Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Cuckold

Rozpoczęte przez ~Franek, 23 sty 2024
  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 26 stycznia 2024 - 17:50
    W ciągu ostatnich 10 lat ,od momentu gdy zdecydowaliśmy się wspólnie z żoną, na otwarcie małżeństwa, miałem wiele romansów. Powiedzmy że 1/4 pań była stanu wolnego,panny,rozwódki,panie w trakcie rozwodu. Ale 3/4 to były panie będące w związkach małżeństwach (także sakramentalnych). Czy to je powstrzymywało przed uprawianiem na boku seksu (bo o tym ze raczej nie ma nadziei na stały związek,małżeństwo, wiedziały dokładnie od początku). Co je przyciągało i trzymało? Te romanse trwały od kilku spotkań do trzech lat. One zdradzały mężów,narzeczonych bez większych oporów,wręcz wchodziły w układ związany z seksem pozamałżeńskim chętnie. Były otwarte i pomysłowe.
    Pieniędzy w tym nie było,ot kwiaty ,perfumy,czy jakaś fikuśna bielizna. Dostawały dużo uwagi ,czułości i tego po co przychodziły ,dobrego ,zaspokajającego je seksu,Były traktowane jak damy ,a w łóżku jak dziwki.Dostawały to od faceta który je szanował i one to czuły.Gdybym tylko wyraził chęć kilkanaście z nich by się rozwiodło i związało ze mną.Bo to było odmienne od tego co miały na co dzień w swoich domach i u swoich mężów.
    Kochanek zawsze jest atrakcyjniejszy,nie rozwiązuje przyziemnych problemów dnia codziennego ,ale ja nie jestem jakiś nadzwyczajny.Bo kobieta jest człowiekiem,odrobinę innym,delikatniejszym i trzeba o tym pamiętać.I nawet TIR-ówkę trzeba tak traktować, bo ona też ma swoją godność.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 26 stycznia 2024 - 18:28
    ~Sw napisał:
    W ciągu ostatnich 10 lat ,od momentu gdy zdecydowaliśmy się wspólnie z żoną, na otwarcie małżeństwa, miałem wiele romansów. Powiedzmy że 1/4 pań była stanu wolnego,panny,rozwódki,panie w trakcie rozwodu. Ale 3/4 to były panie będące w związkach małżeństwach (także sakramentalnych). Czy to je powstrzymywało przed uprawianiem na boku seksu (bo o tym ze raczej nie ma nadziei na stały związek,małżeństwo, wiedziały dokładnie od początku). Co je przyciągało i trzymało? Te romanse trwały od kilku spotkań do trzech lat. One zdradzały mężów,narzeczonych bez większych oporów,wręcz wchodziły w układ związany z seksem pozamałżeńskim chętnie. Były otwarte i pomysłowe.
    Pieniędzy w tym nie było,ot kwiaty ,perfumy,czy jakaś fikuśna bielizna. Dostawały dużo uwagi ,czułości i tego po co przychodziły ,dobrego ,zaspokajającego je seksu,Były traktowane jak damy ,a w łóżku jak dziwki.Dostawały to od faceta który je szanował i one to czuły.Gdybym tylko wyraził chęć kilkanaście z nich by się rozwiodło i związało ze mną.Bo to było odmienne od tego co miały na co dzień w swoich domach i u swoich mężów.
    Kochanek zawsze jest atrakcyjniejszy,nie rozwiązuje przyziemnych problemów dnia codziennego ,ale ja nie jestem jakiś nadzwyczajny.Bo kobieta jest człowiekiem,odrobinę innym,delikatniejszym i trzeba o tym pamiętać.I nawet TIR-ówkę trzeba tak traktować, bo ona też ma swoją godność.

    Dokładnie tak jak piszesz. Dlatego kopnąłem swoje byle i jestem szczęśliwy. Ex musiała sobie mnie bardzo obrzydzic, bo zawsze byłem najgorszym skur...m. Teraz z miłą chęcią by wróciła do skur..la który po dziś dzień uczestniczy w życiu rodzinnym. Często do lekarza chodzę z dziećmi, kupuje buty, spodnie, kurtki i co jest potrzebne. A kochanek? Nie ma ich już, została szara rzeczywistość. Ostatnio śmiałem się czemu do faceta gada kochanie skoro do mnie nie mówiła. Wyznała szczerze że też by mogła mi tak mówić. Prawie śmiechem zabiłem ja.
    Także sceptyczny jestem do pan tutaj, drugie dno jest na pewno. Oczywiście popieram was. Jak to mówi Owsiak robota co chcecie.
    Sw jednak sprawdza się to co napisałem że nikt tyle nie da co kochanek obieca.
    Znajomy w młodym wieku ma już ok 60 kochanek na koncie. Zapytałem go co on im opowiada. Szczerze odpowiedział że wszystko to co chcą słyszeć. Potem jeszcze zdziwiony że one chcą związku, bo on przecież nic nie obiecywał.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 26 stycznia 2024 - 19:48
    Kobieta jak poznaje faceta,tak pierwsze kilka minut randki.pierwszej ich randki , i on jej się podoba,to przed oczyma ma w dwie minuty romantyczne zaręczyny,piękny ślub, cudowne dzieci ,szczęśliwe życie i złotą jesień na emeryturze przy zachodzie słońca nad jeziorem. Taki piękny landszafcik. A facet przez te same dwie minuty zastanawia się jakie ona ma piersi ,
    czy wydepilowała cipkę i czy dziś ma okres,czy może dziś pójdą do łóżka po randce.
    Żeński i męski punkt widzenia.
    Przez pierwsze 10 lat małżeństwa seks miałem wyłącznie ze ślubną .Jak ona zdradziła to spotkałem się z żoną zdradzającego ex-przyjaciela i jak już się wypłakała po zobaczeniu zdjęć ,
    zapytałem czy ma zamiar dalej płakać i siedzieć patrząc w ścianę , czy może im się zrewanżujemy tym samym, bo ona zawsze mi się podobała.
    Pomyślała chwilę i pociągnęła mnie do sypialni.Zdradzający zostali zdradzeni.Wielokrotnie i zdradzamy ich do dnia dzisiejszego.Oni nas też.Układ otwarty.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 26 stycznia 2024 - 20:30
    ~Sw napisał:
    Kobieta jak poznaje faceta,tak pierwsze kilka minut randki.pierwszej ich randki , i on jej się podoba,to przed oczyma ma w dwie minuty romantyczne zaręczyny,piękny ślub, cudowne dzieci ,szczęśliwe życie i złotą jesień na emeryturze przy zachodzie słońca nad jeziorem. Taki piękny landszafcik. A facet przez te same dwie minuty zastanawia się jakie ona ma piersi ,
    czy wydepilowała cipkę i czy dziś ma okres,czy może dziś pójdą do łóżka po randce.
    Żeński i męski punkt widzenia.
    Przez pierwsze 10 lat małżeństwa seks miałem wyłącznie ze ślubną .Jak ona zdradziła to spotkałem się z żoną zdradzającego ex-przyjaciela i jak już się wypłakała po zobaczeniu zdjęć ,
    zapytałem czy ma zamiar dalej płakać i siedzieć patrząc w ścianę , czy może im się zrewanżujemy tym samym, bo ona zawsze mi się podobała.
    Pomyślała chwilę i pociągnęła mnie do sypialni.Zdradzający zostali zdradzeni.Wielokrotnie i zdradzamy ich do dnia dzisiejszego.Oni nas też.Układ otwarty.

    Panie nie wiem czy śmiać się czy współczuć. Każdy ma inny kręgosłup moralny. Nie poszedłem w tą stronę i jestem z tego dumny. Pokusy były, ale konsekwentny w życiu jestem. W dalszym ciągu mi nie przeszkadza jak Ktoś żyje. Jest w innym wątku pani Ala która pyta faceta swingującego o szczegóły m ten zaproponował żeby męża namówiła jakoś. Ta odpowiedziała że daje dupy bez wiedzy męża.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
poprzednia
1 2 3 4 5
Strona 5 z 5
poprzednia Strona 5 z 5

Gorące tematy