Forum
Romans i zdrada
Zdrada emocjonalna
Rozpoczęte przez ~Zaskoczony, 26 kwi 2024
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 17:04Do Hani. Buziaczki Kochanie!
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 17:24Do: ~Jack
Wystarczyłoby przepraszam. Ale nie musisz, nie oczekuję.
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 17:44Do: ~Hanna
Chciałem mimo różnicy poglądów być miły. Barana jednak przepraszać nie mam zamiaru za to, że jest baranem. Z tego samego powodu nie będę przepraszał Ciebie bo nie mam za co. Z osobami takimi jak Ty, czyli kompletnie opornymi na jakiekolwiek argumenty, przerywam po prostu konwersację i nie muszę się im z tego tłumaczyć. Braku kultury natomiast w Twoim kierunku, z mojej strony nie udało mi się w jakimkolwiek zdaniu dostrzec.
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 17:41Nakrecasz się.
Samotne macierzyństwo nie znaczy, że tata się nimi nie interesuje.
Dla mnie np samotne macierzyństwo to jedynej wypłaty mniej do rachunków, brak faceta w domu tżn coś naprawić, coś ciężkiego przestawić i jebana żarówkę wymienić w samochodzie.
Samotne macierzyństwo to że będę sama skręcała szafki, kosiła trawę.
Uważam, kobiecie samej z małymi dziećmi to bardzo ciężko.
Od razu uprzedze komentarze, że może to ktoś zrobić za pieniądze tylko skąd je brać.
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 17:44Zaraz napiszesz, że to co wymieniłam to nie samotne macierzyństwo. Dla mnie tak bo wszystko się że sobą łączy.
Zwykle przeziębienie Twoje i nie masz pomocy przy wieczornym ogarnianiu i zakupach
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 18:48Nie nakręcam się Viki, po prostu piszę, co myślę. Pewnie, że w 2 łatwiej, ale bez przesady.
Wracając do mojego komentarza do tego co napisałaś, straszenie, czy uświadomienie, jeden pies. Zwróciłam uwagę na sposób, w jaki o tym piszesz. Zabrzmiało jakby to tylko obowiązkiem matki była opieka nad dziećmi. A tak nie jest. Tym bardziej mnie to zdziwiło, że taką wypowiedź sformułowała kobieta. Wyjaśniłaś, rozumiem teraz, co miałaś na myśli.
Mimo to, jak pisałam mam zdecydowanie odmienne zdanie co do sposobu rozwiązania problemu autora. Autor po to tu zakładał wątek, żeby posłuchać różnych ludzi. A ile ludzi, tyle pomysłów. I każdy ma tu prawo odnieść się do tego, co piszą inni. I nie każdy z każdym musi się zgadzać ani innych przekonać do swoich racji. Są tu niestety tacy, którzy tego nie rozumieją. I kiedy ktoś ma odmienne zdanie, to w protekcjonalny sposób obwieszczają, że to koniec dyskusji. A przecież nie każda dyskusja kończy się konsensusem. Czasem każdy zostaje przy swoim. I to też jest ok, ale widocznie do tego, żeby taki stan rzeczy zaakceptować, trzeba dojrzeć.
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 19:04Viki i pozostali uczestnicy! Nie widzę sensu wdawania się w jakąkolwiek dyskusję z kimś, dla kogo relacja intymna kobiety z innym mężczyzną nie powinna interesować jej męża. Przecież zaraz będzie trzeba udowadniać nieprawdziwość tezy, że seks pozamałżeński nie jest sprawą osoby zdradzonej. Miło się z Wami dyskutowało ale czuję, że czas najwyższy opuścić wątek gdzie absurd goni absurd.
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 19:16Dobra dobra koniec przepychanek... Żona w domu wie że ma ostatnia szanse, jak zrobi to ponownie to nie będzie rozmów tylko odrazu rozwód bo ja nie akceptuje takiego zachowania, Hanna masz trochę racji nie mogę jej ciorać aż do tego stopnia że za chwilę się załamie... Stało się i nie cofniemy czasu, przeżyla aferę i złość jakiej jeszcze we mnie nie widziała, i widziałem że w tej złości się mnie poprostu bała chodź nie miałem nawet zamiaru co kolwiek zrobić ale krzyczałem wyzywałem...
A jak napisała Viki teraz muszę zająć się sobą o dziećmi a z czasem wyjdzie czy chce dalej być zemną (mówi że chce) i czy to faktycznie był tylko błąd, pogubiła się, czy planuje z nim coś tylko się wystraszyła... Czas pokaże, trzyma mnie tylko to że 13 lat nie było takich sytuacji nasze telefony nie sprawdzamy sobie na codzień ale nie są tajemnicą kiedy chce to biorę jej i na odwrót i tak było zawsze... Jak się coś wydarzy to dam znać...
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 19:20Spokój ma tu być - kieruję do wszystkich.
Czytając dużo tematów na różnych forach o zdradach to zbyt miękkie podejście, do dziwnych zachowań kombinujacego kończyło się wybuchem wielkiej miłości w łóżku.
Schodzili do podziemia, kupowali drugi telefon itd......
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 20:02Jeśli tego będzie chciała to co zrobisz? Ja jestem z tych ludzi którzy nie lubią być uszczęśliwianie na siłę... Ale też z tych który nie będe czekać aż się wyszaleje i wróci... Ma poprostu wybór który należy do niej... Albo wóz albo przewóz...
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 20:17Tylko obserwuj, bo masz żonę podwyższonego ryzyka i obyś nie był mężem co się dowiaduje ostatni, a wszyscy dookoła się odwracają do ściany i zagryzają wargi, albo gwałtownie milkną gdy wchodzisz do pomieszczenia.Bo nie masz pojęcia dokąd zaszli w tej swojej korespondencji,czy tylko na tym się skończyło.
-
-
Napisane 04 maja 2024 - 21:02Zaskoczony, cieszę się, że ta burza cichnie. Wtrącę jeszcze tylko /inaczej nie byłabym sobą/, że wogóle nie powinieneś jej ciorać, a nie, że aż tak bardzo ;-) wszystko można, krzyczeć można, trzaskać drzwiami można, ale ciorać nie można. Wiem, zaraz napiszą, że moim zdaniem pewnie na Bali w nagrodę wysłać ją powinieneś, ale wiesz, że nie o to mi chodzi. Najgorsze rzeczy można sobie wyjaśnić i najbardziej popapraną sytuację naprawić. I bardzo się przy tym wściekać. I to wszystko zawsze można to zrobić z klasą. Życzę powodzenia ;-)