Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Zwiazek - oczekiwania po 40stce

Rozpoczęte przez ~raz, 15 mar 2020
  • avatar ~Anonimowy facet ~Anonimowy facet
    ~Anonimowy facet
    Napisane 17 marca 2020 - 22:15
    ~Mirabelka napisał:
    ~444 napisał:

    Czasami mamy wybór jedynie pomiędzy dżumą a cholerą.




    Ja to coraz częściej odnoszę wrażenie i już też sama dochodzę do wniosków, że mamy wybór albo akceptować i trwać, co często łączy się z ciągłym tłumaczeniem sobie tej rzeczywistości i coraz większym zgnuśnieniem, frustracjami oraz wewnętrznym smutkiem lub pozostawać w życiu radosnym i oszałamiająco szczęśliwym, ale liczyć się z tym, że będzie się daleko od "norm" i tego co jest ogólnie przyjęte jako "dobrze widziane"...


    Mirabelko, a co Ciebie interesuje zdanie innych? To Twoje życie i to jak je przeżyjesz zależy w dużej mierze od Ciebie samej. Świat jest pełen frustratów, kaznodziei i wujków dobra rada. Skup się na sobie i na tym czego Ty potrzebujesz do szczęścia. Najlepiej nie krzywdząc innych. Jeśli się da oczywiście.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 17 marca 2020 - 22:17
    ~Mirabelka napisał:
    nawet kiedy zwisa i powiewa co kto powie, to wybór jest "między dżumą a cholerą"

    Obecnie jeszcze koronawirusa można złapać...

    Można oczywiście poszukać sobie na boku - jasne.
    Nie jestem jednak tego zwolennikiem.
    Lepiej pieprznąć tym wszystkim i uczciwie wszystko rozpocząć od nowa.

    Siedzenie z durniem raczej na dobre nie wychodzi - i tak będzie usiłował z Ciebie tegoż durnia zrobić ;-).
    Wiem coś o tym.

    Lepiej się uwolnić i rozpocząć z czystą kartą, ale tam...
    Ano co za zarazę złapiesz nigdy nie wiadomo :-)

    Loteria - losuj ;-).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 17 marca 2020 - 22:21
    ~Anonimowy napisał:
    ~Mirabelka napisał:
    ~444 napisał:

    Czasami mamy wybór jedynie pomiędzy dżumą a cholerą.




    Ja to coraz częściej odnoszę wrażenie i już też sama dochodzę do wniosków, że mamy wybór albo akceptować i trwać, co często łączy się z ciągłym tłumaczeniem sobie tej rzeczywistości i coraz większym zgnuśnieniem, frustracjami oraz wewnętrznym smutkiem lub pozostawać w życiu radosnym i oszałamiająco szczęśliwym, ale liczyć się z tym, że będzie się daleko od "norm" i tego co jest ogólnie przyjęte jako "dobrze widziane"...


    Mirabelko, a co Ciebie interesuje zdanie innych? To Twoje życie i to jak je przeżyjesz zależy w dużej mierze od Ciebie samej. Świat jest pełen frustratów, kaznodziei i wujków dobra rada. Skup się na sobie i na tym czego Ty potrzebujesz do szczęścia. Najlepiej nie krzywdząc innych. Jeśli się da oczywiście.


    @Anonimowy, mnie właśnie nie obchodzi... I ja jestem z tych radosnych i oszałamiająco szczęśliwych :) mimo wszystko i na przekór wszystkiemu... Mam swój świat, swoje fantazje i kocham życie. A to co napisałam, to są moje obserwacje i wnioski. Pozdrawiam :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Anonimowy facet ~Anonimowy facet
    ~Anonimowy facet
    Napisane 17 marca 2020 - 23:12
    ~Mirabelka napisał:

    @Anonimowy, mnie właśnie nie obchodzi... I ja jestem z tych radosnych i oszałamiająco szczęśliwych :) mimo wszystko i na przekór wszystkiemu... Mam swój świat, swoje fantazje i kocham życie. A to co napisałam, to są moje obserwacje i wnioski. Pozdrawiam :)


    No i wspaniale.

    Pozdrawiam. :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 17 marca 2020 - 23:43
    kolego @anonimowy, tak sobie czytam twoje wpisy i nie moge sie oprzec zeby cie podsumowac, wiec zrobie to. Na pocieszenie dodam, ze moje 'analizy' z reguly sie nie sprawdzaja, ale jak to mowia trzeba probowac :)

    Jestes czlowiekiem ktory zadajac pytanie nie chce otrzymac na nie odpowiedzi tylko potwierdzenie swoich tez. W przypadku odpowiedzi niespelniajacych twoich kryteriow lub krytyki twoich racji okazuje sie, ze ty wcale nie pytales a, na pewno nie tych chujow co sie osmielili wypowiedzec a, w ogole to oni sie nie znaja bo sa rozwodnikami, nie znaja glebiej sprawy, sa zlosliwi, wcale nie chciales rady tylko opisu doswiadczen itp wykrety to sa twoje argumenty w dyskusji ktora nie rozwija sie po twojej mysli.

    Pomijajac fakt, ze pytania zawsze zadajesz 'na okolo' wraz z rozwojem dyskusji nie po mysli stajesz sie zlosliwy i mimo, ze oglady ani inteligencji ci nie brakuje twoje docinki sa typowo zlosliwe, tak zeby tylko komus dojebac po prostu, ponizyc go, w stylu, ze ktos - klakieruje swojemu idolowi, jest glupszy od ciebie, nie jest w stanie zrozumiec, zarzucasz rasizm itd.
    Nie jest to jak ci sie wydaje 'kulturalne wbijanie szpili' ale wlasnie prawdziwe chamstwo, to ktore zarzucasz innym

    Jestes takze czlowiekiem zacieklym, zbyt bezposrednie stwierdzenia cie obrazaja, wywoluja zlosc nawet gdy sa prawdziwe i zyczliwe tobie, potrafisz niby odpuscic by swoje odczekac i za jakis czas przypuscic atak na kogos w innym watku. oczywiscie nie wprost lecz ogrodkami. Byle sie odegrac, miec satysfakcje - ale mu dojebalem.

    Brak ci pokory i dystansu, szczegolnie do siebie. Uwazasz sie za lepszego od innych. Jednoczesnie uciekasz od trudnych decyzji, poprzez miekki kregoslow wartosci bez slowa wyjasnienia zmieniasz zdanie o ktore przed chwila tak zaciekle walczyles.

    Te cechy ktore wymienilem to nie sa cechy doroslego, zrownowazonego faceta, faceta z jajami. To cechy frustrata z dziurawym ego, bez wartosci wyzszych.

    Czesc z nich moze wynikac z twojego 'trudnego' charakteru uksztaltowanego twoim wychowaniem, czesc po prostu z tego, ze dotychczas nie mailes w zyciu trudnych doswiadczen, zycie nie skopalo ci jeszcze porzadnie dupska.

    A moze po prostu jestes zlym czlowiekiem.

    Wysilajac sie po raz kolejny na zyczliwosc w twoja strone proponuje ci to przemyslec i zastanowic sie nad swoja nieomylnoscia i niezdrowym zacieciem, poszukac wartosci w zyciu i nabrac dystansu.



    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 18 marca 2020 - 00:02
    A ja myślę, szanowni koledzy, że wbijanie szpili to po prostu wbijanie szpili, nie ma że kulturalnie czy niekulturalnie :) i to jest tak jak z tym "śpiewaniem altem" - albo ktoś to czuje i umie, albo nie.
    Od razu zaznaczam, że nikogo tu do tego ani nie zachęcam, ani nie faworyzuję, ani tym bardziej nie oceniam :)
    Dobrej nocy, kochani :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Anonimowy facet ~Anonimowy facet
    ~Anonimowy facet
    Napisane 18 marca 2020 - 00:54
    ~raz napisał:
    kolego @anonimowy, tak sobie czytam twoje wpisy i nie moge sie oprzec zeby cie podsumowac, wiec zrobie to. Na pocieszenie dodam, ze moje 'analizy' z reguly sie nie sprawdzaja, ale jak to mowia trzeba probowac :)

    Jestes czlowiekiem ktory zadajac pytanie nie chce otrzymac na nie odpowiedzi tylko potwierdzenie swoich tez. W przypadku odpowiedzi niespelniajacych twoich kryteriow lub krytyki twoich racji okazuje sie, ze ty wcale nie pytales a, na pewno nie tych chujow co sie osmielili wypowiedzec a, w ogole to oni sie nie znaja bo sa rozwodnikami, nie znaja glebiej sprawy, sa zlosliwi, wcale nie chciales rady tylko opisu doswiadczen itp wykrety to sa twoje argumenty w dyskusji ktora nie rozwija sie po twojej mysli.

    Pomijajac fakt, ze pytania zawsze zadajesz 'na okolo' wraz z rozwojem dyskusji nie po mysli stajesz sie zlosliwy i mimo, ze oglady ani inteligencji ci nie brakuje twoje docinki sa typowo zlosliwe, tak zeby tylko komus dojebac po prostu, ponizyc go, w stylu, ze ktos - klakieruje swojemu idolowi, jest glupszy od ciebie, nie jest w stanie zrozumiec, zarzucasz rasizm itd.
    Nie jest to jak ci sie wydaje 'kulturalne wbijanie szpili' ale wlasnie prawdziwe chamstwo, to ktore zarzucasz innym

    Jestes takze czlowiekiem zacieklym, zbyt bezposrednie stwierdzenia cie obrazaja, wywoluja zlosc nawet gdy sa prawdziwe i zyczliwe tobie, potrafisz niby odpuscic by swoje odczekac i za jakis czas przypuscic atak na kogos w innym watku. oczywiscie nie wprost lecz ogrodkami. Byle sie odegrac, miec satysfakcje - ale mu dojebalem.

    Brak ci pokory i dystansu, szczegolnie do siebie. Uwazasz sie za lepszego od innych. Jednoczesnie uciekasz od trudnych decyzji, poprzez miekki kregoslow wartosci bez slowa wyjasnienia zmieniasz zdanie o ktore przed chwila tak zaciekle walczyles.

    Te cechy ktore wymienilem to nie sa cechy doroslego, zrownowazonego faceta, faceta z jajami. To cechy frustrata z dziurawym ego, bez wartosci wyzszych.

    Czesc z nich moze wynikac z twojego 'trudnego' charakteru uksztaltowanego twoim wychowaniem, czesc po prostu z tego, ze dotychczas nie mailes w zyciu trudnych doswiadczen, zycie nie skopalo ci jeszcze porzadnie dupska.

    A moze po prostu jestes zlym czlowiekiem.

    Wysilajac sie po raz kolejny na zyczliwosc w twoja strone proponuje ci to przemyslec i zastanowic sie nad swoja nieomylnoscia i niezdrowym zacieciem, poszukac wartosci w zyciu i nabrac dystansu.





    Aleś długo myślał na tą ripostą. Widać siedzę Ci w głowie, bo jakoś nie możesz sobie z tym poradzić, że ktoś ma gdzieś co uważasz na jego temat.

    Zrozum w końcu, że jebie mnie co o mnie myślisz. Możesz pisać elaboraty, a ja i tak mam je gdzieś. Serio. Nie interesuje mnie co o mnie piszesz i co uważasz. Nie jestem tu po to, aby szukać Twoich prad i ocen mojej osoby. To Twój problem.

    Chcę jedynie poznać zdanie innych o ich samych, o ich doświadczeniach, sukcesach i błędach. Poznać ciekawych ludzi i z nimi porozmawiać o życiu, nie oceniając ich i ich wyborów. A Ty niestety się do nich nie zaliczasz. Za bardzo skupiasz się na szufladkowaniu i ocenianiu wszystkich wokół.

    Dobranoc klawiaturowy wojowniku.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 18 marca 2020 - 01:46
    Stary, powiem tak:
    tak, dlugo myslalem bo chcialem osiagnac twoj poziom elkowencji ale mi sie nie udalo ;)

    tak, siedzisz mi w glowie jak pewnie w glowie wszystkich mieszkancow tej planety, martwia sie o ciebie strasznie :)

    Dzieki za bezposredniosc w przekazie, to lubie :)

    PS
    Jeszcze jedno bo nie moge sie powstrzymac, taka moja slabosc :)
    Mam jeszcze mala prosbe o odpowiedz, jesli pozwolisz. To jak to w koncu z tym 'nowym ruchaniem', cos dzisiaj w tym watku wspominales, ze juz nie aktualne. Szybka zmiana ? Przemyslales to ? Tak walczyles o 'ta sprawe' i co ?

    Obesrales gacie jak zwykle ? Jednak wybrales zone co ci robi dobrze jedynie odkurzaczem jak sprzatasz salony ?

    tak , wiem to dla dobra dzieci :)))))

    Facecie z papieru, omijaj mokre cipki bo ci fiut rozmoknie - taka rada na koniec :)))

    Koniec zlosliwosci, chcesz sie odniesc zapraszam :)
    Trzymaj rece na pierzynce ;) To byla ostatnia, zlosliwosc, na dzisiaj.



    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 18 marca 2020 - 07:52
    Koguciki:)))

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 18 marca 2020 - 14:34
    ~Mirabelka napisał:
    ~444 napisał:

    Czasami mamy wybór jedynie pomiędzy dżumą a cholerą.




    Ja to coraz częściej odnoszę wrażenie i już też sama dochodzę do wniosków, że mamy wybór albo akceptować i trwać, co często łączy się z ciągłym tłumaczeniem sobie tej rzeczywistości i coraz większym zgnuśnieniem, frustracjami oraz wewnętrznym smutkiem lub pozostawać w życiu radosnym i oszałamiająco szczęśliwym, ale liczyć się z tym, że będzie się daleko od "norm" i tego co jest ogólnie przyjęte jako "dobrze widziane"...

    Mirabelko, można być radosnym i oszałamiająco szczęśliwym bez oszukiwania tylko trzeba przestać myśleć, że wszystko Ci się należy już za samo istnienie:)
    Jak jesteś w związku w którym przeżywasz kryzys to jesteś łakomym kąskiem dla facetów, którzy potrzebują kolejnej laski i wrażeń do swojej "kolekcji". No chyba, że lubisz uczestniczyć w historiach typu zaliczona(y), odhaczona(y) :)))
    Kiedyś, gdzieś K.Miller napisała fajne zdanie, że dobry facet (w sensie taki, z którym warto budować długotrwałą relację) to taki, który nie dostarcza co chwilę fajerwerków. Nawet jeśli się z tym nie zgadzasz to myślę, że warto się nad tym zastanowić.
    Pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 18 marca 2020 - 14:57
    @444
    - tak, właśnie taki rodzaj prawdziwego szczęścia miałam na mysli
    - doświadczenia z zaliczaniem lub byciem zaliczaną są mi obce
    - zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu, bo właśnie takiego mam.
    Dzięki i miłego dnia :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 18 marca 2020 - 22:59
    ~raz napisał:


    Co do pustych jajek i pelnego talerza to zapytaj swojego faceta co on na to, jakie sa jego oczekiwania bo calkiem do rzeczy gada

    Odpowiedź:
    A o co chodzi? :)
    Wytłumaczę. Je na mieście bo strasznie gotuję jestem beztalencie w tej dziedzinie i przez ponad dwadzieścia lat już się przyzwyczaił. Czasem gotujemy razem. Efekty nawet razem mamy bez szału, ot zjeść i zapomnieć:)
    Co do jajec to chodzi z pustymi więc nie ma pojęcia o co chodzi. Zapytał się dlaczego w ogóle ma snuć jakieś plany w tym temacie:)
    Raz, mój facet jest prosty. Nie może się nadziwić, że jakiś inny facet udziela rad w tematach związków, relacji damsko-męskich i robi to za darmochę:)))
    Czasami czytam mu co ciekawsze posty, tylko kręci głową i się śmieje. Lubię go, fajny jest.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 18 marca 2020 - 23:56
    ~444 napisał:

    Odpowiedź:
    A o co chodzi? :)
    Wytłumaczę. Je na mieście bo strasznie gotuję jestem beztalencie w tej dziedzinie i przez ponad dwadzieścia lat już się przyzwyczaił. Czasem gotujemy razem. Efekty nawet razem mamy bez szału, ot zjeść i zapomnieć:)
    Co do jajec to chodzi z pustymi więc nie ma pojęcia o co chodzi. Zapytał się dlaczego w ogóle ma snuć jakieś plany w tym temacie:)
    Raz, mój facet jest prosty. Nie może się nadziwić, że jakiś inny facet udziela rad w tematach związków, relacji damsko-męskich i robi to za darmochę:)))
    Czasami czytam mu co ciekawsze posty, tylko kręci głową i się śmieje. Lubię go, fajny jest.


    Je na miescie i to notorycznie, niedobrze. Nie dbasz o niego. Powaznie pisze, to mu sie odbije na zdrowiu pewnikiem.

    Jak chodzi z pustymi to i planow nie snuje bo i po co ?

    Kazdy facet jest prosty tylko kobiety zwykle tego nie chca zauwazyc ;)

    Wisisz mi 5 pln ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 19 marca 2020 - 00:01
    ~raz napisał:
    ~444 napisał:

    Odpowiedź:
    A o co chodzi? :)
    Wytłumaczę. Je na mieście bo strasznie gotuję jestem beztalencie w tej dziedzinie i przez ponad dwadzieścia lat już się przyzwyczaił. Czasem gotujemy razem. Efekty nawet razem mamy bez szału, ot zjeść i zapomnieć:)
    Co do jajec to chodzi z pustymi więc nie ma pojęcia o co chodzi. Zapytał się dlaczego w ogóle ma snuć jakieś plany w tym temacie:)
    Raz, mój facet jest prosty. Nie może się nadziwić, że jakiś inny facet udziela rad w tematach związków, relacji damsko-męskich i robi to za darmochę:)))
    Czasami czytam mu co ciekawsze posty, tylko kręci głową i się śmieje. Lubię go, fajny jest.


    Je na miescie i to notorycznie, niedobrze. Nie dbasz o niego. Powaznie pisze, to mu sie odbije na zdrowiu pewnikiem.

    Jak chodzi z pustymi to i planow nie snuje bo i po co ?

    Kazdy facet jest prosty tylko kobiety zwykle tego nie chca zauwazyc ;)

    Wisisz mi 5 pln ;)

    Z tym gotowaniem to on potrafi o siebie zadbać, ja nie muszę bo on tego nie chce.
    I wiszę Ci zdecydowanie więcej:)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 19 marca 2020 - 00:02
    ~Mirabelka napisał:

    - zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu, bo właśnie takiego mam.


    Jesli kobieta to zrozumie (95% nie rozumie) to juz wygrala choc o tym nie wie :). Kluczowe we wpisie @444 jest oczywiscie slowo 'co chwile'.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 19 marca 2020 - 00:24
    ~444 napisał:

    Z tym gotowaniem to on potrafi o siebie zadbać, ja nie muszę bo on tego nie chce.
    I wiszę Ci zdecydowanie więcej:)


    Tak serio, warto zdrowo jesc, na miescie zwykle co mozesz zjesc to syf. Nawet w restauracjach to norma. Sam korzystam i to zwykle z dziecmi ale nie czesciej jak 2 razy na miesiac. Szkoda zdrowia. Naprawde lepiej kupic kawal scierwa (wiadomo, ze w sklepach mieso tez nie jest bez 'dodatkow') i przyzadzic samemu. Przynajmniej znacznie ograniczasz gratisowe 'ulepszacze'. Czasochlonne to, az tak nie jest. Polecam.

    Milo mi :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 19 marca 2020 - 08:06
    ~raz napisał:
    ~444 napisał:

    Z tym gotowaniem to on potrafi o siebie zadbać, ja nie muszę bo on tego nie chce.
    I wiszę Ci zdecydowanie więcej:)


    Tak serio, warto zdrowo jesc, na miescie zwykle co mozesz zjesc to syf. Nawet w restauracjach to norma. Sam korzystam i to zwykle z dziecmi ale nie czesciej jak 2 razy na miesiac. Szkoda zdrowia. Naprawde lepiej kupic kawal scierwa (wiadomo, ze w sklepach mieso tez nie jest bez 'dodatkow') i przyzadzic samemu. Przynajmniej znacznie ograniczasz gratisowe 'ulepszacze'. Czasochlonne to, az tak nie jest. Polecam.

    Milo mi :)

    Jesteśmy wegetarianami, nie jemy mięsa.
    Każde z nas ma takie obszary, w których nie lubi działać zatem ustaliliśmy, że nie naciskamy tam gdzie nas boli. Dla mnie jest tak Ok. on też nie widzi problemu. Poza tym mam wredny charakter, mi nie można kazać, manipulację wyczuwam i obnażam błyskawicznie. Mi nie trzeba mówić co mam robić w domu i mój partner o tym doskonale wie. I zawsze dbam o moje stado. Dbam po swojemu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 19 marca 2020 - 17:52
    Nie namawiam, tylko polecam, po za tym wspolne pichcenie zbliza i daje satysfakcje jak wyjdzie smaczne. Jak by nie patrzec to jeden z obszarow 'zwiazkowych'. Ale jak kto lubi.

    Vege, cos czego nigdy chyba nie zrozumie ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 19 marca 2020 - 22:35
    ~raz napisał:
    Nie namawiam, tylko polecam, po za tym wspolne pichcenie zbliza i daje satysfakcje jak wyjdzie smaczne. Jak by nie patrzec to jeden z obszarow 'zwiazkowych'. Ale jak kto lubi.

    Vege, cos czego nigdy chyba nie zrozumie ;)

    Ja też nie rozumiem tego vege:) Ja nie jem bo mi nie smakuje. Mój partner nie je bo według niego mięcho odbiera mu tzw. witalność. Ja widzę zmiany u niego a to dopiero rok jak przeszedł. Teraz ma częściej ochotę na seks i może dłużej. Szybciej biega, ogrywa młodszych na boisku. Ma świetną kondycję. Zero odstającego brzucha. I sam twierdzi, że lepiej się czuje. Tu nie ma żadnej filozofii. Same plusy więc to się opłaca i tyle. Spróbuj ograniczyć np. do raz w tygodniu i pogadamy za pół roku.
    Pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~raz ~raz
    ~raz
    Napisane 20 marca 2020 - 01:29
    ~444 napisał:
    ~raz napisał:
    Nie namawiam, tylko polecam, po za tym wspolne pichcenie zbliza i daje satysfakcje jak wyjdzie smaczne. Jak by nie patrzec to jeden z obszarow 'zwiazkowych'. Ale jak kto lubi.

    Vege, cos czego nigdy chyba nie zrozumie ;)

    Ja też nie rozumiem tego vege:) Ja nie jem bo mi nie smakuje. Mój partner nie je bo według niego mięcho odbiera mu tzw. witalność. Ja widzę zmiany u niego a to dopiero rok jak przeszedł. Teraz ma częściej ochotę na seks i może dłużej. Szybciej biega, ogrywa młodszych na boisku. Ma świetną kondycję. Zero odstającego brzucha. I sam twierdzi, że lepiej się czuje. Tu nie ma żadnej filozofii. Same plusy więc to się opłaca i tyle. Spróbuj ograniczyć np. do raz w tygodniu i pogadamy za pół roku.
    Pozdrawiam.


    Nie kupuje tego bo :
    Po raz - czy jesz mieso czy nie to nie ma zwiazku z odstajacym brzuchem, tu w gre wchodzi jakosc i ilosc w stosunku zatankowane / wyjezdzone, nic wiecej.
    Po dwa - nie ma w praktyce lepiej (nie szybciej) przyswajalnej energii wartosciowej jak bialko zwierzece.
    Po trzy - probowalem, zrezygnowalem z miesa, ze zwierzecych jadlem tylko ryby i jajka plus warzywa jak wczesniej. efekt - po 2 tygodniach brak porannego wzwodu, zdecydowanie mniejsze libido, jedyny plus - czulem sie lzejszy po posilku. Szybko robilem sie glodny. Kondycja i samopoczucie w dol.

    testoseron sie sam nie zrobi, tu potrzebne kwasy tluszczowe w tym te tzw. niezdrowe. Vege maja niskie libido - poczytaj ich fora - pierdola cos o nie spuszczaniu sie bo wytracaja energie zyciowa i inne bzdury. To jest mozliwe zeby objechac na roslinnym ale trzeba miec kurwenie duza wiedze zeby zbilansowac wszystkie makroskladniki na takiej diecie.

    Do tego piszesz, ze na miescie vege zarcie, to nie moze byc dobrze zbilansowane. Ni chuja :)

    W jedno uwierze, moze dluzej ale pewnie kosztem twardosci.
    Jak jest u kobiet nie wiem, moze ci sluzy.
    Albo cisniesz kit albo twoj facet jadl wczesniej straszny syf a nie mieso.

    pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy