Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Mąż odszedł i chce rozwodu

Rozpoczęte przez ~Efka, 12 lut 2023
  • avatar ~JJJ ~JJJ
    ~JJJ
    Napisane 26 lutego 2023 - 21:53
    Efka to, co napisałaś o swoim mężu solarium, tatuaże, instagram itd. to jakbym o swoim byłym mężu czytała. Dokładnie tak samo się u niego to przejawiało. I trwa cały czas.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zwykły Facet ~Zwykły Facet
    ~Zwykły Facet
    Napisane 27 lutego 2023 - 07:17
    Efka, nie ma co dalej tego ciągnąć. Jak Twój mąż jeszcze tego nie zrobił, to Ty złóż pozew rozwodowy. Odeślij jego rzeczy, przymuś do rozdzielności i podziału majątku bo jeszcze długów na wasze wspólne konto narobi. Sprawczość poprawia samopoczucie. Naprawdę nadal chcesz być z gościem który po tylu latach wspólnego życia odprawił Cię smsem? Przeżywasz straszne rozczarowanie, to oczywiste. Tyle lat z takim dupkiem, co nie potrafi usiąść i powiedzieć w oczy.... Bo to w tej historii kłuje w oczy. Nie to że on już nie chce razem, to się zdarza i nie na co rozkminiać. On Cię nie tylko nie kocha, on Cię nie szanuje. Gosposi dziękuje się za współpracę w bardziej ludzki sposób. Tak więc środkowy palec na drogę lubemu, bzykanko bez zobowiązań dla Ciebie z jakimś przystojniakiem i do przodu :-)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Żona Męża Swego ~Żona Męża Swego
    ~Żona Męża Swego
    Napisane 02 marca 2023 - 15:10
    Twój Efko mąż prawdopodobnie zakochał się w nowej kobiecie i dla niej ten rozwód. Albo ona funkcjonuje jako jego kochanka, która postawiła mu ultimatum: ona lub Ty, albo nie chciała być kochanką i czeka aż on ,,załatwi" sprawę swego małżeństwa z Tobą.
    Te instagramy, siłownie, tatuaże i inne dbanie o siebie, to znak, że chce komuś się podobać i robić wrażenie, a seks, który wg Ciebie był satysfakcjonujący, ale jak wspominałaś, w ostatnich miesiącach już go z Tobą nie chciał, bo dla niego, zakochanego w nowej pani, to byłby jak zdrada tej nowej.
    Nie oczekuj od niego, że zainteresuje się Twymi uczuciami, samopoczuciem, bo on już tym się w ogóle nie zajmuje, ale że jest w jakimś stopniu przyzwoitym, stąd jego chęć pomocy Tobie porzuconej, bo jakby nie było czuje jakąś wdzięczność za lata spędzone z Tobą. Ma Cię za fajną babkę, dlatego propozycja przyjaźni, ale kocha już kogoś innego.
    Zajmij się sobą, swoim samopoczuciem, bo dla was na obecny czas nie ma nadziei, rozwód nie przekreśla niczego, jeżeli Cię kocha, to wróci i po rozwodzie, ale jeżeli to nowa kobieta to....
    Teraz to Ty zadbaj o swoje interesy przy rozwodzie, o sprawiedliwy podział majątku, bo mi tu wygląda (jego propozycja rozwodu za porozumieniem, bzdury o rozkładzie pożycia), że on ukrywa kochankę, bo chce jak najkorzystniej materialnie rozpocząć nową drogę życia (z nową panią).
    Przykre, ale dla Ciebie to jakieś choćby delikatne środki uspokajające, może terapia, dodatkowe zajęcia takie na wymęczenie: bieganie, siłownia i czas, czas, czas...
    A ten czas przyniesie dla Ciebie ukojenie i wyjaśnienie; O CO TU KU..WA CHODZI !!!

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Magda ~Magda
    ~Magda
    Napisane 12 kwietnia 2023 - 13:43
    Effka co tam u Ciebie? radzisz sobie?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Efka ~Efka
    ~Efka
    Napisane 22 kwietnia 2023 - 20:30
    Cześć … co u mnie ? U mnie aż do przedwczoraj było tak ze żyłam w przekonaniu ze jednak moj mąż się wyprowadził aby coś sobie przemyśleć , zastanowić się … rzeczywistość okazała się jednak okrutna … moj mąż ma kochankę w postaci kolezanki z pracy młodszej o 12 lat .
    Informacja potwierdzona w 100% . Jestem totalnie załamana, czuje się poniżona ,sponiewierana , jest mi bardzo zle i ogólnie mam chwile aby już się nie obudzić bo nie widzę sensu życia. Teraz już wiem co miał na myśli moj mąż mówiąc ze nie jestem kobieca , ze powinnam sobie zrobić permanentne brwi i sztuczne rzęsy -
    No bo ona taka jest !! Naprawdę nie mogę się pozbierać , nie mogę uwierzyć ze ktoś kogo nazywałam największym przyjacielem
    Wywinął mi taki życiowy numer - jak teraz żyć powiedzcie mi ? Jak przeżyć ten czas kiedy zostało się tak potraktowanym ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~4 ~4
      ~4
      Napisane 23 kwietnia 2023 - 11:44
      Do: ~Efka

      Jak laska ma koło 30 i nie ma dzieci to zaraz Twój ex mężuś będzie biegał z wózkiem i przebierał pieluchy i tyle będzie z tego jego maczyzmu, napinania się na siłce, motorów, dziar i pięknego życia przy boku młodszej, zawsze chętnej kochanki;-):)))

      Dbaj o siebie. Trzymaj się. Nim się nie zajmuj, szkoda czasu i energii. Nie będziesz musiała się na starość marudnym dziadkiem zajmować. Młodsza będzie się nim opiekować;-):)))

      Jakie te historie są do siebie podobne. To jest aż niewiarygodne. Wśród moich znajomych już dwóch gości tak wyjętych z małżeństwa. Jeden ponownie gania z wózkiem po parku a dopiero co jego pierwsze z pieluch wyszły i można było już sobie odsapnąć a drugiego kochanka zdążyła już w dupę kopnąć i takim o to sposobem niema już ani rodziny ani kochanki za to spore alimenty:-)))
      Co oni mają w głowach?
      Wychodzi na to, że zamieniał się stryjek z siekierki na kijek.





      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Efka ~Efka
    ~Efka
    Napisane 22 kwietnia 2023 - 21:18
    Magda a co u Ciebie ? Lepiej / gorzej / bez zmian ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobieta 40 plus ~Kobieta 40 plus
    ~Kobieta 40 plus
    Napisane 23 kwietnia 2023 - 03:03
    Drogą Efko, byłam, tam gdzie Ty ,przerobiłam.
    Wiem że jesteś w bagnistej kałuży, ale przysięgam Ci, będzie jeszcze przepięknie i normalnie.
    Robert tu się rozpływa nad dobrocią Twojego męża, a mi się przypomina powiedzenie o Stalinie: dobry Pan, a mógł zabić :)
    Kochana, On Ci zrobił straszne świństwo, i stara się siebie wybielić w swoich własnych oczach.
    Te pretensje o brak czułości to naciągane bajka, skoro to nie odpychalaś, był seks i byłaś dobrą żoną.
    Chce Ci pomagać? Od tego jest jego kasa i opieka nad dziećmi.
    Z resztą spraw się od dziada odetnij, bo wtedy szybciej wyjdziesz na prostą, uwierz mi.
    Mój ex zostawił nas bez pieniędzy, w szoku,
    Od momentu gdy leżałam na podłodze z 40 stopniami gorączki, do momentu gdy zmieniłam zawód i zarabiam więcej od exa, gdy mam czas zadbać o siebie i moje życie uczuciowe zakwitlo, i zobaczyłam jakiego miałam przy sobie beznadziejnego faceta na tle innych ;) upłynęło 4 lata, dynamiczne lata.
    Nie babralam się w wojenkach z exem, szkoda mi było czasu i energii.
    Nie szukałam też byle portek, nie warto.
    Dasz radę, moja droga, wzmocnisz się i wypiękniejesz duszą i ciałem.
    Mam 50 lat teraz :)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobieta 40 plus ~Kobieta 40 plus
    ~Kobieta 40 plus
    Napisane 23 kwietnia 2023 - 03:11
    Oczywiście mój też miał kochankę, nie wyszło im, ale w sumie mało mnie obchodzi jego życie.
    Jesteś kobieca, olej dziada i tchórza, który nie miał odwagi Ci powiedzieć że ktoś jest, mi mój wmawial że mam chorobę psychiczną.
    Zbieraj dowody i wystąpi o rozwód z orzekaniem jego winy.
    Nie rozmawiaj z nim o tym, bo i tak usłyszysz kłamstwa i nie porównuj się do tej kobiety, ani też nie miej do niej żalu, bo Bóg wie, co jej tam naopowiadal.
    Możesz ją wezwać na świadka w sądzie.
    Mężowi powiedz że potrzebujesz pieniędzy ba życie i wydaj je na adwokata.
    Przytulam Cię.
    Obejrzyj sobie 10 razy " Nigdy w zyciu" bo ten film jest prawdziwy chociaż się wierzyć nie chciał i jak się 1 raz widziało.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 23 kwietnia 2023 - 04:55
    ~Kobieta napisał:

    Robert tu się rozpływa nad dobrocią Twojego męża,

    A może tak najpierw przeczytaj uważnie coś, zanim zaczniesz to komentować... Bo coś tu 'nie stykło' najwyraźniej.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 23 kwietnia 2023 - 12:02
    Efka, czy dane personalne i adres kochanki znasz?
    Nie zapomnę miny kochanki na sprawie rozwodowej mojej przyjaciółki. Oczywiście jej ex z nią długo nie był. Przeminęła i ta wielka miłość. Dziś jest z jakąś starszą panią. Widziałam zdjęcia. Syn mojej przyjaciółki nam pokazał. A ta moja przyjaciółka pracuje sobie spokojnie, ma czas na hobby, robi co chce, dobrze zarabia, jeździ po świecie. Widać, że jest szczęśliwa. Choć trochę czasu jej zabrało pozbieranie się z tego.
    Gdyby nie sprawy majątkowe to pewnie szybciej by się pozbierała. Dlatego uważam, że teraz jak on chaju (wielka miłość) szybko ureguluj sprawy majątkowe. Najlepiej mediator, notariusz i żadnych sądowych sporów bo to trwa latami i nie można psychicznie się od byłego odseparować.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobieta 40 plus ~Kobieta 40 plus
    ~Kobieta 40 plus
    Napisane 23 kwietnia 2023 - 12:59
    Robert, przeczytałam uważnie, Ty uważasz że jej mąż robi to z przyzwoitości, ja mam inne zdanie co do jego motywacji i tyle.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 23 kwietnia 2023 - 14:04
    Wcale tak nie uważam - to tylko przypuszczenie - Ty coś tu uważasz...

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Efka ~Efka
    ~Efka
    Napisane 23 kwietnia 2023 - 16:17
    Tak, zgadza sie moj maz zamienil mnie na mlodszy model … 12 lat roznicy jest miedzy nimi - on ma 44 , Ona bez dzieci, meza i byle go meza. Jak ja zobaczylam to pierwsze co pomyslam - przeciez Ona nawet nie jest ladna ,a Po drugie Ona nie jest kompletnie w jego typie no kompletnie , ale fakt ma brwi permanente , sztuczne rzesy, wymalowana jest zawsze wiec jest kobieca -
    Taka jaka ma byc , bo Ja kobieca z tego wynika nie bylam. Nie - nie jestem tutaj zlosliwa bardziej przemawia przeze mnie zazenowanie oraz ponizenie. Moj maz mi powiedzial : “ Ja mam dopiero 44 lata - chce jeszcze skorzystac z zycia , bo zycie mam tylko jedno , potrzebuje bardzo duzo uczucia i milosci i chce miec milosc jak w filmie - doslownie to jego slowa !! Wiec chyba taka milosc znalazl . Poznali sie w pracy , ponoc przychodzil do niej juz od min pol roku … a w domu udawal ze wszystko jest dobrze albo czepial sie zwalajac wine na mnie , ja probowalam naprawiac , on mowil ze widzi ze sie staram , ale to nie bylo jeszcze to co by chcial I tak w kolo macieju… Teraz juz wiem co bylo powodem a w zasadzie kto :/ moj maz sie teraz bawi , korzysta , ja rozpaczam , ledwo zyje i nie wiem jak sie ogarnac. Boje sie zycia teraz , jak sobie dam rade sama, Rodzicow nie mam , mam tylko przyjaciol ktorzy mi pomagaja. Moj maz ktory nigdy nic sam nie ogarnial nagle zaczal organizowac zagraniczne wyjazdy z nia , sponsorowac te wypady bo Ona marnie zarabia ( nie jestem tutaj zlosliwa, ale jej nie stac na takie wypady , bo wiem gdzie pracuje ) . Imponuje jej ten moj jeszcze maz na kazdym kroku - jest wysportowany, z fajnym autem, fajnymi pieniedzmy , bagazem fajnych przygod … a ja ? A ja sie uzalam nad soba CALY CZAS myslac o swojej beznadziejnosci. Kazdy mi mowi : jestes fajna laska , znajdziesz sobie fajnego faceta jeszcze - a ja pytam - gdybym byla fajna to by ON ode mnie nie odszedl czyz nie ?
    Piszecie mi tutaj o Waszych historiach ktore w wiekszosci sa zakonczone happy endem - ciesze sie z tego ale sorry … Ja nie wierze w To ze u mnie tak bedzie wlasnie :/

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Benia ~Benia
      ~Benia
      Napisane 27 kwietnia 2023 - 15:33
      Do: ~Efka

      Efka, zapewne jesteś fajna, bo kiedyś się z Tobą ożenił. I pewnie nadal uważa, że jesteś fajna laska. Ale efekt nowości robi swoje. Ta druga nawet nie mysi być fajniejsza. Jest nowa. To wystarczy, takie niestety jest życie. Teraz trudno Ci się z tym pogodzić i bardzo mocno przeżywasz tę sytuację.
      Warto przemyśleć, co napisała 4. Wizyta u psychiatry nigdy nie zaszkodzi, a może bardzo pomóc.

      A po drodze do kekarza zastanów się czy to, co tak naprawdę czujesz do męża to miłość czy przywiązanie. I co bardziej Cię boli, utrata męża/konkretnej osoby/ czy utracony status żony. Odpowiedź na te pytania pomoże Ci poukładać to i owo w głowie.

      Powodzenia

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobieta 40 plus ~Kobieta 40 plus
    ~Kobieta 40 plus
    Napisane 23 kwietnia 2023 - 20:36
    No wiadomo, że na tym etapie trudno Ci w to uwierzyć, ale tak to będzie.
    Zadbaj o finansowe sprawy i niech po wyjedzie czeka na niego pozew rozwodów z jego winy.
    Ale jak chcesz to możesz się zapłać w rozpaczy cały czas. Nie widzisz że twój mąz to dupek całą gębą.?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
      ~Najgłupsze
      Napisane 23 kwietnia 2023 - 22:30
      Do: ~Kobieta 40 plus

      Szybki pozew - jak macie dzieci, to zabezpieczenie alimentacyjne. Dobrze, że znasz kochankę, to nieraz się przydaje. Na świadka też powołać można na upartego ;) - więcej niż co drugie małżeństwo się rozpada obecnie, więc cóż, nie jest to nic specjalnie zaskakującego... trzymaj się dzielnie :) jak coś to pisz...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Benia ~Benia
    ~Benia
    Napisane 24 kwietnia 2023 - 16:13
    Nic pewnego z tym wózkiem i dziećmi. Mój mąż jak mieliśmy oboje po 45 lat odszedł i związął jakiś czas potem z niespełna 30, są już razem ponad 10 lat i o dzieciach nie chcą słyszeć. Ani on ani ona. Jednego jestem pewna, nawet na początku naszego małżeństwa nie był tak szczęśliwy jak teraz z nią. Ja też jestem os wielu lat w naprawdę szczęśliwym związku. Czasami tak po prostu się układa, nie ma co rozkminiać. Rozwód to nie katastrofa, po co ciągnąć coś, co przestało funkcjonować? Tak więc ciesz się szczęściem swojego prawie już eks i walcz o swoje ;-)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~4 ~4
      ~4
      Napisane 24 kwietnia 2023 - 16:46
      Do: ~Benia
      Beniu, ja tak sobię myślę, że Efka nie jest jeszcze na tym etapie żeby cieszyć się szczęściem męża. To dopiero etap 2-3 żałoby po związku. Pewnie jeszcze potrzebuje porozkminiać tyle, że lepiej by było z przyjaciółką a nie na anonimowym forum gdzie zawsze znajdzie się ktoś kto jej chętnie dołoży nieprzyjemności niż ich choć trochę ujmie.

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Benia ~Benia
    ~Benia
    Napisane 24 kwietnia 2023 - 17:07
    Może i nie jest, ale niech autorka wątku przynajmniej zobaczy, że można. W jakiej perspektywie czasowej to zależy tylko od niej. Wszystko jest kwestią decyzji, czas trwania żałoby też. A jeśli się zbytnio przeciąga, to warto skorzystać z fachowej pomocy.

    I nie ma co rozkminiać, partnerzy odchodząc nie robią tego przeciwko nam tylko dla siebie.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobieta 40 plus ~Kobieta 40 plus
    ~Kobieta 40 plus
    Napisane 24 kwietnia 2023 - 22:03
    Przyjaciółki są różne.
    Jedne będą utwierdzac Efkę w roli ofiary, inne dadzą pozytywnego "kopa w tylek"
    Broni, jak możesz, napisz jak możesz jak u Ciebie było, po jakim czasie weszłaś w nowy związek, ile lat ma Twój partner?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Benia ~Benia
    ~Benia
    Napisane 25 kwietnia 2023 - 18:18
    Po niecałym roku kilka znajomosci na luzie. Po ok. 3 latach weszłam w obecny związek. Partner jest 4 lata młodszy. Na razie nie planuję wymiany :-)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Efka ~Efka
    ~Efka
    Napisane 27 kwietnia 2023 - 09:41
    Poki co swiatelka w tunelu dla siebie nie widze zadnego. Zostalam zdradzona Po 23 latach i taka jest prawda. Moje poczucie wartosci jak juz wspominalam jest na rowni z zerem , moje samopoczucie to wzloty i upadki choc nie ukrywam ze w wiekszosci to tylko emocjonalne upadki. Jak wydaje mi sie ze jest lepiej to potem jest znowu gorzej. Moze to jest nienormalne co napisze ale brakuje mi meza, chwil z nim i taka jest prawda. Nie wierze ze spotkam na swojej drodze kogos wartosciowego
    Komu moglabym ponownie zaufac . Wiem ze nie jestem jedyna i nie ostatnia , ktora spotkala taka sytuacja ale dla mnie to zadne pocieszenie. Nie chce sie juz uzalac nad soba ale fakt jest taki ze strasznie mecze sie ze soba i rozne glupie mysli kraza Po glowie. Nie chce byc sama, brakuje mi bliskosci czulosci i naprawde ciezko przez to przejsc. Mam mnostwo przyjaciol ktorzy mnie wspieraja na wszystkie mozliwe sposoby jednak finalnie i tak ze wszystkim zostaje totalnie sama .
    Macie jakas recepte na to aby ta gehenna juz sie skonczyla …? Jak mam przez to przejsc i zaczac normalnie zyc bez placzu i poczucia beznadziejnosci zyciowej….?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kobieta 40 plus ~Kobieta 40 plus
    ~Kobieta 40 plus
    Napisane 27 kwietnia 2023 - 20:20
    Jak nie pomaga Ci dzielenie się doświadczeniami osób, które przez to samo przeszły, to dla Ciebie lepszym wyjściem jest psychiatra i leki.
    By dojść do momentu kiedy będziesz w stanie racjonalnie myśleć.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy