Strona używa cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na używanie cookies, zawsze możesz wyłączyć ich obsługę w swojej przeglądarce internetowej. Polityka Cookies
Akceptuję

Forum

Dodaj temat

Romans i zdrada

Czy to ma sens?

Rozpoczęte przez ~Kaja, 26 sty 2023
  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 26 stycznia 2023 - 19:50
    Jestem załamana, mąż zaproponował mi związek otwarty, on nie wie co do mnie czuje. Zapytał czy nie chciałabym się z kimś spotykać lub wyjeżdżać bez obaw że mąż nakryje. Jesteśmy razem 15 lat, mamy 5 letnie dziecko. Myślalam że się kochamy i przetrwamy kryzys który się pojawił. A on wyskoczył z takim pytaniem. Jak mąż może proponować żonie taki chory układ? Co z niego za facet... Bardzo się oburzylam na tą propozycję, dodam że od dłuższego czasu był dla mnie oschły, zimny. Podejrzewam że kogoś poznał i prosi o pozwolenie na zdradę. Początkowy szok u mnie minął, teraz mam ochotę mu pokazać że mam go gdzieś i nawet chciałabym nawiązać niezobowiązujący romans. Dodam jeszcze że dużo rozmawialiśmy na spokojnie o tej sytuacji o swoich uczuciach, żalach. On zaproponował terapię par więc chyba mu zależy trochę na ratowaniu tego małżeństwa. Tylko że ja mam żal, straciłam do niego szacunek i zaufanie. Nie wiem o co mu chodzi. Czy to małżeństwo ma szansę przetrwać?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kama ~Kama
    ~Kama
    Napisane 26 stycznia 2023 - 20:25
    Witam Kaja, parę lat temu bylam w podobnej sytuacji, nie skorzystalam z tego i zapewne jestem z tego dumna bo to wbrew wszystkim moim i moralnym zasadą, okazalo się, że ta propozycja miała być legalizacją jego pokątnych zwiazków jesli tak to mogę nazwać. Nie bylismy na terapi, bo bardzo się bronił przed tym i jak mozna się domyślić nasz związek nie przetrwał. Skoro mąż sam proponuje terapię może coś z tego będzie. Trzymam kciuki.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~123sprawdzam ~123sprawdzam
    ~123sprawdzam
    Napisane 26 stycznia 2023 - 22:37
    Sprawdź mu billingi z ostatnich dwu miesięcy, jeżeli ma kochankę to uwierz mi od razu poznasz, który to jej numer ;)

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 26 stycznia 2023 - 22:40
    Dzięki za otuchę. Ja też nie wyobrażam sobie takiego układu. I jestem prawie pewna że kogoś poznał albo się kimś zauroczył. Szanowałam go i kochałam a teraz pojawiły się u mnie mieszane uczucia bo dużo stracił w moich oczach.. Jak mam być z facetem który oddałby żonę pierwszemu lepszemu..

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Elle ~Elle
    ~Elle
    Napisane 27 stycznia 2023 - 06:05
    No i co z tych waszych długich spokojnych szczerych rozmów wynikało?
    Zadałaś najważniejsze pytanie:
    Czy jest kobieta z którą chciałby być?
    Odpowiedział prosto w oczy?
    NIE dla terapii z kłamcą, bo terapia polega na mówieniu prawdy: i sobie i innym

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 27 stycznia 2023 - 08:04
    Twierdzi że nikogo nie ma ale może chciałby kogoś lepiej poznać. Wogóle od roku wykazywał wszystkie symptomy zdrady ale twierdzi że nie zdradził.Tylko jak żyć z facetem dla którego nie jestem tą jedyną i najważniejszą. To mi nie daje spokoju. Czy skoro jeszcze niedawno twierdził że nie wie co czuje, że jest nieszczęśliwy w tym związku i zaproponował małżeństwo otwarte to czy jest możliwe że nagle stwierdził że jednak chce ratować nasz związek. Czy on poczuje jeszcze do mnie miłość...czy tylko gra na zwłokę i mnie zwodzi

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Adam ~Adam
    ~Adam
    Napisane 27 stycznia 2023 - 12:51
    Raczej gra na zwłokę. Ew cos nie pykło z tą drugą. Zawsze chce mieć tą furtkę otwartą ( ciebie). Kochający mąz nie zaproponuje związku otwartego. Raczej robi po to zeby miec mniejsze wyrzuty i ewentualny rozwód nie był z jego winy.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 27 stycznia 2023 - 14:08
    Dzięki Adam, ja mam wrażenie że ciągle mam klapki na oczach i wierzę że było ciężko między nami bo miał dużo stresu w pracy. Nic mu nie udowodnię bo nie mam jak... Ale też nie zaufam tak jak kiedyś. A bez zaufania co to będzie za związek.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Określony ~Określony
    ~Określony
    Napisane 27 stycznia 2023 - 15:18
    ~Kaja napisał:
    Dzięki Adam, ja mam wrażenie że ciągle mam klapki na oczach i wierzę że było ciężko między nami bo miał dużo stresu w pracy. Nic mu nie udowodnię bo nie mam jak... Ale też nie zaufam tak jak kiedyś. A bez zaufania co to będzie za związek.

    Współczuję ci takiej sytuacji. Niestety etapów po zdradzie nie można przeskoczyć. Ogółem szkoda lat zmarnowanych. Mam wrażenie że czasy dla relacji w związku coraz trudniejsze.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Ona ~Ona
    ~Ona
    Napisane 27 stycznia 2023 - 16:02
    ~Kaja napisał:
    Jestem załamana, mąż zaproponował mi związek otwarty, on nie wie co do mnie czuje. Zapytał czy nie chciałabym się z kimś spotykać lub wyjeżdżać bez obaw że mąż nakryje. Jesteśmy razem 15 lat, mamy 5 letnie dziecko. Myślalam że się kochamy i przetrwamy kryzys który się pojawił. A on wyskoczył z takim pytaniem. Jak mąż może proponować żonie taki chory układ? Co z niego za facet... Bardzo się oburzylam na tą propozycję, dodam że od dłuższego czasu był dla mnie oschły, zimny. Podejrzewam że kogoś poznał i prosi o pozwolenie na zdradę. Początkowy szok u mnie minął, teraz mam ochotę mu pokazać że mam go gdzieś i nawet chciałabym nawiązać niezobowiązujący romans. Dodam jeszcze że dużo rozmawialiśmy na spokojnie o tej sytuacji o swoich uczuciach, żalach. On zaproponował terapię par więc chyba mu zależy trochę na ratowaniu tego małżeństwa. Tylko że ja mam żal, straciłam do niego szacunek i zaufanie. Nie wiem o co mu chodzi. Czy to małżeństwo ma szansę przetrwać?


    Nie napisałaś najważniejszego, czyli tego co się wiąże z otwartym związkiem, jak wygląda Wasz seks?

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kama ~Kama
    ~Kama
    Napisane 27 stycznia 2023 - 16:58
    Owszem seks jest bardzo wazny ale nie najważniejszy, przez taki myslenie własnie powstaja takie twory jak otwarte małżenstwo. Gdyby był najwazniejszy seks to co maja powiedzieć mężczyźni z prostatą w mlodym wieku? Powinni być porzucani czy w ogole nie brani pod uwagę jak bezurzyteczny kawal mięsa. Po co się deklarować na wspólne zycie we dwoje jak po chwili ma się zrobic z tego stadion pilkarski. Na zdrade nie ma wytłymaczenia i tyle.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Artur ~Artur
    ~Artur
    Napisane 27 stycznia 2023 - 20:30
    Snujecie domysly o kochance itp. , nie musza byc prawdziwe. Wezcie pod uwage, ze sa rozni faceci. Moze twojego kreci poprostu bycie rogaczem. Sam, korzystam z takiego ukladu od czterech lat. Znaczy nie ja jestem rogaczem:). Ostatnio sporo jest, takich zwiazkow, gdzie on rogacz, ona hotwife. Nalezaloby przeanalizowac skad taki pomysl u niego. Oczywiście, zeby taki zwiazek istnial, obie strony musza tego chciec.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 27 stycznia 2023 - 20:52
    Dziękuję Wam za reakcję na moje wywody. Odnośnie sexu to od bardzo długiego czasu nic między nami nie było, nic...od półtora roku stał się nietykalny. Próbowałam się przytulać ale nie reagował. Twierdzi że sex nie jest dla niego ważny i w naszym związku właściwie też nigdy nie był. Chyba nie byliśmy zbyt dobrze dopasowani...Mam 36 lat, długie małżeństwo a czuję się jak dziewica. Kurcze szkoda mi tych wspólnych lat ale teraz dostrzegam że to nie było udane małżeństwo tak jak mi się wydawało. Nie daje mi spokoju to że jeszcze miesiąc temu mnie odrzucił a teraz chce jednak coś naprawiać. Czy ktoś tutaj był lub zna kogoś kto wyszedł z kryzysu i na nowo zakochał się w partnerze? Do tego ta codzienność nas przytłacza, dziecko, praca, stres. Rady typu znajdźcie czas tylko dla siebie są do bani.Co z tego że raz na jakiś czas wyjedziemy na weekend, pójdziemy na kolację, skoro nie potrafimy wzniecać jakiegoś zainteresowania sobą w codziennym życiu. Brakuje mi żartów, przelotnego buziaka, przytulenia. Ciągle tylko zakupy, przedszkole,dodatkowe zajęcia, kto zawiezie, kto zrobi zakupy. Ale gdy dochodzi do tego obojętność, brak czułości, humoru ze strony męża, to życie w takim małżeństwie jest po prostu dołujące i chyba nie ma sensu.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 27 stycznia 2023 - 21:00
    Artur problem jest taki że ja nie jestem przebojową, wyzwoloną, chętną na eksperymenty osobą i mój mąż mnie zna. Dlatego propozycja otwartego związku mnie zszokowała. Jestem lojalna i nigdy nie spojrzałam na innego faceta bo przecież mam męża i to mi wystarczało. Oczywiście w sypialni miałam ochotę poszaleć i bywało naprawdę fajnie. Ale od jakiegoś czasu po prostu mnie odsunął i do tego ta propozycja.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wniosek ~Wniosek
    ~Wniosek
    Napisane 27 stycznia 2023 - 21:51
    Trochę to niespójne z jednej strony seks mu prawie niepotrzebny, nieważny aż tak bardzo a z drugiej strony proponuje otwarte małżeństwo po co skoro seks nieważny? Dziwne to cos tu nie pasuje

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Artur ~Artur
    ~Artur
    Napisane 28 stycznia 2023 - 11:29
    ~Wniosek napisał:
    Trochę to niespójne z jednej strony seks mu prawie niepotrzebny, nieważny aż tak bardzo a z drugiej strony proponuje otwarte małżeństwo po co skoro seks nieważny? Dziwne to cos tu nie pasuje

    Wiesz sytuacje sa rozne i nie znajac czlowieka, malo mozna wywnioskowac. Moj znajomy pracujacy za granica, zwiazal sie z panna, ktora miala dziecko. Wspolnych dzieci nie maja. Na wolnym dbal o to dziecko, jak o wlasne. Kasy tez nie zalowal. Po latach okazalo sie, ze partnerka sie zakochala i go zdradza. Zeby bylo ciekawiej, to zostawila go dla innej kobiety. Wiec jak widzisz, sytuacje sa rozne. Rownie dobrze maz, autorki moze miec inne upodobania i moze sex z kobieta, nie zbyt mu odpowiada, a jej daje wolna reke.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Puenta ~Puenta
    ~Puenta
    Napisane 28 stycznia 2023 - 16:04
    ~Wniosek napisał:
    Trochę to niespójne z jednej strony seks mu prawie niepotrzebny, nieważny aż tak bardzo a z drugiej strony proponuje otwarte małżeństwo po co skoro seks nieważny? Dziwne to cos tu nie pasuje

    Trafione w punkt, a co nie pasuje w tym wszystkim? I po co proponuje? Hmmm...
    Mąż poinformował właśnie żonę, że zamierza to robić na legalu z innymi kobietami, co ciekawe, jak pisze żona, doskonale pewnie zdaje sobie sprawę, że ona takich potrzeb mieć nie będzie, choćby dlatego że nie jest tak otwartą osobą.
    Wniosek nasuwa się sam.
    Seks z żoną jest dla niego nieważny, a nie seks w ogóle, więc jest bardzo prawdopobne ze od pewnego czasu ma go z inną kobieta, a teraz chce zalegalizować... Niestety tak to widzę
    Dla niego sex

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Kaja ~Kaja
    ~Kaja
    Napisane 28 stycznia 2023 - 16:37
    Dzięki za przemyślenia, każda sugestia jest cenna dla moich przemyśleń i wniosków. Cały czas nie daje mi spokoju to że jednak kogoś ma. Czego się spodziewać po mężu który ponad rok szczerze ze mną nie rozmawiał, tłumił w sobie uczucia, zresztą wogóle nie rozmawialiśmy, nie dzieliliśmy się marzeniami czy obawami.. on nie chciał, teraz widzę jakie to było dziwne i trochę toksyczne. Przyzwyczaiłam się do tego żeby się nie odzywać a tym bardziej mówić o jakiś problemach. Brak komunikacja brak podstawy dla związku.

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Uwaga ~Uwaga
    ~Uwaga
    Napisane 28 stycznia 2023 - 17:22
    Facet chce spróbować czegoś nowego to pewne, bo inaczej nie proponowałby Ci przecież otwartego związku.
    Nie jest chyba istotne czy chce on zalegalizować coś, co już się teraz dzieje na boku czy nie.
    Wyartykułował czego chce, teraz twój ruch.
    Istotne są odpowiedzi na pytania dlaczego chce tego spróbować? Co jest powodem takiego stanu rzeczy oraz co Ty tak naprawdę na to?
    Jeśli ten pomysł Ci się nie podoba to mówisz mu otwarcie dlaczego i temat zamykasz, ale go obserwujesz.
    Powodzenia!

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

  • avatar ~Wniosek ~Wniosek
    ~Wniosek
    Napisane 29 stycznia 2023 - 09:10
    Komunikacja jednak jest przeciez nie miał oporów zeby powiedziec czego chce wiec widac że nie obchodzi go twoje zdanie wypowiedzial swoje potrzeby i tyle ty masz sie z tym pogodzic i juz a zamydla ci oczy ze seks dla niego niewazny. Niewazny z tobą a nie wogole i tu masz problem bo w sumie wyboru ci nie zostawil

    Udostępnij Udostępnij fb  |  Dodaj wpis |  Cytuj |  Link bezpośredni |  Zgłoś naruszenie

» odpowiedz » do góry
1 2
Strona 1 z 2
następna
Strona 1 z 2 następna

Gorące tematy