Forum
Związek
Zazdrość retrospektywna
-
-
Napisane 08 września 2021 - 10:30Jest wspaniałym człowiekiem, nie chce rozmawiać bo twierdzi, że to zamknięty rozdział . Dam też nie pyta o moją przeszłość. Nie wiem, może jakoś podświadomie to sabotuję bo jest zbyt dobrze i czasem zastanawiam się kiedy coś walnie i stąd ta zazdrość. Nie daje mi żadnych powodów do tego a mnie to zżera i boję się, że te zupełnie irracjonalne emocje wpłyną na nasz związek.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 września 2021 - 10:48Czyli sama sobie wymyślasz zagrożenie którego faktycznie nie ma...
Może jakaś terapia...?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 września 2021 - 12:08~inka napisał:Jest wspaniałym człowiekiem, nie chce rozmawiać bo twierdzi, że to zamknięty rozdział . Dam też nie pyta o moją przeszłość. Nie wiem, może jakoś podświadomie to sabotuję bo jest zbyt dobrze i czasem zastanawiam się kiedy coś walnie i stąd ta zazdrość. Nie daje mi żadnych powodów do tego a mnie to zżera i boję się, że te zupełnie irracjonalne emocje wpłyną na nasz związek.
Zastanów się czy za bardzo nie wchodzisz w jego życie? Czy masz przestrzeń tylko dla siebie np. jakaś pasja?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 września 2021 - 14:51~inka napisał:Nie wiem, może jakoś podświadomie to sabotuję bo jest zbyt dobrze i czasem zastanawiam się kiedy coś walnie i stąd ta zazdrość. Nie daje mi żadnych powodów do tego a mnie to zżera i boję się, że te zupełnie irracjonalne emocje wpłyną na nasz związek.
Czego konkretnie zazdrościsz i komu? Potrafisz powiedzieć?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 września 2021 - 15:57odgrzewany kotlet
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 08 września 2021 - 17:06ciepłe piwo.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 września 2021 - 09:22
Zastanów się czy za bardzo nie wchodzisz w jego życie? Czy masz przestrzeń tylko dla siebie np. jakaś pasja?
Tak, mam swoja przestrzeń, pasje, przyjaciół. To mój partner chce dołaczac do mnie przy realizacji pasjiUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 września 2021 - 09:32@ósemka
to zazdrość a może złość o to, że być może to co się wydarza jest tylko jakims powtórzeniem tego co było całkiem niedawno z kimś innym w tym samym miejscu. Ta sama kanapa, łóżko, szklanki... Każdy z nas chce byc kimś wyjatkowym a tej sytuacji moje poczucie własnej wartości poszybowało w dół na główkęUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 września 2021 - 11:06Wspolne pasje uwazam za plus w zwiazku.
Nie rob mu z powodu tej zazdrosci jazd, bo go zniechecisz .
Jak sie zwiazek bedzie rozwijal w dobrym kierunku, to zmien zaslony, kup nowa posciel itd. Tlo do zdjec bedzie inne!!!! Nie mam na mysli inwestycji w nie swoje mieszkanie ale pare tanich rzeczy mozna zmienic.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 września 2021 - 11:08Na poczatek filizanki do wspolnie wypijanej kawy.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 września 2021 - 12:51@Beti nie ma jazd ani pretensji, ten temat pojawił się tylko raz w rozmowie i został zamkniety przez mojego partnera stwierdzeniem, że to zamknieta przeszłość. Powiedziałam mu wtedy zgodnie z prawdą, że w mojej głowie pojawiaja sie rózne myśli. Nowe wspólne rzeczy sie pojawiają. Wraz z pojawieniem sie moich rzeczy wyłaniją sie także zmiany w domu. Nie moge mu niczego zarzucić, że cos robi nie tak lub zaniedbuje. Dlatego własnie te emocje uważam za irracjonalne i kompletnie bezpodstawne i bardzo sie boję, że w jakikolwiek sposób wpłyną na nasz związek. Jak bardzo bym chciała wyrzucić je ze swojej głowy.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 września 2021 - 13:37Dlugo ze sobą byli? Dlaczego sie rozstali? I jak dlugo ze sobą nie sa?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 września 2021 - 16:03ciepłe banany
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 września 2021 - 17:05On Cię nie kręci po prostu i dlatego chcesz uciec.
Co z tego że partner idealny, jak nie Twój typ i tyleUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 września 2021 - 01:15~inka napisał:@ósemka
to zazdrość a może złość o to, że być może to co się wydarza jest tylko jakims powtórzeniem tego co było całkiem niedawno z kimś innym w tym samym miejscu. Ta sama kanapa, łóżko, szklanki... Każdy z nas chce byc kimś wyjatkowym a tej sytuacji moje poczucie własnej wartości poszybowało w dół na główkę
Zastanów się przez chwilę:
Przy takim nastawieniu ideał faceta zamyka się w przedziale wiekowym 0 - 5 lat i nie karmiony z cycka. Dorosły musiałby wszystko wyrzucić, kupić nowe, zresetować sobie pamięć, wymazać jakiekolwiek doświadczenie z kobietami. Tylko żeby nie trzeba było mu po takiej akcji tłumaczyć, że siusiak nie służy tylko do siusiania;)))
Z drugiej strony i ty miałaś faceta, może masz dzieci. Uważasz, że ma to prawo przekreślać cię w jego oczach?
Człowiek nie należy do drugiego człowieka, nie mamy na siebie nawzajem wyłączności. Jesteśmy tym, czym uczyniło nas nasze życie, jesteśmy wypadkową naszych doświadczeń i nasza przeszłość to część nas samych. Chciałabyś faceta bez przeszłości, o którym absolutnie niczego byś nie wiedziała i o którym absolutnie nic nie chciałabyś wiedzieć? Gdzie tak naprawdę leży problem?
Gdyby to miała być zazdrość, to czego zazdrościsz? Kanapy, łóżka, szklanki? Czy ich historii? Zazdrość pojawia się w sytuacji, gdy pożąda się czegoś i czuje się tego czegoś brak u siebie. Brak Ci twojej przeszłości, twojej historii, twojej szklanki lub kanapy? Co miałoby się z nimi wiązać i czy tu leży problem?
Czy może budujesz swoją wartość w oparciu o przedmioty, ustawiasz siebie samą w szeregu, za kanapą, łóżkiem i szklankami? Czy on daje ci takie poczucie? Są szklanki i kanapa ważniejsze od ciebie? Brak ci poczucia bycia ważną, czy bycia ważniejszą od szklanek?
Zobacz najpierw, czy wiesz co naprawdę czujesz i czy potrafisz to nazwać.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 września 2021 - 07:37Żadne szklanki czy kanapa...
Może raczej subiektywne poczucie, że była jest w jakiś sposób bardziej atrakcyjna na tych zdjęciach...Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 września 2021 - 08:10Może nie jest fajnie mieszkać w miejscu gdzie nic nie jest Twoje? Gdzie jeszcze nie ma śladów wspólnej historii i może nie będzie. Wszystko tam jest jego, może wybrane przez byłą, do ich gustu. Może to chodzi o bycie tam tylko takim przechodniem. Mi byłoby Ciężko. Wolałabym wynająć coś wspólnie, razem urządzić. Nobile ja to ja.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 września 2021 - 10:47~Kwitnąca napisał:Żadne szklanki czy kanapa...
Może raczej subiektywne poczucie, że była jest w jakiś sposób bardziej atrakcyjna na tych zdjęciach...
Przyszło mi na myśl coś jeszcze, co może być widoczne na tych zdjęciach a czego nie ma na teraz a co z pewnością od razu zauważy każda kobieta względem mężczyzny. Może to cała aura tych zdjęć, sposób w jaki on obejmował, patrzył na byłą itp. To wszystko, co te zdjęcia wyrażają nie tylko zatrzymanym w czasie obrazem.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 września 2021 - 11:11~Wielbicielka napisał:~Kwitnąca napisał:Żadne szklanki czy kanapa...
Może raczej subiektywne poczucie, że była jest w jakiś sposób bardziej atrakcyjna na tych zdjęciach...
Przyszło mi na myśl coś jeszcze, co może być widoczne na tych zdjęciach a czego nie ma na teraz a co z pewnością od razu zauważy każda kobieta względem mężczyzny. Może to cała aura tych zdjęć, sposób w jaki on obejmował, patrzył na byłą itp. To wszystko, co te zdjęcia wyrażają nie tylko zatrzymanym w czasie obrazem.
Tak czy siak to już to co Inka zobaczyła na tych zdjęciach nie da się tak wyrzucić z głowy to tam jest a Inka to sobie jeszcze pielęgnuje i robi to z jakiegoś powodu. Czy takie skupianie się na czyjejś przeszłości nie odwraca uwagę od teraźniejszości od tego co się dzieje tu i teraz? Czy jest coś w tej teraźniejszości co już takie polukrowane i „laurkowate” nie jest? Czy intuicja Inki czegoś jej nie podpowiada, jakiś znany temat? Czy posłuchać siebie czy olać temat? Dla mnie osobiście to jest problem a nie w jaki sposób on patrzy na byłą albo podobieństwo pomiędzy ich zdjęciami a tymi z byłą. Dla mnie Inka dała się spławić, on nie miał chęci porozmawiać więc nie rozmawiał, dlaczego ona pisze na forum z obcymi ludźmi? Czyż nie chciałaby sobie porozmawiać z partnerem o tym co ją „boli”? Chyba od tego jest bliski człowiek a może się obawia, że jak będzie po prostu Inką to straci tego księcia z bajki i królestwo?
Jak jest dobrze to człowiek czuje się dobrze.
Chyba, że Inka już ma taką „urodę”, że musi znaleźć dziurę w całym i generalnie od zawsze czuje się źle bez względu na towarzystwo.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 10 września 2021 - 11:42~czwórka napisał:~Wielbicielka napisał:~Kwitnąca napisał:Żadne szklanki czy kanapa...
Może raczej subiektywne poczucie, że była jest w jakiś sposób bardziej atrakcyjna na tych zdjęciach...
Przyszło mi na myśl coś jeszcze, co może być widoczne na tych zdjęciach a czego nie ma na teraz a co z pewnością od razu zauważy każda kobieta względem mężczyzny. Może to cała aura tych zdjęć, sposób w jaki on obejmował, patrzył na byłą itp. To wszystko, co te zdjęcia wyrażają nie tylko zatrzymanym w czasie obrazem.
Tak czy siak to już to co Inka zobaczyła na tych zdjęciach nie da się tak wyrzucić z głowy to tam jest a Inka to sobie jeszcze pielęgnuje i robi to z jakiegoś powodu. Czy takie skupianie się na czyjejś przeszłości nie odwraca uwagę od teraźniejszości od tego co się dzieje tu i teraz? Czy jest coś w tej teraźniejszości co już takie polukrowane i „laurkowate” nie jest? Czy intuicja Inki czegoś jej nie podpowiada, jakiś znany temat? Czy posłuchać siebie czy olać temat? Dla mnie osobiście to jest problem a nie w jaki sposób on patrzy na byłą albo podobieństwo pomiędzy ich zdjęciami a tymi z byłą. Dla mnie Inka dała się spławić, on nie miał chęci porozmawiać więc nie rozmawiał, dlaczego ona pisze na forum z obcymi ludźmi? Czyż nie chciałaby sobie porozmawiać z partnerem o tym co ją „boli”? Chyba od tego jest bliski człowiek a może się obawia, że jak będzie po prostu Inką to straci tego księcia z bajki i królestwo?
Jak jest dobrze to człowiek czuje się dobrze.
Chyba, że Inka już ma taką „urodę”, że musi znaleźć dziurę w całym i generalnie od zawsze czuje się źle bez względu na towarzystwo.
@czwórko, oczywiście że nie jest problemem samym w sobie podobieństwo zdjęć lub to co one wyrażają, lecz to co to podobieństwo lub to co na nich jest, spowodowało. A uruchomiło coś w głowie Inki. Więc jeśli ona dopatrzyła się na tych zdjęciach w jego oczach miłości do byłej a nie widzi tego samego w jego spojrzeniu w stosunku do siebie, to... ?
Pytanie do Inki.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie