Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Kiedy kochanek dostaje ultimatum

Rozpoczęte przez ~Ciekawa, 25 sty 2023
  • avatar ~Złota ~Złota
    ~Złota
    Napisane 29 stycznia 2023 - 22:10
    Może doprecyzuję. Dzieci mam . Już dorosłe i samodzielne. Męża miałam . Parę lat temu rozwiodłam się . W trakcie trwania romansu. Teraz myślę że podświadomie robiłam porządki w swoim życiu . Robiłam miejsce dla mojego Gnoja.
    Ale i tak będę jeszcze żyć w pełni. Nad grobem raczej nie stoję. Jeszcze lata przede mną. Chyba

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ola ~Ola
    ~Ola
    Napisane 29 stycznia 2023 - 22:50
    Złota Ile lat miałaś jak zaczęłaś romans?
    Żałujesz rozwodu? Czy myślisz czasami że Twój mąż jednak nie był taki zły i zniszczylas sobie życie?
    20 lat szmat czasu.
    Żona kochanka też bardzo zdesperowana żeby to wybaczyć,

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Złota ~Złota
    ~Złota
    Napisane 29 stycznia 2023 - 23:03
    Miałam 33 lata. Teraz mam 54. Prawie rok minął jak się wszystko zawaliło. Rozwodu nie żałuję. Ten romans nie zaczął się bez przyczyny. Ale fakt, mąż się nie dowiedział. Zresztą teraz mamy fajne , kumpelskie relacje. Jest o wiele lepiej niż jak byliśmy małżeństwem. Teraz kiedy dzieci są samodzielnie i tak czasami się kontaktujemy.
    I nigdy nie powiem że mój mąż był zły. Ale zbyt dużo się wydarzyło i niestety byliśmy kompletnie niedopasowani. Fakt że teraz zdaje sobie sprawę, że mój romans przyspieszył rozwód. Ale do niego i tak by doszło. Kiedy świat mi się zawalił ( a może zaczął budować się na nowo? ), nie przyszło mi do głowy żeby spróbować wrócić. Tak jest lepiej

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 30 stycznia 2023 - 08:59
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:
    ~Złota napisał:
    Wszyscy macie rację. Zapłaciłam wysoką cenę za swoją głupotę. I fakt. Teraz wiem że to były tylko słowa. Ale podobno lepiej zmądrzeć późno niż wcale. Teraz przynajmniej nikomu nie dam się już nigdy upodlić. Sama nie mogę uwierzyć że tyle lat w tym tkwiłam i jeszcze pana żalowalam. Gdyby głupota mogła latać, jamy ktoś powiedział, to byłabym gołębicą. Nie- stadem gołębi

    Podziwiam was drogie kochanki wieloletnie. Dobrze że widzisz swój błąd. Ale 20 lat życia zmarnowanych na romans.... Jednak u ciebie pragnienie miłości duże jest. Niezły artysta z niego skoro 20 lat potrafił cię wykorzystywać. Współczuję twojej naiwności. Duża część życia zmarnowana na kochanka.

    Zmarnować czas można i na żonę i na kochanka. A większe straty niż Złota masz Ty Niestety:(
    Współczuj sobie, mój drogi. Moim zdaniem niepotrzebnie odwaracasz sobie uwagę od tego gdzie Ty jesteś i jak Ty się masz, czujesz. Bo to nie Złota ma tu naprawdę problem. Ona jest wolna, nie ma dzieci, alimentów. Poboli i przestanie. Chętnych panów do związku z taką samodzielną panią bez zobowiązań, bagażu w postaci przychówku nie brakuje. Ona sobie poradzi a Ty?
    Wyłażą z Ciebie kompleksy i żal. I to jest dla mnie zrozumiałe. Może chcesz pogadać o tym przez poradnię? Za darmo.
    Gdzieś tam napisałeś, że szanujesz człowieka, który przez lata oszukiwał żonę mając na boku kochankę. Serio? A za co Ty szanujesz oszusta? Nie posiadanie zasad moralnych i ich swobodna ekspresja zasługuje na szacunek? U kogo? No chyba tylko u równie zdemoralizowanych ludzi. A tym kim Ty dziś jesteś? Kim chcesz być w przyszłości?
    Bagatelizujesz wagę tego co się wydarzyło w Twoim życiu? Niedobrze.

    Może byś się zastanowił dlaczego wciąż piszesz o tych szonach i bolcach? Służę pomocą, możemy razem nad tym się zastanowić.

    Pozdrawiam:-)



    Oczywiście wiem dlaczego pisze o szonach i bolcach ;). Co do Pana który oszukuje panie wiele lat to szanuje go. Ja tak nie potrafię. Dlatego zostaje przy swoim systemie wartości. Wiadomo że to są skrajne przypadki, ale zdarzają się.
    Ty też kiedyś rozbawiona byłaś z mojej wrodzonej wady związanej ze składnią ;). Wiadomo kobieta więc do błędu się nie przyznasz. To też mój kompleks ;).
    Niestety jeszcze czasu trochę musi minąć zanim będę zdrowy... Obym był.
    Co do pań chętnych to nie brakuje ich miła 4, bo kiedyś byłem na kawie z koleżanką, ale jeszcze nie ten czas. U mnie to kwestia świadomości. Bardziej mi się wydaje że chodzi o ofertę jaką ktoś ma. Wiadomo nie mogę dać kłamstwa jak facet zdradzający żonę 20 lat ;).
    Co do Ciebie to emancypacja działa jak widać ;).
    Takie mam zdanie i możesz płakać ile chcesz z nie zmienię go, nie ten typ ;).

    Ja przetargu nie ogłaszam więc i ofert nie zbieram;-)
    Nie chcę mieć również niczego wspólnego z redukowaniem czy też przyrównywaniem człowieka do ofery. Nie moja bajka.
    Pytam się chłopie Ciebie czy w tych okolicznościach przyrody (rozwód na dniach) potrzebujesz pomocy psychologicznej, bo mogę Ci pomóc znaleźć kogoś sensowanego.



    A już myślałem że mi kobietę znajdziesz ;).

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 30 stycznia 2023 - 09:06
    ~Złota napisał:
    Miałam 33 lata. Teraz mam 54. Prawie rok minął jak się wszystko zawaliło. Rozwodu nie żałuję. Ten romans nie zaczął się bez przyczyny. Ale fakt, mąż się nie dowiedział. Zresztą teraz mamy fajne , kumpelskie relacje. Jest o wiele lepiej niż jak byliśmy małżeństwem. Teraz kiedy dzieci są samodzielnie i tak czasami się kontaktujemy.
    I nigdy nie powiem że mój mąż był zły. Ale zbyt dużo się wydarzyło i niestety byliśmy kompletnie niedopasowani. Fakt że teraz zdaje sobie sprawę, że mój romans przyspieszył rozwód. Ale do niego i tak by doszło. Kiedy świat mi się zawalił ( a może zaczął budować się na nowo? ), nie przyszło mi do głowy żeby spróbować wrócić. Tak jest lepiej

    Fakt 54 to nie koniec świata, ale szkoda najlepszych lat życia zmarnowanych na faceta który poprostu zerwał kontakt. Można to jakoś inaczej zrobić. Ale to odróżnia chłoptasia od mężczyzny. Chociaż wiesz ile słowa jego są warte.
    Swoją drogą jakbyś z nim mieszkała to też by wkradła się rutyna, szara rzeczywistość. Przecież związek to nie tylko słowa. Tacy ludzie mają skłonności do zdrady większe. Tyle lat ciągnął romans bez skrupułów, wyrzutów sumienia. Jaki to kręgosłup moralny? Chyba z waty go ma. Chłop zmarnował 20 lat twojego życie. On był sobą, robił to co mu w duszy grało. Następna też się znajdzie. Karma wróci do niego, o to nie musisz się bać.
    Moja ex teraz widzi że jej stary sprawdzony zgred jednak nie taki zły. Też była karmiona pustymi słowami. Nawet żonaty alkoholik z 3 dzieci składał deklaracje że do niej się przeprowadzi, ale uświadomiłem ją że nie pozwolę żeby dzieci z alkoholikiem mieszkały. Jako że ex mnie zna to wie że nie żartuję zbytnio. Machina wojenna by ruszyła.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 30 stycznia 2023 - 11:32
    ~Określony napisał:
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:
    ~Złota napisał:
    Wszyscy macie rację. Zapłaciłam wysoką cenę za swoją głupotę. I fakt. Teraz wiem że to były tylko słowa. Ale podobno lepiej zmądrzeć późno niż wcale. Teraz przynajmniej nikomu nie dam się już nigdy upodlić. Sama nie mogę uwierzyć że tyle lat w tym tkwiłam i jeszcze pana żalowalam. Gdyby głupota mogła latać, jamy ktoś powiedział, to byłabym gołębicą. Nie- stadem gołębi

    Podziwiam was drogie kochanki wieloletnie. Dobrze że widzisz swój błąd. Ale 20 lat życia zmarnowanych na romans.... Jednak u ciebie pragnienie miłości duże jest. Niezły artysta z niego skoro 20 lat potrafił cię wykorzystywać. Współczuję twojej naiwności. Duża część życia zmarnowana na kochanka.

    Zmarnować czas można i na żonę i na kochanka. A większe straty niż Złota masz Ty Niestety:(
    Współczuj sobie, mój drogi. Moim zdaniem niepotrzebnie odwaracasz sobie uwagę od tego gdzie Ty jesteś i jak Ty się masz, czujesz. Bo to nie Złota ma tu naprawdę problem. Ona jest wolna, nie ma dzieci, alimentów. Poboli i przestanie. Chętnych panów do związku z taką samodzielną panią bez zobowiązań, bagażu w postaci przychówku nie brakuje. Ona sobie poradzi a Ty?
    Wyłażą z Ciebie kompleksy i żal. I to jest dla mnie zrozumiałe. Może chcesz pogadać o tym przez poradnię? Za darmo.
    Gdzieś tam napisałeś, że szanujesz człowieka, który przez lata oszukiwał żonę mając na boku kochankę. Serio? A za co Ty szanujesz oszusta? Nie posiadanie zasad moralnych i ich swobodna ekspresja zasługuje na szacunek? U kogo? No chyba tylko u równie zdemoralizowanych ludzi. A tym kim Ty dziś jesteś? Kim chcesz być w przyszłości?
    Bagatelizujesz wagę tego co się wydarzyło w Twoim życiu? Niedobrze.

    Może byś się zastanowił dlaczego wciąż piszesz o tych szonach i bolcach? Służę pomocą, możemy razem nad tym się zastanowić.

    Pozdrawiam:-)



    Oczywiście wiem dlaczego pisze o szonach i bolcach ;). Co do Pana który oszukuje panie wiele lat to szanuje go. Ja tak nie potrafię. Dlatego zostaje przy swoim systemie wartości. Wiadomo że to są skrajne przypadki, ale zdarzają się.
    Ty też kiedyś rozbawiona byłaś z mojej wrodzonej wady związanej ze składnią ;). Wiadomo kobieta więc do błędu się nie przyznasz. To też mój kompleks ;).
    Niestety jeszcze czasu trochę musi minąć zanim będę zdrowy... Obym był.
    Co do pań chętnych to nie brakuje ich miła 4, bo kiedyś byłem na kawie z koleżanką, ale jeszcze nie ten czas. U mnie to kwestia świadomości. Bardziej mi się wydaje że chodzi o ofertę jaką ktoś ma. Wiadomo nie mogę dać kłamstwa jak facet zdradzający żonę 20 lat ;).
    Co do Ciebie to emancypacja działa jak widać ;).
    Takie mam zdanie i możesz płakać ile chcesz z nie zmienię go, nie ten typ ;).

    Ja przetargu nie ogłaszam więc i ofert nie zbieram;-)
    Nie chcę mieć również niczego wspólnego z redukowaniem czy też przyrównywaniem człowieka do ofery. Nie moja bajka.
    Pytam się chłopie Ciebie czy w tych okolicznościach przyrody (rozwód na dniach) potrzebujesz pomocy psychologicznej, bo mogę Ci pomóc znaleźć kogoś sensowanego.



    A już myślałem że mi kobietę znajdziesz ;).

    Nie znam się na tym, nie moja działka. Na pewno masz w okolicy kogoś kto Cię zareklamuje jakiejś samotnej pani a jak nie masz nikogo takiego to dobrze byłoby o to zadbać. Jest pewnie sporo ofert w tych aplikacjach randkowych a Ty też masz ofertę, to na pewno się komuś ona spodoba i vice versa. Nie przejmuj się, z kimś targu dobijesz.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 30 stycznia 2023 - 13:38
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:
    ~Złota napisał:
    Wszyscy macie rację. Zapłaciłam wysoką cenę za swoją głupotę. I fakt. Teraz wiem że to były tylko słowa. Ale podobno lepiej zmądrzeć późno niż wcale. Teraz przynajmniej nikomu nie dam się już nigdy upodlić. Sama nie mogę uwierzyć że tyle lat w tym tkwiłam i jeszcze pana żalowalam. Gdyby głupota mogła latać, jamy ktoś powiedział, to byłabym gołębicą. Nie- stadem gołębi

    Podziwiam was drogie kochanki wieloletnie. Dobrze że widzisz swój błąd. Ale 20 lat życia zmarnowanych na romans.... Jednak u ciebie pragnienie miłości duże jest. Niezły artysta z niego skoro 20 lat potrafił cię wykorzystywać. Współczuję twojej naiwności. Duża część życia zmarnowana na kochanka.

    Zmarnować czas można i na żonę i na kochanka. A większe straty niż Złota masz Ty Niestety:(
    Współczuj sobie, mój drogi. Moim zdaniem niepotrzebnie odwaracasz sobie uwagę od tego gdzie Ty jesteś i jak Ty się masz, czujesz. Bo to nie Złota ma tu naprawdę problem. Ona jest wolna, nie ma dzieci, alimentów. Poboli i przestanie. Chętnych panów do związku z taką samodzielną panią bez zobowiązań, bagażu w postaci przychówku nie brakuje. Ona sobie poradzi a Ty?
    Wyłażą z Ciebie kompleksy i żal. I to jest dla mnie zrozumiałe. Może chcesz pogadać o tym przez poradnię? Za darmo.
    Gdzieś tam napisałeś, że szanujesz człowieka, który przez lata oszukiwał żonę mając na boku kochankę. Serio? A za co Ty szanujesz oszusta? Nie posiadanie zasad moralnych i ich swobodna ekspresja zasługuje na szacunek? U kogo? No chyba tylko u równie zdemoralizowanych ludzi. A tym kim Ty dziś jesteś? Kim chcesz być w przyszłości?
    Bagatelizujesz wagę tego co się wydarzyło w Twoim życiu? Niedobrze.

    Może byś się zastanowił dlaczego wciąż piszesz o tych szonach i bolcach? Służę pomocą, możemy razem nad tym się zastanowić.

    Pozdrawiam:-)



    Oczywiście wiem dlaczego pisze o szonach i bolcach ;). Co do Pana który oszukuje panie wiele lat to szanuje go. Ja tak nie potrafię. Dlatego zostaje przy swoim systemie wartości. Wiadomo że to są skrajne przypadki, ale zdarzają się.
    Ty też kiedyś rozbawiona byłaś z mojej wrodzonej wady związanej ze składnią ;). Wiadomo kobieta więc do błędu się nie przyznasz. To też mój kompleks ;).
    Niestety jeszcze czasu trochę musi minąć zanim będę zdrowy... Obym był.
    Co do pań chętnych to nie brakuje ich miła 4, bo kiedyś byłem na kawie z koleżanką, ale jeszcze nie ten czas. U mnie to kwestia świadomości. Bardziej mi się wydaje że chodzi o ofertę jaką ktoś ma. Wiadomo nie mogę dać kłamstwa jak facet zdradzający żonę 20 lat ;).
    Co do Ciebie to emancypacja działa jak widać ;).
    Takie mam zdanie i możesz płakać ile chcesz z nie zmienię go, nie ten typ ;).

    Ja przetargu nie ogłaszam więc i ofert nie zbieram;-)
    Nie chcę mieć również niczego wspólnego z redukowaniem czy też przyrównywaniem człowieka do ofery. Nie moja bajka.
    Pytam się chłopie Ciebie czy w tych okolicznościach przyrody (rozwód na dniach) potrzebujesz pomocy psychologicznej, bo mogę Ci pomóc znaleźć kogoś sensowanego.



    A już myślałem że mi kobietę znajdziesz ;).

    Nie znam się na tym, nie moja działka. Na pewno masz w okolicy kogoś kto Cię zareklamuje jakiejś samotnej pani a jak nie masz nikogo takiego to dobrze byłoby o to zadbać. Jest pewnie sporo ofert w tych aplikacjach randkowych a Ty też masz ofertę, to na pewno się komuś ona spodoba i vice versa. Nie przejmuj się, z kimś targu dobijesz.

    Traktuje wymianę zdań jako żart ;). Bez obaw nie jestem desperat. Nie ma opcji aplikacji randkowych. To słabe jest i bardzo desperackie moim zdaniem. Słuszna uwaga z ofertą, Bo przecież na tym to polega.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 30 stycznia 2023 - 13:49
    ~Określony napisał:

    Traktuje wymianę zdań jako żart ;). Bez obaw nie jestem desperat. Nie ma opcji aplikacji randkowych. To słabe jest i bardzo desperackie moim zdaniem. Słuszna uwaga z ofertą, Bo przecież na tym to polega.

    No jasne, że to żarty;-):)

    Dobrze zrób biznes plan na swój kolejny związek. Znajomość jakiegoś programu/narzędzia do wyodrębniania naistotniejszych informacji z dużych ilości danych też się przyda. Może Excel?;-)
    „Kluczem do uwolnienia jego potencjału jest siatka komórek” co by to kurna nie znaczyło brzmi świetnie:)))
    Trzymaj się:-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Złota ~Złota
    ~Złota
    Napisane 30 stycznia 2023 - 14:06
    To prawda. Okazał się dupkiem totalnym. Ale nie zamierzam się wybielać. Nie powinnam w ogóle w to wchodzić tylko zakończyć moje małżeństwo wcześniej i związać się z kimś wolnym. Ale nie będę już myśleć co by było gdyby.
    A wiek to tylko liczba , trzeba po prostu o siebie dbać. Chociaż żaluje tych lat bo mogłam inaczej pokierować swoim życiem
    Określony - czytałam trochę Twoich postów i trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło. Podoba mi się Twój pogląd na życie. Przynajmniej szczery i konkretny

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 30 stycznia 2023 - 16:37
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:

    Traktuje wymianę zdań jako żart ;). Bez obaw nie jestem desperat. Nie ma opcji aplikacji randkowych. To słabe jest i bardzo desperackie moim zdaniem. Słuszna uwaga z ofertą, Bo przecież na tym to polega.

    No jasne, że to żarty;-):)

    Dobrze zrób biznes plan na swój kolejny związek. Znajomość jakiegoś programu/narzędzia do wyodrębniania naistotniejszych informacji z dużych ilości danych też się przyda. Może Excel?;-)
    „Kluczem do uwolnienia jego potencjału jest siatka komórek” co by to kurna nie znaczyło brzmi świetnie:)))
    Trzymaj się:-)

    Jednak na koleżankę 4 zawsze mogę liczyć ;). Spoko... Ogarnę jakoś ten system. Jak niewypał będzie to zostaje przy swoim ogródku i słoikach jakie zamierzam ogarnąć z plonów latem :-).
    Dziękuję również za słowa krytyki. Nie ma to jak faceta na ziemię sprowadzić z orbity.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 30 stycznia 2023 - 16:49
    ~Złota napisał:
    To prawda. Okazał się dupkiem totalnym. Ale nie zamierzam się wybielać. Nie powinnam w ogóle w to wchodzić tylko zakończyć moje małżeństwo wcześniej i związać się z kimś wolnym. Ale nie będę już myśleć co by było gdyby.
    A wiek to tylko liczba , trzeba po prostu o siebie dbać. Chociaż żaluje tych lat bo mogłam inaczej pokierować swoim życiem
    Określony - czytałam trochę Twoich postów i trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło. Podoba mi się Twój pogląd na życie. Przynajmniej szczery i konkretny

    Miło mi że czytasz moje nieskładne posty, ale tego nie potrafię zmienić. Mam nadzieję że starych nie czytałaś jak żal był w sercu. Dosyć zabawne te wpisy były. Ogółem nie jest to powód to zadowolenia.
    Właśnie szczerość to moja wada chyba, bo karty ma stół zawsze wykładam.
    Co do cyfr to lepiej późno niż wcale , będę Ci kibicował w decyzjach dobrych. Jednak moje 11 lat małżeństwa to nie tak długo jak widać. Nie jest naszą rolą głaskanie kogokolwiek. Szczególnie czasami 4 mi to uświadamia. Nie jesteśmy dziećmi które potrzebują opieki.
    Z tym dupkiem masz rację. To samo powiedziałem dziś ex o jej kochanku. Kiedyś miałem okazję z nim piwko wypić dawno temu. Inny znajomy rozmawiając z nim 5 minut stwierdził że nie są spójne jego wypowiedzi. Jednak miłość jest ślepa. Co zabawne ma wsi wszyscy jednakową o nim mają opinię, ale cóż... Miłość na całego. Obecnie jestem na etapie że z hu..Mi nie gada. Kiedyś chciał mi rękę podać, ale niech komu innemu poda. Dla mnie to odpad. Tylko żonie współczuję, bo nawet fajna kobieta. Nawet do tej pory mieszkają razem. Za pewne z miłą chęcią by się pozbyła tego osobnika. Ale to już jej prywatna sprawa. Nie ma potrzeby drążenia tego tematu z nią. Może i ciebie też tak było, bo pamiętaj że tylko czasami się z nim wiedziałaś, ale jak widać handel wymienny rządzi się swoimi prawami. On miał inne oczekiwania. Tutaj bez obrazy. Mogłaś zapytać się może ludzi jaką o nim mają opinie? Chociaż do zakochanych kobiet sygnały zbytnio nie docierają. Już to przerobiłem chcąc komuś pomoc społecznie wyszedłem na najgorszego. Dlatego taka forma pomocy chyba najlepsza.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Złota ~Złota
    ~Złota
    Napisane 30 stycznia 2023 - 18:47
    Ależ on miał jedno oczekiwanie - mieć ciastko i zjeść ciastko. Kiedy sprawa się wydała spotykał się ze mną jeszcze parę miesięcy . Teraz wiem że trzymał mnie jako opcję zapasową - gdyby z żoną nie wyszło byłabym ja, totalnie zakochana.
    I fakt , nie widzieliśmy się codziennie ale potrafił przyjechać na tydzień czy na dwa i wtedy u mnie mieszkał. A rozmawialiśmy parę razy dziennie. Przez tyle lat , to widac czy ktoś do kogoś pasuje czy nie . Chociaż okazało się to bardzo złudne. Poskładałam puzzle. Dostawał ode mnie to czego nie miał w domu i tak mu było najlepiej. Człowiek który kocha tylko siebie. Bo ani mnie ani żony to on żadnym wielkim uczuciem nie darzył. Byłyśmy mu potrzebne. Każda do czego innego.
    Określony - Ty się rozwodzisz po 11 latach i wszystko jeszcze przed Tobą. Ja żaluje że nie zrobiłam tego wczesniej. Zdaje sobie sprawę że u Ciebie rozwód jest z innych powodów ale czas pokaże że pewnie będzie lepiej. Czego Ci życzę:)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 30 stycznia 2023 - 19:58
    ~Złota napisał:
    Ależ on miał jedno oczekiwanie - mieć ciastko i zjeść ciastko. Kiedy sprawa się wydała spotykał się ze mną jeszcze parę miesięcy . Teraz wiem że trzymał mnie jako opcję zapasową - gdyby z żoną nie wyszło byłabym ja, totalnie zakochana.
    I fakt , nie widzieliśmy się codziennie ale potrafił przyjechać na tydzień czy na dwa i wtedy u mnie mieszkał. A rozmawialiśmy parę razy dziennie. Przez tyle lat , to widac czy ktoś do kogoś pasuje czy nie . Chociaż okazało się to bardzo złudne. Poskładałam puzzle. Dostawał ode mnie to czego nie miał w domu i tak mu było najlepiej. Człowiek który kocha tylko siebie. Bo ani mnie ani żony to on żadnym wielkim uczuciem nie darzył. Byłyśmy mu potrzebne. Każda do czego innego.
    Określony - Ty się rozwodzisz po 11 latach i wszystko jeszcze przed Tobą. Ja żaluje że nie zrobiłam tego wczesniej. Zdaje sobie sprawę że u Ciebie rozwód jest z innych powodów ale czas pokaże że pewnie będzie lepiej. Czego Ci życzę:)

    Dalej podziwiam takich kłamców... Mi by sumienie nie pozwoliło. Dlatego nigdy nie robię nikomu nadziei, jest to uczciwe. Twój kochanek miał to co chciał. Na tym mu zależało. Wiadomo w każdym wieku można życie ułożyć. Chociaż fajne lata przemknęły z takim kolesiem.
    Ostatnio miałem okazję poznać relacje kobiety która związała się z facetem narcyzem. Jakiś jej relacje i moja widzą o tym kolsiu nie pokrywają się. Wiadomo jej powiedział że źle z żoną - tutaj akurat nie skłamał. Ale zapomniał wspomnieć że uprawiał seks z kochankami i nagrywał to telefonem, potem na laptopa wrzucił i żona miała 100 w sądzie nie do obronienia. Chociaż żona jego też chodziła na lewo i prawo to winę on musiał wziąć na siebie.
    U ciebie było tak że ten nic nie warty facet dostał ultimatum od żony i wystraszył się... Pomyśl co by było jakbyś z nim w związku była. Nawet dobrze że tak to skończyło się.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Złota ~Złota
    ~Złota
    Napisane 30 stycznia 2023 - 22:33
    Przyznaję Ci rację. Dobrze że się skończyło. Dobrze że się wydało bo tak pewnie tkwiłabym w tym dalej. Kto wie? Może do 60 . ? Wtedy już chyba naprawdę pozamiatane:).
    Ja się zbieram z podłogi i tylko żal jak słyszę że któraś wchodzi w jakiś romans. Bo będzie dramat. Ale tak jak zauważyłeś wcześniej , zakochanej kobiecie nic się nie przetłumaczy. Mi też próbowali :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~5 ~5
    ~5
    Napisane 31 stycznia 2023 - 04:03
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:

    Traktuje wymianę zdań jako żart ;). Bez obaw nie jestem desperat. Nie ma opcji aplikacji randkowych. To słabe jest i bardzo desperackie moim zdaniem. Słuszna uwaga z ofertą, Bo przecież na tym to polega.

    No jasne, że to żarty;-):)

    Dobrze zrób biznes plan na swój kolejny związek. Znajomość jakiegoś programu/narzędzia do wyodrębniania naistotniejszych informacji z dużych ilości danych też się przyda. Może Excel?;-)
    „Kluczem do uwolnienia jego potencjału jest siatka komórek” co by to kurna nie znaczyło brzmi świetnie:)))
    Trzymaj się:-)

    4 twoje wypowiedzi feme fataleeee..... przrzesiakniete feminizmem ....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 31 stycznia 2023 - 09:00
    ~5 napisał:
    ~4 napisał:
    ~Określony napisał:

    Traktuje wymianę zdań jako żart ;). Bez obaw nie jestem desperat. Nie ma opcji aplikacji randkowych. To słabe jest i bardzo desperackie moim zdaniem. Słuszna uwaga z ofertą, Bo przecież na tym to polega.

    No jasne, że to żarty;-):)

    Dobrze zrób biznes plan na swój kolejny związek. Znajomość jakiegoś programu/narzędzia do wyodrębniania naistotniejszych informacji z dużych ilości danych też się przyda. Może Excel?;-)
    „Kluczem do uwolnienia jego potencjału jest siatka komórek” co by to kurna nie znaczyło brzmi świetnie:)))
    Trzymaj się:-)

    4 twoje wypowiedzi feme fataleeee..... przrzesiakniete feminizmem ....

    :)))
    Dobrze, że nie defetyzmem;-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
poprzednia
1 2
Strona 2 z 2
poprzednia Strona 2 z 2

Gorące tematy