Romans i zdrada
Zdrada
Odpowiedź na forum
Moderatorzy nie usuwają postów z forum na prośbę użytkowników. Jeśli podajesz jakiekolwiek dane, telefony czy adresy, robisz to na własną odpowiedzialność.
-
- 6 post(ów)
-
Napisane 12 listopada 2021 - 20:47Mam 38 lat szukam starszej kochanki milywysoki55555@op.pl
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1 post(ów)
-
Napisane 09 listopada 2021 - 18:40~Robert napisał:Mam podobną sytuację w telefonie żony znalazłem dziwne SMS świadczące o zdradzie były to bardzo obleśne. Swoim tel porobiłem zdjęcia z jej tel. Ona wszystkiego się wypiera. Jesteśmy małżeństwem 15 lat mam po prostu załamke. Mam kopie z jej tel dobrze schowane. Nie wiem co zrobić bo ona nie wie że widziałem SMS Pomocy
To strasznie przykre że żyje się z kim pod jednym dachem, uważa się te osobę za wielka miłość a tu taki numer.. Moim zdaniem powinieneś porozmawiać z żoną, daj znać co z tego wyszło. Ale to nie jest moment żeby chować głowę w piasek a ruszyć dalej.. A rusz uda się uratować wasza relacje
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 213 post(ów)
-
Napisane 03 listopada 2021 - 23:37Mam podobną sytuację w telefonie żony znalazłem dziwne SMS świadczące o zdradzie były to bardzo obleśne. Swoim tel porobiłem zdjęcia z jej tel. Ona wszystkiego się wypiera. Jesteśmy małżeństwem 15 lat mam po prostu załamke. Mam kopie z jej tel dobrze schowane. Nie wiem co zrobić bo ona nie wie że widziałem SMS Pomocy
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 16 post(ów)
-
Napisane 31 października 2021 - 16:49Terapia, terapia, terapia dla jednej i drugiej Pani.
Nie ukrywac emocji, powiedziec rodzinie. Nagrac debila i pokazac rodzinie.
A na koniec odejść.
Dla siebie i dzieci. One to wszystko widza i kiedys w przyszlosci w takie samo bagno wejdą, bo taki przyklad beda mialy od swoich mam. Ze trzeba byc z tyranem .Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 1 post(ów)
-
Napisane 31 października 2021 - 11:40Mężatki, czytam Twoje wpisy i widzę w tej historii siebie. Dobry okres-cudowny mąż, zły okres-człowiek którego się boisz, który niszczy Cie psychicznie na każdym kroku. Moje całe otoczenie też uważa że mąż jest porządnym człowiekiem. Przy ludziach miły, sympatyczny koleś. Ile to razy chowałam się po kątach i płakałam byle by nie widział. Bo przecież płakać nie mogę, po bo co się nad sobą użalam? Którejs wiosny (a trochę wiosen z nim przeżyłam) pokłóciliśmy się o totalna bzdurę, on jak to on wielka awantura, a na kolejny dzień jechanie po psychice, wszystko źle robiłam i nagle pod koniec dnia gdy myślałam że moja "kara" się skończyła, po całym dniu stania nad garami sprzątania, z chorym dzieckiem i będąc sama chora uslyszlalam "długo będziesz tak k**** kaszlec?" Zamarłam, chwilę później zadzownila moja siostra, wyszłam do drugiego pokoju i mówiłam przez łzy udając że wszystko jest okej. Napisała mi później sms z zapytaniem czy wszystko jest w porządku czy nie chce pogadać (Słyszała że płakałam, domyślała się) a ja napisałam ze byłam zmęczona, chora. Nie pisnęłam słówka. I tu zaczęło ukrywanie emocji, musiałam być dla niego w ciąglej gotowosci, dobry humor, pełno siły, zawsze 100%.A długo by mówić... Nie mam złotego środka, sama codziennie marzę żeby moje życie się zmieniło. A co z tym robię? Nic. Bo jestem toksycznie przywiązana i boję się odejść.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 32 post(ów)
-
Napisane 30 października 2021 - 14:07Jak wygląda ADHD u kobiet?
Ponoć nonstop ściskają uda, jakby miały się zaraz zlać. Czy to prawda?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 3500 post(ów)
-
Napisane 30 października 2021 - 11:37Mężatko,
jeżeli utworzysz swoje granice i konsekwetnie będziesz wymagać od partnera aby przyjął odpowiedzialność i ponosił naturalne konsekwencje za swoje postępowanie to jeżeli nie jest zaburzony a zwyczajnie nieokrzesany, niekulturalny, może nazbyt wrażliwy to mu pomożesz swoim zachowaniem się uspołecznić, będziesz wpływac na jego socjalizację. Natomiast jeżeli ma zaburzenia osobowości to jest pewne, że się nie zmieni i znajdzie sobie nową ofiarę, aby się na niej żywić i na to terzeba się przygotowac (głownie finanse, zadbać o wsparcie rodziny, przyjaciół). I nie ważne będzie jeżeli on jest naprawdę zaburzony jak bardzo byłaś cierpliwa, współczująca, dobra i czarująca, on Ciebie przeżuje i wypluje. Taki po prostu jest. Więc albo kochaj albo rzuć;-)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 283 post(ów)
-
Napisane 30 października 2021 - 09:57Nie namawiam Ciebie do rozstania z nim, żeby była jasność, tylko do zmiany siebie. Jak napisała czwórka
napisał:Coś w Tobie jest takiego, że go przyciągnęłaś i utrzymujesz przy sobie i on wie, że może się tak zachowywać, bo dotkliwych konsekwencji za to nie ponosi.
więc wiesz już gdzie jest Twój problem (nie jego) i na tym polu jest Twoja robota.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 283 post(ów)
-
Napisane 30 października 2021 - 08:58~Mężatka1995 napisał:~czwórka napisał:koniectoksycznych.blogspot.com
Zachęcam do zapoznania się.
Coś w Tobie jest takiego, że go przyciągnęłaś i utrzymujesz przy sobie i on wie, że może się tak zachowywać, bo dotkliwych konsekwencji za to nie ponosi.
Nie mam pokrzepiających wieści. Jesteś żabą, która już jest prawie ugotowana (prawie bo jeszcze się zdrowotnie nie rozsypałaś) ale samodzielnie z tego kociołka to już nie wyskoczysz.
Nikt tak nie potrafi kochać jak border;-)
Odwiedz może najpierw psychologa? Potem po diagnozie zdecydujesz czy potrzebujesz leków, psychiatra jest od leków i nie wiele pomoże jeżeli nie jest też psychoterapeutą a leki nie koniecznie będą Ci potrzebne. Psycholog to pierwsza pomoc przy diagnozie trudności. Potem ewentualnie terapia dla osób uzależnionych emocjonalnie od swoich toksyków.
Napisałaś to w ten sposób że naprawdę chwyciło moje serce. Na pewno pomyślę o pomocy. Może czas żeby ktoś mi wybił te nadzieję że on się zmieni i że będzie ok. Aż mi się przypominało jak kiedyś zauważyłam że drażni go to jak mam zły humor bądź źle się czuję. Ja? Ja nie mam prawa. A za to on może wiecznie. Wtedy powinna mi się zaświecić lampka.
Znałam kiedyś osobę, która wierzyła wciąż że mąż się zmieni, bo jak mówiła, na starość się uspokoi. Przyszła ich starość... ten mąż stał się jeszcze gorszy; doszło do tego że kobieta musiała uciekać z domu. Przeżyli tak ze sobą prawie 50 lat. Chcesz takiego życia?Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
- 44 post(ów)
-
Napisane 30 października 2021 - 08:37~Mężatka1995 napisał:
Aż mi się przypominało jak kiedyś zauważyłam że drażni go to jak mam zły humor bądź źle się czuję. Ja? Ja nie mam prawa. A za to on może wiecznie. Wtedy powinna mi się zaświecić lampka.
U mnie dodatkowo akcje z "wychodzeniem w świat" były tez robione na tzw. "biednego misia". Kiedy miałam zły humor (nie związany z nim), wkurzył mnie ktoś w pracy czy nawet pralka, bo źle wyprała i potrzebowałam walnąć tym przysłowiowym talerzem, żeby dać ujście emocjom, to wtedy on zaczynał grać tego biednego misia, że to pewnie przez niego (cały świat przecież kręci się wokół niego i tylko jego emocje są ważne) i wtedy również chciał wychodzić w świat.
Doszło do tego, że tłumiłam w sobie emocje, żeby tylko on był zadowolony i był spokój. U mnie akurat nie było wyzwisk itp. Wszystko odbywało się w tzw. białych rękawiczkach, z kulturką :)Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie