Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Czy to ma sens?

Rozpoczęte przez ~Kaja, 26 sty 2023
  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 29 stycznia 2023 - 10:50
    "Wniosek".. czy myślisz że mimo że powiedziałam "nie" na związek otwarty to on po prostu przyjął to do wiadomości ale dalej będzie w to szedł? Ogólnie widzę że chce załagodzić ten mój szok, ale nadal wychodzi tak jak wcześniej i w swoim działaniu nie wiele zmienił..
    "Uwaga" tak mąż powiedział czego chce i przyjęłam to do wiadomości tylko nie potrafię z tą wiedzą normalnie funkcjonować. Cała bańka w której żyłam pękła. Moją wartością zawsze była fajna, kochająca się rodzina, wiadomo kryzysy się zdarzają ale myślałam że to przetrwamy.. a on mnie prosi o pozwolenie na zdradę. Mój świat się zawalił a ja nie wiem co robić. Mam czekać i obserwować? Czyli tkwić w tym, tracić czas z myślą że mnie zdradza lub nie? Ta niepewność i brak zaufania jest straszna. Już i tak straciłam rok z życia kiedy myślałam że ma dużo stresu w pracy ale wszystko się ułoży. Nie ułożyło się a wręcz potwierdził moje obawy pytając się czy nie chciałabym związku otwartego. To nie jest takie proste odmówić i zapomnieć o tej propozycji bo wynika z niej że on o tym myślał czyli pewnie miał już kogoś na myśli.. oczywiście nigdy się do tego nie przyzna.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ala ~Ala
    ~Ala
    Napisane 29 stycznia 2023 - 11:35
    ~Wniosek napisał:
    Trochę to niespójne z jednej strony seks mu prawie niepotrzebny, nieważny aż tak bardzo a z drugiej strony proponuje otwarte małżeństwo po co skoro seks nieważny? Dziwne to cos tu nie pasuje

    Bardzo spójne, on chce seksu ale gdzie indziej.
    Ludzie potrzebują miłości, bliskości i seksu, tak jesteśmy stworzeni, dlatego łączymy się w pary. To jest potrzeba, którą chyba każdy zaspokaja a on z niej rezygnuje, twierdząc że jest nieważna?
    Jeżeli kogoś kochasz masz potrzebę bycia blisko z tą osobą, towarzystwa, rozmów, kontaktu.
    Bardzo współczuję aktorce i wiem, że takich małżeństw jest dużo, no bo "co bóg złączy... "
    Życie mamy jedno, jedno jedyne, to nasze życie, nikt za nas go nie przeżyje a to jak je przeżyjemy powinno zależeć od nas.
    To myślenie, że po tym nędznym życiu, pełnym poświęceń, wyrzeczeń na tym ziemskim padole czeka raj a jak nic na nas nie czeka i mamy tylko tu i teraz?


    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 29 stycznia 2023 - 12:35
    "Ala" nie jestem osobą wierząca, ślub był cywilny.. nie chodzi o to by się męczyć bo co tam ksiądz poświęcił i co ludzie powiedzą.. to mnie nie obchodzi. Po prostu wewnętrznie zawsze dążyłam żeby mieć silny związek i spójną rodzinę. To jest dla mnie najważniejsze. A tu z jednej strony wszystko się wypaliło. Rozumiem i co raz więcej o tym myślę. Widzę że ta relacja nie do końca była idealna. Sama zaczynam się zastanawiać czy nie zafixowałam się za bardzo. Zaczęłam analizować i dostrzegać wady, niedoskonałości, toksyczne zachowania które były w tym małżeństwie ale jakby za mgłą...bo miałam męża, rodzinkę jak z obrazka. A teraz coraz więcej mam wątpliwości czy warto to małżeństwo ratować. Mój mąż może spotka się ze mną na terapii ale na co dzień nic się nie zmienia. Nie ma czułości, rozmów, śmiechu. Jeśli już gadamy to o codziennych sprawach i to z pretensją że znowu coś się zepsuło, że zakupy nie zrobione, że kto pojedzie z dzieckiem do lekarza itp. Już nawet myślałam o separacji tak żeby odpocząć od siebie ..bo czasami mam wrażenie że już nie chce tego, nie chce o tym rozmyślać, analizować i byłoby mi lepiej samej z dziećmi. Przynajmniej wiedziałabym na czym stoję. Przepraszam że tyle się tu rozpisuje ale taka mam potrzebę. Może z Waszą pomocą dojdę do jakiś wniosków.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wniosek ~Wniosek
    ~Wniosek
    Napisane 29 stycznia 2023 - 12:59
    Twoje zdanie go nie obchodzi powiedzial czego chce a że wczesniej i tak seks u was kulał to wiedział co powiesz wiedział że ci na tym nie zależy wiec wiedzial co odpowiesz. On teraz czuje sie usprawiedliwiony. Chcesz prawdy to wróć do sprawy i tym razem wyraź zgode na jego propozycję wymyśl coś sensownego żeby uwierzył że sie zgadzasz wtedy dowiesz sie prawdy ale wnioskuję z tego co piszesz ze ty juz prawde znasz. Nie marnuj wiecej czasu bo tu raczej szans nie ma jako facet wiem że 99 na 100 seks uważa za bardzo wazny wiec opowiada ci banialuki pisalas ze w te klocki nie za bardzo inwestowalas pewnie mu inna sie nastawila lepiej brutalne to ale stawiam ze tak wlasnie jest.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~normalnyjestem ~normalnyjestem
    ~normalnyjestem
    Napisane 29 stycznia 2023 - 16:33
    Lepiej się rozwieść bo mniej nerwów i czasu stracisz. Co innego jeżeli jedno z partnerów nie może życia seksualnego prowadzić (choroba, utrata) to jest jakieś ratowanie związku na płaszczuznie tylko bycia z sobą ale gdy wszystko gra taka propozycja to sygnał że to już koniec.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
poprzednia
1 2
Strona 2 z 2
poprzednia Strona 2 z 2

Gorące tematy