Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Zwiazek - oczekiwania po 40stce

Rozpoczęte przez ~raz, 15 mar 2020
  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 09:22
    ~raz napisał:


    Osobiscie (wstyd sie przyznac) ale w zyciu nie bylem w tzw. nocnym klubie. Takim 'prawdziwym, nowoczesnym'. Pomijajac klub kolegi, taki na max 50 osob ale to byla impreza zamknieta i bylo to 1 raz. Za moich 'mlodzienczych' czasow to sie nazywalo - dyskoteka . Szczerze to nie wiem czym to sie rozni.

    Różnią się imprezowym klimatem :P W tym wieku wypadałoby się co nieco orientować w przyrodzie.
    ~raz napisał:

    Podobno szczegolnie chetne na jednorazowe ruchanie czy szybkiego lodzika w kiblu sa glupiutkie malolaty i panie-rozwiedzione w 'slusznym' wieku ale o nienagannej figurze. Pewnie pierwsze szukaja wrazen a drugie potwierdzenia atrakcyjnosci ale to tylko moja teoria.

    Tak, to tylko Twoja teoria.
    Wyobraź sobie @raz (dasz radę, postaraj się), że uprawianie seksu nie ma nic wspólnego z potwierdzaniem atrakcyjności fizycznej a ze zwykłą chęcią na seks i potrzebą.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 09:22
    ~raz napisał:


    Osobiscie (wstyd sie przyznac) ale w zyciu nie bylem w tzw. nocnym klubie. Takim 'prawdziwym, nowoczesnym'. Pomijajac klub kolegi, taki na max 50 osob ale to byla impreza zamknieta i bylo to 1 raz. Za moich 'mlodzienczych' czasow to sie nazywalo - dyskoteka . Szczerze to nie wiem czym to sie rozni.

    Różnią się imprezowym klimatem :P W tym wieku wypadałoby się co nieco orientować w przyrodzie.
    ~raz napisał:

    Podobno szczegolnie chetne na jednorazowe ruchanie czy szybkiego lodzika w kiblu sa glupiutkie malolaty i panie-rozwiedzione w 'slusznym' wieku ale o nienagannej figurze. Pewnie pierwsze szukaja wrazen a drugie potwierdzenia atrakcyjnosci ale to tylko moja teoria.

    Tak, to tylko Twoja teoria.
    Wyobraź sobie @raz (dasz radę, postaraj się), że uprawianie seksu nie ma nic wspólnego z potwierdzaniem atrakcyjności fizycznej a ze zwykłą chęcią na seks i potrzebą.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 09:25
    ~Izzi napisał:
    ~raz napisał:


    Osobiscie (wstyd sie przyznac) ale w zyciu nie bylem w tzw. nocnym klubie. Takim 'prawdziwym, nowoczesnym'. Pomijajac klub kolegi, taki na max 50 osob ale to byla impreza zamknieta i bylo to 1 raz. Za moich 'mlodzienczych' czasow to sie nazywalo - dyskoteka . Szczerze to nie wiem czym to sie rozni.

    Różnią się imprezowym klimatem :P W tym wieku wypadałoby się co nieco orientować w przyrodzie.
    ~raz napisał:

    Podobno szczegolnie chetne na jednorazowe ruchanie czy szybkiego lodzika w kiblu sa glupiutkie malolaty i panie-rozwiedzione w 'slusznym' wieku ale o nienagannej figurze. Pewnie pierwsze szukaja wrazen a drugie potwierdzenia atrakcyjnosci ale to tylko moja teoria.

    Tak, to tylko Twoja teoria.
    Wyobraź sobie @raz (dasz radę, postaraj się), że uprawianie seksu nie ma nic wspólnego z potwierdzaniem atrakcyjności fizycznej a ze zwykłą chęcią na seks i potrzebą.



    No chyba że mierzysz swoją miarą :D Wtedy to by wyjaśniało Twoją teorię.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 11:50
    ~Izzi napisał:
    ~raz napisał:


    Podobno szczegolnie chetne na jednorazowe ruchanie czy szybkiego lodzika w kiblu sa glupiutkie malolaty i panie-rozwiedzione w 'slusznym' wieku ale o nienagannej figurze. Pewnie pierwsze szukaja wrazen a drugie potwierdzenia atrakcyjnosci ale to tylko moja teoria.



    Tak, to tylko Twoja teoria.
    Wyobraź sobie @raz (dasz radę, postaraj się), że uprawianie seksu nie ma nic wspólnego z potwierdzaniem atrakcyjności fizycznej a ze zwykłą chęcią na seks i potrzebą.


    Ja tam do kibla chodze raczej za inna potrzeba wiec juz nie teoretyzuje.
    Pozostaje mi wiec nic innnego jak zdac sie na twoje doswiadczenie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 12:09
    ~raz napisał:
    ~Izzi napisał:
    ~raz napisał:


    Podobno szczegolnie chetne na jednorazowe ruchanie czy szybkiego lodzika w kiblu sa glupiutkie malolaty i panie-rozwiedzione w 'slusznym' wieku ale o nienagannej figurze. Pewnie pierwsze szukaja wrazen a drugie potwierdzenia atrakcyjnosci ale to tylko moja teoria.



    Tak, to tylko Twoja teoria.
    Wyobraź sobie @raz (dasz radę, postaraj się), że uprawianie seksu nie ma nic wspólnego z potwierdzaniem atrakcyjności fizycznej a ze zwykłą chęcią na seks i potrzebą.


    Ja tam do kibla chodze raczej za inna potrzeba wiec juz nie teoretyzuje.
    Pozostaje mi wiec nic innnego jak zdac sie na twoje doswiadczenie.


    A co ma wspólnego z tym kibel?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 12:10
    ~Izzi napisał:
    ~raz napisał:
    ~Izzi napisał:
    ~raz napisał:


    Podobno szczegolnie chetne na jednorazowe ruchanie czy szybkiego lodzika w kiblu sa glupiutkie malolaty i panie-rozwiedzione w 'slusznym' wieku ale o nienagannej figurze. Pewnie pierwsze szukaja wrazen a drugie potwierdzenia atrakcyjnosci ale to tylko moja teoria.



    Tak, to tylko Twoja teoria.
    Wyobraź sobie @raz (dasz radę, postaraj się), że uprawianie seksu nie ma nic wspólnego z potwierdzaniem atrakcyjności fizycznej a ze zwykłą chęcią na seks i potrzebą.


    Ja tam do kibla chodze raczej za inna potrzeba wiec juz nie teoretyzuje.
    Pozostaje mi wiec nic innnego jak zdac sie na twoje doswiadczenie.


    A co ma wspólnego z tym kibel?

    Czy to ma coś wspólnego z Twoim osobliwym upodobaniem do zapachów?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 12:11
    ~Izzi napisał:
    ~Izzi napisał:
    ~raz napisał:
    ~Izzi napisał:
    ~raz napisał:


    Podobno szczegolnie chetne na jednorazowe ruchanie czy szybkiego lodzika w kiblu sa glupiutkie malolaty i panie-rozwiedzione w 'slusznym' wieku ale o nienagannej figurze. Pewnie pierwsze szukaja wrazen a drugie potwierdzenia atrakcyjnosci ale to tylko moja teoria.



    Tak, to tylko Twoja teoria.
    Wyobraź sobie @raz (dasz radę, postaraj się), że uprawianie seksu nie ma nic wspólnego z potwierdzaniem atrakcyjności fizycznej a ze zwykłą chęcią na seks i potrzebą.


    Ja tam do kibla chodze raczej za inna potrzeba wiec juz nie teoretyzuje.
    Pozostaje mi wiec nic innnego jak zdac sie na twoje doswiadczenie.


    A co ma wspólnego z tym kibel?

    Czy to ma coś wspólnego z Twoim osobliwym upodobaniem do zapachów?

    Ach, już wiem. To wspomnienia. Żonę tak poznałeś.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 12:52
    ~Mirabelka napisał:
    @raz, czyli Twoja żona uwielbia ten zapach po kilku niefiltrowanych u Ciebie, ale Ty już nie znosisz tego zapachu u kobiety :) a może wcale nie zadałeś sobie nawet takiego pytania? :)

    No i powiedz mi, jaka to przyjemność dla kobiety z facetem na kacu po takim "zgonie"?... No zapachy powalają, od razu w pozycji leżącej ta kobieta się układa... :)

    A te "małolaty" albo jak to ująłeś "panie (...) o nienagannej figurze" to istnieją równie obok takich "ruchaczy tego co popadnie" i każde z nich zasługuje na takiego podobnego sobie. Ale jak widać, można być i porządnym facetem, który tylko od czasu do czasu klepnie tylek ale i tylko zgrabnej kelnerki, no i oczywiście tylko wtedy jak się zdrowo najebie (to pewnie Ty) i mieć porządną nie dającą dupy oprócz tego, że mężowi (w tym również na kacu) żonę - to zapewne Twoja szanowna małżonka. :)

    Słonecznego dnia!


    Mirabell,
    Nie musialem sobie zadawac, nawet zonie nie musialem bo powiedziala mi wprost, ze nie przepada jak czuc ode mnie alkoholem. Czy to oznacza, ze ja to obrzydza ? Niekoniecznie.

    Z ta przyjemnoscia na kacu to dziala mniej wiecej tak jak z lodzikeim, naprawde malo ktora kobieta odczuwa przy tym ekstaze. Robia lodzika glownie po to zeby swojemu facetowi zrobic przyjemnosc. Tak to dziala, przynajmniej u nas. Zrobienie komus 'przyjemnosci' (nie tylko o seksie tu mowa) nie koniecznie musi sie wiazac z tym, ze robiacy ja musi przy tym rowniez ja odczuwac. Przykaldowo spedzam z zona czas w miejscu lub z ludzmi w ktorym sprawia jej to przyjemnosc mimo, ze sam nie przepadam za tym miejscem lub tymi osobami.
    I wiesz, mozna to robic z radoscia. Majac swiadomosc, ze robie to dla niej, ze ona tego potrzebuje, sprawia jej to radosc nie odczuwam absolutnie, ze to jest z mojej strony zmuszanie sie (doklanie jak w sexie).

    Powiem wiecej, na kacu, z podbitym sztucznie testosteronem wczorajszym alkoholem wcale nie mam ochoty na sex tylko mam 'chcice', potrzebuje 'zaruchac'. Ja to wiem i ona tez. Nie bez powodu uzylem w poprzednim poscie slowa 'ulzyc'. Zapach wczorajszego 'zgonu' przy tym ? coz, nie w kazdej pozycji jest sie 'fejs tu fejs' ;)

    do reszty twojego postu chcilabym sie odnesc rowniez, zrobie to pozniej jesli nie bedziesz oponowac ;)

    lece pracowac, piateczka :)






    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 12:58
    Takie oto tworzy się historie - teorie, kiedy miało się w życiu jedną kobitę, i to na dodatek taką, dla której robienie loda, to pokuta małżeńska.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 13:00
    ~Izzi napisał:
    Takie oto tworzy się historie - teorie, kiedy miało się w życiu jedną kobitę, i to na dodatek taką, dla której robienie loda, to pokuta małżeńska.

    Wyrazy współczucia @raz. Musisz mieć wyjątkowo sfrustrowane pożycie. Teraz przynajmniej już wiem skąd te Twoje teorie na kobiece tematy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 14:47
    ~raz napisał:


    @raz, będzie krótko i konkretnie: :)

    Mirabell,
    Nie musialem sobie zadawac, nawet zonie nie musialem bo powiedziala mi wprost, ze nie przepada jak czuc ode mnie alkoholem. Czy to oznacza, ze ja to obrzydza ? Niekoniecznie.

    -> widać, że Cię bardzo kocha, bo powiedziała Ci to nadzwyczaj delikatnie. TAK, to jest OBRZYDLIWE. Myśl co chcesz teraz.

    Z ta przyjemnoscia na kacu to dziala mniej wiecej tak jak z lodzikeim, naprawde malo ktora kobieta odczuwa przy tym ekstaze.

    -> a skąd akurat TY to możesz wiedzieć?? Mam na myśli robienie loda :) z kolei, z tym aby wiedzieć, że facet na kacu tam też pachnie obrzydliwie nie trzeba mieć takiego doświadczenia :)

    Robia lodzika glownie po to zeby swojemu facetowi zrobic przyjemnosc. Tak to dziala, przynajmniej u nas. Zrobienie komus 'przyjemnosci' (nie tylko o seksie tu mowa) nie koniecznie musi sie wiazac z tym, ze robiacy ja musi przy tym rowniez ja odczuwac. Przykaldowo spedzam z zona czas w miejscu lub z ludzmi w ktorym sprawia jej to przyjemnosc mimo, ze sam nie przepadam za tym miejscem lub tymi osobami.

    -> Twój wybór, ja robię razem z mężem tylko to co lubię i tak jest dobrze :)

    I wiesz, mozna to robic z radoscia. Majac swiadomosc, ze robie to dla niej, ze ona tego potrzebuje, sprawia jej to radosc nie odczuwam absolutnie, ze to jest z mojej strony zmuszanie sie (doklanie jak w sexie).

    ->taaaa, jasne ;)

    Powiem wiecej, na kacu, z podbitym sztucznie testosteronem wczorajszym alkoholem wcale nie mam ochoty na sex tylko mam 'chcice', potrzebuje 'zaruchac'.

    -> kac to chyba "podbija" ale oczy :) i zbijaz tropu, a nie testosteron u faceta :) a czym się różni ochota na seks od zaruchania, w Twoim mniemaniu tu teraz? Jeżeli "zaruchać" to tylko "opróżnić jajka bez zbędnego wysiłku" to pewnie dlatego, że organizm chce wszelkimi wydzielinami oczyścić się z trucizny, którą tak namiętnie spozywałeś dnia poprzedniego :)

    Ja to wiem i ona tez. Nie bez powodu uzylem w poprzednim poscie slowa 'ulzyc'. Zapach wczorajszego 'zgonu' przy tym ? coz, nie w kazdej pozycji jest sie 'fejs tu fejs' ;)

    -> ale tym jedzie nie tylmo z buzi! :) tym jedzie z całego ciała, jedzie tym w całym pokoju i na jakieś dwa metry od osoby :)

    do reszty twojego postu chcilabym sie odnesc rowniez, zrobie to pozniej jesli nie bedziesz oponowac ;)

    -> spoko :)

    lece pracowac, piateczka :)

    -> ja właśnie wróciłam z pracy, piona! :)







    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 10 kwietnia 2020 - 23:47
    ~Mirabelka napisał:
    ~raz napisał:


    Mirabell,
    namieszalas troche i pomieszalas tez, wiec krotko, w punktach i jak zwykle szczerze :) bez romantyzmu.


    @raz, będzie krótko i konkretnie: :)

    Mirabell,
    Nie musialem sobie zadawac, nawet zonie nie musialem bo powiedziala mi wprost, ze nie przepada jak czuc ode mnie alkoholem. Czy to oznacza, ze ja to obrzydza ? Niekoniecznie.

    -> widać, że Cię bardzo kocha, bo powiedziała Ci to nadzwyczaj delikatnie. TAK, to jest OBRZYDLIWE. Myśl co chcesz teraz.

    1. Mowimy o tym samym ? Nie pisalem tego w kontekscie - dzien po 'zgonie' :) Ja odpisywalem na to o co pytalas, czyli zapach alko po niewielkiej dawce (kilka drinow lub niefitrowanych :). Ciebie moze to obrzydzac i ok. Rozumiem, ze w takim razie nie uczestniczysz w rzadnych spotkaniach towarzyskich, w tym rodzinnych na ktorych jest spozywany jakikolwiek alkohol. Tak ? Czy moze udajesz, ze nie czujesz tego od uczestnikow ? Udawanie wykluczam bo jak ponizej piszesz, robicie z mezem tylko to co lubicie :)

    Z ta przyjemnoscia na kacu to dziala mniej wiecej tak jak z lodzikeim, naprawde malo ktora kobieta odczuwa przy tym ekstaze.

    -> a skąd akurat TY to możesz wiedzieć?? Mam na myśli robienie loda :) z kolei, z tym aby wiedzieć, że facet na kacu tam też pachnie obrzydliwie nie trzeba mieć takiego doświadczenia :)

    2. Nie znam zadnej kobiety, nawet nie slyszalem o takiej co robiac lodzika sama by dostala orgazm. Moze sa i takie, nie wykluczam. Zreszta mieszasz, nic nie pisalem o lodziku na kacu. Nadinterpretujesz.
    Zaczynam rozumiec dlaczego nie przepadasz za zapachem ciala, masz zle doswiadczenia ;)

    Robia lodzika glownie po to zeby swojemu facetowi zrobic przyjemnosc. Tak to dziala, przynajmniej u nas. Zrobienie komus 'przyjemnosci' (nie tylko o seksie tu mowa) nie koniecznie musi sie wiazac z tym, ze robiacy ja musi przy tym rowniez ja odczuwac. Przykaldowo spedzam z zona czas w miejscu lub z ludzmi w ktorym sprawia jej to przyjemnosc mimo, ze sam nie przepadam za tym miejscem lub tymi osobami.

    -> Twój wybór, ja robię razem z mężem tylko to co lubię i tak jest dobrze :)

    3. Prawie uwierzylem :DDD. Powiedz gdzie jest ten idealny swiat, jak znalazlas ta zaczarowana nore i to lustro 'Alicjo' ? Swiat gdzie ty lubisz wszystkich jego znajomych i ich partenrow/rki a on twoich, gdzie wszystkie miejsca i sytuacje gdzie jestescie razem to zawsze wasze jednakowo ulubione ?

    I wiesz, mozna to robic z radoscia. Majac swiadomosc, ze robie to dla niej, ze ona tego potrzebuje, sprawia jej to radosc nie odczuwam absolutnie, ze to jest z mojej strony zmuszanie sie (doklanie jak w sexie).

    ->taaaa, jasne ;)

    4. Z radoscia, ze to, ze tam z nia jestem powoduje radosc u niej. Nie w znaczeniu ,ze ciesze sie, że tam bede.

    Powiem wiecej, na kacu, z podbitym sztucznie testosteronem wczorajszym alkoholem wcale nie mam ochoty na sex tylko mam 'chcice', potrzebuje 'zaruchac'.

    -> kac to chyba "podbija" ale oczy :) i zbija z tropu, a nie testosteron u faceta :) a czym się różni ochota na seks od zaruchania, w Twoim mniemaniu tu teraz? Jeżeli "zaruchać" to tylko "opróżnić jajka bez zbędnego wysiłku" to pewnie dlatego, że organizm chce wszelkimi wydzielinami oczyścić się z trucizny, którą tak namiętnie spozywałeś dnia poprzedniego :)

    5. Tu musisz sie podedukowac, poczytaj o tym zjawisku, wujek google pomoze albo zapytaj chodzby swojego faceta. Mowimy tu o symbolicznym 'podbiciu testosteronu' w znaczeniu 'chcicy' i co najwazniejsze - na kacu, wtedy gdy trzezwiejesz (nie bezposrednio po lub w trakcie spozycia alko). Rozni sie to tym (zaruchanie to byla tylko proba zobrazowania), ze to jest taka 'zwierzeca' chcica, pobzykac i to wcale nie bez zbednego wysilku. Bez wysilku to jest lodzik wlasnie. A tu chodzi o to, ze wtedy jest ochota - wsadzic i rznac - bez wiekszego zwazania na przyjemnosc czy oczekiwania partnerki co do samego aktu sexu. Cos jak u zwierzat ;). Ciezko to wyjasnic, szczegolnie kobietom.

    CDN - limit ilosci znakow w ramce sie skonczyl.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 11 kwietnia 2020 - 00:05
    ~Mirabelka napisał:
    ~raz napisał:


    Ja to wiem i ona tez. Nie bez powodu uzylem w poprzednim poscie slowa 'ulzyc'. Zapach wczorajszego 'zgonu' przy tym ? coz, nie w kazdej pozycji jest sie 'fejs tu fejs' ;)

    -> ale tym jedzie nie tylko z buzi! :) tym jedzie z całego ciała, jedzie tym w całym pokoju i na jakieś dwa metry od osoby :)

    6. Niby nie czujesz zapachow ciala faceta a na kacu to ci smierdzi na kilometr :D
    Moze masz doswiadczenia z facetami co po alko maja tzw. nadmierna potliwosc, nie wiem. Nie przecze, ze alko wychodzi porami, ze to jest toksyna a nie perfuma ale zeby bylo czuc z odleglosci to juz lekka przesada. W pokoju ok bo sie kumuluja 'wyziewy' cala noc, z ust po nocy plus alko to wiadomo ale z 2 metrow ?
    Zreszta kac nie mija po chwili od obudzenia i 'kacowa chcica' tez nie. Mozna przewietrzyc pokoj, umyc zeby i sie okapac. Ale nie to tu jest istotne. Ja generalnie tez bezposrednio po przebudzeniu nie czuje od razu chcicy, raczej perwsze co czuje to 'kapec' w ustach i bol glowy, chcica przychodzi po pewnym czasie, jak organizm lekko sie otrzasnie i zaczyna funkcjonowac w trybie - dzien. chcica utrzymuje sie dobrych parenscie godzin, praktycznie cale trzezwienie.
    Nie szukaj wiec wymowek i nie skazuj swojego faceta po wczorajszym 'zgonie' na dodatkowe meczarnie ;)


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 11 kwietnia 2020 - 00:12
    @raz, litość, to Ty miej, sam nad sobą.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 11 kwietnia 2020 - 00:35
    ~Izzi napisał:

    Ach, już wiem. To wspomnienia. Żonę tak poznałeś.


    Rozumiem sie wkurwic na kogos, rozumiem chec dojebania komus, nawet ad personam ale takie cos ? Co to kurwa ma byc ?
    Kto bedzie nastepny, moja matka, corka, ?

    I to w imie czego sie kurwa pytam ? W imie tego, ze jakis anonimowy gosc na anonimowym forum nadepnal ci na odcisk ? Bo ktos smial podwazac twoje 'teorie', prawdy objawione, dowalil nieprzyjemnym tekstem skierowanym w ciebie ?
    No jprdle !!!

    Kobieto, ty nie masz hamulcow.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 11 kwietnia 2020 - 00:41
    ~raz napisał:
    ~Izzi napisał:

    Ach, już wiem. To wspomnienia. Żonę tak poznałeś.


    Rozumiem sie wkurwic na kogos, rozumiem chec dojebania komus, nawet ad personam ale takie cos ? Co to kurwa ma byc ?
    Kto bedzie nastepny, moja matka, corka, ?

    I to w imie czego sie kurwa pytam ? W imie tego, ze jakis anonimowy gosc na anonimowym forum nadepnal ci na odcisk ? Bo ktos smial podwazac twoje 'teorie', prawdy objawione, dowalil nieprzyjemnym tekstem skierowanym w ciebie ?
    No jprdle !!!

    Kobieto, ty nie masz hamulcow.

    Działa? Prawda? To stara zasada jak świat. Potraktuj kogoś tak jak on Ciebie traktuje, a wtedy przekonasz się jakie to jest nieprzyjemne.
    Czyli tak.
    Wszystkie kobiety po 40stce to stare baby z obwisłymi cyckami, oprócz żony @raz.
    Dowolnej kobiecie można zasugerować że puszczała się po kiblach w klubach nocnych. Ale w stosunku do żony @raz nie wolno.
    Genialnie proste. Jakie to w męskiej, szowinistycznej męskiej głowie, nabitej hipokryzję, genialne proste i nieskomplikowane.
    Cieszę się że w końcu dotarło.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 11 kwietnia 2020 - 00:54
    Twoja żona jest dla mnie tylko jedną z tych kobiet, z tych wszystkich kobiet, które kiedyś być może puszczały się po kiblach, pieprzyły z kim popadnie, potem wyszły za mąż, brzydzą się robić loda mężowi, i po dwóch ciążach wiszą im cycki a dwudziestolatki mogą im naskoczyć. Taki lajf. Taka rzeczywistość @raz. Miłe to nie jest. Ciebie też dotyczy. To naprawdę z mojej strony nic osobistego :D

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 11 kwietnia 2020 - 01:17
    ~Mirabelka napisał:

    A te "małolaty" albo jak to ująłeś "panie (...) o nienagannej figurze" to istnieją równie obok takich "ruchaczy tego co popadnie" i każde z nich zasługuje na takiego podobnego sobie. Ale jak widać, można być i porządnym facetem, który tylko od czasu do czasu klepnie tylek ale i tylko zgrabnej kelnerki, no i oczywiście tylko wtedy jak się zdrowo najebie (to pewnie Ty) i mieć porządną nie dającą dupy oprócz tego, że mężowi (w tym również na kacu) żonę - to zapewne Twoja szanowna małżonka. :)

    Słonecznego dnia!


    Mirabell,
    Rozumiem ironie, calosciowy wydzwiek twojego wpisu :)

    Generalnie nie oceniam motywacji ani moich kolegow-rozwodnikow ani 'kiblowych' pan. Kazdy ma w tym jakis cel. Oni chca pobzykac bez zobowiazan one lubia sie zabawic to sie spotykaja w swoim towarzystwie i realizuja barter bez posrednikow. Robia tak i zonaci, robia i mezatki, nie pochwalam tego ale z drugiej strony co mnie to kurwa obchodzi ? Nic.

    Nie twierdze tez, ze tylko po to sie chodzi do klubow to, ze oni po to chodza to nie oznacza, ze to sa burdele. Mlodziez (i starsi tez) tam chodzi sie zabawic, potanczyc, wypic taka teraz moda na takie lokale, kiedys byla na inne, jeszcze 'inne' kiedys bawilo sie glownie na domowkach. Zycie ewoluuje, ciagle.
    Kazdy jest na innym etapie zycia i w innej sytuacji pomimo tego samego wieku. Niektorzy probuja odzyskac, nadrobic stracony czas (tak sie niestety nie da) inni korzystaja z okazji, ze inni cos probuja nadrobic, pokazac, udowodnic. Samo zycie.
    Ja tez jestem na swoim 'etapie' zycia, miejscu - teraz. Zycie mam dobre w swojej subiektywnej ocenie. Subiektywnie. Pewne szanse wykorzystalem inne zaprzepascilem - dotyczy kazdego aspektu zycia. Wazne albo i nie jest to, ze nie mam zamiaru nic nadrabiac, nie czuje potrzeby. Skok na bandzi czy ze spadochronem, nie doswiadczylem ale - nie dziekuje - wole sie zesrac w kiblu zamiast w locie :), te potrzeby ryzyka, przygody zrealzowalem inaczej i co najwazniejsze majac nascie lat mniej. Czy lepiej czy bardziej intensywnie ? Na pewno dla mnie tak. Mam swiadomosc tego, ze np. jazda na rolerkosterze w moim wieku to nie te same odczucia gdy sie na nim jedzie bedac dzieckiem. Nie ten fan.

    Nie o porownanie tu chodzilo, ze ja taki a one/oni tacy, ze ja lepszy. Choc tekst ten, przyznaje, mial drugie dno ;).

    no to pchly i karaluchy :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Izzi ~Izzi
    ~Izzi
    Napisane 11 kwietnia 2020 - 01:23
    ~raz napisał:
    taka teraz moda na takie lokale, kiedys byla na inne, jeszcze 'inne' kiedys bawilo sie glownie na domowkach. Zycie ewoluuje, ciagle.

    Śmiech na sali. Moda na lokale była zawsze. Chodzili do nich dziś których było na to stać i Ci którzy nie byli od tego wyłącznie przez zamieszkiwanie na jakiejś zapyziałej wsi.
    Wieje małomiasteczkowością i zakłamaną świętoszkowatością na kilometr.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
    ~Najgłupsze
    Napisane 11 kwietnia 2020 - 14:25
    ~Izzi napisał:
    (...) Chodzili do nich dziś których było na to stać i Ci którzy nie byli od tego wyłącznie przez zamieszkiwanie na jakiejś zapyziałej wsi.
    Wieje małomiasteczkowością i zakłamaną świętoszkowatością na kilometr.


    Izzi - już kiedyś pisałem... jedziesz równo z tymi ocenami - a zwykle jest tak, że zauważasz w kimś coś, czego nie chcesz zauważyć w sobie. Dlatego oceniając kogoś wystawiasz świadectwo i ocenę sobie.

    I kolejny raz piszesz, że kogoś na coś nie stać. To też przemyśl ;) ...

    Udanych spokojnych świąt :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy