Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Moja żona nie chce seksu

Rozpoczęte przez ~Marek, 14 mar 2016
  • avatar ~Kk ~Kk
    ~Kk
    Napisane 20 maja 2020 - 11:49
    ~Gagatka napisał:
    Ją kochasz, ale siebie samego chyba tak nie bardzo, prawda?


    Wiesz co , narcyzem napewno nie jestem. Do siebie zaś często czuje obrzydzenie związane z tym że w tej sytuacji jestem zwyczajnie słaby.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Karol ~Karol
    ~Karol
    Napisane 20 maja 2020 - 12:09
    ~Gagatka napisał:
    ~Kk napisał:
    Co do konkurencji to jest zabawna bo ciągle mówi mi że nie ma do mnie zaufania i podejrzewa o zdradę.


    Tak ma większość kobiet, które nie sypiają ze swoimi facetami - są z nimi z zupełnie innych powodów niż miłość i boją się to utracić ;)

    naprawdę Gagatka?
    jakby moja ze mną nie sypiała to zaraz bym miał taką co sypia a co ona mi łaskę robi?
    jak chce mnie kochać ale bez seksu to nich kocha nie będę kobiecie zabraniał
    na rynku kobiet do seksu nie brakuje, chętne są i same do łóżka wskakują wystarczy trochę uwagi im poświęcić, pogadać o bzdetach i są gotowe na wszystko teraz takie czasy że nawet na kolację nie trzeba zabierać
    seks stał się tani i dostępny
    a miłości się nie da kupić, mieć na zawołanie, może ona i ciebie kocha ale niewiele daje z siebie no bo po co?
    ona ma wszystko co jej potrzeba to ty masz problem, więc jak masz problem to działaj
    powodzenia

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kk ~Kk
    ~Kk
    Napisane 20 maja 2020 - 12:35
    ~solasi napisał:
    ~Kk napisał:
    Ja wiem że tak trzeba zrobić , problem w tym że nie potrafię niestety ale nadal kocham tę idiotkę.


    Rozczuliły mnie Twoje przeprosiny za literówki (zwracasz uwagę na szczegóły:-),
    więc kilka słów ode mnie…

    Piszesz, że kochasz tę idiotkę:-)…
    Może spróbuj zdefiniować sobie pojęcie miłości…
    Może w takim kluczu, co dla ciebie znaczy „kochać” i co znaczy dla Twojej kobiety…
    Potem ją o to zapytaj…

    To co napisałeś jest bardzo smutne. Widzę jakąś walkę, ale nie miłość… Widzę jakieś uzależnienie… i u Ciebie i u niej…Jakbyście stanęli w jednym miejscu i nie umieli pójść dalej. I każdy stoi gdzieś w swoim kątku...

    Podejrzewam, że nie ma u Was jakiejś szczerej spokojnej rozmowy na temat własnych pragnień i oczekiwań… Albo rozmawiacie, ale w atmosferze pretensji i żalu… nie wiem...

    Może pytasz tu o radę... może tylko chcesz się wygadać...
    Jeśli rada to: wzmocnij wszystkie możliwe zasoby.
    To ważne, gdy się myśli o rozstaniu. To ważne, gdy chce się szczęśliwie żyć...
    Zacznij się rozwijać. Wzmocnij wszystkie te strefy życia, które zaniedbałeś. Zadbaj o finanse, relacje z innymi, rodzinę, zdrowie, wygląd, ciekawą osobowość, hobby… Kroczek po kroczku... Zadbaj o to wszystko, o co dba człowiek, który swojego życia nie zamyka w jednej osobie. Zamknięcie zawsze będzie życiem w klatce.
    O takie życie Ci chodzi...?


    Dzięki za wpis, uważam że literówki są ważne:)

    Dla mnie miłość to przede wszystkim radość z sukcesów drugiej osoby, chęć dbania o tę osobę, troska, potrzeb bliskości, pożądanie. Może jestem naiwny ale tak to widzę.

    Rozmów mieliśmy bardzo dużo , może raz udało porozmawiać się spokojnie. Schemat rozmowy z nią jest taki sam, jej nie zależy na rozwiązaniu, zrozumieniu jej zależy na RACJI i na tym aby wyprowadzić mnie z równowagi. Cały czas podkreśla że to ja oskarżam ją o wszystko , wyciąga jedną sprawę wałkując ją w kółko , tworząc sobie powrotny punkt zaczepienia w dyskusji kiedy widzi ze gubi się, przegrywa na argumenty. Ja nie oskarżam jej tymczasem o nic.
    Mowię wprost nie mam o to pretensji że to wszystko wygasło, rzeczy się zaczynają i kończą , przez ten czas wydarzyło się dużo złego.
    Proszę ją tylko o jedno żeby raz powiedziała mi szczerze prawdę w oczy że to uczucie wygasło. Tym czasem nie, nie ma tyle odwagi albo sama oszukuje siebie. Co do żalu to napewno się z niej wylewa, ma do mnie dużo żalu, często uzasadnionego. Inną sprawą jest, że odwraca kota ogonem i jest manipulantką. Dopiero po godzinie zbijania jej insynuacji widzi że to nie działa i zrezygnowana zaczyna rozmawiać rzeczowo na temat.
    Wiesz.. rozpoczęcie takiej rozmowy wiedząc co Ciebie czeka to droga przez mękę i tak przeprowadzam je na zimno, nie rozczulam się.
    Widzisz tak to wygląda , wygląda właśnie jak wojna..
    Ona zapewnia że mnie kocha ja jej mówię, że nie wie co to znaczy bo nic na to nie wskazuje, koło się zamyka, no i oczywiście na koniec że dla mnie ważny jest tylko seks a wszystkie pozostałe aspekty związku już nie.



    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kk ~Kk
    ~Kk
    Napisane 20 maja 2020 - 12:40
    Pewnie , że nie o takie życie mi chodzi ;)
    Teraz właśnie czuje się jak w klatce. Staram się rozwijać wszystkie te aspekty o których mówisz, gdyby nie sport dostałbym już dawno od tego wszystkiego świra.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kk ~Kk
    ~Kk
    Napisane 20 maja 2020 - 12:51
    ~Karol napisał:
    ~Gagatka napisał:
    ~Kk napisał:
    Co do konkurencji to jest zabawna bo ciągle mówi mi że nie ma do mnie zaufania i podejrzewa o zdradę.


    Tak ma większość kobiet, które nie sypiają ze swoimi facetami - są z nimi z zupełnie innych powodów niż miłość i boją się to utracić ;)

    naprawdę Gagatka?
    jakby moja ze mną nie sypiała to zaraz bym miał taką co sypia a co ona mi łaskę robi?
    jak chce mnie kochać ale bez seksu to nich kocha nie będę kobiecie zabraniał
    na rynku kobiet do seksu nie brakuje, chętne są i same do łóżka wskakują wystarczy trochę uwagi im poświęcić, pogadać o bzdetach i są gotowe na wszystko teraz takie czasy że nawet na kolację nie trzeba zabierać
    seks stał się tani i dostępny
    a miłości się nie da kupić, mieć na zawołanie, może ona i ciebie kocha ale niewiele daje z siebie no bo po co?
    ona ma wszystko co jej potrzeba to ty masz problem, więc jak masz problem to działaj
    powodzenia


    Dokładnie, ja już się z tym powoli godzę.
    Wiesz to logiczne jak same nie zaspokajają a wiedzą dodatkowo jaki masz temperament, to mają podejrzenia. A że o seks nie jest trudno, to najlepiej wiedzą na przykładzie swoich koleżanek.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~JD ~JD
    ~JD
    Napisane 20 maja 2020 - 18:52
    ~Karol napisał:
    ~Gagatka napisał:
    ~Kk napisał:
    Co do konkurencji to jest zabawna bo ciągle mówi mi że nie ma do mnie zaufania i podejrzewa o zdradę.


    Tak ma większość kobiet, które nie sypiają ze swoimi facetami - są z nimi z zupełnie innych powodów niż miłość i boją się to utracić ;)

    naprawdę Gagatka?
    jakby moja ze mną nie sypiała to zaraz bym miał taką co sypia a co ona mi łaskę robi?
    jak chce mnie kochać ale bez seksu to nich kocha nie będę kobiecie zabraniał
    na rynku kobiet do seksu nie brakuje, chętne są i same do łóżka wskakują wystarczy trochę uwagi im poświęcić, pogadać o bzdetach i są gotowe na wszystko teraz takie czasy że nawet na kolację nie trzeba zabierać
    seks stał się tani i dostępny
    a miłości się nie da kupić, mieć na zawołanie, może ona i ciebie kocha ale niewiele daje z siebie no bo po co?
    ona ma wszystko co jej potrzeba to ty masz problem, więc jak masz problem to działaj
    powodzenia


    Karol, widzę w Tobie potencjał do wspólnego sponiewierania się dobrym alkoholem. A w związku z tym, że to forum jest zdominowane przez kobiety to rzadkość tutaj. Był tu jeszcze taki jeden, ale obecnie się ukrywa. ;)




    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~atorek ~atorek
    ~atorek
    Napisane 31 maja 2020 - 09:15
    moja żonaka też odpierdzielała takie numery. Po 4 miesiącach celibatu wk...m się pogrzebałem w internecie i zacząłem szukać jakiś środków na podniecenie dla kobiet. Najpierw kupiłem Hiszpańską Muchę w kroplach - nie podziałało, później Yohimbine również zero efektu, nie poddawałem się znalazłem takie tabletki na potencję dla kobiet niemieckie - niestety nie miałem jak ich użyć bo się nie rozpuszczały. Później były Feminam Libido dużo ludzi je zachwalało że jakieś ziółka z Meksyku, Ameryki Południowej i że rozpalą nawet najtwardszą laskę. Najpierw rozkruszyłem 3 sztuki i wkońcu udało się je rozpuścić w herbacie. I zaskoczyło już za pierwszym razem wkońcu odbyliśmy stosunek po ponad 4 miesiącach zaraz po tym zastosowałem to jeszcze 2 razy i później wszystko wróciło do normy. Okazało się że żona miała chyba jakieś problemy z libido a później do tego pewnie nałożyła się jakaś nerwica na punkcie seksu chyba.

    .

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Rysiek ~Rysiek
    ~Rysiek
    Napisane 31 maja 2020 - 09:59
    a moja żona rucha wszystko co sie rusza. Czy są jakieś tabletki na powstrzymanie popędu?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Oszukany ~Oszukany
    ~Oszukany
    Napisane 02 czerwca 2020 - 09:38
    Co wy kobiety z tym pomaganie, ja myślałem że Amerykę odkryłem. Pomagam, od pierwszego dnia po ślubie przejąłem wszystko. Zakupy, gotowanie, zmywanie, rachunki, sprawunki, przymilanie, robię śniadania, kolacje, obiady, zajmuje się dzieckiem, pisze wiersze i ciągle kocham i co? Słyszę.... A ja nie będę się z tobą kochać ani nic ci robić bo mnie to brzydzi albo mi zaszkodzi i faceci są tam bleee.
    Namiastka seksu była kiedy trzeba było począć dziecko a potem przez całą ciążę nic a po porodzie dwa lata i siedem miesięcy połogu. Potem raz na rok z wielką awantura. Pozdrawiam panie co mówią niech się stara...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sprawa numer jeden ~sprawa numer jeden
    ~sprawa numer jeden
    Napisane 02 czerwca 2020 - 10:15
    ~Oszukany napisał:
    Co wy kobiety (...) Zakupy, gotowanie, zmywanie, rachunki, sprawunki, przymilanie, robię śniadania, kolacje, obiady, zajmuje się dzieckiem, pisze wiersze i ciągle kocham i co? Słyszę.... A ja nie będę się z tobą kochać ani nic ci robić bo mnie to brzydzi albo mi zaszkodzi i faceci są tam bleee.

    Najpierw odcinasz dobra niematerialne - żyjesz normalnie bez 'pantoflarstwa'.
    Zobaczysz reakcję.

    Potem dobra tzw. materialne - dostęp do konta.
    Dzielisz wszelkie obowiązki i płatności na pół.
    Zaczynasz czegoś wymagać w tym układzie i nie robisz więcej niż ona.

    W końcu obowiązuje w naszym kochanym kraju RÓWNOUPRAWNIENIE.
    Czyli uczciwy podział praw i obowiązków.
    Ty obowiązki wypełniasz, a praw nie masz żadnych.
    Ona... odwrotnie.
    Same prawa, obowiązki ją brzydzą.

    Zatem skoro ją brzydzisz i tak nic nie tracisz...

    Jak dalej będzie bredzić o brzydzeniu - nagrywasz kilka takich akcji, i składasz do sądu o rozwód z jej winy, a potem zasądzasz od niej alimenty.

    Ogarnij się chłopie, bo baba Cię już zdradziła.
    Pasuje doskonale do określenia:
    PASOŻYT !!!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 02 czerwca 2020 - 23:38
    ~sprawa napisał:
    ~Oszukany napisał:
    Co wy kobiety (...) Zakupy, gotowanie, zmywanie, rachunki, sprawunki, przymilanie, robię śniadania, kolacje, obiady, zajmuje się dzieckiem, pisze wiersze i ciągle kocham i co? Słyszę.... A ja nie będę się z tobą kochać ani nic ci robić bo mnie to brzydzi albo mi zaszkodzi i faceci są tam bleee.



    Na miłość boską... Jaki obowiązek???.... Toż to ma być rozkosz rozkoszy a nie obowiązek!... :) :)
    Najpierw odcinasz dobra niematerialne - żyjesz normalnie bez 'pantoflarstwa'.
    Zobaczysz reakcję.

    Potem dobra tzw. materialne - dostęp do konta.
    Dzielisz wszelkie obowiązki i płatności na pół.
    Zaczynasz czegoś wymagać w tym układzie i nie robisz więcej niż ona.

    W końcu obowiązuje w naszym kochanym kraju RÓWNOUPRAWNIENIE.
    Czyli uczciwy podział praw i obowiązków.
    Ty obowiązki wypełniasz, a praw nie masz żadnych.
    Ona... odwrotnie.
    Same prawa, obowiązki ją brzydzą.

    Zatem skoro ją brzydzisz i tak nic nie tracisz...

    Jak dalej będzie bredzić o brzydzeniu - nagrywasz kilka takich akcji, i składasz do sądu o rozwód z jej winy, a potem zasądzasz od niej alimenty.

    Ogarnij się chłopie, bo baba Cię już zdradziła.
    Pasuje doskonale do określenia:
    PASOŻYT !!!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 02 czerwca 2020 - 23:39
    ~sprawa napisał:
    ~Oszukany napisał:
    Co wy kobiety (...) Zakupy, gotowanie, zmywanie, rachunki, sprawunki, przymilanie, robię śniadania, kolacje, obiady, zajmuje się dzieckiem, pisze wiersze i ciągle kocham i co? Słyszę.... A ja nie będę się z tobą kochać ani nic ci robić bo mnie to brzydzi albo mi zaszkodzi i faceci są tam bleee.



    Na miłość boską... Jaki obowiązek???.... Toż to ma być rozkosz rozkoszy a nie obowiązek!... :) :)
    Najpierw odcinasz dobra niematerialne - żyjesz normalnie bez 'pantoflarstwa'.
    Zobaczysz reakcję.

    Potem dobra tzw. materialne - dostęp do konta.
    Dzielisz wszelkie obowiązki i płatności na pół.
    Zaczynasz czegoś wymagać w tym układzie i nie robisz więcej niż ona.

    W końcu obowiązuje w naszym kochanym kraju RÓWNOUPRAWNIENIE.
    Czyli uczciwy podział praw i obowiązków.
    Ty obowiązki wypełniasz, a praw nie masz żadnych.
    Ona... odwrotnie.
    Same prawa, obowiązki ją brzydzą.

    Zatem skoro ją brzydzisz i tak nic nie tracisz...

    Jak dalej będzie bredzić o brzydzeniu - nagrywasz kilka takich akcji, i składasz do sądu o rozwód z jej winy, a potem zasądzasz od niej alimenty.

    Ogarnij się chłopie, bo baba Cię już zdradziła.
    Pasuje doskonale do określenia:
    PASOŻYT !!!


    Na miłość boską... Jaki obowiązek??? Toż to ma być rozkosz rozkoszy a nie obowiązek! :) :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Żal czytać ~Żal czytać
    ~Żal czytać
    Napisane 02 czerwca 2020 - 23:43
    ~sprawa napisał:
    ~Oszukany napisał:
    Co wy kobiety (...) Zakupy, gotowanie, zmywanie, rachunki, sprawunki, przymilanie, robię śniadania, kolacje, obiady, zajmuje się dzieckiem, pisze wiersze i ciągle kocham i co? Słyszę.... A ja nie będę się z tobą kochać ani nic ci robić bo mnie to brzydzi albo mi zaszkodzi i faceci są tam bleee.

    Najpierw odcinasz dobra niematerialne - żyjesz normalnie bez 'pantoflarstwa'.
    Zobaczysz reakcję.

    Potem dobra tzw. materialne - dostęp do konta.
    Dzielisz wszelkie obowiązki i płatności na pół.
    Zaczynasz czegoś wymagać w tym układzie i nie robisz więcej niż ona.

    W końcu obowiązuje w naszym kochanym kraju RÓWNOUPRAWNIENIE.
    Czyli uczciwy podział praw i obowiązków.
    Ty obowiązki wypełniasz, a praw nie masz żadnych.
    Ona... odwrotnie.
    Same prawa, obowiązki ją brzydzą.

    Zatem skoro ją brzydzisz i tak nic nie tracisz...

    Jak dalej będzie bredzić o brzydzeniu - nagrywasz kilka takich akcji, i składasz do sądu o rozwód z jej winy, a potem zasądzasz od niej alimenty.



    Doradził prawnik. Znawca treści pozwów i spraw rozwodowych. Znawca alimentów.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sprawa numer jeden ~Sprawa numer jeden
    ~Sprawa numer jeden
    Napisane 02 czerwca 2020 - 23:49
    ~Mirabelka napisał:

    Na miłość boską... Jaki obowiązek??? Toż to ma być rozkosz rozkoszy a nie obowiązek! :) :)

    Tak...
    Dla niej pożycie i robienie dla niego tego i owego, ma być rozkoszą rozkoszy, a nie zbrzydzeniem i że faceci to ble ble...
    Po co w takim razie ten babsztyl siedzi z gościem?
    Pasożyt i tyle.
    Tak jej wygodnie - on powinien w takim razie tak dać w dupę, by doprowadzić by to ona od niego odeszła, albo wysądzić jej winę za rozwód i alimenty - niech zaraza płaci skoro nie rozumie, że przysięga to przysięga. Za łamanie zwykłej umowy kredytowej ponosi się dotkliwe konsekwencje, a tu przesrała komuś życie i co...? I nic?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sprawa numer jeden ~sprawa numer jeden
    ~sprawa numer jeden
    Napisane 02 czerwca 2020 - 23:53
    ~Żal napisał:

    Doradził prawnik. Znawca treści pozwów i spraw rozwodowych. Znawca alimentów.

    Tak... Jak pregrasz spawę rozwodową i będzie Twoja wina, a Twój były/ była ma przez to gorszy status materiany i standard życia się obniżył, masz sanse na alimenty na siebie - tego nie wiesz...?
    żal czytać, że takiej prostej prawdy nie wiesz...
    To działa w dwie strony - nie tylko faceci płacą, kobiety też mogą mieć zasądzone alimenty do płacenia - jest równouprawnienie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mirabelka ~Mirabelka
    ~Mirabelka
    Napisane 02 czerwca 2020 - 23:57
    ~Sprawa napisał:
    ~Mirabelka napisał:

    Na miłość boską... Jaki obowiązek??? Toż to ma być rozkosz rozkoszy a nie obowiązek! :) :)

    Tak...
    Dla niej pożycie i robienie dla niego tego i owego, ma być rozkoszą rozkoszy, a nie zbrzydzeniem i że faceci to ble ble...
    Po co w takim razie ten babsztyl siedzi z gościem?
    Pasożyt i tyle.
    Tak jej wygodnie - on powinien w takim razie tak dać w dupę, by doprowadzić by to ona od niego odeszła, albo wysądzić jej winę za rozwód i alimenty - niech zaraza płaci skoro nie rozumie, że przysięga to przysięga. Za łamanie zwykłej umowy kredytowej ponosi się dotkliwe konsekwencje, a tu przesrała komuś życie i co...? I nic?


    Tak moim skromnym zdaniem to sam sobie przesrał...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Żal czytać ~Żal czytać
    ~Żal czytać
    Napisane 03 czerwca 2020 - 00:05
    ~sprawa napisał:
    ~Żal napisał:

    Doradził prawnik. Znawca treści pozwów i spraw rozwodowych. Znawca alimentów.

    Tak... Jak pregrasz spawę rozwodową i będzie Twoja wina, a Twój były/ była ma przez to gorszy status materiany i standard życia się obniżył, masz sanse na alimenty na siebie - tego nie wiesz...?
    żal czytać, że takiej prostej prawdy nie wiesz...
    To działa w dwie strony - nie tylko faceci płacą, kobiety też mogą mieć zasądzone alimenty do płacenia - jest równouprawnienie.

    Czytaj i ucz się, zamiast pisać trzy po trzy:

    Art. 60. Obowiązek alimentacyjny wobec byłego małżonka
    Dz.U.2019.0.2086 t.j. - Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy
    § 1. Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
    § 2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
    § 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sprawa numer jeden ~sprawa numer jeden
    ~sprawa numer jeden
    Napisane 03 czerwca 2020 - 00:13
    ~Żal napisał:

    Czytaj i ucz się, zamiast pisać trzy po trzy:

    O wyrocznio... żal czytać... naprawdę, bo wypisujesz właśnie to, co ja piszę powyżej - albo nie rozumiesz co czytasz, albo chcesz koniecznie udowodnić 'swoją wyższość' - tylko nad czym?
    żal czytać.
    Jak babsko przyczyni się do rozpadu małżeństwa, bo ją 'brzydzi' mąż, to gdy pogorszy się po rozwodzie jego status materialny, ona powinna mu płacić alimenty - gdy on o to zawnioskuje i wygra w sądzie sprawę... To jasne z tego co cytujesz.
    Nie wiem z czym masz problem...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~sprawa numer jeden ~sprawa numer jeden
    ~sprawa numer jeden
    Napisane 03 czerwca 2020 - 00:14
    ~Mirabelka napisał:

    Tak moim skromnym zdaniem to sam sobie przesrał...

    Moim też... ale teraz powinien mieć jaja i zarazę udupić - po prostu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Żal czytać ~Żal czytać
    ~Żal czytać
    Napisane 03 czerwca 2020 - 00:17
    ~sprawa napisał:
    ~Żal napisał:

    Czytaj i ucz się, zamiast pisać trzy po trzy:

    O wyrocznio... żal czytać... naprawdę, bo wypisujesz właśnie to, co ja piszę powyżej - albo nie rozumiesz co czytasz, albo chcesz koniecznie udowodnić 'swoją wyższość' - tylko nad czym?
    żal czytać.
    Jak babsko przyczyni się do rozpadu małżeństwa, bo ją 'brzydzi' mąż, to gdy pogorszy się po rozwodzie jego status materialny, ona powinna mu płacić alimenty - gdy on o to zawnioskuje i wygra w sądzie sprawę... To jasne z tego co cytujesz.
    Nie wiem z czym masz problem...


    Z prawniczymi głupotami wypisywanymi w sieci przez domorosłych prawników.
    Były małżonek to nie sposób na życie i utrzymanie tylko i wyłącznie dlatego, że się brzydził.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy