Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Żona nie chce seksu

Rozpoczęte przez ~M., 14 mar 2023
  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 18 kwietnia 2023 - 11:31
    Chyba dobrze to ujmujesz...
    Tak właśnie to czuję.

    To prawda, że inność wydaje się atrakcyjniejsza, ale jak masz u boku kogoś, kogo kochasz i kto tylko czeka aby sprawić Ci przyjemność, sprawiasz i Ty jemu - to takie naturalne.

    Jak jesteś już nim znudzona, zniechęcona, zniesmaczona, czy może kochasz go 'tylko po coś', a nie 'po wszystko'..
    To potem i seksu się nie chce ;-).

    Nowość jest przereklamowana - owszem - ale dla niejednego lepsza ta egzotyczna nowość, niż nudna codzienność z tym 'starym/starą' znowu ;-)

    A bywa jeszcze lepiej...
    Seksu nie będzie, bo mnie on nie kręci, ale Ty czasem nie waż się radzić sobie w jakiś tam sposób - Burek ogrodnika w całej okazałości.

    Ja z siebie dam to, co ja potrzebuję Tobie dać - nie to czego Ty potrzebujesz - klasyka...
    I nieraz nie przeskoczysz.

    Albo kolejna wersja...
    A postaraj się trochę, to może Ci coś skapnie kiedy...
    Z własnej inicjatywy? a niby dlaczego?
    Ten się stara komu bardziej zależy...

    Egoistów na świecie jest naprawdę dużo - choć wcale na pierwszy rzut oka tak nie wyglądają - nikt na czole nie ma napisane 'jestem egoistą'...

    Taki świat, że ludziska oddalają się od siebie, przez zwykłą głupotę - i nie przetłumaczysz, bo toto ma głupie schematy w głowie.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~4 ~4
      ~4
      Napisane 18 kwietnia 2023 - 11:42
      Do: ~Robert1971
      Może gdyby kobieta przyjęła do wiadomości, że udany seks z nią to wyższy poziom oksytocyny u jej faceta i dzięki temu ona jest mu dużo bliższa niż inne baby i on ma ochotę dla niej i rodziny więcej zrobić by im się żyło lepiej?

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 18 kwietnia 2023 - 12:01
    @4
    Może gdyby kobieta przyjęła do wiadomości, że udany seks z nią to wyższy poziom oksytocyny u jej faceta i dzięki temu ona jest mu dużo bliższa niż inne baby i on ma ochotę dla niej i rodziny więcej zrobić by im się żyło lepiej?

    Może..., ale nie zawsze to da się przetłumaczyć - bo są schematy myślowe, bo stereotypy, bo moja mama tak robiła i ja też tak muszę, bo... coś tam coś tam.

    Jak ktoś jest egoistycznie i ksobnie nastawiony, to ciężko takie nastawienie zmienić - można zmienić żonę/partnerkę, ale czy to coś zmienia?
    Czy w tym wieku?
    Czy się jeszcze chce?
    ;-)

    I to prawda, że pozory mylą, oj mylą.
    Często co tam widać jest dokładnie przeciwieństwem rzeczywistości 'za zamkniętymi drzwiami' sypialni.
    Niestety.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~M. ~M.
    ~M.
    Napisane 19 kwietnia 2023 - 23:20
    A tymczasem u nas po staremu, był seks w marcu (miała dwa orgazmy), więc może kolejny na dzień dziecka..

    ech..

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~M. ~M.
    ~M.
    Napisane 20 kwietnia 2023 - 22:11
    :)

    nie ma lęku - jest raczej próba zrozumienia/racjonalizacji zjawiska + chyba chęć wygadania się ..

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~4 ~4
      ~4
      Napisane 21 kwietnia 2023 - 07:50
      Do: ~M.
      Moim zdaniem podejmowanie prób zrozumienia kobiecych zachowań to odbieranie sobie przyjemności przebywania z kobietami. Po co to robisz?

      Ale jam życzliwie jest nastawiona do wszelkich wariatów więc życzę powodzenia w tym racjonalizowaniu;-):)

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 21 kwietnia 2023 - 09:10
    Myślę, że tak właśnie funkcjonuje i rozumuje facet niedopieszczony seksualnie, tkwiący w związku.

    Jeśli ona nie uchyla się od seksu, 'włazi na niego', od czasu do czasu strzelając małego focha, czasem zabierając go na dłuugie i przy-nudne zakupy (w dodatku za jego własne pieniądze), stawia kupę przeszkód życiowych na jego drodze i uskutecznia całą resztę tych dziwacznych z punktu widzenia faceta, zachowań.
    To on...

    Mimo, że czegoś tu nie rozumie, jest w stanie przejść nad tym do porządku i sobie żyć trochę 'w tym' dziwactwie, trochę obok niego... No jakoś leci, bo ma on równowagę - zaspokojenie potrzeb, które buzują w zdrowym człowieku.
    Słowem zachodzi pewna harmonia.

    Gdy natomiast ona tego seksu z nim nie uprawia, to:
    Dość, że on sfrustrowany kombinuje jak zrobić by mu z nieużywania nie odpadło to i owo, dość, że czuje, że się od niej oddala i mimo, że ją kocha, to coś mu tu ciągle nie gra, to jeszcze ona zapewnia go jak to bardzo go kocha, ale nie idą za tym czyny i zachowanie. Do tego on przestaje się czuć przy swojej kobiecie jak mężczyzna.

    Ona na nie uprawiając z nim seksu, jakby mówiła mu (nie wprost), że on to jest taka 'miękka faja' i żaden z niego facet. Nie ma żadnego punktu zaczepienia by poczuć się atrakcyjnym gościem.

    Taki mężczyzna nie ma żadnej motywacji by spojrzeć na kobietę jak na 'kobietę', on zaczyna na nią patrzeć jak na wspólnika w spółce, partnera gospodarczego, współlokatora.

    On już nie będzie znosił jej humorów i chimer, bo nic w zamian nie otrzymuje, a tylko wymagania się zwiększają - to dla niego nie ma sensu. On zacznie ją przeliczać na wzór bilansu zysków i strat, on też gdy ona zrobi focha, wzruszy ramionami i oleje sprawę :-). Bez żenady powie jej żeby dołożyła się do rachunków i op...li za kupienie dwudziestej pary butów za wspólne pieniądze - taka jest prawda.

    Bo niby w imię czego ma znosić czyjąś głupotę?
    Co miałby z tego mieć?
    Skoro i tak 'dobrze' musi sobie zrobić ręką w łazience...

    Dziewczyny zdajcie sobie sprawę, że chwilowe 'uchylenie' się od seksu może być sexi, ale długotrwałe niszczy związek.

    Chcecie się pozbyć swoich facetów (najpierw mentalnie, a potem fizycznie), proszę bardzo - uprawiajcie z nimi seks raz na miesiąc, kwartał, rok..., albo nie róbcie tego wcale.
    Karma wróci.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Ja ~Ja
      ~Ja
      Napisane 22 kwietnia 2023 - 08:23
      Do: ~Robert1971

      Genialnie napisane.
      Choć jak pokazuje to forum brak seksu często nie prowadzi do "pozbycia się faceta" ;)

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Magdalena ~Magdalena
    ~Magdalena
    Napisane 21 kwietnia 2023 - 09:29
    To najczystsza prawda, Robert.
    Mi siostra, z mezem jest od 15 rz, jeszcze jako z chlopakiem, maja po 50 lat teraz i sa razem, powiedziala, ze seks misi byc choc co drugi dzien, by podtrzymywac więź. Nie muszą to być koronkowe majtki, kajdanki, hoszpańskie muchy, a dotyk. Bo brak dotyku oddala.
    Wiem, co to jest brak dotyku, bo jestem sama od rozwodu,z małą przerwą, i wiem, co czuje mężczyzna, który go nie ma. Tyle, że ja singielka mam prawo sobie kogoś legalnie znaleźć, a żonaty mężczyzna już nie.
    Brak dotyku był tematem badań prowadzonych..... w sierocińcach. Tak, brak seksu jest tym w dorosłym życiu, czym brak utulenua, kontaktu w dzieciństwie.

    I brak seksu trzeba "leczyć". I nawet jak się mniejsze libido, trzeba dbać o bliskość w małżeństwie.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 21 kwietnia 2023 - 14:27
    Przypomniały mi się badania o stylach przywiązania. Badania Tryjarskiej.
    Tam coś było, że im żona miała większy lęk przed odrzuceniem przez męża tym bardziej unikała intymności oraz mniej okazywała bliskość. W stylu więzi u dorosłych występuje takie zachowanie u osób o stylu lękowo unikającym. Takie osoby lekceważą i nie doceniają doświadczeń związanych z przywiązaniem. Intymność u takich osób w ich rozumowaniu równa się zależność, przywiązanie się. Co charakterystyczne to osoby o unikowym stylu więzi mają zaniżoną zdolność do mentalizacji i zaprzeczają swoim emocjom.

    Zostawiam dla Ciebie M.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~4 ~4
    ~4
    Napisane 21 kwietnia 2023 - 15:10
    Można też na to spojrzeć tak, że odrzucenie kobiecości żony przez jej męża (on ma kosę z babami i albo wprost po nich jedzie nawet przy niej albo nie zdaje sobie sprawy, że ich zwyczajnie nie trawi co wypływa w komunikacji niewerbalnej na przykład) skutkować może jej niechęcią do inicjowania zachowań przywiązaniowych a u dorosłych to seks, dotyk, czułość.

    Więź o stylu unikowym rodzi się u dziecka którego rodzice utrzymywali dystans wobec dziecka i siebie nawzajem (nie bylo szczerości, wyrażania akceptacji co do tego jakie dziecko jest, ciepła, życzliwości itd).

    Ciekawy moim zdaniem temat, do zgłębienia.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Misiak ~Misiak
    ~Misiak
    Napisane 22 kwietnia 2023 - 15:30
    Do czasu.............Aż przysłowiowe ucho się urwie

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy