Forum
Romans i zdrada
Zdradzilam meza- romans
-
-
-
Napisane 18 maja 2022 - 23:47Jestem załamana przed rokiem dałam się w romans z facetem ktory byl 16 lat starszy...nie wiem jak to sie wszystko stało...to trwało rok,spotykalismy sie conajmniej raz w tygodniu.On mial żone i trzy dorosłe córki,ja tez mam meze i corke...poznalismy sie w pracy, duzo rozmawialismy, pozniej zaczelismy sie spotykac.Na poczatku to byla chyba ciekawosc z mojej strony...pozniej przyszly jakies uczucia...zalezalo mi na nim,ale wiedzialam ze miedzy nami moze byč tylko romans...z jednej strony bylo to dla mnie ok z drugiej chcialam to zakonczyc ale nie mialam sily...probowalam wiele razy...teraz jest naprawde koniec a ja nie moge dojsc ze soba do ładu...to tak boli...wstydzę sie ze jeszcze za nim tesknie, pomimo tego ze on to bez słowa zakonczyl...Powoli nie chce mi sie zyc
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 04:39Czego się spodziewałaś od kochanka? Miłości az po grób? Dostał to czego chciał, zabawiał się i kopnął w d..e.
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 11:09Przestan sie dolowac tym, ze kopnal Cie w dupe i zmadrzej. Teraz masz, wazniejsze problemy, jak to sie wyda, a czesto tak jest, to maz kopnie cie tez. No chyba, ze jest wyrozumialy. Jak widac twoj maz i twoja corka, guzik dla ciebie znacza, skoro wazniejsza dla Ciebie byla ciekawosc.
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 12:33Marynarz tu się zgodzę, ale zawsze podkreślam że miłość jest ślepa. Ona zakochana w jego słowach i seksie z on tylko bajer i młoda dupa która dla swojej wygody kopnął kiedyś już mu się odechciało albo żona coś podejrzewała. Też kopnąłem żonę z tego powodu, bo to co ona do mnie mówiła nie pokrywało się ze śledztwem, a teraz zdziwiona jak ta pani. Jeszcze gadam że niech gach przyjdzie jak mężczyzna prawdziwy do mnie i określi się, a nie jak cieć jakiś pisze z moją która ma drugi numer. Teraz moja ma zagwozdkę bo co jak kochanek nie zechce, bo mi już żona przechodzona nie widzi się. Na, szczęście zdążyłem dać kolesiowi najlepszą wódkę w sklepie żeby im się dobrze żyło :). Niech on teraz męczy się tylko nie za bardzo chce na stałe.
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 14:07Nigdy nie chcialam zeby cos takiego sie w moim zyciu wydarzylo i zawsze byłam przeciwko zdradzie..w moim zwiazku sie w tym czasie nie najlepiej dzialo , spotkalam jego, na poczatku sie bronilam przed tym wszystkim ale kiedys emocje wygraly....mieszkamy w innych miastach,nie pracujemy juz razem czyli nie spotkamy sie juz nigdy wiecej...ja probuje sobie po prostu jakos to poukladac...zeby moje zycie moglo dalej isc..wtedy nie zastanawialam sie ze to co sie stalo bedzie mialo na mnie tak duzy wplyw....myslalam i zawsze mu mowilam zeby po prostu napisal ze nie ma juz wiecej ochoty na to wszystko, ze jedno zdanie wystarczy, ale nigdy nie pomyslalam ze po roku czasu on po prostu nie odpisze i tyle...dlatego ciezko mi przestac o tym myslec...i wiem kazdy zu powie ze sobie zasluzylam...i ja o tym wiem, tylko moje pytanie jest, jak zapomniec i czy da sid z tym jakos zyc...
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 14:26Nie żałujesz romansu, tego że zdradziłaś, jedyne czego żałujesz to ze nie ma już twojeg kochanka. Właśnie tak będzie czuł się twój mąż jak się o wszystkim dowie. Fajnie ze jako pierwsza poznałaś to uczucie.
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 14:46Nie planuje mu o tym powiedziec bo bym go ta prawda skrzywdzila, on mnie kocha...a to ze po roku czasu nie jest mi tak łatwo zapomniec o kims kto byl dla mnie wazny jest w jakis sposob logiczne, tylko dziwi mnie ze mezczyzni moga tak poprostu z dnia na dzien zapomniec...rozumiem ze dla niego to byl tylko sex ale calego roku nie mozna tak po prostu zapomnie...chyba ze sie jest jakims chorym i zaklamanym czlowiekiem
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 15:05Tak samo łatwo mu zapomnieć o tobie jak tobie łatwo było zapomnieć że masz męża, porostu nic dla niego nie znaczysz. Byłaś tylko workiem na sperme. To ze nie zamierzasz powiedzieć mężowi też nic nie znaczy, może dowie się od kogoś życzliwego może od samego kochanka lub jego żony:) może kiedyś sama mu powiesz targana wyrzutami sumienia, może porostu sprawdzi twój telefon:)
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 15:18Chorym i zaklamanym człowiekiem, bo skończył z tobą bez słowa? A ty kim jestes ciagnac na dwa fronty przez rok? Zdrowym i prawdomownym człowiekiem? Zastanów sie co ty piszesz i rabnij sie w leb o ścianę moze pomoże
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 16:08Wow ...
Co tu pisać aby nie używać wulgaryzmów które same pchają mi się na język ...
Bylem w związku łącznie 18 lat , w tym byliśmy małżeństwem 16lat.
Wielokrotnie miałem wiele okazji do zdrady , bo wiele wyjazdów , wiele spotkać z kobietami i wiem od znajomych że były mną laski zainteresowane ;)
Ale ja po prostu ich nie widziałem. Nie istniały dla mnie.
Nawet jakby przyszła goła do mnie to bym jej nie zauważył.
Po prostu nie potrafiłem i nie chcialem zdradzić żony i nigdy nie zdradziłem ..
A tutaj Pani zdradziła męża z facetem który też był w związku.
To chyba najbardziej i najpodlejsza zdrada , bo od razu niszczy dwa związki ...
Dla mnie pani zachowała się jak dziwka , jak tania dziwka , bo normlana dziwka dostaje kasę za uslugę a tutaj starczył bajer i zapewne wiele razy był sex ;)
A ze dziwka się już temu panu znudzila to zapewne poszedł szukać nowej okazji ...
Jedynymi poszkodowanymi są mąż tej pani i żona tamtego pana.
Dla takich ludzi nie mam żadnego szacunku.Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 16:26To co tu zostało napisane jest prawda.Jezeli o tym mysle jestem tego samego zdania, nie wiem dlaczego to sie wszystko wydarzylo...i szczerze mysle ze moze nie kocham meza bo komus kogo sie kocha nie wyrzadza sie krzywdy...a ja to niestety zrobilam...moj maz mnie kocha...czy ja go kocham?nie wiem...nie wiem jak ma wygladac nasza przyszlosc...gdybym mogla cofnac czas...
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 16:44Masz jeszcze szanse zachować resztki godności, ale jakoś nie wydaje mi się że jesteś do tego zdolna.
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 16:45~Kajka34 napisał:To co tu zostało napisane jest prawda.Jezeli o tym mysle jestem tego samego zdania, nie wiem dlaczego to sie wszystko wydarzylo...i szczerze mysle ze moze nie kocham meza bo komus kogo sie kocha nie wyrzadza sie krzywdy...a ja to niestety zrobilam...moj maz mnie kocha...czy ja go kocham?nie wiem...nie wiem jak ma wygladac nasza przyszlosc...gdybym mogla cofnac czas...
Czasu nie cofniesz. Moze poprostu wez na klate to co zrobilas i powiedz o tym mezowi. Opcje sa dwie. Kopnie w dupe i ulozy sobie zycie z nowa kobieta. Albo kocha i da Ci szanse. Tylko ze ty nie masz cywilnej odwagi zeby sie przyznac. Z tego co widze jestes perfidna i masz meza gleboko w powazaniu. Nie boli cie to ze skrzywdzilas meza, tylko to ze wypial sie na ciebie kochanek. Kochanek za rok dwa pstryknie palcem i znowu polecisz na zawolanie:). Jak dla mnie, po pierwsze przyznac sie. Po drugie rozmowa z mezem i ratowanie zwiazku, albo rozstanie. Na ta chwile nie dosc ze sama jestes w rozterce to jeszcze krzywdzisz meza, nawet nie widzac tego. Poczytaj po forach. Zazwyczaj tak jest ze motylki w brzuchu sa do dwoch lat, pozniej jest nastepny etap i partnerstwo. Poczulas motylki do tego faceta i polecialas jak glupia koza. Gdybys z nim pomieszkala poznala go na codzien, a nie tylko widziala to co chcial ci pokazac, to ta wielka milosc szybko by minela. Widzisz wypial sie na ciebie, nawet z toba nie mieszkajac. A teraz ty taka biedna poszkodowana:). A myslisz jak to sie odbija na twojej rodzinie teraz? Jestes dorosla, wez swoje decyzje na klate. Przyznaj sie bo predzej czy pozniej i tak sie wyda, a wtedy bedziesz miec pozamiatane. Teraz moze jeszcze jakis cien szansy jest, zeby odratowac twoje malzenstwo. Ale teraz to twoja w tym glowa, zeby to zrobic, zamiast myslec o tamtym. Dorosnij i przestan byc glupia koza.
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 16:47Ty mowisz o milosci? To chyba żart. Miłość to moze i jest ale nie u ciebie ani kochasia moze u męża, ale tez nie wiadomo czy sie nie skończy gdy pewnego dnia się dowie. Zostaniesz bez kochanka i bez męża i to chyba dla ciebie najlepsze karma wraca pamiętaj
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 17:15To że jestem winna,że źle zrobiłam nie chcialam tego podwarzac i dyskutowac ze tak nie jest.Sama jestem zła i nie rozumiem dlaczego tesknie za kims kto mnie tak potraktowal, chce zapomniec a nie moge...moj stan psychiczny nie jest dobry...bylam glupia ze uwierzylam co on opowiadal, myslalam ze jest jakims normalnym czlowiekiem Chociaz z drugiej strony zastanawialam sie ze on przeciez tak jak ja ma zone i dzieci i tez ja oklamuje...Chce po prostu zapomniec...to tak boli....bylam glupia, wiem...ale co dalej?nigdy nie podejrzewalam ze to kiedys tak bedzie, ze bedzie tak ciezko...moj maz nic nie podejrzewal i praktycznie nie ma mozliwosci zeby sie o czymkolwiek dowiedzial...usunelam tez jego numer, wiadomosci...nie ma nic
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 17:22Co dalej?! Albo naucz się z tym żyć albo zachowaj odrobinę godności i pozwól mężowi zdecydować czy chce żyć z kimś takim jak ty pod jedynym dachem. Co do kochasia:) zrobił to co każdy facet zrobił by z zamężna kochanką, wziął Co chciał i kopnął w doopę, żaden facet nie zwiąże się na stałe z kobieta która ma meza I daje na boku bo wie że jak się zwiąże to on będzie nastepny
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 17:34Masz 34 lata i taka smarkata, zwykły smark 12 letni mentalnie. Jak gadałem dziś z byłą to tylko jej powiedziałem że mi nie chodzi o fakt zdrady tylko o lata stracone, zdrowie, nerwy moje i jej. Bo ona ukrywała się, karty kupowała, w bilingach potem nie widziałem, ale znowu znalazłem sposób, bo kłamstwo z rozmowy nawet wynika. Kobiety słabo kłamią.
Forumowicze mają rację że tchórz jesteś bez odwagi i jedynie waszych partnerów szkoda, bo trafiłaś na narcyza który potraktował cię jak wór na nasienie i to małym nakładem, bo pani lekkich obyczajów musiałby zapłacić.
Rozumiem takie panie bo kasę mają, a ty jesteś tańsza opcja.
Tęsknić to można za porządnym chłopem, nie za żonatym staruchem który cię tylko dmuchał za ładne słowa :). Himalaje głupoty.
Jeszcze co do twojego ciecia taniego to mojej powiedziałem że niech przyjdzie jej ciec do mnie i zdeklaruje się co do związku zamiast oszukiwać. Bo to zwykły tchórz. Przecież nie będę bił ciecia bo za co? Za to że ona mu nogi rozłożyła. Dostał tylko odemnie drogi alko jak już wcześniej napisałem.
Dla mnie to imitacja faceta tak jak Twój cieć.Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 17:53I co? Lepiej Wam jest? Czy ani trochę i jeszcze ktoś czuje nieodpartą chęć wylania kolejnego wiadra pomyj? Jakby to miało cofnąć czas i sprawić, że Wasze żony od nowa będą wiernymi Wam dziewicami. :-)
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 17:58Mi lepiej jak żonie powiedziałem, dzięki że pytasz :).
Moja z siebie ofiarę robiła, ale sprostowałem że to ja padłem ofiarą oszustwa przez lata i jedynie czas stracony dla dwóch stron.
Zaznaczę że u mnie szerokie grono gachow :).Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
-
-
-
Napisane 19 maja 2022 - 18:02Czy mi lepiej? Raczej bez zmian. Wcześniej tez czułem się bardzo dobrze. Pani pytała to dostała odpowiedź. Czego oczekiwała? Bo chyba nie współczucia.
Udostępnij
|
Dodaj wpis |
Cytuj |
Link bezpośredni |
Zgłoś naruszenie
-
