Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Związek

Jak odejść od niby kochającej żony

Rozpoczęte przez ~Damian, 04 sty 2024
  • avatar ~Damian ~Damian
    ~Damian
    Napisane 04 stycznia 2024 - 17:31
    Cześć
    Ponad 20lat po ślubie Ja i żona 45 lat od wielu lat w małżeństwie apatia. 8 mcy temu poznałem partnerkę którą pokochałem. Ona mężata też w nieszczęśliwym związku . Chcemy rozpocząć wspólne życie. Po zakomunikowaniu żonie że myślę o rozwodzie i o braku uczuć nagle zaczęła walczyć o małżeństwo. Przesadnie miła i cała uwaga skupiona na mnie. Ja tego nie czuję w sobie. Powiem więcej, że mnie to odpycha bo było tyle lat a nagle jak została postawiona pod ścianą to oczy się otwarły. Nie wiem czy to tylko dla tego co ludzie powiedzą czy faktycznie uczucie...Czy jest sens ratowania małżeństwa?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Pedro ~Pedro
    ~Pedro
    Napisane 04 stycznia 2024 - 20:28
    Hej, jeśli masz potrzebę przegadania tematu z osobami, które miały podobne doświadczenia do Twoich zostaw adres e-mail (załóż sobie jakieś nowe konto), napiszę do Ciebie.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ida ~Ida
    ~Ida
    Napisane 05 stycznia 2024 - 09:39
    Nie ma sensu. Najgorsze co facet moze zrobic to zostać z litości. Chcesz byc z inną to odejdź. Zona tez zasługuje na kogos kto ją pokocha. Teraz ona tego nie widzi ale z czasem bedzie lepiej dla niej . Nie mozna życ z kims na siłe. Niszczy to dwie osoby

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~~cnota ~~cnota
    ~~cnota
    Napisane 05 stycznia 2024 - 10:39
    O ratowaniu małżeństwa mogłeś pomyśleć zanim doszło do zdrady, wtedy był czas na rozmowy, na jakąś terapię. Odpłynęliście od siebie. Tak jak napisała ~Ida - zostać z litości to skrzywdzić nie tylko siebie, ale i tę drugą osobę. Ile wytrzymasz? Miesiąc, dwa, a ona ile wytrzyma kiedy się dowie o romansie?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Mi ~Mi
    ~Mi
    Napisane 05 stycznia 2024 - 11:13
    Pan ma kochankę i utrzymuje w tajemnicy przed żoną ten fakt. Gdyby Pan go ujawnił żona zaczęła by się podejmowac decyzje w oprciu o fakty, prawdzową sytuację w jakiej się znalazła. Pan jest oszustem i swoją nieuczciwość Pan teraz widzi w żonie.
    Odwagi, miłość wszystko zwycięży. A konsekwencje oszustwa trzeba ponieść. Tak uratuje Pan ten drugi związek. Jeżeli Pan tego nie zrobi ta druga relacja nie wytrzyma kiedy namiętność (związana z nowością, hormonami) przestanie odgrywać w niej kluczową rolę.
    W głowie Pana kochanki zacznie się wtedy pojawiać myśl, że skoro Pan żonę w ten sposób potraktował, czyli oszukał to dlaczego miałby Pan jej tego nie zrobić. Może to nie będzie świadome ale i tak do tej świadomości będzie się dobijać.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Damian ~Damian
    ~Damian
    Napisane 05 stycznia 2024 - 15:26
    Do Pedro Damkow1111@wp.pl

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Pedro ~Pedro
    ~Pedro
    Napisane 06 stycznia 2024 - 09:54
    Napisałem do Ciebie wczoraj, moje imię jest na J :)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Damian ~Damian
    ~Damian
    Napisane 07 stycznia 2024 - 19:17
    Dziękuję za opinie i spojrzenie na mój problem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Damian ~Damian
    ~Damian
    Napisane 15 stycznia 2024 - 20:41
    Wczoraj powiedziałem żonie o kochance a ona nadal chcę ze mną zostać i naprawiać związek. Tyle lat zaniedbań a od kilku dni stara się jak byśmy się dopiero poznali. Nie wiem na ile to gra interesów a na ile prawdziwe uczucie. Żona mówi że mnie kocha i nie wyobraża sobie życia bez ze mnie. Uważam że to nonsens . Wiem że żona mnie nie pociąga w żaden sposób ,zaznaczę że jak dziwnie to zabrzmi to szanuję ją bardzo ale bardziej jako kogoś bliskiego niż żonę. Czy jest możliwe odbudować wszystko czy to raczej niemożliwe?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~~~cnota ~~~cnota
    ~~~cnota
    Napisane 16 stycznia 2024 - 08:55
    Teraz będziesz miał miesiąc poślubny. Będzie idealnie, będzie pięknie. Za miesiąc obudzisz się w tym samym miejscu.
    Trochę wszystko robisz na opak.
    Czego ty chcesz? Piszesz o żonie, że niby kocha? A ty kochasz, a jeśli kochasz - to czemu zdradziłeś?
    Powinieneś sobie najpierw na to odpowiedzieć. Jak było Ci źle w związku, to trzeba było rozmawiać, a nie szukać odskoczni w postaci kochanki.
    Ciekawe ile Wasza miłość z kochanką będzie trwała? Łatwo jest z doskoku, trudniej żyć razem, bo tak kolorowo już nie jest...
    Odpowiedz sobie na pytanie, czego ty chcesz i jak będziesz to wiedział to nie będziesz wtedy zadawał pytań "jak odejść...
    Bierz facet odpowiedzialność za swoje życie. Teraz jesteś w rozkroku.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 16 stycznia 2024 - 13:49
    A co na to wszystko kochanka.Bo chyba to do niej coś czujesz i tam masz zamiar odejść.Czy ona też poinformowała swojego męża o chęci rozwodu i jaki z tego efekt? Z Waszego wieku wynika następne pytanie - jakieś dzieci u jednej albo drugiej nieszczęśliwej pary?
    Z doświadczenia wiem że po informacji o chęci rozwodu i posiadaniu drugiej partnerki ,to dużo za późno na sklejanie i zmiany w Waszym starym małżeństwie. Wcześniej lub później to się skończy ,choć znam związek gdzie ona ma dwóch facetów , starego nadal ślubnego męża i nowego (nieformalnie ale faktycznie) i tak od paru lat żyją i mieszkają pod jednym dachem.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Damian ~Damian
    ~Damian
    Napisane 17 stycznia 2024 - 22:00
    Dzieci pełnoletnie po obu stronach. Poinformowała męża o zamiarze rozwodu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Sw ~Sw
    ~Sw
    Napisane 18 stycznia 2024 - 16:31
    Czyli problemem będą stosunki między odchodzącym z rodziny rodzicem ,bo dzieci jako już dorosłe i rozumiejące wszystko zapewne będą trzymać stronę jednego z rodziców, a zerwą kontakty z drugim.I to na resztę życia. Jeżeli dzieci się nadal uczą to alimenty do 25 roku życia,ale to tylko problem finansowy. Prawnego z opieką nad dziećmi sąd nie będzie miał żadnego.Jeżeli sie zdecydujesz na rozwód to go dostaniesz ,kwestia czasu i umowy co do podziału majątku i ewentualnych alimentów.Żona zapewne już zbiera (dowody Twojej niewierności-detektyw),może dlatego jest taka miła.Formalnie nadal jesteście małżeństwem i masz być wierny.
    Dopytuję -czy maż kochanki wyraża zgodę na rozwód ,czy ma zamiar walczyć,wybaczyć?
    Nikt z nas nie zna realiów Twojego małżeństwa,ale po jakimś czasie wszystko prawdopodobnie wróci do stanu sprzed kilku miesięcy. Ale kochanka Cię rzuci bo ja zawiedziesz. Jej rozwód to następstwo Twojej decyzji (tak myślę) i jak sie teraz wycofasz to ona ma prawo czuć się zdradzona i oszukana bo zostaje sama ,rozwiedziona ,na lodzie.. Twoja żona już zawsze będzie pamiętać zdradę i za chwilę ona zacznie wpływać na dalsze jej życie. Może żona też sobie w rewanżu znajdzie pocieszenie u kolegi z pracy?Teraz jest łatwym celem,podatnym na pocieszanie.Aż żal nie zbliżyć się do strapionej i boleśnie ugodzonej przez męża kobiety. Sam bym ją przytulił.-:))) Paru innych zapewne też.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1
Strona 1 z 1
Strona 1 z 1

Gorące tematy