Forum
Związek
Moja żona nie chce seksu
-
-
Napisane 05 czerwca 2020 - 12:41~Dyskusje napisał:napisane czarno na biały lub jak tej krowie na rowie, że nie tak łatwo jest dostać, bo trzeba spełniać określone warunki, trzeba przekonać sąd, że się należą, i nie są zasądzane dożywotnie, maksymalnie na pięć lat, wyjątek od reguły bardzo ostry i rzadko w praktyce spotykany.
Nie wspomnę już o tym że te alimenty to groszowe sprawy, bo nie jest to na pewno wysokość chociażby minimalnego wynagrodzenia, nie mówiąc już o tym że mogą się zdarzyć takie sytuacje jak śmierć małżonka ( i po alimentach) czy inne okoliczności jak chociażby takie jak możliwość ich obniżenia itp.
Powiedz to Kazikowi Marcinkiewiczowi - on na byłą ma płacić chyba ok 4 tys (groszowe sprawy - jak dla kogo), a to zdrowa łania. To co... sędzia był antypisowski, czy jak? I zrozum wreszcie znawco 'wielu imion', że nie o alimenty chodzi, tylko o żonę-pasożyta, który żeruje na nieudanym małżeństwie - czy to jasne?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 05 czerwca 2020 - 13:44Nie taka znowu zdrowa. Z tego co wiadomo ma chyba niesprawną rękę po wypadku, któremu uległa, a on ją chyba jakoś tak wtedy kopnął w cztery litery, czy kazał jej się zabrać do roboty (jak to się żaliła w jakimś wywiadzie) podobnie jak zostawił swoją pierwszą żonę umierającą na raka. A 4 tysiaki są, bo jak facet zarabia miesięcznie może gdzieś ok. 40 (?) Akurat w tym przypadku jego mi nie żal a ona sama ma co chciała. Ile jest warty facet i czego można się po nim spodziewać jeśli opuszcza żonę śmiertelnie chorą dla pannicy w wieku córki. Są siebie warci.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 05 czerwca 2020 - 13:55~Ehh napisał:Są siebie warci.
Dokładnie, że są siebie warci nawzajem - temu nie przeczę i nie żal mi ani jej, ani jego. Cała ta sytuacja podważa jednak to całe pierdolamento o alimentach. Takie istnieją i bywają zasądzane - trzeba tylko sensownie przekonać sąd, że jest się poszkodowanym i te świadczenia się należą. Dalej to jednak wątek oboczny - trochę nie na temat. Rozwadnianie właściwego problemu.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 05 czerwca 2020 - 14:15Nieznajomość prawa szkodzi, dlatego znajomość, to nie pierdolamento.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 lipca 2020 - 11:07Z tego co odpisujesz wystarcza jej masturbacja i doprowadzania się do orgazmu z tobą nie ma,zaproponuj jej wspólna masturbacja albo jak wolisz jawnie przy niej , po kilku takich seansach jej się na pewno to spodoba bo do tej pory wolała orgazm przeżywać w samotnosci
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 lipca 2020 - 11:07Z tego co odpisujesz wystarcza jej masturbacja i doprowadzania się do orgazmu z tobą nie ma,zaproponuj jej wspólna masturbacja albo jak wolisz jawnie przy niej , po kilku takich seansach jej się na pewno to spodoba bo do tej pory wolała orgazm przeżywać w samotnosci
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 04 lipca 2020 - 11:08Z tego co odpisujesz wystarcza jej masturbacja i doprowadzania się do orgazmu z tobą nie ma,zaproponuj jej wspólna masturbacja albo jak wolisz jawnie przy niej , po kilku takich seansach jej się na pewno to spodoba bo do tej pory wolała orgazm przeżywać w samotnosci
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 05 lipca 2020 - 15:32Skąd wy te mądrości bierzecie...
Niby dziadek, a doświadczenia brak.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 22 lipca 2020 - 16:28Ja tak próbowałem. Wkurzało ją to jeszcze mocniej. Potem zdałem sobie sprawę, że w przeciwieństwie do powyższych wpisów przed pierwszym dzieckiem i seria nieustannych pretensji też już nie było z tym kolorowo. Jak próbowałem się tym przejmować i rozmawiać, starać jeszcze bardziej to tylko chodziłem bardziej zdołowany bo nie było żadnej reakcji. Olałem temat. Seks jest przereklamowany...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 lipca 2020 - 14:57Muszę powiedzieć że ja byłam taką żoną robiłam wszystko żeby nie mieć kontaktu z mężem. W końcu powiedziałam dość i rozwiodła się. Dlaczego unikałam chodź bardzo potrzebowałam sexu dlatego że był dla mnie jak brat nie jak ja facet. Każde zbliżenie chodź bardzo się starałam było dla mnie ciężkie a poza tym on nie potrafił w ogóle dać mi przyjemności sam tylko brał. Przez to były kłótnie nie porozumienia. Mam nadzieję że spotka kobietę z którą się zgra w tych sprawach i tym samym w życiu. Ja nie mam nikogo i nie miałam ale nie chciałam ranić go ani siebie. Nie zawsze brak seksu znaczy zdrada. Czasem to zbyt długo się człowiek omija z drugą połówką. Przestaje rozmawiać, mówić czego pragnie przestaje pytać zwyczajnie jej jak się czuje. Czy seks jest przereklamowany hmm myślę że bez niego tracisz więź ale jeśli robisz wszystkie te rzeczy które są ważne żeby być blisko siebie to tak można żyć bez sexu
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 27 lipca 2020 - 08:36~Dominika napisał:Czy seks jest przereklamowany hmm myślę że bez niego tracisz więź ale jeśli robisz wszystkie te rzeczy które są ważne żeby być blisko siebie to tak można żyć bez sexu
Można, tylko wtedy nasuwa się pytanie:
Czy i jaki to ma sens?
Życie z kobietą, która jest diametralnie innym człowiekiem, ma inne priorytety, zapatrywania, sposoby myślenia i rozumowania. Dla niejednego faceta obcowanie z kobietą w codziennym życiu to pasmo wyrzeczeń i rezygnacji z własnego 'ja', przy jednoczesnym ciągłym wkręcaniu go w sprawki, które go w ogóle nie kręcą.
Czymś ona go jednak musi kupować 'dla siebie'. Seks jest jednym z obszarów, które go mogą przy niej zatrzymać. Gdy w związku damsko-męskim zaczyna brakować seksu - oczywiście na poziomie który akceptuje bardziej potrzebująca strona - związek staje się powoli jałowy i pusty.
Stąd te skoki w bok, uciekanie w 'pasje', do garażu/warsztatu, na działkę, czy nawet alkoholizm i inne...Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 27 lipca 2020 - 17:21Zgadzam się dlatego podjęłam taką a nie inną decyzję w swoim życiu, być może egoistyczną bo on tego nie chciał ale nie można poświęcać siebie. Nie umiałam udawać i oszukiwać siebie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 lipca 2020 - 18:10Widzę że wiele osób ma ten sam problem. Ja mojej żonie "zgłaszałem" od około 2 lat że w naszym związku dzieje się coś niedobrego, próbowałem rozmawiać. Pół roku temu postawiłem sprawę na ostrzu noża, obiecała mi że popracuje nad tym. jaki efekt? hmm 2 tygodnie temu zrobiłem potężną awanturę wyszedłem z domu pojechałem do hotelu, porządnie zjadłem wypiłem kilkanaście drinków i poszedłem spać, rano po 8 wróciłem do domu i już z żoną nie rozmawiam. Bardzo ją kocham, mamy dwie wspaniałe córki, ale zawsze jest jakieś "ALE". Brak seksu doprowadza mnie do szału, nie chcę żony zdradzić bo bardzo ją kocham, nie wiem co się dzieje, czy ma innego (moje podejrzenia - walczy o swój telefon) czy już mnie nie kocha, czy ją obrzydzam tego nie wiem. Najgorsze jest to że nie chce nic powiedzieć. Należę do ludzi którzy lubią prawo - lewo wolę znać najgorszą prawdę, ale prawdę. Tu nie wiem nic. Każde jej odepchnięci przy próbie zainicjowania stosunku powodowało u mnie ból psychiczny bo nie potrafię zrozumieć jak to możliwe że młoda kobieta w wieku 36 lat może nie chcieć seksu?, a jeżeli ma kogoś na boku to dlaczego nie powie, jesteśmy dorośli możemy się w spokoju rozstać a tak? sam nie wiem co robić, może ktoś ma dobrą radę?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 lipca 2020 - 18:35Ja jestem od niej młodsza i byłam jeszcze młodsza jak tak robiłam :(. Walczyłam sama ze sobą. Kochałam męża ale nie potrafiłam nie chciałam z nim zbliżenia. Może być dużo przyczyn może być zdrada a może być całkiem inny powód jak u mnie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 lipca 2020 - 18:43Rad jest dużo ale podstawowa jest taka że awanturą naciskiem nie uzyskasz ani efektu ani odpowiedzi
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 lipca 2020 - 19:02Ja już sam nie wiem zapłacę komuś 10.000,00pln za skuteczną radę, która zadziała. Koledzy namawiają mnie by ułożyć sobie życie na boku, ale mam ten problem, że bardzo ją kocham jest dla mnie wszystkim, ale tym razem powiedziałem sobie stanowcze dość. Niestety 95% moich kolegów to prawnicy jak z nimi rozmawiam to każdy zaczyna nie bój się rozstania i alimentów teraz sądy powierzają opiekę naprzemienną tydzień dzieci będą u Ciebie tydzień u niej. Każdy z nich dodaje że najśmieszniejsze będzie jak będzie chciała się z kimś związać to ten seks będzie musiała uprawiać. i tak siedzę teraz przed komputerem i się zastanawiam co robić. może to moje problemy zawodowe? Choć często daje mi do zrozumienia że nie chce mieszkać w domu którym mieszkamy (bliźniak) w 2 połówce moja rodzina mieszka (mama), powiedziała mi ostatnio że jak się wyprowadzimy to będę miał tyle seksu ile chcę, ale wiecie ciężko mi wywalić 2 miliony na nowy dom bo może będzie seks, powiedziałem jej że zrobimy to etapami kupię działkę i na spokojnie w 2-3 lata wybuduje bo teraz mam problemy zawodowe. niestety nie zarabiam już jak kiedyś (ok 100k co miesiąc teraz 30K) więc ciężko mi myśleć teraz o nowym domu za seks wiedząc że w 21r. będziemy mieli taką recesję jakiej świat dotąd nie widział.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 lipca 2020 - 19:17Chętnie z tobą porozmawiam ale za darmo jakbyś chciał czy Wam to pomóż nie wiem zawsze możesz spróbować powalczyć ale nie wchodź w szantaże typu wyprowadzimy się będzie oki
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 lipca 2020 - 19:48~KTOS napisał:Ja już sam nie wiem zapłacę komuś 10.000,00pln za skuteczną radę, która zadziała. Koledzy namawiają mnie by ułożyć sobie życie na boku, ale mam ten problem, że bardzo ją kocham jest dla mnie wszystkim, ale tym razem powiedziałem sobie stanowcze dość. Niestety 95% moich kolegów to prawnicy jak z nimi rozmawiam to każdy zaczyna nie bój się rozstania i alimentów teraz sądy powierzają opiekę naprzemienną tydzień dzieci będą u Ciebie tydzień u niej. Każdy z nich dodaje że najśmieszniejsze będzie jak będzie chciała się z kimś związać to ten seks będzie musiała uprawiać. i tak siedzę teraz przed komputerem i się zastanawiam co robić. może to moje problemy zawodowe? Choć często daje mi do zrozumienia że nie chce mieszkać w domu którym mieszkamy (bliźniak) w 2 połówce moja rodzina mieszka (mama), powiedziała mi ostatnio że jak się wyprowadzimy to będę miał tyle seksu ile chcę, ale wiecie ciężko mi wywalić 2 miliony na nowy dom bo może będzie seks, powiedziałem jej że zrobimy to etapami kupię działkę i na spokojnie w 2-3 lata wybuduje bo teraz mam problemy zawodowe. niestety nie zarabiam już jak kiedyś (ok 100k co miesiąc teraz 30K) więc ciężko mi myśleć teraz o nowym domu za seks wiedząc że w 21r. będziemy mieli taką recesję jakiej świat dotąd nie widział.
Seks za nową chatę? Chłopie otwórz oczy! Do roboty wygoń babę niech zarobi na ten nowy dom, może jej się wtedy to libido podniesie, mamy równouprawnienie, co nie?
Teraz nowa chata a jak będzie chata to przyda się i nowy samochód a później meble ze skóry, marmurowe blaty w kuchni itp., itd.
No ale jak tak bardzo, bardzo ją kochasz, to z seksu możesz na kilka lat zrezygnować i drugi etat wziąć skoro ona nie chce i nie potrzebuje. Ludzie nie z takich rzeczy rezygnują Dla swojej miłości;-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 lipca 2020 - 19:53~Dominika napisał:Chętnie z tobą porozmawiam ale za darmo jakbyś chciał czy Wam to pomóż nie wiem zawsze możesz spróbować powalczyć ale nie wchodź w szantaże typu wyprowadzimy się będzie oki
Dominika, jak jesteś fajna dupa to się spotkaj z KTOSIEM i koniecznie żeby Was jego żona zobaczyła razem, zaraz jej się seksu zachce.
KTOS, jak moja rada będzie skuteczna daj znać wystawię fakturę:-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 30 lipca 2020 - 20:00A nie uważasz że najlepszą opcją było by się dowiedzieć o co tak naprawdę chodzi? Niż atakować się i zatruwać sobie życie? Zgadzam się że jak spełnisz jedną zachciankę będą kolejne niestety a być może jest przyczyna ważna dla niej że tam nie chce mieszkać. Warto zapytać czy nie woli iść do mieszkania zamiast mieszkać tu skoro jest jej źle. Jeśli mi by było źle to poszłabym do szopy mieszkać byle nie tam gdzie czuję się źle i tym samym krzywdzę drugą osobę.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie