Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Żona młodsza o 20 lat - czy tam jest prawdziwa miłość?

Rozpoczęte przez ~, 12 wrz 2012
  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 26 września 2012 - 23:02
    Marian lat 25 czy aby na pewno? a może ty jesteś Marianna lat 20 pisz konkretnie i odpowiadaj konkretnie jak facet .Ja znalazłam się grzecznościowo na tym portalu by inni faceci po40 poznali punkt widzenia kobiety po 40 doświadczonej życiowo .Każdy z tych facetów już miał 25 lat . Już czas zabrać swoje zabawki z tej piaskownicy i przejść do innej, bo ta piaskownica jest dla DOJRZAŁYCH MĘŻCZYZN !!!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 26 września 2012 - 23:04
    Powiem Ci szczerze, że 5 lat temu, pisałem na forum swoje wypowiedzi..
    W końcu ktoś musiał zauważyć.. więc odezwała się 50-letnia kobieta,
    była zamężna, dzieci w wieku 30 lat i powiedziała mi szczerze, że zmarł jej mąż
    i w nim widziała odbicie mojej postawy, była tak szczęśliwa,
    że w jej życiu był taki człowiek, który przez 20 parę lat nie zwątpił w to co wierzył i również ona nie zwątpiła, pomimo swojego wieku miał charyzmę..
    Wyznała mi, żebym tego nie zagubił.. tak jak wszyscy inni..
    Ich związek się nie rozpadł, mimo kłótni i problemów, czy mięli szczęście,
    a może budowali fundament Miłości, że potrafili być tak długo szczęśliwi będąc razem, mimo problemów..

    Taka jest ma odpowiedź..

    Pomimo wszystkich ludzi po prostu w coś wierzę,
    mimo, że znam głębokie Tabu tego świata, przekleństwa.. które istnieją pomiędzy dwojga ludźmi..
    Jeśli chcesz mówić o prozie życia proszę bardzo.. ale nie tędy droga, żeby stać się szarym zwykłym człowiekiem, bez wiary i nadziei, zwykłym wyjadaczem chleba,
    który codziennie musisz zażyć alkohol, bo czasami na trzeźwo nie warto spoglądać na coś..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 26 września 2012 - 23:09
    ~Roma napisał:
    Marian lat 25 czy aby na pewno? a może ty jesteś Marianna lat 20 pisz konkretnie i odpowiadaj konkretnie jak facet .Ja znalazłam się grzecznościowo na tym portalu by inni faceci po40 poznali punkt widzenia kobiety po 40 doświadczonej życiowo .Każdy z tych facetów już miał 25 lat . Już czas zabrać swoje zabawki z tej piaskownicy i przejść do innej, bo ta piaskownica jest dla DOJRZAŁYCH MĘŻCZYZN !!!


    Dojrzałych może i wiekowo, ale niekoniecznie intelektualnie i mentalnie..

    Mój sposób wypowiedzi jest grzecznościowy..
    Jeśli wymagasz pisania inaczej, być może po chamsku.. to proszę bardzo..
    ale ja nie zniżę się do takiego poziomu..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 26 września 2012 - 23:12
    Jutro przeczytaj jeszcze raz swoje posty 10 razy
    MOOOOOOOOOŻE zmienisz zdanie
    idz spać synu idz

    DOBRANOC MIŁYCH SNÓW!!!!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 26 września 2012 - 23:17
    Jeśli chcecie poruszyć pewną kwestię..
    To dam pewne zaczepienie, niektórzy mężczyźni pragnęliby,
    tak jak w biednych krajach, gdzie dominuje muzułmanizm..
    Że można pogwałcać nawet prawa ochrony człowieka osób małoletnich,
    ożenić się i nią dyrygować.. a później może i porzucić..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 26 września 2012 - 23:21
    ~Roma napisał:
    Jutro przeczytaj jeszcze raz swoje posty 10 razy
    MOOOOOOOOOŻE zmienisz zdanie
    idz spać synu idz

    DOBRANOC MIŁYCH SNÓW!!!!


    Nie jestem synem, nawet ani wiekiem, ani nawet niczym dla Ciebie..
    Brakuje Ci godności do pewnych osób, powiem tylko tyle..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 26 września 2012 - 23:28
    ~Marian napisał:
    Jeśli chcecie poruszyć pewną kwestię..
    To dam pewne zaczepienie, niektórzy mężczyźni pragnęliby,
    tak jak w biednych krajach, gdzie dominuje muzułmanizm..
    Że można pogwałcać nawet prawa ochrony człowieka osób małoletnich,
    ożenić się i nią dyrygować.. a później może i porzucić..

    Marianku ten post przeczytaj 20 razy

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 26 września 2012 - 23:31
    ~Roma napisał:
    ~Marian napisał:
    Jeśli chcecie poruszyć pewną kwestię..
    To dam pewne zaczepienie, niektórzy mężczyźni pragnęliby,
    tak jak w biednych krajach, gdzie dominuje muzułmanizm..
    Że można pogwałcać nawet prawa ochrony człowieka osób małoletnich,
    ożenić się i nią dyrygować.. a później może i porzucić..

    Marianku ten post przeczytaj 20 razy

    Takie są niestety realia.. zapędy a nawet gwałty w relacjach..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 26 września 2012 - 23:36
    Taka jest prawda, że wiele związków buduje się na dominacji a nie na tworzeniu czegoś razem, na równo.. podałem to w skrócie..
    Ale to niektórym tak odpowiada..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 27 września 2012 - 06:41
    Marian - skąd ONI biorą takich jak Ty? Jesteś wynikiem jakiś eksperymentów genetycznych? To jakiś tajny rządowy program? A może jesteś w seminarium? Sposób Twoich wypowiedzi, nie jest grzecznościowy, jest delikatnie mówiąc upierdliwy, nudny i głupawy. Piszesz jak członek jakiejś sekty: "Miłość siostro, bracie". To jakaś forma werbunku? "Zapytaj się 60, 70-latków dlaczego nadal są razem? W czym tkwi sekret życia Miłości, że mimo wszystko są razem.." a zapytaj trzydziesto, czterdziesto dwudziestolatków dlaczego nie są już razem. nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego że co najmniej połowa tych 70-80 latków została "ożeniona" wbrew ich woli! Nawet nie wiesz w ilu z tych związków to strach trzyma ich przy sobie. Tak strach! Młody głupi i ślepy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 27 września 2012 - 21:49
    ~sześciopak napisał:
    Marian - skąd ONI biorą takich jak Ty? Jesteś wynikiem jakiś eksperymentów genetycznych? To jakiś tajny rządowy program? A może jesteś w seminarium? Sposób Twoich wypowiedzi, nie jest grzecznościowy, jest delikatnie mówiąc upierdliwy, nudny i głupawy. Piszesz jak członek jakiejś sekty: "Miłość siostro, bracie". To jakaś forma werbunku? "Zapytaj się 60, 70-latków dlaczego nadal są razem? W czym tkwi sekret życia Miłości, że mimo wszystko są razem.." a zapytaj trzydziesto, czterdziesto dwudziestolatków dlaczego nie są już razem. nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego że co najmniej połowa tych 70-80 latków została "ożeniona" wbrew ich woli! Nawet nie wiesz w ilu z tych związków to strach trzyma ich przy sobie. Tak strach! Młody głupi i ślepy.


    Młody nie znaczy ani głupi, ani ślepy..
    Po drugie utożsamiasz się z ludźmi, którzy w życiu się kierują tylko niepowodzeniami,
    braku wiary, braku moralności.. Co z tego, że nawet powiedzmy 70% związków są nieudane, (może i nawet i 80%), ale dla Ciebie jest ważniejsze by być tym kolejnym % w związkach, które rzadko będą szczęśliwe..
    Dopatrujesz się, że są nieudane.. ale samo z siebie nie wynika, że samo coś się psuje.. to jest zaniedbanie ludzkie i tyle..
    Możesz mieć wiele scenariuszy życiowych, np. taki że jesteś mężem, żona Cię zdradza z najlepszym przyjacielem, córka bierze od Ciebie kasę na uczelnię, a w rzeczywistości kupuje sobie ubrania, kosmetyki i cokolwiek innego,
    syn Cię wyrolował.. masz kredyt do spłacenia..
    inny scenariusz.. żona postanowiła zakupić mieszkanie na kredyt, jednak to Ty przyjąłeś spłatę długu i przypisałeś mieszkanie na żonę, żona Cię zostawia i rozwodzi się z Tobą, a Ty do końca życia spłacasz kredyt i nie mieszkasz nawet w tym mieszkaniu, fajne co nie?.. Jeśli ktoś jest ożeniony lub wyszedł za mąż wbrew swojej woli, to gdzie tutaj dojrzałość i dorosłość.. nie wiem na jaką chorobę o tym piszesz Sześciopaku.. Małżeństwo do dojrzała i odpowiedzialna rola i o tym wiedzą wszyscy,
    jest czas, żeby zbudować właściwie związek, jest czas narzeczeństwa,
    ale jeśli komuś się spieszy, to niech nie ma do tego żalu..
    Małżeństwo jest tak samo odpowiedzialne, jak podpisywanie wielomilionowego kontraktu w jakiejś inwestycji, ale jeśli wszyscy chcą ciąć koszta i ich nie nie interesuje jakość wykonanej usługi, to nie nie mają pretensji, że coś jest źle..
    Bo jak będzie katastrofa, to może powstać wypadek zbiorowy i kto będzie za to odpowiadał.. każdy według szczebla w tej inwestycji..
    Jeśli dla Ciebie małżeństwo jest tylko dowodem, że ludzie się z tego powodu rozwodzą, to nie miej żalu, że nie wierzysz i w życiu wątpliwe, żebyś zbudował coś poważnie i konkretnie.. jeśli nie będziesz tworzył na samym początku zasad i budował fundamentu, to będąc z kimś nigdy nie uzyskasz rezultatu.. i dla Ciebie jakiekolwiek zakładanie małżeństwa i rodziny będzie przereklamowaną sprawą..
    Ludzie "bazgrają" się w bagnie swoich związków nie dlatego, że się od tak zdarzyło,
    ale dlatego, że nigdy nie spojrzeli trzeźwo na siebie i nie zaczęli budować czegoś wspólnie razem, a liczyły się tylko te miłe chwile i oczywiście seks..
    To że kobieta w związku chce być pomiatana i bita przez pijanego mężczyznę,
    to również jej wina, braku asertywności, nie potrafi rozerwać związku,
    bo uważa, że go kocha i tyle.. podobnie jak syndrom sztokholmski,
    człowiek potrafi do czegoś przywyknąć w relacji z kimś, nawet jeśli to tworzy nieszczęście..
    To tylko zależy od Ciebie w co wierzysz i jak chcesz realizować życie z kimś,
    jeśli postawisz sprawę jasno budując z kimś, nie będzie wielkich rozczarowań,
    ale wielkie porozumienie z danym człowiek, ale moim zdaniem Ty wolisz zakwalifikować się do 80% społeczeństwa, bo im po prostu nie wychodzi..
    Czy może chcesz być w tych 20%, którzy w coś w życiu wierzą,
    nawet jeśli dostają po tyłku przez życie..
    Nawet gdy pójdziesz na warsztaty o tym jak poprawnie budować związek, czy gdziekolwiek będziesz zawsze każdy Ci powie, że trzeba mieś szacunek do drugiego człowieka, i nauczyć się go traktować jak zwykłego człowieka, a nie jako obiekt fascynacji, i cokolwiek innego..
    Dlaczego do tej pory nikt nie zniósł małżeństwa, jeśli w tym nie ma przyszłości?
    Dlaczego ludzie w coś w ogóle wierzą, jeśli przez całe życie potrafią się "bazgrać" w takich relacjach.. Mówisz, że ludzie coś robią z przymusu, to po jaką chorobę decydowali się zawierać coś, co teraz żałują.. Miej głowę na karku i czytaj uważnie, to co podpisujesz czy to będzie małżeństwo, czy sprawa biznesowa, czy nawet kredyt.. czy inwestycja w parabanki, ponieważ potrafimy w to inwestować,
    a zapominamy przejrzeć po prostu ślad firmy i funkcjonowania..
    To jest też z małżeństwem i z Miłością, jeśli uważasz, że to bzdura budować z kimś jakąkolwiek przyszłość i mieć potomstwo, a tylko uważać, że mieć dzieci to kolejny problem, ponieważ będzie trzeba płacić alimenty, to proszę bardzo..
    Wiele ludzi ma w z poważaniem głęboko gdzieś wartości i moralność,
    ale niech nie mają pretensji do kogoś, że ktoś inny ich tak traktuje, zasługują na to i tyle..
    Mężczyzna to nie tylko gbur, burak i macho, ale to także taki mężczyzna, który potrafi być również wrażliwy, romantyczny, również myśli mózgiem a nie penisem..
    Również kobieta, to nie tylko wrażliwa biedna istotka, ale również mająca dużo temperamentu, zdecydowana, a czasem bezpośrednia..
    Wzoru nie ma idealnego dla każdej płci, część wynika z naszego charakteru,
    a część z wypracowanej i wykształconej psychiki..
    Asertywność jako cecha jest również ważna, jak tolerancja i pójście na kompromis,
    ale jeśli te wartości nie wypracujemy za młodu, to nie miejmy żalu do siebie,
    że w życiu się nam nie układa.. ani w małżeństwie, ani w biznesie..
    Dyplomacja również ważną cechą nie tylko w sprawach politycznych i na wysokim szczeblu pomiędzy państwami, ale również w biznesie i małżeństwie..
    Te wszystkie cechy powinniśmy budować na początku jakiejkolwiek znajomości czy to przyjaźni, czy w miłości..
    Ale dla niektórych, to nie jest ważne, że to sprzedawany i wciskany kit, bzdura..
    a później mają to co mają.. jak posiali sobie ziarna byle jak, to niech nie mają pretensji, że gdy przyjdą plony, zobaczą tylko chwasty..
    Czy mam 25 lat, czy miałem 20 lat, to ja to wiem z życia..
    I to nie są bzdury, ale głęboka wiara.. i nie jestem z żadnej sekty wypraszam to sobie..
    Być może to Ty nie nauczyłeś się za młodu pewnych wartości i w kolejnych latach popełniasz takie same lub podobne błędy..
    Po prostu żal mi Ciebie.. Jeśli będziesz zawsze patrzył i przybywał w towarzystwie ludzi, którym się nie udaje i w to uwierzysz, staniesz jak oni nieudacznikiem.. jeśli będziesz w coś wierzył, nawet jeśli życie przekonuje Cię inaczej, ale wierzysz to, marzysz i wyznaczasz sobie cele, to w końcu zdobędziesz.. nawet jeśli minie bardzo, wiele, wiele lat, ale osiągniesz właściwy cel.. ale to jest Twój wybór..
    W rzeczywistości wcale nie jestem naiwny i głupi, jeśli do czegoś zmierzam, to robię to właściwie, nawet gdy popełniam poważne błędy, ale w coś w rzeczywistości wierzę w przeciwieństwie do Ciebie... i nie obchodzi mnie to, że ktoś porobił kogoś, brzydko mówiąc "przeruchał" go.. bo nawet daleko nie trzeba szukać, można znaleźć to w nawet w więzach krwi, najbliższej rodzinie.. gdzie ludzie odrzucili pewne wartości, zaczęła być zazdrość, wykorzystywanie na wszelkie sposoby, dominacja,
    i patrzenie na zasobność portfela, na majątek.. w mojej najbliższej rodzinie to też się zdarzyło i mimo czy chcieliśmy pomóc finansowo, wesprzeć psychicznie, to każdy miał do nas zarzuty, rodzina po stronie mojej matki rozdzieliła się w pół.. a tylko dlatego,
    że w rzeczywistości przestali budować pewne wartości.. dorosły syn przeciwstawiał się rodzicom nie miał za grosz szacunku, teściowie najukochańsi, a rodzice wrogowie.. mąż zmarł, żona szybko postanowiła znaleźć sobie nowego partnera na przekór synowi.. córka trzyma stronę matki.. i teraz się żrą o pieniądze spadkowe.. żal jest mi ich, ale to ich życie.. a nie nasze.. moi rodzice są razem nie ze względu z jakiegoś przymusu, ale ze względu, że ciężko pracują nad sobą w małżeństwie i w karierze.. i również czasami nie mogą się zrozumieć, albo się kłócą o byle błahostkę, bo nikt nie jest idealny.. ale żeby im przyszła myśl do zdrady, to wątpliwe, zbyt mocną się cenią, żeby zaliczać kogoś w bok..
    Z życia wiem bardzo dużo, ale co dla mnie jest istotne, te wartości, które dla niektórych nie istnieją i w ogóle nie istniały.. Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 28 września 2012 - 10:53
    No i jeszcze nie potrafisz czytać ze zrozumieniem .... ech chłopie czy ja napisałem gdzieś że mam niepoukładane życie? Wręcz przeciwnie i wiara ma z tym mało wspólnego. Najgorsze jest jeżeli ktoś na starcie przyjmie błędne założenia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 28 września 2012 - 11:09
    ~sześciopak napisał:
    No i jeszcze nie potrafisz czytać ze zrozumieniem .... ech chłopie czy ja napisałem gdzieś że mam niepoukładane życie? Wręcz przeciwnie i wiara ma z tym mało wspólnego. Najgorsze jest jeżeli ktoś na starcie przyjmie błędne założenia.

    a czy ja napisałem, dosłownie, że masz niepoukładane życie? Raczej nie..
    to Ty przyjmujesz błędne założenia, uważasz że liczy się tylko chemia i seks, a później reszta jest nie ważna i w dodatku tłumaczysz się, że "co najmniej połowa tych 70-80 latków została "ożeniona" wbrew ich woli!" to są Twoje słowa, nie moje.. i się nimi podpierasz, jak byś był niedojrzałym człowiekiem.. takie tłumaczenia piszą ludzie,
    którzy swoją przypadłość tłumaczą, że to oni nie są winni, ale ktoś inny..
    Rzeczywistość jest inna, tylko nie są świadomi swojego początkowego błędu, że tego nie widzą.. tak też Ty postępujesz pisząc tak i tłumacząc takie sprawy..
    Raczej masz niepoukładane w głowie, to mogę stwierdzić..
    Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 29 września 2012 - 21:32
    Marian piszesz o trzymających się za rączkę 60-70 latkach a ja pisze o przeciwstawności piszę że wierzysz w obrazki zobaczone w internecie a ja piszę o życiu. Piszesz że nie musisz daleko szukać patologii - Marian jeżeli chodzi o marzenia no to "daj Ci Panie Boże " - wymiatasz. Ale realia - oj sromotnie się rozczarujesz.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 30 września 2012 - 00:57
    ~sześciopak napisał:
    Marian piszesz o trzymających się za rączkę 60-70 latkach a ja pisze o przeciwstawności piszę że wierzysz w obrazki zobaczone w internecie a ja piszę o życiu. Piszesz że nie musisz daleko szukać patologii - Marian jeżeli chodzi o marzenia no to "daj Ci Panie Boże " - wymiatasz. Ale realia - oj sromotnie się rozczarujesz.

    Ja Ci powiem tyle, jesteś po prostu ograniczony i czasami zacofany w swoich wypowiedziach, siejesz tylko negatywizm, a życie to nie tylko same upadki..
    Dopatrujesz się przeciwstawności, jakby życie Cię nic nie nauczyło..
    Po drugie ja znam osobiście takie starsze małżeństwo i to są moi dziadkowie,
    ale Ty utwierdzasz się w zasadach, że takie coś można spotkać w internecie,
    słowa Twe puste i nie mające wielkiego znaczenia..
    Pewnie Twoi rodzice się rozwiedli, bądź się rozdzielili, że nie wierzysz w coś możliwego.. ale dla Ciebie budowanie cokolwiek z kimś sprawia problem,
    bo ważniejsza pozostaje chemia i seks, bo tak sugerujesz w poprzednich postach..
    Myśl Twoja jest płytka..
    Nie rozumiesz jeszcze jednego rozczarowanie powstaje tylko wtedy,
    gdy brakuje Ci odwagi budowania relacji z drugą osobą w szczerości i podejmowania trudnych decyzji.. Niekoniecznie ten kto buduje coś solidnego jest rozczarowany,
    raczej zauważa błędy, które popełnił ale nie czuje rozczarowania, lecz to, że zrozumiał co i jak należy budować właściwie..
    Realia są takie, że dla Ciebie nic nie warte jest jakiekolwiek zaangażowanie,
    ograniczyłeś się do prostoty i wygodnictwa, bez ryzyka i konsekwencji..
    Wolisz powiadać co jest złe, a nie co jest dobre i właściwe..
    Nie potrafisz wytyczać nowych celów w życiu, bo to dla Ciebie nie ma sensu,
    małżeństwo to dla Ciebie traktowanie jakiegoś przymusu, a nie tworzenia czegoś razem aby się rozwijać, rozwój osobisty, rozwój wspólny..
    Wolisz powiadać, że małżeństwo jest jak więzienie, bo tak najprościej..
    Facet z kompleksami, mniej racjonalny lecz bardziej negatywny..
    z brakiem optymizmu i patrzenia w przyszłość..
    Żyjący z dnia na dzień z brakiem perspektyw..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~róża ~róża
    ~róża
    Napisane 30 września 2012 - 14:09
    Marian szacun dla ciebie ja mam 72 lata ale wciąż myśle jak 40ści lat temu i powiem że jestem pod wielkim wrażeniem twoich wypowiedzi brawo chłopcze mój mąż jest młodszy o 22 lata ale wciąż się kochamy mimo że iesteśmy ze sobą dziesiąt lat a ty Sześciopaku wstydził byś się obrażasz nas to znaczy mój rocznik my też chcemy kochać i czuć się kochanym ten młody człowiek ma racje jesteś zaszufladkowany i zakompleksiony ty nic nie wież o życiu młody człowieku jesteś zwykłym jak to mówią młodzi szpanerem udającym kogoś innego ale tylko na tym forum więc zejć chłopcze na ziemie i przestań gadać banialuki jak to mówią nara chłopcy

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Roma ~Roma
    ~Roma
    Napisane 30 września 2012 - 21:45
    Czytam i nie wierzę !
    Myślałam ,że Marian lat 25 to Marianna lat 20 , a co widzę ?
    Marian lat 25 to róża lat 72 .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 03 października 2012 - 12:44
    Ani to Marianna ani to Róża ... to, troll zwykły, internetowy troll.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 03 października 2012 - 15:38
    ~sześciopak napisał:
    Ani to Marianna ani to Róża ... to, troll zwykły, internetowy troll.


    Widać, że Twój iloraz inteligencji jest bardzo niski..
    Nie każdy człowiek jest taki sam, a Twoja mądrość ograniczona jest do pewnego momentu i dalej już nie chcesz się rozwijać..
    Wiele ludzi jest dojrzalszych od Ciebie i tym bardziej młodszych, ale Ty nie widzisz, nie słyszysz i nie chcesz dotknąć, poczuć..
    Mam na imię Marian i noszę tę imię z dumą, nie muszę ukrywać się pod jakimś nickiem,
    podałem rzeczywisty wiek, aby każdy zrozumiał ile rozumiem w tym wieku,
    mógłbym nie podawać, wówczas może nikt by nie obrażał mnie uważając, że za młody jestem aby cokolwiek wiedzieć, ale rzeczywistość jest taka,
    że nie każdy rozwija się w tym samym tempie, dlatego wiele ludzi dorosłych jak na swój wiek, których oczywiście znam, zachowują się jak "duże dzieci", mające jakieś kompleksy życiowe i "rzucają słowa na wiatr" uważając siebie, że zjedli wszystkie rozumy..
    Mam prawo domagać się również szacunku z mojej strony, mimo że kwestionuję pewne sprawy, które dla mnie mają jakieś znaczenie..
    "Trollem" nie jestem, nie każda osoba, która nie zgadza się na jakąś decyzję w temacie jest wówczas "Trollem", tylko ludzie o niskiej kulturze osobistej, osoby płytkie oceniają kogoś od tak..
    Nie jestem Marianną, choć moje imię jest odpowiednikiem żeńskim..
    Tym bardziej Różą.. Każda z tych osób, które podają się z takimi tożsamościami, są innymi osobami..
    Używam tylko jednej tożsamości..
    Twoje życie nie jest moim życiem i na pewno nie popełniam tych samych błędów co Ty,
    po za tym nie każdy musi popełniać ewidentne błędy, ponieważ człowiek jest na tyle inteligentny, że nie zrobi tego samego co inna osoba, analizuje zdarzenia innych osób,
    aby zrozumieć gdzie był błąd, jeśli pojawi się oznaka podobnego problemu, postanowi inaczej i choćby w tym wkładał wysiłek emocjonalny..
    To, że wiele ludzi popełnia jakiś "szkolny błąd" w wieku dorosłym, to już ich problem,
    że nie wystarczająco dojrzeli i dorośli do tego i mają za swoje.. Ty również..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 04 października 2012 - 12:23
    No cóż, skoro nikt o Tobie dobrze nie pisze więc piszesz sam, Pod kilkoma nickami - no trudno. Nawet nie wiem czy masz te 25 lat. piszesz jak dziecko. Zresztą nudzi mnie już to pisanie z dzieciakiem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy