Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Nie zaprosił mnie na Sylwestra

Rozpoczęte przez ~Mona, 31 gru 2023
  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 31 grudnia 2023 - 15:46
    Piszę z prośbą o poradę ze strony drogich Panów, bo mi smutno i nie wiem jak postąpić dalej w sytuacji, w której jestem. Od prawie czterech miesięcy spotykam się z pewnym facetem, regularnie niemal w każdy weekend. Do tej pory jednak nie padły żadne deklaracje, więc tak na dobrą sprawę nie tworzymy związku, mimo, że robimy niemal wszystko co robią pary w związkach. To co mnie niepokoi i skłania do zakończenia tej relacji to fakt, że do tej pory nie poznałam jego znajomych, mimo, że okazja była niejedna, przypuszczam, że nie wiedzą nawet o moim istnieniu. No i sytuacja ostatnia, czyli Sylwester. Gdzieś tam łudziłam się, że może zaproponuje byśmy spędzili go razem, a gdzie tam! Poinformował mnie jedynie, że będzie miał gości z innego miasta. Mój błąd, że sama nie zakomunikowałam czego oczekuję, ale łudziłam się, że jako facet sam wyjdzie z inicjatywą, widać nieszczególnie zależało mu na tym, by spędzić ten czas ze mną.I tak siedzę dziś sama w domu, bo nawet, głupia, nie umówiłam się z nikim na wieczór licząc, że będę z nim. Jak z nim postępować? Darować sobie te znajomość?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Tadeusz ~Tadeusz
    ~Tadeusz
    Napisane 31 grudnia 2023 - 15:59
    Powiedz mu wprost, jak się czujesz i na co liczyłaś, niech się do tego ustosunkuje. W zależności od odpowiedzi, podejmij decyzję o ewentualnym rozstaniu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 31 grudnia 2023 - 17:33
    Ciekawa jestem, czy w ogóle zadzwoni dziś z życzeniami. Od rana jest cisza, bawi się ze znajomymi. Jeśli nie, będzie to mnie koniec. Może dziecinada z mojej strony, ale zapał do tej relacji kompletnie mi minął.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~On ~On
    ~On
    Napisane 01 stycznia 2024 - 10:43
    Brak poważnych zamiarów z jego strony.
    Dla niego to tylko seks
    Chyba oczywiste, jak powinnaś postąpić.
    Wasz wiek?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 01 stycznia 2024 - 11:02
    ~On napisał:
    Brak poważnych zamiarów z jego strony.
    Dla niego to tylko seks
    Chyba oczywiste, jak powinnaś postąpić.
    Wasz wiek?

    Wiem jaka jest prawda i że on nie traktuje tej relacji poważnie, ale przez to, że wysyła mi sprzeczne sygnały, na przykład mówi mi, że bardzo mu mnie brakowało, gdy się nie widzieliśmy (mnie, nie tylko seksu ze mną;)) to ciężko mi to skończyć. Przywiązałam się do niego, niestety. Kontakt pisemny mamy codzienny od miesięcy, ale w ogóle do mnie nie dzwoni, co też mnie dziwi. Zastanawiam się czy gdybym powiedziała wprost czego oczekuję to czy go tym nie spłoszę. Wychodzę z założenia, że gdyby chciał czegoś więcej i poważnej relacji to już dawno sam by to zaproponował, tym bardziej, że jasno daję wyraz mojemu przywiązaniu. Moim błędem też było to, że na początku te znajomość traktowałam czysto rozrywkowo, mnie minęło i chcę czegoś więcej, a on chyba zakłada, że dobrze jest jak jest. Nie wiem czy odważę się mu powiedzieć o tym, że chciałabym normalnego związku z nim, boję się, że go stracę, z drugiej strony to zapewne i tak nastąpi, gdy pozna kogoś do związku, kogo będzie pewien. Oboje jesteśmy ok.40tki.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~... ~...
    ~...
    Napisane 01 stycznia 2024 - 12:57
    To się robi odwrotnie. Najpierw jasny komunikat, że szuka się poważnej relacji. Jeśli sama się nie szanujesz, nie wymagaj, aby facet nagle zaczął ciebie szanować i traktować poważnie. Nie boisz się, że stracisz do siebie resztki szacunku?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 01 stycznia 2024 - 13:08
    ~... napisał:
    To się robi odwrotnie. Najpierw jasny komunikat, że szuka się poważnej relacji. Jeśli sama się nie szanujesz, nie wymagaj, aby facet nagle zaczął ciebie szanować i traktować poważnie. Nie boisz się, że stracisz do siebie resztki szacunku?

    Gdy się poznaliśmy nie szukałam poważnej relacji tylko odskoczni, chciałam miło spędzić czas, ale z upływem czasu i gdy coraz lepiej go poznawałam zachciało mi się czegoś więcej. Nie odczuwam braku szacunku z jego strony tylko brak chęci zaangażowania w coś więcej. I chyba trochę się łudziłam, że to nastąpi. Jednak ta sytuacja z sylwestrem dala mi do zrozumienia, że faktycznie nie mam na co liczyć. Porą chyba się zacząć wycofywać, bo boję się, że w grę wejdą uczucia i zacznie boleć. Dzięki za odpowiedzi. Dosiego roku wszystkim!:)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 01 stycznia 2024 - 13:35
    Skoro na Sylwestra miał wizytę kilku osób ,jak piszesz ,to jedna więcej nie mogła stanowić problemu logistycznego (kieliszek i talerzyk). Czyli facet wyraźnie chciał uniknąć pytań "kto to?" , a zwłaszcza tego żebyś usłyszała jego odpowiedzi. Może miała tam być osoba której nie powinnaś zobaczyć?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mycu18 ~mycu18
    ~mycu18
    Napisane 01 stycznia 2024 - 13:52
    Sprawa jest tragicznie prosta: jesteś "tą drugą". Sylwestra spędził ze stałą kobietą- czy to była jego żona, czy jakaś inna stała partnerka, nie ma znaczenia. Ponieważ w mojej niechlubnej przeszłości zdarzało mi się lawirować pomiędzy dwiema kobietami, doskonale wiem, że są daty, które wymagają poszanowania hierarchii- sylwestra spędzasz z tą ważniejszą. Nie robiąc nerwowych ruchów. możesz spokojnie poczekać do 14 lutego- każdy zakład przyjmuję,, że Walentynki też spędzisz samotnie, bo jemu coś tam...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 01 stycznia 2024 - 14:23
    ~mycu18 napisał:
    Sprawa jest tragicznie prosta: jesteś "tą drugą". Sylwestra spędził ze stałą kobietą- czy to była jego żona, czy jakaś inna stała partnerka, nie ma znaczenia. Ponieważ w mojej niechlubnej przeszłości zdarzało mi się lawirować pomiędzy dwiema kobietami, doskonale wiem, że są daty, które wymagają poszanowania hierarchii- sylwestra spędzasz z tą ważniejszą. Nie robiąc nerwowych ruchów. możesz spokojnie poczekać do 14 lutego- każdy zakład przyjmuję,, że Walentynki też spędzisz samotnie, bo jemu coś tam...
    Zasadniczy problem jest taki, że nie jesteśmy zadeklarowaną parą, on postrzega siebie jako singla, może robić co chce i z kim chce. Ja również.To ja mam problem, bo liczyłam, że zaproponuje spędzenie sylwestra wspólnie i wówczas byłoby to dla mnie potwierdzenie, że on też chociaz trochę traktuje mnie poważnie. Ale tak się nie stało. W nocy zasypywał mnie zdjęciami z sylwestra, pisał,ale nie zadzwonił nawet z życzeniami, może nie ma tego w zwyczaju, nie wiem. Wiem natomiast, że z nikim teraz się nie spotyka, mówi mi o wszystkim i wiem, że jest ze mna totalnie szczery, czasem aż za bardzo. Ja też jestem dobra w znajdywaniu takich informacji, więc gdyby ktoś był wiedziałabym. Jest mi zwyczajnie smutno, bo go bardzo lubię, a wyglada na to, że jestem dla niego nikim ważnym.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mycu18 ~mycu18
    ~mycu18
    Napisane 01 stycznia 2024 - 14:45
    ~Mona napisał:
    ~mycu18 napisał:
    Sprawa jest tragicznie prosta: jesteś "tą drugą". Sylwestra spędził ze stałą kobietą- czy to była jego żona, czy jakaś inna stała partnerka, nie ma znaczenia. Ponieważ w mojej niechlubnej przeszłości zdarzało mi się lawirować pomiędzy dwiema kobietami, doskonale wiem, że są daty, które wymagają poszanowania hierarchii- sylwestra spędzasz z tą ważniejszą. Nie robiąc nerwowych ruchów. możesz spokojnie poczekać do 14 lutego- każdy zakład przyjmuję,, że Walentynki też spędzisz samotnie, bo jemu coś tam...
    Zasadniczy problem jest taki, że nie jesteśmy zadeklarowaną parą, on postrzega siebie jako singla, może robić co chce i z kim chce. Ja również.To ja mam problem, bo liczyłam, że zaproponuje spędzenie sylwestra wspólnie i wówczas byłoby to dla mnie potwierdzenie, że on też chociaz trochę traktuje mnie poważnie. Ale tak się nie stało. W nocy zasypywał mnie zdjęciami z sylwestra, pisał,ale nie zadzwonił nawet z życzeniami, może nie ma tego w zwyczaju, nie wiem. Wiem natomiast, że z nikim teraz się nie spotyka, mówi mi o wszystkim i wiem, że jest ze mna totalnie szczery, czasem aż za bardzo. Ja też jestem dobra w znajdywaniu takich informacji, więc gdyby ktoś był wiedziałabym. Jest mi zwyczajnie smutno, bo go bardzo lubię, a wyglada na to, że jestem dla niego nikim ważnym.

    W naszej kulturze nadejście nowego roku jest jednak jakimś ważnym wydarzeniem, a na pewno dobrym pretekstem do wspólnej zabawy.
    Jeśli nie ma nikogo i mimo to cię olał w SYlwestra (nie zależało mu by w tę noc mieć przy sobie kobietę- czyli Ciebie), to znaczy że we wspomnianej hierarchii jesteś dla niego nikim. Co sama zresztą skonstatowałaś w Swoim wpisie powyżej. Powiedz mi z ciekawości, na jakie dalsze poniżenie jesteś zdecydowana: będziesz go prosić o wzajemność? będziesz cicha, uległa i nie narzucająca się, by koleś się nie zniecierpliwił? będziesz trwać w tym układzie, bo może mu się odmieni? a może kiedyś tramwaj upieprzy mu nogę i nagle to on zacznie cię potrzebować?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 01 stycznia 2024 - 14:59
    ~mycu18 napisał:
    ~Mona napisał:
    ~mycu18 napisał:
    Sprawa jest tragicznie prosta: jesteś "tą drugą". Sylwestra spędził ze stałą kobietą- czy to była jego żona, czy jakaś inna stała partnerka, nie ma znaczenia. Ponieważ w mojej niechlubnej przeszłości zdarzało mi się lawirować pomiędzy dwiema kobietami, doskonale wiem, że są daty, które wymagają poszanowania hierarchii- sylwestra spędzasz z tą ważniejszą. Nie robiąc nerwowych ruchów. możesz spokojnie poczekać do 14 lutego- każdy zakład przyjmuję,, że Walentynki też spędzisz samotnie, bo jemu coś tam...
    Zasadniczy problem jest taki, że nie jesteśmy zadeklarowaną parą, on postrzega siebie jako singla, może robić co chce i z kim chce. Ja również.To ja mam problem, bo liczyłam, że zaproponuje spędzenie sylwestra wspólnie i wówczas byłoby to dla mnie potwierdzenie, że on też chociaz trochę traktuje mnie poważnie. Ale tak się nie stało. W nocy zasypywał mnie zdjęciami z sylwestra, pisał,ale nie zadzwonił nawet z życzeniami, może nie ma tego w zwyczaju, nie wiem. Wiem natomiast, że z nikim teraz się nie spotyka, mówi mi o wszystkim i wiem, że jest ze mna totalnie szczery, czasem aż za bardzo. Ja też jestem dobra w znajdywaniu takich informacji, więc gdyby ktoś był wiedziałabym. Jest mi zwyczajnie smutno, bo go bardzo lubię, a wyglada na to, że jestem dla niego nikim ważnym.

    W naszej kulturze nadejście nowego roku jest jednak jakimś ważnym wydarzeniem, a na pewno dobrym pretekstem do wspólnej zabawy.
    Jeśli nie ma nikogo i mimo to cię olał w SYlwestra (nie zależało mu by w tę noc mieć przy sobie kobietę- czyli Ciebie), to znaczy że we wspomnianej hierarchii jesteś dla niego nikim. Co sama zresztą skonstatowałaś w Swoim wpisie powyżej. Powiedz mi z ciekawości, na jakie dalsze poniżenie jesteś zdecydowana: będziesz go prosić o wzajemność? będziesz cicha, uległa i nie narzucająca się, by koleś się nie zniecierpliwił? będziesz trwać w tym układzie, bo może mu się odmieni? a może kiedyś tramwaj upieprzy mu nogę i nagle to on zacznie cię potrzebować?
    jak obuchem w łeb, ale chyba właśnie tego potrzebowałam. Odsunąć się po cichu, czy powiedzieć mu w czym rzecz?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mycu18 ~mycu18
    ~mycu18
    Napisane 01 stycznia 2024 - 15:09
    ~Mona napisał:
    ~mycu18 napisał:
    ~Mona napisał:
    ~mycu18 napisał:
    Sprawa jest tragicznie prosta: jesteś "tą drugą". Sylwestra spędził ze stałą kobietą- czy to była jego żona, czy jakaś inna stała partnerka, nie ma znaczenia. Ponieważ w mojej niechlubnej przeszłości zdarzało mi się lawirować pomiędzy dwiema kobietami, doskonale wiem, że są daty, które wymagają poszanowania hierarchii- sylwestra spędzasz z tą ważniejszą. Nie robiąc nerwowych ruchów. możesz spokojnie poczekać do 14 lutego- każdy zakład przyjmuję,, że Walentynki też spędzisz samotnie, bo jemu coś tam...
    Zasadniczy problem jest taki, że nie jesteśmy zadeklarowaną parą, on postrzega siebie jako singla, może robić co chce i z kim chce. Ja również.To ja mam problem, bo liczyłam, że zaproponuje spędzenie sylwestra wspólnie i wówczas byłoby to dla mnie potwierdzenie, że on też chociaz trochę traktuje mnie poważnie. Ale tak się nie stało. W nocy zasypywał mnie zdjęciami z sylwestra, pisał,ale nie zadzwonił nawet z życzeniami, może nie ma tego w zwyczaju, nie wiem. Wiem natomiast, że z nikim teraz się nie spotyka, mówi mi o wszystkim i wiem, że jest ze mna totalnie szczery, czasem aż za bardzo. Ja też jestem dobra w znajdywaniu takich informacji, więc gdyby ktoś był wiedziałabym. Jest mi zwyczajnie smutno, bo go bardzo lubię, a wyglada na to, że jestem dla niego nikim ważnym.

    W naszej kulturze nadejście nowego roku jest jednak jakimś ważnym wydarzeniem, a na pewno dobrym pretekstem do wspólnej zabawy.
    Jeśli nie ma nikogo i mimo to cię olał w SYlwestra (nie zależało mu by w tę noc mieć przy sobie kobietę- czyli Ciebie), to znaczy że we wspomnianej hierarchii jesteś dla niego nikim. Co sama zresztą skonstatowałaś w Swoim wpisie powyżej. Powiedz mi z ciekawości, na jakie dalsze poniżenie jesteś zdecydowana: będziesz go prosić o wzajemność? będziesz cicha, uległa i nie narzucająca się, by koleś się nie zniecierpliwił? będziesz trwać w tym układzie, bo może mu się odmieni? a może kiedyś tramwaj upieprzy mu nogę i nagle to on zacznie cię potrzebować?
    jak obuchem w łeb, ale chyba właśnie tego potrzebowałam. Odsunąć się po cichu, czy powiedzieć mu w czym rzecz?

    Napisz mu, że masz dodatni test antyHCV i poproś, żeby też sobie sprawdził. Zadziała na 100 proc.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 01 stycznia 2024 - 15:29
    ~mycu18 napisał:
    ~Mona napisał:
    ~mycu18 napisał:
    ~Mona napisał:
    ~mycu18 napisał:
    Sprawa jest tragicznie prosta: jesteś "tą drugą". Sylwestra spędził ze stałą kobietą- czy to była jego żona, czy jakaś inna stała partnerka, nie ma znaczenia. Ponieważ w mojej niechlubnej przeszłości zdarzało mi się lawirować pomiędzy dwiema kobietami, doskonale wiem, że są daty, które wymagają poszanowania hierarchii- sylwestra spędzasz z tą ważniejszą. Nie robiąc nerwowych ruchów. możesz spokojnie poczekać do 14 lutego- każdy zakład przyjmuję,, że Walentynki też spędzisz samotnie, bo jemu coś tam...
    Zasadniczy problem jest taki, że nie jesteśmy zadeklarowaną parą, on postrzega siebie jako singla, może robić co chce i z kim chce. Ja również.To ja mam problem, bo liczyłam, że zaproponuje spędzenie sylwestra wspólnie i wówczas byłoby to dla mnie potwierdzenie, że on też chociaz trochę traktuje mnie poważnie. Ale tak się nie stało. W nocy zasypywał mnie zdjęciami z sylwestra, pisał,ale nie zadzwonił nawet z życzeniami, może nie ma tego w zwyczaju, nie wiem. Wiem natomiast, że z nikim teraz się nie spotyka, mówi mi o wszystkim i wiem, że jest ze mna totalnie szczery, czasem aż za bardzo. Ja też jestem dobra w znajdywaniu takich informacji, więc gdyby ktoś był wiedziałabym. Jest mi zwyczajnie smutno, bo go bardzo lubię, a wyglada na to, że jestem dla niego nikim ważnym.

    W naszej kulturze nadejście nowego roku jest jednak jakimś ważnym wydarzeniem, a na pewno dobrym pretekstem do wspólnej zabawy.
    Jeśli nie ma nikogo i mimo to cię olał w SYlwestra (nie zależało mu by w tę noc mieć przy sobie kobietę- czyli Ciebie), to znaczy że we wspomnianej hierarchii jesteś dla niego nikim. Co sama zresztą skonstatowałaś w Swoim wpisie powyżej. Powiedz mi z ciekawości, na jakie dalsze poniżenie jesteś zdecydowana: będziesz go prosić o wzajemność? będziesz cicha, uległa i nie narzucająca się, by koleś się nie zniecierpliwił? będziesz trwać w tym układzie, bo może mu się odmieni? a może kiedyś tramwaj upieprzy mu nogę i nagle to on zacznie cię potrzebować?
    jak obuchem w łeb, ale chyba właśnie tego potrzebowałam. Odsunąć się po cichu, czy powiedzieć mu w czym rzecz?

    Napisz mu, że masz dodatni test antyHCV i poproś, żeby też sobie sprawdził. Zadziała na 100 proc.
    bekę ze mnie ciśniesz, a ja tu mam złamane serce;) na własne życzenie, wiem. W każdym razie dzięki za wcześniejsze posty, otrzeźwiły mnie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~... ~...
    ~...
    Napisane 01 stycznia 2024 - 17:15
    Zakochalaś się, więc nie widzisz jak facet cię zlewa.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 01 stycznia 2024 - 17:32
    ~... napisał:
    Zakochalaś się, więc nie widzisz jak facet cię zlewa.
    widzę, ale ciągle go tłumaczę w głowie i jego zachowanie tym, że sama chciałam takiego układu na początku. Wyjatkowo się teraz uaktywnił, co chwilę coś mi wysyła, ja nie reaguję, a on chyba wyczuwa, że coś jest nie tak. Nie wiem czy powiedzieć mu wprost, czy po prostu go olać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~... ~...
    ~...
    Napisane 01 stycznia 2024 - 18:27
    Tak jak czujesz, albo tak jakbyś sama chciała być potraktowana.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~mycu18 ~mycu18
    ~mycu18
    Napisane 01 stycznia 2024 - 18:32
    ~Mona napisał:
    ~... napisał:
    Zakochalaś się, więc nie widzisz jak facet cię zlewa.
    widzę, ale ciągle go tłumaczę w głowie i jego zachowanie tym, że sama chciałam takiego układu na początku. Wyjatkowo się teraz uaktywnił, co chwilę coś mi wysyła, ja nie reaguję, a on chyba wyczuwa, że coś jest nie tak. Nie wiem czy powiedzieć mu wprost, czy po prostu go olać.

    Spokojnie, Mona. MOże powiesz mu coś wprost, może go olejesz. To wszystko przyszłość. Ponieważ się znam na tych sprawach, mogę powiedzieć Ci co następuje: JESZCZE DZIŚ przybędzie do Ciebie spragniony, żeby się z Tobą bzykać. A ty znów mu ulegniesz, mimo miotających tobą wątpliwości...
    Przepraszam za bez pośrednią i być może prostacką fomę mojego "proroctwa", ale zobaczysz że tak będzie.
    Upojnego wieczoru życzę!
    P.S. Ach....!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 01 stycznia 2024 - 18:40
    Może tak: "zobaczyłam że nie jestem dla Ciebie ważna, bo nie traktuje się, tak jak Ty mnie potraktowałeś w Sylwestra nikogo na kim nam zależy" i poczekaj na reakcję.Jak będzie zdziwiony napisz że nie chciało Ci się nawet przysłać o północy SMS jednego zdania zdawkowych życzeń.
    Ja gdybym dostał takie odpowiedzi po niewybaczalnym zachowaniu, to w nocy, o północy.nieważne jak daleko, bym pukał do drzwi z bukietem i przeprosinami.
    Albo bym poszukał innej dziewczyny i wtedy wszystko jasne.Bo w związku partnerom powinno na sobie zależeć w podobnym stopniu. Większa asymetria zainteresowania,uczuć, nie rokuje niczego dobrego.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mona ~Mona
    ~Mona
    Napisane 01 stycznia 2024 - 19:42
    ~Sw napisał:
    Może tak: "zobaczyłam że nie jestem dla Ciebie ważna, bo nie traktuje się, tak jak Ty mnie potraktowałeś w Sylwestra nikogo na kim nam zależy" i poczekaj na reakcję.Jak będzie zdziwiony napisz że nie chciało Ci się nawet przysłać o północy SMS jednego zdania zdawkowych życzeń.
    Ja gdybym dostał takie odpowiedzi po niewybaczalnym zachowaniu, to w nocy, o północy.nieważne jak daleko, bym pukał do drzwi z bukietem i przeprosinami.
    Albo bym poszukał innej dziewczyny i wtedy wszystko jasne.Bo w związku partnerom powinno na sobie zależeć w podobnym stopniu. Większa asymetria zainteresowania,uczuć, nie rokuje niczego dobrego.

    Nie będę nic pisać. Dla mnie wszystko jest jasne. Ja zaczęłam oczekiwać czegoś innego niż on, więc muszę się wycofać. Powoli wygaszam kontakt, aż wszystko samo umrze śmiercią naturalną. Dziś tylko zdawkowo odpisałam na falę przeslanych przez niego wiadomości i tyle. Nie chcę go od razu ghostować, ale też nie chcę prosić się o uczucia i coś tam tłumaczyć skoro i tak ma mnie gdzieś.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1 2
Strona 1 z 2
następna
Strona 1 z 2 następna

Gorące tematy