Forum
Romans i zdrada
Czy zawalczyć o swoje szczęście?
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 10:15Nie wiem jak postąpić, może ktoś wyrazi swoją opinię. Jestem mężatką, mamy dziecko 5 lat. Od porodu mąż stracił zainteresowanie naszym związkiem. Od dłuższego czasu był nieobecny, nietykalny, traktował mnie jak sprzątaczkę i opiekunkę, nie jak kobietę która ma uczucia i potrzeby... Od jakiegoś czasu nawiązałam głębszą emocjonalną relację z kolegą z pracy. Bardzo dużo rozmawialiśmy, mamy podobną sytuację, oziębłych partnerów. Chciałabym więcej i wiem że on też. W związkach trzymają nas dzieci i "co rodzina powie" Z drugiej strony chcemy zawalczyć o nasze szczęście. Mąż ostatnio zauważył we mnie zmianę, twierdzi że zależy mu na nas i powinniśmy iść na terapię. Ja czuję że nie będę w stanie poczuć do niego więcej, przez lata gasił wszystkie moje próby i starania. Czy wybrać nowy związek czy ratować to małżeństwo, rodzinę. Każda opinia będzie dla mnie cenna.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 11:32Kolega powie wszystko co chcesz usłyszeć żeby strzelić gola.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 12:17~Kpr napisał:Kolega powie wszystko co chcesz usłyszeć żeby strzelić gola.
NIKT nie da ci tyle, co kochanek OBIECA! ;)
Bo co w życiu prezentuje się najlepiej?
W życiu najlepiej prezentują się piękne kłamstwa.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 12:53~123sprawdzam napisał:~Kpr napisał:Kolega powie wszystko co chcesz usłyszeć żeby strzelić gola.
NIKT nie da ci tyle, co kochanek OBIECA! ;)
Bo co w życiu prezentuje się najlepiej?
W życiu najlepiej prezentują się piękne kłamstwa.
Taka prawda. Nudny mąż i kochanek który obieca wszystko aby dopiąć celu. Łatwy wybór :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 14:05Hmmm nie jesteśmy kochankami, stoję przed jakimś wyborem i się zastanawiam co zrobić...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 15:02A czy to dziecko nie mialo byc jakiegoś rodzaju ratunkiem na problemy partnerskie w związku? Skoro od porodu brak zainteresowania.
Jeśli Twoj mąz teraz zauwazył zmianę i najwyraźniej na lepsze w jego oczach i chce ratowc małżeństwo to daj wam szanasę a energie i czas,ktory poswiecasz dla kolegi z paracy zainwestuj w rodzinę. Uprzednio rozmawiając z nim co sprawilo by nabral ochoty na terapię wlasnie teraz. Wyglada na braki w związku i mocno zaklóconą komunikację miedzy wami. Czasami wystarczy szczerze porozmawiać o wszystkim by znaleźć rozwiazanie.
Kolega z pracy jako opcja?
Kiedy motyle znikną i ròżowe okulary spadną okaże się, ze nie róznì sie niczym od męża. Teraz sie interesuje pyta i slucha itp. Wsumie po to by latwiej bylo mu Tobą manipulować i osiągnąć cel, czyli sex. W niedlugiej przyszlości może okazać się z jego małżeństwu nic nie brakuje a romans na boku to tylko dobra zabawa, która podnosi adrenalinę, co wtedy?
Nazwiesz kłamcą oszustem,manipulatorem, bedziesz cierpiała, chciała sie zemscic i po co Ci to wszystko?
Walcz o małzenstwo, rodzinę, ktorą masz! Zakladam, że z miłości powiedzialas tak! Nie odpuszczaj, a jeśli sie okaże, ze dojdziecie do wniosku, że juz nie ma co ratować to rozwòd i wtedy nowy partner ale nie taki, ktory jest juz w zwiazku tylko singiel. Sorry za literówki.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 16:41~Lea napisał:Hmmm nie jesteśmy kochankami, stoję przed jakimś wyborem i się zastanawiam co zrobić...
Jeszcze nie jesteście. Twój kolega nad tym pracuje żebyście byli i trafił na podatny grunt. Kilka miłych słówek, obietnic i łóżko to kwestia czasu. Ogarnij się póki jeszcze nie jest za późno.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 20:01~Lea napisał:Nie wiem jak postąpić, może ktoś wyrazi swoją opinię. Jestem mężatką, mamy dziecko 5 lat. Od porodu mąż stracił zainteresowanie naszym związkiem. Od dłuższego czasu był nieobecny, nietykalny, traktował mnie jak sprzątaczkę i opiekunkę, nie jak kobietę która ma uczucia i potrzeby... Od jakiegoś czasu nawiązałam głębszą emocjonalną relację z kolegą z pracy. Bardzo dużo rozmawialiśmy, mamy podobną sytuację, oziębłych partnerów. Chciałabym więcej i wiem że on też. W związkach trzymają nas dzieci i "co rodzina powie" Z drugiej strony chcemy zawalczyć o nasze szczęście. Mąż ostatnio zauważył we mnie zmianę, twierdzi że zależy mu na nas i powinniśmy iść na terapię. Ja czuję że nie będę w stanie poczuć do niego więcej, przez lata gasił wszystkie moje próby i starania. Czy wybrać nowy związek czy ratować to małżeństwo, rodzinę. Każda opinia będzie dla mnie cenna.
Czyli twój przyszły kochanek leci klasycznym schematem żeby dupy dostać. Najpierw złożyć się, wspólny problem, zaufanie. Ale jak będzie musiał złożyć deklaracje o zakończeniu związku to zwinie manatki.
Ja my kochamy klasyczne zdrady. Zawsze naiwność ludzka rozwala mi system nerwowy.
W Holandii miałem takiego znajomego... Też klasycznie jechał na dwa fronty. Nawet żonę i dziecko miał, ale poznał studentów na "litość" czyli tak jak u ciebie. Niestety miał pecha bo żona ale dowiedziała. Złapała kontakt z kochanką i obie już mu nie współczuły bo dostał kopa w zad.
Jeśli wierzysz facetowi który ma żonę że ci współczuję to radzę poczytać historie takie jak Twoje. Otworzy ci to oczy. Dobrze wiesz ze chodzi o seks i nic więcej.
Faceci traktują zdradę jako odskocznie od żony. Wiadomo cel uświęca środki więc będę bredził jak najęty.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 21:51Jesteś dorosła osoba, więc nie bądź naiwna. Po pierwsze trzeba się pozbyć kochanka. To nie będzie trudne. Powiedz mu, że przymierzasz się żeby poinformować męża o tym co was łączy. Wtedy zobaczysz jego reakcje i jak zwija żagle. Po drugie idź na terapię z mezem
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 22:33Dziękuję za uwagi... Część osób zarzuca mi naiwność, część zakłada że zostanę wykorzystana itp. Ok to rozumiem. Nie rozumiem tylko dlaczego część osób zaleca terapię z mężem. Tylko dlatego że jest mężem? Bo chyba wyraźnie napisałam jak traktował mnie przez długi czas. Naprawdę myślicie że powinnam ratować takie małżeństwo?? Skupiacie się na tym że biedny mąż bo żona poczuła coś do swojego kolegi.. Nie chcę być żoną robota bez uczuć. Rozumiem gdy ktoś doradza mi rozwód ale ratowanie tego małżeństwa to jakiś żart.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 22:47~Lea napisał:Dziękuję za uwagi... Część osób zarzuca mi naiwność, część zakłada że zostanę wykorzystana itp. Ok to rozumiem. Nie rozumiem tylko dlaczego część osób zaleca terapię z mężem. Tylko dlatego że jest mężem? Bo chyba wyraźnie napisałam jak traktował mnie przez długi czas. Naprawdę myślicie że powinnam ratować takie małżeństwo?? Skupiacie się na tym że biedny mąż bo żona poczuła coś do swojego kolegi.. Nie chcę być żoną robota bez uczuć. Rozumiem gdy ktoś doradza mi rozwód ale ratowanie tego małżeństwa to jakiś żart.
Skoro żart:). To odpowiedz na jedno pytanie. Czemu wyszłaś za mąż za tego człowieka? Nie było lepszych, fajniejszych, itp?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 22:53Co chodzi o żarty, to znalazłem na internecie taki jeden w sam raz dla ciebie. Myślę, że powinien ci poprawić chumor i ubawisz się po pachy.
„Ja, … (imię Pani Młodej), biorę Ciebie … (imię Pana Młodego) za męża i ślubuję Ci: miłość,
wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 23:03Nie ślubowałam na szczęście przed Bogiem bo to dla mnie jeden wielki żart.. A wychodziłam za mąż za innego człowieka, ludzie się zmieniają.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 23:18Rozwiedź się skoro jest Ci źle i wtedy ukladaj sobie życie od nowa. Najlepiej nieniszcząc przy okazji życia innej kobiecie, ale to już kwestia twojego sumienia. Pamiętaj że karma to suka.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 17 lutego 2023 - 23:39~Lea napisał:Nie ślubowałam na szczęście przed Bogiem bo to dla mnie jeden wielki żart.. A wychodziłam za mąż za innego człowieka, ludzie się zmieniają.
Bóg jest dla ciebie żartem, więc po co używasz sformułowania na szczęście:). Mniejsza z tym:). Największym żartem w tej całej układance jesteś ty i życzę ci żebyś miękko wylądowała, a nie twardo spadła na dupę:). Tak, twój mąż kiedyś był innym człowiekiem. Dokładnie takim jak twój kochanek teraz. Jak ułożysz sobie życie z kochankiem, to za kilka lat będzie dokładnie taki jak twój mąż:). Co wtedy? Kolejny kochanek? Teraz jesteś w amoku i motylki w brzuchu:). A jeszcze jedno pytanie. Co robiłaś, żeby uświadomić mężowi, że jest ci źle z jego zachowaniem, postępowaniem względem ciebie itp? Uważasz , że ta rozsypka waszego małżeństwa to tylko jego wina? Ja bym obstawiał tak pół, na pół. A może on też miał jakieś swoje wymogi względem ciebie, o których nie chciałaś słyszeć i przez to się odsunął na bok?
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 lutego 2023 - 00:34~Lea napisał:Rozumiem gdy ktoś doradza mi rozwód ale ratowanie tego małżeństwa to jakiś żart.
No to po co zawracasz poważnym ludziom głowy i ten temat założyłaś, jak już postanowiłaś co zrobisz?
NONSENS I PARODIA.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 lutego 2023 - 03:12~Lea napisał:Dziękuję za uwagi... Część osób zarzuca mi naiwność, część zakłada że zostanę wykorzystana itp. Ok to rozumiem. Nie rozumiem tylko dlaczego część osób zaleca terapię z mężem. Tylko dlatego że jest mężem? Bo chyba wyraźnie napisałam jak traktował mnie przez długi czas. Naprawdę myślicie że powinnam ratować takie małżeństwo?? Skupiacie się na tym że biedny mąż bo żona poczuła coś do swojego kolegi.. Nie chcę być żoną robota bez uczuć. Rozumiem gdy ktoś doradza mi rozwód ale ratowanie tego małżeństwa to jakiś żart.
W takim razie zachowaj się jak dorosły człowiek weź rozwód zanim podejmiesz najgłupszą decyzję o zdradzie. Po co ci problemy? Możesz sobie i mężowi życie zmarnować. Kłamstwo zawsze wyjdzie. Chyba że lubisz sprawiać bliskim ból. Niezależnie od tego jaki twój mąż jest to człowiek. Po co ma przechodzić etapy po zdradzie.
A co do przyszłego gacha to jak kochacie się twoim zdaniem to weź rozwód i po sprawie. Skoro masz tylko jedno dziecko niech z tobą zamieszka on, taka mała zamiana ról. wtedy Ty posmakujesz życia z gechem.
Uwielbiam takie ogólne stwierdzenia że kochasz kochanka przyszłego?? Za co go kochasz? Był przy tobie jak chora byłaś, czy zrobił coś ważnego czy istotne dla ciebie oprócz ładnych słów?
Widać że już przyjęłaś swój scenariusz o idealnych kochanu. Skąd wiesz jaki z niego ideał? Przecież kochanek musi kłamać żeby dostęp do dziury uzyskać, nie spodziewałbym się po nim szczerości. Zawsze schematem jadą aż do momentu złożenia deklaracji żeby rozwiódł się. Wtedy okazuje się że żona jego jednak nie taka zła.
Jeszcze raz zastanów się nad rozwodem skoro taka nieszczęśliwa jesteś. Zrób porozumienie stron, powód brak pożycia małżeńskiego. Duża szansa że dostaniecie. Wtedy zaoszczędzisz sobie problemów w życiu.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 lutego 2023 - 12:10Ktoś Ci dobrze już doradził. Rozstan się z mężem jeżeli jesteś nieszczęśliwa. Szkoda życia. A potencjalnemu kochankowi Powiedz że będziesz z nim ale jak zostawi żonę.
No cóż . Jestem pewna że nie zostawi. A Ty nie władujesz się w romans i nie będziesz czekać aż Jaśnie Pan znajdzie dla Ciebie czas. Nie będziesz musiała słuchać wymówek.itd Ale jeżeli Tobie jest źle z mężem to zaczynaj od początkuUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 lutego 2023 - 14:17To już jest zdrada, tylko emocjonalna, ale pani narcyz tego nie pojmuje, bo jak zwykle nie widzi w sobie wad. Nie musi nikt nikomu nic włożyć, żeby doszło do zdrady. Zdrada, to budowanie potajemnej, bliskiej relacji z innym mężczyzną. W dodatku żonatym. Nie zbudujesz swojego szczęścia kosztem nieszczęścia drugiej osoby. Sprawiedliwość Cię dopadnie.
Dla czego inni radzą Ci ratować rodzinę i inwestować energię w męża? Bo ludzie się zmieniają i wyobraź sobie, że na lepsze czasem też, a rodzina to najwyższa wartość na świecie. To najlepsza inwestycja, w jaką powinniśmy kierować wszysykie swoje siły i środki.
Ty niestety już się zdecydowałaś dawno na zdradę, bo najważniejsze jest Twoje szczęście. Ani słowem nie wspomniałaś o uczuciach dziecka w trosce o nie, bo to nie jego szczęście jest Twoim priorytetem.
Skoro wartości, których nauczają religie są dla Ciebie kpiną, to po co pytasz o rady tych, którzy takie wartości wyznają? Pewnie liczyłaś, że trafi się tu paru romantiksów, którzy Ci posłodzą trochę. Jest jeszcze szansa, że takich tu spotkasz.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 lutego 2023 - 21:45Sama jeszcze niedawno podejrzewałam męża o zdradę. Ten jego chlod emocjonalny, obojetnosc co do mnie. Rozmawiałam, pytałam wprost, przeszukiwałam kieszenie, szukałam dowodów. To było straszne. Jeszcze niedawno Sama byłam po stronie osoby zdradzonej czy podejrzewającej męża o zdradę aż nagle, nie wiem kiedy znalazłam się po drugiej stronie. Niektórzy wydają tu wręcz osądy a życie jest bardzo przewrotne. Dlatego mam poważny problem ale pytanie tu o radę czy opinię raczej nie miało sensu. Decyzję co dalej muszę podjąć sama. Dziękuję za komentarze.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie