Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Kobiece gierki - czy i ile wytrzymam

Rozpoczęte przez ~zglowawblocie, 01 lut 2019
  • avatar ~zglowawblocie ~zglowawblocie
    ~zglowawblocie
    Napisane 01 lutego 2019 - 10:26
    Hej,

    Mam 32 lata z moja znajomą dobrze się dogadujemy jest fajnie. Gdy pojawiło się uczucie z mojej strony powiedziałem jej o tym dostałem odpowiedz "ale ja nic nie czuje mozemy byc przyjaciolmi" jakos to przezylem bez stresow, natomiast poczulem chyba ze jednak to bylo za szybko i nic do niej nie czulem procz sympatii, moze zauroczenia nic wiecej. Powiedzialem to jej wprost. Kontakt na tydzien wygasl ale potem znow zaczelismy rozmawiac z jej inicjatywy i niby bylo o, zero planow ot kolezenske rozmowy- fajnie.
    Mija kilka dni znow sie przestaje odzywac odpisuje na FB po dlugim czasie albo wcale. Za jakis czas znow niby wszystko wraca ja juz sie nie narzucam odpisuje po prostu na pytania. Ale jak juz bylo ok dostaje strzala "czy ty mozesz byc tylko przyjacielem?" odpowiadam, że ustalilismy i pytam o co chodzi czy czegos sie obawiasz czy sam nie wiem co?- zero odpowiedzi wyskakuje z innym tematem. Jakas karuzela moze ktos mi podpowie bo ja juz wymiekam poprostu- zemsta, gra WTF...

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Besslein ~Besslein
    ~Besslein
    Napisane 02 lutego 2019 - 10:54
    ~zglowawblocie napisał:
    Hej,

    Mam 32 lata z moja znajomą dobrze się dogadujemy jest fajnie. Gdy pojawiło się uczucie z mojej strony powiedziałem jej o tym dostałem odpowiedz "ale ja nic nie czuje mozemy byc przyjaciolmi" jakos to przezylem bez stresow, natomiast poczulem chyba ze jednak to bylo za szybko i nic do niej nie czulem procz sympatii, moze zauroczenia nic wiecej. Powiedzialem to jej wprost. Kontakt na tydzien wygasl ale potem znow zaczelismy rozmawiac z jej inicjatywy i niby bylo o, zero planow ot kolezenske rozmowy- fajnie.
    Mija kilka dni znow sie przestaje odzywac odpisuje na FB po dlugim czasie albo wcale. Za jakis czas znow niby wszystko wraca ja juz sie nie narzucam odpisuje po prostu na pytania. Ale jak juz bylo ok dostaje strzala "czy ty mozesz byc tylko przyjacielem?" odpowiadam, że ustalilismy i pytam o co chodzi czy czegos sie obawiasz czy sam nie wiem co?- zero odpowiedzi wyskakuje z innym tematem. Jakas karuzela moze ktos mi podpowie bo ja juz wymiekam poprostu- zemsta, gra WTF...


    Witaj. Gra z Tobą w orbitera. Nie chce związku, ale też nie chce zerwania kontaktu. Ot, takie koło zapasowe. Zbyt pochopne uzewnętrznianie uczuć nie daje przewagi. Powiem wprost: ona traktuje Cię z góry. Nie daj się owijać i manipulować, podczas kiedy ona rozgląda się za kimś atrakcyjniejszym (finansowo atrakcyjniejszym). Jakie masz plany wobec niej? Jęzeli myślisz o kupnie prezentu walentynkowego to idziesz w złym kierunku. Sugeruję zerwanie kontaktu. Jednak kiedy się odezwie pierwsza, zwlekaj z odpowiedzią przez jeden lub dwa dni i nie pytaj co u niej słychać. Raczej powiedz, że nie masz czasu, gdyż idziesz z koleżanką z dawnych lat szkolnych do teatru czy też na parę dni wyjeżdżacie w góry. Zasiej niepokój w jej pysznej duszy. Sprowadź ją na ziemię i pokaż miejsce w szeregu. To tylko baba z fałszywym makijażowym wizerunkiem. I zawsze stawiaj siebie wyżej. Inaczej pewnego dnia zostaniesz bez grosza i butów. Takie raszple są bezwzgledne i mają za nic romantyków.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kristof ~Kristof
    ~Kristof
    Napisane 04 lutego 2019 - 13:34
    Bardzo ciekawy temat,
    bardzo powszechne zjawisko, wielowymiarowe, trudno się w nim połapać.. sam kiedyś byłem w takiej sytuacji, wielu innych facetów było w takiej sytuacji.
    Może trochę uściślijmy pojęcia:
    - przyjaźń damsko męska nie istnieje, to niebezpieczna iluzja i fikcja.
    - przyjaźń taka może zaistnieć jedynie w związku jako część dopełniająca związek uczuciowy i fizyczny.
    - jeśli masz wątpliwości co do tych definicji patrz punkt pierwszy.

    Dobrze określił to poprzednik: "orbiter", dokładnie tak.

    Ja wypracowałem i zbudowałem własną teorię o "poczekalni".
    Kobieta umieszcza swą ofiarę w poczekalni, lub w sali odlotów.
    Tyle, że ofiara nie wie że samolot na który czeka, nie będzie ani opóźniony ani odwołany.... tego samolotu w ogóle nie będzie...bo taki lot nie istnieje.
    Co gorsza, z sali odlotów nie można wyjść, bo już odprawa biletowa-paszportowa została dokonana.
    Więc wychodząc z sali odlotów ryzykuje się utratę przeżycia uniesień na pokładzie, wśród chmur, stresów, gwarów i nowych doświadczeń, emocji i spoconych ciał.
    Pacjent a bardziej ofiara kobiety, która zamyka w poczekalni swoje zdobycze, żywi się naiwnością.
    Naiwność jest motorem napędowym w takiej sytuacji.
    Ofiara w poczekalni żyje nadzieją że jednak odleci bo widzi jak inni sąsiedzi coraz to znikają zatapiając się w otworze statku powietrznego....
    Naiwność i nadzieja.

    Zamknięcie w sali odlotów... w hali odlotów, to jedno z najczęściej zauważanych przeze mnie procedur implementowanych biednym samcom.

    Lekarstwem jest opuszczenie sali odlotów i wyjazd na inne lotnisko i samodzielne zamówienie sobie biletów u innego przewoźnika.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~daga ~daga
    ~daga
    Napisane 04 lutego 2019 - 21:44
    Weźcie pod uwagę, że kobiety inaczej działają. Na jasny komunikat w naszej głowie pojawia się strach, niepewność, a jeśli się bawi itp.
    Po kobiecie widać co czuje niezależnie co mówi, oczy zdradzają co czuje. A przynajmniej te kobiety w okolicy/po 30.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kristof ~kristof
    ~kristof
    Napisane 05 lutego 2019 - 11:12
    ~daga napisał:
    Weźcie pod uwagę, że kobiety inaczej działają. Na jasny komunikat w naszej głowie pojawia się strach, niepewność, a jeśli się bawi itp.
    Po kobiecie widać co czuje niezależnie co mówi, oczy zdradzają co czuje. A przynajmniej te kobiety w okolicy/po 30.


    a możesz opisać w sposób precyzyjny co te oczy wtedy pokazują?
    jak te oczy znaczy... jak one wyglądają jakby?

    :-)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~daga ~daga
    ~daga
    Napisane 05 lutego 2019 - 11:49
    W precyzyjny sposób to można odmierzyć milimetry materiału a i tak granica błędu jest możliwa :)

    Poobserwuj kobiety. Jak wyglądały, jak się zachowywały, jak wygląda ich twarz przed i po tym jak kogoś poznały.
    Kobiety w stałych związkach od lat to nie obserwuj, rzadko kiedy po nich cokolwiek widać.

    Kobiecie zakochanej niezależnie czy już odkryła co czuje czy potrzeba czasu śmieją się oczy na widok tego kogoś.

    Gdy ten Ktoś będzie stał, obok wspólnego kolegi, Ona mimo, że będzie miła dla obydwu z nich, będzie się uśmiechała do obydwu. Oczy w niemal całej rozmowie będą skierowane do faceta który ja interesuje. Ten drugi zejdzie na drugi plan mimo, że może mieć więcej do powiedzenia gdyby oceniała całą rozmowę czwarta osoba.
    Chyba, że któraś potrafi grać emocjami.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~kristof ~kristof
    ~kristof
    Napisane 05 lutego 2019 - 12:03
    ~daga napisał:
    jak wygląda ich twarz przed i po tym jak kogoś poznały.
    Kobiety w stałych związkach od lat to nie obserwuj, rzadko kiedy po nich cokolwiek widać.

    Kobiecie zakochanej niezależnie czy już odkryła co czuje czy potrzeba czasu śmieją się oczy na widok tego kogoś.


    Najbardziej uśmiecham się do zdania "obserwuj twarz przed i po"...
    moja pierwsza żona przed ślubem miała zmarszczoną twarz... i po ślubie też jeszcze bardziej się zmarszczyła...

    Śmiejące się oczy to ja znam, widzę to często u obecnej partnerki, zwłaszcza gdy w nocy podokazujemy i gdy pokażę jej które pół nocy jest dłuższe.... :-)))

    Po kobietach w stałych związkach widać często jedno.... że mają oczy szukającej zagubionej sarny..... która chce odszukać drogę do zagajniczka....

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~daga ~daga
    ~daga
    Napisane 05 lutego 2019 - 12:46
    Co do żony ślepy byłeś jak się oświadczałeś, przejrzałeś na oczy bo masz nową partnerkę.
    Mając już fajną partnerkę nie zobaczysz w oczach tego co ja mam na myśli.
    Stałe związki nie ma co roztrząsać bo kredyt, dzieci, praca, dom i gdzieś zgubione życie je przytłacza.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy