Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Jak w wieku 40+ poznać wspaniałego, dobrego mężczyznę?

Rozpoczęte przez ~Pestka, 30 gru 2021
  • avatar ~Pestka ~Pestka
    ~Pestka
    Napisane 30 grudnia 2021 - 12:10
    Rozwodzę się. Mąż znalazł sobie nową miłość. Nie komentując specjalnie tej sytuacji, chciałabym uwierzyć, że mając 44 lata, mogę jeszcze się zakochać, zbudować nowy związek i być szczęśliwa. Że nie jest tak, jak prorokują moi znajomi, że wspaniali faceci to są we wspaniałych związkach i nie czeka mnie nic dobrego... Wiem, że tutaj są osoby, które ułożyły sobie i to całkiem zgrabnie :) życie na nowo.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MIRROR ~MIRROR
    ~MIRROR
    Napisane 30 grudnia 2021 - 15:31
    Wiesz, wspaniały mężczyzna to co innego dla każdej oznacza..
    Może bardziej: : dopasowany w życiowych celach?
    Ja mam raczej podejrzenie że największą szansę ma się w tym wieku na męża pozostawionego przez niezbyt mądrą żonę, co pobiegła się dowartosciować .
    O ile ma na tyle rozumu by za nią nie rozpaczać.
    Bo jak można uwierzyć że szuka nagle stałe to związku kawaler lat 50?.
    O związkach mowa, bo kandydatów na romans to będziesz mieć więcej niż 30 latki..


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Pestka ~Pestka
    ~Pestka
    Napisane 30 grudnia 2021 - 16:09
    Tak, masz rację. Wspaniały to właśnie dopasowany w życiowych celach, ale i wartościach i wielu tych innych, dla mnie (nas) ważnych sprawach.
    Nie spodziewam się, że spotkam mężczyznę w tym wieku, który nie jest sam po długoletnich związkach... Romansowa nie jestem.
    Wielu z Was na tym forum się jednak udało poukładać sprawy na nowo. Potrzebuję wsparcia, że to jest możliwe...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Marek ~Marek
    ~Marek
    Napisane 30 grudnia 2021 - 16:25
    Możliwe jest. Związki rozpadają się, zapewne wyciągnęłaś już wnioski z własnego małżeństwa. Jeśli jeszcze nie lub całkowicie obwiniasz męża to na spokojnie przeanalizuj życie co miałaś a jak chciałaś żeby małżeństwo wyglądało.
    W znalezieniu nowego faceta pomoże Ci dobry kontakt z ex jak macie dzieci bo nikt nie lubi jedzy u boku.
    Ja z meżem ex kumplami nie jesteśmy ale wódki się z nim napiję bo ex żona to taka więcej jak koleżanka moja i matka moich dzieci.
    Niestety moja ex żona do jędzowatych należała przez co kilku facetów od niej zwiało.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 30 grudnia 2021 - 17:25
    ~Pestka napisał:
    Wspaniały to właśnie dopasowany w życiowych celach, ale i wartościach i wielu tych innych, dla mnie (nas) ważnych sprawach.(...)
    Wielu z Was na tym forum się jednak udało poukładać sprawy na nowo. Potrzebuję wsparcia, że to jest możliwe...

    Moja obecna partnerka częstokroć mawia, że taką sobie wylosowałem...
    A ja do niej, że ma takiego, na jakiego sobie zasłużyła, to niech nie narzeka.
    Czy wszystko się między nami zgadza?
    A gdzie tam :)...
    Ale żyć trzeba i iść do przodu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Baranek777 ~Baranek777
    ~Baranek777
    Napisane 30 grudnia 2021 - 18:56
    W pierwszej chwili doradziłbym Ci szukać wśród zdradzonych, ale w ułamku sekundy zrobiłem rachunek sumienia i przypomniałem sobie, że kawał h*ja ze mnie był i dostałem na co zasłużyłem. Sumując - czasem (choć nie zawsze) zdradę ludzie mają na własne życzenie, dla tego że nie byli najlepszym materiałem na partnerów i to chyba niezbyt dobre kryterium na szukanie drugiej połówki po rozwodzie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec ~Jednorożec
    ~Jednorożec
    Napisane 30 grudnia 2021 - 19:08
    Pestko, da się. Nie słuchaj innych, bo nie mają pojęcia o czym mówią. To najlepszy wiek na znalezienie odpowiedniego partnera. Jest wiele czynników, które wpływają na to kogo sobie znajdujemy. Wiele jeśli nie najwięcej zależy od Ciebie. A trochę oczywiście także od szczęścia. Nie martw się rozwodem i nie mścij się na ex, bo nie warto. Czasem trzeba stracić wszystko, aby mieć to o czym zawsze się marzyło. Zapewne będzie bolało, ale nie ma róży bez kolców. Zacznij od siebie. Od tego czego chcesz od życia, od profilu wymarzonego partnera i gdzie popełniłaś błędy. Zadbaj o siebie i o swoje dobre samopoczucie. Wszak żaden porządny facet po przejściach nie będzie chciał kolejnej zdepresjonowanej harpii bez ambicji. ;)

    Głowa do góry. Powodzenia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Pestka ~Pestka
    ~Pestka
    Napisane 30 grudnia 2021 - 20:06
    Mój mąż jest winny. Winny prowadzenia przez wiele miesięcy podwójnego życia i rezygnacji z życia ze mną, gdy tamtego związku zaczął być pewien.
    Nie obwiniam go w jakiś inny, destrukcyjny sposób. To on obwinia mnie... Tak najprościej chyba. Bo gdybym to, czy tamto...Łatwiej mu dzięki temu zachować przekonanie, że jest dobrym człowiekiem. A że moim kosztem to cóż. Nie on zostaje z dramatem, szokiem i ciemnością, prawda?
    Prawie roku temu kupiliśmy mieszkanie i niedawno skończyliśmy je urządzać, więc jakby sytuacja mocno mnie zaskoczyła.
    Nie mamy dzieci. Nie jestem jędzowata. Ani nie jestem harpią.
    Nie mam po prostu 30 lat, jak jego aktualna partnerka.
    I zbytnio zaufałam przekonaniu, że stabilizacja, życzliwość, serdeczność i wsparcie są cenne po 20 latach razem. Nie dla każdego...
    Nie zamierzam się mścić. Chcę iść dalej

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Jednorożec ~Jednorożec
    ~Jednorożec
    Napisane 30 grudnia 2021 - 20:39
    Bzdura. Nie ma idealnych kobiet i rozwodów, gdzie winna jest tylko jedna strona. Zmianę swojego życia powinnaś zacząć od analizy i zmiany samej siebie. W innym wypadku nie wróżę Ci sukcesów.

    Uciekam. Wpadłem tylko życzyć wszystkim forumowiczom wszelakiej pomyślności i spełnienia marzeń w 2022 roku. Rozwodźcie się, gońcie za marzeniami i bądźcie szczęśliwi. Dziękuję za to, że byliście dla mnie gdy tego potrzebowałem.

    Buziaki.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Lila ~Lila
    ~Lila
    Napisane 30 grudnia 2021 - 21:14
    O smurf mądrala się znalazł. Co ty możesz wiedzieć.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zuzia ~Zuzia
    ~Zuzia
    Napisane 31 grudnia 2021 - 00:08
    Z opisu sytuacji, wniskuje ze mezowi odwalilo. Mloda laska wywrucila jego zycie do gory nogami. Jemu to pasuje. Szybko wniosl sprawe o rozwod. Niech idzie.
    Mysl teraz o sobie, rób co chcesz. Usmiech wroci.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 31 grudnia 2021 - 12:00
    ~Pestka napisał:
    Rozwodzę się. Mąż znalazł sobie nową miłość. Nie komentując specjalnie tej sytuacji, chciałabym uwierzyć, że mając 44 lata, mogę jeszcze się zakochać, zbudować nowy związek i być szczęśliwa. Że nie jest tak, jak prorokują moi znajomi, że wspaniali faceci to są we wspaniałych związkach i nie czeka mnie nic dobrego... Wiem, że tutaj są osoby, które ułożyły sobie i to całkiem zgrabnie :) życie na nowo.


    Myślę że w zbliżonym wieku do twojego to będą głównie rozwodnicy , albo jacyś "dziwni" faceci którzy z jakiegoś powodu są samotni (może z wyboru).

    Większość rozwodników to albo osoby "zranione" przez drugą stronę albo osoby z którymi nie warto wchodzić w relację (z powodu np. przemocy , zdrad).

    Ja od kilku dni jestem rozwodnikiem. Szczerze mówiąc w takim stanie że nie wiem czy kiedykolwiek zaufam jakiejś kobiecie , bo tą co znałem przez kilkanaście lat a od 16 byliśmy małżeństwem okazało się że nie znam.
    Nagle okazało się że mnie nie kocha , nic nie czuje , i że od dawna chciała rozwodu.
    Zapytała się czemu nie rozstaliśmy się kilka lat wcześniej , po co budowaliśmy nowy dom , po co to wszystko ?
    Że niby "dawał mi szansę" ..

    Patrząc na to "chłodno" wygląda aby czekała aż będzie jak największa kasa do podziału aby jak najwięcej wycisnąć z tego związku.
    Być może jej ktoś "doradził" że po rozwodzie będzie miała kasę z alimentów , 500+ i z podziału majątku ?
    Nie wiem ...

    Ja jestem załamany i rozgoryczony , bo żonę kocham i kochałem ale po tym co usłyszałem i dowiedziałem straciłem zaufanie do kobiet ...

    Zapewne takich jak ja jest wielu i zapewne wieli już nie zaufa nigdy kobiecie ...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 31 grudnia 2021 - 12:01
    Przeprasza że kilka razy , ale zawsze przy wysyłaniu miałem błąd 500 i nie wiedziałem że zostało wysłane.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Daniel ~Daniel
    ~Daniel
    Napisane 31 grudnia 2021 - 15:10
    No nie przesadzajmy z tymi tzw starymi kawalerami czy pannami. Sa to zazwyczaj fajni ludzie, którzy nie spotkali nikogo fajnego na swej drodze.
    Przyznam szczerze, że dla rozwodnika są to najfajniejsze kąski na nowe życie.

    Co do rozwodników to faktycznie trzeba uważać, od rozpaczających nerwusów uciekać z daleka. Optymalny to ten co problemu po rozwodzie nie robi. Zwyczajnie rozstał się człowiek bo mu z ex nie wyszło.


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 31 grudnia 2021 - 17:34
    ~Jednorożec napisał:
    Bzdura. Nie ma idealnych kobiet i rozwodów, gdzie winna jest tylko jedna strona. Zmianę swojego życia powinnaś zacząć od analizy i zmiany samej siebie. W innym wypadku nie wróżę Ci sukcesów.

    Uciekam. Wpadłem tylko życzyć wszystkim forumowiczom wszelakiej pomyślności i spełnienia marzeń w 2022 roku. Rozwodźcie się, gońcie za marzeniami i bądźcie szczęśliwi. Dziękuję za to, że byliście dla mnie gdy tego potrzebowałem.

    Buziaki.


    O, akurat o Tobie dzisiaj myślałam :) I mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz, tak nawiasem. Chociaż Ty ;)
    Wszystkiego dobrego, bogatych połowów... ;) I dla całej reszty bliskich mi forumowiczów też. Żyjcie długo i szczęśliwie.
    Buziaki!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 01 stycznia 2022 - 00:53
    Kobietka...
    Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię tu spotykam. 8-).
    Życzę szczególnie Tobie, ale i wszystkim Wam...
    Zdrowia, pomyślności i dobrego zrządzenia losu w tym, co sobie zamierzacie na przyszłość.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kobietka ~kobietka
    ~kobietka
    Napisane 01 stycznia 2022 - 13:29
    Kochany jesteś, dziękuję :) A mi się jakoś sentymentalnie zrobiło w tym wigilijno - noworocznym okresie. I oczywiście przypomniało mi się o Was ;) Albo się po prostu stęskniłam.

    No ale dobrze, tylko przyszłam, to i z miejsca zrobiłam offtop, przepraszam. Pestko, daj sobie czas na zaczerpnięcie oddechu. Życzę Ci spokoju. I fajnie piszesz, btw. :) Powodzenia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MIRROR ~MIRROR
    ~MIRROR
    Napisane 01 stycznia 2022 - 14:18
    ~Daniel napisał:
    No nie przesadzajmy z tymi tzw starymi kawalerami czy pannami. Sa to zazwyczaj fajni ludzie, którzy nie spotkali nikogo fajnego na swej drodze.
    Przyznam szczerze, że dla rozwodnika są to najfajniejsze kąski na nowe życie.

    Co do rozwodników to faktycznie trzeba uważać, od rozpaczających nerwusów uciekać z daleka. Optymalny to ten co problemu po rozwodzie nie robi. Zwyczajnie rozstał się człowiek bo mu z ex nie wyszło.




    Tu nie chodzi o bycie fajnym czy niefajny człowiekiem.
    Tylko o to, że człowiek w pewnym wieku nie zmienia nagle swoich priorytetów.
    I dla jasnosci: ktoś kto żył parę lat w związku bez ślubu czy długo mieszkał z partnerem nie zaliczam do kategorii kawaler czy panna.;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Pestka ~Pestka
    ~Pestka
    Napisane 01 stycznia 2022 - 14:20
    ~Facet46 napisał:
    ~Pestka napisał:
    Rozwodzę się. Mąż znalazł sobie nową miłość. Nie komentując specjalnie tej sytuacji, chciałabym uwierzyć, że mając 44 lata, mogę jeszcze się zakochać, zbudować nowy związek i być szczęśliwa. Że nie jest tak, jak prorokują moi znajomi, że wspaniali faceci to są we wspaniałych związkach i nie czeka mnie nic dobrego... Wiem, że tutaj są osoby, które ułożyły sobie i to całkiem zgrabnie :) życie na nowo.


    Myślę że w zbliżonym wieku do twojego to będą głównie rozwodnicy , albo jacyś "dziwni" faceci którzy z jakiegoś powodu są samotni (może z wyboru).

    Większość rozwodników to albo osoby "zranione" przez drugą stronę albo osoby z którymi nie warto wchodzić w relację (z powodu np. przemocy , zdrad).

    Ja od kilku dni jestem rozwodnikiem. Szczerze mówiąc w takim stanie że nie wiem czy kiedykolwiek zaufam jakiejś kobiecie , bo tą co znałem przez kilkanaście lat a od 16 byliśmy małżeństwem okazało się że nie znam.
    Nagle okazało się że mnie nie kocha , nic nie czuje , i że od dawna chciała rozwodu.
    Zapytała się czemu nie rozstaliśmy się kilka lat wcześniej , po co budowaliśmy nowy dom , po co to wszystko ?
    Że niby "dawał mi szansę" ..

    Patrząc na to "chłodno" wygląda aby czekała aż będzie jak największa kasa do podziału aby jak najwięcej wycisnąć z tego związku.
    Być może jej ktoś "doradził" że po rozwodzie będzie miała kasę z alimentów , 500+ i z podziału majątku ?
    Nie wiem ...

    Ja jestem załamany i rozgoryczony , bo żonę kocham i kochałem ale po tym co usłyszałem i dowiedziałem straciłem zaufanie do kobiet ...

    Zapewne takich jak ja jest wielu i zapewne wieli już nie zaufa nigdy kobiecie ...


    Przeczytałam Twój wpis z dużym smutkiem. Chciałabym, abyś potrafił na swoje życie spojrzeć z szerszej perspektywy, niż ta małżeńska. Jeśli Cię to pocieszy, to jestem przykładem osoby, która uczciwie, lojalnie kochała swojego męża i była dla niego dużym wsparciem przez te wszystkie lata. Na tym etapie życia jednak zapragnął czegoś innego niż stabilizacja i odszedł. Nie jest to jednak powód, aby ja straciła zaufanie do mężczyzn (straciłam do niego), ani tym bardziej do siebie i swojego poczucia wartości. Wiem, kim jestem, jaka jestem, co jest dla mnie ważne i moje wartości się nie zmienią, pomimo tej straty, którą przeżyłam. Nikt nowy w moim życiu nie zasługuje na to, abym budowała związek w oparciu o doświadczenia starego, a o to, kim dla siebie chcemy być i co jest dla nas ważne . Zapisałam się mimo wszystko na terapię psychologiczną, zapewne są sprawy, które muszę przepracować i Tobie też to polecam. Spróbuj ze wszystkich sił zdecydować, że chcesz być szczęśliwy, a wszystko, co do szczęścia masz nosisz w sobie. A kiedyś pewnie się tym szczęściem podzielisz :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~MIRROR ~MIRROR
    ~MIRROR
    Napisane 01 stycznia 2022 - 14:25
    A co do przewodników to prostsza sprawa: wystarczy posłuchać co opowiadają o swoim życiu, żonach i już wiesz z jakim człowiekiem masz do czynienia.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1 2 3
Strona 1 z 3
następna
Strona 1 z 3 następna

Gorące tematy