Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Pięć pozytywnych cech Twojej kobiety - pytanie do Panów

Rozpoczęte przez ~Złocista50+, 11 paź 2020
  • avatar ~Złocista50+ ~Złocista50+
    ~Złocista50+
    Napisane 11 października 2020 - 11:48
    Wczoraj bawiliśmy się z mężem w pytania "na zakochanie" (nie bede tlumaczyć, link do artykulu tutaj: https://www.focus.pl/artykul/jak-rozpalic-milosc?fbclid=IwAR2FZpBGaFFeFzngIiSg28W_ZCFYaYorcQ9IviHoc1XQUbvUJHQ8XQVYzRM)
    Niby zabawa, ale równocześnie wieczór szczerości.
    Jedno z pytań brzmi:
    "Wskaż pozytywną cechę swojego rozmówcy. Róbcie to na przemian, pięć razy."
    No cóż, każdy chciałby w odpowiedzi otrzymać kilka głasków :)

    Mój mąż wymienił:
    Czuła, wyrozumiała, pomagająca/wspierająca (partnera), dobra
    Zdaje się, że pojawiło się też "pogodna", ale głowy nie dam.

    Całkiem zbaraniałam. Z całego wieczoru pamiętam tak naprawdę tylko to.
    Przyznam, że miałam nadzieję na słowa "atrakcyjna (może śliczna), seksowna, inteligentna, błyskotliwa, inspirująca, twórcza"...
    Oczekiwałam na określenia moich osobistych cech, a otrzymałam pojęcia odnoszące się głównie do mojej relacji z partnerem. I takie trochę ... no, mogłyby odnosić się też do matki.
    Poczułam się aseksualna, tym bardziej, że siedziałam naprzeciwko niego wyglądając jak milion dolarów (już nie nówki prosto z drukarni, ale nadal milion ;) )
    Właściwie byłam bardzo rozczarowana... Może niepotrzebnie? Może to ja źle zrozumiałam sens pytania?

    Drodzy faceci, co Wy odpowiedzielibyście swoim kobietom/żonom?
    Czy ktoś z Was może mi wytłumaczyć, jak powinnam zrozumieć zestaw określeń otrzymany od męża? Mam powód, żeby się martwić?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~żona "cepa" ~żona "cepa"
    ~żona "cepa"
    Napisane 11 października 2020 - 12:34
    ~Złocista50+ napisał:
    Wczoraj bawiliśmy się z mężem w pytania "na zakochanie" (nie bede tlumaczyć, link do artykulu tutaj: https://www.focus.pl/artykul/jak-rozpalic-milosc?fbclid=IwAR2FZpBGaFFeFzngIiSg28W_ZCFYaYorcQ9IviHoc1XQUbvUJHQ8XQVYzRM)
    Niby zabawa, ale równocześnie wieczór szczerości.
    Jedno z pytań brzmi:
    "Wskaż pozytywną cechę swojego rozmówcy. Róbcie to na przemian, pięć razy."
    No cóż, każdy chciałby w odpowiedzi otrzymać kilka głasków :)

    Mój mąż wymienił:
    Czuła, wyrozumiała, pomagająca/wspierająca (partnera), dobra
    Zdaje się, że pojawiło się też "pogodna", ale głowy nie dam.

    Całkiem zbaraniałam. Z całego wieczoru pamiętam tak naprawdę tylko to.
    Przyznam, że miałam nadzieję na słowa "atrakcyjna (może śliczna), seksowna, inteligentna, błyskotliwa, inspirująca, twórcza"...
    Oczekiwałam na określenia moich osobistych cech, a otrzymałam pojęcia odnoszące się głównie do mojej relacji z partnerem. I takie trochę ... no, mogłyby odnosić się też do matki.
    Poczułam się aseksualna, tym bardziej, że siedziałam naprzeciwko niego wyglądając jak milion dolarów (już nie nówki prosto z drukarni, ale nadal milion ;) )
    Właściwie byłam bardzo rozczarowana... Może niepotrzebnie? Może to ja źle zrozumiałam sens pytania?

    Drodzy faceci, co Wy odpowiedzielibyście swoim kobietom/żonom?
    Czy ktoś z Was może mi wytłumaczyć, jak powinnam zrozumieć zestaw określeń otrzymany od męża? Mam powód, żeby się martwić?

    Na szybko przy południowej kawce:
    otwarta, aktywna, z poczuciem humoru.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~żona „cepa” ~żona „cepa”
    ~żona „cepa”
    Napisane 11 października 2020 - 18:55
    ~żona napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Wczoraj bawiliśmy się z mężem w pytania "na zakochanie" (nie bede tlumaczyć, link do artykulu tutaj: https://www.focus.pl/artykul/jak-rozpalic-milosc?fbclid=IwAR2FZpBGaFFeFzngIiSg28W_ZCFYaYorcQ9IviHoc1XQUbvUJHQ8XQVYzRM)
    Niby zabawa, ale równocześnie wieczór szczerości.
    Jedno z pytań brzmi:
    "Wskaż pozytywną cechę swojego rozmówcy. Róbcie to na przemian, pięć razy."
    No cóż, każdy chciałby w odpowiedzi otrzymać kilka głasków :)

    Mój mąż wymienił:
    Czuła, wyrozumiała, pomagająca/wspierająca (partnera), dobra
    Zdaje się, że pojawiło się też "pogodna", ale głowy nie dam.

    Całkiem zbaraniałam. Z całego wieczoru pamiętam tak naprawdę tylko to.
    Przyznam, że miałam nadzieję na słowa "atrakcyjna (może śliczna), seksowna, inteligentna, błyskotliwa, inspirująca, twórcza"...
    Oczekiwałam na określenia moich osobistych cech, a otrzymałam pojęcia odnoszące się głównie do mojej relacji z partnerem. I takie trochę ... no, mogłyby odnosić się też do matki.
    Poczułam się aseksualna, tym bardziej, że siedziałam naprzeciwko niego wyglądając jak milion dolarów (już nie nówki prosto z drukarni, ale nadal milion ;) )
    Właściwie byłam bardzo rozczarowana... Może niepotrzebnie? Może to ja źle zrozumiałam sens pytania?

    Drodzy faceci, co Wy odpowiedzielibyście swoim kobietom/żonom?
    Czy ktoś z Was może mi wytłumaczyć, jak powinnam zrozumieć zestaw określeń otrzymany od męża? Mam powód, żeby się martwić?

    Na szybko przy południowej kawce:
    otwarta, aktywna, z poczuciem humoru.

    Pierwszych dwóch nie posiadam a trzecia go wkurwia lub on zupełnie nie rozumie z czego się śmieję;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wiktor ~Wiktor
    ~Wiktor
    Napisane 11 października 2020 - 19:08
    dla każdego faceta te 5 cech mimo, iż wymieniłby te same będzie co innego oznaczało a każda partnerka inaczej je okaże.
    Nie ma nad czym rozkminiać.
    Do jednych ludzi nas ciągnie a z drugimi jesteśmy bo jesteśmy.

    Większość z nas z powodu tych cech choćby odeszłoby do innej osoby bo do nas dotarło, że życie ucieka.
    Z drugiej strony czekamy żeby ta nasza żona/mąż nas zostawiła/ł bo presja rodziny jest silna.

    Moja ex była śliczna, dobra, inteligentna, czuła, błyskotliwa - lalka na pokaz.

    Moja aktualna ma mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech.
    Tak więc cechy cechami.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 11 października 2020 - 19:27
    ~Wiktor napisał:
    dla każdego faceta te 5 cech mimo, iż wymieniłby te same będzie co innego oznaczało a każda partnerka inaczej je okaże.
    Nie ma nad czym rozkminiać.
    Do jednych ludzi nas ciągnie a z drugimi jesteśmy bo jesteśmy.

    Większość z nas z powodu tych cech choćby odeszłoby do innej osoby bo do nas dotarło, że życie ucieka.
    Z drugiej strony czekamy żeby ta nasza żona/mąż nas zostawiła/ł bo presja rodziny jest silna.

    Moja ex była śliczna, dobra, inteligentna, czuła, błyskotliwa - lalka na pokaz.

    Moja aktualna ma mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech.
    Tak więc cechy cechami.

    Świetny komentarz:-)
    Zakochany jesteś? Jak długo jesteście razem?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Złocista+ ~Złocista+
    ~Złocista+
    Napisane 11 października 2020 - 21:42
    Chłopie, jakby mi tak powiedział, jak Ty o swojej aktualnej Pani, z pewnością o nic bym tu nie pytała :D
    Zazdroszczę :)
    Patrząc na swoją reakcję, jestem w stanie sobie wyobrazić, że mężczyzna wymieni te najcenniejsze w jego oczach cechy partnerki, a babka się poczuje dotknięta, lekko urażona i później jak trafi na kogoś, kto zauważa te części osobowości, które w niej dla niej samej są "naj", to się elegancko podkłada i robi głupotę...(ja rzecz jasna nic nie zrobiłam).
    Osobiście nigdy by mi do głowy nie wpadły słowa, którymi określił mnie mój mąż. W życiu bym się nie nazwała dobrą czy czułą, chociaż... tak chyba faktycznie jest.
    Ale za brak zachwytu nad urodą - mam focha! ;)
    ~Wiktor napisał:
    dla każdego faceta te 5 cech mimo, iż wymieniłby te same będzie co innego oznaczało a każda partnerka inaczej je okaże.
    Nie ma nad czym rozkminiać.
    Do jednych ludzi nas ciągnie a z drugimi jesteśmy bo jesteśmy.

    Większość z nas z powodu tych cech choćby odeszłoby do innej osoby bo do nas dotarło, że życie ucieka.
    Z drugiej strony czekamy żeby ta nasza żona/mąż nas zostawiła/ł bo presja rodziny jest silna.

    Moja ex była śliczna, dobra, inteligentna, czuła, błyskotliwa - lalka na pokaz.

    Moja aktualna ma mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech.
    Tak więc cechy cechami.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wiktor ~Wiktor
    ~Wiktor
    Napisane 11 października 2020 - 21:46
    6 lat - zakochanie raczej przerodziło się po latach w miłość, chociaż dalej mnie cieszą jej oczy, uśmiech, niesforne wlosy, czasem nieśmiałość, czasem łobuziarstwo i takie tam.
    Prawie mi uciekła a ja głupi zamiast złapać ją za rękę na conajmniej 2 spotkaniu(spotkanie sużbowe) straciłem ze 2 lata na rozterki.
    Śmiesznie to zabrzmi ale cieszyłem się jak pies na miskę żarcia od pierwszego spojrzenia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wiktor ~Wiktor
    ~Wiktor
    Napisane 11 października 2020 - 21:50
    Złocista, nie szalej. Sam fakt że daje się wciągnąć w takie zabawy to już jest dobrze.
    Z moją ex to by mi się nawet nie chciało, wolałbym do pracy iść.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 11 października 2020 - 22:30
    ~Wiktor napisał:
    6 lat - zakochanie raczej przerodziło się po latach w miłość, chociaż dalej mnie cieszą jej oczy, uśmiech, niesforne wlosy, czasem nieśmiałość, czasem łobuziarstwo i takie tam.
    Prawie mi uciekła a ja głupi zamiast złapać ją za rękę na conajmniej 2 spotkaniu(spotkanie sużbowe) straciłem ze 2 lata na rozterki.
    Śmiesznie to zabrzmi ale cieszyłem się jak pies na miskę żarcia od pierwszego spojrzenia.

    Może i śmiesznie ale też fajnie jest poczytać o czymś innym niż o zdradach i innych tego typu zbrodniach;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 11 października 2020 - 22:40
    ~Wiktor napisał:
    dla każdego faceta te 5 cech mimo, iż wymieniłby te same będzie co innego oznaczało a każda partnerka inaczej je okaże.
    Nie ma nad czym rozkminiać.
    Do jednych ludzi nas ciągnie a z drugimi jesteśmy bo jesteśmy.

    Większość z nas z powodu tych cech choćby odeszłoby do innej osoby bo do nas dotarło, że życie ucieka.
    Z drugiej strony czekamy żeby ta nasza żona/mąż nas zostawiła/ł bo presja rodziny jest silna.

    Moja ex była śliczna, dobra, inteligentna, czuła, błyskotliwa - lalka na pokaz.

    Moja aktualna ma mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech, mój uśmiech.
    Tak więc cechy cechami.

    Z tym, że do jednych nas ciągnie a z innymi tyle o ile to fakt. Próbuję jakoś naukowo do tego podejść ale to mi się wymyka (no i winka już trochę mam w głowie to nie bardzo mi się chce). Niby podświadoma analiza cech, niby feromony, podobne poglądy ale przecież też kto się czubi ten się lubi, no łatwe to dla rozumu nie jest, dla jednych wygląd kluczowy dla innych oby nie umrzeć na zawał jak się w nieco lepszym świetle zobaczy.
    Czasami też jest tak, że od pierwszych chwil z tym kimś jest po prostu dobrze, momentalnie znika dystans, z łatwością dzielimy się tym co wewnątrz nas się kotłuje. Nie zawsze po drodze a jednak kłótnie miłe, spory pożądane a i cisza słodka oby to wszystko wspólnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 11 października 2020 - 23:06
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 11 października 2020 - 23:23
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 11 października 2020 - 23:30
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)


    Złotousta, jeśli już coś.
    W każdym razie ja bym się ucieszyła słysząc taki zestaw. Który akurat pukania nie wyklucza.
    Zanim odpowiesz, upewnił się że wiesz komu chcesz przygadać, bo możesz trafić jak kulą w płot. Co właśnie Ci wyszło idealnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 11 października 2020 - 23:32
    ~40+ napisał:
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)


    Złotousta, jeśli już coś.
    W każdym razie ja bym się ucieszyła słysząc taki zestaw. Który akurat pukania nie wyklucza.
    Zanim odpowiesz, upewnił się że wiesz komu chcesz przygadać, bo możesz trafić jak kulą w płot. Co właśnie Ci wyszło idealnie.

    Nie podchodzę do tego co przygaduję ambicjonalnie więc może być jak kulą w płot;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 11 października 2020 - 23:33
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)


    Złotousta, jeśli już coś.
    W każdym razie ja bym się ucieszyła słysząc taki zestaw. Który akurat pukania nie wyklucza.
    Zanim odpowiesz, upewnił się że wiesz komu chcesz przygadać, bo możesz trafić jak kulą w płot. Co właśnie Ci wyszło idealnie.

    Nie podchodzę do tego co przygaduję ambicjonalnie więc może być jak kulą w płot;-)

    Już puknięta, czy jeszcze przed?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 11 października 2020 - 23:35
    ~40+ napisał:
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)


    Złotousta, jeśli już coś.
    W każdym razie ja bym się ucieszyła słysząc taki zestaw. Który akurat pukania nie wyklucza.
    Zanim odpowiesz, upewnił się że wiesz komu chcesz przygadać, bo możesz trafić jak kulą w płot. Co właśnie Ci wyszło idealnie.

    Istnieje też inne wytłumaczenie owej odpowiedzi. Autorka mimo swojego najlepszego o sobie przekonania że wygląda jak ten milion dolarów, mimo iż trochę pomięty, ale zawsze milion, wcale nie jest atrakcyjna i seksowna, i może nie chodzi o to że juz nie jest, bo 50+, ale o to że nigdy szczególnie nie była a mąż, tak się składa, widzi w niej inne cechy, które docenia.
    I jak moja złotoustość?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 11 października 2020 - 23:36
    ~40+ napisał:
    ~40+ napisał:
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)


    Złotousta, jeśli już coś.
    W każdym razie ja bym się ucieszyła słysząc taki zestaw. Który akurat pukania nie wyklucza.
    Zanim odpowiesz, upewnił się że wiesz komu chcesz przygadać, bo możesz trafić jak kulą w płot. Co właśnie Ci wyszło idealnie.

    Istnieje też inne wytłumaczenie owej odpowiedzi. Autorka mimo swojego najlepszego o sobie przekonania że wygląda jak ten milion dolarów, mimo iż trochę pomięty, ale zawsze milion, wcale nie jest atrakcyjna i seksowna, i może nie chodzi o to że juz nie jest, bo 50+, ale o to że nigdy szczególnie nie była a mąż, tak się składa, widzi w niej inne cechy, które docenia.
    I jak moja złotoustość?

    Zajebista!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 11 października 2020 - 23:41
    ~40+ napisał:
    ~40+ napisał:
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)


    Złotousta, jeśli już coś.
    W każdym razie ja bym się ucieszyła słysząc taki zestaw. Który akurat pukania nie wyklucza.
    Zanim odpowiesz, upewnił się że wiesz komu chcesz przygadać, bo możesz trafić jak kulą w płot. Co właśnie Ci wyszło idealnie.

    Istnieje też inne wytłumaczenie owej odpowiedzi. Autorka mimo swojego najlepszego o sobie przekonania że wygląda jak ten milion dolarów, mimo iż trochę pomięty, ale zawsze milion, wcale nie jest atrakcyjna i seksowna, i może nie chodzi o to że juz nie jest, bo 50+, ale o to że nigdy szczególnie nie była a mąż, tak się składa, widzi w niej inne cechy, które docenia.
    I jak moja złotoustość?

    I nawet wyznam Ci w przypływie sympatii do Ciebie, że mój mąż żadnej z tych, o których wspomniała @Złocista nie wymienił:-)
    Ale z tymi co wymienił to tak trafił, że rozkminiam teraz o co kaman;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~40+ ~40+
    ~40+
    Napisane 11 października 2020 - 23:54
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~40+ napisał:
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)


    Złotousta, jeśli już coś.
    W każdym razie ja bym się ucieszyła słysząc taki zestaw. Który akurat pukania nie wyklucza.
    Zanim odpowiesz, upewnił się że wiesz komu chcesz przygadać, bo możesz trafić jak kulą w płot. Co właśnie Ci wyszło idealnie.

    Istnieje też inne wytłumaczenie owej odpowiedzi. Autorka mimo swojego najlepszego o sobie przekonania że wygląda jak ten milion dolarów, mimo iż trochę pomięty, ale zawsze milion, wcale nie jest atrakcyjna i seksowna, i może nie chodzi o to że juz nie jest, bo 50+, ale o to że nigdy szczególnie nie była a mąż, tak się składa, widzi w niej inne cechy, które docenia.
    I jak moja złotoustość?

    I nawet wyznam Ci w przypływie sympatii do Ciebie, że mój mąż żadnej z tych, o których wspomniała @Złocista nie wymienił:-)
    Ale z tymi co wymienił to tak trafił, że rozkminiam teraz o co kaman;-)

    Taka jest konsekwencja zadawania pytań celem uzyskania szczerej odpowiedzi.
    Jest potem nad czym dumać ;)
    Morał płynie z tego taki, że albo lepiej nie pytać, albo, skoro już pytanie padł, nie dziwić się potem, że odpowiedź nie spełnia oczekiwań ;) :))

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~444 ~444
    ~444
    Napisane 12 października 2020 - 00:03
    ~40+ napisał:
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~40+ napisał:
    ~444 napisał:
    ~40+ napisał:
    ~Złocista50+ napisał:
    Mam powód, żeby się martwić?

    Masz. Szukasz dziury w całym. Wymienił cechy partnerki. Parnterki do życia. Nie do pukania.

    Powiedział co wiedział złotousty.

    Informuję, że partnerki do życia też potrzebują porządnego pukania więc proszę się brać do roboty a nie wypisywać bzdety.
    Ja już jestem po, więc mogę;-)


    Złotousta, jeśli już coś.
    W każdym razie ja bym się ucieszyła słysząc taki zestaw. Który akurat pukania nie wyklucza.
    Zanim odpowiesz, upewnił się że wiesz komu chcesz przygadać, bo możesz trafić jak kulą w płot. Co właśnie Ci wyszło idealnie.

    Istnieje też inne wytłumaczenie owej odpowiedzi. Autorka mimo swojego najlepszego o sobie przekonania że wygląda jak ten milion dolarów, mimo iż trochę pomięty, ale zawsze milion, wcale nie jest atrakcyjna i seksowna, i może nie chodzi o to że juz nie jest, bo 50+, ale o to że nigdy szczególnie nie była a mąż, tak się składa, widzi w niej inne cechy, które docenia.
    I jak moja złotoustość?

    I nawet wyznam Ci w przypływie sympatii do Ciebie, że mój mąż żadnej z tych, o których wspomniała @Złocista nie wymienił:-)
    Ale z tymi co wymienił to tak trafił, że rozkminiam teraz o co kaman;-)

    Taka jest konsekwencja zadawania pytań celem uzyskania szczerej odpowiedzi.
    Jest potem nad czym dumać ;)
    Morał płynie z tego taki, że albo lepiej nie pytać, albo, skoro już pytanie padł, nie dziwić się potem, że odpowiedź nie spełnia oczekiwań ;) :))

    Moja droga, ten pan o tej pani nie powiedział nic. On powiedział jedynie o swoich potrzebach względem tej pani.

    I też nad tym się jedynie zastanawiam. Jakie mój mąż wyraził potrzeby tym co powiedział o mnie;-)

    Wiem kim jestem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Strona 1 z 10
następna
Strona 1 z 13 następna

Gorące tematy