Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Prośba o ocenę sytuacji

Rozpoczęte przez ~BS555, 16 sty 2019
  • avatar ~Siempe ~Siempe
    ~Siempe
    Napisane 17 sierpnia 2020 - 14:01
    Opisze swoja sytuacje. Jestem w zwiazku od wielu lat, ale do rzeczy. Po paru latach malzenstwa, moja zona w pracy poznala kogos, wtedy zaczela widziec we mnie wady...Mielismy male dziecko i ja stalem sie tym "nieczulym, oschlym" Wiedziałem ze cos jest na rzeczy, znikanie z tel w lazience pozne powroty z pracy. Zaczely sie wyjazdy służbowe....Caly czas twierdziła ze nikogo nie ma... Raz po powrocie z "wyjazdu " dostalem prezent. Kufel z wygrawerowana kochakaca soe para i podpis...Pokochalem dzieki Tobie to co z Toba robie. Mi wmawiala ze nie bylo odwrotnych, mam na mysli ze pokochalam a nie pokochalem. Zaczalem sledzic i wysledzilem. To byl koles z pracy majaca chora na stwardnienie rozsiane zone. Niby taki super, wyrzucila mnie z domu. Rozwiedlismy sie, ona zwiazala sie z nim to byl rok 2002. Caly czas mielismy kontakt, walczylem. Wiele razy wracala do mnie by znowu wrocic do niego. Ale do rzeczy w 2005 wrocilismy do siebie, zapomnialem o sprawie po latach. Jednak w tamtym roku dowoedzialem sie o smsach niby okazjonalnych, stalem sie czujny. Po jakiejś kłótni sprawdzilem jej tel, dzwoniła do niego. Rozmawaiali ponad 10 min, wiem tez bo przycisnieta do muru przyznala sie ze spotkali sie na piwie, niby w waznej sprawie dla naszego syna.... Po wielkiej awanturze i cichych dniach wyslala mu smsa ze nie chce z nim kontaktu i ja sobie tez tego nie zycze. Wyslala.... Tylko ze wszystko wróciło, wspomnienia bolesne i podejrzliwosc.. Nie radze sobie z tym...nie moglem wszystkiego sprawdzic ale boli to utrzymywanie niby sporadycznego kontaktu z nim przez tyle lat. Nie wiem co mam zrobic.... To wszystko boli, jednak kocham ją.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Zdradzony77 ~Zdradzony77
    ~Zdradzony77
    Napisane 19 sierpnia 2020 - 11:35
    Przykro to słyszeć. Niestety coś nadal między nimi musi być. Musisz się upewnić na 100% że się dalej spotykają. Nie obraź się ale twoja walka o nią dała jej wyraźny sygnał że ona może prowadzić swoją grę dalej bez obaw że ty ją porzucisz. Ma twoje przyzwolenie na dalsze kontakty. Tak to wygląda z jej perspektywy.
    Myślę że skoro to trwa tak długo i ona się nie opamiętała to już nic więcej zrobić się nie da. Musisz się od niej uwolnić.
    Nie wierz w nic co ona mówi, to wszystko kłamstwa tylko po to żeby zachować status (czyli twoje utrzymanie). Ma rycerza w domu a kobiety z rycerzy nie rezygnują tylko korzystają z ich naiwności na ile długo się da.
    To straszne co piszę ale zdradzacze nie mają sumienia, nie licz że ona czuje się winna. Dla niej najważniejsza jest ona sama. Ty jesteś tylko opcją.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
poprzednia
1 2
Strona 2 z 2
poprzednia Strona 2 z 2

Gorące tematy