Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Żona młodsza o 20 lat - czy tam jest prawdziwa miłość?

Rozpoczęte przez ~, 12 wrz 2012
  • avatar ~stef ~stef
    ~stef
    Napisane 17 września 2012 - 15:05
    ~oficerX napisał:
    żadna praca nie hańbi - jestem przystojny dobrze zbudowany i dorabiam jako "Pan do towarzystwa". Moimi klientkami najczęściej są Panie w wieku 35-45 lat których mężowie "niedomagają" z racji wieku. Tyle w temacie.

    żadna praca nie hańbi, tak - ale to się nazywa uprawianie najstarszego zawodu świata! czy też jak to ostatnio eufemistycznie nazywają "sponsoring"! nie wiem czy to takie fajne, pomyślałeś co będziesz robił za 10-15 lat? Kiedy sam zaczniesz niedomagać!? i przestaniesz być atrakcyjną partią do towarzystwa?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~7 lat w związku ~7 lat w związku
    ~7 lat w związku
    Napisane 17 września 2012 - 21:38
    Opowiem Wam moją historie. Poznałem, - wtedy dziewczynę 16 lat młodszą odemnie byłem już po rozwodzie z synem na moim wychowaniu. Ona wkomponowała się w moje życie i było swietnie. Następnie przyszedł na świat nasz syn (obecnie 4 lata) i dużo się zmieniło. Już nie byłem tak ważny jak wcześniej, ale to zaakceptowalłem. Tu muszę nadmienić iż Ona pochodziła z rodziny rozbitej w której panowała nienawiść do ojca kultywowana przez jej matkę i babcię. Po urodzinach drugiego syna bywało różnie, problemy, brak komunikacji, kłótnie, 2-3 rozchodziliśmy się ale wracalismy do siebie. Rok temu po jednej z naszych kłótni poswięciłem się temu związkowi, ale przyniosło to efekt przeciwny Ona nie widziała mojej ofiary a w zamian dostawałem pretensje i żale. Nie byłem jej "białym rycerzem" i nie czułem się potrzebny. Nie wiem na karb czego składać winę za nasze rozstanie. Może to ja popełniałem jakieś błędy a może to kwestia braku przykładu ze strony matki podejścia do męża i ojca rodziny. Ona takiego nie miała.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona25 ~Ona25
    ~Ona25
    Napisane 19 września 2012 - 02:14
    Mnie i mojego męża połączyły właśnie wspólne tematy i zainteresowania, mimo różnicy wieku, o której mowa jest temacie. I to też był drugi, po zauroczeniu od pierwszego wejrzenia, bodziec ku temu, żebyśmy zostali parą - wielogodzinne rozmowy na wspólne ulubione tematy i wspólne hobby.
    Nie można powiedzieć, czy takie związki mając rację bytu czy nie mają, bo nie ma, czegoś takiego, jak "takie związki" - jest związek, a każdy związek jest inny
    .
    Nam się udaje, mimo wielu trudności - od rodzinnych po finansowe.

    Pozdrawiam!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~oficerX ~oficerX
    ~oficerX
    Napisane 19 września 2012 - 06:52
    @stef - dorabiam, nie zarabiam, zajęcie dodatkowe, miłe i dobrze płatne, a do tego całkiem przyjemne.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tomasss ~Tomasss
    ~Tomasss
    Napisane 19 września 2012 - 14:23
    ~niekochana napisał:
    Zawsze uważałam, że taka miłość jest realna, dopoki życie nie zweryfikowało moich poglądów na ten temat.
    Jestem od 10 lat w związku z mężczyzną starszym ode mnie o 20 lat, od 4 lat jesteśmy małżeństwem i mamy 3 letniego synka. Poznaliśmy się gdy miałam 18 lat, on był wtedy żonaty, o czym jako głupiutkie dziewczę nie miałam pojęcia, dowiedziałam się po blisko roku a byłam wtedy tak zakochana, że nie miałam sił, żeby ten związek przerwać. Rozwiódł się dla mnie / lub przeze mnie ( nie mam pewności, zawsze wierzyłam w to pierwsze ). I jak już skończyło się paroletnie piekło rozwodu, żyło nam się dobrze i miło, tylko że już bez " mocnych wrażeń". Przyszła codzienność, problemy, wkradła się nuda, wszystko było jeszcze ok do momentu narodzin dziecka. Ja siedziałam całe dnie z małym w domu, a mąż całe dnie w pracy - od rana zawodowo, a popołudniami we własnej firmie ( w której wcześniej spędzaliśmy czas razem ), często nie warto było mu przyjeżdżać do domu.
    No i stało się, mój mąż jest jak Bill Clinton - ma stażystkę :/ , o 28 lat młodszą od siebie, przyznał, że się zakochał, ale stale powtarza że to my jesteśmy dla niego najważniejsi, że bardzo mnie kocha, że to ja jestem miłością jego życia, że to był błąd, że żałuje że do tego doszło, że teraz łączy ich tylko praca. Tylko że ja wiem, że to trwa nadal, on jej nawet nie zwolnił.. I tak od pół roku żyjemy w trójkącie.. Tyle że ja już chyba nie mam siły, kocham go, myślę jeszcze o dziecku które go uwielbia, ale codzienne patrzenie na przejawy uczuć do tamtej kobiety jest tak bolesne, że już chyba długo nie wytrzymam.
    Tak sobie czasem myślę, że może to jest jakaś kara za to, że ja zrujnowałam życie innej kobiecie, byłam kochanką, a teraz sama jestem zdradzaną żoną, wiem że wyrządziłam jej wielką krzywdę, ale teraz jej chyba zazdroszczę, że ma to wszystko już za sobą..
    Ciekawe co jest przede mną..
    Przepraszam, jeśli trochę przydługo nudzę, ale miałam potrzebę to napisać..
    A tak na marginesie, to sobie nie wyobrażam być z rówieśnikiem.. Widocznie jak się raz zasmakuje w Facecie po 40, to już nie ma odwrotu.. ;)


    ciekawy wpis .... historia kolem sie toczy?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~patka ~patka
    ~patka
    Napisane 19 września 2012 - 17:10
    i to jest przykład na to, że jak facet po 40 zacznie się oglądać za młodszymi to już mu tak zostaje i wciąż będzie zamieniał na młodszy model żeby się dowartościować! dlatego związki z dużą różnicą wieku nie mają sensu, są oparte na krótkotrwałej fascynacji, z jednej strony młodością, seksem, świeżością a z drugiej przeważnie pozycją zawodową, pieniędzmi. Taki układ długo nie może przetrwać, zwłaszcza jak seks przestarje być najważniejszy, a kasa się kończy

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Follower ~Follower
    ~Follower
    Napisane 19 września 2012 - 17:20
    ale spójrzmy również na to z tej strony, że facet po 40tce wciąż jest sprawnym mężczyzną i jeśli jest kilkanaście lat w związku z kobietą, którą teraz do seksu trzeba namawiać, nie ma w niej już tej iskry, pożądania, (nawet zwykłego starania się, by być atrakcyjną, seksowną kobietą, która nie boi się w łóżku przejąć inicjatywę), a młodsze aż kleją się do niego - to przed taką pokusą trudno się oprzeć.... Bardzo często kilkunastoletnie małżeństwa rozpadają się właśnie z powodu seksu, który, nie oszukujmy się, jest cholernie ważny w życiu każdego zdrowego mężczyzny. Dopiero po takim zdarzeniu często kobiety zdają sobie sprawę, że muszą starać się być atrakcyjne, by zwrócić na siebie uwagę. Szkoda, że po fakcie....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet. ~Facet.
    ~Facet.
    Napisane 19 września 2012 - 18:04
    Zadna praca nie chanbi????? , z tym sie nie zgodze , bycie zigolakiem jest jak bycie prostytutka , usprawiedliwia tylko gdy czlowiek nie jest w stanie znalezc jakiejkolwiek pracy i jest poprostu glodny .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~andrju ~andrju
    ~andrju
    Napisane 20 września 2012 - 07:16
    Follower - tu się z Tobą zgadzam! dużo jest kobiet, które seks traktują jedynie jako element prokreacji, są seksowne, namiętne do momentu urodzenie upragnionego dziecka, jak już ten cel jest osiągnięty nagle stają oziębłe, bo facet swoją rolę spełnił.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~xxx ~xxx
    ~xxx
    Napisane 20 września 2012 - 07:21
    ~Facet. napisał:
    Zadna praca nie chanbi????? , z tym sie nie zgodze , bycie zigolakiem jest jak bycie prostytutka , usprawiedliwia tylko gdy czlowiek nie jest w stanie znalezc jakiejkolwiek pracy i jest poprostu glodny .

    Jak bardzo człowiek musi być w sytuacji ekstremalnej żeby zarabiać jako męska prostytutka, rozumiem, że tutaj gościu głodny nie jest tylko zarabia (sorry - dorabia) jako zigolak żeby nie nazwać tego dosadniej, ale wszystko można sobie wytłumaczyć, w sumie przyjemne z pożytecznym - jest miło i mam z tego kasę. Ciekwe kiedy dopadną go wątpliwości.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ice ~Ice
    ~Ice
    Napisane 21 września 2012 - 18:37
    ~andrju napisał:
    Follower - tu się z Tobą zgadzam! dużo jest kobiet, które seks traktują jedynie jako element prokreacji, są seksowne, namiętne do momentu urodzenie upragnionego dziecka, jak już ten cel jest osiągnięty nagle stają oziębłe, bo facet swoją rolę spełnił.

    Andrjou...napisalem moja historie,ale dalo mi do myslenia to jak Ty skomentowales ten temat...zawsze i przede wszystkim musimy brac indywidualnosc...nie myslisz...?...My ludziska roznimy sie bardzo a Twoj text jest bliski niewydolnosci w sypialni...wtedy i jeszcze z wielu przyczyn dzieje sie tak jak napisales ale to nie ma nic wspolnego ze wspolnym zyciem...Nie spedzamy 24rech godzin w sypialni (lub na pralce hehe),jednak kochamy te nasze polowki i one nas kochaja,pomimo dziecka...zycze wszystkich zdrowych i pieknych dzieci...Pozdrawiam...RvI...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~dominik ~dominik
    ~dominik
    Napisane 21 września 2012 - 19:23
    ~sześciopak napisał:
    Martyna - jakaś Ty elokwentna i pełna wdzięku, zwłaszcza kiedy używasz słów, "palant" , "giń". Czytając Twoje wypociny dochodzę do wniosku że dla Ciebie to idealny układ. Ciepły "dziadunio" który za kawałek "świeżego mięska" zapier..a przy Tobie, a Ty mu wciskasz że jest mądry. Co do jego mądrości mam wątpliwości, za to nie mam ich co do Twojego wyrachowania.

    Drogi Sześciopaku mam 60 lat jestem w związku od 20stu lat jesteśmy szczęśliwi więc nie zgodze się z twoją teorią ponieważ moja żona jest właśnie młodsza o 21lat cały czas się kochamy i nie czujemy tej różnicy ani w łóżku ani w życiu to jet to coś i tego nikt nie zmieni acha nie jestem bogaty więc to jest miłość więc z całym szacunkiem nie bądż takim nie wiarkiem bo to może być prawda miłość to miłość pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 22 września 2012 - 15:54
    ~Piotr napisał:

    Znajduję wiele przyczyn dla takiej sytuacji, niemniej jedna z nich wydaje mi się znacząco dominująca: zdecydowanie później pojawiająca się dojrzałość emocjonalna u facetów. Mam 40 lat i moja obecna przyjaciółka (34) często zwraca uwagę na powszechną "zdziecinniałość" mężczyzn. Należy pamiętać też o sprawach organizacyjnych, tj: uregulowany tryb życia u panów w średnim wieku (praca, finanse, doświadczenie, spokój wewnętrzny itp) oraz nie ukrywajmy "to coś" czego młodzi nie są w stanie wykształcić w sobie bo na to potrzeba po prostu czasu
    .


    Zastanawiająca jest tutaj płytkość wiedzy o dojrzałości emocjonalnej, społecznej..

    Szczerze się nie zgodzę z tym, że mężczyźni później dojrzewają od kobiet,
    nawet czasem to kobiety są bardziej "dziecinne"..
    To nie jest kwestia genów, płci lecz szufladkowanie poglądów w jednym worku,
    a życie samo weryfikuje.

    Ważne jest to jaki mamy charakter, jaką mamy psychikę oraz to, jak podejmujemy decyzje, tym bardziej w trudnych i skomplikowanych sytuacjach.
    Albo uciekamy albo uświadamiamy sobie, że ucieczka jest na krótką metę,
    prędzej czy później za coś trzeba będzie jednak zapłacić...

    Szczerze irytuje mnie jednostronność traktowania różnic wiekowych w związkach,
    bo gdy przychodzi co do czego problemy się znajdą wszędzie..
    A związek młodszego mężczyzny ze starszą kobietą ma takie samo równe prawo bytu jak związek starszego mężczyzny z młodszą kobietą.

    "Zdziecinniałość".. kobiety również potrafią się nieodpowiedzialnie zachowywać,
    tym bardziej, gdy się zakochają w młodszym partnerze.. dopóki nie widzą metryki wiekowej jest ok, gdy zauważą, od razu sieją panikę i słuchają się innych,
    ale nie siebie, własnego serca, opierają się na opiniach..
    Czy przez przypadek zapominamy, że związek i małżeństwo nie budujemy dla społeczeństwa lecz dla siebie?
    Tak czy inaczej kobieta jest w stanie złamać serce młodszemu mężczyźnie za swoją głupotę, bo brakuje jej wiary i odwagi..


    Kolejna sprawa..

    Wynik tego, że mężczyzna wybiera młodszą kobietę na kandydatkę, a później romansuje z inną, może nawet w takim samym przedziale wiekowym co jego kandydatka, to w rzeczywistości jest brak zbudowanej więzi, odpowiedzialnego związku, a tłumaczenie się zostawmy dzieciom..
    Bo gdyby ludzie byli dojrzali społecznie, emocjonalnie itd. nie robiliby głupstw,
    i by nie zdradzali siebie wzajemnie, rozwód dla młodszej partnerki,
    jest wynikiem zaniedbania tamtego związku i niedojrzałości obu partnerów.

    Widocznie tak w życiu jest, że nawet 40 letni ludzie, którzy mają uporządkowany status w życiu nie potrafią dojrzale uporządkować statusu takiego jak jest małżeństwo, rodzina..

    Rozrywanie związków i małżeństw także nie jest rozsądne, ani przynajmniej dojrzałe.
    Nie po człowiek buduje inwestycję i zawiera umowę, aby ktoś inny przyszedł i rozwalił wszystko.
    Jakbyśmy tak stawiali budynki, budowle, to wątpliwe, żebyśmy mogli żyć w tym i mieszkać, prędzej spotkała by nas katastrofa..
    Jeśli dla nikogo miłość, związek, małżeństwo i rodzina, nie jest jak swój własny stawiany dom, to niech nie ma pretensji, że tak później mieszka..

    Wykształcenie "tego czegoś" nie polega na liczeniu czasu i wypatrywaniu kartek z kalendarza ile to dni, miesięcy i lat, bo czasem spoglądając tak możemy stwierdzić, że prawie nic się nie zmieniło, a jedynie przybyło nam lat w metryce, zmiana skóry,
    ale w intelekcie i w dojrzałości emocjonalnie potrafimy być tacy sami..
    Nigdy nie wiesz co się stanie i przytrafi Tobie, ważniejsze jest przeanalizować i zrozumieć to co się przeszło i iść dalej..


    Sprawa wyboru młodszej partnerki nie jest żadnemu mężczyźnie przypisana ani w kodzie dna, ani w biologii, ani w niczym..
    To negatywna ludzka cecha przyczyniła się do tego, że trzeba iść na łatwiznę,
    że łatwiej zaimponować komuś co się już ma, od osoby która się dopiero o to stara..

    Także problem pedofilizmu i gwałtu jest związany z tym, że brak człowiekowi szacunku do drugiej osoby, przez to zapomina kim jest, a staje się zwierzęciem..
    Również władza i pieniądze niszczą w człowieku szacunku.

    Nie myśląc o tym, że nawet kwitnie handel ludźmi, handel kobiet, a raczej dziewczyn,
    często małoletnich, które są zmuszane do seksu, a pieniądze zarobione nie otrzymują one, lecz ludzie, którzy mają wpływ na ich los..

    Po prostu brakuje ludziom szacunku do miłości i wytrwałości w tym co budują,
    gdyby zaczęli budować od solidnej podstawy, fundamentu do DOM by nadal stał..
    ale nie stoi, albo nigdy nie stał.. a chcemy budować inny dom, który w dalekiej mierze również nie powstanie..
    Czy to będzie nawet ktoś młodszy, z innego państwa, z innego pochodzenia etnicznego to nic nie zmienia, jeśli się po prostu człowieka nie szanuje..


    Taka jest w istocie prawda..

    Jeśli ktoś chce podnosić głos i opiniować, że młodszy mężczyzna nic nie posiada,
    od starszego mężczyzny ten jest w błędzie..
    Bo czasem nie wiek się liczy, lecz to co w tym życiu zrobimy i czego dokonamy..

    Zawsze to podkreślam, że wiek wiekowi nierówny.

    Niby to portal dla mężczyzn, ale bez względu na to, kto to czyta,
    nie obchodzi mnie, jakie będzie Wasze zdanie na ten temat.
    Wiem jedno, głęboko, i to głęboko w sercu czuję, że jest w tym wiele racji,
    że wiele kobiet zastanawia się skąd ta wiedza,
    a ta wiedza to nie książki i czasopisma,
    w których w rzeczywistości wartość merytoryczna jest niska,
    lecz z życia, z cierpień i głębokich analiz..

    Pozdrawiam
    Marian (25 lat)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~oficer x ~oficer x
    ~oficer x
    Napisane 22 września 2012 - 22:24
    Czytam czytam i w alfabet nie wierzę ... to co damska dziwka jest ok a męska to już ma czekać na wątpliwości? Pukanie czterdziestoletnich nienasyconych mamusiek za kasę nie jest takie złe, a roboty tyle że i na forum nie mam czasu zaglądać, zresztą za pół godziny jadę do pracy, pozdrawiam.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 22 września 2012 - 22:32
    @Marian spotkał Cię miłosny zawód ze strony starszej kobiety? No chłopie weź się w garść i spytaj oficera x jak "to" się robi i będziesz miał tego miodu powyżej uszu :) @ Dominik cieszę się razem z Tobą Twoim szczęściem oby trwało jak najdłużej, odpisałem Martynie która wcześniej napisała że jej facet prawie wszystko robi w domu i jeszcze zarabia na nich oboje a ona go w zamian kocha - przyznasz że to pasożytnicze zachowanie !

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 22 września 2012 - 23:19
    ~sześciopak napisał:
    @Marian spotkał Cię miłosny zawód ze strony starszej kobiety? No chłopie weź się w garść i spytaj oficera x jak "to" się robi i będziesz miał tego miodu powyżej uszu :) @ Dominik cieszę się razem z Tobą Twoim szczęściem oby trwało jak najdłużej, odpisałem Martynie która wcześniej napisała że jej facet prawie wszystko robi w domu i jeszcze zarabia na nich oboje a ona go w zamian kocha - przyznasz że to pasożytnicze zachowanie !


    Nie masz racji.. Nie znasz mnie na tyle dobrze, żeby się o mnie wypowiadać..
    Wiek tutaj nie wchodzi w rachubę, bo o godność człowieka się liczy
    i jego dojrzałość do podjęcia decyzji..

    Pozdrawiam

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~~Marian (25 LAT) ~~Marian (25 LAT)
    ~~Marian (25 LAT)
    Napisane 22 września 2012 - 23:28
    ~oficer napisał:
    Czytam czytam i w alfabet nie wierzę ... to co damska dziwka jest ok a męska to już ma czekać na wątpliwości? Pukanie czterdziestoletnich nienasyconych mamusiek za kasę nie jest takie złe, a roboty tyle że i na forum nie mam czasu zaglądać, zresztą za pół godziny jadę do pracy, pozdrawiam.

    Widać, że brakuje Ci poszanowania siebie samego i wobec pewnych osób,
    w dodatku przypomina to bycie żigolakiem.. brakuje w tym dojrzałości..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 22 września 2012 - 23:48
    oj marian,młody jesteś we łbie kołaczą ci się jakieś ideały , godność, dojrzałość ... sex i kasa reszta to utopia, niebyt ... to życie, życie weryfikuje ciężko mi Cię tak na starcie piorunem razić ale, jak chcesz mieć miękkie serce to musisz mieć twardą dupę odporna na kopniaki .... A jeszcze jedno Ci podpowiem , wiesz co jest najważniejsze w pozycji "od tyłu"? aby być z tyłu! wydrukuj schowaj i za 20 lat przeczytaj, potem się wypowiadaj

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marian (25 LAT) ~Marian (25 LAT)
    ~Marian (25 LAT)
    Napisane 23 września 2012 - 00:07
    ~sześciopak napisał:
    oj marian,młody jesteś we łbie kołaczą ci się jakieś ideały , godność, dojrzałość ... sex i kasa reszta to utopia, niebyt ... to życie, życie weryfikuje ciężko mi Cię tak na starcie piorunem razić ale, jak chcesz mieć miękkie serce to musisz mieć twardą dupę odporna na kopniaki .... A jeszcze jedno Ci podpowiem , wiesz co jest najważniejsze w pozycji "od tyłu"? aby być z tyłu! wydrukuj schowaj i za 20 lat przeczytaj, potem się wypowiadaj


    Mylisz się i to strasznie mocno, powiem szczerze, że masz porąbane we łbie,
    żeby życie cenić tylko za kasę i seks..
    Raczej piorunem mnie nie porazisz, ani nawet nie chwycisz mnie głęboko za serce.
    Życie już i tak zweryfikowało, po prostu ja mam wartości i cele w życiu, a inni ich po prostu nie mają, bo nie wyrobili sobie tego, przez kształcenie swojej psychiki..
    Tylko zaspokoić swoje ego i chełpić się czymś..

    W rzeczywistości, to ja wielu kobietom pomagam zrozumieć jak przejść drogę po toksycznych relacjach, jak umieć siebie szanować..

    Powiem tylko tyle nie każdy zostaje "nauczycielem", a każdy każdego poucza.

    Ogólnie niejedna osoba mi mówiła to, co będzie się za 5 lat, 10 lat..
    i w gruncie rzeczy się mylili, ponieważ od 5 lat, i 10 lat mam podobne podejście do pewnych spraw.. a wszyscy się wymądrzają, że to chwilowe..
    a to nie prawda.. różnica jest taka czy potrafisz przez życie nosić pewne wartości,
    nawet gdy grzmot uderzy obok Ciebie, a świat obróci się przeciw Tobie.

    TRZEBA MYŚLEĆ GŁOWĄ A "NIE PENISEM"!!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sześciopak ~sześciopak
    ~sześciopak
    Napisane 23 września 2012 - 20:52
    @Marian - wydrukuj to co napisałem, schowaj do szuflady i za 20 lat przeczytaj......

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy