na tym forum, tutaj piszą tylko i wyłącznie misionarze i frustiaci, nikt inny..

    hej

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 04 kwietnia 2022 - 22:26
    @Alutka :-*

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 08:27
    A ja wrócę do wątku i poinformuje że mój były o którym mowa w ciągu tygodnia juz znalazl sobie inną.... ciekawe czy skoro tak się zachował w stosunku do mnie schemat się powtórzy.
    Jak tylko robi się poważnie, zabiera manatki i ucieka...

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Koleżanka ~Koleżanka
    ~Koleżanka
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 09:03
    Dobrze dla Ciebie się stało, gość jest niedojrzały emocjonalnie.

    Masz teraz jasna sytuację, a nie taka w zawieszeniu.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 05 kwietnia 2022 - 10:32
      Do: ~Koleżanka

      Czyli pewnie kolejna potraktuje tak samo? Schematy? Właśnie ciężko mi było uwierzyć w tą niedojrzalosc bo problem upatrywałam w sobie ze nie znalazł czegoś we mnie co znajdzie u tamtej. Z drugiej strony jak już się ludzie rozstają to nie robią sobie Sajgonu w głowie. Miesiąc temu był u mnie, było mnóstwo czułości a teraz się okazuje ze kogoś sobie poznał... w wieku 40 lat takie cyrki....

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~czwórka ~czwórka
        ~czwórka
        Napisane 05 kwietnia 2022 - 14:23
        Do: ~Carolina
        Carolina, ta historia moim zdaniem pokazuje Ci gdzie masz dziury (deficyty, braki, niezaspokojone potrzeby). Im większe i więcej ich jest tym łatwiej jest dobrać się do Twojej samooceny i przy niej majstrować. Łatwiej manipuluje się osobami niepewnymi swojej wartości. Manipulanci, oszuści, którzy mają uczucia, życie innych za nic (nie liczą się z nimi, nie potrafią się wczuć bo mają problemy z własną emocjonalnością) poszukują tych od których otrzymają najwięcej za jak najmniejszy swój wkład. Nie ma to nic wspólnego z miłością. To jest biznes. Jak tylko zaczyna się sytuacja, w której muszą włożyć więcej niż dostają, albo zbliżają się do takiej według ich mniemania to ulatniają się. Wyobrażasz sobie związek z taką gadziną? To, że Cię zostawił dobrze o Tobie świadczy. Jednak zorientował się, że na łeb Ci nie wlezie. Super!
        Znam kobiety, które z takimi mają dzieci i zobowiązania finansowe. Jak coś im potrzeba to małżonek znika, albo ma w .uj roboty, albo coś go tam boli i chory jest, albo go akurat mamusia potrzebuje bardziej lub koledzy, albo zwyczajnie mentalnie się odseparowuje żeby się kobieta odczepiła.
        Dlatego tak ważne jest żeby o siebie dbać. Być dla siebie dobrym. Ufać sobie. Pracować na siebie. Inwestować w rozwój swoich umiejętności. Mniejsza szansa, że dopadnie Cię taka gadzina, której sporo brakuje żeby stać się człowiekiem i nie wiadomo czy kiedykolwiek te braki nadrobi. A jak już niestety dopadnie a ty znasz i masz swoje zasoby to możesz mu kopa w dupę zasadzić żeby przyspieszyć rozwój lub oddalić go od siebie żeby atmosfery nie zatruwał gadzim jadem;-):)

        Ciesz się, że gość odczepił się nie robiąc zbyt dużych strat w Twoim życiu. To co Ci pokazał na początku to była prawdopodobnie przynęta i jednocześnie już wszystko na co było go stać. Nie ma w nim nic więcej ciekawego a im będziesz bardziej w głąb takiego gościa się zapuszczać tym większą pustkę zobaczysz.
        Szkoda Twojego cennego czasu. Prawda?

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

        • avatar ~Carolina ~Carolina
          ~Carolina
          Napisane 05 kwietnia 2022 - 15:06
          Do: ~czwórka

          Naprawdę nigdy bym czegoś takiego nie pomyślała... pewnie nie jestem ostatnia bo ze nie jestem pierwsza to wiem.... niestety tak to jest jak się nie słucha co facet mówi... wspominal ze kiedyś jakas laska po rozstaniu wydzwaniala do żony byłej jak go odzyskać, dla jeszcze innej zrobił kolację i poinformował ja ze to ostatnia wieczerza, potem była rok inna która zostawiła jego No i ja....
          Nie spodziewałam się ze będę miała do czynienia z niedojrzałym emocjonalnie facetem... pewnie teraz zastawia haki na nową a jak zrobi się poważnie to zniknie....

          Tak, mam duże deficyty jeśli chodzi o samoocenę i brak bliskości niestety i nawet teraz ciężko jest mi uwierzyć ze to z nim coś jest nie tak. Cały czas wmawiam sobie ze nie dałam mu tego co teraz ta inna i z nią będzie inaczej..

          Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 15:07
    Dodam, że czułam się przy nim pewniejsza siebie bo prawił mi mnóstwo komplementów i widziałam ze mu się bardzo podobam....

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Carolina ~Carolina
    ~Carolina
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 15:14
    Za to o sobie mówił mnóstwo złych rzeczy.
    Bylam z partnerami na wakacjach i zawsze kogoś poznawaliśmy, było fajnie a on zawsze stronił od kontaktów a byliśmy na wakacjach dwa razy...
    Do tego jego dobra koleżanka miała urodziny, nawet jej życzeń nie złożył. Mnie w święta tez nie ale po rozstaniu we wigilię chciał zebym przyjechała i miał wielkie żale ze tego nie zrobiłam.

    Szkoda ze nie docenił tego wszystkiego tylko po prostu doslownie wyparował mówiąc ze nie jest gotowy na związek a teraz buja się z inna.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 15:28
    Karolinko,

    Jak wygląda status Waszej znajomości na dzień dzisiejszy ?

    Macie które kontakt, rozmawiacie ?

    Jak dawno miało zajście zdarzenie z "zerwaniem przez SMS" ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Karla ~Karla
      ~Karla
      Napisane 05 kwietnia 2022 - 16:39
      Do: ~Mati

      To już nie ma żadnego znaczenia...
      Zerwanie było przez smsa w grudniu. Przed świętami był prezent. Przyjeżdżał bo chciał rzekomo utrzymać kontakt.

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 16:50
    Aha.

    To skoro "nie ma znaczenia" chcesz to roztrząsać (chociażby tutaj) i dziurę analizami (co poeta miał na myśli) w głowie sobie robić?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 05 kwietnia 2022 - 18:09
      Do: ~Mati

      Po to jest forum zeby poszukać porady i przede wszystkim przedstawic sytuację komuś z drugiej strony aby właśnie może uświadomił kogoś

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 18:45
    Tak oczywiście. Dlatego zapytałem jak teraz wyglądają Wasze relacje i kiedy ten gentelmeński gest poczynił.

    Myślałem, że piłka jest ciągle w grze, dlatego pytasz o opinię.

    Widzę jest że to raczej post facum chcesz masochistycznie jeszcze trochę pożyć zamkniętą przeszłością, tak ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 19:13
    Popraw koronę i zapierdaj dalej.

    Dobrze, że taki numer ciapek odjebał po pół roku a nie po 3 latach z dzieckiem w drodze, haha.

    Czuwa na Tobą opatrzność.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 05 kwietnia 2022 - 19:27
      Do: ~Mati

      No numerów było kilka niestety... tylko nie bardzo dociera do mnie takie zachowanie że teraz ma inną od tygodnia ja zna i już poważnie układa sobie życie...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 19:37
    a. to dość typowe dla osobowości narcystycznej (o ile ten kierunek) lub przynajmniej histronicznej. Czerpią energię z bycia podziwianymi i podziwiać równocześnie. Robią to szczerze, namiętnie i bardzo wiarygodnie ale na którą "metę" Jak sprinter biegnący na 100 metrów. A potem wciskają NEW GAME

    b. mam wrażenie że nie masz tego jeszcze przepracowanego niestety. Oczywiście zaprzeczysz, ale bądź przynajmniej szczera ze sobą. Nie zrozumiesz swoich błędów, nie ustrzeżesz się na przyszłość jeśli nie zamkniesz w mądry sposób tego rozdziału.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 05 kwietnia 2022 - 20:04
      Do: ~Mati

      Tak, nie przepracowałam i cierpię niesamowicie. Od 3 dni niewiele jadłam, na sen biore tabletki.
      Osobowość narcystyczne to chyba nie jest, chociaż bombardowanie było nawet takie które mnie gdzieś krępowało... dwa razy drogie wakacje, prezenty, przelewy na zakupy. A jak przyszlo rozmawiać poważnie to absolutnie... ani razu nie było poważnej rozmowy. On sam nie miał planów na życie i teraz w tydzień juz je ma...
      Gdyby zerwał i zniknął byłoby ok, ale on rzekomo chciał utrzymać kontakt bo nie chciał się wiązać ale nie wiadomo co by było. Mnie poznawał pol roku, nie chciał związku a teraz już twierdzi ze chce. Więc to ja się czuje do dupy ze mnie nie chciał a ja teraz tak...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 05 kwietnia 2022 - 20:10
      Do: ~Mati

      Nie pasuje mi tu ani osobowosc histrioniczna ani narcystyczne właśnie

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 20:26
    Od trzech dni ? Wybacz. Nie doczytałem że sytuacja jest aż tak aktualna.

    Jeśli faktycznie narcyz czy histronicznik Ci nie podchodzi to ciężko mi się wypowiadać bez bliższej wiedzy na ten temat.

    Użyłaś pewnego stwierdzenia. Zpuentuje: spotykaliśmy się regularnie przez pół roku ale on nie potrafił się zdeklarować co do "związku" ...

    Więc co to było ? Dla mnie związek zaczyna się wtedy gdy spotykam się z kobietą na wyłączność (wierność seksualna i emocjonalna) więcej niż kilka razy. Max 2-3 tygodnie konsekwencji.

    Tak samo rozumiemy związek ?

    Powiesz coś więcej o jego obecnej relacji proszę.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 05 kwietnia 2022 - 20:44
      Do: ~Mati


      Tak to można rozumieć, byliśmy razem to się rozumie samo przez siebie ale nigdy nie było poważnej rozmowy na temat tego co dalej, nigdy się nie zadeklarował. Raz zapytałam czy mu na mnie zależy to mi napisał ze to dla niego za wcześnie na takie typu deklaracje. Unikanie jak ognia takich rozmów. Na początku zapytaliśmy się czego szukamy i oboje zadeklarowaliśmy ze szukamy kogoś na stałe i to było wszystko jeśli chodzi o poważne rozmowy. Tak jakby rzeczy materialne były jedyne co ma do zaoferowania. Mówił mi ze myslal ze dostatecznie pokazuje że mu na mnie zależy.

      Narcyzm mi tu nie pasuje z racji tego, że nie wywyższa się jeśli chodzi o wygląd, wręcz ma duże kompleksy. Teraz kryzys wieku średniego to zaczal przesadnie dbać o siebie.

      Na temat jego relacji wiem niewiele. 3 dni temu niestety przyznam że zadzwoniłam (to jak bycie na głodzie narkotykowym!) I wtedy mi powiedział że poznał kogoś. Dziś się dowiedziałam że jest poważnie tam, przez kogoś mi przekazał że mam wszystkie drzwi i furtki zamknięte i że mam nie liczyć na nic.
      Aktualna sprawa - zadzwonił dzis tez do mnie z wielką złością i awantura ze rzekomo mam kontakt z jego przyjacielem i zapytałam go o to z kim się spotyka. Był wściekły masakrycznie... wylał mi jeszcze kilka spraw z grudnia o których nie miałam pojęcia a były do wyjaśnienia gdyby chciał tylko rozmawiać.
      Zero totalnie Zero rozmow... wszystko zamiatane pod dywan :(


      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 20:58
    Narcyzm to absolutnie nie oznacza że ktoś lubi się w lustrze i przesadnie dba o siebie. Co cały zespół zależnych dysfunkcji. Zobacz grafikę.

    https://images.app.goo.gl/1vmNq6JBUqSojCbF6

    Nie bądź stalkerką. Jeśli jest przynajmniej średnio inteligentny w obecnej sytuacji odwróci to w 100% przeciwko Tobie. Sama pewnie usłyszałaś dziś kilka niemiłych słów, prawda ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 05 kwietnia 2022 - 21:16
      Do: ~Mati

      Tak, usłyszałam i to dodatkowo oskarżenia które były gdzieś tam z jego strony dotyczących mojej osoby. No niestety czasu juz nie cofnę. I tak już ma nowy związek a ja jestem tym śmieciem najgorszym i już niepotrzebna....
      Byłam bardzo szczęśliwa z nim naprawdę. To było fajne pol roku i ciężko poradzić sobie ze ma już inna...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 05 kwietnia 2022 - 21:42
    Dam Ci radę.

    Nie myśl o NIM.
    Myśl o SOBIE.

    Co to znaczy ? Nie myśl o nim fizycznie, MYŚL JAK SIĘ WTEDY CZUŁAŚ, jaką byłaś kobietą, co wypełniał w Tobie, które Twoje deficyty były realizowane nie "dzięki niemu" a "przy okazji jego"

    Zastanów się. Weź długopis i kartkę (koniecznie analogowo) i je w punktach wypisz jeden po drugim.

    Za każdym razem zastanów się czy odpowiadasz sobie na pytanie:

    JAK (JA!) SIĘ PRZY NIM CZUŁAM. Jakie to były emocje ? Dlaczego nie czułam ich wcześniej ? Jak się teraz czuję bez nich.

    Cały czas kontroluj czy komunikat jest "JA" zamiast "ON"

    Jeśli chcesz napisz tutaj.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 06 kwietnia 2022 - 08:38
      Do: ~Mati

      Chyba czułam normalność. Że ktoś wywołuje uśmiech na mojej twarzy, że z kimś się dobrze rozumiem i że po prostu mam związek w którym się układa. Mimo że nie dostałam słów to było dużo gestów świadczących o tym że komuś na mnie zależy.
      Trochę z drugiej strony czułam się w pewnym momencie jak koleżanka... aż tyle czułości to mi nie dawal, bardziej byly to te gesty.
      I nie umiem zrozumieć tego, że nie walczył o mnie. Że przy jakiejś tam głupiej sprzeczce odpuścił.
      I ta wstydliwości... nieumiejętność poprowadzenia związku. Po prostu jest fajnie to jest fajnie a jak zaczynam czegoś wymagać to się zmywa. Dawał mi to, co jemu pasowało, jak trzeba było się wysilić to już nie.... wszystko było tak, jak on chciał.

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~Facet46 ~Facet46
        ~Facet46
        Napisane 06 kwietnia 2022 - 08:46
        Do: ~Carolina [quote=~Carolina
        Chyba czułam normalność.



        Daj sobie spokój. Bardzo dobrze że szybko na nim się poznałaś i że on szybko się ulotnił , bo jakby został na dłużej , zrobił np. Ci dziecko to dopiero wtedy byś miała problem ...

        Zapewne znajdziesz kogoś innego , normalnego , ja jestem normalny i szukam normalnej kobiety , która wie co chce i sam nie wiem czy coś jest ze mną nie tak bo takiej nie mogę znaleźć , nie wiem czy "wolne" zostały jedynie księżniczki szukające swojego księcia na białym koniu i oczywiscie z wielkim pałacem i pełnym skarbcem , czy tylko internet "przyciąga" takie tylko osoby , bo ja na razie jestem załamany tą "rzeczywistością" ...

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Carolina ~Carolina
      ~Carolina
      Napisane 06 kwietnia 2022 - 08:51
      Do: ~Mati

      Zastanawiam się też czy nie próbuje się przed naszymi wspólnymi znajomymi wybielić i pokazać jaka to ja jestem zła i okropna.

      W grudniu pojawial się i znikał, bardzo się martwiłam o niego bo kiedyś mi wspominal że miał takie okropne samopoczucie kiedyś że myslal o samobójstwie. Złapałam kontakt ze znajoma która poznałam przez niego, a sama do mnie pierwsza napisala. Zostałam niesamowicie oskarżona że do niej wypisywałam co było naprawdę dawno.... powiedziałam jak to wyglądało ale był taki wściekły że mialam wrażenie że ma mnie za najgorsza osobę na ziemi.

      Zastanawiam się dlaczego każda była w oczach jego znajomych była nienormalna. Ciągle każdy mi mówił że wreszcie trafił mu się ktoś normalny.... trochę to dziwne... każda poprzednia straszna..?

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~Mati ~Mati
        ~Mati
        Napisane 06 kwietnia 2022 - 09:07
        Do: ~Carolina

        Spójrz, znów nie żyjesz SOBĄ w tych wspomnieniach tylko nim. Hm ?

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

        • avatar ~Carolina ~Carolina
          ~Carolina
          Napisane 06 kwietnia 2022 - 09:24
          Do: ~Mati

          Myślę że potrzeba mi specjalisty. Nie bawmy się tu w psychoterapię bo to nie ma sensu. Jestem w trakcie załatwiania wizyty u psychologa na cito bo fizycznie dzieje się ze mną dramat.
          Nie jadłam nic 4 dzień prócz jakiejś zupy na siłę i jogurtu. Mam zaciśnięty żołądek i mdłości.

          Poukładam sobie wszystko w głowie. Może to głupio zabrzmi ale wszyscy wokoło byli przez niego źle traktowani a ja nigdy. Może dlatego dal mi złudne poczucie ze jestem wyjątkowa? Nie pomyślałam że przyjdzie mi zapłacić za te pol roku bycia wyjątkową taką cenę... zabral mi doslownie wszystko i od tak dal innej. A ja jestem skończona wariatką i nie chce mnie znać.
          Jego nazwa związku bez zobowiązań pod tytułem: chciałem mieć kontakt bo nie wiadomo co przyniesie życie.
          Przeciez to robienie wody z mózgu...

          Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 06 kwietnia 2022 - 08:48
    Karolino,

    Dawał Ci UŚMIECH na twarzy - czyli jak się czułaś. Myśl do wewnątrz siebie.

    Dobrze się rozumiałaś z nim - co TOBIE to dawało ?

    Co Ci dawało przeświadczenie że "się układa" ?

    W jaki sposób ubogacało Cię poczucie że "komuś na Tobie zależy" ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy