Forum
Związek
Dlaczego to robicie?
Rozpoczęte przez ~Pogubiona, 15 sie 2021
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 09:00Nie ma potrzeby robić z mężczyzn zahukanych chłopców, doskonale sobie radzą w takich sytuacjach. Jeden kolega powiedział mi, że zabrał by takiego amanta na polowanie żeby się zaprzyjaźnić odpowiednio;-):)))
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 20:17Do: ~czwórka
Fakt, faceci mają proste rozwiązania, my kobiety komplikujemy.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 11:57Fakt. Przemoc fizyczną łatwiej zauważyć, przemoc psychiczna jest często bardzo subtelna, niezauważalna, niekiedy sama ofiara jej nie dostrzega i to jest smutne.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 14:15W zależności, jakim człowiekiem jest mąż, to przede wszystkim po pierwsze jemu powiedziałabym. W końcu to bardzo bliska osoba, od której oczekuje się wsparcia w praktycznie każdej sytuacji. A takim problemem warto podzielić się z drugą osobą. Będzie lżej. Oczywiście jeśli mąż jest facetem z dystansem do siebie, racjonalnym. Wtedy być może znajdzie szybkie, proste rozwiązanie. Bo niby dlaczego to Ty masz ustępować i zmieniać pracę? Ale jeśli mąż jest, jak już ktoś tutaj napisał, z niskim poczuciem własnej wartości, to absolutnie nie mówiłabym jemu o problemie. Nie pomoże a sytuacja jeszcze się zagmatwa. Jeszcze Ty zostaniesz tą najbardziej winną kusicielką :) a później nie trafią do niego żadne racjonalne wytłumaczenia. Będzie masakra dodatkowa. Ty znasz najlepiej swojego męża i jeśli jest to również Twój przyjaciel, to jemu pierwszemu powiedziałabym o wszystkim i szukała u niego pomocy.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 20:35Do: ~ona73
Mój mąż jest dla mnie ogromnym wsparciem, mogę na niego zawsze liczyć, ale z tym muszę sobie poradzić sama, on mi nie pomoże a nie chcę go obarczać.
Jest pewnym siebie facetem, który zna swoją wartość, ale nie wiem jak by zareagował.
Na prawdę nie czuję potrzeby dzielić się z nim tym.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 21:19Do: ~Pogubiona
Stąpasz po cienkim lodzie. Miej tego świadomość. Jakbyś miała siłę w sobie żeby odrzucić jego zaloty to byś tu nie pisała. Nie doceniasz siły natury;-)
Jeżeli czujesz, że dobra opcją jest zmiana pracy to zmień. Rób coś nie czekaj aż „zwariujesz” od natrętnych myśli.
Życzę siły w opieraniu się. Na niektórych facetów to działa bardzo motywująco, to też warto wiedzieć. Może być tak, że jego ta sytuacja bardzo jara że Ty taka w obłokach;-)
A generalnie to w czym problem powiedzieć mu odpierdol się? Jakoś grzeczniej oczywiście.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 14:48Ja bym nie mowila o tym mezowi.
Jakby on mi takie cos powiedzial, to w zaleznosci od mojej wartosci nie dalo spokoju.
Skusil sie czy nie.
Ipreza firmowa skusil sie czy nie.
Nadgodziny w pracy skusil sie czy nie.
Powiedz dosadnie gosciowi zeby sie odpier.....
Zauroczenie przejdzie jak milostki ze szkoly sredniej.
Wyjechac z mezem ,pobzykac. Poruszyc troche rutyne.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 14:58Do: ~Beti
Właśnie to napisałam. W zależności od tego, jakim człowiekiem jest mąż i jakie naprawdę są relacje w małżeństwie. Mnie akurat takie rzeczy nie ruszają, raczej mobilizują do pomocy jeśli taka jest oczekiwana.
Nie powie facetowi odpier..., bo on mimo wszystko ją jakoś kręci :) więc nierealne, bo byłoby nieszczere i nie byłoby skuteczne.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 18:14Mlody moze nasza pogubiona zostala wybrana z grupy w pracy bo jest bardzooo atrakcyjna kobietą.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 20:15Pogubiona bardzo dobra decyzja.
Czy napiszesz ile masz lat? I on.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 20:39Do: ~Beti
Jesteśmy po 40
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 21:07Do: ~Pogubiona
Napisz proszę co lubisz w tym z pracy...
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 21:22Do: ~Kwitnąca Wiśnia
Chyba nie doczytałaś kochana Wisienko, taki przystojniak się nią interesuje. Wybrał ją;-)
Noż zaszczyt jak cholera:-))) TAKI JĄ WYBRAŁ
Tak sobie teraz myślę a może z jego żoną pogadać i się odczepi?
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 21:38Do: ~czwórka
No ale nie ma co się dziwić przecież TO ATRAKCYJNA 40;-)
Nie no beka.
Spadam, bo zaraz się na mnie psy uwieszą;-)
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 20:39Do: ~czwórka
Oj kobiety, kobiety
Dlaczego my nie potrafimy być tak solidarne wobec siebie jak są mężczyźni, nie - my jesteśmy o siebie zazdrosne, potrafimy być wobec siebie złośliwe i wredne - nigdy tego nie mogłam zrozumieć.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 20:53Do: ~Pogubiona
Mężczyźni nie są solidarni, Twój lovelas podrywa innemu mężczyźnie jego żonę!
Nie jestem solidarna wobec kobiet, jestem solidarna wobec ludzi o podobnych wartościach. Znaczy się, staram być.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 21:35Do: ~czwórka
Tylko, że on mojego męża na oczy nie widział, dla niego on jest jakąś abstrakcją.
Myślę, że jakbyśmy kiedyś trafili na siebie będąc z małżonkami to byłoby dla nas obojga otrzeźwienie, zderzenie z rzeczywistością.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 21:29A ten wątek powinien mieć tytuł: „Co żony i mężowie ukrywają przed sobą wzajemnie”. Jak dla mnie bardziej by oddawał to co tu zostało do tej pory napisane.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 21:48A co 40 nie moze byc atrakcyjna?
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 21:52Może. Ale podobno tylko dla 60 latka.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 22:12Do: ~...
Nie specjalnie zamożnego.
Pozostali pewnie będą gustować w małolatach. I słusznie. Taka małolata będzie miała więcej siły żeby obsługiwać dziadka.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 23:31Do: ~czwórka
;-)
Podsumowując - najlepiej być samemu i mieć daleko gdzieś wszystkich, zarówno młokosów - którzy naiwnie myślą, że oni się nie starzeją, jak i "starych pryków" - co to im starszy i bogatszy to bardziej wybrzydza w coraz młodszych, a biedny łaskawie uzna, ale tylko młodszą i koniecznie zadbaną, zaradną, interesującą itd.
A mnie w tym wszystkim, czytając nie tylko ten wątek, zastanawia coś innego... W jakim celu jedni na drugich nakładają takie ograniczenia, oceniają (zazwyczaj negatywnie), szydzą z wieku, wyglądu, upływającego czasu (określenia typu "zegar komuś tyka" itp.)?...
A gdyby tak obdarowywać, niezależnie od okoliczności, czymś dobrym, sprawiać szczęście, chociażby na chwilę, jednocześnie czerpiąc coś dobrego i szczęście dla siebie? Nie oczekując nic w zamian, bez manipulacji, wykorzystywania i zwodzenia, i akceptując możliwość, że w każdej chwili może się skończyć... I nie mówię tu o tym, żeby każdego po kolei "uszczęśliwiać na siłę", ale myślę o tym, że to nasza decyzja jest, komu bliżej do siebie pozwolimy podejść, do kogo my chcemy się zbliżyć, z kim utrzymujemy kontakt i przy założeniu, że sytuacja wyjściowa to ja sam / sama, a inni ludzie (którzy też decydują za siebie), to właśnie ci wybrani i działający na nas i my na nich z wzajemnością kojąco, dobrze, wywołując szczęście i wzajemnie odkrywając w sobie pozytywne cechy i wzbudzając piękne uczucia :-)
Napisałam pod Twoim postem, Czwórko, ale pisałam raczej ogólnie, przemyślenia, na podstawie całego wątku i też innych, tak mnie naszło.
Dobrej nocy.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 23:59Do: ~Kwitnąca Wiśnia
No i ładnie Cię naszło.
Dobrej nocy.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 00:54Do: ~Kwitnąca Wiśnia
Pięknie napisane ale to ni jak nie ma się do tematu wątku. Dziewczyna cierpi, że chce ale się boi, cierpi mąż bo pewnie w związku jest chłód, no i tylko ten amant jest szczęśliwy że jest panem całej sytuacji.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 21:00Do: ~Gosia
Gosia nie do końca jest jak piszesz, mąż nie cierpi, nic nie traci, cały czas jest dla mnie ważny, a "amant" nie jest panem sytuacji.
Kiedyś dawno temu, ktoś mi powiedział, że jestem niedostępna i nie miał na myśli fizyczności, nic się nie zmieniło.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 20:45Do: ~...
Są 40-stki na które nawet 60-latek nie spojrzy i 30-latkowie, którzy o niektórych 40-stkach mogą tylko pomarzyć.
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 22:11Chlopczyku pamietaj . kobieta zawsze moze ale nie zawsze chce. Mężczyzna zawsze chce ale nie zawsze moze!!!!!!##
-
-
Napisane 17 sierpnia 2021 - 22:56Ot i cała prawda. Małolatka to "obsługuje" i się stara, a wy stare baby to "zupa" zawsze za słona.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 06:57Pogubiona, a co konkretnie robi względem Ciebie, jak się zachowuje mężczyzna z pracy? Czy to są tylko te iskierki przeskakujące, jak to nazwałaś, a może też słowa, gesty, dotyk?... Czy masz wrażenie, że jego zachowanie jest progresywne, czy raczej stałe? Mam na myśli to, czy on robi coś więcej albo chce zrobić coś więcej wraz z upływem czasu.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 21:12Do: ~Kwitnąca Wiśnia
Na szczęście to dużą firma i nie współpracujemy że sobą bezpośrednio, te kontakty są przypadkowe, więc staram się nie przebywać tam, gdzie wiem, że on będzie. Jednak, czasem wpadamy na siebie, ale jak napisałam na samym początku, ochłodziłam relację, on jest inteligentnym mężczyzną, myślę, że to zauważył, bo też się zdystansował.
Nie jest mi lekko robić coś wbrew sobie.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 08:43Na samą myśl o odpowiedzi już się podniecam, jakie to ciekawe.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 18:16Życie życie ale z takich iskierek wychodzą fajne, długie i szczęśliwe związki.
Ja tak mam od 9lat. Czaiłem się jak kot na mysz, aż w końcu powiedziała czego ty ode mnie chcesz i od słowa do słowa.
Wymaga to odwagi, pewności uczuć i zaufania.
Zresztą facet widzi jak kobieta chce go, choćby nawet ona sama tego jeszcze nie widziała.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 19:21Do: ~Bogdan
9 lat to nie jest jeszcze długi związek.
I tak z ciekawości zapytam czy z tych twoich ów Iskierek twoja poprzednia partnerka takie samo szczęście czerpała? Rozumiem że byłeś w szczęśliwym związku a iskierki były tylko bodźcem aby łapać kolejne szczęście.
Może nie doczytales ale Autorka kocha męża i te iskierki raczej są jej udręka niż drogowskazem.
-
-
Napisane 19 sierpnia 2021 - 12:34Do: ~życie
Aktualnie mój najdłuższy związek jaki miałem.
Poprzednia partnerka była bardziej z rozsądku, ja szczęśliwy nie byłem.
Doczytałam i w to szczęście średnio wierzę. Mając porównanie, teraz nawet nie chciałoby mi się bawić w takie iskierki mając fajną kobietę.
Facetowi pewnie się nudzi, ona niepewna związku skoro kota nie potrafi pogonić.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 19:14Toczy się nowe stare życie. Na pewno inne.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 20:01Jaką piękną filozofię można dorobić to zwykłego, że ktoś chce kogoś przelecieć, ma na kogoś ochotę. Iskierki i takie tam trele morele ;)
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 20:18Do: ~beka
... Bo to piękna rzecz, jak komuś tak szczerze, naturalnie i bez wysiłku staje na samą myśl o kimś, tudzież robi się gorąco w podbrzuszu :-) droga Pani z plusem (albo już z minusem) ;-)
Podobno to największy komplement, jak mówią znawcy tematu :-)
-
-
Napisane 19 sierpnia 2021 - 12:39Do: ~Kwitnąca Wiśnia
I jaka lipa się dzieje jak na myśl o żonie nigdy się nie przydarzyło :)
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 21:21Do: ~beka
To prawda, to zwykła chemia, hormony, instynkty, które rządzą naszym życiem.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 20:16Jestem wściekła na niego, po co to robił, po co zawracał mi głowę, dlaczego panowie to robicie? BO CHCE CIĘ ......... A może jak będziecie sami spytaj go bezczelnie : ,, żona wie że tak mnie adorujesz ? chyba do niej zadzwonię i opowiem jaki z ciebie ogier. " Jeżeli to go nie ostudzi do postaci lodu to zadzwoniłbym do żony i poinformował ją (na serio !) . A nawet tego pytanie zadać przy większej grupie świadków.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 21:27Do: ~normalnyjestem
Ja nie z tych odważnych, za grzeczna jestem.
-
-
Napisane 18 sierpnia 2021 - 22:31Dobrze napisałaś z tym, ze kobiety sa zazdrosne. Mysle, że sa na tym forum Panie ze zal im dupe sciska ze nikt sie nimi nie intersuje.
40 czasami lepiej wyglada niz 20.
Kazdy z nas przezyl jakies iskierki, tylko jednym sie ulozylo a drugim poszlo w pięty.
-
-
Napisane 19 sierpnia 2021 - 11:23Pogubiona
Najważniejsze, że nie weszłaś w to, tym samym nie poraniłaś bliskich Ci osób za chwilę szczęścia.
A, że Ci się taka pokusa pojawiła?...Życie:))
-
-
Napisane 19 sierpnia 2021 - 14:19Bogdan Ty lobuzie.
Partnerka z rozsądku, troche czasu jej zmarnowales.
Czy z tych zwiazkow masz dzieci?
Jesli Twoj obiekt iskierek mial meza, to podziwiam ze sie nie bala w to wejść.
-
-
Napisane 19 sierpnia 2021 - 17:27Do: ~Aga Pogubiona jak będziesz to dalej ciągnąć to będzie coraz gorzej. Stoisz w rozkroku i nogi się rozjeżdżają w końcu upadniesz i to z hukiem. Postaw albo na męża albo na nowy związek. Każda z opcji będzie dużo lepsza niż trwanie w takim pogubieniu. Jak powiedział Cycero: błądzić może i mądry ale trwać w błędzie może tylko głupiec.
-
-
Napisane 19 sierpnia 2021 - 17:35Do: ~Paweł
Albo zrobi szpagat.
-
-
Napisane 19 sierpnia 2021 - 23:19Do: ~Kwitnąca Wiśnia
Wtedy to już żaden nie będzie jej chciał.
-
-
Napisane 19 sierpnia 2021 - 23:22Do: ~Paweł
Żaden z tych dwóch, ale może faktycznie 3. ktoś skorzysta
-
-
Napisane 21 sierpnia 2021 - 07:45Do: ~Paweł
Paweł stawiam na męża, nowego związku raczej nie widzę, ale trochę potrwa zanim wyrzucę tamtego z głowy. Dalej pracujemy w jednej firmie, zdarza się, że wpadamy na siebie i tego nie mogę zmienić, chyba, że zmienię pracę ????
-
-
Napisane 21 sierpnia 2021 - 15:49Do: ~Pogubiona
No wiesz w zaistniałej sytuacji to ja bym już nie stawiała wszystkiego na jednego konia. Ty sobie dałaś prawo do tajemnic, Twój mąż teraz też ma takie prawo:-)
-
-
Napisane 21 sierpnia 2021 - 17:40Do: ~czwórka
Co Wy z tymi tajemnicami, wszyscy jako ludzie mamy tajemnice, każdy coś skrywa, nie wierzę w małżeństwa, które ich nie mają, nie wierzę w całkowitą szczerość w małżeństwach w związkach, chyba, że w bajkach.
Tylko teraz mam świadomość, że coś takiego może się przydarzyć każdemu, mojemu mężowi również.
-
-
Napisane 21 sierpnia 2021 - 18:07Do: ~Pogubiona
To, że Ty nie wierzysz w szczerość i uczciwość pomiędzy małżonkami nie oznacza z automatu, że to jest fakt iż wszyscy się wzajemnie w małżeństwach oszukują na przykład w kwestii uczuć. Zrozumiałe natomiast dla mnie jest to, że jeżeli sama masz tajemnice będziesz skłonna sądzić, że inni mają podobnie. Ja znam takich co oszukują innych notorycznie i uważają, że wszyscy tak robią. Ba, nawet przekonują, że tak trzeba żyć, że inaczej się nie da. Próbują nawet tworzyć nowe definicje uczciwości. Serio. To moim zdaniem normalne, że mierzymy innych swoją miarą. Jak jesteśmy uczciwi to myślimy, że inni też tacy są, jak mamy tajemnice to i innym przypisujemy tą naszą skłonność do zatajania różnych sytuacji, uczuć itp. Dlatego zwykle uczciwi ludzie są tacy zdziwieni jak zostaną oszukani.
Kłamcy zwykle są w jakiś sposób poruszeni jeżeli spotkają osoby, które mówią prawdę, wręcz nie dowierzają, że tak też można żyć, że są tacy ludzie. Nawet potrafią być agresywni wobec tych osób.
Brawo za zauważenie, że mąż może mieć podobnie jak Ty. Jeżeli wyznaje te same zasady co Ty, to się zastanów czy możecie kąpać się w tych iluzjach/wyobrażeniach na Wasz temat tak beztrosko. Ja nie twierdzę, że tak się nie da przeżyć życia i być szczęśliwym. Są różne drogi do szczęścia. Każdy ma wybór jak żyje i w czym żyje.
-
-
Napisane 21 sierpnia 2021 - 22:08Do: ~czwórka
Trochę ciągnie psychogadką, ale psychogadką psychogadką a życie życiem.
-
-
Napisane 21 sierpnia 2021 - 22:34Do: ~Pogubiona
Taaa… czego to człowiek nie wymyśli żeby nie musieć nic robić;-)
Poza tym raczej jeszcze nie jesteś mistrzynią w udawaniu, że nie wiesz tego co już o sobie wiesz. Troszkę Ci brakuje, ale idziesz jak burza:-)
-
-
Napisane 23 sierpnia 2021 - 11:03Do: ~czwórka
Ja Ty po paru postach "potrafisz" ocenić człowieka, w moim przypadku błędnie. Jak byś mnie poznała, byłabyś bardzo zaskoczona jaką jestem osobą. Daleko mi do mistrzyni udawania, kłamać też nie umiem, ale za to jestem bardzo skrytą osobą, raczej pozytywnie nastawioną do ludzi (tak w porównaniu do Ciebie).
Ty za to sprawiasz wrażenie osoby bardzo zgorzkniałej i zazdrosnej - ale również mogę się mylić.
-
-
Napisane 23 sierpnia 2021 - 17:25Do: ~Pogubiona
Cześć,
aż mnie zaciekawiłaś z tą zazdrością.
Mogę Ci w sekrecie napisać, że jestem nie tylko zgorzkniała ale i niska, gruba, brzydka jak noc listopadowa, a do tego biedna i wyobraź sobie, że niestety już 40+. Na pewno nie jestem tak atrakcyjna jak Ty. W życiu by na mnie żaden facet z roboty nie zwrócił uwagi.
Mam nadzieję, że jesteś usatysfakcjonowana:-)
Nie nie byłabym zaskoczona jakbym Cię poznała. Sporo znam kobiet, które przemilczają w swoich małżeństwach zauroczenia innymi facetami. Znam nawet takie, które potrafią przemilczeć zdradę. Skryte są;-)
-
-
Napisane 20 sierpnia 2021 - 09:29Do: ~Aga
Wiem, każdy facet jest łobuzem, tyle że jeden od razu trafia na to czego chce, innego życie zaskakuje.
Nie zmarnowałem jej czasu, były lepsze i gorsze chwile. Mijaliśmy się i próbowaliśmy ratować to co było. Po co? W sumie teraz to nie wiem.
Z pierwszą mam jedno dziecko, dziecko nie jest powodem do ratowania związku.
Z drugą mam dwójkę. Miala faceta, posyłała mnie na drzewo długi czas a ja o nią zawalczyłem czy jak kto woli postawiłem wszystko na nią.
-
-
Napisane 20 sierpnia 2021 - 20:42Do: ~Bogdan
Bogdan w porównaniu do Twojej, większość takich historii nie kończy się dobrze.