Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Zdrada żony

Rozpoczęte przez ~Zdradzony, 20 gru 2022
  • avatar ~Qwerty ~Qwerty
    ~Qwerty
    Napisane 22 grudnia 2022 - 08:41
    ~Zdradzony napisał:
    Jestem facetem po 40 i mam kilka lat młodszą żonę, jesteśmy małżeństwem od 15lat a razem prawie 20. Mamy dwójkę dzieci w wieku 8 i 14lat. Żona ma dobrze płatną pracę biurową ja prowadzę własny warsztat, w którym mam dużo pracy i też dobrze na tym wychodzę. Niedawno kupiliśmy dom za miastem i go remontujemy stawiam tam także nowy warsztat, oczywiście wszystkie sprawy z tym związane spadły na mnie, żona bardzo chciała ten dom, ale jak go kupiliśmy i zaczęliśmy remont, sprawiała wrażenie niezainteresowanej. Pytałem jej o co chodzi to żaliła się, że ma dużo pracy, że przez to że ja na budowie i w warsztacie to ona ma więcej obowiązków w domu itd. Przez to że żona przestała się interesować remontami i mną zacząłem nabierać podejrzeń że coś jest nie tak. Nie denerwowała się nawet jak wróciłem późno wypity, gdzie wcześniej były o to awantury. Pewnego dnia powiedziałem jej że wrócę późno więc żeby jej nie budzić położę się w salonie i rzeczywiście wróciłem późno, ale zanim się położyłem wszedłem do sypialni i wziąłem jej telefon i tam zobaczyłem coś strasznego żona wypisywała z kolegą z pracy dwuznaczne widomości, który ma żonę. Obudziłem ją i zrobiłem jej awanturę oczywiście wszystkiego się wyparła, że to tylko głupie pisanie nic więcej. Przez prawie dwa miesiące węszyłem żona bardzo się denerwowała wszystkiego się wypierała przy okazji mówiąc że to moja wina, że ją zaniedbywałem itd. Dzieci często słyszały nasze awantury przez co teraz się ode mnie odsunęły myśląc, że wszystko to moja wina. Generalnie uchodziliśmy za dobre małżeństwo i zawsze sobie powtarzaliśmy, że tylko zdrada może nas rozdzielić i nigdy tego sobie nie zrobimy. Było raz lepiej raz gorzej jak wszędzie, ale regularnie uprawialiśmy seks który nam obojgu sprawiał przyjemność. Po prawie dwóch miesiącach wypierania się wszystko wyszło na jaw, część rzeczy sam odkryłem(odczytałem prawie wszystkie wiadomości) do części mi się przyznała. Generalnie wyszło z mojego śledztwa, że robili wszystko oprócz seksu, choć się na niego umawiali tylko że to przerwałem. Dodam jeszcze, że po tym jak się dowiedziałem, z uwagi na to że razem pracują jeszcze jakiś czas romansowali i się całowali. Dalej mają ze sobą kontakt. Wszyscy w pracy żony mnie znają bo robią u mnie samochody. Żona się teraz bardzo stara i twierdzi, że to jej życiowy błąd i że chce wszystko naprawić. Bardzo się podłamałem tą sytuacją i zawalam pracę. Czy powinien jej wybaczyć? Czy to może się udać?


    Już po związku. Grzebanie w cudzym telefonie gorsze niż zdrada. Nie szanujesz prywatności żony. To zachowanie przemocowe. Ewentualny kochanek to nie twoja sprawa. Ludzie, co z wami?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kpr Wiaderny ~Kpr Wiaderny
    ~Kpr Wiaderny
    Napisane 22 grudnia 2022 - 09:17
    ~Qwerty napisał:
    ~Zdradzony napisał:
    Jestem facetem po 40 i mam kilka lat młodszą żonę, jesteśmy małżeństwem od 15lat a razem prawie 20. Mamy dwójkę dzieci w wieku 8 i 14lat. Żona ma dobrze płatną pracę biurową ja prowadzę własny warsztat, w którym mam dużo pracy i też dobrze na tym wychodzę. Niedawno kupiliśmy dom za miastem i go remontujemy stawiam tam także nowy warsztat, oczywiście wszystkie sprawy z tym związane spadły na mnie, żona bardzo chciała ten dom, ale jak go kupiliśmy i zaczęliśmy remont, sprawiała wrażenie niezainteresowanej. Pytałem jej o co chodzi to żaliła się, że ma dużo pracy, że przez to że ja na budowie i w warsztacie to ona ma więcej obowiązków w domu itd. Przez to że żona przestała się interesować remontami i mną zacząłem nabierać podejrzeń że coś jest nie tak. Nie denerwowała się nawet jak wróciłem późno wypity, gdzie wcześniej były o to awantury. Pewnego dnia powiedziałem jej że wrócę późno więc żeby jej nie budzić położę się w salonie i rzeczywiście wróciłem późno, ale zanim się położyłem wszedłem do sypialni i wziąłem jej telefon i tam zobaczyłem coś strasznego żona wypisywała z kolegą z pracy dwuznaczne widomości, który ma żonę. Obudziłem ją i zrobiłem jej awanturę oczywiście wszystkiego się wyparła, że to tylko głupie pisanie nic więcej. Przez prawie dwa miesiące węszyłem żona bardzo się denerwowała wszystkiego się wypierała przy okazji mówiąc że to moja wina, że ją zaniedbywałem itd. Dzieci często słyszały nasze awantury przez co teraz się ode mnie odsunęły myśląc, że wszystko to moja wina. Generalnie uchodziliśmy za dobre małżeństwo i zawsze sobie powtarzaliśmy, że tylko zdrada może nas rozdzielić i nigdy tego sobie nie zrobimy. Było raz lepiej raz gorzej jak wszędzie, ale regularnie uprawialiśmy seks który nam obojgu sprawiał przyjemność. Po prawie dwóch miesiącach wypierania się wszystko wyszło na jaw, część rzeczy sam odkryłem(odczytałem prawie wszystkie wiadomości) do części mi się przyznała. Generalnie wyszło z mojego śledztwa, że robili wszystko oprócz seksu, choć się na niego umawiali tylko że to przerwałem. Dodam jeszcze, że po tym jak się dowiedziałem, z uwagi na to że razem pracują jeszcze jakiś czas romansowali i się całowali. Dalej mają ze sobą kontakt. Wszyscy w pracy żony mnie znają bo robią u mnie samochody. Żona się teraz bardzo stara i twierdzi, że to jej życiowy błąd i że chce wszystko naprawić. Bardzo się podłamałem tą sytuacją i zawalam pracę. Czy powinien jej wybaczyć? Czy to może się udać?


    Już po związku. Grzebanie w cudzym telefonie gorsze niż zdrada. Nie szanujesz prywatności żony. To zachowanie przemocowe. Ewentualny kochanek to nie twoja sprawa. Ludzie, co z wami?



    Tu głupi od urodzenia jesteś czy nabyłeś głupotę z wiekiem

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aaa ~Aaa
    ~Aaa
    Napisane 22 grudnia 2022 - 10:06
    Ja sie zgadzam z Qwert .
    Nie zdradzam , nie mam w telefonie kutafotek obcych facetów ;)
    ale nie wyobrażam sobie żeby mąż "przetrzepał "mój telefon.
    Tak samo ja nie ruszam jego.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marynarz ~Marynarz
    ~Marynarz
    Napisane 22 grudnia 2022 - 12:41
    ~Aaa napisał:
    Ja sie zgadzam z Qwert .
    Nie zdradzam , nie mam w telefonie kutafotek obcych facetów ;)
    ale nie wyobrażam sobie żeby mąż "przetrzepał "mój telefon.
    Tak samo ja nie ruszam jego.

    Co według ciebie miał zrobić ten facet, skoro podejrzewał że coś jest nie tak? Miał udawać że nic się nie dzieje czy jak? Idąc twoim tokiem myślenia, to żona zaraz jak zaczęła go ładować w rogi powinna powiedzieć:) nie dotykaj mojego telefonu, bo właśnie mam romans i to nie twoja sprawa:). Tylko tak się składa, że w małżeństwie nie powinno być sekretów:). Mój telefon leży sobie na szafce jak jestem w domu i tak samo żony. Nie mamy chasel i nie ma problemu, żeby nawet dzwonić z żony telefonu, albo ona z mojego. Na tym chyba polega związek? Że nie ma się sekretów i się rozmawia ze sobą o wszystkim.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zdradzony ~Zdradzony
    ~Zdradzony
    Napisane 22 grudnia 2022 - 13:03
    Tak w ramach sprostowania nigdy nie grzebałem w telefonie żony chyba, że coś sprawdzałem za jej przyzwoleniem, pare razy przez przypadek się natknąłem na jakieś pierdoły, ale to bagatelizowałem. Generalnie nasze telefony leżały dostępne w domu dla wszystkich i nigdy go nawet nie dotknąłem nie była przy mnie. Jak żona zaczęła się chować z telefonem i nosić go cały czas przy sobie to zacząłem coś podejrzewać i musiałem to sprawdzić, bo jak się jej pytałem to oczywiście, że nic się nie dzieje, że nic złego nie robi. Piszę tu bo potrzebuje jakiejś rady a za takie umoralnianie to dziękuje nie musicie mnie bardziej dobijać i tak wystarczająco mnie wykańcza cała sytuacja.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marynarz ~Marynarz
    ~Marynarz
    Napisane 22 grudnia 2022 - 13:58
    ~Zdradzony napisał:
    Tak w ramach sprostowania nigdy nie grzebałem w telefonie żony chyba, że coś sprawdzałem za jej przyzwoleniem, pare razy przez przypadek się natknąłem na jakieś pierdoły, ale to bagatelizowałem. Generalnie nasze telefony leżały dostępne w domu dla wszystkich i nigdy go nawet nie dotknąłem nie była przy mnie. Jak żona zaczęła się chować z telefonem i nosić go cały czas przy sobie to zacząłem coś podejrzewać i musiałem to sprawdzić, bo jak się jej pytałem to oczywiście, że nic się nie dzieje, że nic złego nie robi. Piszę tu bo potrzebuje jakiejś rady a za takie umoralnianie to dziękuje nie musicie mnie bardziej dobijać i tak wystarczająco mnie wykańcza cała sytuacja.

    Ja uważam że postąpiłeś słusznie, bo miałeś wyraźne sygnały. Zrobił bym tak samo. Co chodzi o rady, to tu trudniej bo was nie znam. Opcje do dwie, rozwód albo życie razem, bez powrotów do przeszłości, jeśli wybaczysz jej. Kwestia co ona robi teraz, żeby naprawić to co ci zrobiła. Czy robi to z serca, bo chce ratować wasz związek i szczerze żałuje, czy tylko gra bo straciła grunt pod nogami. Troszkę ja pewnie znasz, to powinieneś wiedzieć, czy z serca, czy gra. Jeśli z serca to warto porozmawiać o was i zacząć naprawiać. Rozmowa musi być szczera i musisz się dowiedzieć czemu to zrobiła, czego jej brakowało w waszym związku. Też będziesz może coś musiał zmienić w sobie, żeby nie było podobnych sytuacji w przyszłości. Oczywiście musi też być jakaś kara, za coś takiego, żeby za łatwo jej nie poszło i żeby w przyszłości nie próbowała znowu. Ja bym ją potrzymał w niepewności, przez dłuższy czas. Niech się poczuje tak jak ty teraz, może da to do myślenia na przyszłość. Ty postaraj się obiektywnie zrobić sobie rachunek sumienia, bo może też gdzieś nawaliles. Jak uważasz że jest dobra kobieta, matka i przedewszystkim myśląca, to może warto dać szansę, żeby ratować rodzinę.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aldek ~Aldek
    ~Aldek
    Napisane 22 grudnia 2022 - 15:46
    Autorze -Ty lepiej odpowiedź sobie na pytanie czego właściwie oczekujesz.Nie zamiataj sprawy pod dywan.Nic nie obiecuj.Trzymaj ja w niepewności.Twoja żona dopuściła się zdrady emocjonalnej,więc nie odkochała się w gachu na 100%.To ona musi się starać,ty tylko możesz.Bacznie ją obserwuj.I najważniejsze ,poinformuj żonę Kowalskiego ...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zdradzony ~Zdradzony
    ~Zdradzony
    Napisane 22 grudnia 2022 - 15:54
    Podejrzewam że wszystko po trochu. Na pewno było jej wygodnie miała co chciała a teraz trochę się to może zmienić. Na pewno dla dzieci, na pewno żeby uniknąć rozgłosu, czy mnie kocha sam już nie wiem, czy można kogoś kochać i robić takie rzeczy. Nawet jak oddaliliśmy się od siebie i nie dbałem o nią jak należy, to albo ratuję się związek albo się go kończy, a już na pewno nie wdaje się w romans jeszcze z żonatym.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aldek ~Aldek
    ~Aldek
    Napisane 22 grudnia 2022 - 16:03
    Zdrada to był jej wybór.Kryzys nie usprawiedliwia zdrady.Jak się zdradza to się nie kocha.To masz jak w banku.Jesli chcesz ocalić wasze małzenstwo to musisz być twardy.Musisz pokazać,że dasz sobie radę beż niej.Najlepiej wystawić walizki i do teściowej wysłać.Ona musi upaść na samo dno a potem możesz ratować.W przeciwnym wypadku ,żona uzna Cię za mięczaka.Kobieta może być z facetem którego nie kocha ale nie będzie z facetem którego nie szanuje.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~OnOn ~OnOn
    ~OnOn
    Napisane 22 grudnia 2022 - 16:50
    ~Aldek napisał:
    Zdrada to był jej wybór.Kryzys nie usprawiedliwia zdrady.Jak się zdradza to się nie kocha.To masz jak w banku.Jesli chcesz ocalić wasze małzenstwo to musisz być twardy.Musisz pokazać,że dasz sobie radę beż niej.Najlepiej wystawić walizki i do teściowej wysłać.Ona musi upaść na samo dno a potem możesz ratować.W przeciwnym wypadku ,żona uzna Cię za mięczaka.Kobieta może być z facetem którego nie kocha ale nie będzie z facetem którego nie szanuje.

    Wiem, że nie będąc w takiej sytuacji, doradzać jest prosto. Ja bym zrobił jedno, żeby sprawdzić , czy wogole warto wasz związek ratować. Tylko nerwy musisz trzymać na wodzy, żebyś sobie nie narobił problemów prawnych, bo to ci sytuacji w której się znalazłeś nie polepszy, a tylko drastycznie pogorszy. Pamiętaj, że trzeba to dobrze rozegrać. Sprawdził bym prawdomówność twojej żony. Poprostu pojechałbym do domu tego gościa jak będzie z rodziną i zaprosił go na rozmowę na zewnątrz, tak z nienacka, bo znając życie to ułożyli z twoja jakiś scenariusz co mają mówić gdyby się wydało. Zapytałbym go czy chce żeby jego żona dowiedziała się o wszystkim? Napewno będzie miał ciepło w gaciach, bo wątpię żeby tego chciał. Wtedy idąc za ciosem, żeby nie dać mu chwili na myślenie, mówisz że twoja pękła i wiesz wszystko, ale chcesz potwierdzić jej słowa, bo już jej nie wierzysz. Tu seria pytań ile razy, ze sobą spali. Kiedy zamierzają skończyć swoją relację itp. Tak, żeby go totalnie zbić z tropu. Wcześniej zaznacz, że jak zacznie ściemniać to zaprosisz jego żonę do tej rozmowy. Na koniec dodaj, że jak się dowiesz od kogoś ze się do niej zbliża, lub rozmawia z nią, albo w jakiś sposób z nią kontaktuje, to również jego żona się dowie. Żonie nic nie mów, o tej rozmowie, tylko obserwoj jej zachowanie. Jak będzie nagle chodziła zdołowana, smutna itp. to oznacza tylko to, że kochaś ja kopnął w dupę i że relacje między nimi nadal trwały mimo, że ta zabawa się im rypła. Z pozyskana wiedzą zrobisz co zechcesz. Albo uznasz, że warto ratować i się starać. Albo zobaczysz, że cię oszukuje i trzeba jak najszybciej kopnąć w dupę, żeby nie zmarnować życia sobie. Osobiście dał bym jej popalić i pokazał, że nie jestem łosiem, którego można robić w balona. Teraz ona ma się starać, bo ona nawaliła na całej linii. Oczywiście z tym, też nie przesadz, tylko tak żeby zapamiętała do końca życia, a później odpuść jej.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Babka ~Babka
    ~Babka
    Napisane 22 grudnia 2022 - 17:31
    Każdy w takiej sytuacji, przejrzał by telefon. Jak nie ma powodu, to nikt zdrowy tak nie robi.

    Zastanów się mocno czy warto, dziećmi się nie zasłaniaj, bo życie z rodzicami którzy gardzą i kłócą się nie będzie kolorowe .
    Normalne że ja jeszcze kochasz, i się zastanawiasz, ale do miłości jej nie zmusisz.
    Z jakiegoś powodu zdradziła, teraz jak wszystko wyszło to będzie mówić, to co byś chciał usłyszeć.
    Czy żona dawała Ci sygnały ze brakuje jej bliskości, seksu miłego słowa?
    Jeśli tak, to czy teraz jesteś w stanie jej to dać, ale nie przez miesiąc miodowy, tylko zawsze. Jeśli żona się zakochała, zauroczyła czy co tam jeszcze, to uczucie do Ciebie nie wróci. Czy ona teraz płacze i przeprasza? Pytanie tylko dlaczego płacze, bo skrzywdziła Ciebie i rozwaliła rodzinę, czy za nim, za chwilami z nim,.
    Czy warto to ratować, wejść w lata, przez kilka lat naprawiać i pocharatac swoje zdrowie psychiczne. Myślisz że tak łatwo to zapomnieć,.

    Jak teraz wygląda wasze sprawy intymne?
    Jakie jest zachowanie żony?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marynarz ~Marynarz
    ~Marynarz
    Napisane 22 grudnia 2022 - 17:55
    ~Babka napisał:
    Każdy w takiej sytuacji, przejrzał by telefon. Jak nie ma powodu, to nikt zdrowy tak nie robi.

    Zastanów się mocno czy warto, dziećmi się nie zasłaniaj, bo życie z rodzicami którzy gardzą i kłócą się nie będzie kolorowe .
    Normalne że ja jeszcze kochasz, i się zastanawiasz, ale do miłości jej nie zmusisz.
    Z jakiegoś powodu zdradziła, teraz jak wszystko wyszło to będzie mówić, to co byś chciał usłyszeć.
    Czy żona dawała Ci sygnały ze brakuje jej bliskości, seksu miłego słowa?
    Jeśli tak, to czy teraz jesteś w stanie jej to dać, ale nie przez miesiąc miodowy, tylko zawsze. Jeśli żona się zakochała, zauroczyła czy co tam jeszcze, to uczucie do Ciebie nie wróci. Czy ona teraz płacze i przeprasza? Pytanie tylko dlaczego płacze, bo skrzywdziła Ciebie i rozwaliła rodzinę, czy za nim, za chwilami z nim,.
    Czy warto to ratować, wejść w lata, przez kilka lat naprawiać i pocharatac swoje zdrowie psychiczne. Myślisz że tak łatwo to zapomnieć,.

    Jak teraz wygląda wasze sprawy intymne?
    Jakie jest zachowanie żony?

    Bardzo mądre rady. Bo dokładnie nie wiadomo czemu płacze. A w jej głowie nie siedzi, więc mówić mu może wszystko. Jak kolega wyżej napisał, warto by było przycisnąć tamtego typa i z nienacka skonfrontować to co mówi żona i czy tamten w panice to potwierdzi. Oczywiście jeśli autor chce ratować związek. To dałoby mu pewne spojrzenie na wszystko. Wiedziałby, czy żałuję, czy poprostu gra na jego uczuciach. Mało tego, myślę że ta wiedza mu dużo da, na przyszłość. Jeśli zdecyduje się odejść nie będzie miał chwil zwątpienia, że może było warto ratować. Jak okaże się że jej skrucha jest prawdziwa i że naprawdę żałuję to z kolei też mu dużo ułatwi. A żonę tamtego chyba mimo wszystko i tak bym poinformował i udostępnił materiały, które mam. Niech wie z kim żyje, bo dla takich świń skrupułów nie mam. Jak chcieli coś kombinować, ze sobą, to jest taki wynalazek jak rozwód i droga wolna, a nie za plecami swoich drugich połówek.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobieta ~Kobieta
    ~Kobieta
    Napisane 22 grudnia 2022 - 17:59
    "już na pewno nie wdaje się w romans jeszcze z żonatym."
    A co to za różnica czy on ma żonę czy nie ma. Ona nie szuka kandydata na męża. Bo tego juz ma.
    Ona szuka tego czego nie ma w domu ,atencji,adoracji , czułość.
    Przy nim poczuła sie jak kobieta ,atrakcyjna, wyjątkowa.
    Jak sie nie ma tego w domu to łatwo sie zatracić.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marynarz ~Marynarz
    ~Marynarz
    Napisane 22 grudnia 2022 - 18:39
    ~Kobieta napisał:
    "już na pewno nie wdaje się w romans jeszcze z żonatym."
    A co to za różnica czy on ma żonę czy nie ma. Ona nie szuka kandydata na męża. Bo tego juz ma.
    Ona szuka tego czego nie ma w domu ,atencji,adoracji , czułość.
    Przy nim poczuła sie jak kobieta ,atrakcyjna, wyjątkowa.
    Jak sie nie ma tego w domu to łatwo sie zatracić.

    Rozwiń tą swoją złota myśl. A może poprostu miała za mało obowiązków w domu i za dużo wolnego czasu? Ona praca biurowa, więc nie fizyczna? On praca w warsztacie, czyli myślenie plus praca fizyczna( jako mechanik wiem jak to wygląda). Dodatkowo " żona chciała ten dom", czyli jeszcze po godzinach dodatkowo remonty odpiernicza. Teraz uważaj!!! Myślisz że po dniu pracy fizycznej plus te remonty, jeszcze da radę żonę na rękach nosić i okazywać jaka jest super? A może to ona powinna w tym momencie coś dać od siebie i jako druga połówka tak podkręcić atmosferę, żeby jej facet zapomniał o zmęczeniu? Uważasz, że lepiej energię zainwestować w kochanka, niż własnego męża?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Babka ~Babka
    ~Babka
    Napisane 22 grudnia 2022 - 19:02
    Teraz jeszcze doczytałam, że po wykryciu zdrady, jeszcze że sobą romansowali i całowali!!!! Gdzie tu skrucha, żal !!!!!
    Największy błąd w życiu!!!!!
    Musisz autorze poczytać w internecie, co czują osoby które zdradziły, jakie emocje czuły, . Jak opisywały swojego współmałżonka,

    Poczytaj o osobach które wybaczyły, jak im się żyje, życie po zdradzie to wegetacja.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Aldek ~Aldek
    ~Aldek
    Napisane 22 grudnia 2022 - 19:14
    Autorze, lepsze gorzka prawda niż słodkie kłamstwo.Ty tak naprawdę wiesz co robić.Jak każda osoba boisz się zmian w życiu.Musisz jednak pamiętać,że nie da się żyć w kłamstwie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~normalnyjestem ~normalnyjestem
    ~normalnyjestem
    Napisane 22 grudnia 2022 - 20:06
    Tak jak niektórzy opisali = was już jako małżeństwa nie ma. Teraz masz zombi w domu bo prawdopodobnie żałuje że się wydało, że już nie mogą ze sobą ..... że musi się określić czyli albo grać przed tobą albo odejść od ciebie. Za dużo decyzji a kobiety tego nie lubią. Wiesz tak naprawdę to jej komunikacja z bolcem po wydaniu się pokazuje jaki ma stosunek do ciebie i do niego i to powinno być dla ciebie drogowskazem. Nawet jak powiesz że wybaczasz że naprawiamy ( prawdopodobnie tylko ty to będziesz robił ) to i tak przez rok a może dłużej będzie przeżywała rozstanie (uniesienia, żar miłości) a może dłużej a może za miesiąc złoży papiery rozwodowe bo tamten jej obieca że odejdzie od żony ale nie chce rozwalać jej związku ( jakie to fałszywe przecież to zrobił). A tak na ostro - będziesz wstanie z nią żyć, kochać się, mieć wspólne sprawy, nie mieć obrzydzenia i pogardy ????? Zadbaj o siebie fizycznie i zdrowotnie , ochłoń i podejmij najlepsze wyjście DLA CIEBIE patrząc w przyszłość.
    PS nigdy nie wierz kobiecie a szczególnie tej która choć raz zdradziła !

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zdradzony ~Zdradzony
    ~Zdradzony
    Napisane 22 grudnia 2022 - 20:20
    Czy żona dawała Ci sygnały ze brakuje jej bliskości, seksu miłego słowa?
    Rozmawialiśmy o tym że nie jest już jak dawniej ale oboje się poniekąd na to godziliśmy, że takie życie, że już nie ma jak dawniej, że nawet już rozmawiamy tak bardziej służbowo
    seksu raczej nie brakowało nawet mówiła ze za często, ale raczej nigdy nie odmawiała

    Czy teraz jesteś w stanie jej to dać czego brakowało?
    Chyba mnie do końca będę potrafił, jak wcześniej nie potrafiłem to chyba teraz tym bardziej

    Czy ona teraz płacze i przeprasza?
    Płacze ale chyba bardziej z żalu że to się może rozpaść i że może stracić dużo, płacze tylko i przeprasza jak o tym rozmawiamy, tak po prostu nie, jak o tym nie rozmawiamy zachowuje się normalnie jakby się nigdy nic nie stało

    Pytanie tylko dlaczego płacze, bo skrzywdziła Ciebie i rozwaliła rodzinę, czy za nim, za chwilami z nim
    Wierze że jest już to skończone aż tak perfidna chyba by nie była

    Jak teraz wygląda wasze sprawy intymne?
    Uprawiamy mniej wiecej raz w tygodniu, zona sie bardzo stara

    Jakie jest zachowanie żony
    chciala by isc dalej i o wszystkim zapomniec i do tego nie wracac, ale nie wiem czy tak sie da, jak dopytuje ludzi z jej pracy jak sie zachowuje, bo mowie ze sie miedzy nami psuje, mowia ze nic nie widac ze zachowuje sie caly czas tak samo, jest wesola, usmiechnieta itd...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zdradzony ~Zdradzony
    ~Zdradzony
    Napisane 22 grudnia 2022 - 21:16
    Dodam jeszcze ze remont domu i budowa warsztatu stanęła ja nie mam na to siły, żona nie ma o tym pojęcia, pewne rzeczy też założyłem że zrobię sam, nie robię tego więc kolejna ekipa nie może wejść, żona się tym nie przejmuje, mówi trudno, zrobi się później, nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, jedno jest pewne mam doła i nic mi się nie chce i tylko dzieci trzymają mnie przy mysli ze moze sie udac

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Babka ~Babka
    ~Babka
    Napisane 22 grudnia 2022 - 21:49
    Zostaw na razie dom i warsztat, nie wiadomo jak to się zakończy. Nie ma sensu tracić ostanie siły, Ty potrzebujesz spokoju. Może się wszystko rozpadnie, trzeba będzie to sprzedać lub spłacić ja.

    Żyjecie jak gdyby nic się nie stało, to chyba nie dobrze, żona nie poniosła żadnych konsekwencji.
    Na rozwód masz jeszcze czas, jak zdecydowałeś się zostać to może jakaś terapia. Wtedy albo w ta alba w drugą stronę,
    To trzeba przepracować , bo doszło do zdrady. To może wrócić z tym samym facetem albo z innym za rok, pięć.

    Jaka masz pewność, że w pracy nic się nie dzieje?
    Żonę tamtego, moim zdaniem powinieneś powiedzieć.
    1 może go zmusi do zmiany pracy
    2 ogarnie się, bo jeśli to prawda że nie zaliczył, to czuję nie dosyt i może dalej drążyć
    3 dlaczego on ma mieć lepiej od Ciebie, niech też ma w domu konsekwencje.

    On teraz ma fajne święta, jakie Ty będziesz miał.
    Co rodzina na to?


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy