Forum
Związek
Jak sprawić aby żona miała wiekszą ochotę na seks
-
-
Napisane 18 września 2020 - 09:18~jorge napisał:Aby kobieta miala ochote na seks musi byc podjarana juz od rana.Trzeba byc milym ,szczegolnie mowic jej slodkie slowa, opisywac jak na ciebie dzila seksulanie., uzywac erotycznych metafor, dwuznacznosci.Wyslac ze 2-3 smsy zdwuznacznymi tekstami w stylu"czy zgadniesz gdzie zamierzam cie wieczorem pocalowac?" Jak odpowie nie zdradzac ale zostawic to jako tajemnice i niech caly dzien glowkuje.Po powrocie wycalowac w szyje, powachac i szepnac ze pachnie zmyslowo i ze pozadasz ja i odejsc, niech ona sie z tym przejdzie , pozyje pare godzin.Wieczorem zas poprzytulaj ja, podrap plecki i zacznij od calowania wszytskich miejsc na piersiach w sposob zartobliwy.Nie spiesz sie.Mow ze masz po prostu ochote calowac jej cialo.I caluj ! Ona z pewnoscia bedzie sie nakrecala powoli ale badz cierpliwy.Jak ci dotknie czlonka to niech sie nim pobawi a ty odwzajemnij lizaniem jej lechtaczki z dobre 10 min az dijdzie co najmniej ze 2 x dopiero wtedy wejdz w nia bez pytania sie .Po orgazmie znowu jej wycaluj lechtaczke i przytul sie do jej plecow , obejmij cycek lub cipke cala dlonia i tak polez z 30 min.Pare razy to powtorzysz co kilka dni i sam bedzie cie prosila o seks :)
nie musi być podjarana od rana - dementuje
musi się jej ten jej facet po prostu podobać, czymś jej imponować i może ją brać w każdej chwili bez specjalnych zabiegów
jeżeli się jej nie podoba i niczym jej nie imponuje to jak zacznie umizgi w zamian dostanie uśmiech politowania, lub piorunyUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 września 2020 - 18:03To był tylko dobry przykład a nie jedyny schemat :)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 18 września 2020 - 18:17~Siwy77 napisał:To był tylko dobry przykład a nie jedyny schemat :)
Ups a ja myślałam, że to instrukcja dla życiowych niedorajd.
Halo... to forum dla panów 40+ to chyba raczej takie rzeczy wiedzą od dawna i przykładów nie potrzebują.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 28 lutego 2021 - 04:24A ja myślę, że dosyć tego "starania się" o chwilę przyjemności! "Tego kwiatu pół światu"! Nie dasz to dadzą inne ale to będzie dla Ciebie dramat, więc? Kto do kogo ma się zalecać?
Dla mnie to strata czasu, ja mam co robić przez cały dzień a nie tracić czasu na zaloty żeby wieczorem dostać (albo i nie) chwilę przyjemności...Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 07 lipca 2021 - 23:45Też. Masz problem.
Ja nie mam.sexu z żoną od kilku lat.
Masturbacja albo zdrada.
Ona po prostu nie chce.
Od urodzenia dziecka kaplica.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 09 sierpnia 2021 - 14:35Ja jestem po 40 i dopiero teraz wiem co to dobry sex. Nawet pieszczenie męża oralnie sprawia mi ogromną przyjemność co wcześniej nie miało miejsca (chyba, że w prezerwatywie). Może sprawiła to samoakceptacja i dystans do siebie, a może zapuszczenie długich włosów (miałam krótkie), że w końcu poczułam się kobieco i pewna siebie. Mąż jest w końcu baaaardzo zadowolony :)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 25 sierpnia 2021 - 10:03~jorge napisał:Aby kobieta miala ochote na seks musi byc podjarana juz od rana.Trzeba byc milym ,szczegolnie mowic jej slodkie slowa, opisywac jak na ciebie dzila seksulanie., uzywac erotycznych metafor, dwuznacznosci.Wyslac ze 2-3 smsy zdwuznacznymi tekstami w stylu"czy zgadniesz gdzie zamierzam cie wieczorem pocalowac?" Jak odpowie nie zdradzac ale zostawic to jako tajemnice i niech caly dzien glowkuje.Po powrocie wycalowac w szyje, powachac i szepnac ze pachnie zmyslowo i ze pozadasz ja i odejsc, niech ona sie z tym przejdzie , pozyje pare godzin.Wieczorem zas poprzytulaj ja, podrap plecki i zacznij od calowania wszytskich miejsc na piersiach w sposob zartobliwy.Nie spiesz sie.Mow ze masz po prostu ochote calowac jej cialo.I caluj ! Ona z pewnoscia bedzie sie nakrecala powoli ale badz cierpliwy.Jak ci dotknie czlonka to niech sie nim pobawi a ty odwzajemnij lizaniem jej lechtaczki z dobre 10 min az dijdzie co najmniej ze 2 x dopiero wtedy wejdz w nia bez pytania sie .Po orgazmie znowu jej wycaluj lechtaczke i przytul sie do jej plecow , obejmij cycek lub cipke cala dlonia i tak polez z 30 min.Pare razy to powtorzysz co kilka dni i sam bedzie cie prosila o seks :)
Rozbawiłeś mnie do łez tym tekstem. Niestety kobieta to nie jest urządenie, do którego jest instrukcja i wykonanie pewnych czynnosci, doprowadzi do zamierzonych akcji.
Jakbym swojej takie akcje zaproponował, to bym się ośmieszył, na moją takie gry by zadziałaly wręcz odwrotnie.
Jak nie chce, to nic jej nie zmusi, zadne umizgi i robienie z siebie głupka. Jak ma ochotę to sama przyjdzie.
Jak ja swojej kiedys mówiłem, ze zrobie minętkę , to patrzyla na mnie jak na zboczenca.
Wg mnie połowa sukcesu to miec kobiete z wysokim libido, wtedy wszystko jest łatwiejsze. A jak masz taka co nie ma nigdy ochoty, to mozesz sobie na głowie stanąc i nic to nie da.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 26 sierpnia 2021 - 20:11Spadek libido może mieć różne przyczyny, jednak na pewno nie wpływa dobrze na związek. Może warto sięgnąć po jakieś suplementy? Są zarówno dla panów jak i dla pań. [ post edytowany z powodu naruszenia regulaminu serwisu]
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 27 sierpnia 2021 - 13:50~golek39 napisał:Nie wiem co się stało bo po 3 latach małżeństwa ona nie ma na mnie zupełnie żadnej ochoty... Kiedyś o wiele częściej uprawialiśmy seks. Obecnie praktycznie wcale. Zdarza się,że ją wyproszę to jest raz na tydzieńa le to i tak zwyczajnie. Ona się poloży i leży. Jakby chociaż mnie objęła nogami z tyłu ale nie. Leży i pewnie liczy pęknięcia na suficie
Czy jest coś w rodzaju viagry dla kobiet albo jakiś inny środek, który mógłby poprawić jej libido? Bo to co się teraz dzieje to jest nie do wytrzymania.
dajesz jej siebie na tacy w zamian za kopa w jaja? dlaczego?
rownowaga zostala zachwiana i teraz jej sie wydaje ze jest ksiezniczka, ktorej wszystko sie nalezy, i o ile nie wyprowadzisz jej z tego snu bedzie jak teraz
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 26 października 2021 - 15:47A może żona jest zmęczona? Może przydałoby się trochę rozpalić tą namiętność, która u kobiet budzi się zupelnie inaczej niz u facetów?
Na mnie działa romantyczna kolacja zrobiona przez męża, do tego jakieś feromony, winko i mąż kupił nam świetną grę za parę groszy, która pozwala poznanie ciekawych pozycji.
Czasem się śmiejemy jak pozycja jest jakaś kosmiczna, ale generalnie taka prosta rzecz, a pozwala się nam wyluzować
[ post edytowany z powodu naruszenia regulaminu serwisu ]Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 26 października 2021 - 16:43Albo ktos to lubi albo nie. Jak nie lubi to wymysla rozne bole dupy itd.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 02 listopada 2021 - 13:41~Kolezanka napisał:Albo ktos to lubi albo nie. Jak nie lubi to wymysla rozne bole dupy itd.
I to jest niestety święta prawda.
Jak nie lubi to wszystko będzie przeszkodą.
Tak jak dla dziecka każdy powód będzie dobry, zeby nie iść do szkoły albo dla dorosłego każdy powód dobry, by czegoś w robocie nie zrobić, no chyba, że lubi pracę.
Ulubiona wymówka mojej, to hmmm ona nie ma wymówek co do zasady. Stosuje jednak pewien trik, zwykle zbywa propozycje milczeniem lub "tak, chciabyś, teraz ?? " i po tym nic sie nie dzieje.
Nie mam siły na to juz...
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 02 listopada 2021 - 15:10~Samotny napisał:~Kolezanka napisał:Albo ktos to lubi albo nie. Jak nie lubi to wymysla rozne bole dupy itd.
I to jest niestety święta prawda.
Jak nie lubi to wszystko będzie przeszkodą.
Tak jak dla dziecka każdy powód będzie dobry, zeby nie iść do szkoły albo dla dorosłego każdy powód dobry, by czegoś w robocie nie zrobić, no chyba, że lubi pracę.
Ulubiona wymówka mojej, to hmmm ona nie ma wymówek co do zasady. Stosuje jednak pewien trik, zwykle zbywa propozycje milczeniem lub "tak, chciabyś, teraz ?? " i po tym nic sie nie dzieje.
Nie mam siły na to juz...
Hej,
a ile tego seksu tygodniowo potrzebujesz? Codziennie, dwa razy dziennie? Serio pytam.
Bo wiesz kiedyś mi „zarzucono”, że mam nerwicę i powinnam się leczyć z tego, że mnie mój własny mąż kręci aż tak i to ponad dwadzieścia lat ale wiesz ja tego nie zignorowałam. Ja się upewniłam u specjalisty, że jest ze mną wszystko w porządku. Różnię się temperamentem od męża i tylko tyle, to nie jego wina i to, że on potrzebuje mniej seksu nie oznacza, że mnie nie kocha. I tak może byc u was.
Poza tym różny próg reakcji na bodźce też może wpływac. To znaczy, że to co ty uważasz za zaproszenie do niej w ogóle nie dociera. To jak z teoretycznie pikantną potrawą. Dla jednego ostra a dla innego może być taka sobie albo nijaka.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 02 listopada 2021 - 16:25Ewa,
Uważam, że 2 razy w tygodniu to byłby raj dla mnie :)
Ale nawet ten raz 1 tygodniu średnio by było super. Czasami wiecej czasami mniej, ale tak ,żeby oscylowało wokół minimum 1/tydzień.
A w kwestii bodzców to przytulanie i łapanie za biust to już może być odczytane jako zaproszenie ? a delikatne dotykanie cipeczki ? pytam serio, bo juz zgłupiałem z tym wszystkim.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 02 listopada 2021 - 18:36~Samotny napisał:Ewa,
Uważam, że 2 razy w tygodniu to byłby raj dla mnie :)
Ale nawet ten raz 1 tygodniu średnio by było super. Czasami wiecej czasami mniej, ale tak ,żeby oscylowało wokół minimum 1/tydzień.
A w kwestii bodzców to przytulanie i łapanie za biust to już może być odczytane jako zaproszenie ? a delikatne dotykanie cipeczki ? pytam serio, bo juz zgłupiałem z tym wszystkim.
Dla mnie takie sygnały są wystarczające i potrzeby też masz małe. Może trzeba iść do seksuologa? To, że ktoś nie ma ochoty na seks, nie czuje pożądania może byc powodowane jakimś głębszym problemem, może żona ma kryzys psychiczny a może spełnia się jako kobieta tresując ciebie? Mam dwie kumpele, które tak robią. Robią bo uważają że tak trzeba i nikt je z błędu myślowego nie wyprowadza więc mogą se tam tresowac ile potrzebują.
A taki mąż petent wpisuje się w ich schemat dobrego małżeństwa, związku, brrrUdostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 02 listopada 2021 - 21:36~Samotny w małżeństwie a czy Ty pragniesz tej swojej żony tak szczerze z całego serca i duszy, czy tylko tego seksu z nią? Żaden ze mnie ekspert w tej sprawie, bo moja żona nie zmusza mnie do celibatu, ale mam pewne spostrzeżnia. Wydaje mi się, że gdy między dwojgiem ludzi nie ma prawdziwego uczucia, to nasza podświadomość blokuje nas również erotycznie.
Nie wiem jakim jesteś człowiekiem, jak traktujesz żonę, ale wiem jak wyglądało moje życie, gdy nie szanowałem, nie doceniałem i nie kochałem swojej. Choć porządałem jej pięknego ciała , to nie potrafiłem kochać duszy. Dopiero terapia wstrząsowa nalała mi trochę oleju do głowy (na szczęście nie było za późno). Teraz nasze życie wygląda zupełnie inaczej i uwierz mi, nawet w kwestii łóżkowej dużo się zmieniło, choć powtórzę, że tragedii nie było.
Chyba że Twoja żona potajemnie kocha kogoś innego? - czego osobiście Ci nie życzę.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 02 listopada 2021 - 22:37~Baranek777 napisał:~Samotny w małżeństwie a czy Ty pragniesz tej swojej żony tak szczerze z całego serca i duszy, czy tylko tego seksu z nią? Żaden ze mnie ekspert w tej sprawie, bo moja żona nie zmusza mnie do celibatu, ale mam pewne spostrzeżnia. Wydaje mi się, że gdy między dwojgiem ludzi nie ma prawdziwego uczucia, to nasza podświadomość blokuje nas również erotycznie.
Nie wiem jakim jesteś człowiekiem, jak traktujesz żonę, ale wiem jak wyglądało moje życie, gdy nie szanowałem, nie doceniałem i nie kochałem swojej. Choć porządałem jej pięknego ciała , to nie potrafiłem kochać duszy. Dopiero terapia wstrząsowa nalała mi trochę oleju do głowy (na szczęście nie było za późno). Teraz nasze życie wygląda zupełnie inaczej i uwierz mi, nawet w kwestii łóżkowej dużo się zmieniło, choć powtórzę, że tragedii nie było.
Chyba że Twoja żona potajemnie kocha kogoś innego? - czego osobiście Ci nie życzę.
Super, że Wam się układa Baranku. Lubię czytać jak piszesz o sobie i żonie i że jest dobrze.
Pozdrawiam serdecznie.
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 03 listopada 2021 - 09:38~Baranek777 napisał:~Samotny w małżeństwie a czy Ty pragniesz tej swojej żony tak szczerze z całego serca i duszy, czy tylko tego seksu z nią? Żaden ze mnie ekspert w tej sprawie, bo moja żona nie zmusza mnie do celibatu, ale mam pewne spostrzeżnia. Wydaje mi się, że gdy między dwojgiem ludzi nie ma prawdziwego uczucia, to nasza podświadomość blokuje nas również erotycznie.
Nie wiem jakim jesteś człowiekiem, jak traktujesz żonę, ale wiem jak wyglądało moje życie, gdy nie szanowałem, nie doceniałem i nie kochałem swojej. Choć porządałem jej pięknego ciała , to nie potrafiłem kochać duszy. Dopiero terapia wstrząsowa nalała mi trochę oleju do głowy (na szczęście nie było za późno). Teraz nasze życie wygląda zupełnie inaczej i uwierz mi, nawet w kwestii łóżkowej dużo się zmieniło, choć powtórzę, że tragedii nie było.
Chyba że Twoja żona potajemnie kocha kogoś innego? - czego osobiście Ci nie życzę.
Zacytuję klasyka "Albo ktos to lubi albo nie. Jak nie lubi to wymysla rozne bole dupy itd."
I to jest odpowiedz na twoje pytanie.
Na 99,99% nie ma nikogo. Jakby miala to bym się chyba nawet ucieszył, bo by się moja zagadka rozwiązała, dlaczego ona taka jest oziębła.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 03 listopada 2021 - 09:42~Ewa napisał:
Dla mnie takie sygnały są wystarczające i potrzeby też masz małe. Może trzeba iść do seksuologa? To, że ktoś nie ma ochoty na seks, nie czuje pożądania może byc powodowane jakimś głębszym problemem, może żona ma kryzys psychiczny a może spełnia się jako kobieta tresując ciebie? Mam dwie kumpele, które tak robią. Robią bo uważają że tak trzeba i nikt je z błędu myślowego nie wyprowadza więc mogą se tam tresowac ile potrzebują.
A taki mąż petent wpisuje się w ich schemat dobrego małżeństwa, związku, brrr
Potrzeb nie mam małych, ale jestem tak zagłodzony, ze 2 razy na tydzień to by była obfitość jak za młodu :)
Ogolnie chcialbym częsciej.
Jakby to inaczej powiedzieć, człowiek, który głoduje nie prosi o kawior, tylko o kawałek chleba :)
Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie
-
-
Napisane 03 listopada 2021 - 10:01~Samotny napisał:człowiek, który głoduje nie prosi o kawior, tylko o kawałek chleba :)
Problem jest znany i bardzo powszechny.
Jak go rozwiązać?
Nie wiem :-).
Ale...
Faktem jest, że tu się o nic nie prosi.
Proszenie powoduje że stajesz się właśnie petentem - czyli jesteś rozgrywany jak chłopiec i...
Tracisz swój prestiż w związku w którym tkwisz.
Rada?
Nie mam rady ;-) uświadamiam Ci tylko położenie w jakim się znajdujesz.
Możesz brać 'co Twoje' - niektóre panie takiego właśnie podejścia oczekują od faceta, albo...
Możesz się rozstać i poszukać bardziej chętną.
Względnie możesz radzić sobie sam - w łazience...
Możesz też wymyślić inne metody perswazji - tylko czy ona będzie wtedy seks uprawiała chętnie i czy będzie Ci odpowiadało że ona się tylko nadstawia i jest przy tym zimna jak lód.
To już inna sprawa.Udostępnij | Dodaj wpis | Cytuj | Link bezpośredni | Zgłoś naruszenie