Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Związek z 10 lat młodszą kobietą o nieco mniejszej inteligencji

Rozpoczęte przez ~Mati, 22 mar 2022
  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 31 marca 2022 - 18:33
    ~Mati napisał:
    Pierwotna moja intencja i wciąż aktualna wbrew pozorom była zawarta w pytaniu

    "Na ile i w jaki sposób taką kobietę można rozwinąć?"


    Ja uważam że na 0%.

    Akceptuje się ją taką jaka jest , a jak nie to oznacza że nie jest dla nas i jej nie kochamy.

    Taka jest prawda ...

    U mnie po 16 latach małżeństwa dowiedziałem się że moja była już żona NIGDY mnie nie zaakceptowała takiego jaki jestem i myślała że mnie zmieni. A że nie udawało się jej to coraz bardziej się wkurzała i była na mnie zła i powoli się "odsuwała" ode mnie.
    Szkoda że mi o tym powiedziała przed samym końcem małżeństwa :(

    Jak ktoś powiedział , jak się kogoś naprawdę kocha to nie widzi się żadnych jego wad i akceptuje sie drugą osobę taka jaka jest.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 31 marca 2022 - 19:41
    ~Mati napisał:
    Więcej bliskości, miłości, czułości, rozmowy i wsparcia nigdy nie dostała od żadnego innego mężczyzny.

    Obydwoje jesteśmy zaangażowani w siebie proporcjonalnie. Obydwoje staramy się aby każdy dzień był głębszy od poprzedniego.

    Wątek który poruszyłem, który mam głęboko w sercu to właśnie aby JEJ NIE SKRZYWDZIĆ swoimi oczekiwaniami być może nigdy nie do osiągnięcia.

    Gdybym był klasycznym narcyzem, psychopatą czy makiawelikiem miałbym głęboko w d. Jej psychikę, motywację do progresu czy wręcz przeciwnie poczucie kompleksu czy zrezygnowania.

    PS. Pierwsza połowa życia udała mi się bardzo. Nie wiem skąd wniosek że było inaczej. To raczej mojej ex żonie mniej się w życiu powiodło przez swój brak rozsądku.

    Tyle z temacie.


    Jeśli to, co napisałeś tutaj jest szczere, to przepraszam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 31 marca 2022 - 20:23
    Mati, aż sięgnęłam do notatek żeby Ci odpowiedzieć.
    Inteligencja ponad przeciętną to:
    - duża wytrwałość o ile są wyzwania, bez nich lenistwo, to nie są pracowite osoby jeżeli chodzi o nudne powtarzające się czynności, zadania - szybciej wykombinują żeby tego nie robić niż żeby się wziąć za robotę i nie wydziwiać,
    - bycie niezrozumianym, jakby nie było to jednak trudniej znaleźć kogoś do siebie podobnego (zerknij na krzywą Gaussa), z tym wiążą się pewne stany emocjonalne, które taka osoba ma od dziecka, zgadnij jakie?
    - to umiłowanie do czarnego humoru, lubisz?
    - bogactwo wyobraźni, odpływanie w swój wewnętrzny świat, skłonność do ciągłych dygresji, bogate słownictwo i rozmowy na temat co tygodniowych zakupów spożywczych mogą trwać godzianami i to raczej Ty je zrobisz;-):)))
    - te osoby ciągle się czymś martwią, ale nie zamartwiają (bez lęku) raczej rozkminiają jakieś problemy, nie omieszkają wciągnąc Cię w te rozkminy;-):)
    - nie przeszkadza im bałagan.

    Jest jeszcze trochę tych cech. Na przykład duża przychylność dla nowości i nowych idei.

    To wcale nie są „łatwi” partnerzy.

    Wiesz, jestem prawie pewna, że nie dostaniesz od inteligentnej ponad normę kobiety tego co masz od tej. Ona się nie będzie zajmować tobą, znaczy się na początku i owszem bo nowy to i pewnie ciekawy ale potem jak chcesz taką utrzymać przy sobie to też musisz się rozwijać. Mieć to coś co ją będzie wciąż fascynować. Raczej inteligentna dziewczyna nie będzie siedzieć w domu a rozwijać własną karierę, firmę, pasje albo jeżeli jest sfokusowana na dzieci i rodzinę będzie dążyć do jej znacznego powiększenia.
    Warto sobie zdawać z tego sprawę, jestem pewna, że nie dostaniesz wszystkiego co napisałeś w 3 punktach na początku w jednej osobie.

    Tego nie da się od tak rozwinąć. Lata pracy, nauki, ciekawości poznawczej itd.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Milva ~Milva
    ~Milva
    Napisane 31 marca 2022 - 20:34
    ,,Mati]Milvo, ABSTRAHUJĄC od agresji emanującej z Twojej wypowiedzi, szczęśliwe nie do mnie, nieszczęśliwie dla mężczyzn których spotykasz w swoim życiu, bo na szczęśliwą mężatkę mi nie wyglądasz to ... zastanawiam się czego Tobie może brakować skoro jak przekonujesz, ideałów nie ma.
    a. intelektu
    b. seksapilu
    c. życiowej pracowitości w domu
    Hm ?
    Cokolwiek odpowiesz nie będzie miało znaczenia, zza ekranu telefonu każdy potrafi kontrastować czyjeś życie ukrywając swoje.
    Mimo wszystko pozdrawiam."



    Masz się za takiego bystrzachę, a mój post odczytałeś jako agresywny, gdy był on jedynie - ale niezbyt - złośliwy .

    By mnie obrazić, zająłeś się moimi facetami  i moim małżeństwem, o których nie wiesz nic pewnego (wręcz nic nie wiesz), ale pewne jest co innego; Ty swojego już nie masz i nie widać po Twym ,,przerobie" chętnych (a raczej ,,niechętnych" na co wskazują Twe coraz krótsze związki), że takowy, a przynajmniej w miarę szczęśliwy, miał będziesz.

    Co do obecnego związku, o którym piszesz, proponuję trochę pokory, a nawet sporo pokory. Kobieta jest ekstra, jeżeli problem dotyczy tylko tego, że z Nią nie pogadasz, to tak jak pisałam, nie można mieć w życiu wszystkiego. Braki w konwersacji, łapanie w lot itp. rekompensuje Ci tym, że jest śliczna (chyba?), chętna, gospodarna, dbającą o Ciebie i dzieci i czegóż chcieć więcej. A jak by się zdarzyło, że ją pokochasz, to będzie dla Ciebie ideałem, a piszę to z własnego doświadczenia, bo mam w domu mężczyznę, z którym o niebie gwiaździstym nade mną nie pogadam, ale nie oczekuję od Niego rzeczy niemożliwych, jak już nie mam z kim, to Jemu gadam czy opowiadam. I w ogóle uwielbiam Go (mam nadzieję, że wzajemnie), bo ma inne zalety, a i w towarzystwie nikogo nie razi, bo prawdziwi intelektualiści bardzo cenią sobie prostotę, a brak wiedzy czy  elokwencji im nie przeszkadza, dopóki ktoś jest naturalny, ale zjedzą każdego pseudointelektualistę czy nadętego bufona .

    Więc doceń Ją, rekompensuj braki konwersacyjne gdzie indziej, na przytyki innych odpowiadaj, że taka Ci się podoba, jest zarąbista w łóżku (szlag ich trafi z zazdrości) i świetna gospodyni domowa.
    I jeszcze jedno, jeżeli wziąłeś ją do domu bez miłości a z wyrachowania (bo du_pa  i sprzątaczka na co dzień potrzebna), to gołej, bosej i z przychówkiem nie wyliczaj tych ,,luksusów", które ma przy Tobie, bo Ona ciężko na to pracuje swoją opieką nad Twym dzieckiem, ogarnianiem domu, zaangażowaniem w sypialni i samą swoją obecnością, którą umila Ci pobyt w domu czy wyjazdy rekreacyjne.
    Jeżeli jednak zdecydujesz się Ją odstawić, zrób to umiejętnie i delikatnie bo: ,,..który skrzywdziłeś człowieka prostego..."

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 31 marca 2022 - 20:40
    1. Właśnie z takimi kobietami, wliczając w to moją ex żonę, życie spędziłem.

    2. Skąd mój obecny dysonans poznawczy ? Patrz punkt 1.

    Jednak i moja inteligencja nie pozwala mi tego tak zostawić. Każdego dnia poznaje nowe sytuacje życiowe, codzienne problemy (z opowiadań o znajomych), kanony wychowania dzieci, że koty rzucają uroki na niemowlęta, że jak pies rudy to fałszywy. Nie zrażam się jednak tą dużą dawką nowej wiedzy bo i ja nie pamiętam zostaję dłużny w swoich życiowych indokrtynacjach.

    Wzajemnie uczymy się od siebie "życia" i co najlepsze dla obydwojga z nas nasze światy są absolutnie egzotyczne.

    Na prawdę nie sądziłem że w wieku 44 lat jeszcze przyjdzie mi przeżywać takie spektrum emocji. Od frustracji i alienacji po euforię, pożądanie i uczucie życiowego sukcesu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Milva ~Milva
    ~Milva
    Napisane 31 marca 2022 - 20:41
    nie umiem chyba wstawiać na tym forum i wpis Matiego, na który dałam odpowiedź, znalazł się zamiast nad - pod moim, kumaci zrozumieją, ale wyobrażam sobie jak mnie Mati obsmaruje za ten błąd ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 31 marca 2022 - 20:41
    Przypomniałam sobie też, że był taki gość co badał inteligencję u pracowników itd. I wyszło mu, że łatwiej u tych bardziej inteligentnych rozwinąć inteligencję emocjonalną niż u przeciętniaków polepszyć inteligencję, chyba chodziło mu o płynną.
    Jak sobie przypomnę kto to był to dam znać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Emilka ~Emilka
    ~Emilka
    Napisane 31 marca 2022 - 20:49
    Mati a może ty jesteś zakochany lub boisz się zakochać, z powodu zdrady ex żony?! Może boisz się zaangażować i tak wymyślasz, boisz się wejść w ta relacje na 100 %,
    Wiesz im człowiek starszy to bardziej wymyśla, jakbyś miał 28 to byś brał ją za żonę i szarpał jak Reksio szynkę.

    A tak z innej puli pytań, jak się życie ułożyło Twojej ex? W moich oczach jak kobieta oddaje dziecko ojcu całkowicie , to jest to zła kobieta

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 31 marca 2022 - 21:09
    Wyjechała za granicę. Chyba jakąś firmę sobie otwarła. Może nawet kogoś poznała. Nie wiem. To nie moja sprawa. Z młodą rozmawia przez neta, przyjeżdża na święta do PL.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~czwórka ~czwórka
    ~czwórka
    Napisane 31 marca 2022 - 21:15
    ~Mati napisał:
    1. Właśnie z takimi kobietami, wliczając w to moją ex żonę, życie spędziłem.

    2. Skąd mój obecny dysonans poznawczy ? Patrz punkt 1.

    Jednak i moja inteligencja nie pozwala mi tego tak zostawić. Każdego dnia poznaje nowe sytuacje życiowe, codzienne problemy (z opowiadań o znajomych), kanony wychowania dzieci, że koty rzucają uroki na niemowlęta, że jak pies rudy to fałszywy. Nie zrażam się jednak tą dużą dawką nowej wiedzy bo i ja nie pamiętam zostaję dłużny w swoich życiowych indokrtynacjach.

    Wzajemnie uczymy się od siebie "życia" i co najlepsze dla obydwojga z nas nasze światy są absolutnie egzotyczne.

    Na prawdę nie sądziłem że w wieku 44 lat jeszcze przyjdzie mi przeżywać takie spektrum emocji. Od frustracji i alienacji po euforię, pożądanie i uczucie życiowego sukcesu.

    Tak wygląda dobre życie;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 31 marca 2022 - 21:35
    Czas pokaże. Dojrzały mężczyzna musi balansować w życiu pomiędzy Psyche a Amorem, pomiędzy tym czego oczekujemy od życia a co nam ono daje.

    Meta jest tam gdzie osiągasz swój dobrostan i nic nie jest w stanie Ci go naruszyć - bez znaczenia czy żyjesz w duecie czy jesteś solistą.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Emilka ~Emilka
    ~Emilka
    Napisane 31 marca 2022 - 23:19
    Mati, dlaczego zlales mój początek wpisu?

    Jaka była Twoja była? Chodzi mi o wykształcenie, czy była z bogatej rodziny, czy była rakietą, śliczna zgrabna itd, czym Cię urzekła? I na koniec czym różni się od obecnej?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 01 kwietnia 2022 - 08:08
    Emilio, nie za bardzo widzę sens szukania analogii do mojej żony jaka była gdy się pod poznaliśmy.

    Mieliśmy po 22 lata, byliśmy dzieciakami, wiele rzeczy wspólnie robiliśmy pierwszy raz w życiu, nie mieliśmy doświadczenia życiowego, popełnialiśmy błędy, obydwoje byliśmy gołodupcami...

    Dziś mam swoją wiedzę życiową, doświadczenie, dorobek i pozycję. To jest walor dla mojej ponad 10 lat młodszej kobiety. Gdybym był sobą z przed ponad 20 lat (gdy poznałem swoją ex żonę) nawet by na mnie nie zwróciła uwagi.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 01 kwietnia 2022 - 09:02
    @Mati
    Przeczytałem cały wątek i...
    Od samego początku nie mogę oprzeć się konkluzji, że trafiłeś tak źle, jak dobrze :-) i chcesz by było 'po Twojemu'.

    Mnie doświadczenie nauczyło, że są rzeczy na które mam wpływ (większość w sumie), ale są też i takie, na które bezpośredniego wpływu nie mam (zdarzają się).

    Moja obecna partnerka zwykła mawiać 'jak sobie wylosowałeś, tak masz'.
    I coś w tym jest.
    Bo zawsze wybieramy z dostępnych opcji.

    Piszesz, że przewaliłeś mnóstwo dziewuch i obecna jest jak dotąd najlepsza :-).

    No to się chłopie trzymaj tego co masz :-)...
    A skoro nie leży Ci co złapałeś, bo... Pani nie tych lotów. Szukaj dalej.

    Nikt za Ciebie decyzji nie podejmie.
    Mnie los rzucił tu gdzie jestem, a gdy chciałem się wyrwać, los spłatał następne figle, by przygwoździć.

    Tak...
    To były sprawy na które miałem tylko taki sobie wpływ, albo żaden.

    Stało się jak się stało i siedzę.
    Czy mi się podoba?
    Ano jedno owszem, inne tak sobie, ale są i rzeczy które wcale mi nie leżą...

    I co?
    I nie narzekam, tylko idę naprzód.

    Co się da próbuję zmienić, resztę biorę jaka jest, ale...
    Zaczynam zawsze od siebie - nie od tej drugiej strony :-).

    I chyba tu jest pies pogrzebany ;-).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Emilka ~Emilka
    ~Emilka
    Napisane 01 kwietnia 2022 - 09:08
    Zwróciłaby, inne są wymagania jak się ma 20 a inne jak 40, zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.

    Trochę pijesz do niej jakby była interesowna.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 01 kwietnia 2022 - 09:51
    Emilko, nie nie jest interesowna.

    Tutaj panuje zasada doboru naturalnego. 33 letnia kobieta z dzieckiem nie ma za dużo to "roboty" z 23 letnim "fircykiem". Ten "fircyk" potrzbuje takiej samej kobiety jakim on jest mężczyzną na starcie życia.

    Jednak ta sama 33 letnia kobieta z dzieckiem ma dużo więcej do zaoferowania i otrzymania od starszego, dojrzałego mężczyzny chcącego życiowo takiego samego spokoju jak 10 lat młodsza kobieta.

    To jest komplementarność.

    Robercie, masz dużo racji. Nie mógłbym co narzekać gdybym nie miał świadomości czego mi brakuje i co mógłbym z posiadanych dobrodziejstw otrzymanych od Niej na kawałek tego braku zamienić.

    Pracujemy nad tym. Docieramy się. Obydwoje.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 01 kwietnia 2022 - 10:40
    Off the topic

    Był kiedyś taki kawał.

    Rozmawiają dwie przyjaciółki.

    - Nie wiesz co u Nowaków ?
    - A daj spokój. Zdrada. Płacz. Kłótnie. Rozwód będzie.
    - Wiesz co Aniu, ja od początku wiedziałam że tak będzie. On wogóle nie poświęcał Jej czasu, w pracy, Ona całymi dniami albo w domu, albo w galeriach na zakupach, albo z przyjaciółkami. Wiesz, ile możesz wytrzymać takiego bagna w życiu. Wcale się Jej nie dziwię że nie wytrzymała w końcu !
    - Paulinko, ale to ON ją zdradził !
    - ON ? No wiesz ? CO ZA ŚWINIA Z NIEGO !!!

    KURTYNA.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 01 kwietnia 2022 - 12:04
    ~Mati napisał:
    Robercie, masz dużo racji. Nie mógłbym co narzekać gdybym nie miał świadomości czego mi brakuje i co mógłbym z posiadanych dobrodziejstw otrzymanych od Niej na kawałek tego braku zamienić.

    Pracujemy nad tym. Docieramy się. Obydwoje.


    To ja mam wskazówkę mniej techniczną, a bardziej empatycznie - kobiecą :) (oczywiście). Nie spinaj się tak, Mati - nie zapominaj, że to wprowadzanie jej do Twojego świata powinno być przede wszystkim (dla Was obojga) przyjemne.... Nikt nie lubi czuć presji (a kiedy ma jakieś kompleksy, to już w ogóle :) ). Bardzo Ci na tym zależy, więc podejrzewam, że możesz się zachowywać jak taka nauczycielka matematyki, co to nad kimś stoi, "wymaga" i ciągle wypatruje efektu (to pewnie jest wyczuwalne w tych Waszych rozmowach i aktywnościach i niekomfortowe dla niej - ja bym się wtedy zamykała tym bardziej).

    Cały myk w tym, żeby to wszystko nie przybierało formy przykrego obowiązku i konieczności, do której dziewczyna musi doskoczyć. I pewnie tylko w zależności od własnej postawy i nastawienia (dosłownie - po prostu się tym "inspirowaniem" ciesz, przeskocz na taki tryb - to zaraża) możesz sprawić, żeby chciała tego wszystkiego w sposób autentyczny i chętnie się rozwijała... albo też wymuszony, "sztuczny" i stresujący (a tego raczej nie powinieneś chcieć :) ).

    Myślę, że na jej miejscu chciałabym przede wszystkim Twojej cierpliwości, życzliwości, braku ciśnienia i frajdy ponad irytację - na to wpływ masz Ty :).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Star ~Star
    ~Star
    Napisane 01 kwietnia 2022 - 12:18
    Mnie zastanawia tylko jedno, czy Twoja partnerka widzi swoje "braki" (które ma według Ciebie)? Czy Ona czuje, że brak jej ogłady, wiedzy, czy dostrzega, że Wasza komunikacja nie jest na takim poziomie, jak Ty byś chciał? Czy czuje się mniej inteligentna, gorzej wykształcona? Czy dzielące Was różnice widzisz tylko Ty, a jej to nie przeszkadza (dobrze jest, jak jest), czy jednak też ma tego świadomość?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mati ~Mati
    ~Mati
    Napisane 01 kwietnia 2022 - 12:45
    ~Star napisał:
    Mnie zastanawia tylko jedno, czy Twoja partnerka widzi swoje "braki" (które ma według Ciebie)? Czy Ona czuje, że brak jej ogłady, wiedzy, czy dostrzega, że Wasza komunikacja nie jest na takim poziomie, jak Ty byś chciał? Czy czuje się mniej inteligentna, gorzej wykształcona? Czy dzielące Was różnice widzisz tylko Ty, a jej to nie przeszkadza (dobrze jest, jak jest), czy jednak też ma tego świadomość?



    Tak, ma tego świadomość. I to wcale nie wyindoktrynowana przeze mnie, ale swoją własną, pierwotną i intuicyjną.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy