Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Portale randkowe ?

Rozpoczęte przez ~Facet46, 02 sty 2022
  • avatar ~alutka ~alutka
    ~alutka
    Napisane 15 maja 2022 - 17:27
    "Dlatego chciałem ponownie mieć dziecko i tym razem nie popełnić tych błędów co kiedyś"

    powodzenia
    hej

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Matt ~Matt
    ~Matt
    Napisane 15 maja 2022 - 18:27
    Patrząc czysto ewolucyjnie, każde kolejne dziecko dla mężczyzny jest jest potwierdzeniem jego biologicznej roli na tym świecie.

    Sam mam trójkę własnych i nie wykluczam (kilka dni temu skończyłem 44 lata) jest jednego a może nawet i dwójki gówników. Ojcostwo definiuje w dużej części moje męstwo, moją męską energię. Gdy ją mam, mogę się nią dzielić i móc dbać oraz odpowiadać za moje stado.

    Moja partnerka jest 11 lat. (ma 33 lata) młodsza ode mnie. Wprost marzy o jeszcze jedynym dziecku - ale tylko ze mną. To będzie moja decyzja czy i kiedy się na to zgodzę.

    Cały czas się poznajemy, czas się sprawdzamy w życiu codziennym. To jest ważne, kluczowe.

    Różnica jest taka, że to ja decyduję, a tutaj już inny SAMIEC zadecydował za Ciebie. Przedłużył swoje geny, nie Ty swoje.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Misiak ~Misiak
    ~Misiak
    Napisane 17 maja 2022 - 12:55
    Przeczytałem ten wątek właśnie cały i ufff,mózg mi się zagotował.
    Bardzo się cieszę Zbychu, że poszedłeś do przodu ,a kto wie,może drugie w przyszłości spłodzisz? druga sprawa, zmartwiła mnie sytuacja Celinki -wydaje się być dobrą czułą i kochającą kobietą to prawdziwy skarb,,dużo bym dał by taką właśnie mieć a jej mężowi to chętnie bym dał w ryj ,choć może nie bo może nie byłoby co zbierać,Widziałem wsrod znajomych takie sytuacje jak facet firma kasa kochanki i z tego co zaobserwowałem to wracają z podkulonym ogonem po czasie przepraszając -jednak ten ból i brak zaufania pozostaje na długo

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Matt ~Matt
    ~Matt
    Napisane 19 maja 2022 - 15:40
    @Zbychu

    Wszystko o czym mówisz, opisujesz jest absolutnie normalnym procesem poznawania się dorosłych ludzi ze sowim bagażem doświadczeń próbujących przedstawić i ustalić swoje "warunki brzegowe"

    Nie jest jednak normalne (wybacz moją bezpośredniość) Twoje nadpobudliwe, raz euforyczne a raz dekadenckie podejście do tematu.

    Zalecam więcej stoicyzmu czy jak kto woli luzu w gaciach ....

    Przeżywasz rozterki Waszego niedopasowania het gdzieś do przodu gdy obydwoje nie znacie jeszcze jutra.

    Nie oświadczasz się jeszcze (mam nadzieję), nie przepisujesz połowy domu na Nią, nie żyrujesz kredytu, nie oddajesz nerki ... NIE MUSISZ TAKICH KATEGORYCZNYCH ANALIZ na tym etapie prowadzić.

    Za 2 tygodnie może być już "po zawodach" a Ty dziś nerwy psujesz sobie że Ona jest nomadką a Ty domatorem.

    Przecież to obca kobieta jest wciąż dla Ciebie.

    Kiedyś Ci tutaj napisałem. Zaliczysz pierwszych 100 randek z netu to nabierzesz dystansu, haha.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Facet46 ~Facet46
      ~Facet46
      Napisane 20 maja 2022 - 19:34
      Do: ~Matt

      Dzięki !

      Sądzę że wychodzi brak doświadczenia i "obeznania" z płcią przeciwną.

      Czasami jestem w "gorącej wodzie kąpany" i czasami staram się aby wszystko wypadło jak najlepiej , no i często zbyt emocjonalnie i ze zbyt dużym zaangażowaniem podchodzę do tematu ...

      Faktycznie tylko spokoj może mnie uratować i po prostu czas pokaże co będzie , bo na razie planowanie i myślenie co będzie dalej jest faktycznie bez sensu.

      Nie ukrywam że mnie ciągnie do tej kobiety , mimo wielu rzeczy co nas różnią , to są rzeczy które nas przyciągają.

      Nie ukrywam że są emocje , bo widziałem zdjęcia z USG , imię wybrane , dotykałem brzuch i czułem jak się rusza , pomagam w wyszukiwaniu rzeczy dla malego , cześć rzeczy jest u mnie także , a po złożeniu łóżeczka po prostu wymiękłem bo wróciły wspomnienia jak czekałem na córeczki jak się urodzą.

      Takie bodźce powodują że jeszcze bardziej człowiek to przeżywa , bo tym bardziej nie chce tego stracić

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Matt ~Matt
    ~Matt
    Napisane 20 maja 2022 - 19:46
    Powtórzę to jeszcze raz: przepracuj swój rozwód i stratę poczucia bezpieczeństwa w tym obszarze życia.

    To jedyne co możesz zrobić i w pierwszej kolejności. Bez terapii będziesz właśnie w taki sposób "zapijał" swoją życiową pustkę zamiast nie potrzebować pić "alkoholu".

    "Zapijać" i "alkohol" to przenośnia względem walki ze skutkami czegoś zamiast przyczyną.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 02 czerwca 2022 - 09:18
    No i stało się ..

    Dziś kończę nasz związek ...

    Już wcześniej miałem spore obawy , bo widziałem że bardzo dużo nas różni ale wczorajsza rozmowa pokazała się różnice są wręcz gigantyczne i ta naprawdę NIC nas nie łączy a z tego co usłyszałem ona nie chce nic zmieniać , więc nie ma żadnego sensu dalej tego ciągnąć ...

    Myslalem na początku że będzie chciała szukać kompromisów i znaleźć jakieś rozwiazanie ale widzę że brak chęci i nie chce żadnych kompromisów . Ma być tak jak ona chce i koniec.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Facet46 ~Facet46
      ~Facet46
      Napisane 02 czerwca 2022 - 12:35
      Do: ~Facet46

      Szkoda że nie ma możliwości skasowania wiadomości , bo okazało się że szczera rozmowa pomogła ...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Matt ~Matt
    ~Matt
    Napisane 02 czerwca 2022 - 13:54
    "Szczera rozmowa pomogła" ?

    Rozumiem, że kolejna zmiana frontu o 180 stopni. Wciąż jesteście razem ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Matt ~Matt
    ~Matt
    Napisane 10 czerwca 2022 - 11:10
    Zbychu, wszystko w porządku ? Nie odzywasz się ... Hm ?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Facet46 ~Facet46
      ~Facet46
      Napisane 10 czerwca 2022 - 12:10
      Do: ~Matt

      A co mam się odzywać :)

      Wole tym razem poczekać zanim coś napiszę za szybko , aby nie przelać zbyt szybko "emocji" na forum.

      Na razie jest ok , choć były już spięcia , bo z tego związek kobiety "wyzwolonej" z domatorem to dość chyba "egzotyczny"
      Na razie potrafimy się dogadać i znajdować kompromisy i rozmawiać także o problemach i je "przegadać" ale jak będzie to nie wiem bo różnice są prawie jak ogień i woda.

      A jak będzie to pokaże czas , ja wiem że nie chcę nic na siłę i nie musze nic nikomu udawadniać i jak będzie nie szczęśliwy w związku to go zakończę ..

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Alice ~Alice
    ~Alice
    Napisane 14 sierpnia 2022 - 14:32
    Pozwolę sobie kontynuować temat, nie chcę zaczynać podobnego. Czy ktos korzystał może z portalu swatka.pl? Warto zapłacić za premium? Założyłam tam konto, ale żeby napisać do kogoś trzeba mieć premium... Trochę to wymuszone, a portal dość drogi.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Matt ~Matt
    ~Matt
    Napisane 14 sierpnia 2022 - 17:34
    Zbychu, jesteś z nami?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Facet46 ~Facet46
      ~Facet46
      Napisane 14 sierpnia 2022 - 18:43
      Do: ~Matt

      Jestem , ale mam obecnie mało czasu i nie chce mi się pisać , bo nie chce mi się znów "tłumaczyć" i itd ..

      Nie mam zbytnio czasu bo większość czasu zajmuje nam opieka nad młodym a że są pewne problemy "natury żołądkowej" to czasami jest ciężko , ale staramy znaleźć dla nas trochę czasu i wypić sobie piwko bezalkoholowe , coś tam obejrzeć , poprzytulać się i nie tylko ;)

      Na razie dajemy radę , mieszkamy razem i jest dobrze.

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 07 grudnia 2022 - 13:51
    Miesiąc temu zacząłem rozmawiać z 2 kobietami przez portal randkowy.
    Myślałem że zapewne szybko jakaś z pań sama odpadnie i zakończy się sama znajomość.

    Tak się nie stało.

    Z jedną byłem na 4 randkach a z drugą na żadnej , choć umówiliśmy się na konketny dzień.

    Tyle że odmówiłem bo trochę głupio by mi było iść na pierwszą randkę z kobietą a z druga być już po 4 randkach.

    Ale nie w tym problem ...

    Kobieta z jaką się spotykam (średnio raz na tydzień) , ma własne mieszkanie. Pracuje jako nauczycielka więc czasami nadgodziny .
    Kobieta rozwódka po przejściach , bez dzieci.
    Kobieta fajna , podoba mi się , świetnie nam się rozmawia o o wszystkim.

    Tyle że no właśnie.

    Kiedyś się pytałem czy wchodzi w rachubę w przyszłości przeprowadzka ale raczej nie co najwyżej moze weekendy były by u mnie.

    Mam więc dylemat , bo raczej zależało mi na kobiecie która np. wynajmuje mieszkanie czy mieszka z rodzicami , takiej chętnej do przeprowadzki , bo dla mnie wspólne mieszkanie razem i spedzanie czasu razem to własnie normalny związek a nie spotkania co jakiś czas na kilka godzin ..

    Boję się że moje oczekiwanania a jej się różnią , bo chyba nie chce być czasoumilaczem ;)

    Czy ktoś ma doświadczenie jak wyglądają związki po rozwodzie ?

    Czy raczej są to takie sporadyczne spokania i ja mam za duze wymagania ?

    Pytam bo jak ma to tak wyglądać to zastanawiam czy ma to dla mnie sens ...

    Ona jest nauczycielką , wiec odpadają jakieś nieplanowane wyjazdy last minute a w czasie gdy ma wolne (wakacje) to raczej nigdy nie jeżdzę z powodu wysokich cen i tłumów , a ja raczej omijam tłumy ;)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Kaś ~Kaś
      ~Kaś
      Napisane 07 grudnia 2022 - 20:02
      Do: ~Facet46

      Związki po rozwodzie wyglądają... różnie ;)
      A często też po prostu się nie udają. To zupełnie inna dynamika, niż młodszych osób, nastawionych na "wicie gniazda" czy dorabianie się.
      Kobieta po rozwodzie słyszy od koleżanek o tym, jak jedna czy druga dała się namówić na wspólne zamieszkanie z mężczyzną, sprzedała lub wynajęła na dłużej, pieniądze inwestowała we wspólne życie z mężczyzną, a po paru miesiącach-latach okazało się, że to jednak nie to, a ona została bez dachu nad głową i z debetem na koncie.
      Umówiłeś się z nią 4 razy? Tylko desperatka przerażona wizją samotności myślałaby teraz w kategoriach "wprowadzam się". Fajnie, że na taką nie trafiłeś. My, dziewczyny po przejściach, jesteśmy ostrożne, zanim się odkryjemy, badamy otoczenie czułkami, bo wiemy, jak boli upadek z różowych obłoków...
      Daj Wam czas.
      Powodzenia!

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
      ~Najgłupsze
      Napisane 08 grudnia 2022 - 23:16
      Do: ~Facet46

      Słuchaj - ja bym nie miał czasu na taki związek, o jakim mówisz. Nie mam nastu czy dwudziestu paru lat. Mam dwoje dzieci, które wychowuję (opieka naprzemienna, choć tak wychodzi, że nieco więcej u mnie), praca zawodowa, jakieś hobby/sport... i naprawdę tego czasu wiele nie zostaje. Do tego - od czasu do czasu pomoc starszym rodzicom (rodzicowi) bo też nie mają 18-lat...

      a 4 randki to NIC...

      To dobrze świadczy o kobiecie, że nie rzuca swoje życia "ot tak" - bo poznała jakiegoś faceta... co mu się przykrzy samemu w domu...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~Facet46 ~Facet46
        ~Facet46
        Napisane 09 grudnia 2022 - 09:32
        Do: ~Najgłupsze

        A co mnie to interesuje ? Zupełnie NIC ...
        Twoje życie , twoja sprawa ...
        Nie masz czasu to nie zawracasz DUPY innej osobie.
        Tylko zajmujesz się sobą ..

        A nie wylewasz swoje żale tutaj i zaśmiecasz wątek ...

        Moje pytanie już nie aktualne. Zamiast "gdybać" po prostu wczoraj na randce zapytałem i porozmawialiśmy o tym ..
        I widzę że mamy bardzo zbliżone podejście do związku i czym dla nas jest związek ..
        Ale co będzie nie wiem , bo to dopiero początki ..

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

        • avatar ~4 ~4
          ~4
          Napisane 09 grudnia 2022 - 10:47
          Do: ~Facet46
          Najpierw pytasz o doświadczenia po rozwodzie a potem krytykujesz użytkownika za ich opisanie?
          To po co pytasz ludzi?

          Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

        • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
          ~Najgłupsze
          Napisane 09 grudnia 2022 - 11:42
          Do: ~Facet46

          Facet47 - żadne żale, tylko napisałem, że jak człowiek ma 40+ i ma swoją rodzinę (mimo, że na papierze jest już "wolny" / po rozwodzie) firmę i parę innych rzeczy... to tego czasu za wiele na randkowanie nie ma. I moim zdaniem to jest zupełnie OK.

          Ja mam super relację z kobietą, która też ma SWOJE życie... i też jedynie pewną część siebie i swojego czasu może przeznaczyć na nową relację - i to też jest OK - i w pełni to rozumiem - co więcej nawet mi to pasuje. Póki nie mam całkiem dorosłych dzieci, to taki układ - że mamy swoje "stare" życia (główne - ona swoje, ja swoje...) plus trochę "nowego" wspólnego (tak jak pisałeś o tej swojej kobiecie, głównie weekend czy jakiś pojedynczy wieczór/noc w tygodniu) - jest dla mnie optymalny.

          A za jakiś czas (za rok? czy dwa... - na pewno nie po 4 randkach) ;) - jakieś wspólne stałe zamieszkanie będzie można spróbować zorganizować

          Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

          • avatar ~Facet46 ~Facet46
            ~Facet46
            Napisane 09 grudnia 2022 - 13:48
            Do: ~Najgłupsze Dzięki za wypowiedzi i Tobie Najgłupsze też ..

            Wczoraj rozmawiałem z kobietą i kilka rzeczy sie wyjaśniło na temat jej wizji jakby widziała związek i powiedzmy w dużej mierze podobnie myślimy.

            Tyle boję się że to już 5 randka a nie mam "motylków" ;)
            To znaczy przytuliłem ją i nawet w policzek pocałowałem.
            Jak wczoraj chciałem pocałować w usta to obróciła głowe abym pocałowałem jej w policzek.

            Najgorsze jednak jest to że nie mogę zapomnieć o drugiej kobiecie która poznałem w tym samym czasie co pierwszą kobietę i pisałem ponad miesiąc z dwoma kobietami , tyle że jak już z jedna byłem na 4 randkach ??? to odmówiłem drugiej pierwszej randki i szczerze mówiąc żałuję że znów moja cholerna moralość i sumienie się włączyło :(

            Najśmieszniejsze że napisała kilka dni później do mnie i znów o nie myślę ...

            Żałuję że nie poszedłem na randkę z drugą kobietą , bo przecież bym "zdradził" pierwszą kobietę , ale uświadomiłem sobie (po fakcie) że o jakiej zdradzie my tu mówimy jak na razie są to zwykłe spotkania (tak ona to nazwywa) i żadnych zobowiazań jeszcze nie mam ...

            Boję się że wybrał rozum zamiast serca ...

            Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

            • avatar ~Kaś ~Kaś
              ~Kaś
              Napisane 09 grudnia 2022 - 23:28
              Do: ~Facet46
              Hello, jaka moralność i sumienie? Skoro umawiasz się z jedną, a myślisz o drugiej, to tracisz czas nie tylko Twój, ale i tej pierwszej.
              Piszę to jako kobieta, która swego czasu randkowała w sieci.
              Ona może w tym czasie znaleźć sobie kogoś, dla kogo będzie oznaczać 100%, a nie opcję z braku lepszych - a tak traci energię i zaangażowanie na Ciebie.
              Sorry za szczerość, ale zawsze mnie to zdumiewa - naprawdę macie, panowie, aż tak wysokie mniemanie o sobie, że myślicie, że nawet niezaangażowani jesteście dla kobiety jakimś wielkim darem? Może dla niesamodzielnych życiowo kobiet, poszukujących opiekuna - tak. Ale np. ja jestem za stara, żeby tkwić w relacjach na pół gwizdka. Szkoda mojego czasu. I tej kobiety też.
              Moja babcia mówiła: jak chce, szuka sposobu, jak nie chce, szuka powodu.
              Gdyby ona Cię kręciła, nie zastanawiałbyś się nad jej mieszkaniem.

              Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Oooo ~Oooo
    ~Oooo
    Napisane 07 grudnia 2022 - 19:32
    Jeszcze zapytaj się czy lubi nabiał,?! Bo ceny poszły o 100 %w górę, i trochę koszty wyżywienia zawyzy.

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ja ~Ja
    ~Ja
    Napisane 08 grudnia 2022 - 10:08
    Moim zdaniem szukasz dziury w całym.



    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Krista ~Krista
    ~Krista
    Napisane 09 grudnia 2022 - 11:28
    Facet46, czy mogę spytać z jakiego portalu randkowego korzystasz?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Facet46 ~Facet46
      ~Facet46
      Napisane 09 grudnia 2022 - 13:51
      Do: ~Krista

      Na razie ciężko nazwać że korzystam , bo w większości już polikwidowałem. Zostałem jeszcze na Sympatii , ale nie mam już nawet konta premium i już niczego nie szukam ..

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 10 grudnia 2022 - 05:53
    ~Kaś napisał:

    Hello, jaka moralność i sumienie? Skoro umawiasz się z jedną, a myślisz o drugiej, to tracisz czas nie tylko Twój, ale i tej pierwszej.

    Bo pojęcie 'sumienie', jest dość pojemne i każdy pod tym słowem może rozumieć coś innego. Dokąd nie weszło się w jasną i twardą relację, można sobie pływać skacząc tu i tam - ktoś powie. Inna znowu powie, że jak wchodzić w relacje to tylko z kimś, kto pojechał już po bandzie i zaangażował się na 100 procent.
    Każdy sprawę widzi inaczej.
    I JEST to kwestia sumienia, tylko że swoiście rozumianego :-).
    ~Kaś napisał:

    Piszę to jako kobieta, która swego czasu randkowała w sieci.
    Ona może w tym czasie znaleźć sobie kogoś, dla kogo będzie oznaczać 100%, a nie opcję z braku lepszych

    No i gdzie to 'sumienie' u niej? Skoro miałaby w tym czasie szukać kogoś lepiej/więcej zaangażowanego, lepszą opcję?
    A sucha prawda jest taka, że zawsze w poszukiwaniu partnera wybiera się lepszą opcję - nie chce być inaczej. Tyle, że od samego początku wcale nie widać z jaką 'opcją' mamy do czynienia. Szydło z wora wychodzi dopiero po czasie.
    Nikt przy zdrowych zmysłach nie wskakuje na główkę do wody gdy nie wie nawet jaka jest jej głębokość. I to jest normalne. Tylko wariaci angażują się na sto procent w zakochanie po dwóch spotkaniach - przynajmniej normalni faceci, a już dojrzali normalni faceci - na pewno tak nie robią. Tak robią tylko niedorozwinięci emocjonalnie gówniarze.
    ~Kaś napisał:

    Sorry za szczerość, ale zawsze mnie to zdumiewa - naprawdę macie, panowie, aż tak wysokie mniemanie o sobie, że myślicie, że nawet niezaangażowani jesteście dla kobiety jakimś wielkim darem? Może dla niesamodzielnych życiowo kobiet, poszukujących opiekuna - tak. Ale np. ja (...)

    A mnie z kolei zdumiewa, że kobieta myśli, że jest takim wielkim darem dla faceta, że on nie znając jej wcale i nie wiedząc o niej nic, powinien wg niej, kupić kota w worku i z zawiązanymi oczami zapłacić za niego górę złota (oddać bez reszty całe swoje serce) ;-).
    Nie nie @Kaś.
    To tak u facetów nie działa. A już faceci po przejściach są szczególnie wyczuleni na manipulacje ze strony kobiet i bywają zwyczajnie ostrożni.
    ~Kaś napisał:

    Moja babcia mówiła: jak chce, szuka sposobu, jak nie chce, szuka powodu.
    Gdyby ona Cię kręciła, nie zastanawiałbyś się nad jej mieszkaniem.

    A mój dziadek mówił, że tego kwiatu jest pół światu.
    Postarać się muszą obie strony, bo na jedną stronę to i kuń nie ciągnie :-)
    I gdyby on kręcił ją, nie odsuwałaby w czasie bliskości fizycznej (nawet tej niewinnej).

    @Zbychu...
    Skoro ta Twoja panna odwraca głowę do pocałunku w policzek po kilku spotkaniach ,to jawny znak, że coś jej w Tobie nie pasuje. Gdyby wszystko bylo ok, to choćby na lekkie muśnięcie, ale by pozwoliła.
    Może lepiej rozważyć tą 'pierwszą'? ;-)

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Facet46 ~Facet46
      ~Facet46
      Napisane 10 grudnia 2022 - 10:15
      Do: ~Robert1971

      Ona obróciała twarz , bo chciałem pocalować ją w usta.
      Pocałowałem w policzek , tak jak poprzednio.
      Czemu nie wiem. Jakoś tam samo.
      To samo na poprzednim spotkaniu nagle poczułem że muszę ją przytuliuć i objąć ;) a na koniec spotkania w policzek pocałować.

      Myślę że jakby zupełnie nie chciała to by dała znać.

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 10 grudnia 2022 - 10:08
    Nie chcę rozpisywać.

    Ale w przypadku kobiety nr.2 pojawiło się wiele wątpliwości , na tyle sporych że zacząłęm sie zastanawiać czy nie jestem "opcją" albo czy nie ma ona męża i dzieci ;)
    Niby panna bez dzieci , mieszkająca teraz z rodzicami .

    Wątpiwości ...

    Przez ponad miesiac nie udalo sie spotkac na żywo , bo ciagle przeziębiona. Rozmawiać przez telefon nie chciał bo gardło boli.
    Co ciekawe pierwsza kobieta też była przeziębiona i mimo bólu gardła gadaliśmy sporo przez telefon.
    Inna rzecz że przy pierwszej rozmowie telefoniczniej jak była na zakupach powiedziała że nikgo nie szuka i jej samemu dobrze.
    Jak napsiałem jej że jak tak to nie zawracam jej głowy , bo ja szukam ;) To napisała że "desperacko" nie szuka.
    Być moze później dlatego nie chciała przez telefon rozmawiać , bo mogło by coś się wydać ???
    Jakiś czas temu okazalo sie że jest w galerii na zakupach. Napisalem jej że za chwilę mogę byc w galerii i się możemy spotkać , ale nie chciała.
    Następna rzecz że pisaliśmy jak jechała do pracy autobusem albo jak wracała do domu. Jak wróciła do domu to kontakt się urywał ..
    Czyli wieczorami zero rozmów albo bardzo sporadyczne. Widziałem że odczytała moje wiadomości ale odpowiedzi nie bylo. Wiec też następne czerwone światełko że może nie byłem jedyny i ci "ciekawsi" byli na wieczory ..
    Ale to gdybanie.

    Ale wiele sygnałów sie pojawilo.

    W przypadku kobiety nr.1 od początku widzę że jej zależy , bo sama pisze , sama dzwoni. Świetnie nam się rozmawia.
    Bałem się że różnice w naszym wykształceni będą powodem ale nie są.

    Czy żałuję że zakończyłem znajomośc nr.2 ? Tak i nie.
    Żałuję że jej nie poznałem , ale w tym samym czasie co kobietę nr.1 czyli w listopadzie , wtedy moglo by się okazać że poi pierwszym spotkani moglo by już wiecej nie być , a tak była wielka "niewiadoma".

    Spotkania z kobietą nr.2 nie będzie ...
    Nikogo innego nie szukam. Na razie jestem skupiony na tej kobiecie z którą się spotykam.

    Myślę że kobieta nr.2 się odezwała aby "pokazać" co straciłem , taką "szpileczke" wbić , ale tak naprawdę tej kobiety nie znałem a te sygnały i wymyślanie powodów aby się nie spotkac ani brak checi rozmów telefonicznych i brak rozmów wieczorami dało mi do myślenia , że cos może byc nie tak ...

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Facet46 ~Facet46
    ~Facet46
    Napisane 10 grudnia 2022 - 10:13
    Inna rzecz że stwierdziłem że sam czułbym sie z tym źle , bo po rozmowie z kobietą dowiedziałem się że nasza znajomność jest a wyłącznosć i ona z nikim innym nie spotyka się ani nie umawia.
    Wiec nie fair było by z mojej strony abym ja to robil.

    Na razie skupiam sie na tej znajomości , bo jak będę się skupiał na wielu to z żadnej nic nie wyjdzie ..

    Tym bardzie że była rozmowa w tym tygodniu co to dla niej związek i ja go widzi , tak samo jak napisałem jak ja widzę i czego szukam i widzę że mamy bardzo podobne podjeście ..

    A kobieta nr.2 ?

    Sądze że bardziej "ciekawosć" niż jakieś uczucia. Bo cieżko aby byly uczucia jak jej na żywo nie widziałem.
    Po prostu zagrała na emocjach i tyle.

    Na razie skupiam się na tym związku i mam nadzieję że coś z tego będzie.

    Ale to się okaże ..

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Kaś ~Kaś
      ~Kaś
      Napisane 10 grudnia 2022 - 23:40
      Do: ~Facet46
      Wiesz, co - od randek z internetu do związku długa droga... Różne rzeczy po drodze wychodzą. Tak czy siak - powodzenia. Przechodziłam to i - więcej już bym nie chciała. Chociaż ostatnio posypał się mój związek i tak się złożyło, że mój poprzedni "facet z darlinga" stał w blokach startowych i tylko na to czekał i teraz wjeżdża na białym koniu ;). Więc nigdy nie wiadomo, co życie przyniesie...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Robert1971 ~Robert1971
    ~Robert1971
    Napisane 10 grudnia 2022 - 10:24
    Nie no spoko :-).
    To jedno z pierwszych spotkań, to nie ma czego oczekiwać. Zresztą jakby na drugiej randce już chciała wskakiwać do łóżka, to też byłoby zastanawiające.

    Jednak pocałunek w policzek, to bardziej przyjacielski gest, mniej erotyczny.
    Może sama jeszcze nie jest gotowa i czeka.

    A'propos uników 'tamtej' panny.
    Różnie bywa :-).

    Może być i tak, że to jakiś koleś sobie jajca robi i dlatego nie chce skonfrontować się przez telefon, bo zaraz by wyszło, że to facet ;-).
    Powodzenia

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~ona73 ~ona73
      ~ona73
      Napisane 10 grudnia 2022 - 11:18
      Do: ~Robert1971

      Dokładnie o tym samym pomyślałam....Teraz niestety zdarza się, że ktoś wykorzystuje anonimowość w sieci i lubi się zabawić kosztem innych... Lubią sobie pograć na emocjach innych. Zaburzonych ludzi nie brakuje...
      W każdym razie takie dziwne zachowanie tej kobiety też by mnie mocno zastanowiło i odpuściłabym sobie taką osobę...

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

    • avatar ~Facet46 ~Facet46
      ~Facet46
      Napisane 16 grudnia 2022 - 11:50
      Do: ~Robert1971

      Wiesz Robert , ja jestem osobą bardzo uczuciową ,lubiącą czuć że komuś na mnie zależy. Wtedy potrafię też odwzajemnić uczucia.

      W tym związku tak naprawdę nie wiem.

      Widzę że czasami do mnie dzwoni , czasami do mnie sama pisze , wiec chce mieć kontakt i jej zależy na kontakcie.

      Tyle że no właśnie.
      Same nawet wielogodzinne spotkania na żywo to chyba za mało ?

      Ja z mojej strony chyba 2 randki temu zacząłem na początku i na koniec spotkania ją przytulać , pocałowałem ją w policzek , obejmowałem ją , patrzę jej w oczy jak do niej mówię i itd.

      A z jej strony .... NIC ...
      Mówiłem że stęskniłem się za nią , że myślę o niej i itd.
      Z jej strony NIC ...

      Wiem że chce utrzymyać kontakt , bo czasammi pisze sama , czasami zadzwoni. Ale no właśnie.

      Do mojej mamy też co dzień , dwa dzwonię i gadamy nawet po godzinie ,bo mojej mamie bardzo potrzebne są rozmowy jak i mnie ;)

      A tutaj nie czuję tego.
      Była u mnie w domu już 2 razy , ja u niej w mieszkaniu ani razu.
      Myślałem że po pracy mógłbym czasami do niej podjechać i wtedy byśmy sobie porozmawiali u niej , ale takiej propozycji nie było.

      Wiem że na portalu jest ponad rok ? Z tego co mówiła i była na kilku rankach przedemną , ale widzę wszystko minęło i że niby spotyka się tylko ze mną i z nikim innym.

      Tyle że ja jestem osobą bardzo uczuciową i wiem że wystarczy trochę chemii i odpowiednich iskier aby wywołać wręcz ogień pożądania ..
      Wiem bo w tym roku to zaliczyłem ..

      A teraz tego nie czuję , choć tak naprawdę poza tym jednym razem nigdy tego nie czułem , więc nie wiem czy tamtą "sytuację" można traktować jako normlaną ..

      Po prostu zaczynają się wątpliwości :(

      Po prostu nie wiem czy wytrzymam dalej tak trwać w takim "chlodnym" związku :(

      Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

      • avatar ~Najgłupsze ~Najgłupsze
        ~Najgłupsze
        Napisane 10 lutego 2023 - 22:11
        Do: ~Facet46

        Facet46 - czyli dodaje Ci skrzydeł informacja, że komuś na Tobie zależy... hmm

        Powiem brutalnie. Kobiety w zdecydowanej większości wolą męskiego "nieuczuciowego".... niż takiego wrażliwca bardzo uczuciowego.

        Brzuszek zgubiłeś? Kobiety zwykle potrzebują wsparcia, oparcia i bezpieczeństwa (fizycznego i finansowego). Super wrażliwy jegomość, który nie potrafi sam sobą się zająć - rzadko jest w targecie.

        Naprawdę, jak jesteś 40+ i nie jesteś kaleką, a prowadzisz swoje własne ciekawe życie i nie żyjesz na pustyni, to wiele kobiet samodzielnie będzie Cię zaczepiać...

        Pytanie - czy masz owo swoje ciekawe WŁASNE życie, a nie wciąż próbujesz wejść mocno koniecznie w kolejny związek.

        Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaś ~Kaś
    ~Kaś
    Napisane 10 grudnia 2022 - 23:46
    @Robert1971 chyba się nie zrozumieliśmy... nie chcę rozpoczynać damsko-męskiej wojenki o to, kto jaki jest okropny.

    Po prostu napisałam, że rozsądne kobiety podchodzą do związków z internetu ostrożnie i na pewno po kilku spotkaniach - o ile nie czuje się "chemii" - to nie trzeba mieć wyrzutów, że taka kobieta nie pozbiera się emocjonalnie w razie poluzowania relacji. Przeciwnie, lepiej na początku przerwać coś, co nie rokuje. I tyle.
    Fajnego weekendu!

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kazik ~Kazik
    ~Kazik
    Napisane 11 grudnia 2022 - 09:27
    A ty przetwałaś coś co nierokowało?

    Dodaj wpis |  Odpowiedz |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry

Gorące tematy